Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 17/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 marca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Wojciech Kopczyński

Sędziowie

SSA Iwona Hyła (spr.)

SSO del. Andrzej Ziębiński

Protokolant

Agnieszka Przewoźnik

przy udziale Prokuratora Andrzeja Kuklisa

po rozpoznaniu w dniu 24 marca 2016 r. sprawy

T. W. s. S. i J., ur. (...) w C.

oskarżonego z art. 284 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk

na skutek apelacji prokuratora

od wyroku Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 14 sierpnia 2015 roku

sygn. akt XVI K 149/14

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, a kosztami postępowania odwoławczego obciąża Skarb Państwa.

SSO del. Andrzej Ziębiński SSA Wojciech Kopczyński SSA Iwona Hyła

Sygn. akt II AKa 17/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy w Katowicach, wyrokiem z dnia 14 sierpnia 2016 r. w sprawie o sygn. akt XVI K 149/14, uniewinnił oskarżonego T. W. od popełnienia czynu z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k. polegającego na tym, że w dniu 28 stycznia 2009 r. w B. przywłaszczył cudzą rzecz ruchomą, kwotę 583.150 zł, błędnie przelaną na konto (...) Bank (...) przez firmę (...) S.A. w K. tytułem częściowej zapłaty wykonanie prac wynikających z umowy z dnia 26.06.2008 r. nr 077/08/U, co stanowi mienie znacznej wartości, działając na szkodę (...) S.A. Kosztami procesu w tej sprawie Sąd Okręgowy obciążył Skarb Państwa.

Apelację wniósł prokurator, zaskarżając wyrok w całości na niekorzyść oskarżonego T. W. i stawiając zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę orzeczenia, który miał wpływ na jego treść. Podnosząc powyższy zarzut, skarżący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Katowicach.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja na uwzględnienie nie zasługiwała, a postawiony w niej zarzut błędu w ustaleniach faktycznych okazał się być niezasadny.

Stwierdzić należy na wstępie, że Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny, wywodząc logiczne wnioski z właściwie przeprowadzonej oceny wszystkich dowodów zebranych w sprawie. Wskazać trzeba także, że sąd meriti zapoznał się ze wszystkimi dowodami, jakie strony mu przedstawiły, dokonał także uzupełnienia materiału dowodowego w niezbędnym zakresie, rozważył je wnikliwie oraz dokonał wyboru, którym z nich daje wiarę, a którym tej wiary odmawia i z jakiego powodu.

Sąd Apelacyjny zbadał tę ocenę przez pryzmat zarzutu przedstawionego w środku odwoławczym wniesionym przez prokuratora, nie znajdując podstaw do jej zakwestionowania. Przedmiotowa apelacja nie przedstawiła bowiem żadnych argumentów, które mogłyby skutecznie podważyć zasadność stanowiska wyrażonego w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku. Nie może bowiem odnieść zamierzonego skutku skarga odwoławcza, która nie wykazuje błędu w rozumowaniu Sądu I instancji, a przedstawia wyłącznie własną ocenę dowodów i własną wersję wydarzeń, jak to miało miejsce w omawianej apelacji. Nie ma bowiem racji skarżący wywodząc, że wnikliwa analiza dowodów, w tym w szczególności zeznań M. B., czy opinii biegłego z zakresu rachunkowości i posiadanego przez oskarżonego doświadczenia zawodowego wskazują na to, że dopuścił się on zarzucanego mu czynu. Zważyć trzeba przede wszystkim, że skarżący przecenia znaczenie opinii biegłego dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy, albowiem z faktu, że spółka prowadzona przez T. W. znajdowała się w dacie popełnienia zarzucanego przestępstwa w złej kondycji finansowej, wcale nie wynikał wprost fakt popełnienia zarzucanego mu występku. Opinia z zakresu rachunkowości nie była jakimkolwiek miarodajnym dowodem dla wykazania sprawstwa oskarżonego i zamiaru, jakim miał rzekomo się kierować w dniu 28 stycznia 2009 r. i dniach następnych, rozdysponowując mylnie przelane na konto spółki pieniądze. Opinia zasięgnięta została dla zobrazowania sytuacji finansowej R.-u, która to okoliczność mogła jedynie wskazywać na ewentualny motyw, jakim mógłby się kierować oskarżony, gdyby sprawstwo zostało mu niewątpliwie wykazane za pomocą innych dowodów. Stąd też analiza tego dowodu, jakkolwiek prawidłowa i rzetelna, nie mogła mieć żadnego wpływu na prawidłowość ustaleń faktycznych w niniejszej sprawie. Słuszna była także dokonana przez sąd I instancji ocena zeznań M. B. w zakresie, w jakim podała, że oskarżony miał osobiście przynieść fakturę z błędnie podanym numerem konta i oczekiwać na szybką wypłatę pieniędzy. Słusznie sąd meriti powołał się na zasady doświadczenia życiowego, które czyniły tę część materiału dowodowego niewiarygodną. Sąd Apelacyjny w pełni zaakceptował analizę przedstawioną na k. 14 uzasadnienia, a w sytuacji utrzymania wyroku w mocy zbędne byłoby ponowne jej przytaczanie. Z kolei powoływanie się przez apelującego na duże doświadczenie zawodowe oskarżonego T. W. nie miało żadnego znaczenia w sytuacji, kiedy sąd meriti wykazał, iż w przypadku faktury i płatności dokonanej na jej podstawie, doszło do ewidentnego błędu ze strony pracownicy M. M., co zresztą świadek osobiście potwierdziła. Analiza zeznań tego świadka, w powiązaniu z dołączonymi wyciągami z konta spółki, z wykazem logowań, pozwalała wyprowadzić zasadny wniosek o braku świadomości po stronie oskarżonego, że pieniądze, które wpłynęły z firmy (...), nie należały się spółce (...), a na koncie znalazły się omyłkowo. W tamtym okresie na konto spółki (...) wpływały podobne kwoty pieniędzy, okoliczność ta nie była zatem faktem nadzwyczajnym, czy zaskakującym, dla pracowników spółki ani dla samego oskarżonego. Z zeznań świadka M. M. wynikało bowiem w sposób niewątpliwy, że to ona sprawdzała zwykle stan konta bankowego i informowała oskarżonego, że na koncie tym są pieniądze, nie wskazując jednak źródeł ich pochodzenia, zaś oskarżony decydował o regulowaniu zobowiązań spółki. Brak było jakichkolwiek argumentów, aby uznać, że ta część materiału dowodowego była niewiarygodna. Depozycje świadka M. M. były bowiem konsekwentne, spójne i w żadnym razie nie stały w sprzeczności z pozostałymi dowodami zebranymi w sprawie. Duże znaczenie dla poczynienia ustaleń faktycznych w sprawie miała także deklaracja o odpracowaniu omyłkowo przelanej kwoty na rachunek R.-u, jaką złożył oskarżony w czasie negocjacji prowadzonych z M. B. z firmy (...). Fakt ten dodatkowo potwierdził brak istnienia po stronie T. W. zamiaru przywłaszczenia mylnie przelanych pieniędzy.

Rację miał także Sąd Okręgowy, rozważając nad dokonanymi w sprawie ustaleniami pod kątem ewentualnego wyczerpania znamion postawionego oskarżonemu zarzutu, a więc prawno – karnej oceny zachowania oskarżonego, że nie sposób mówić o powstaniu po jego stronie zamiaru animus rem sibi habendi. Słusznie także przyjął sąd meriti, że niewystarczające dla przypisania oskarżonemu występku z art. 284 § 1 k.k. byłoby wykazanie, że przewidywał on możliwość tego, że przelane na rachunek spółki (...) przez firmę (...) pieniądze w rzeczywistości nie powinny zostać na ten rachunek przekazane i godził się - rozdysponowując te środki - że należą one do innego podmiotu. Dla przypisania oskarżonemu popełnienia występku z art. 284 § 1 k.k. konieczne było wykazanie istnienia po jego stronie wiedzy, że otrzymane od spółki (...) pieniądze nie były mu należne i że chciał z nimi postąpić, jak właściciel. Sąd Okręgowy trafnie jednak skonstatował, że zebrany w sprawie materiał dowodowy w żadnym wypadku na poczynienie takich niewątpliwych ustaleń nie pozwalał, a sąd odwoławczy w pełni tę ocenę zaakceptował.

Z wyżej wskazanych powodów stanowisko wyrażone w środku odwoławczym ocenić należało jako w istocie odmienny pogląd jej autora co do okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego i możliwych do wyciągnięcia z nich wniosków. Nie dopuścił się zatem Sąd Okręgowy zarzucanych błędów w ustaleniach faktycznych, mających mieć wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a wobec tego brak było podstaw do uwzględnienia apelacji w oparciu o podnoszoną przyczynę odwoławczą z art. 438 pkt 3 k.p.k.

Z naprowadzonych wyżej względów, postulat skarżącego nie mógł odnieść pożądanego efektu, stąd rozstrzygnięcie o utrzymaniu w mocy zaskarżonego.

O kosztach za postępowanie odwoławcze orzeczono po myśli art. 636 § 1 k.p.k.

SSO (del.) Andrzej Ziębiński SSA Wojciech Kopczyński SSA Iwona Hyła