Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1518/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 kwietnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSA Hanna Rojewska

Sędziowie: SSA Tomasz Szabelski (spr.)

del. SSO Jacek Pasikowski

Protokolant: stażysta Weronika Skalska

po rozpoznaniu w dniu 15 kwietnia 2016 r. w Łodzi na rozprawie

sprawy z powództwa M. R.

przeciwko Bankowi (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 2 września 2015 r. sygn. akt I C 556/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od M. R. na rzecz Banku (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 5400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I ACa 1518/15

UZASADNIENIE

Zaskarżonym, wyrokiem z dnia 2 września 2015r. Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa M. R. przeciwko Bankowi (...) SA z siedzibą w W. o pozbawienie tytułu wykonawczego wykonalności, sygn. akt I C 556/14, oddalił powództwo oraz zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 7.217 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sąd oparł powyższe rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych, które Sąd Apelacyjny podzielił przyjmując za własne, a z których wynika, że (...) sp. z o.o. i Wspólnicy Sp. K. w B. (sprzedający) zawarła z KettererSpezialfahrzeuge AG (kupującym) umowę sprzedaży, której przedmiotem było 6 sztuk nadwozi na podwoziach dostarczonych przez kupującego. Cena kupna wynosiła 99.560 euro za każde nadwozie. Kupujący zobowiązał się zapłacić 30% ceny najpóźniej 7 dni roboczych od zamówienia. Pozostałe 70% kupujący zobowiązał się zapłacić 8 dni po odbiorze nadwozia przez kupującego w B. albo dostawie do K.. W umowie przewidziana została kara umowna, którą kupujący zobowiązał się zapłacić w wysokości 2,5% ceny kupna za dane nadwozie za każdy tydzień w przypadku udostępnienia podwozia niezgodnie z harmonogramem. W przypadku nie przestrzegania harmonogramu przez sprzedającego był on zobowiązany zapłacić kupującemu od 2 tygodnia karę umowną w wysokości 2,5% ceny kupna za dane nadwozie. W umowie zostały określone terminy dostarczenia podwozia i terminy, w których nadwozia miały być gotowe do odbioru. Umowa została opatrzona datą 26.05.2008 r.

W dniu 11 listopada 2010 r. strony umowy złożyły oświadczenie, w którym wskazały, że w umowie kupna błędnie podano datę 28 maja 2008 r. jako datę zawarcia umowy, a umowa kupna została zawarta w dniu 28 maja 2010 r.

W dniu 11 czerwca 2010 r. Spółka (...) złożyła w pozwanym Banku wniosek kredytowy o udzielenie kredytu obrotowego odnawialnego w kwocie 500.000 zł. Wniosek ten został zaopiniowany negatywnie przez analityka Banku w sierpniu 2010 r. W notatce służbowej analityk wskazał, iż brak możliwości przyznania kredytu obrotowego we wnioskowanej kwocie wynika z następujących przyczyn:

- firma nie generuje przychodów w wysokości, która potwierdzałyby zapotrzebowanie na środki we wnioskowanej wysokości,

- spółka posiada ujemne kapitały własne na koniec II półrocza: - 102,54 tyś. zł powyższe oznacza niewypłacalność firmy,

- spółka nie angażuje środków własnych w firmie: zarówno w spółce komandytowej, jak i z o.o. kapitał podstawowy jest na minimalnym poziomie, w spółce komandytowej wynosi on 2.050 zł, zaś w spółce akcyjnej 50.000 zł,

- firma nie posiada majątku trwałego, którym mogłaby zabezpieczyć kredyt: rzeczowe środki trwałe przedsiębiorstwa wynoszą na koniec II półrocza 125.000 zł,

- rating Klienta na koniec II kwartału wynosi 13,

- brak profesjonalnej księgowości w firmie.

Pomiędzy czerwcem 2010 r. a październikiem 2010 r. była prowadzona korespondencja mailowa pomiędzy powodem i E. M., a A. W. – dyrektorem sprzedaży Centrum Korporacyjnego (...) w Ł.. Korespondencja ta dotyczyła zabezpieczeń kredytu, o który ubiegała się firma (...), dokumentów finansowych firmy powoda oraz możliwości udzielenia kredytu. W mailu z dnia 6 sierpnia 2010 r. A. W. napisała m.in., że w chwili obecnej pracuje nad tym, aby firma powoda otrzymała kredyt około 250 – 300.000 zł, ale nie obiecuje, że jej się to uda.

W dniu 4 października 2010 r. spółka (...) złożyła kolejny wniosek kredytowy. Został on zarejestrowany tego samego dnia. Również tego samego dnia doradca potwierdził złożenie kompletu dokumentów. W dniu 7 października 2010 r. do wniosku został przydzielony analityk, który tego samego dnia potwierdził złożenie kompletu dokumentów.

W dniu 11 października 2010 r. zgromadzenie wspólników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością wyraziło zgodę na zaciągnięcie w imieniu (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) Spółka komandytowa zobowiązania kredytowego w kwocie 908.000 zł z przeznaczeniem na sfinansowanie wykonania kontraktu z firmą (...).

Tego samego dnia M. R. jako komandytariusz spółki wyraził zgodę na zaciągnięcie przez (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) Spółka komandytowa zobowiązania kredytowego w wysokości do 908.000 zł.

W dniu 12 października 2010 r. została wydana pozytywna warunkowa decyzja kredytowa, a w dniu 28 października 2010 r. została wydana pozytywna decyzja kredytowa dotycząca kredytu obrotowego na kwotę 908.000 zł.

W dniu 5 listopada 2010 r. pomiędzy Bankiem (...) SA z siedzibą w W. a (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) Spółką komandytową z siedzibą w B. została zawarta umowa nr (...) kredytu obrotowego nieodnawialnego złotowego. (...) SA udzielił kredytobiorcy kredytu obrotowego nieodnawialnego w kwocie 908.000 zł w złotych polskich na okres od 5.11.2010 r. do 4.03.2011 r. z przeznaczeniem na finansowanie bieżącej działalności. Kredyt miał być postawiony do dyspozycji kredytobiorcy w całej kwocie w terminie od 8.11.2010 r. do 6.01.2011 r. Wykorzystanie kredytu miało następować bezgotówkowo w drodze realizacji przez (...) SA zleceń płatniczych kredytobiorcy w ciężar rachunku kredytowego poprzez realizację przez Bank dyspozycji Klienta odpowiadających celom, na sfinansowanie których został udzielony kredyt. Zlecenia płatnicze miały być realizowane na podstawie złożonych przez Kredytobiorcę faktur lub innych dokumentów potwierdzających istnienie zobowiązania Kredytobiorcy, zaakceptowanych przez Bank. Warunkiem uruchomienia środków z kredytu było przeprowadzenie przez pracownika Banku inspekcji nieruchomości położonej w Z., stanowiącej prawne zabezpieczenie spłaty kredytu oraz sporządzenie raportu z wykonanej czynności wraz z dokumentacją zdjęciową.

W negocjacjach z pozwanym uczestniczyła E. T., która współpracowała z firmą (...). Źródłem spłaty kredytu miały być środki, które Spółka (...) miała uzyskać w ramach kontraktu z firmą (...).

W dniu 26 listopada 2010 r. w imieniu spółki (...) zostało złożone oświadczenie, że w związku z uruchomieniem kredytu Spółka poniesie wszelkie koszty związane z przekroczeniem terminu płatności faktur do kontrahentów Spółki. Zobowiązanie to dotyczyło wszystkich faktur złożonych w (...) SA, które były przeterminowane w dniu ich złożenia do banku.

W dniu 9 grudnia 2010 r. powód złożył oświadczenie, w którym stwierdził że wszystkie złożone do wypłaty faktury dotyczą realizacji kontraktu z firmą (...) z dnia 26.05.2010 r.

Bank (...) w Ł. po spełnieniu warunków do wypłaty kredytu obrotowego w dniu 13 grudnia 2010 r. rozpoczął proces wypłacania środków.

W dniu 21 grudnia 2010 r. powód został poinformowany, że Bank nie realizuje faktur pro forma.

Z uwagi na problemy z akceptacją przez pozwanego faktur pro (...) spółka (...) zaczęła zbierać inne dokumenty i tłumaczyć zagraniczne faktury. Realizacją zakupów związanych z kontraktem zajmował się M. G..

Przed uzyskaniem kredytu obrotowego powód uzyskał w (...) kredyt hipoteczny w kwocie około 3.000.000 zł. Na etapie kredytu detalicznego współpraca pomiędzy stronami układała się bardzo dobrze. Kredyt mieszkaniowy był załatwiony bardzo szybko. Natomiast inna była procedura przy kredycie korporacyjnym. Dla banku czas na podjęcie decyzji kredytowej zaczyna się od złożenia przez klienta kompletu dokumentów wnioskowanych przez bank. Analiza dokumentów może trwać 3 miesiące. Od złożenia wniosku do udzielenia kredytu upłynął okres nie dłuższy niż 4 tygodnie. Dokumenty potrzebne do udzielenia kredytu obrotowego z różnych przyczyn były dostarczane w czasie dłuższym niż w przypadku kredytu mieszkaniowego. Cała procedura związana z ubieganiem się o kredyt obrotowy trwała kilka miesięcy. Spółka powoda czekała ze złożeniem wniosku kredytowego na sygnał ze strony banku, że na podstawie złożonych dokumentów wniosek ma szanse powodzenia.

W dniu 23 lutego 2011 r. KettererSpezialfahrzeuge AG odstąpiła od umowy sprzedaży z dnia 26.05.2010 r. zawartej z (...) sp. z o.o. i Wspólnicy Sp. K. w B.. Przyczyną odstąpienia była zwłoka w wykonaniu przez sprzedającego zobowiązania, tj. brak wykonania nadwozi w terminach wskazanych w umowie sprzedaży.

Dnia 31 sierpnia 2011 roku (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) Spółka Komandytowa zawarli z Polską Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości umowę o dofinansowanie Nr (...). (...).00-14-038/10-00 w ramach działania 1.4 Wsparcie projektów celowych osi priorytetowej 1 Badania i rozwój nowoczesnych technologii Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007-2013, w ramach której spółka (...) otrzymać od (...) dofinansowanie na realizację projektu „Opracowanie i budowa prototypu specjalistycznego pojazdu do transportu koni” ze środków publicznych w ramach (...) w wysokości 1679.385 zł .

Postanowieniem z dnia 30 października 2012 r. Sąd Rejonowy w Skierniewicach nadał klauzulę wykonalności bankowemu tytułowi egzekucyjnemu nr (...) wystawionemu przez Bank (...) w W. w dniu 4 lipca 2013 r. przeciwko M. R. z ograniczeniem odpowiedzialności do kwoty 1.400.000 zł. W/w tytuł egzekucyjny dotyczył zadłużenia powoda wobec pozwanego z tytułu poręczenia wekslowego za zobowiązania wystawcy weksla stanowiącego zabezpieczenie umowy kredytu obrotowego nieodnawialnego złotowego nr (...)BR.

Na wniosek wierzyciela została wszczęta egzekucja na podstawie w/w tytułu wykonawczego przez Komornika przy Sądzie Rejonowym w Skierniewicach P. P..

W bankowym tytule egzekucyjnym nr (...) wskazano, iż odpowiedzialność M. R. jest solidarna z (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) Spółka Komandytową z siedziba w B..

Dnia 24 stycznia 2013 roku Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wystawił przeciwko M. S. (1), jako dłużniczce rzeczowej bankowy tytuł egzekucyjny nr (...), któremu Sąd Rejonowy w Zakopanem w dniu 08 lutego 2013 roku nadał klauzulę wykonalności z ograniczeniem odpowiedzialności do kwoty 1.400.000 zł. Zabezpieczenie dotyczyło umowy kredytu nr (...)BR.

W dniu 9 maja 2013 r. pomiędzy (...) sp. z o.o. i Wspólnicy Sp. K. w B. (cedentem) a M. S. (1) (cesjonariuszem) została zawarta umowa przelewu wierzytelności. Cedent przeniósł na cesjonariusza wszelkie wierzytelności przysługujące mu wobec dłużnika – Banku (...) SA z siedzibą w W. z tytułu szkody powstałej w wyniku zawinionego działania dłużnika tj. niewywiązania się przez dłużnika z zawartej umowy kredytu obrotowego. Przedmiotem umowy przelewu było odszkodowanie z tytułu szkody poniesionej w związku z utratą kontaktu ze Spółką (...) na łączną kwotę 1.082.326,96 euro, co stanowi według kursu średniego NBP na dzień 31.12.2012 r. równowartość kwoty 4.424.769,08 zł oraz odszkodowanie z tytułu szkody poniesionej w związku z utratą dofinansowania ze środków (...) w kwocie 1.679.385 zł. Wierzytelności będące przedmiotem przelewu zostały szczegółowo określone w załączniku nr 1 do umowy.

W dniu 10 czerwca 2013 r. cedent zawiadomił dłużnika o przelewie wierzytelności.

W dniu 28 maja 2013 r. pomiędzy M. S. (1) (cedentem) a M. R. (cesjonariuszem) została zawarta umowa przelewu wierzytelności. Cedent przeniósł na cesjonariusza część wierzytelności, których dotyczyła umowa przelewu z dnia 9 maja 2013 r. tj. wierzytelność określoną w pkt. 1 załącznika nr 1 do umowy z dnia 9 maja 2013 r. z tytułu odszkodowania z tytułu szkody poniesionej w związku z utratą kontaktu ze Spółką (...) na łączną kwotę 1.082.326,96 euro, co stanowi według kursu średniego NBP na dzień 31.12.2012 r. równowartość kwoty 4.424.769,08 zł.

W dniu 10 czerwca 2013 r. cedent zawiadomił dłużnika o przelewie wierzytelności.

W oświadczeniu o potrąceniu wierzytelności z dnia 05 czerwca 2013 roku, M. S. (1) oświadczyła, że dokonuje potrącenia przysługującej jej wobec pozwanego Banku wierzytelności w kwocie 1,679,385 zł, nabytej umową cesji z dnia 09 maja 2013 r. od spółki (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) Spółki komandytowej z siedzibą w B., z przysługującą pozwanemu od powoda - jako dłużnika rzeczowego - wierzytelnością wynikającą ze zobowiązań (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) Spółki komandytowej z tytułu kredytu obrotowego odnawialnego Złotowego nr (...).

W dniu 05 marca 2014 roku M. S. (1) wezwała pozwanego do zapłaty w terminie 7 dni od doręczenia przedmiotowego wezwania kwoty 1.679.385,00 zł tytułem częściowego odszkodowania za nienależyte wykonanie umowy kredytu obrotowego nr (...) O/K/ (...) w wysokości 908.000,00 zł, zawartej w dniu 05 listopada 2010 roku pomiędzy pozwanym Bankiem a spółką (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) spółka komandytowa z siedzibą w B.. Na wierzytelność objętą wezwaniem miało się składać odszkodowanie z tytułu szkody poniesionej przez Spółkę (...) sp. z o.o, i Wspólnicy sp.k., w związku z utratą dofinansowania ze środków (...) w kwocie 1.679.385,00 zł.

Nieprawomocnym wyrokiem Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie I C 985/13 z powództwa M. R. przeciwko (...) SA w W. o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci (...) nr (...) zaopatrzonego w klauzulę wykonalności postanowieniem Sądu Rejonowego w Skierniewicach z dnia 17 grudnia 2012r. – w dniu 21 maja 2014r. - oddalił powództwo. W uzasadnieniu Sąd Okręgowy nie podzielił twierdzeń powoda o istnieniu wierzytelności przedstawionej pozwanemu do potrącenia. Zdaniem Sądu, powód nie udowodnił nienależytego wykonania przez pozwanego umowy kredytu obrotowego zawartego przez pozwanego z (...) sp. zoo i Wspólnicy sp.k., szkody poniesionej na skutek powyższego oraz związku przyczynowego pomiędzy nienależytym wykonaniem umowy, a poniesieniem szkody (art.471 kc).

Nieprawomocnym wyrokiem Sąd Okręgowy w Warszawie w sprawie II C 558/13 z powództwa M. S. (1) przeciwko (...) SA w W. o pozbawienie wykonalności tytułu wykonawczego w postaci (...) nr (...) zaopatrzonego w klauzulę wykonalności postanowieniem Sądu Rejonowego w Zakopanem z dnia 8 lutego 2013r. – w dniu 22 sierpnia 2014r. oddalił powództwo. Zdaniem Sądu powódka nie wykazała, tak co do zasady, jak i co do wysokości, istnienia wierzytelności, którą przedstawiła pozwanemu do potrącenia.

W atak ustalonym stanie faktycznym, po dokonaniu oceny materiału dowodowego, którą to ocenę należało podzielić, Sąd I instancji doszedł do przekonania , że powództwo jest bezzasadne i jako takie podlega oddaleniu.

Na wstępie rozważań Sąd a quo odwołał się do przepisów art.840 § 1 pkt 2 k.p.c. oraz art. 498 k.c. bowiem powód, jako podstawę powództwa, wskazał dokonanie potrącenia w dniu 5 czerwca 2013 r. przez M. S. (1) przysługujących jej wierzytelności w kwocie 1.679.385 zł z wierzytelnością pozwanego wynikającą z wystawionego przeciwko niej, jako dłużniczce rzeczowej, tytułu egzekucyjnego w postaci (...) nr (...) z dnia 24 stycznia 2013 r., któremu Sąd Rejonowy w Zakopanem nadał klauzulę wykonalności. Powód argumentował, że tytuł wykonawczy, którego pozbawienia wykonalności się domaga został wystawiony przeciwko niemu jako dłużnikowi odpowiadającemu solidarnie z M. S. (1). Wobec dokonania przez M. S. potrącenia, wygasła wierzytelność pozwanego wobec (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) spółce komandytowej, a wraz z nią wierzytelność przeciwko osobom odpowiadającym z tytułu zabezpieczenia kredytu, w tym wobec powoda. Sąd podkreślił przy tym, że przedstawiona do potrącenia przez M. S. (1) kwota 1.679.385 zł jest wierzytelnością z tytułu szkody poniesionej w związku z utratą dofinansowania ze środków (...) (umowa k. 103 i nast., zawiadomienie dłużnika o przelewie wierzytelności z dnia 28 maja 2013 roku skierowane do pozwanego Banku (...) oraz oświadczenie o potrąceniu wierzytelności z dnia 05 czerwca 2013 roku).

Następnie Sąd Okręgowy odwołał się do argumentacji zaprezentowanej w uzasadnieniu do wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 22 sierpnia 2014 r. w sprawie sygn. akt II C 558/13, którą w pełni podzielił, a w której Sąd podniósł, że skuteczność omawianego potrącenia zależy od udowodnienia istnienia wierzytelności nabytej od Spółki (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) spółka komandytowa, to jest wierzytelności z tytułu utraty dofinansowania ze środków (...) w kwocie 1.679.385 zł. Jak dalej wywodził Sąd Okręgowy w Warszawie, w sprawie II C 558/13 M. S. (1) nie zdołała wykazać, że przysługuje jej wierzytelność o charakterze odszkodowawczym. Na dowód istnienia wskazanej wyżej wierzytelności, złożyła jedynie umowę z (...) o dofinansowanie Nr (...).O.,04.00-14-038/10-00. Nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczność, że (...) Spółka z o.o. i (...) spółka komandytowa utraciła dofinansowanie w kwocie 1.679.385 zł. Nie wskazała też, kiedy miało dojść do zaistnienia powyższego stanu. Natomiast przedmiotowa umowa o dofinansowanie zawierała szereg zobowiązań spółki warunkujących otrzymanie dofinansowania, jak kwalifikowalność wydatków w odpowiednim okresie, przejrzystość finansową, a także obowiązkiem złożenia wniosków ze strony spółki. Brak było dowodu na okoliczność, iż spółka (...) w istocie utraciła przedmiotowe dofinansowanie, brak również dowodu wskazującego, kiedy utrata dofinansowania miała nastąpić oraz z jakiego powodu. Wszystko to doprowadziło do oddalenia jej powództwa opartego na tożsamym zarzucie potrącenia co w niniejszej sprawie.

Przenosząc powyższą argumentację na grunt rozpoznawanej sprawy Sąd I instancji podkreślił, że powód M. R., który powołuje się na tożsame okoliczności faktyczne, jak w sprawie II C 558/13, również nie przedstawił żadnych dowodów na okoliczność przyczyn braku realizacji umowy o dofinasowanie (...). Powód w swych twierdzeniach wskazywał jedynie, że z powodu utraty płynności (...) spółka (...) straciła środki z dotacji unijnej. Umowa o dofinansowanie, jak podkreślił Sąd, była jednak zawarta po odstąpieniu w lutym 2011 roku przez firmę (...) od umowy zawartej ze Spółką (...). Utrata najważniejszego klienta nastapiła zatem przed podpisaniem umowy o dofinansowanie. W aktach sprawy brak jest dowodów na okoliczność przyczyn utraty możliwości dofinansowania ze środków unijnych. Natomiast twierdzenie powoda, iż było to skutkiem utraty płynności (...) spółki (...), Sąd uznał za zbyt ogólne, zwłaszcza jeżeli weźmie się pod uwagę ocenę sytuacji finansowej spółki (...) dokonaną przez analityka bankowego przy okazji oceny pierwszego wniosku kredytowego w czerwcu 2010 r. Sąd podkreślił, że spółka (...) złożyła w pozwanym Banku dwa wnioski kredytowe, z czego pierwszy wniosek z dnia 11 czerwca 2010 roku o udzielenie kredytu obrotowego odnawialnego w kwocie 500.00 zł na bieżącą działalność spółki został rozpatrzony negatywnie. W ocenie Sądu Okręgowego, ze zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego wynika, że podjęcie przez przedstawicieli Banku negatywnej decyzji podyktowane było między innymi niezadowalającymi wynikami (...) spółki (...) oraz brakiem dostatecznych zabezpieczeń wnioskowanego kredytu (w notatce służbowej analityk wskazał m.in. że: firma nie generuje przychodów w wysokości, która potwierdzałyby zapotrzebowanie na środki we wnioskowanej wysokości, spółka posiada ujemne kapitały własne na koniec II półrocza: - 102,54 tyś. zł powyższe oznacza niewypłacalność firmy, spółka nie angażuje środków własnych w firmie, nie posiada majątku trwałego, którym mogłaby zabezpieczyć kredyt). Wszystko to prowadzi do wniosku, iż w interesie pozwanego jako przedsiębiorcy było odpowiedzenie zabezpieczenie kredytu.

Najważniejsze było jednak, w ocenie Sądu to, że powód nie wykazał nienależytego wykonania przez pozwanego umowy kredytu obrotowego zawartej z (...) Spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) Spółkę komandytową, jak również szkody poniesionej przez Spółkę na skutek powyższego oraz związku przyczynowego pomiędzy nienależytym wykonaniem umowy a poniesieniem szkody (art. 471 k.c.). Zgodnie zaś z brzmieniem przepisu art 6 k.c. to na powodzie spoczywał ciężar udowodnienia odpowiedzialności pozwanego według przestanek odpowiedzialności kontraktowej. Ciężar udowodnienia faktu spoczywa bowiem na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne.

Zdaniem Sądu a quo, podzielić w tym miejscu należało stanowisko Sądu Okręgowego w Łodzi wyrażone w uzasadnieniu do wyroku z dnia 21 maja 2014 r. w sprawie I C 985/13, zgodnie z którym przedmiotem oceny pod kątem nienależytego wykonania umowy mogą być tylko działania pozwanego podejmowane po dniu 5 listopada 2010 roku, to jest po dacie zawarcia umowy kredytu obrotowego nieodnawialnego złotowego nr (...). Sąd wskazał przy tym, że zgodnie z charakterem i istotą swobody umów do dnia 5 listopada 2010 roku strony nie były związane jakimkolwiek stosunkiem umownym. W ramach swobody kontraktowej, pozwany miał prawo zadecydować, czy i kiedy dojdzie do zawarcia przedmiotowej umowy kredytu obrotowego w rachunku kredytowym nieodnawialnym. W świetle obowiązującej zasady swobody umów, zdaniem Sądu, pozwany nie był w ogóle zobowiązany udzielić (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością oraz (...) spółce komandytowej kredytu, w konsekwencji nie miał obowiązku udzielić kredytu w określonym terminie. Z kolei spółka (...) mogła na każdym etapie negocjacji zadecydować, że z powodu przedłużającej się procedury udzielenia kredytu nie jest zainteresowana zawarciem umowy. W ocenie Sądu, kwestia ewentualnego opóźnienia w zawarciu umowy nie mogła zatem być podstawą zgłaszanych przez powoda roszczeń.

Istotną okolicznością, w przekonaniu Sądu I instancji było także to, że spółka (...) nie otrzymała od Banku promesy udzielenia kredytu. Natomiast korespondencja mailowa załączona do pozwu nie dowodzi, aby pracownicy pozwanego Banku (...) z siedzibą w W. dawali gwarancję udzielenia kredytu. Zdaniem Sądu pozwany zrealizował należycie wszelkie zobowiązania wynikające z zawartej umowy kredytu obrotowego nieodnawialnego. Spółka (...) przed zawarciem umowy kredytu obrotowego oraz przed podpisaniem umowy kredytowej znała warunki konieczne do spełnienia oraz warunki uruchomienia środków przewidziane przy umowie kredytowej. Bank uruchomił wypłatę kredytu w dniu 13 grudnia 2010 roku, czyli zgodnie z terminem określonym w § 3 ust 1 przedmiotowej umowy. W świetle powyższego, w ocenie Sądu Okręgowego, nie wystąpiło zatem opóźnienie w uruchomieniu przedmiotowego kredytu, Z brzmienia § 3 ust. 3 powoływanej umowy jednoznacznie wynikało bowiem, że zlecenia płatnicze miały być realizowane na podstawie złożonych przez kredytobiorcę faktur lub innych dokumentów potwierdzających istnienie zobowiązania kredytobiorcy, zaakceptowanych przez Bank. Realizacja wypłaty miała być dokonywana dopiero po złożeniu przez kredytobiorcę w Banku dyspozycji uruchomienia kredytu lub transzy wraz z wymaganymi dokumentami. W ocenie Sądu, powód nie udowodnił również, że otrzymał z Banku zapewnienie, iż pozwany będzie akceptował faktury pro forma, taki obowiązek pozwanego nie wynikał bowiem z treści umowy.

Konkludując, Sąd a quo nie dał wiary powodowi, że na skutek zawinionego działania pozwanego Banku, polegającego na bezpodstawnym zwlekaniu z ostatecznym zawarciem umowy kredytu oraz niewywiązywaniu się z treści umowy, spółka (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i (...) spółka komandytowa z siedzibą w B. poniosła szkodę o łącznej wartości nie mniejszej niż 6.104.154,08 zł, na którą to wierzytelność składało się m.in. odszkodowanie z tytułu szkody poniesionej w związku z utratą dofinansowania ze środków (...) w kwocie 1.679.385 zł. Sąd podkreślił, że występując z roszczeniem opartym o odpowiedzialność odszkodowawczą, powód powinien wykazać przesłanki uzasadniające zaistnienie tej odpowiedzialności, zgodnie ze spoczywającym na nim ciężarem dowodu. Z uwagi na nieudowodnienie powstania szkody, w ocenie Sądu, brak było podstaw do przyjęcia, iż M. S. (1) dokonała skutecznego potrącenia nabytej w drodze umowy cesji wierzytelności z wierzytelnością pozwanego. Powód nie wykazał, że objęta potrąceniem wierzytelność istniała a skuteczne jej potrącenie doprowadziło do wygaśnięcia jego zobowiązania, co z kolei przesądzało o bezzasadności powództwa.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., stosując zasadę odpowiedzialności za wynik sporu. Powód przegrał proces, był więc zobowiązany zwrócić pozwanemu poniesione koszty procesu, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego i opłata skarbowa od pełnomocnictwa.

Rozstrzygnięcie powyższe zaskarżył powód, zarzucając naruszenie przepisów postępowania w zakresie mającym istotny wpływ na treść rozstrzygnięcia, tj:

a)  art. 207 § 6 k.p.c. polegające na jego błędnym zastosowaniu oraz art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegające na ich niezastosowaniu, a w konsekwencji oddaleniu zgłoszonych przez powoda wniosków dowodowych o:

przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny konstrukcji i wyceny pojazdów - na okoliczności ustalenia kosztu wykonania pojazdu specjalnego według specyfikacji zawartej w Umowie sprzedaży z dnia 26 maja 2010 roku, przy uwzględnieniu cen towarów i usług obowiązujących w 2010 roku, co w konsekwencji pozwoli na wyliczenie utraconego zysku spółki (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i Wspólnicy Sp. k. możliwego do uzyskania ze sprzedaży jednego pojazdu,

przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny rachunkowości - na okoliczność, czy Spółka spółki (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i Wspólnicy Sp. k. w okresie od dnia 5 listopada 2010 roku tj. od daty zawarcia umowy kredytowej do dnia 23 lutego 2011 roku, tj. do daty odstąpienia od umowy przez firmę (...), dysponowała środkami własnymi pozwalającymi na realizację Umowy sprzedaży z dnia 26 maja 2010 roku, bez uruchamiania środków kredytowych oraz na okoliczność wysokości utraconych przez Spółkę korzyści z tytułu odstąpienia przez firmę (...) od Umowy sprzedaży,

wystąpienie przez Sąd do Spółki (...) sp. z o.o. z siedzibą w W. przy ul. (...) ((...)-(...) W.) z wnioskiem o przesłanie do Sądu oraz załączenie do akt sprawy dokumentacji księgowej Spółki (...) Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością i Wspólnicy Sp. K. za okres 2010 - 2011 oraz przeprowadzenie dowodu z dokumentów prywatnych i urzędowych, znajdujących się w przekazanych materiałach, wskazanych przez powoda w terminie 21 dni od doręczenia dokumentacji do Sądu,

uznanych przez Sąd za zbędne i zmierzające wyłącznie do przedłużenia postępowania, mimo że zgłoszenia wniosku o ich przeprowadzenie nastąpiło we właściwym czasie (w pozwie), strona zachowała więc prawo do powoływania i przeprowadzenia ww. dowodów celem dowiedzenia przytoczonych twierdzeń, a dodatkowo przedmiotem tych dowodów są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, które nie zostały jeszcze dostatecznie wyjaśnione;

a)  art. 233 § 1 k.p.c. polegające na jego błędnym zastosowaniu sprowadzającym się do dowolnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności poprzez:

- uznanie przez Sąd, że strona powodowa nie przedstawiła żadnych dowodów na okoliczność przyczyn braku realizacji umowy o dofinansowanie z (...) nr (...).01.04.00-14-038/10-00, a zatem braku skutecznego wykazania istnienia wierzytelności nabytej przez M. S. (1) od (...) Spółka z o.o. Sp.k., przedstawioną kolejno do potrącenia, przy równoczesnym uznaniu, iż kwota dotacji tj. 1.679.385 zł jest wierzytelnością z tytułu szkody poniesionej w związku z utratą dofinansowania ze środków (...), co zostało poparte wyliczeniem przez Sąd dowodów z dokumentów potwierdzających tę okoliczność, a co wynika także z zeznań świadka M. G. i przesłuchania strony powodowej;

- przyjęcie, że Bank (...) S.A. (dalej: (...), Bank) w sposób należyty realizował wszelkie zobowiązania wynikające z zawartej z (...) Spółka z o.o. Sp.k. umowy kredytu obrotowego nieodnawialnego nr (...) (dalej: Umowa kredytu) i nie wystąpiło opóźnienie w uruchomieniu kredytu, podczas gdy z zebranego materiału dowodowego, w szczególności zeznań świadków A. B., M. G., E. T., przesłuchania strony powodowej, treści korespondencji mailowej oraz dokumentacji kredytowej, wynika, że w Banku występowały problemy z uruchomieniem kredytu oraz dokonywaniem płatności za dostarczane Bankowi faktury; Bank nie akceptował przedkładanych mu przez przedstawicieli Spółki (...) Spółka z o.o. Sp.k. dokumentów itp. przy świadomości, że realizacja kredytu jest sprzężona z terminowym wykonaniem kontraktów z firmę (...);

- uznanie, że użycie w umowie określenia, że przy realizacji umowy kredytu pozwany będzie realizował faktury lub inne dokumenty potwierdzające istnienie zobowiązania "zaakceptowane przez Bank" nie oznaczał zapewnienia, że pozwany miał regulować zobowiązania na podstawie faktur pro forma, podczas gdy ustalenie to nie wynika z żadnego z przeprowadzonych dowodów;

- uznanie przez Sąd za niewiarygodne zeznań powoda w zakresie opisu przedłużających się procedur poprzedzających zawarcie umowy kredytowej oraz zapewnień pracowników Banku, m. in. A. W., dotyczących udzielenia kredytu w niedługim czasie, pomimo iż zeznania te znajdują potwierdzenie w pozostałym zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym w postaci zeznań świadków E. T. oraz M. C.;

- ustalenie, że przedmiotem oceny mogą być tylko działania pozwanego podejmowane po dniu 5 listopada 2010 roku, tj. po dacie zawarcia umowy kredytu, co spowodowało pominięcie analizy - w kontekście art. 72 § 2 k.c. -zachowania pozwanego w okresie prowadzenia negocjacji poprzedzających zawarcie umowy kredytu i wpływu tego zachowania na możliwość realizacji umowy zawartej przez (...) Spółka z o.o. Sp.k. z firmą (...).

c) art. 328 § 2 k.p.c. polegające na jego niezastosowaniu przez: sporządzenie uzasadnienia wyroku z naruszeniem zasad określonych w tym przepisie, wyrażającym się brakiem odniesienia się do wiarygodności części zeznań złożonych przez świadków: A. B., M. G. i E. T..

Wskazując na powyższe skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji z jednoczesnym pozostawieniem temu Sądowi rozstrzygnięcia o kosztach postępowania w instancji odwoławczej.

Strona pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od powoda na jej rzecz zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja jest nieuzasadniona.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nietrafny jest pierwszy z podniesionych zarzutów, a to zarzut naruszenia przepisu art. 207 § 6 k.p.c. polegający na jego błędnym zastosowaniu oraz art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. polegający na ich niezastosowaniu, a w konsekwencji oddaleniu zgłoszonych przez powoda wniosków dowodowych.

Zarzut naruszenia art.207 § 6 k.p.c. jest chybiony o tyle, że Sąd nie uwzględnił części wniosków dowodowych powoda, nie z powodu spóźnionego ich zgłoszenia, o czym stanowi wskazany przepis, a z powodu uznania ich za nieprzydatne dla rozstrzygnięcia sprawy. Natomiast, gdy chodzi o zarzut naruszenia art.227 k.p.c., należy wskazać, że zgodnie z tym przepisem przedmiotem dowodu są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie. Zarzut naruszenia art.227 k.p.c. może być uznany za celny jedynie w sytuacji, gdy zostanie wykazane, że sąd przeprowadził dowód na okoliczności nie mające istotnego znaczenia w sprawie i ta wadliwość postępowania dowodowego mogła mieć wpływ na wynik sprawy, bądź gdy sąd odmówił przeprowadzenia dowodu na fakty mające istotne znaczenie w spawie, wadliwie oceniając, iż nie mają one takiego charakteru. Przyjmuje się przy tym, że fakt jest istotny w rozumieniu art.227 k.p.c., jeżeli dotyczy przedmiotu procesu oraz ma znaczenie prawne w tym sensie, że jego ustalenie jest konieczne z punktu widzenia normy prawnej, która miałaby zastosowanie do stanu faktycznego przedstawionego przez strony. Oznacza to, że jeżeli powoływane fakty nie mają takiego znaczenia, nie powinny być przedmiotem badania w toku postępowania dowodowego. W sytuacji, w której sporna jest zarówno zasada odpowiedzialności strony pozwanej, jak i wysokość roszczenia, zasadnym jest przy tym prowadzenie postępowania dowodowego najpierw w celu przesądzenia spornej zasady, a dopiero po jej przesądzeniu otwiera się droga do postępowania dowodowego w zakresie wysokości.

W treści apelacji skarżący zarzucił Sądowi I instancji oddalenie lub pominięcie następujących wniosków dowodowych:

a)  wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny konstrukcji i wyceny pojazdów na okoliczność wyliczenia utraconego zysku spółki (...) możliwego do uzyskania ze sprzedaży jednego pojazdu,

b)  wniosku o dopuszczenie dowodu z dokumentacji księgowej spółki (...) Sp. z o.o. i Wspólnicy Sp.

c)  wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego z dziedziny rachunkowości dla ustalenia wysokości utraconych przez Spółkę korzyści z tytułu odstąpienia przez firmę (...) od umowy sprzedaży,

wywodząc, że zgłoszenie wniosku o ich przeprowadzenie nastąpiło we właściwym czasie (w pozwie), strona zachowała więc prawo do powoływania i przeprowadzenia wyżej wymienionych dowodów celem dowiedzenia przytoczonych twierdzeń, a dodatkowo przedmiotem tych dowodów są fakty mające dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie, które nie zostały jeszcze dostatecznie wyjaśnione.

Zarzuty powyższe są chybione bowiem, jak to już w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku prawidłowo wyjaśnił Sąd I instancji, prowadzenie wyżej wymienionych dowodów byłoby celowe wyłącznie w razie wykazania przez powoda zasady odpowiedzialności pozwanego Banku za ewentualną szkodę Spółki wynikającą z realizacji umowy kredytowej. Natomiast wobec nieudowodnienia samej zasady odpowiedzialności, zbędne i zmierzające wyłącznie do przedłużenia postępowania byłoby prowadzenie postępowania dowodowego na okoliczność ustalenia wysokości ewentualnej szkody, czemu w istocie wyżej wymienione wnioski dowodowe służyły.

Stanowisko powyższe jest słuszne, bowiem występując z roszczeniem opartym o odpowiedzialność odszkodowawczą, wszak warunkiem dokonania skutecznego potrącenia było uprzednie ustalenie odpowiedzialności Banku za nienależyte wykonanie zobowiązania, powód – zgodnie z rozkładem ciężaru dowodu (art.6 k.c.) – powinien wykazać przesłanki uzasadniające zaistnienie tej odpowiedzialności. Dowody zgłoszone przez powoda, jak trafnie przyjął Sąd a quo, nie wykazały nienależytego wykonania umowy przez stronę pozwaną, o czym w dalszej części uzasadnienia, co z kolei uzasadniało pominięcie przez Sąd dowodów wnioskowanych przez powoda, które zmierzały do ustalenia wysokości ewentualnej szkody. Tym samym, wbrew zarzutom apelacji, Sąd nie ograniczył prawa procesowego powoda, jakim jest prawo do dowodu.

Nie ma racji apelujący zarzucając Sądowi I instancji naruszenie art.233 § 1 k.p.c. W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut naruszenia art.233 § 1 k.p.c. był nietrafny bowiem skarżący nie zdołał skutecznie zdyskwalifikować wyników przeprowadzonego przez Sąd Okręgowy postępowania dowodowego, by móc następnie oczekiwać odmiennej oceny powództwa. Brak przedstawienia przekonujących argumentów na okoliczność dopuszczenia się przez Sąd I instancji zarzucanego uchybienia rygorom art. 233 § 1 k.p.c. co do sposobu gromadzenia i oceny materiału dowodowego, w tym brak określenia kryteriów oceny, które Sąd ten naruszył przy ocenie wiarygodności poszczególnych dowodów, przekładał się na bezzasadność omawianego zarzutu, pozwalając jedynie na uznanie, że zarzut ten był wyrazem dezaprobaty ustalonego przez Sąd I instancji stanu faktycznego wyłącznie z tej przyczyny, że zgromadzony materiał dowodowy nie wspierał twierdzeń skarżącego zgodnych z jego stanowiskiem w procesie. Samo zaś przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd doniosłości poszczególnych dowodów lub ich odmiennej ocenie niż ocena Sądu nie jest wystarczające do podniesienia zarzutu naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. Innymi słowy, skoro skarżący poprzestał na stwierdzeniu wadliwości oceny materiału dowodowego, podczas gdy zachodziła konieczność wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub zwykłego doświadczenia życiowego, na których opiera się uprawnienie sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów w rozumieniu art. 233 § 1 k.p.c., Sąd Apelacyjny nie przychylił się do zarzutu obrazy tego przepisu.

Powód stawiając wyżej wymieniony zarzut błędnie wywodzi, że spółka (...) utraciła środki unijne w wyniku braku rzekomej realizacji zobowiązań umownych przez pozwany Bank. Argumenty podnoszone w tym zakresie przez powoda są bezzasadne i stanowią dowolną polemikę z uzasadnieniem wyroku.

Jak wynika z niekwestionowanych w tym zakresie ustaleń Sądu I instancji Spółka (...) wystąpiła z dwoma wnioskami kredytowymi. Z pierwszym wnioskiem o udzielenie kredytu obrotowego odnawialnego w kwocie 500.000 zł wystąpiła w dniu 11 czerwca 2010 roku. Po rozpatrzeniu wyżej wymienionego wniosku, pozwany Bank podjął decyzję o odmowie udzielenia kredytu. Przyczyn podjęcia negatywnej decyzji kredytowej było wiele, wszystkie leżące po stronie spółki (...) i podyktowane przede wszystkim niezadowalającymi wynikami finansowymi oraz brakiem dostatecznych zabezpieczeń wnioskowanego kredytu (w notatce służbowej analityk wskazał m.in. że: firma nie generuje przychodów w wysokości, która potwierdzałyby zapotrzebowanie na środki we wnioskowanej wysokości, spółka posiada ujemne kapitały własne na koniec II półrocza, co oznacza niewypłacalność firmy, spółka nie angażuje środków własnych w firmie, nie posiada majątku trwałego, którym mogłaby zabezpieczyć kredyt). W dniu 4 października 2010 roku Spółka ponowiła wniosek kredytowy, wskazała zabezpieczenie kredytu m.in. w postaci hipoteki zwykłej i kaucyjnej na nieruchomości położonej w Z., który po analizie doprowadził do zawarcia w dniu 5 listopada 2010r. umowy kredytu obrotowego nieodnawialnego w kwocie 908.000 zł na okres od dnia 5 listopada 2010r. do dnia 4 marca 2011r. Trudno przy tym uznać, że zawarcie umowy kredytu w ciągu miesiąca od złożenia wniosku w jakikolwiek sposób naruszało dobre obyczaje i wykraczało poza ramy uczciwego obrotu. Tym bardziej brak jest podstaw aby zarzucać, że Bank prowadził negocjacje bez zamiaru zawarcia umowy, o czym stanowi art.72 § 2 k.c. Po wtóre obie strony umowy działały w ramach swobody kontraktowej, zaś kwestia dotycząca udzielenia kredytu była swobodną decyzją Banku, podejmowaną na podstawie oceny wiarygodności kredytowej, stąd nie sposób zarzucać Bankowi (...), że warunkował ocenę wiarygodności kredytowej klienta od właściwego zabezpieczenia spłaty kredytu. Oczywistym przy tym jest, że przed dniem 5 listopada 2010 roku Bank (...) SA nie był zobligowany do udzielenia kredytu Spółce. Pozwany nie wydawał nigdy Spółce promesy udzielenia kredytu, ani w żaden inny sposób nie zobowiązywał się do jego udzielenia. Spółka także nie była związana z pozwanym Bankiem i mogła w każdym momencie podjąć kroki zmierzające do zawarcia umowy kredytu z innym bankiem.

Natomiast w zakresie oceny prawidłowości wykonania umowy kredytu obrotowego nieodnawialnego złotowego z dnia 5 listopada 2010 roku, wypada podzielić ocenę Sądu a quo, że umowa ta była realizowana przez Bank (...) SA w sposób prawidłowy i z tytułu jej realizacji Spółce nie przysługiwały żadne roszczenia odszkodowawcze wobec strony pozwanej. Przede wszystkim, na co należy zwrócić uwagę, strony umowy kredytowej umówiły się że Bank pokryje zobowiązania Spółki kredytem w kwocie 908.000 zł w okresie od dnia 5 listopada 2010r. do dnia 4 marca 2011r. Powyższe oznacza, że zarówno kwota, jak i okres, w którym Spółka z przyznanego kredytu obrotowego mogła korzystać zostały przez nią zaaprobowane i pozwalały na realizację umowy zawartej z firmą (...). Bank zrealizował powyższą umowę, bowiem zapłacił za przedstawiane przez spółkę (...) faktur w okresie od dnia 13 grudnia 2010r. do dnia 7 stycznia 2011r. łącznie 903.869 zł, w tym na rzecz samej spółki (...) 404.000 zł. Z powyższego wynika, że strona pozwana uruchomiła środki określone umową w 99,5% w przeciągu trzech tygodni. Zakończenie realizacji obciążającego Bank zobowiązania nastąpiło w dniu 7 stycznia 2011r., a zatem na dwa miesiące przed końcowym terminem określonym umową na dzień 4 marca 2011r. W tych okolicznościach nie sposób zgodzić się z powodem, co do tego, że umowa w jakimkolwiek zakresie nie została zrealizowana, bądź wykonana została nieprawidłowo. Natomiast uprawnienie strony pozwanej do weryfikowania przedstawianych przez Spółkę dokumentów zostało wprost zastrzeżone w umowie. Jak bowiem wynika z § 3 ust. 3 umowy kredytowej, zlecenia płatnicze miały być realizowane na podstawie złożonych przez kredytobiorcę faktur lub innych dokumentów potwierdzających istnienie zobowiązania kredytobiorcy, zaakceptowanych przez Bank. W ramach tego uprawnienia strona pozwana mogła nie aprobować faktur pro forma, a z pewnością z umowy nie wynika by miała taki obowiązek. Tym samym wnioski, do jakich doszedł Sąd Okręgowy, wbrew zarzutom apelacji znajdują oparcie w ustaleniach faktycznych poczynionych w oparciu o prawidłową, dokonaną w zgodzie z regułami określonymi w art.233 § 1 k.p.c. ocenę materiału dowodowego, zaś stanowisko powoda jest jedynie próbą obarczenia pozwanego Banku niepowodzeniami wynikającymi z ryzyk gospodarczych podejmowanych przez Spółkę.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nietrafiony był także ostatni z zarzutów apelacji, a to zarzut naruszenia art.328 § 2 k.p.c., bowiem uzasadnienie zaskarżonego wyroku nie zawiera braków uniemożliwiających kontrolę instancyjną, a tylko takie braki uzasadniają zarzut apelacyjny oparty na naruszeniu tego przepisu (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 26.11.1999r. III CKN 460/98, OSNC 2000, nr 5 poz.100). Zeznania świadków A. B., M. G. o E. T. dotyczące okoliczności związanych z prowadzonymi przez strony negocjacjami, mającymi doprowadzić do zawarcia umowy, z przyczyn omówionych powyżej nie mogły mieć wpływu na ustalenie odpowiedzialności strony pozwanej wynikającej z umowy zawartej 5 listopada 2010r.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny na podstawie art.385 k.p.c. oddalił apelację, jako bezzasadną, zasądzając od powoda na rzecz strony pozwanej na podstawie art.98 § 1 k.p.c. w związku z art.391 § 1 k.p.c. kwotę 5.400 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.