Pełny tekst orzeczenia

  Sygn. akt X Ga 335/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

  Dnia 15 stycznia 2016 r.

  Sąd Okręgowy w Gliwicach, X Wydział Gospodarczy

w składzie

0.0.1.Przewodniczący Sędzia SO Lesław Zieliński

0.0.2. Sędzia SO Grażyna Urban (spr.)

Sędzia SR (del.) Stanisław Żyrek

Protokolant Grzegorz Kaczmarczyk

po rozpoznaniu w dniu 15 stycznia 2015r. w Gliwicach

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Z.

przeciwko E. K. i M. P. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji wniesionej przez powódkę

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 18 maja 2015r.

sygn. akt VII GC 2131/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że zasądza solidarnie od pozwanych E. K. i M. P. (1) na rzecz powódki (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w Z. kwotę 24.813,62 (dwadzieścia cztery tysiące osiemset trzynaście 62/100) złotych wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 11 kwietnia 2014r. do dnia 31 grudnia 2015r. i odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych od dnia 1 stycznia 2016r. do dnia zapłaty oraz kwotę 3.658 (trzy tysiące sześćset pięćdziesiąt osiem) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  zasądza od pozwanych solidarnie na rzecz powódki kwotę 2.441 (dwa tysiące czterysta czterdzieści jeden) złotych tytułem zwrotu kosztów w postępowaniu odwoławczym.

SSR (del.) Stanisław Żyrek SSO Lesław Zieliński SSO Grażyna Urban

Sygn. Akt: X Ga 335/15

UZASADNIENIE

Powód (...) sp. z o.o. w Z. domagał się solidarnie się od pozwanych E. K. i M. P. (2) kwoty 24813,62 zł wraz z odsetkami ustawowymi i kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazał, że dochodzona kwota stanowi karę umowną za zwłokę w wykonaniu przez pozwanych umowy zawartej przez strony.

Pozwani w sprzeciwie od nakazu zapłaty wnieśli o oddalenie powództwa oraz zwrot kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazali, że wykonali swoje prace w umówionym terminie, więc nie pozostawali w zwłoce. A zatem naliczenie kary umownej było niezasadne.

Wyrokiem z dnia 18 maja 2015 roku Sąd rejonowy oddalił powództwo i zasądziła od powoda na rzecz pozwanych koszty procesu. Wydane orzeczenie Sąd wydał po ustaleniu, iż pomiędzy stronami doszło do zawarcia umowy pisemnej, której przedmiotem były roboty polegające na dostawie i montażu balustrad nierdzewnych do budynku wielorodzinnego powódki w Z.. Strony określiły w § 2 umowy przewidywany termin odbioru prac na dzień 15 lipca 2012r., zastrzegając że termin końcowy uzależniony będzie od możliwości montażu elementów na budowie i dostosowany do harmonogramu prac na budowie. W § 5 ust. 1 pkt „a” strony przewidziały karę umowną za zwłokę w oddaniu przedmiotu odbioru w wysokości 0,5% wynagrodzenia netto za przedmiot odbioru za każdy dzień zwłoki licząc od dnia przekraczającego termin umowy, jednak nie więcej niż 10% wartości kontraktu. Zgodnie z § 3 ust. 2 umowy zleceniodawca przystąpić miał do odbioru nie później niż w ciągu 3 dni od daty zgłoszenia odbioru przez zleceniobiorcą. W przypadku nie przystąpienia do odbioru wykonanych robót w terminie uznaje się, że prace zostały odebrane bez zastrzeżeń. Wynagrodzenie netto za wykonanie i montaż zostało przez strony ustalone na kwotę 303.000 zł. W dniu 31 lipca 2012r. doszło do odbioru częściowego prac w ilości 123,10m w zakresie elementów: balustrada galeria, balustrada klatka B, pochwyt klatka B - o wartości 100.737 zł netto. Powód nie zgłosił zastrzeżeń do tego zakresu prac. W dniu 20 września 2012r. doszło do odbioru częściowego prac w zakresie elementów: balustrada, przegrody 15 szt., przesłony 17 szt. – o wartości 52.298 zł netto. Prace zostały wykonane prawidłowo, zgodnie z umową, nie stwierdzono wad. W dniu 1 kwietnia 2014r. powód wystawił pozwanym notę księgową nr (...) na kwotę 24.813,62 zł z tytułu kary umownej zgodnie z § 5 ust. 1 lit. A) umowy nr (...) z dnia 23-03-2012r. za zwłokę w oddaniu przedmiotu odbioru: 15 dni od kwoty 100,737 zł (protokół odbioru nr (...) z dnia 31.07.2012r.), 66 dni od kwoty 52.298 zł (protokół odbioru nr (...) z dnia 20.09.2012r.).

Sąd I instancji po przeprowadzeniu postępowania dowodowego doszedł do przekonania, że wykonanie prac po terminie określonym w umowie było spowodowane tym, że pozwani nie mieli swobodnego dostępu do miejsc, w których mieli wykonywać umówione prace. Pracownicy pozwanych byli gotowi do podjęcia prac, ale nie mogli tego uczynić z przyczyn od nich niezależnych. Wykonawcy, którzy realizowali w tym samym budynku inne prace technologicznie przed pozwanymi mieli opóźnienia i pozwani nie mogli zacząć prac. Dalszą przyczyną wykonania prac po 15 lipca 2012r. było to, że w trakcie ich realizacji konieczne było dokonanie modyfikacji balustrad. Powodem była zmiana ocieplenia budynku. Pozwani nie ponosili odpowiedzialności za konieczność zmodyfikowania balustrad, gdyż przygotowując się do prac wykonali oni pomiary budynku i nie byli informowani o tym, że nastąpią znaczące zmiany wymiarów. W toku czynności pozwany nie zgłaszał zastrzeżeń co do terminowości i przebiegu prac prowadzonych przez pozwanych. Sąd ustalił, że Modyfikacje stali nierdzewnej były pracochłonne- założenie furtek mogło zabrać 60-80h łącznie, a skrócenie balustrad podobnie. Poza sporem było, że w tym samym budynku były prowadzone równocześnie prace związane z elewacją oraz z kładzeniem płytek na tarasach przez inne podmioty. Oczekiwanie na możliwość podjęcia prac trwało do tygodnia. Przerwy tym spowodowane były 3 lub 4. Na balkonach balustrady musiały być zakładane po położeniu płytek. Pozwani musieli czekać z podjęciem prac na balkonach do czasu położenia płytek. Pozwani musieli czekać również na zakończenie prac przy elewacji. Założenie szyb oddzielających lokatorów na wspólnych balkonach mogło nastąpić dopiero po wykonaniu elewacji. Pozwanym nie przeszkadzały elewacje, ale wykonawcy elewacji przeszkadzały szyby. Ponadto szyby musiały być zamontowane po wykonaniu elewacji, żeby zachować jednakową odległość. Pozwani skierowali do wykonania prac od 3-10 pracowników, co było wystarczającym zaangażowaniem, a ilość pracowników była uzależniona od rodzaju prac. Płytki na balkonach zostały położone pod koniec sierpnia albo na początku września.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka Z. P. w zakresie, w jakim stwierdził, że pozostałe roboty realizowane na obiekcie wykonywania przez pozwanych prac nie miały wpływu na sposób i terminowość wykonania umowy, jak również, że pozwani mogli dobrać inną metodę wykonania prac, która spowodowałoby możliwość realizacji umowy przed wykonaniem prac innych wykonawców.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd doszedł do wniosku, że wina w niewykonaniu zobowiązania jest podstawową przesłanką roszczenia na podstawie art. 483

k.c. Niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania musi być następstwem okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność, wynikać więc musi z niedołożenia przez dłużnika należytej staranności po myśli art. 472 k.c., czyli jego winy w postaci (co najmniej) niedbalstwa. Sąd I instancji stwierdził, że pozwani wykazali, iż niewykonanie prac w terminie do 15 lipca 2012r. nastąpiło na skutek okoliczności, za które nie ponosili odpowiedzialności, a więc nie zaistniała podstawowa przesłanka roszczenia na podstawie art. 483 k.c. w postaci winy pozwanych. W związku z tym pozwani nie byli zobowiązani do zapłaty kar umownych naliczonych przez powódkę w nocie księgowej nr (...). Z tej przyczyny powództwo zostało oddalone. Stwierdził Sąd, że Powódka nie wykazała winy pozwanych w niedochowaniu terminu realizacji prac. Wskazał, że to na powódce spoczywał ciężar dowodowy wykazania powyższych okoliczności po myśli art. 6 k.c. Materiał dowodowy zgromadzony w sprawie świadczył o prowadzeniu przez powódkę prac za pomocą innych wykonawców, które kolidowały z pracami pozwanych, wpływały na ich wstrzymanie.

Od powyższego wyroku apelację wniósł powód wskazując na naruszenie przepisu art. 476 k.c. w zw. z art. 483 k.c. poprzez przyjęcie, że to na powodzie spoczywał ciężar wykazania winy pozwanych w niedochowaniu terminu realizacji prac oraz że sposób wykonania prac był niewłaściwy z punktu widzenia możliwości dochowania terminu.

Dalej wskazał skarżący na naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przyjęcie, iż przyczyną opóźnień były czynności lub zaniedbania powoda z pominięciem zeznań świadka P., których treść w sposób logiczny pokrywała się z zeznaniami B. B., których z kolei sąd nie kwestionował. Zarzucił apelujący brak wyjaśnienia przez sąd dlaczego dał wiarę zeznaniom Z. i P. skoro osoby te w procesie budowlanym w ogóle nie uczestniczyły.

Uzasadniając apelacją skarżący podkreślił w szczególności, że to na dłużniku spoczywa ciężar wykazania, że opóźnienie jest wynikiem okoliczności, za które odpowiedzialności nie ponosi. Wykonanie prac po terminie było okolicznością niesporną, gdyż wynikało z dokumentów – protokołów. W uzasadnieniu znalazł się także zarzut, że Sąd bezpodstawnie przyjął kwestie dotyczące spraw technologicznych, gdyż poczynienie takich ustaleń wymagało wiadomości specjalnych.

Pełnomocnik pozwanych wniósł o oddalenie apelacji i przyznanie kosztów wskazując, że pozwani ukończyli wszelkie prace, a nawet w ramach dobrej woli usunęli rdzawe naloty, choć nie byli do tego zobowiązani. Terminowo wywiązali się z naprawy zgłoszonych zastrzeżeń.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył.

Apelacja była uzasadniona, a podniesione w niej zarzuty, po zbadaniu sprawy przez Sąd Okręgowy okazały się słuszne i doprowadziły do zmiany zaskarżonego orzeczenia.

Sąd I instancji wskazując, że powód nie wykazał, aby do opóźnienia w wykonaniu przedmiotu umowy doszło z winy pozwanych, nie wziął pod uwagę treści przepisu art. 476 k.c., który stanowi, że dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, chyba że opóźnienie jest spowodowane okolicznościami, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Co za tym idzie brak oddania dzieła w terminie wskazanym w umowie stanowi zwłokę, chyba że stwierdzone opóźnienie wynikało z okoliczności, za które dłużnik nie odpowiada. Wynika stąd, iż ciężar dowodu, iż opóźnienie jest spowodowane okolicznościami niezależnymi od pozwanych, spoczywało na pozwanych jako dłużnikach, którzy spóźnili się z oddaniem części przedmiotu umowy.

Sąd Okręgowy, na podstawie zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, dokonał jego ponownej oceny i stwierdził, że pozwani nie wykazali, iż nie mogli oddać przedmiotu umowy w terminie na skutek obiektywnych okoliczności od nich niezależnych. Przede wszystkim stwierdzić trzeba, iż obie strony podpisały umowę w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej. Pozwani jako profesjonaliści przy wykonywaniu zobowiązania byli zobowiązani do zachowania staranności uwzględniającej zawodowy charakter tej działalności, zgodnie z zasadą wyrażoną w art. 355 § 2 k.c. Tak więc już przy zawieraniu umowy, pozwani winni byli przewidzieć, że ich prace będą wykonywane równolegle i innymi. Z treści § 2 umowy wynika nawet konieczność dostosowania do harmonogramu prac na budowie. Zatem ustalając termin oddania prac, powinno zostać przez pozwanych uwzględnione równoległe wykonania ocieplenia i kafelkowania. Tymczasem z zeznań świadka B., który był kierownikiem robót wynika że pozwani, ani ich pracownicy nie zgłaszali, że w wykonaniu prac przeszkadza im inny podmiot (k.64verte). Brak jest także jakiegokolwiek dokumentu, z którego by wynikało, że nie jest możliwe dotrzymanie terminu umownego z uwagi na inne prowadzone prace, czy konieczne zmiany. Pozwani nie zwracali się także o przesunięcie terminu umownego odbioru prac. Świadek F. wskazywał, że prace przebiegały sprawnie, a wszystko było na bieżąco wykonywane i odbierane. Zeznał świadek wprawdzie, że czekali na wykonanie innych prac, jednak nie wskazał ani kiedy dokładnie miało to miejsce, ani z którymi pracami kolidowało, ani wreszcie, czy owo „oczekiwanie” było uwzględnione w harmonogramie i jaki ostatecznie miało wpływ na termin oddania dzieła. Z zeznań tych wynik wniosek, że pozwani nie uwzględnili przy określeniu czasu niezbędnego do wykonania działa konieczności prowadzenia prac równolegle i innymi wykonawcami. Prowadzenie na budowie prac równolegle przez różnych wykonawców nie jest żadną okolicznością nadzwyczajną i powinno być uwzględniona przy określeniu terminu odbioru prac.

Żadna z okoliczności, na jakie powoływali się świadkowie nie odnosiła się bezpośrednio do konkretnych prac, jakie były prowadzone w określonym czasie. Z ich zeznań wynika, iż prace prowadziło równolegle trzech wykonawców, których działania wymagały koordynacji. Brak jest dowodu, aby bezpośrednio jakieś czynności uniemożliwiły pozwanym oddanie przedmiotu umowy w umownie ustalonym terminie, którego wyznaczenie powinno było uwzględniać równoczesność prac. Co za tym idzie pozwani nie udowodnili, aby niedotrzymanie terminu nastąpiło z innych przyczyn niż to, że nie uwzględnili na etapie zawierania umowy konieczności równoległego wykonywania prac. Pozwani nie zgłaszali zarzutów, że prac nie są w stanie wykonywać w przewidzianym terminie, ani też nie zwracali się o zmianę terminu umownego. Z tego względu obciążają ich konsekwencje zwłoki w oddaniu przedmiotu umowy w postaci kary umownej, określonej w umowie.

Pełnomocnik pozwanych, w odpowiedzi na apelację w ogóle nie odniósł się do jej zarzutów, odwołując się wyłącznie do terminowego usunięcia zgłoszonych zastrzeżeń. Tymczasem żądanie zapłaty kary umownej, nie dotyczyło kwestii usterek, tylko terminu oddania przedmiotu umowy, na podstawie § 5 ust.1a umowy.

Ponieważ apelacja była zasadna wobec niezastosowania przez Sąd I instancji normy określonej w art. 476 k.c. i przyjęcia błędnego założenia że to powódka powinna wykazać winę pozwanych w niedochowaniu terminu, Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok orzekając na podstawie art. 483 k.c. w zw. z art. 476 k.c. Sąd obciążył pozwanych kosztami procesu na zasadzie art. 98 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł po myśli art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c.

SSR(del) Stanisław Żyrek SSO Lesław Zieliński SSO Grażyna Urban