Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 279/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 kwietnia 2016 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Wojciech Waclaw

Protokolant:

sekr. sądowy Edyta Smolińska- Kasza

po rozpoznaniu w dniu 5 kwietnia 2016 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. A. (1)

przeciwko A. A. (2), K. A. (1)

o zapłatę

I oddala powództwo,

II zasądza od powoda na rzecz pozwanych A. A. (2) i K. A. (1) kwoty po 3600 zł. tytułem zwrotu części kosztów procesu

I C 279/15 UZASADNIENIE

Powód A. A. (1) po rozszerzeniu powództwa wniósł ostatecznie o zasądzenie od pozwanych K. A. (1), A. A. (2) oraz K. A. (2) kwoty 227 389,- zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę jaką poniósł wskutek oszukańczych działań i zaniechań pozwanych podjętych przez nich wspólnie i w porozumieniu. (k. 167, k. 197, notatka co do poszczególnych żądań połączenia spraw i ich częściowego przekazania k. 252 ).

Krzywda według powoda polega na braku zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych powoda, który faktycznie mógłby nabyć mieszkanie, gdyby pozwani wywiązali się ze swych wcześniejszych, a czynionych wobec powoda obietnic.

Pozwani K. A. (1) i A. A. (2) wnieśli o oddalenie powództwa zaprzeczając, by do jakichkolwiek wiążących uzgodnień pomiędzy stronami dochodziło. Niezależnie od tego podnieśli zarzut przedawnienia żądania

Postępowanie wobec pozwanej K. A. (2) zostało umorzone wskutek cofnięcia powództwa.

Sąd ustalił co następuje:

Postanowieniem z dnia 19 listopada 2003 r. Sąd Rejonowy w Olsztynie dokonał podziału majątku wspólnego powoda oraz pozwanej K. A. (1) w ten sposób, że wchodzące w skład tego majątku spółdzielcze lokatorskie prawo do lokalu o wartości 62 920 zł przyznał pozwanej, zaś na rzecz powoda zasądził od niej kwotę 49 561,10 zł płatną 3 rocznych ratach od 30 czerwca 2004 r do 30 czerwca 2006 r.

Pozwana wywiązała się ze swych zobowiązań, spłacając, powoda w pełnym zakresie.

W toku postępowania o podział majątku wspólnego Sąd rozliczył nakłady uczynione przez powoda z jego majątku odrębnego na majątek wspólny.

Pozwana nie uzgadniała z powodem jakichkolwiek spłat nie objętych postanowieniem o podziale majątku wspólnego, podobnie jak żadnych uzgodnień tym kierunku nie czynił pozwany A. A. (2).

(dow. zezn. pozwanej k. 342 i nast. zezn. pozwanego A. A. k. 477, kopia post. z uzas. k. 119)

Powód wytaczał przeciwko pozwanej liczne powództwa domagając się na jego rzecz dodatkowej zapłaty w ramach rozliczenia majątku wspólnego (ok. bezsporne, pismo sądowe k. 117)

W jednym z orzeczeń zasądzono na jego rzecz kwotę 27 000,- zł tytułem nakładu powoda na majątek odrębny pozwanej. (kopia wyroku k. 158 uzasadnienie k 427 v.)

W tym samym postępowaniu powód domagał się dodatkowej kwoty wynikającej ze zwaloryzowania kwoty zasądzonej wcześniej spłaty, jednakże żądanie w tym zakresie zostało oddalone. (dow. uzasadnienie j.w.)

Sąd zważył co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

W pierwszej przy tym kolejności i dla porządku wskazać należy, iż powód, rozszerzając powództwo i formułując ostatecznie podstawę żądania wobec wszystkich a ostatecznie (po częściowym cofnięciu żądania) wobec dwojga pozwanych, powołał się na zawinione (podstępne czy oszukańcze działania pozwanych), które to doprowadzić miały do sytuacji pozbawienia możliwości zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych. W tym też ma wyrażać się jego krzywda, zadośćuczynienia jakiej ostatecznie się domaga.

Ze sposobu określenia wzmiankowanego żądania wynika, że w rzeczywistości powód dochodzi zapłaty na jego rzecz zadośćuczynienia z art. 448 k.c., w myśl którego to w razie naruszenia dobra osobistego sąd może przyznać temu, czyje dobro osobiste zostało naruszone, odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę lub na jego żądanie zasądzić odpowiednią sumę pieniężną na wskazany przez niego cel społeczny, niezależnie od innych środków potrzebnych do usunięcia skutków naruszenia.

Po myśli natomiast art. 24 § 1 k.c. ten, czyje dobro osobiste zostaje zagrożone cudzym działaniem, może żądać zaniechania tego działania, chyba że nie jest ono bezprawne. Mając na względzie treść art. 23 k.c., określający przykładowy katalog dóbr osobistych, zauważyć należy, że faktycznie pewne prawa dotyczące mieszkania jako takiego mogą podpadać pod ochronę w ramach ochrony dóbr osobistych.

Z ochrony w tym kontekście korzysta w szczególności mir domowy i nienaruszalność mieszkania.

Pojęcie nietykalności mieszkania, jako dobra osobistego przewidzianego w art. 23 k.c., obejmuje ochronę pewnej sfery życia prywatnego człowieka, a mianowicie jego mieszkania i prawa do spokojnego korzystania z niego oraz poczucia bezpieczeństwa wynikającego z posiadania mieszkania (domu). Do naruszenia dobra osobistego, jakim jest nietykalność mieszkania, może dojść w drodze fizycznego wtargnięcia do mieszkania (domu) lub poprzez naruszenie prawa uprawnionego do określonego sposobu korzystania z niego, a także przez inne bezprawne naruszenie sfery psychicznej użytkownika mieszkania i jego stanu emocjonalnego, związanego z poczuciem bezpieczeństwa wynikającym z posiadania domu, jako centrum życiowego i z przekonania, że nikt bezpodstawnie nie tylko tam nie wtargnie, lecz także nie zakwestionuje jego prawa do domu. (tak np. wyrok SA w Warszawie z dnia 17 03 2016 r. – VI ACa 596/14 LEX nr 1740718)

Przenosząc jednakże powyższe spostrzeżenia na grunt niniejszej sprawy, nie sposób tu żadną miarą uznać, by powód legitymował się tego rodzaju prawem, które podlegałoby analogicznej ochronie w ramach katalogu dóbr osobistych.

Jakkolwiek bowiem jest to katalog otwarty, niemniej jednak nie dotyczy on praw sformułowanych przez powoda w oparciu o wskazaną przez niego podstawę faktyczną.

Ta bowiem ochrona dotyczy po pierwsze, nie prawa podmiotowego rozumianego we wskazanych wcześniej kategoriach odnoszących się z założenia do chronionych przez prawo wartości niemajątkowych związanych z fizyczną i psychiczną sferą bytu człowieka. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dn. 7 marca 2003 r , I CKN 100/01, L.).

Po wtóre, powód nie żąda w istocie ochrony przed naruszeniem prawa do mieszkania tak rozumianego, lecz w istocie zarzuca pozwanym, że z przyczyn leżących po ich stronie, prawa do mieszkania nie mógł na drodze przez niego wskazanej (tj. w drodze nabycia) uzyskać.

Jest to zatem swoisty stan oczekiwania na pozyskanie określonego prawa majątkowego, czy składnika majątku zaspokajającego określone potrzeby bytowe powoda.

Nie sposób też w tych warunkach już z założenia uznać, by ze strony pozwanych doszło do naruszenia dóbr osobistych jedynie wskutek spowodowania sytuacji majątkowej uniemożliwiającej pozyskanie własności lokalu dla własnych potrzeb.

Niezależnie od powyższego wskazać należy, iż z przytoczonego już art. 24 § 1 k.c. jednoznaczne wynika, że ochrona dóbr osobistych przysługuje jedynie przed działaniem bezprawnym, a więc działaniem sprzecznym z normami prawa lub zasadami współżycia społecznego.

Cytowany przepis rozkłada ciężar dowodu w ten sposób, że na powoda nakłada obowiązek udowodnienia, że pozwany naruszył jego dobra osobiste. Na pozwanym natomiast ciąży obowiązek udowodnienia, że jego działanie naruszające dobra osobiste powoda nie było bezprawne, a więc miało oparcie w przepisach prawa, było zgodne z zasadami współżycia społecznego, było działaniem za zgodą pokrzywdzonego bądź służyło wykonywaniu prawa podmiotowego w warunkach nie wskazujących na jego nadużycie (tak Sąd Najwyższy m. in. w wyroku z dnia 4 czerwca 2003r., I CKN 480/01 i w wyroku z dnia 25 października (...)., I CR 239/82).

W judykaturze i piśmiennictwie przeważa także stanowisko, że przesłanką przyznania świadczeń przewidzianych w art. 448 k.c. (obu roszczeń objętych jego treścią) jest wina sprawcy naruszenia dobra osobistego (tak w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002 r., V CKN 1581/2000, OSNC 2004, nr 4, poz. 53; w wyroku Sądu Najwyższego z dnia 1 kwietnia 2004 r., II CK 115/2003, niepubl.; M. Safjan (w:) Kodeks..., s. 1464; A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Bydgoszcz 1999, s. 212; J. Pietrzykowski, Nowelizacja kodeksu cywilnego z 23 sierpnia 1996 r., PS 1997, nr 3, s. 3).

W toku niniejszego postępowania powód natomiast nie tylko nie zaoferował żadnego dowodu, z którego mogłoby wynikać, że na skutek zawinionych działań pozwanych doszło do naruszenia jego dóbr osobistych, oraz aby takie naruszenia wywołały u niego poczucie krzywdy w rozumieniu art. 448 k.c., lecz również nie przedstawił w tym kierunku okoliczności, jakie mogłyby zaświadczać tak o naruszeniu dóbr jak i działaniu zawinionym po stronie pozwanej.

Jeśli chodzi też o działanie zawinione, Sąd również rozważał (mając na uwadze podstawę faktyczną żądania) czy pozwani swym zawinionym działaniem nie spowodowali szkody w majątku powoda polegającej na niemożności osiągnięcia oczekiwanego stanu majątkowego w postaci posiadania czy pozyskania własnej nieruchomości lokalowej.

Jeśli bowiem zawinionym działaniem pozwani taki stan by spowodowali, można byłoby z urzędu rozważać również takie roszczenie o charakterze odszkodowawczym.

Nie sposób jednakże w świetle zebranego w sprawie materiału dowodowego takiego roszczenia wobec pozwanych skutecznie skonstruować.

Sąd na rozprawie dopuścił dowód z przesłuchania stron na okoliczność ewentualnych zgodnych ustaleń stron i ich niedotrzymania bądź jakichkolwiek innych zawinionych zachowań strony pozwanej jako przyczyny szkody po stronie powoda, jednakże przeprowadzenie tego dowodu nie przyniosło oczekiwanego przez powoda procesowego skutku.

Jak bowiem wynika z zeznań strony pozwanej oraz zawnioskowanego przez powoda świadka w osobie jego córki, pozwanym nie sposób przypisać jakiegokolwiek działania nie tylko ukierunkowanego na spowodowanie szkody u powoda, lecz nawet działania cechującego się lżejszymi formami winy (np. niedbalstwem), które mogłoby wywołać szkodę opisywana przez powoda.

Nie sposób w szczególności przypisać pozwanym jakkolwiek zawinionego działania „wspólnego i w porozumieniu”, co wynika wprost z zeznań pozwanych i co ważniejsze, z zeznań zawnioskowanego świadka.

W szczególności nie sposób uznać, by pozwani po pierwsze: działali świadomie i na szkodę powoda, z tego choćby podstawowego powodu, że nie mieli po temu motywu ani finansowego, ani osobistego.

Przeciwnie, nawet list przedstawiony przez powoda na ostatniej rozprawie wskazuje na konieczność przeciwnej niż powód to stara się procesowo przeforsować interpretacji relacji pomiędzy powodem a jego synem.

Właśnie treść tego listu niewątpliwie zaświadczałaby o co najmniej neutralnych, jeśli nie o pozytywnych relacjach pomiędzy ojcem a synem, co powód, jak się wydaje wzmiankowanym listem chciał udokumentować.

Nie jest natomiast zrozumiały zarzut , iż dzieci stron w porozumieniu z matką miałyby zażądać 300000,- zł w zamian za odstąpienie od eksmisji, bowiem to zupełnie nie przystaje do roszczenia powoda o zapłatę. (k.413)

Również nie sposób uznać, by u podstaw sytuacji finansowej w jakiej znalazł się powód miały lec zaniechania pozwanych , bowiem tych po ich stronie nie sposób się dopatrzeć.

Tu wystarczy bowiem jedynie wskazać na kolejne orzeczenia sądów znane Sądowi z urzędu, gdzie wszechstronnie wyjaśniono kwestię braku uzgodnień pomiędzy pozwaną a powodem, jako ewentualnej podstawy dla dochodzenia roszczeń w zasadzie tożsamych względem sprawy niniejszej, gdzie jednoznacznie i ponad wszelką wątpliwość uznano, iż do dodatkowych uzgodnień pomiędzy byłymi małżonkami tj. powodem i pozwaną nie doszło. (por. wyrok w sprawie I C (...) k. 403 i nast.).

Sąd natomiast uznając, iż roszczenie w sprawie niniejszej wywodzone jest z krzywdy lub czynu niedozwolonego, nie zaś z umowy nie odrzucał pozwu rozpoznając sprawę merytorycznie.

W tym też kontekście zarówno dopozwanie jak i przesłuchanie pozwanego syna powoda jakichkolwiek procesowych treści pozytywnych dla powoda nie wniosło, co już samo poprzez się w sposób oczywisty eliminuje możliwość uznania zasadności żądań formułowanych wobec strony pozwanej.

Na marginesie i dla porządku jedynie wskazać należy, iż z odszkodowawczego punktu widzenia (zważywszy na podstawę faktyczną żądania) nie sposób uznać, by po stronie powoda można byłoby dopatrzeć się szkody rozumianej jako uszczerbek , co szerszego uzasadnienia nie wymaga tak jak nie sposób dopatrzeć się tejże formy w postaci utraconej korzyści.

Ta ostatnia bowiem, jak to już wspomniano, może być traktowana jedynie w formule „oczekiwania” przez powoda na określony biegu zdarzeń, który to faktycznie nie miał miejsca i szkodę czyni hipotetyczną.

]Jeśli bowiem powód zaplanował kupno mieszkania ze środków pochodzących ze spłaty a na przeszkodzie powyższemu stanął bardziej lub mniej dynamiczny wzrost cen nieruchomości, nie sposób, by w tych kategoriach obwiniać o powyższe pozwanych, nie sposób też konstruować w oparciu o powyższe element szkody, a nadto by usiłować z prawnomaterialnego punktu widzenia konstruować tu normalny adekwatny związek przyczynowy pomiędzy, zaistniałą sytuacją a faktem finansowej niemożności osiągnięcia zamierzanego przez powoda celu.

Stąd powództwo o zapłatę równowartości mieszkania nie mogło być uwzględnione.

W tym miejscu należało się odnieść do innych podstaw, które to choć nie wprost bywały przez powoda przywoływane, a nie mogły w żadnym razie być pozytywnie dla powoda rozstrzygnięte.

Otóż jeśli chodzi o roszczenie dotyczące przykładowo zwrotu pożyczek, to tu wskazać należy, iż kwestia pożyczek , czy szerzej przesunięć finansowych, była przedmiotem rozważań sądów. Tak też Sąd w Olsztynie podjął wątek pożyczki na rzecz pozwanej oddalając żądanie w tym zakresie (por . uzasadnienie wyroku, k. 428 v)

Podobnie rzecz się ma z kwestią nakładów na mieszkanie (k. 425) czy sprawą dotyczącą zniszczenia lub korzystania z mebli przyznanych powodowi (por. strona 50 akt 2901 /15 stanowiących załącznik i nawiązujących do sprawy I C (...)).

Podobnie rzecz się ma do podstawy w postaci pożyczki na rzecz pozwanego A. A. (2) (por. k. 40 oraz kopia wyroku – k. 450).

Sąd przy tym nie odrzucał pozwu w tym zakresie, bowiem podstawą żądania w sprawie I C(...)było odwołanie darowizny, nie zaś pożyczka ((k. 450 - i nast.).

Niemniej jednak w powołanej sprawie przesądzono, iż do przekazania jakichkolwiek kwot od powoda na rzecz pozwanego nie doszło, zaś materiał dowodowy w sprawie niniejszej również powyższym twierdzeniom procesowo zadość nie czyni.

Sąd zresztą co do pozwanego A. A. (2) nie mógł podjąć decyzji co do dopozwania w zakresie roszczeń odrębnych od „działania wspólnie i w porozumieniu” na szkodę powoda, bowiem sprzeciwiałaby się temu instytucja „dopozwania” przewidująca takowe jedynie w razie sytuacji, gdy przeciwko jeszcze innej osobie powództwo mogłoby być wytoczone „o to samo roszczenie”. (por. § 3 art. 194 kpc”)

Stąd tylko w tym zakresie powództwo mogło być podmiotowo przekształcone i dalej skutecznie rozpoznawane.

Powyższa uwaga wzmacnia jedynie przedstawioną wcześniej argumentację.

Na koniec jedynie i dla porządku odnosząc się do zadośćuczynienia za brak zaspokojenia potrzeb mieszkaniowych powoda wskazać wypada, że uwzględnienie roszczeń z art. 448 k.c. ma charakter fakultatywny, a więc nie muszą być one zasądzone mimo formalnego spełnienia przesłanek ustawowych. Z powyższych względów Sąd nie ma obowiązku zasądzenia zadośćuczynienia na podstawie komentowanego przepisu w każdym przypadku naruszenia dóbr osobistych, a przy stosowaniu tego przepisu bierze się pod uwagę całokształt okoliczności faktycznych, w tym winę sprawcy naruszenia dóbr osobistych i jej stopień oraz rodzaj naruszonego dobra (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 kwietnia 2006 r., II PK 245/2005, OSNP 2007, nr 7-8, poz. 101).

Powyższa teza znajdowałby alternatywnie pełne przełożenie na stan faktyczny sprawy niniejszej.

Wobec powyższego, z braku podstaw z art. 448 k.c. w zw. z art. 23 k.c. i art. 24 k.c. jak i art. 415 kc, Sąd oddalił żądanie powoda o zasądzenie zadośćuczynienia jak i innych roszczeń o charakterze odszkodowawczym. (punkt I wyroku).

O kosztach procesu orzeczono po myśli art. 98 i 108 kpc w zw. w zw. z par 6 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radców prawnych z urzędu.

Sąd wobec pozwanej zastosował przy tym § 4 ust. 2 cyt. Rozporządzenia bowiem doszło do rozszerzenia powództwa, natomiast przeciwko pozwanemu A. A. (2) spór zawiązał się po dokonaniu przekształcenia przedmiotowego i podmiotowego, wobec czego należało uznać, iż zwrot wynagrodzenia adwokackiego należałby mu się w kwocie 7217,- zł. (post. o wezwaniu k.407)

Uznając jednakże, że zachodziło tu współuczestnictwo materialne po stronie pozwanej, a rozprawa względem pozwanego zakończyła się na pierwszym terminie, Sąd uznał, iż zachodziła szczególna podstawa dla obniżenia wobec tego pozwanego wynagrodzenia do kwoty 3600,- zł.

Na rzecz każdego z pozowanych zasądzono zatem kwoty po 3600 zł. (pkt II wyroku)