Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 134/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 marca 2016 roku

Sąd Rejonowy w Szczytnie w II Wydziale Karnym

w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SR Andrzej Janowski

Protokolant: sekr. sąd. Katarzyna Strzelec

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Szczytnie Małgorzaty Kaszuby

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 17.07, 02.12.2014r., 15.12.2015r., 16.02, i 17.03.2016r. sprawy:

K. G. s. F. i M. z d. W., ur. (...) w D.

oskarżonego o to, że:

w dniu 17 września 2013 r. w S. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej za pośrednictwem sieci internetu na portalu ogłoszeniowym (...) posługując się adresem e-mail (...), na aukcji o nr (...) wystawił do sprzedaży telefon komórkowy marki N. (...), a następnie po uzyskaniu wpłaty na wskazany rachunek bankowy nie wysłał towaru wprowadzając w błąd kupującego co do zamiaru wywiązania się z przedmiotowej transakcji sprzedaży doprowadzając w ten sposób M. D. do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w kwocie 350 zł,

tj. o czyn z art. 286 §1 k.k.

I. oskarżonego K. G. uniewinnia od zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu;

II. na podstawie art. 632 pkt 2 k.p.k. kosztami postępowania obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

K. G. oskarżony został o to, że w dniu 17 września 2013 roku w S. działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej za pośrednictwem sieci Internet na portalu ogłoszeniowym (...) posługując się adresem e-mail (...), na aukcji o nr (...) wystawił do sprzedaży telefon komórkowy marki N. (...), a następnie po uzyskaniu wpłaty na wskazany rachunek bankowy nie wysłał towaru wprowadzając w błąd kupującego co do zamiaru wywiązania się z przedmiotowej transakcji sprzedaży doprowadzając w ten sposób M. D. do niekorzystnego rozporządzenia własnym mieniem w kwocie 350 zł, tj. o przestępstwo z art. 286 §1 k.k.

Oskarżony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu. Zaprzeczył, aby w Internecie za pośrednictwem portalu ogłoszeniowego (...) wystawił do sprzedaży telefon komórkowy N. (...) za kwotę 350 zł. Podał, że konto na portalu (...) posiada od grudnia 2013 roku, założył je tylko po to żeby sprzedać samochód. Aktywował je za pomocą adresu mailowego (...) pl. (...) mailowy (...) nie jest jego adresem. Podał także, że od czerwca 2012 roku posiadał rachunek bankowy w banku (...), ale gdy stracił pracę przestały wpływać na nie pieniądze. Konto to w dniu 22 czerwca 2013 roku udostępnił nieznanej mu osobie o imieniu J., którą poznał na czacie. Osoba ta twierdziła, że bierze rozwód i oferowała mu 2.000 zł za udostępnienie konta. Dwa razy kontaktował się wówczas z nią telefonicznie na podany przez nią numer, którego już nie pamiętał. Dzwonił do niej ze swego telefonu o numerze (...). Osoba ta nie informowała oskarżonego, że chce wystawić coś na aukcji. Udostępniając konto podał jej swój login do rachunku i hasło. Do autoryzacji wykonywanych operacji potrzebny był telefon, więc oskarżony w swoim koncie przez Internet dokonał zmiany telefonu, na który miały przychodzić hasła na telefon o numerze (...). Po udostępnieniu rachunku login i hasło do niego zostały zmienione i oskarżony nie miał już do niego dostępu. W związku z tym, że przez rok nie użytkował tego konta oraz w związku z tym, że J. nie przelał mu obiecanej kwoty 2.000 złotych w dniu 19 lub 20 sierpnia 2013 roku złożył w banku wniosek o zamknięcie tego rachunku. W okresie zamykania rachunku otrzymał na nie wpłatę kwoty 350 złotych, o czym zawiadomiony został sms-em z banku i w tym samym dniu dokonał jej wypłaty w oddziale banku w S.. Nie sprawdzał z jakiego tytułu były te pieniądze. Myślał, że otrzymał je z urzędu pracy, bo pobierał wówczas zasiłek aktywizacyjny. Wskazał, że przed zamknięciem konta próbował kontaktować się z J., ale ten telefonów już od niego nie odbierał. (wyjaśnienia oskarżonego k.123v-124,71v)

Sąd zważył, co następuje :

Wyjaśnieniom oskarżonego K. G. Sąd dał wiarę. Oskarżony logicznie opisał okoliczności wskazujące, że nie dopuścił się czynu, który mu zarzucono. Z jego wyjaśnień wynika, że to poznana przez niego na czacie osoba, która przedstawiła się jako J. (którą w toku postępowania oskarżony zidentyfikował jako J. J. (1) - k.116), i której udostępnił swój rachunek w banku (...), podszyła się pod niego i wykorzystując to konto dokonała oszustwa. W sprawie nie było żadnych pewnych, obiektywnych dowodów, które wersję oskarżonego czyniłyby jednoznacznie fałszywą.

Powyższej oceny wyjaśnień oskarżonego nie podważają zeznania pokrzywdzonego M. D. (k.156,5-5v,152v). Wynika z nich, że w dniu 17 września 2013 roku na portalu (...) znalazł ogłoszenie o sprzedaży telefonu N. L. za 700 zł wystawione przez mężczyznę, który przedstawił się jako K. G.. Pokrzywdzony osobiście się z nim kontaktował pod podany w ogłoszeniu numer (...). Wysyłał również do niego wiadomości mailowe na podany w ogłoszeniu adres (...). Podczas rozmów telefonicznych i mailowych uzgodnił z tym mężczyzną, że wpłaci mu połowę powyższej kwoty, a drugą część wpłaci po otrzymaniu telefonu. W dniu 17 września 2013 roku wpłacił kwotę 350 złotych na wskazany przez sprzedającego rachunek w banku (...) o nr (...) , którą to wpłatę mężczyzna ten potwierdził, informując jednocześnie pokrzywdzonego, że nada przesyłkę z telefonem kurierowi. Kiedy pokrzywdzony nie otrzymał przesyłki usiłował skontaktować się ze sprzedającym, ale ten nie odbierał od niego telefonów, a po kolejnej próbie połączenia jego komórka została wyłączona. Nie odpowiadał też na wysyłane do niego maile. Potwierdzeniem zeznań pokrzywdzonego jest dokumentacja w postaci kopii potwierdzenia przelewu (k.6) oraz wydruków korespondencji mailowej (k.7-14), a także pismo portalu (...) (k.15-16) z którego wynika, że ogłoszenie o sprzedaży telefonu pojawiło się 17 września 2013 roku oraz że sprzedający wskazał (...) i posługiwał się mailem (...)Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego, jednakże, jak wskazano powyżej, nie niwelują one wyjaśnień oskarżonego. Po pierwsze, pokrzywdzony bowiem nigdy nie widział sprzedającego, miał z nim jedynie kontakt telefoniczny i mailowy. Pokrzywdzony nie wie też jak wygląda sam oskarżony, nigdy nie miał z nim osobistego kontaktu. Tym samym jego zeznania nie stanowią dowodu, wskazującego że z nikim innym, lecz właśnie z oskarżonym rozmawiał i korespondował mailowo. A po drugie, co do wskazanego telefonu ((...)), to brak jest dowodów, z których wynikałoby, że to właśnie oskarżony nim się posługiwał. Z informacji operatora (...) wynika, że operator nie posiadał danych osobowych użytkownika tego numeru, numer ten był powiązany z kartą pre-paid (k.30). Co więcej z informacji tego operatora wynika, że w dniach 17 i 18 września 2013 roku, kiedy pokrzywdzony kontaktował się ze sprzedawcą pod wskazany numer, osoba posługująca się tym numerem przebywała na terenie G. (k.35). Tymczasem jak wynika z kopii karty ewidencji godzin pracy oskarżonego w I. (k.187) w tych dniach oskarżony przebywał od godziny 6:00 do godziny 14:00 w pracy w W. (oddalonym od G. o ponad 220 km – mapa G.). Ponadto brak też dowodów jednoznacznie wskazujących, że to oskarżony posługiwał się adresem mailowym (...).

Potwierdzeniem z kolei wyjaśnień oskarżonego są informacje przekazane przez bank (...) (k.199,216-216v,235), z których wynika, że zmiana telefonu do autoryzacji operacji na koncie o nr (...), z telefonu o numerze(...) (który należał do oskarżonego) na telefon o numerze (...), nastąpiła w dniu 21 czerwca 2013 roku w systemie (...)i autoryzowana została kodem sms przesłanym na numer (...). Z kolei zmiana hasła do tego konta była wykonana następnego dnia, tj. 22 czerwca 2013 roku i zmiana ta została autoryzowana, a hasło sms zostało wysłane – co należy uwypuklić – już na numer (...), a więc nowy telefon, co potwierdza wersję oskarżonego o udostępnieniu innej osobie konta, z czym się wiązała następnie zmiana hasła i loginu oraz w dalszej kolejności „ustawienie” innego telefonu, którym nie dysponował oskarżony, do autoryzacji operacji na tym koncie. Z informacji tej wynika również – co także niebagatelne – że zmiana powrotna telefonu do autoryzacji operacji na tym koncie kodami sms na telefon o numerze (...) nastąpiła dnia 12 września 2013 roku i miało to miejsce już nie w systemie (...), tylko osobiście przez oskarżonego w oddziale banku w S.. Powyższe oznacza, że oskarżony, tak jak wskazywał, po udostępnieniu J. konta nie miał dostępu do tego rachunku przez Internet oraz że po 12 września 2013 roku mógł odebrać sms z banku z informacją, że otrzymał na to konto wpłatę (w okresie kiedy konto było już zamykane), zwłaszcza, że od dnia 20 sierpnia 2013 roku nie dysponował już kartą debetową do tego konta, gdyż ta w związku z zamknięciem rachunku została unieważniona (k.59-60).

Potwierdzeniem wyjaśnień oskarżonego jest także informacja Urzędu Pracy pow. (...) filii w D. (k.81), z której wynika, że oskarżony przed i w okresie zarzucanego mu czynu (w okresie zamykania rachunku) zarejestrowany był jako osoba bezrobotna i otrzymywał zasiłek oraz dodatek aktywizacyjny, które – co istotne – wypłacane były na rachunek bankowy, a ich wysokości zbliżone były do pobranej przez niego z konta w dniu 18 września 2013 roku kwoty 350 złotych. Wobec tego za racjonalne uznać należy wytłumaczenie oskarżonego, iż myślał, że wypłacane przez niego pieniądze to owy dodatek aktywizacyjny.

Powyższej oceny wyjaśnień oskarżonego nie podważają także zeznania świadka J. J. (2), (k.408v-409,442). Świadek zaprzeczył w nich, aby znał oskarżonego, w ogóle go nie kojarzył. Konfrontowany z oskarżonym zaprzeczył, aby się z nim kiedykolwiek widział. Z jego zeznań wynika, że on także udostępnił obcej osobie, M. pochodzącemu z W., którego poznał na czacie, swój rachunek bankowy w zamian miesięczne opłaty w kwotach 1000-2000 zł. Za pośrednictwem tego konta sprzedawane były następnie telefony komórkowe, za które były pobierane pieniądze, a telefony nie były wysyłane nabywcom, za co świadek wielokrotnie był oskarżany i skazywany (dane o karalności świadka k.425-428). Z wyjaśnień oskarżonego z kolei wynika, że on także nie widział tego świadka, nigdy się z nim nie spotkał. Nie ma więc żadnej pewności, że świadek to właśnie ta osoba, która podała się za J. w rozmowie z oskarżonym i której oskarżony udostępnił swój rachunek w banku (...). W tym zakresie bez znaczenia jest fakt, że, jak wynika z dokumentów w postaci kserokopii z akt sprawy SR Szczecin VI K 186/13 (k.437-441), J. J. w okresie zarzucanego oskarżonemu czynu pozbawiony był wolności w dniach od 3 września do 14 listopada 2013 roku.

Wskazane powyżej dowody, w ich logicznym wzajemnym powiązaniu, uprawdopodobniają wersję podaną przez K. G.. W tych zatem okolicznościach, wobec braku dowodów sprawstwa oskarżonego, Sąd uniewinnił K. G. od zarzucanego mu aktem oskarżenia czynu.

O kosztach sądowych orzeczono jak w pkt II wyroku, obciążając nimi stosowanie do art. 632 pkt 2 kpk Skarb Państwa.