Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 2012/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 kwietnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Jolanta Pietrzak (spr.)

Sędziowie

SSA Marek Żurecki

SSO del. Anna Petri

Protokolant

Beata Kłosek

po rozpoznaniu w dniu 7 kwietnia 2016r. w Katowicach

sprawy z odwołania G. S. (G. S. )

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

o prawo do renty rodzinnej

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w R.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach Ośrodka Zamiejscowego w Rybniku

z dnia 28 lipca 2015r. sygn. akt IX U 256/15

zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie.

/-/ SSA M. Żurecki /-/ SSA J. Pietrzak /-/ SSO del. A. Petri

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 2012/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 16 lutego 2015r. organ rentowy odmówił G. S. prawa do renty rodzinnej po byłym mężu B. S. z uwagi na to, że małżonkowie byli rozwiedzeni a ubezpieczona nie była uprawniona do alimentów.

W odwołaniu od powyższej decyzji ubezpieczona domagała się jej zmiany poprzez przyznanie prawa do świadczenia podnosząc, iż po rozwodzie nie miała zasądzonych alimentów, ale otrzymywała pieniądze od męża do ręki. Nadto odwołująca wskazała, że wspólnie z byłym mężem opłacała energię elektryczną, wodę, podatki.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, podtrzymując swoje stanowisko zawarte w uzasadnieniu decyzji. Wskazał nadto, iż w dacie śmierci byłego małżonka odwołująca osiągała wynagrodzenie z tytułu zatrudnienia w kwocie wyższej niż najniższa emerytura oraz, iż odwołująca nie przedstawiła dowodu wskazującego na jej stałe alimentowanie przez byłego męża.

Wyrokiem z dnia 28 lipca 2015r. Sąd Okręgowy – Sąd Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Gliwicach Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku zmienił zaskarżoną decyzję
i przyznał ubezpieczonej prawo do renty rodzinnej po zmarłym mężu począwszy od dnia
1 stycznia 2015r.

Sąd ustalił:

Ubezpieczona G. S. urodziła się w dniu (...)

W dniu 12 stycznia 2015r. ubezpieczona złożyła wniosek o rentę rodzinną po zmarłym,
w dniu 27 lutego 2014r., byłym mężu B. S..

G. S. zawarła związek małżeński z B. S. w dniu
(...) w W.. Z małżeństwa pochodzi troje dzieci. Początkowo małżeństwo odwołującej układało się dobrze. B. S. pracował
jako górnik pod zmienią, a odwołująca wychowywała troje dzieci. Gdy młodsze córki - bliźniaczki ukończyły 5 lat, ubezpieczona wróciła do pracy zawodowej w zakładach mięsnych, gdzie pracuje do chwili obecnej. Małżonkowie wybudowali dom jednorodzinny. Relacje między małżonkami zaczęły się psuć na kilka lat przed rozwodem z powodu nadużywania alkoholu przez B. S., pod wpływem którego wszczynał awantury. B. S. zaniedbywał rodzinę, a także pracę, z której został zwolniony w 1997r. Po zwolnieniu z kopalni, do czasu nabycia prawa do emerytury górniczej, nie był nigdzie zatrudniony na stałe, wykonywał dorywcze prace na budowach, albo u sąsiadów.

Dom jednorodzinny, w którym mieszkali, został w latach dziewięćdziesiątych przebudowany w ten sposób, że B. S. miał do dyspozycji jeden pokój,
łazienkę kuchnię, mieszczące się na parterze budynku z osobnym wejściem, a odwołująca z córkami zajmowała piętro.

W 2004r. orzeczony został rozwód pomiędzy odwołującą a B. S.,
z jego wyłącznej winy wyrokiem Sądu Okręgowego w Gliwicach Ośrodka Zamiejscowego w Rybniku z dnia 10 marca 2004r., sygn. akt II RC 1583/03. Wyrokiem tym B. S. został zobowiązany do płacenia alimentów na rzecz małoletnich córek w wysokości po 200,00zł.

B. S. nie wypełniał obowiązku alimentacyjnego, a egzekucja komornicza była nieskuteczna, w związku z czym odwołująca otrzymywała alimenty
na córki z Funduszu Alimentacyjnego oraz korzystała z pomocy Ośrodka Pomocy Społecznej.

W 2006r. B. S. nabył prawo do emerytury górniczej i alimenty na jedną, uprawnioną jeszcze do alimentów córkę, były egzekwowane przez komornika
z tego świadczenia. Emerytura B. S. była około 1.000 złotych wyższa od dochodu osiąganego przez odwołującą.

B. S. obawiając się kolejnych spraw w sądzie, zobowiązał się wobec byłej żony do dobrowolnego jej alimentowania kwotą 200 zł miesięcznie. B. S.
co miesiąc przekazywał do rąk odwołującej taką kwotę. Odwołująca pilnowała, by pieniądze te jej przekazał zaraz po otrzymaniu emerytury, gdyż B. S. do końca życia nadużywał alkoholu i wydawał większość pieniędzy na alkohol. B. S. nadto partycypował w opłatach za prąd, wodę, opał w wysokości 100 zł – 200 zł miesięcznie. Bywało tak, że B. S. dawał w jednym miesiącu mniejszą kwotę, bo pieniądze
z emerytury już wydał, natomiast w następnym miesiącu przekazywał kwotę wyższą. Odwołująca otrzymywane pieniądze dokładała do budżetu domowego, pożytkowała na potrzebne bieżące wydatki jak żywność i odzież.

Odwołująca utrzymywała z byłym mężem dobra relacje, gdy B. S. nie znajdował się pod wpływem alkoholu. Odwołująca gotowała mu, zanosiła posiłki,
prała odzież.

Zarówno były mąż, jak i ubezpieczona po rozwodzie nie zawarli nowych małżeństw, ani nie pozostawali w związkach konkubenckich.

B. S. przed śmiercią nie chorował długotrwale, zmarł na marskość wątroby.

Odwołująca zajęła się organizacją pogrzebu byłego męża, pomagała jej córka, która wystąpiła do organu rentowego z wnioskiem o zasiłek pogrzebowy.

Wobec poczynionych ustaleń Sąd uznał odwołanie za zasadne podnosząc w motywach tego rozstrzygnięcia, co następuje:

Renta rodzinna przysługuje również wdowie, która nie pozostawała z byłym mężem we wspólności małżeńskiej do dnia jego śmierci, lecz który dobrowolnie do dnia śmierci realizował obowiązek alimentacyjny wobec byłej żony.

Niewątpliwie były mąż ubezpieczonej posiadał wyższą emeryturę (w wysokości blisko 3.000 zł netto) niż jej wynagrodzenie za pracę, zatem posiadał środki, z których
mógł przekazywać byłej żonie dobrowolne alimenty, w sytuacji gdy relacje z byłą żoną po rozwodzie były zasadniczo dobre, a jedynym powodem rozpadu małżeństwa było uzależnienie B. S. od alkoholu i jego zachowanie pod wpływem alkoholu. Skoro ustalone zostało, że to czynił to zasadnym jest przyznania odwołującej prawa do renty rodzinnej.

Apelację od tego wyroku wywiódł organ rentowy zarzucając:

- sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego w sprawie materiału wskutek przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów i dokonania jej w sposób niewszechstronny - w zakresie w jakim Sąd nie nadał żadnego znaczenia okoliczności, że zmarły ubezpieczony - B. S. nigdy dobrowolnie nie wypełnił obowiązku alimentacyjnego orzeczonego w wyroku sądowym wobec swoich małoletnich córek oraz sprzeczny z zasadami doświadczenia życiowej - w zakresie
w jakim Sąd uznał, że zmarły ubezpieczony - B. S. łożył dobrowolne alimenty na utrzymanie odwołującej w sytuacji, gdy notorycznie nie wypełniał obowiązku alimentacyjnego orzeczonego w wyroku sądowym wobec swoich małoletnich córek;

- naruszenie prawa materialnego tj. 70 ustawy z dnia 17 grudnia 1998r. o emeryturach
i rentach z FUS (Dz. U. Nr 162, poz. 1118 ze zm.) poprzez błędną wykładnię
i niewłaściwe zastosowanie polegające na stwierdzeniu, że odwołująca spełnia określone w tym przepisie przesłanki umożliwiające nabycia prawa do renty rodzinnej.

Wskazując na przytoczone zarzuty skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku i oddalenia odwołania ewentualnie jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny ustalił i zważył, co następuje:

Apelacja okazała się zasadna.

Stosownie do art. 70 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych małżonka rozwiedziona lub wdowa, która do dnia śmierci męża nie pozostawała z nim we wspólności małżeńskiej, ma prawo do renty rodzinnej, jeżeli oprócz spełnienia warunków określonych w ust. 1 lub 2 miała w dniu śmierci męża prawo do alimentów z jego strony ustalone wyrokiem lub ugodą sądową.

Trybunał Konstytucyjny wyrokiem z dnia 12 maja 2014r. (Dz. U. 2014.683) uznał art. 70 ust. 3 ustawy o emeryturach i rentach z FUS częściowo za niezgodny z art. 67 ust. 1 w związku z art. 32 ust. 1 Konstytucji RP z dniem 26 maja 2014r., stwierdzając,
że zgodnie z celem świadczenia i sposobem jego uregulowania rentę rodzinną powinna otrzymać osoba, wobec której obowiązek alimentacyjny był dobrowolnie realizowany do momentu śmierci zobowiązanego.

Zatem kwestią kluczową dla rozstrzygnięcia było to, czy zmarły B. S. łożył dobrowolne alimenty na utrzymanie ubezpieczonej.

Sąd I instancji ustalił, że tak, jednakże w świetle zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego ustalenia takiego nie sposób uznać za prawidłowe.

Po pierwsze podnieść należy, że zeznania świadków tj. córek ubezpieczonej i zeznania ubezpieczonej w tym względzie są niespójne.

Niewątpliwie z zeznań tych wynika, że zmarły do dnia swojej śmierci przekazywał ubezpieczonej niewielkie kwoty oscylujące wokół sumy 200 zł ale już relacje zeznających
co do tego, czy czynił to regularnie, komu przekazywał pieniądze i w jakich okolicznościach się to odbywało, są rozbieżne. Z zeznań świadka M. R. wynika, że zmarły przekazywał pieniądze, o ile udało się go „złapać”, zanim zdążył je wydać na alkohol.

Rozbieżne są także relacje co do przeznaczenia tych kwot, tzn. czy były to kwoty przekazywane na utrzymanie ubezpieczonej czy też kwoty przeznaczone na opłacenie podatków i rachunków np. za media, wywóz śmieci, opał.

Przy uwzględnieniu okoliczności, że byli małżonkowie zamieszkiwali jeden budynek chociaż podzielony do użytkowania i z osobnymi wejściami ale bez odrębnych liczników, logiczny jest wniosek wysnuty przez skarżącego, że chodziło o kwoty przekazywane z tytułu udziału w kosztach związanych z eksploatacją domu.

Nadto z zeznań ubezpieczonej oraz jej córek wynika także, że zmarły, okresowo,
gdy był trzeźwy, korzystał także z pomocy byłej żony w zakresie prania czy gotowania oraz to, że ubezpieczona uzyskane od byłego męża pieniądze przeznaczała na bieżące utrzymanie, w tym żywność.

Powyższe czyni logicznym wniosek, że nie chodziło o dobrowolnie płacone alimenty na utrzymanie żony.

Wniosek ten dodatkowo czyni zasadnym okoliczność, że zmarły nie chciał dobrowolnie regulować zasądzonych alimentów na dzieci i konieczna była egzekucja komornicza oraz wynikająca z zeznań ubezpieczonej okoliczność, że zmarły miał liczne zobowiązania finansowe, z których się nie wywiązywał i wszczynana była wobec niego windykacja.

Co prawda ocena wiarygodności i mocy dowodów przeprowadzonych w danej sprawie wyraża istotę sądzenia w części obejmującej ustalenie faktów. Obejmuje ona rozstrzygnięcie o przeciwstawnych twierdzeniach stron na podstawie własnego przekonania sędziego powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się ze świadkami, dokumentami
i innymi środkami dowodowymi. Oczywistym jest jednak, że powinna ona odpowiadać regułom logicznego rozumowania oraz uwzględniać zasady doświadczenia życiowego wyznaczające granice dopuszczalnych wniosków i stopnia prawdopodobieństwa ich występowania w danej sytuacji.

Jeśli zaś nie uwzględnia tych dyrektyw to musi być uznana za dowolną.

Z przytoczonych względów Sąd Apelacyjny nie podzielił ustaleń Sądu I instancji co do alimentowania ubezpieczonej przez zmarłego i przyjął, że ta okoliczność przy pomocy zaproponowanych przez ubezpieczoną dowodów wykazana nie została.

Konsekwencją tej konkluzji jest stwierdzenie, że nie było też przesłanek do zmiany zaskarżonej decyzji, jako że organ rentowy prawidłowo odmówił ubezpieczonej prawa do renty rodzinnej po zmarłym mężu.

W tym stanie rzeczy Sąd Apelacyjny na mocy art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie.

/-/ SSA M. Żurecki /-/ SSA J. Pietrzak /-/ SSO del. A. Petri

Sędzia Przewodniczący Sędzia

MP