Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 1856/12

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 marca 2016 r.

Sąd Rejonowy Gdańsk – Południe w Gdańsku - Wydział I Cywilny

w osobie SSR Katarzyny Kazanieckiej – Kapała

protokolant: Barbara Jaszewska

po rozpoznaniu w dniu 11 marca 2016 r. w Gdańsku

na rozprawie

sprawy z powództwa W. P.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w Ł.

o zapłatę i ustalenie

I.  Zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w Ł. na rzecz powódki W. P. kwotę 25.147,81 zł (dwadzieścia pięć tysięcy sto czterdzieści siedem złotych 81/100) wraz z odsetkami ustawowymi:

- od kwoty 24.000 zł od dnia 11 października 2012 r. do dnia zapłaty;

- od kwoty 1.147,81 zł od dnia 26 listopada 2012 r. do dnia zapłaty;

II.  Umarza postępowanie w zakresie cofniętym;

III.  Zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.408 zł (dwa tysiące czterysta osiem złotych) tytułem zwrotu kosztów sądowych i kwotę 2.417 zł (dwa tysiące czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

IV.  Nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku kwotę 2.089,51 zł (dwa tysiące osiemdziesiąt dziewięć złotych 51/100) tytułem nieuiszczonej części kosztów sądowych.

SSR Katarzyna Kazaniecka - Kapała

Sygn. akt IC 1856/12

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 10 października 2012 r. powódka W. P. wniosła o zasądzenie na jej rzecz od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w Ł. kwoty 24.000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz ustalenia odpowiedzialności na przyszłość pozwanego za mogące wystąpić w przyszłości skutki wypadku komunikacyjnego, któremu uległa powódka w dniu 28 grudnia 2011 r.. Wniosła równocześnie o zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu.

Uzasadniając żądanie pozwu powódka wskazała, iż okolicznościami bezspornymi są te, iż w wyniku wypadku komunikacyjnego, który miał miejsce w wyżej wymienionej dacie, a którego sprawcą była osoba, ubezpieczona od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego, powódka jako pasażerka pojazdu doznała znacznej szkody na osobie. Sam fakt zaistnienia wypadku, osoba ponosząca zań odpowiedzialność, odpowiedzialność odszkodowawcza pozwanego pozostają w ocenie powódki bezsporne, strony różnią się natomiast co do jej zakresu. Pozwany zwrócił bowiem powódce w całości poniesione przez nią do dnia 4 września 2012 r. koszty leczenia, częściowo także wypłacił na jej rzecz zadośćuczynienie – w ocenie powódki W. P. zdecydowanie zaniżone.

W piśmie z dnia 5 grudnia 2012 r. powódka określiła wartość przedmiotu sporu w zakresie żądania ustalenia na kwotę 3.000 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwany ubezpieczyciel wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu wskazując, iż wypłacona powódce na etapie przedsądowym kwota zadośćuczynienia w jego ocenie w należyty sposób odzwierciedla rozmiar doznanej przez powódkę krzywdy, stopień natężenia cierpień fizycznych i psychicznych, ich długotrwałość, nasilenie bólu, pobyty szpitalne i przebyte zabiegi a także określony przez ubezpieczyciela na 7% trwały uszczerbek na zdrowiu.

Pismem złożonym na rozprawie w dniu 6 lutego 2013 r. powódka rozszerzyła żądanie, wnosząc dodatkowo o zasądzenie na jej rzecz kwoty 1.147,81 zł wraz z odsetkami ustawowymi - tytułem odszkodowania za poniesione przez powódkę dalsze koszty leczenia i rehabilitacji.

W piśmie z dnia 29 stycznia 2016 r. powódka ponownie rozszerzyła dotychczasowe żądanie - o wniosek o zasądzenie na jej rzecz także odsetek ustawowych od wywodzonego pierwotnie żądania zadośćuczynienia; powtórzyła równocześnie złożone na rozprawie w tym samym dniu oświadczenie o cofnięciu pozwu w zakresie pierwotnie wywodzonego żądania ustalenia, oświadczając równocześnie, iż zrzeka się równocześnie roszczenia w tej części. W pozostałym zakresie (por. także oświadczenie złożone na rozprawie w dniu 11 marca 2016 r.) podtrzymała dotychczasowe żądanie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 28 grudnia 2011 r. doszło do wypadku drogowego, w którym szereg obrażeń odniosła powódka W. P., jadąca samochodem jako pasażerka. Do zdarzenia doszło z winy R. P., co zostało stwierdzone wyrokiem Sądu Rejonowego Gdańsk – Południe w Gdańsku z dnia 3 kwietnia 2012 r., wydanym w sprawie o sygn. akt II K 301/12.

/dowód: przesłuchanie W. P. – k. 157-159, 167-169;

protokół przesłuchania – k. 27-28;

wniosek – k. 29;

wyrok – k. 30;

zgłoszenie szkody – k. 22-24, k. 1-3 akt szkodowych;

informacja o wypadku drogowym – k. 7-8 akt szkodowych;

oświadczenia – k. 25, 26/

Powódka po wypadku została przewieziona karetką do Akademii Medycznej w G., skąd została po dobie wypuszczona z zaleceniami kontynuowania leczenia w przychodniach przyklinicznych chirurgii, neurochirurgii, neurologii, okulistycznej, ortopedii, laryngologii, ginekologii i poradni zdrowia psychicznego. W wyniku zdarzenia powódka odniosła bowiem szereg obrażeń: stłuczenia głowy z rozległymi ranami tłuczonymi powłok czaszki - okolicy ciemieniowej lewej wraz z krwiakiem podczepcowym i towarzyszącą odmą podskórną oraz prawdopodobnym wstrząśnieniem mózgu, złamania łuku kręgu szyjnego C5 ze zniesieniem lordozy kręgosłupa szyjnego, które spowodowało powstanie przewlekłych bólów korzeniowych z poziomu szyjnego kręgosłupa, krwiaka piersi lewej, stłuczenia obu kolan i okolicy stawu skokowego prawego a także obu barków. Nadto w wyniku wypadku u powódki doszło do przewlekłego zespołu zawrotowego.

W aspekcie chirurgicznym odniesiony przez powódkę trwały uszczerbek na zdrowiu należy ocenić na 10%, w aspekcie neurologicznym na 12%, w aspekcie ortopedycznym łącznie na 15%.

Doznany przez powódkę uszczerbek na zdrowiu związany był ze szczególnym nasileniem bólu lub innym rodzajem cierpień w pierwszych sześciu tygodniach po wypadku, następnie miał charakter umiarkowany w kolejnych sześciu tygodniach i ma nadal charakter trwały zgodnie z ustalonym uszczerbkiem na zdrowiu. Powódka przez pierwszy miesiąc po wypadku leżała, przez 5 tygodni miała założony kołnierz ortopedyczny, który utrudniał jej jedzenie i spanie, powodował ucisk do tego stopnia, iż powódka chciała go zdjąć. Powódka w tym okresie była całkowicie uzależniona od pomocy osób trzecich, które ją karmiły, pomagały przy higienie osobistej. Ze względu na odczuwany ból była zmuszona przyjmować silne środki przeciwbólowe.

Stosowane przez powódkę leczenie, w tym przyjmowanie leków, prowadzona rehabilitacja było zgodne z istniejącymi obecnie wymogami współczesnej medycyny.

W. P. do dnia 31 grudnia 2011 r. pozostawała zatrudniona w pełnym wymiarze czasu pracy jako rejestratorka medyczna; rozwiązano z nią stosunek pracy wobec likwidacji etatu. Od dnia 2 stycznia 2012 r. miała zamiar kontynuować pracę w oparciu o umowę zlecenia w Zakładzie (...), do czego jednak nie doszło z powodu wypadku, któremu uległa. Do dnia 29 lutego 2012 r. W. P. pozostawała niezdolna do wykonywania pracy. Przez niemal cały 2012 r. kontynuowała rehabilitację.

Wypadek miał także negatywny wpływ na stan psychiczny powódki, spowodował u niej wystąpienie reakcji na ciężki stres, a następnie zaburzenia adaptacyjne jako nerwicową odpowiedź na trudną sytuację życiową (obniżony nastrój, lęk, niepokój, bóle i zawroty głowy, szumy uszne, zaburzenia snu, koszmarne sny, ruminacje zdarzenia, poczucie krzywdy). Te nerwicowe, sytuacyjne dolegliwości trwały ok. rok i wymagały stosowania farmakoterapii, przez pierwsze pół roku miały nasilony charakter, przez kolejne pół roku umiarkowany. Trwały uszczerbek na zdrowiu psychicznym odniesiony przez powódkę w wyniku zdarzenia wyniósł 5%. Rokowania na przyszłość odnośnie stanu psychicznego są niejasne z uwagi na trwałe zmiany bólowe dokuczające powódce oraz jej wiek oraz występujące w związku z tym zmiany inwolucyjne fizjologiczne.

Powódka do dnia dzisiejszego pozostaje w związku z przebytym wypadkiem pod opieką lekarzy psychiatry, neurologa, ortopedy, okulisty, ginekologa oraz lekarza rehabilitacji. Wcześniej pozostawała aktywną osobą, pracowała, w tej chwili ma wrażenie, iż pozostaje w domu jedynie w przerwach między wizytami u lekarzy i rehabilitacją. Ze względu na istniejącą bliznę w okolicy ciemieniowej musiała zmienić uczesanie głowy, aby ukryć istniejące zmiany skórne.

/dowód: przesłuchanie W. P. – k. 157-159, 167-169;

dokumentacja fotograficzna – k. 38;

dokumentacja medyczna – k. 39-86, 142-153, 173, 246-250, 260-

261;

zwolnienia lekarskie – k. 87-88;

decyzja – k. 89-91;

świadectwo pracy – k. 92;

pisma – k. 93, 94;

orzeczenia o stopniu niepełnosprawności – k. 172;

opinia biegłego chirurga J. K. – k. 189-193, 223-224;

opinia biegłego neurologa R. O. – k. 227-236;

opinia biegłej psychiatry I. Ś. – k. 273-282;

opinia biegłego ortopedy J. W. – k. 332-334, 354/

W dniu 5 marca 2012 r. powódka W. P. zwróciła się do pozwanego ubezpieczyciela, u którego pozostawał ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej sprawca wypadku, z wnioskiem o wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienia za szkodę i krzywdę doznaną przez nią w wyniku zdarzenia. Pozwany uznał swą odpowiedzialność za zaistniałe zdarzenie, zwracając powódce w całości poniesione przez nią do dnia 4 września 2012 r. koszty leczenia. Pozwany uznając, iż doznała ona 7% uszczerbku na zdrowiu wypłacił także na rzecz powódki zadośćuczynienie w kwoce 6.000 zł – w ocenie powódki W. P. zdecydowanie zaniżone.

/dowód: przesłuchanie W. P. – k. 157-159, 167-169;

zgłoszenie szkody – k. 22-24;

oświadczenia – k. 25, 26;

decyzja wypłaty odszkodowania – k. 31;

pisma – k. 32-34, 35-36, 37/

W dniu 25 października 2012 r. powódka zwróciła się do pozwanego o zwrot kosztów dalszego leczenia i rehabilitacji przez nią poniesionych w łącznej kwocie 1.147,81 zł – jednakże bezskutecznie.

/dowód: pismo – k. 137-138;

faktury – k. 139-141/

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o dokumenty złożone do akt sprawy, w tym znajdujące się w dołączonych aktach szkodowych - których prawdziwości ani autentyczności nie kwestionowała żadna ze stron, a które również w ocenie Sądu należało uznać za w pełni wiarygodne - a także w oparciu o przesłuchanie powódki W. P.. W ocenie Sądu twierdzenia powódki należy ocenić, jako rzeczowe i konsekwentne, a nadto znajdujące odzwierciedlenie w pozostałym zebranym w sprawie materiale dowodowym za polegające na prawdzie. Należy podkreślić, iż stan faktyczny pomiędzy stronami w ogromnej części pozostawał bezsporny, różniły się one natomiast co do jego oceny prawnej.

Nadto mając na uwadze fakt, iż dla wydania rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie konieczne było zasięgnięcie wiadomości specjalnych, Sąd postanowieniem z dnia 9 maja 2013 r. dopuścił dowód z opinii biegłych lekarzy: chirurga, ortopedy, neurologa, psychiatry, okulisty i ginekologa - na okoliczność uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznała powódka w związku ze zdarzeniem z dnia 28 grudnia 2011 r., w szczególności wskazania, jakich urazów doznała powódka, wskazania czy doznany uszczerbek na zdrowiu jest trwały, procentowego określenia tego uszczerbku, ustalenia czy doznany przez powódkę uszczerbek na zdrowiu związany był lub nadal jest ze szczególnym nasileniem bólu lub innym rodzajem cierpień, ustalenia następstw urazów doznanych przez powódkę na skutek wypadku, ustalenia, w jaki sposób poniesiony uszczerbek na zdrowiu wpływa na życie powódki w chwili obecnej, jakie są rokowania na przyszłość, ustalenia zasadności podjętego przez powódkę leczenia i rehabilitacji poprzez weryfikację załączonych do akt postępowania rachunków i faktur pod kątem ich związku z uszczerbkiem na zdrowiu powstałym na skutek wskazanego wyżej wypadku. Sąd powierzył wykonanie opinii biegłym lekarzom: chirurgowi J. K., neurologowi R. O., psychiatrze I. Ś. i ortopedzie J. W.. Pismem z dnia 12 lutego 2014 r. (k. 244-245) powódka cofnęła wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii pozostałych dwóch biegłych – ginekologa i okulisty wskazując, iż kieruje się zasadą ekonomii procesowej – zarówno w rozumieniu czasu trwania postępowania, jak i jego kosztów. Analogiczne stanowisko przedstawiła na rozprawie w dniu 29 stycznia 2016 r. wskazując, iż cofnęła wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych okulisty i ginekologa nie z uwagi na okoliczność, iż nie powstał u niej tego rodzaju uszczerbek lecz nie chcąc przedłużać niniejszego postępowania, mając na uwadze, iż opinie już przeprowadzone wskazują na znaczny uszczerbek na zdrowiu powódki (k. 369).

W tym miejscu należy wskazać, iż opinia biegłego, jak każdy inny dowód, podlega ocenie Sądu orzekającego tak co do jej zupełności i zgodności z wymogami formalnymi, jak i co do jej mocy przekonywującej. Przy ocenie opinii biegłego Sąd jednakże nie może zająć stanowiska odmiennego, niż wyrażone w opinii, na podstawie własnej oceny stanu faktycznego. Odmienne ustalenie w tej mierze może być dokonane tylko na podstawie opinii innych biegłych, jeżeli ich opinia jest bardziej przekonywująca oraz wszechstronnie przedstawia kwestię nasuwającą wątpliwości w sprawie. /por. wyrok SN z 13.10.1987 r., II URN 228/87, (...)/.

W ocenie Sądu sporządzone przez biegłych dla potrzeb niniejszego postępowania opinie wykonane zostały w sposób rzetelny i zgodny z zasadami wiedzy a biegli w sposób wyczerpujący odnieśli się do zakreślonych w postanowieniu o dopuszczeniu dowodu z ich opinii zagadnień. Należy wskazać, iż wszelkie zastrzeżenia do opinii biegłych chirurga i ortopedy podnoszone w toku postępowania, zostały należycie w ocenie Sądu przez biegłych wyjaśnione w sporządzonych przez nich pisemnych opiniach uzupełniających; opinie biegłych psychiatry i neurologa nie były kwestionowane przez żadną ze stron. Dlatego też Sąd uznał opinie wszystkich czterech biegłych za w pełni przekonywujące i pozwalające na wyjaśnienie wszelkich wątpliwości podnoszonych przez strony w niniejszej sprawie. Stąd zatem w ocenie Sądu przeprowadzone w toku postępowania opinie biegłych mogły stanowić uzasadnioną podstawę do dokonania ustaleń faktycznych i w oparciu o nie rozstrzygnięcia sprawy. Tym samym Sąd poparł stanowisko wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 17.05.1974 r., I CR 100/74, LEX nr 7497.

W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie zarówno w odniesieniu do wywodzonego żądania zasądzenia na rzecz powódki zadośćuczynienia jak i odszkodowania.

Należy wskazać nadto, iż strona powodowa pierwotnie wnosiła również o ustalenie przez Sąd w oparciu o art. 189 Kpc odpowiedzialności pozwanego za mogące wystąpić w przyszłości skutki wypadku komunikacyjnego, któremu uległa powódka w dniu 28 grudnia 2011 r.. Wobec treści opinii biegłych, w dniu 29 stycznia 2016 r. powódka cofnęła pozew w tej części oświadczając równocześnie, iż zrzeka się roszczenia w zakresie wywodzonego żądania ustalenia.

Jak stanowi art. 203§1 i 3 Kpc, pozew może być cofnięty bez zezwolenia pozwanego aż do rozpoczęcia rozprawy, a jeżeli z cofnięciem połączone jest zrzeczenie się roszczenia – aż do wydania wyroku. Zgodnie zaś z art. 203§4 Kpc Sąd może uznać za niedopuszczalne cofnięcie pozwu, zrzeczenie się lub ograniczenie roszczenia tylko wtedy, gdy okoliczności sprawy wskazują, że wymienione czynności są sprzeczne z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierzają do obejścia prawa. W ocenie Sądu w niniejszej sprawie żadna z wyżej wymienionych okoliczności nie zachodziła, a tym samym należało uznać częściowe cofnięcie pozwu za dopuszczalne. Stąd Sąd na mocy wyżej wymienionych przepisów w zw. z art. 355 Kpc umorzył postępowanie w zakresie cofniętym – o czym orzekł w punkcie II wyroku.

Bezsporne w niniejszej sprawie były okoliczności, iż dnia 28 grudnia 2011 r. doszło do wypadku drogowego, w którym szereg obrażeń odniosła powódka W. P., jadąca samochodem jako pasażerka, przy czym do zdarzenia doszło z winy osoby ubezpieczonej od odpowiedzialności cywilnej u pozwanego ubezpieczyciela – który uznał swą odpowiedzialność co do zasady, wypłacając na rzecz powódki kwotę odszkodowania i zadośćuczynienia - którą jednakże powódka uznała za nie stanowiącą pełnej rekompensaty poniesionej przez nią krzywdy. Pozwany odmówił zwrotu powódce dalszych kosztów leczenia, wskazanych przez nią w piśmie z dnia 25 października 2012 r..

Zgodnie z art. 436§1 Kc, w zw. z art. 435 Kc, posiadacz mechanicznego środka komunikacji, odpowiada za wyrządzone szkody na osobie lub mieniu – chyba że szkoda nastąpiła wskutek siły wyższej albo wyłącznie z winy poszkodowanego lub osoby trzeciej, za którą nie ponosi odpowiedzialności. Tym samym, skoro w niniejszej sprawie bezspornie nie zaistniała żadna z wyżej wymienionych przesłanek egzoneracyjnych, posiadacz pojazdu – a w konsekwencji także pozwany ubezpieczyciel (w oparciu o cytowane niżej przepisy) – powinien odpowiadać za poniesioną przez powódkę w wyniku wypadku szkodę i krzywdę. Pomiędzy działaniem sprawcy wypadku a konsekwencjami poniesionymi przez powódkę musi istnieć adekwatny związek przyczynowy.

Jak nadto stanowi art. 805§1 Kc, przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Art. 822 Kc precyzuje zaś, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz została zawarta umowa ubezpieczenia. Zgodnie z art. 361 Kc zobowiązany do zapłaty odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła.

Jak wynika z art. 444§1 i 445§1 Kc, w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty, a Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Krzywda może obejmować zarówno cierpienie fizyczne (ból i inne dolegliwości) jak i cierpienia psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania działalności artystycznej, naukowej, wyłączenia z normalnego życia itp.) – (tak ‘Komentarz do Kodeksu cywilnego. Księga trzecia. Zobowiązania.' pod red. G. Bieńka, Wydawnictwo Prawnicze Warszawa 2001 r., s. 430 i n.). Przepisy nie przewidują kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego. Z jednej strony przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania, wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa, z drugiej zaś strony, skoro zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość /tamże/. Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Sąd podzielił stanowisko wyrażone w orzecznictwie Sądu Najwyższego, iż „Zadośćuczynienie z art. 445 Kc ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Wysokość ta nie może być jednak nadmierna w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinna być utrzymana w rozsądnych granicach” (tak SN w wyroku z dnia 26.02.1962r., 4 CR 902/61, OSNCP 1963, nr 5, poz. 107; w wyroku z dnia 24.06.1965r., I PR 203/65, OSPiKA 1966, poz. 92; por. też wyrok z dnia 22.03.1978r. , IV CR 79/78, nie publ.) a także, iż „Krzywdą w rozumieniu art. 445 Kc będzie z reguły trwałe kalectwo poszkodowanego powodujące cierpienie fizyczne oraz ograniczenie ruchów i wykonywanie czynności życia codziennego. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania, wyrażająca się w uwzględnieniu wszystkich okoliczności oraz skutków doznanego kalectwa.” (tak SN w wyroku z dnia 3 maja 1972r. , I CR 106/72, nie publ.). W odniesieniu do powyższego należy wskazać, iż w ocenie Sądu na podzielenie zasługuje także pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 16 lipca 1997r. (II CKN 273/97, nie publ.), w którym Sąd Najwyższy podkreślił, iż zdrowie jest szczególnie cennym dobrem i przyjmowanie niskich kwot zadośćuczynienia w przypadkach ciężkich uszkodzeń ciała prowadzi do jego deprecjacji. Równocześnie także należy wskazać, iż Sąd podziela stanowisko, iż ocena żądania zasądzenia zadośćuczynienia na rzecz poszkodowanego w wypadku nie może być uzależniona jedynie od stwierdzenia, czy wypadek spowodował w jego zdrowiu następstwa o charakterze trwałym, lecz także od tego, jakich urazów poszkodowany doznał, czy były one związane ze szczególnym nasileniem bólu lub innym rodzajem cierpień, w jaki sposób wpłynęły one na życie poszkodowanego wypadkiem.

Mając na uwadze powyższe Sąd uznał za zasługujące na uwzględnienie żądanie powódki zasądzenia na jej rzecz kwoty 24.000 zł tytułem zadośćuczynienia (przy uwzględnieniu, iż otrzymała już od pozwanego ubezpieczyciela z tego tytułu kwotę 6.000 zł) – mając na uwadze z jednej strony uszczerbek na zdrowiu, którego doznała powódka w wyniku zdarzenia (oceniony w aspekcie chirurgicznym na 10%, w aspekcie neurologicznym na 12%, w aspekcie ortopedycznym łącznie na 15%, w aspekcie psychicznym na 5% - tj. łącznie na 42%), z drugiej strony zakres doznanych przez nią obrażeń o charakterze fizycznym (powódka doznała stłuczenia głowy z rozległymi ranami tłuczonymi powłok czaszki - okolicy ciemieniowej lewej wraz z krwiakiem podczepcowym i towarzyszącą odmą podskórną oraz prawdopodobnym wstrząśnieniem mózgu, złamania łuku kręgu szyjnego C5 ze zniesieniem lordozy kręgosłupa szyjnego, które spowodowało powstanie przewlekłych bólów korzeniowych z poziomu szyjnego kręgosłupa, krwiaka piersi lewej, stłuczenia obu kolan i okolicy stawu skokowego prawego a także obu barków; nadto w wyniku wypadku o powódki doszło do przewlekłego zespołu zawrotowego), związany z koniecznością ustawicznego korzystania z pomocy lekarzy (powódka została po wypadku wypuszczona ze szpitala z zaleceniami kontynuowania leczenia w przychodniach przyklinicznych chirurgii, neurochirurgii, neurologii, okulistycznej, ortopedii, laryngologii, ginekologii i poradni zdrowia psychicznego, przy czym do dnia dzisiejszego pozostaje pod opieką wyżej wymienionych specjalistów, mając wrażenie, iż pozostaje w domu jedynie w przerwach między wizytami u lekarzy i rehabilitacją). Sąd oceniając zakres doznanej przez powódkę krzywdy miał także na uwadze, iż jak wynika z zebranego w sprawie materiału dowodowego, w tym w szczególności z opinii biegłych, doznany przez powódkę uszczerbek na zdrowiu związany był ze szczególnym nasileniem bólu lub innym rodzajem cierpień w pierwszych sześciu tygodniach po wypadku, następnie miał charakter umiarkowany w kolejnych sześciu tygodniach i ma nadal charakter trwały zgodnie z ustalonym uszczerbkiem na zdrowiu. Powódka przez pierwszy miesiąc po wypadku leżała, przez 5 tygodni miała założony kołnierz ortopedyczny, który utrudniał jej jedzenie i spanie, powodował ucisk do tego stopnia, iż powódka chciała go zdjąć. Powódka w tym okresie była całkowicie uzależniona od pomocy osób trzecich, które ją karmiły, pomagały przy higienie osobistej. Ze względu na odczuwany ból była zmuszona przyjmować silne środki przeciwbólowe. Na skutek wypadku pozostawała do dnia 29 lutego 2012 r. na zwolnieniu lekarskim, co uniemożliwiło jej podjęcie wcześniej umówionej pracy w oparciu o umowę zlecenia. Powódka po wypadku ma bliznę w okolicy ciemieniowej co spowodowało, iż musiała zmienić uczesanie głowy, aby ukryć istniejące zmiany skórne.

Nie bez znaczenia dla oceny zakresu doznanej przez powódkę w wyniku wypadku krzywdy miał również wpływ, jaki wypadek wywarł na stan psychiczny powódki – jak wskazano powyżej, określony przez biegłą psychiatrę jako 5% trwałego uszczerbku na zdrowiu - powodujący u powódki wystąpienie reakcji na ciężki stres, a następnie zaburzenia adaptacyjne jako nerwicową odpowiedź na trudną sytuację życiową (obniżony nastrój, lęk, niepokój, bóle i zawroty głowy, szumy uszne, zaburzenia snu, koszmarne sny, ruminacje zdarzenia, poczucie krzywdy). Te nerwicowe, sytuacyjne dolegliwości trwały ok. rok i wymagały stosowania farmakoterapii, przez pierwsze pół roku miały nasilony charakter, przez kolejne pół roku umiarkowany, przy czym rokowania na przyszłość odnośnie stanu psychicznego są niejasne z uwagi na trwałe zmiany bólowe dokuczające powódce oraz jej wiek oraz występujące w związku z tym zmiany inwolucyjne fizjologiczne.

Stąd, mając na uwadze powyższe okoliczności a również biorąc pod uwagę aktualne stosunki majątkowe społeczeństwa, Sąd uznał, iż zadośćuczynienie w łącznej kwocie 30.000 zł (częściowo już wypłaconej przez pozwanego ubezpieczyciela) nie stanowi, wbrew twierdzeniom pozwanego, wygórowanej rekompensaty za doznaną przez powódkę w wyniku wypadku krzywdę – wobec czego orzekł jak w punkcie I wyroku, zasądzając na rzecz powódki tytułem zadośćuczynienia kwotę 24.000 zł.

Jak wskazano powyżej, Sąd uznał za usprawiedliwione także żądanie powódki w zakresie odszkodowania, na które złożyły się poniesione przez powódkę koszty leczenia i rehabilitacji, do zwrotu których wezwała stronę przeciwną już po wniesieniu pozwu w niniejszej sprawie. Ich wysokość została należycie w ocenie Sądu wykazana dokumentami złożonymi do akt sprawy, zaś zasadność ich poniesienia i adekwatny związek przyczynowy z wypadkiem stanowiącym podstawę niniejszego sporu zostały potwierdzone przez biegłych sporządzających opinie dla potrzeb niniejszego postępowania. Stąd Sąd, w oparciu o cytowane wyżej przepisy, uznał za usprawiedliwione także żądanie zasądzenia na rzecz powódki żądanej kwoty odszkodowania w kwocie 1.147,81 zł.

Sąd uznał także za zasługujące na uwzględnienie żądanie powódki zasądzenia na jej rzecz odsetek ustawowych od zasądzonych tytułem zadośćuczynienia jak i odszkodowania kwot od dnia, w którym ubezpieczyciel popadł w opóźnienie w spełnieniu świadczenia (w oparciu o art. 481 Kc w zw. z art. 455 Kc, art. 817 Kc).

Rozstrzygnięcie o kosztach procesu Sąd oparł o art. 98 Kpc tj. zasadę odpowiedzialności za wynik postępowania w zw. z art. 100 Kpc – uznając, iż powódka uległa co do tak niewielkiej części swego żądania (tj. jedynie w zakresie żądania cofniętego tj. ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki wypadku, określonego przez stronę powodową na roszczenie o wartości przedmiotu sporu równej 3.000 zł) – iż nie powinno to wpływać na rozdział pomiędzy stronami obowiązku poniesienia przez nie kosztów postępowania. Stąd Sąd nałożył na stronę pozwaną obowiązek poniesienia wszelkich kosztów procesu, na które w odniesieniu do kosztów sądowych złożyły się opłata sądowa i wynagrodzenia biegłych, w odniesieniu do kosztów zastępstwa procesowego minimalne wynagrodzenie pełnomocnika procesowego przy wartości przedmiotu sporu powyżej 10.000 zł (w oparciu o przepisy rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu, obowiązujące przed 1 stycznia 2016 r. z uwagi na datę zainicjowania niniejszego postępowania), powiększone o opłatę skarbową od pełnomocnictwa – o czym orzekł jak w punkcie III i IV wyroku.