Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ga 7/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 marca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Koszalinie VI Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Małgorzata Lubelska

Sędziowie:

SO Marek Ciszewski (spr.)

SR del. Mariusz Dańczyszyn

Protokolant:

st.sekr.sądowy Bogumiła Krzywiźniak

po rozpoznaniu w dniu 23 marca 2016 r. w Koszalinie

na rozprawie sprawy

z powództwa:

P. S.

przeciwko:

(...) spółce akcyjnej w W.

o zapłatę 13.739,06 zł

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Koszalinie

z dnia 4 grudnia 2015 r. w sprawie V GC 1042/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w punktach I. i II. w ten sposób, że zawartym tam rozstrzygnięciom nadaje następujące brzmienie:

„I. zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz powoda P. S. kwotę 12539,06 zł (dwanaście tysięcy pięćset trzydzieści dziewięć złotych 06/100) z ustawowymi odsetkami od dnia 14 listopada 2014r. do dnia do dnia zapłaty, a dalej idące powództwo oddala;

II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 4927,58 zł (cztery tysiące dziewięćset dwadzieścia siedem złotych 58/100) tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

3.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1922,63 zł (jeden tysiąc dziewięćset dwadzieścia dwa złote 63/100) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

/-/M.Dańczyszyn /-/M.Lubelska /-/ M.Ciszewski

Sygn. akt VI Ga 7/16

UZASADNIENIE

Powód P. S. domagał się od pozwanego (...) S.A. w W. zapłaty kwoty 13.739,06 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu tytułem pozostałej części należnego z umowy ubezpieczenia odszkodowania za szkodę spowodowaną wywróceniem się koparki (...) podczas wykonywania robót ziemnych.

W sprawie Sąd Rejonowy w Koszalinie, nakazem zapłaty z dnia 27 listopada 2014r., uwzględnił żądanie powoda i orzekł o kosztach procesu.

W sprzeciwie pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości zarzucając, że szkodę pokrył wypłacając na podstawie sporządzonej przez siebie kalkulacji kwotę 8.327,94 zł oraz na podstawie przedłożonej przez powoda faktury kwotę 5.219 zł, za naprawę siłownika. W ocenie pozwanego, domaganie się kwoty 13.739,06 zł jest niezasadne, gdyż powód nie udowodnił w tym zakresie poniesionej szkody, nie przedstawiając faktur zakupu części i ni wykazał wykonania naprawy.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 19 listopada 2013r., należąca do powoda koparka kołowa (...), uległa uszkodzeniu na skutek przewrócenia się w trakcie wykonywania prac ziemnych. Uszkodzeniu uległo 16 części tego urządzenia.

Strony sporu łączyła umowa generalna ubezpieczenia mienia w leasingu z dnia 15.02.2010r. zawarta między (...) S.A. we W., a pozwanym ubezpieczycielem, która odwoływała się do ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i sprzętu budowlanego od uszkodzeń z dnia 26.06.2007r.

Ogólne warunki ubezpieczenia (OWU) zobowiązywały ubezpieczającego lub ubezpieczonego, by w razie powstania szkody „ sporządzili na własny koszt i przedstawili (...) S.A. w ustalonym terminie i formie rachunek szkody wraz z dokumentacja źródłową stanowiącą podstawę sporządzenia rachunku szkody” (§ 10 ust. 10 pkt 5). ” Rachunek kosztów wymiany albo naprawy” o.w.u. stanowił podstawę do ustalenia wysokości szkody, po jego weryfikacji przez ubezpieczyciela (§ 11 ust. 2 pkt 1). W przypadku, gdyby naprawa była wykonywana we własnym zakresie ubezpieczyciel zobowiązany był „ do zwrotu kosztów materiałów i płac poniesionych w celu naprawy” wraz z uzasadnioną kwotą na pokrycie kosztów ogólnych (§ 11 ust. 2 pkt 2),. Koszt naprawy nie mógł być wyższy od średniego kosztu naprawy jaki byłby poniesiony w przypadku naprawy dokonywanej przez zakład naprawczy (§ 11 ust. 2 pkt 3), a w sytuacji zasadniczej różnicy kosztów takiej naprawy ubezpieczyciel zastrzegł sobie możliwość weryfikacji przedstawionych przez zakład naprawczy rachunku kosztów naprawy (§ 11 ust. 2 pkt 4). Ostateczną granicą pokrycia szkody częściowej przez ubezpieczyciela był koszt naprawy uszkodzonej maszyny do wysokości nie przekraczającej rzeczywistej wartości tego urządzenia (§ 2 pkt 17).

W związku z powstałą szkodą leasingodawca upoważnił powoda, używającego sprzętu w ramach leasingu, do dokonywania wszelkich czynności związanych z likwidacją szkody oraz odbioru „ należnego odszkodowania wyliczonego na podstawie faktur z tytuł u naprawy uszkodzonego przedmiotu leasingu„.

Powód, prowadzący działalność gospodarczą z użyciem posiadanego sprzętu, zdecydował się na naprawę uszkodzonej koparki we własnym zakresie, dysponując własnym warsztatem naprawczym, stosownymi urządzeniami i pracownikami.

W celu wykazania poniesionej szkody powód sporządził kosztorys naprawy wykonany na jego zlecenie przez rzeczoznawcę J. P.. Kosztorys określał zakres naprawy dokumentowany opisem i fotografiami uszkodzeń i koszt naprawy w zakresie części zamiennych na kwotę 27.086,23 zł. Rzeczoznawca przy sporządzaniu kosztorysu naprawy posługiwał się systemem (...).

Pozwany w ramach likwidacji szkody, zwrócił się do powoda o złożenia stosownej dokumentacji, w tym „ szczegółowego kosztorysu na naprawę szkody, powykonawczo faktury do kosztorysu wraz z opinią serwisu naprawczego odnośnie zakresu i przyczyny uszkodzeń”.

Powód przedłożył ubezpieczycielowi żądane dokumenty, w tym kosztorys sporządzony przez J. P. wraz z oświadczeniem operatora obsługującego koparkę w momencie zdarzenia.

W dniu 7 lutego 2014r. powód nabył uszkodzoną koparkę od leasingodawcy, przedstawiając pozwanemu umowę sprzedaży oraz fakturę oświadczył, iż przeszło na niego w całości prawo do odszkodowania z tytułu poniesionej szkody w zakresie określonym w umowie ubezpieczenia ważącej pozwanego z leasingodawcą, a treść upoważnienia z dnia 21.11.2013r. i tym samym wygasło upoważnienie udzielone powodowi przez finansującego.

Decyzją z dnia 24 marca 2014r. pozwany ustalił wysokość odszkodowania na kwotę 8.327,94 zł netto, na podstawie własnego kosztorysu naprawy sporządzonego przez rzeczoznawcę R. B.. Rzeczoznawca przy sporządzaniu kosztorysu naprawy posługiwał się systemem (...). Ponieważ system ten nie posiadał bazy części do koparek kalkulacja naprawy sporządzona została w ten sposób, że rzeczoznawca wprowadził ręcznie do systemu ceny części zamiennych oraz czasochłonności poszczególnych czynności naprawczych oraz lakierowania odnosząc je do modelu „uniwersalny ciągnik rolniczy” i wewnętrznego katalogowego cennika ubezpieczyciela,.

Wysokość odszkodowania w ustalonej kwocie została powodowi wypłacona w dniu 25.03.2014r.

Powód nie zgadzając się z tak ustaloną wysokością odszkodowania wezwał pozwanego, by ponownie dokonał oględzin uszkodzonej koparki w warsztacie powoda. Pozwany odmówił oświadczając, iż nie dotyczy to naprawy dokonywanej we własnym zakresie, a ponowna weryfikacja wysokości przyznanej kwoty może mieć miejsce dopiero po udokumentowaniu poniesionych kosztów naprawy w zakładzie naprawczym,

W trakcie dokonywania naprawy urządzenia we własnym zakresie powód wymontował z koparki uszkodzony siłownik i przekazał do naprawy zakładowi hydrauliki siłowej, przedstawiając pozwanemu fakturę z dnia 9.04.2014r. za naprawę siłownika na kwotę 5.219 zł netto. Kwota ta została pozwanemu przez ubezpieczyciela wypłacona.

W postępowaniu sądowym ustalony został zakres uszkodzeń koparki i związane z tym koszty naprawy .Biegły K. L., po pomniejszeniu kosztów roboczogodzin o 3 rbg za sprawdzenie siłownika jako zapłaconych biegły ustalił - łączna wartość naprawy na kwotę 74.373,02 zł.

Uzyskane od pozwanego środki nie pozwoliły pozwanemu do dnia wyrokowania na naprawę koparki w zakresie powstałych uszkodzeń i konieczności wymiany części elementów. Koparka nadał nie funkcjonuje i nie może być używana w prowadzonej działalności gospodarczej .

W oparciu o powyższe ustalenia Sąd Rejonowy uznał roszczenie powoda za uzasadnione.

W postępowaniu sądowym nie było sporne, iż strony wiązała umowa ubezpieczenia, którą zawarł poprzedni właściciel koparki (leasingodawca) z pozwanym odwołująca się w całości do ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i sprzętu budowlanego od uszkodzeń z dnia 26.06.2007r. oraz ogólne reguły odszkodowawcze zawarte w przepisach kodeksu cywilnego.

Problemem do rozstrzygnięcia była kwestia, czy powód domagając się zwiększenia odszkodowania wykazał wysokość szkody w świetle zasad likwidacji szkody określonych przez ubezpieczyciela w ogólnych warunkach ubezpieczenia, w szczególności w kontekście postanowień § 10 i 11 o.w.u.

Pozwany na poparcie faktów, z których wywodził skutki prawne przedstawił własny kosztorys naprawy oraz fakturę naprawy siłownika koparki. Natomiast już na etapie procesu domagał się przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego na okoliczność ustalenia zakresu naprawy i wartości kosztów naprawy uszkodzonej koparki .

Wobec różnicy stanowisk stron co do sposobu określenia wysokości szkody, należało odwołać się do § 11 ust. 2 pkt. 1 i 2, z których wynikało, że przy ustalaniu wysokości szkoda podstawową zasadą winno być jest przedłożenie przez ubezpieczającego lub ubezpieczonego „ rachunku kosztów wymiany albo naprawy,” (pkt 1) a w przypadku wykonywania naprawy we własnym zakresie (i przedstawienia rachunku kosztów wymiany albo naprawy ) ubezpieczyciel zobowiązany był do „ do zwrotu kosztów materiałów i płac poniesionych w celu naprawy” wraz z uzasadnioną kwotą na pokrycie kosztów ogólnych (pkt 2). Zdaniem Sądu Rejonowego, wbrew stanowisku strony pozwanej, określenie rachunek kosztów wymiany albo naprawy,” użyte zostało w znaczeniu potocznym w rozumieniu dokumentowania, gromadzenia i przedstawiania wszelkich informacji i danych o poniesionej szkodzie i kosztach jej usunięcia. W żadnym razie pojęcie to nie może być traktowane jako tożsame tylko z przedłożeniem faktur. Zatem już tylko na gruncie powołanych postanowień umowy ubezpieczenia (o.w.u) nie było wątpliwości, iż powód chcąc wykazać koszt naprawy we własnym zakresie miał prawo do zwrócenia się do rzeczoznawcy o dokonanie kosztorysu naprawy i do przedłożenia ubezpieczycielowi rachunku kosztów naprawy, bez obowiązku przedłożenia faktur naprawy i zakupu części. Zauważył przy tym Sąd, że kwestionując sposób wykazywania wysokości szkody przez powoda kosztorysem naprawy i domagając się dokumentacji naprawy, sam pozwany decyzję o wysokości przyznanego powodowi odszkodowania, podjął na podstawie ustaleń swojego rzeczoznawcy i sporządzonego przez niego kosztorysu naprawy.

Na podstawie zapisów o.w.u nie można zasadnie twierdzić o obowiązku ubezpieczonego uprzedniego dokonania naprawy i jej udokumentowania. Możliwość i uprawnienie ubezpieczonego do korzystania z różnych sposobów dowodzenia poniesionej szkody potwierdziły zeznania świadka R. B. likwidatora szkód pozwanego, który jednoznacznie stwierdził, że „ poszkodowany nie musi mieć faktur” i „ może posłużyć się własnym ekspertem do wyceny kosztów naprawy”. Jeśli poszkodowany fakturami nie dysponuje wówczas ustala się kosztorys ofertowy naprawy.

Według Sądu I instancji, postępowanie powoda, decydującego się na naprawę uszkodzonej koparki we własnym zakresie przy wykorzystaniu własnych możliwości technicznych i organizacyjnych, jako tańszy i szybszy sposób uzyskania stanu restitutio in intergum, uznać należało za racjonalne i uzasadnione okolicznościami. Podobnie ocenić należało przyjęty w związku z tym sposób wykazania czekających go kosztów naprawy poprzez sporządzenie kosztorysu naprawy. Nie znalazło potwierdzenie stanowisko pozwanego, iż na gruncie tego ubezpieczenia majątkowego żądający odszkodowania winien przedstawić rachunek kosztów w postaci dokumentów wymiany albo naprawy i wykazać szkodę fakturami naprawy i zakupu części.

Przyjęcie dopuszczalności ustalenia wysokości odszkodowania bez potrzeby wcześniejszej naprawy rzeczy otwierało potrzebę rozstrzygnięcia problemu ustalenia wysokości określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku (art. 805 § 1 i 2 pkt 1 k.c.) W postępowaniu każda ze stron dysponowała „swoim” kosztorysem sporządzonym przez rzeczoznawcę, którzy różnili zakresem prac naprawczych, oraz wyceną prac i wyceną części zamiennych.

Faktem mającym dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie była okoliczność, iż rzeczoznawcy obu stron sporządzając kalkulację naprawy posłużyli się systemem (...) i (...), które nie posiadały w swoich bazach danych schematów konstrukcyjnych oraz cen części zamiennych do koparek w ogóle, a koparki (...)- w szczególności. Wykazał to powołany na etapie postępowania sądowego biegły w zakresie techniki motoryzacyjnej i wyceny wartości napraw powypadkowych K. L.. Biegły ustalił, że rzeczoznawca powoda wykonał kalkulację kosztów naprawy w systemie (...) w modelu zastępczym dla innego typu koparki, wprowadzając do systemu ceny części zamiennych ręcznie, nie wykazując, w jaki sposób ustalił ceny tych części oraz czasochłonność poszczególnych operacji. Z kolei rzeczoznawca pozwanego wykonał kalkulację kosztów naprawy w systemie (...) również w modelu zastępczym odwołując się do modelu uniwersalnego ciągnika rolniczego, wprowadzając do systemu ceny części zamiennych ręcznie, nie wykazując również w jaki sposób ustalił ceny tych części oraz czasochłonność poszczególnych operacji.

Zdaniem Sądu Rejonowego, zasadnie biegły stwierdzając, że nie ma możliwości dokonania weryfikacji kosztów naprawy, dokonał samodzielnej kwalifikacji uszkodzeń, zakresu uszkodzeń oraz ustalił koszty naprawy uzyskując – w odniesieniu do wymienionych w opinii części zamiennych dostęp do katalogów producenta. W ocenie sądu - narzędzia użyte przez biegłego w celu ustalenia zakresu uszkodzeń, ich kwalifikacji oraz kosztów naprawy ocenić należało jako daleko bardziej zobiektywizowane i adekwatne do typu uszkodzonej koparki, niż nie poddające się weryfikacji metody zastosowane przez rzeczoznawców stron, w szczególności przez rzeczoznawcę pozwanego, na którego ustalenia powoływała się strona pozwana.

Biorąc pod uwagę zasadność korekty dokonanej przez biegłego oraz kwotę zapłaconą powodowi za naprawę siłownika, Sąd I instancji uwzględnił oszacowane przez biegłego koszty naprawy maszyny na kwotę 74.373,02 zł wraz z wyliczeniem, z którego wynikał, że ustalone koszty naprawy nie przekraczają jej wartości. W tym kontekście, żądanie zapłaty w kwocie dochodzonej pozwem, musiało być uznane za uzasadnione.

Sąd zasądzając kwotę żądaną pozwem uwzględnił również kwotę 200 zł tytułem zapłaty wynagrodzenia za sporządzony przez powoda kosztorys naprawy. W judykaturze nie budzi większych sporów stanowisko, iż na gruncie postępowania sądowego koszt sporządzenia opinii rzeczoznawcy w celu ustalenia rodzaju i wysokości świadczenia należnego od ubezpieczyciela, powinien być uwzględniany w wysokości odszkodowania. W tej sprawie strona pozwana kwestionowała tą powinność powołując się na treść o.w.u, w szczególności na postanowienie § 10 ust.10, pkt 5 nakazujące ubezpieczającemu, by w razie powstania szkody” sporządził na własny koszt i przedstawił (...) S.A w ustalonym terminie i formie rachunek szkody wraz z dokumentacja źródłową, stanowiącą podstawę sporządzenia rachunku szkody”. W ocenie sądu powołanie się na wskazaną podstawę było niezasadnie i nieuprawnione. Wątpliwość budzi możliwość przeniesienia skutków powyższej regulacji na sadowy proces odszkodowawczy Przerzucenie obowiązku ponoszenia wszelkich kosztów związanych obowiązkiem przedstawienia rachunków szkody, bez żadnej możliwości ich odzyskania, niezależnie od wyniku likwidacji szkody, w tym także na etapie sądowego ustalenia powinności świadczenia ubezpieczyciela, w sytuacji ustalenia przez sąd, że poniesienie tego kosztu było obiektywnie uzasadnione i konieczne, a poszkodowany słusznie domagał się zwiększenia odszkodowania - pozostaje w sprzeczności ustawową regulacją podstawowych zasad odpowiedzialności zawartych w kodeksie cywilnym i jest nadużyciem prawa. Sąd Rejonowy zauważył, że o.w.u. dopuszczają obowiązek ponoszenia kosztów opinii rzeczoznawców. we własnym zakresie tylko w sytuacji, w której ubezpieczony i ubezpieczyciel, w toku postępowania likwidującego szkodę uzgodnili, że przyczyny i wysokość szkody ustalona zostanie przez rzeczoznawców. Taka sytuacja w okolicznościach stanu faktycznego sprawy nie miała miejsca.

W oparciu o powyższe ustalenia i wnioski Sąd Rejonowy w Koszalinie, wyrokiem z dnia 4 grudnia 2015r.:

1.  zasądził od pozwanego (...) spółki akcyjnej w W. na rzecz powoda P. S. kwotę 13.739,06 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 14 listopada 2014r. do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 687,00 zł tytułem zwrotu kosztów sądowych, kwotę 2.523,44 zł tytułem kosztów sporządzenia opinii przez biegłego oraz kwotę 2.417,00 tytułem kosztów zastępstwa procesowego.

Apelację od całości tego wyroku wywiódł pozwany podnosząc następujące zarzuty:

1.  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 805 § 1 i 2 k.c. w związku z :

- postanowieniami § 2 ust. 3, § 8 ust. 1, § 9 ust. 5 i 6 ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i sprzętu budowlanego od uszkodzeń ustalonych Uchwałą Nr (...) Zarządu (...)SA z dnia 26 lipca 2007r., a także postanowieniem § 13 ust. 5 Umowy generalnej Nr (...) ubezpieczenia mienia w leasingu, zawartej w dniu 15 lutego 2010r. pomiędzy pozwanym, a (...) SA z siedzibą we W., potwierdzonej polisą (...) przez przyjęcie, iż powód był stroną umowy ubezpieczenia, a w związku z nabyciem własności koparki w dniu 7 lutego 2014r. na powoda przeszły wszelkie prawa z umowy tej wynikające,

- postanowieniem § 11 ust. 2 pkt 1) i 2) ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i sprzętu budowlanego od uszkodzeń ustalonych Uchwałą Nr (...) Zarządu (...) SA z dnia 26 lipca 2007r. - przez przyjęcie, iż umowa zobowiązywała pozwanego do wypłaty odszkodowania obejmującego koszt materiałów i płac, mimo nieudokumentowania poniesienia tych kosztów, a szkoda jaką z tego tytułu poniósł powód wynosi zgodnie z opinią biegłego 74.373,02zł,

- postanowieniem § 12 ust. 6 ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i sprzętu budowlanego od uszkodzeń ustalonych Uchwałą Nr (...) Zarządu (...) SA z dnia 26 lipca 2007r. i §8 ust. 2 Umowy generalnej Nr (...) ubezpieczenia mienia w leasingu, zawartej w dniu 15 lutego 2010r. pomiędzy pozwanym, a (...) SA z siedzibą we W., potwierdzonej polisą (...) - przez przyjęcie, iż strony zawarły umowę, w której nie obowiązuje franszyza redukcyjna w wysokości 1.000 zł, a tym samym, iż pozwany jest zobowiązany do wypłaty odszkodowania bez jej potrącenia,

- postanowieniem § 13 ust. 1 i 4 ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i sprzętu budowlanego od uszkodzeń ustalonych Uchwałą Nr (...) Zarządu (...) SA z dnia 26 lipca 2007r. przez przyjęcie, iż pozwany ponosi koszty rzeczoznawcy powołanego przez powoda,

2.  naruszenie prawa materialnego w postaci art. 824 1 §1 k.c. przez przyjęcie, iż pozwany jest zobowiązany do zapłaty odszkodowania przewyższającego poniesioną szkodę.

W uzasadnieniu tych zarzutów pozwany podniósł, że zgodnie z art. 805 § 1 i 2 k.c. przez umowę ubezpieczenia ubezpieczyciel zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa, spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Świadczenie ubezpieczyciela polega w szczególności na zapłacie przy ubezpieczeniu majątkowym - określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku.

Bez wątpienia, podstawę roszczenia stanowi dobrowolna umowa ubezpieczenia majątkowego, podlegająca zasadzie swobody umów, której treść strony mogą kształtować wedle swego uznania, byleby w sposób zgodny z bezwzględnie obowiązującymi przepisami prawa cywilnego. Treść umowy strony ukształtowały w umowie generalnej powołując się na znane powodowi, ogólne warunki ubezpieczenia maszyn i sprzętu budowlanego od uszkodzeń ustalonych Uchwałą Nr (...) Zarządu (...) SA z dnia 26 lipca 2007r.

Wbrew stanowisku Sądu I instancji, powód nie był stroną tej umowy, bowiem umowa została zawarta z ubezpieczającym w rozumieniu postanowienia §2 ust.3 owu - leasingodawcą, a z chwilą przejścia własności koparki na powoda, to jest z dniem 7 lutego 2014r., ochrona ubezpieczeniowa wygasła zgodnie z postanowieniem § 9 ust. 5 i 6 owu.

Podstawę legitymacji powoda do wystąpienia z roszczeniem przeciwko pozwanemu stanowiła umowa z dnia 21 października 2014r. cesji wierzytelności z polisy ubezpieczeniowej, z mocy której cedent przelał na powoda ewentualną wierzytelność z tytułu odszkodowania za szkodę z dnia 19 listopada 2013r. na przedmiocie leasingu, podlegającą likwidacji z ubezpieczenia (...) SA, zgodnie z polisą (...) §1 umowy. Z mocy cesji powód nabył względem pozwanego prawo do odszkodowania ustalonego zgodnie z regułami wynikającymi z obowiązujących w umowie ogólnych warunków ubezpieczenia, w tym postanowieniem §11 ust.2 pkt 2) według którego, jeżeli naprawa jest wykonywana we własnym zakresie przez Ubezpieczającego lub Ubezpieczonego, (...) SA zwraca koszt materiałów i płac poniesiony w celu naprawy.

Jako bezsporny, Sąd ustalił fakt, iż powód podjął decyzję o naprawie koparki we własnym zakresie wobec czego, pozwany zasadnie zastosował reguły określone w postanowieniu §11 ust.2 pkt 2) owu, domagając się od powoda dokumentów potwierdzających poniesienia kosztów materiałów i płac.

Wbrew stanowisku Sądu I instancji, użyte w postanowieniu § 11 ust.2 pkt 2) owu pojęcie „poniesionych" nie nastręcza żadnych trudności, czy wątpliwości interpretacyjnych. Brak jest jakichkolwiek przesłanek uzasadniających odmienną interpretację pojęcia „poniesionych", jak rozumianą w języku potocznym, czyli kosztów rzeczywiście wydatkowanych. Pozwany informował powoda o konieczności przedłożenia faktur dokumentujących poniesienie kosztów, jako warunku wypłaty dalszego odszkodowania. Okoliczność, iż część tego odszkodowania została wypłacona, mimo braku faktur, z czego Sąd czyni pozwanemu zarzut, nie oznacza, że pozwany zmienił reguły odszkodowawcze.

Zasady ustalania odszkodowania zawarte w postanowieniach § 11 owu są w pełni zgodne z zasadą zawartą w art. 824 1 §1 k.c. w myśl której, o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez ubezpieczyciela z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z tego też względu zasądzenie dochodzonej kwoty narusza wskazane przepisy prawa materialnego, bowiem powód nie wykazał poniesienia kosztów w wysokości 13.539,06zł, ponad wypłacone w postępowaniu likwidacyjnym.

Pozwany podniósł też zarzut nieuwzględnienia franszyzy redukcyjnej w wysokości 1000 zł. W myśl postanowienia § 12 ust.6 owu od wartości wyliczonego odszkodowania potrąca się udział własny w szkodzie określony w dokumencie ubezpieczenia (polisie). W § 8 ust.2 Umowy generalnej z dnia 15 lutego 2010r. dla mienia o wartości powyżej 100.000PLN strony określiły franszyzę redukcyjną w wysokości 1.000 PLN.

W pozwie powód domagał się zasądzenia odszkodowania z tytułu kosztów naprawy koparki w kwocie 13.539,06zł, stanowiącej różnicę między przedłożonym przez powoda rachunkiem kosztów naprawy, a wypłaconym odszkodowaniem w wysokości 13.546,94zł. Zatem, Sąd uznając zasadność żądania, przy określaniu wysokości odszkodowania winien pomniejszyć odszkodowania o wysokość franszyzy redukcyjnej w wysokości 1.000 zł.

Zasądzając na rzecz powoda kwotę 200 zł stanowiącą zwrot kosztu powołanego przez niego rzeczoznawcy, Sąd I instancji uznał regulację przewidzianą w postanowieniu § 13 ust. 4 owu za nadużycie prawa, mimo równomiernego rozkładu ciężaru tych kosztów i prawa stron do swobodnego kształtowania stosunku prawnego. Nie sposób wg apelującego, zgodzić się też z argumentacją Sądu, iż wymóg przedłożenia faktur naraża poszkodowanych na ponoszenie kosztów bez możliwości ich odzyskania. Wymóg uprzedniego uzgadniania zakresu naprawy i kosztów zabezpiecza przed taką sytuacją.

Reasumując pozwany podkreślił, że wobec nieudokumentowania przez powoda poniesienia kosztów na naprawę koparki przewyższających wypłacone odszkodowanie, zasądzenie z tego tytułu dodatkowej kwoty, a także wynagrodzenia powołanego przez powoda rzeczoznawcy, narusza podane przepisy prawa materialnego, czyniąc apelacje uzasadnioną.

Na podstawie takiej argumentacji pozwany wnosił o:

1.  zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości,

2.  zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów postępowania za obie instancje według norm przepisanych.

Powód, w odpowiedzi na apelację wnosił o jej oddalenie i zasądzenie od strony pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego. Podkreślił powód, że Sąd na podstawie opinii biegłego, prawidłowo ustalił wysokość poniesionej wskutek zdarzenia ubezpieczeniowego szkody. Powód wobec nabycia otyli i nadawcy wierzytelności odszkodowawczej jest wyłącznie legitymowany do przyjęcia świadczenia z ubezpieczenia. Co do franszyzy redukcyjnej zauważył, że przecież dochodzone roszczenie z tytułu ubezpieczenia jest znacząco niższe aniżeli ustalona przez stąd szkoda. W zakresie natomiast żądania zapłaty kosztów sporządzenia rachunku szkody wskazał, że według ugruntowanego stanowiska i judykatury koszty sporządzenia opinii rzeczoznawcy w celu ustalenia rodzaju i wysokości świadczenia należnego poszkodowanemu powinien być uwzględniany w wysokości zasądzonego odszkodowania Sąd Rejonowy słusznie stwierdził, że przerzucanie mocą postanowień o.w.u. na poszkodowanego obowiązku poniesienia wszelkich kosztów związanych z przedstawieniem rachunków szkody, bez możliwości ich odzyskania, stanowi zapis naruszający podstawowe zasady odpowiedzialności, a tym samym mógł być uznany za nadużycie prawa.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanego okazała się zasadna jedynie w części.

Generalnie Sąd Okręgowy uznał za słuszne poczynione przez Sąd pierwszej instancji ustalenia faktyczne i przyjął je za podstawę własnego rozstrzygnięcia. Ustalenia te, w świetle okoliczności ujawnionych w sprawie, były wystarczające do merytorycznego rozstrzygnięcia sprawy, a jednocześnie w postępowaniu apelacyjnym nie zaistniały przesłanki uzasadniające ich zmianę lub uzupełnienie. W szczególności podniesione przez pozwanego w apelacji argumenty, odnoszące się do prawidłowości przyjętych przez Sąd Rejonowy ustaleń, nie dawały dostatecznej podstawy dla ich zakwestionowania z wyłączeniem jedynie okoliczności, stanowiącej źródło uprawnienia powoda dochodzenia świadczenia z ubezpieczenia. W tym zakresie należy zauważyć jedynie, że Sąd Rejonowy słusznie przyjął, iż podstawę legitymacji powoda stanowi fakt nabycia stanowiącej przedmiot ubezpieczenia maszyny. Tymczasem faktycznie uprawnienie powoda do dochodzenia odszkodowania z umowy zawartej z zakładem ubezpieczeń przez leasingodawcę (...) SA z siedzibą we W. stanowiła umowa z dnia 21 października 2014r. cesji wierzytelności z polisy ubezpieczeniowej, z mocy której cedent przelał na powoda ewentualną wierzytelność z tytułu odszkodowania za szkodę z dnia 19 listopada 2013r. na przedmiocie leasingu, podlegającą likwidacji z ubezpieczenia (...) SA, zgodnie z polisą (...). Poza jednak, formalnym wyjaśnieniem tej kwestii, samo sprostowanie ustaleń w tym zakresie w najmniejszym stopniu nie mogło wpłynąć na zmianę rozstrzygnięcia skoro samo uprawnienie powoda do dochodzenia świadczenia z umowy ubezpieczenia nie mogło być zakwestionowane. W pozostałym zakresie zarzuty strony pozwanej koncentrowały się na kwestionowaniu przyjętej interpretacji przepisów prawa materialnego i nie dotyczyły ustaleń faktycznych. W konsekwencji nie zachodziła potrzeba dalszej zmiany bądź uzupełnienia podstawy faktycznej przyjętej przez Sąd Rejonowy.

Przechodząc do rozstrzygnięć w przedmiocie zarzutów strony pozwanej należy stwierdzić, że apelacja w części zasługiwała na uwzględnienie aczkolwiek nie wszystkie zarzuty w niej zawarte okazały się zasadne. Przede wszystkim należy zauważyć, co już wcześniej zostało omówione w części odnoszącej się przyjętych przez Sąd Rejonowy ustaleń, że jakkolwiek słuszne strona pozwana zauważyła, iż źródłem uprawnienia strony powodowej do dochodzenia świadczenia z umowy ubezpieczenia nie było wstąpienie w prawa ubezpieczającego skutek nabycia przedmiotu leasingu a umowa z dnia 21 października 2014r. cesji wierzytelności z polisy ubezpieczeniowej, z mocy której cedent przelał na powoda wierzytelność z tytułu odszkodowania za szkodę z dnia 19 listopada 2013r. na przedmiocie leasingu, to jednak słuszność tej uwagi w najmniejszym stopniu nie mogło wpłynąć na kierunek rozstrzygnięcia w przedmiotowej sprawie. Legitymacja powoda to dochodzenie świadczenia z umowy ubezpieczenia została należycie wykazana i w istocie, nawet nie była przez stronę pozwaną kwestionowana poczynione uzupełnienie ma charakter jedynie formalny.

Drugi zarzut strony apelującej wskazywał na naruszenie art. 805 § 1 i 2 k.c. w związku z postanowieniem § 11 ust. 2 pkt 1) i 2) ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i sprzętu budowlanego od uszkodzeń ustalonych Uchwałą Nr (...) Zarządu (...) SA z dnia 26 lipca 2007r. - przez przyjęcie, iż umowa zobowiązywała pozwanego do wypłaty odszkodowania obejmującego koszt materiałów i płac, mimo nieudokumentowania poniesienia tych kosztów, a szkoda jaką z tego tytułu poniósł powód wyniosła kwotę 74.373,02 zł, co zostało ustalone na podstawie opinii biegłego. Wsparcie tej argumentacji stanowił również zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art. 824 1 §1 k.c. przez przyjęcie, iż pozwany jest zobowiązany do zapłaty odszkodowania przewyższającego poniesioną szkodę.

Zgodnie z art. 805 § 1 i 2 k.c w przypadku zawarcia umowy ubezpieczenia, świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody. Przesłankami odpowiedzialności odszkodowawczej są: zdarzenie, z którym umowa łączy odpowiedzialność odszkodowawczą, powstanie szkody oraz adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zdarzeniem i szkodą. W przypadku wystąpienia wymienionych przesłanek naprawienie szkody, przez podmiot do tego zobowiązany, powinno polegać na przywróceniu w majątku poszkodowanego stanu rzeczy naruszonego zdarzeniem wyrządzającym szkodę, nie może przewyższać jednak wysokości faktycznie poniesionej szkody. Świadczenie należne od ubezpieczyciela z tytułu umowy ubezpieczenia ma restytucyjny charakter i jego celem jest wyrównanie uszczerbku majątkowego powstałego już w wyniku wystąpienia zdarzenia wyrządzającego szkodę, a który istnieje już od chwili wyrządzenia jej szkody.

W odniesieniu do podniesionego przez stronę pozwaną zarzutu trzeba zauważyć, ze to zapis § 11 ust. 1 pkt 1), a nie wskazywany § 11 ust. 2 pkt 1) i 2) ogólnych warunków ubezpieczenia maszyn i sprzętu budowlanego od uszkodzeń ustalonych Uchwałą Nr (...) Zarządu (...) SA z dnia 26 lipca 2007r. stanowi dopuszczalne umowne uszczegółowienie regulacji art. 805 § 2 pkt. 1 kc i zgodnie z jego brzmieniem jaką wysokość szkody w maszynach przyjmuje się, przeszkodzie częściowej - określoną na dzień powstania szkody wartości kosztów naprawy uszkodzonej maszyny z uwzględnieniem demontażu oraz (jeżeli występują i zostały uwzględnione w sumie ubezpieczenia) kosztów transportu, montażu, córka i innych tego typu opłat. Postanowienie o.w.u. mówi o „wartości kosztów naprawy uszkodzonej maszyny”, wartości ustalanej na dzień powstania szkody, a nie, jak argumentuje, apelujący wykazanych kosztów już poniesionych w celu wykonania naprawy. Zasada z § 11 ust. 2 pkt 2) obowiązuje jedynie w przypadkach jeżeli naprawa faktycznie została wykonana przez samego ubezpieczającego lub ubezpieczonego, co w konkretnym przypadku o tyle nie znajduje zastosowania, że w istocie jak zostało w sprawie bezspornie ustalony naprawa jeszcze nie nastąpiła. Taki stan rzeczy zarówno w świetle regulacji ogólnych warunków ubezpieczenia ani przede wszystkim art. 805 § 1 i 2 k.c nie stanowi przeszkody dla ustalenia wartości doznanej przez ubezpieczonego szkody, która w tym wypadku wyraża się wartością kosztów koniecznych do poniesienia w celu doprowadzenia maszyny do stanu przydatności sprzęt wystąpienia zdarzenia, które wywołało szkodę. Tym przypadku zasadnie Sąd Rejonowy oparł się na wyliczeniu poczynionym przez biegłego sądowego, z którego to dowodu wynikało wniosek, że wartość szkody wyraża się kwotą nie niższą od przedstawionej przez powoda w sporządzonym i przedstawionym ubezpieczycielowi w rachunku szkody. Przy takim rozumieniu szkody, jako uszczerbku majątkowego doznanego, który nie musi się wyrażać wartością wydatków poniesionych na naprawę maszyny, w żadnym wypadku w przedmiotowej sprawie nie można się dopatrzyć sytuacji dochodzenia odszkodowania przewyższającego wysokość poniesionej szkody, co czyni chybionym zarzut naruszenia prawa materialnego w postaci art. 824 1 §1 k.c.

Za zasadne natomiast Sąd Okręgowy uznał zarzuty strony apelującej dotyczące nieuwzględnienia franszyzy redukcyjnej oraz ujęcia w ramach zasądzonych należności kosztów sporządzenia rachunku szkody. Zasada swobody umów wyrażona w dyspozycji art. 353 1 k.c. uprawniała strony do ukształtowania treści łączącego ich stosunku prawnego według ich uznania, w tym również do zastrzeżenia franszyzy redukcyjnej, która nie sprzeciwia się naturze zawartej umowy, ustawie ani zasadom współżycia społecznego. Łącząca strony umowa dotyczy ubezpieczenia dobrowolnego. W odróżnieniu od ubezpieczeń obowiązkowych, w których prawa i obowiązki stron w znacznej części kształtuje ustawodawca (niezależnie od woli stron, ograniczając tym samym ich swobodę) w umowie ubezpieczenia dobrowolnego strony umowy mogą dowolnie kształtować swoją sytuację prawną. W przedmiotowej sprawie strony umówiły się, że odpowiedzialność ubezpieczyciela doznaje pewnych ograniczeń. Ubezpieczyciel odpowiada więc wobec poszkodowanego tylko na warunkach umowy zawartej z ubezpieczonym. Nie pogarsza to w żaden sposób pozycji ubezpieczonego. Zawarcie umowy ubezpieczenia o takiej treści jest wyborem ubezpieczającego, który decydując się na ograniczenie odpowiedzialności z ubezpieczyciela (a tym samym zapewne niższą składkę), decyduje się na pozostawienie po swojej stronie ryzyka konieczności odpowiedzialności za niektóre szkody we własnym zakresie.

Gdy chodzi o franszyzę redukcyjną została ona zastrzeżona w § 12 ust. 6 owu, stanowiącym, że od wartości wyliczonego odszkodowania potrąca się udział własny w szkodzie określony w dokumencie ubezpieczenia (polisie). W § 8 ust.2 Umowy generalnej z dnia 15 lutego 2010r., dla mienia o wartości powyżej 100.000 zł strony określiły franszyzę redukcyjną w wysokości 1.000 zł. Zarzut ten tu podnoszone przez stronę pozwaną już w sprzeciwie od wydanego w sprawie nakazu zapłaty. Warto podkreślić, że franszyza redukcyjna stanowi źródło obopólnych korzyści dla stron umowy ubezpieczenia. W oparciu o wskazaną klauzulę umowną ubezpieczyciel uprawniony jest do zmniejszenia wysokości odszkodowania, zaś ubezpieczający zyskuje możliwość opłacenia niższej składki.

W tym zakresie Sąd Okręgowy zwraca uwagę na jej zasadności stanowiska powoda, który w odpowiedzi na apelację usiłuje przekonać i do potrącenia franszyzy redukcyjnej nie było podstaw z tej racji, że ustalona przez Sąd rejonowej wysokości szkody przewyższała wskazywaną przez niego w złożonym kosztorysie. Rzecz jednak w tym, że Sąd w postępowaniu związany był granicami roszczenia, które są wyznaczone zgłoszonym żądaniem i okolicznościami faktycznymi przytoczonymi na jego uzasadnienie. W pozwie powód wyraźnie wskazał, że łączna szkoda, przy uwzględnieniu kwoty 200 zł wynagrodzenia za sporządzenie kosztorysu, wyniosła kwotę 27.286,23 zł, podczas gdy ubezpieczyciel wypłacił jedynie kwotę 8.327,94 zł, na następnie 5.219 zł. Do zapłaty pozostało zatem 13.739,06 zł. Ponieważ w toku całego postępowania powód nie dokonał zmiany powództwa, które usprawiedliwiałoby ustalenie poniesienia przez niego wyższej szkody brak było podstaw do uznania iżby jego pierwotna wierzytelność przewyższały kwotę 27.086,23 zł. Tym samym należało przyjąć po uwzględnieniu należności przez ubezpieczyciela wypłaconych, że franszyza redukcyjna w kwocie 1000 zł podlega potrąceniu z pozostałych do zapłaty kwoty 13.539,06 zł.

W wypłaconym świadczeniu zdaniem Sądu Okręgowego nie podlegała uwzględnieniu również kwota 200 zł wynagrodzenia za sporządzenie kosztorysu, a w istocie kosztów sporządzenia rachunku szkody. Zgodnie z § 10 ust. 10 pkt 5) owu, w razie powstania szkody ubezpieczający lub ubezpieczony zobowiązany był sporządzić na własny koszt i przedstawić ubezpieczeń ubezpieczycielowi rachunek szkody wraz z dokumentacją źródłową stanowiącą podstawę sporządzenia rachunku szkody. Zatem zgodnie umowną regulacją koszty sporządzenia rachunku szkody, który, których celem nie musiał być sporządzony przez rzeczoznawcę, obciążały ubezpieczonego. Wbrew stanowisku Sądu Rejonowego, Sąd Okręgowy nie dostrzega w omawianym zapisie nadużycia prawa. Należy bowiem mieć na uwadze zawarta umowa dotyczyła ubezpieczenia specjalistycznego sprzętu co w konsekwencji prowadziło do ograniczenia kręgu podmiotów zainteresowanych jej zawarciem mających status przedsiębiorców. Jak wcześniej zaznaczono strony dobrowolnej umowie ubezpieczenia mogą przy zachowaniu zasady wzajemności odmiennie ułożyć wzajemne prawa i obowiązki tyle nie wykraczały one poza granicę wyznaczone w artykule art. 353 1 k.c. W tym wypadku zważywszy na specjalistycznych charakter przedmiotu ubezpieczenia obciążenie ubezpieczonego obowiązkiem przedstawienia rachunku szkody w ocenie Sądu Okręgowego mieści się w granicach dopuszczalnej swobody stron kształtowania stosunku prawnego.

Mając na uwadze powyższe ustalenia i wnioski, zaskarżony wyrok podlegał zmianie w zakresie wskazanym w punkcie I /art. 386 § 1 kpc/. W pozostałej części, apelacja jako bezzasadna podlegała oddaleniu /art. 385 kpc/.

Jednocześnie, na skutek zmiany orzeczenia co do meritum, zachodziła potrzeba ponownego rozliczenia poniesionych przez strony kosztów procesu, według zasady stosunkowego rozdziału – art. 100 kpc. Powód poniósł koszty 5627,44 zł /opłata – 687 zł, koszty zastępstwa 2417 zł, koszty biegłego 2523,44/, pozwany w kwocie 2417 zł / koszty zastępstwa 2417 zł /. Żądania powoda utrzymały się w zakresie 91,3 % %, co oznaczało, że z tytułu kosztów procesu za I instancję przysługuje powodowi od strony pozwanej kwota 4927,58 zł.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono na podstawie art. 100 kpc i art. 108 § 1 kpc stosunkowo je rozdzielając mając na uwadze stopień uwzględnienia stanowisk każdej ze stron w postępowaniu apelacyjnym i poniesione przez nie koszty procesu. Koszty powoda wyniosły: 2400 zł /, koszty zastępstwa 2400 zł/, pozwanego 3087 zł /koszty zastępstwa - 2400 zł, opłata od apelacji – 687 zł /, zaś apelacja została uwzględniona w zakresie 8,7 %. Rozliczenie to uzasadniało zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwotę 1922,63 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

/-/ M.Lubelska /-/ M.Ciszewski /-/ M. Dańczyszyn

ZARZĄDZENIE

1.  odnotować zwrot uzasadnienia w kontrolce;

2.  odpisy wyroku z uzasadnieniem doręczyć:

-

pełn. powoda k. 265;

-

pełn. pozwanego k. 263

3.  z wpływem lub po upływie 15 dni

K-lin 04.04.2016r.

sędzia: