Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 213/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Henryk Brzyżkiewicz

Sędzia SO Barbara Braziewicz (spr.)

Sędzia SO Anna Hajda

Protokolant Aldona Kocięcka

po rozpoznaniu w dniu 11 maja 2016 r. w Gliwicach na rozprawie

sprawy z powództwa J. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w S. (jako następcy prawnemu (...) Spółce Akcyjnej w S.)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Rybniku

z dnia 4 sierpnia 2015 r., sygn. akt II C 401/14

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powódki kwotę 90 zł (dziewięćdziesiąt złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Anna Hajda SSO Henryk Brzyżkiewicz SSO Barbara Braziewicz

UZASADNIENIE

Powódka J. M. wniosła o zasądzenie od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej w S. kwoty 4684,64 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 23 listopada 2013 r. oraz o zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 5 września 2003 r. w wyniku zdarzenia drogowego został uszkodzony jej pojazd, a sprawca wypadku posiadał polisę OC wykupioną u pozwanej. Na skutek postępowania likwidacyjnego pozwana wypłaciła powódce 3700 zł. Powódka zleciła naprawę pojazdu, za którą zapłaciła 8384,64 zł.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu. W uzasadnieniu zarzuciła brak legitymacji czynnej po stronie powodowej, wobec faktu zawarcia przez nią umowy cesji oraz wskazała, że wypłacone odszkodowanie jest adekwatne do poniesionej szkody. Zdaniem pozwanej należało zastosować wycenę zgodnie z metodą szkody całkowitej.

W replice powódka podniosła, że umowa cesji została rozwiązana

Zaskarżonym wyrokiem z 4 sierpnia 2015 r. Sąd Rejonowy w Rybniku zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 4684,64 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 23 listopada 2013 r. do dnia zapłaty, a nadto zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2103,16 zł tytułem zwrotu kosztów procesu oraz nakazał pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Rybniku kwotę 951,16 zł tytułem pokrycia kosztów opinii biegłego.

Orzeczenie oparto na następujących ustaleniach faktycznych. Zdarzenie będące przyczyną szkody miało miejsce 5 września 2013 r., a 11 września 2013 r. poszkodowana zgłosiła powstanie szkody pozwanej. Powódce pozwana wypłaciła odszkodowanie w kwocie 3818,70 zł (w tym 118,70 zł koszt holowania pojazdu). Powódka odwołała się od tej decyzji, jednakże ubezpieczyciel nie zmienił swojego stanowiska. Umową cesji z 21 października 2013 r. powódka przeniosła swoją wierzytelność na rzecz D. S., która to umowa została rozwiązana w dniu 6 stycznia 2014 r. Powódka naprawiła pojazd za kwotę 8384,64 zł. Wartość pojazdu powódki w stanie bezpośrednio przed szkodą wynosiła 8900 zł, a wartość pojazdu uszkodzonego to 2000 zł, a więc wartość szkody poniesionej przez powódkę wyniosła 6900 zł.

W oparciu o te rozważania Sąd Rejonowy uznał, że powództwo zasługiwało na uwzględnienie, albowiem było zasadne w całości. Sąd uznał, że odpowiedzialność pozwanego ma swoje źródło w art. 822 § 1 k.c. i art. 34 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm., dalej jako ustawa o ubezpieczeniach obowiązkowych). Podkreślono, że powódka miała legitymację czynną do wystąpienia z powództwem, gdyż umowa cesji została przez nią rozwiązana. Sąd Rejonowy wskazał, że przedmiotem sporu było to, czy wysokość szkody należy obliczyć w oparciu o metodę szkody całkowitej czy metodę kosztorysową. Sąd wskazał, że zgodnie z metodą szkody całkowitej powódce należałoby wypłacić łącznie 6900 zł, jednakże skorzystała ona z przysługującego jej prawa do wyboru sposobu naprawienia szkody, wobec czego właściwym było zastosowanie metody kosztorysowej. Koszt naprawy, czyli 8384 zł, nie przekroczył wartości rynkowej nieuszkodzonego pojazdu, czyli 8900 zł, wyliczonej przez biegłego, a więc zdaniem Sądu meriti takie odszkodowanie powinna otrzymać powódka. Skoro zatem odszkodowanie za naprawę pojazdu powinno wynieść 8384,64zł, a pozwany wypłacił z tego tytułu 3.700zł, winien uiścić na rzecz powódki jeszcze kwotę 4.684,64zł tytułem odszkodowania za naprawę pojazdu. Wskazano, że sprawca szkody nie może narzucić poszkodowanemu obowiązku kasacji uszkodzonego pojazdu, gdy naprawa pojazdu okazuje się możliwa. W takim wypadku poszkodowanemu należy się zwrot kosztów naprawy. Zatem Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 4684,64zł z ustawowymi odsetkami od dnia 23 listopada 2013r. O odsetkach ustawowych orzeczono na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 817 §1 k.c., a o kosztach postępowania na podstawie art. 98 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniosła pozwana zaskarżając go w części, a to w punkcie 1, co do kwoty 1484,64 zł oraz postanowienie o kosztach zawarte w powyższym wyroku. Orzeczeniu zarzuciła naruszenie art. 361 i 363 § 1 k.c. poprzez ich niewłaściwą wykładnię i przyjęcie, że zapłata dodatkowego odszkodowania w wysokości 4.684, 64zł mieści się w granicach normalnego następstwa działania, z którego wyniknęła szkoda, podczas gdy zdaniem pozwanej roszczenie powódki jest uzasadnione jedynie do kwoty dodatkowo 3200 zł, czyli odszkodowania ustalonego w oparciu o rozliczenie szkody całkowitej, pomniejszonego o dotychczas wypłacone przez pozwanego odszkodowanie; art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz.U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.) zgodnie z którym odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym przez zasadzenie od pozwanego na rzecz powódki odszkodowania w wysokości zawyżonej; art. 5 k.c. poprzez zasądzenie odszkodowania w wysokości wyższej niż poniesiona szkoda, co stoi w sprzeczności ze społeczno gospodarczym przeznaczeniem prawa mającego zapewnić ochronę ubezpieczeniowa uprawnionego w granicach adekwatnego związku przyczynowego ze szkodą, a nie w granicach jakichkolwiek koszów wynikających ze zdarzenia objętego ryzykiem ubezpieczyciela; art. 6 k.c. poprzez faktyczne zwolnienie powódki z powinności udowodnienia wysokości swojego roszczenia, art. 233 k.p.c. poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów, albowiem zgodnie z opinią biegłego w sprawie wystąpiła szkoda całkowita, albowiem ustalony przez biegłego koszt naprawy przy użyciu części oryginalnych przekroczył wartość rynkową pojazdu, a naprawa dokonana przez powódkę nie przywróciła pojazdu do stanu sprzed szkody, zatem szkodę należało rozliczyć jako całkowitą. W oparciu o powyższe zarzuty pozwana wniosła o zmianę wyroku w punkcie I i zastąpienie kwoty 4684,64 zł kwotą 3200 zł oraz o zasądzenie kosztów postępowania za obie instancje, zgodnie z obowiązującymi przepisami, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi orzeczenie o kosztach postępowania za obie instancje.

W uzasadnieniu podniesiono, że z opinii biegłego wynika, że koszty naprawy przewyższały wartość rynkową samochodu przed wypadkiem. Jak bowiem wskazał biegły uzasadniony koszt naprawy wynosił 13444,37 zł, a przy użyciu części oryginalnych 15270,92. Mając na względzie to, że wartość rynkowa nieuszkodzonego samochodu wynosiła 8900 zł, a wartość wraku 2000 zł, to należne powódce odszkodowanie powinno wynieść 6900 zł. Pozwana wypłaciła już kwotę 3700 zł, a więc do dopłaty pozostaje jedynie kwota 3200 zł. Podniesiono, że skoro biegły ustalił, iż w sprawie wystąpiła szkoda całkowita to nieprawidłowo uznano, że powódce należy się zwrot kwoty odpowiadającej kosztom naprawy.

Powódka w złożonej odpowiedź na apelację wniosła o jej oddalenie w całości i zasądzenie od pozwanej kosztów procesu. W uzasadnieniu podnosząc, że zasądzone odszkodowanie nie jest zawyżone, albowiem odpowiada faktycznym kosztom naprawy poniesionym przez powódkę. Nadto wskazano, że powódka udowodniła swoje roszczenie, a Sąd pierwszej instancji prawidłowo ocenił materiał dowodowy zgromadzony w sprawie.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja pozwanej nie mogła odnieść skutku, a orzeczenie Sądu Rejonowego należy uznać za trafne.

Podniesione w apelacji przez pozwaną zarzuty naruszenia przepisów prawa procesowego i materialnego należało uznać są chybione.

Sąd Okręgowy zasadniczo podziela i uznaje za swoje tak ustalenia faktyczne jak i prawne poczynione przez Sąd pierwszej instancji, uznając, iż nie ma potrzeby ich ponownego szczegółowego przywoływania. Ustalenia te bowiem znajdują oparcie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, które to dowody Sąd ten ocenił w granicach zakreślonych przepisem art. 233 § 1 k.p.c., wbrew twierdzeniom apelującej. Dokonana ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego przez Sąd meriti nie była oceną dowolną lecz swobodną. Wnioski tego Sądu, co do faktów w sposób logiczny wynikają z treści dowodów zgromadzonych w sprawie, a zaoferowanych przez obie strony, w tym z przeprowadzonej sprawie opinii biegłego, którą Sąd ocenił prawidłowo, mając na względzie poczynione przez biegłego ustalenia, co do faktów istotnych dla wydania prawidłowego orzeczenia. Równocześnie Sąd poddał wnikliwej i starannej ocenie cały materiał dowodowy zebrany w niej. Przede wszystkim jednak należy zauważyć, że skarżący nie postawił skutecznie zarzutu naruszenia przez Sąd art.233§1 k.p.c., bowiem nie wykazał, iż Sąd Rejonowy, dopuścił się błędu logicznego w dokonanej ocenie okoliczności wziętych za podstawę wydanego orzeczenia i istotnych dla jej rozstrzygnięcia, uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tymczasem tylko takie uchybienia mogą być przeciwstawione uprawnieniu Sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena Sądu (tak SN w orzeczeniu z 6.11.1998r., IICKN 4/98 nie publ.).

Nietrafiony jest również zarzut naruszenia prawa materialnego, a to art. 361k.c. i art. 363 § 1 k.c. oraz art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (Dz. U. nr 124, poz. 1152 z późn. zm.). Niniejsze przepisy traktują o wysokości odszkodowania należnego osobie poszkodowanej wskutek kolizji drogowej. Należy wskazać, że zasądzone odszkodowanie mieści się w granicach odpowiedzialności cywilnej sprawcy oraz zostało w prawidłowy sposób obliczone, przy zastosowaniu dyrektyw wyrażonych w art. 361k.c. i art. 363 § 1 k.c. Jak słusznie wskazał Sąd Rejonowy to poszkodowany ma prawo wyboru, co do sposoby naprawienia wyrządzonej mu szkody. Nie można zmusić go do tego, aby odszkodowanie nie czyniło zadość doznanej przez niego stracie, a było jedynie dogodniejsze dla sprawcy szkody. Wybór poszkodowanego może zostać ograniczony jedynie przez dwa czynniki. Po pierwsze poszkodowany nie może żądać przywrócenie stanu poprzedniego, o ile jest to niemożliwe (sytuacja taka zachodzi, jeżeli przykładowo doszło do zniszczenia rzeczy unikatowej). Drugim kryterium ograniczającym możliwość wyboru naprawienia szkody przez poszkodowanego, jest kryterium nadmiernych kosztów, z jakimi wiązałby się sposób zadośćuczynienia szkodzie wybrany przez poszkodowanego. Z taką sytuacją nie mamy jednak do czynienia w niniejszej sprawie. Powódka bowiem dokonała naprawy, która wprawdzie przewyższała różnicę, jaką stanowi wartość samochodu sprzed wypadku, a wartość wraku pojazdu, ale nie przewyższała ona tej pierwszej wartości. Jak wskazuje doktryna w takich wypadkach nie ma obowiązku zastosowania metody wyceny tzw. szkody całkowitej (tak np. A. Olejniczak [w:] A. Kidyba (red.), „Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III. Zobowiązania – część ogólna.” Warszawa 2014). W takim wypadku trzeba mieć bowiem na uwadze zasadę priorytetowego traktowania poszkodowanego, który powinien mieć prawo naprawy samochodu i doprowadzenia go do takiego stanu, że jego używanie będzie dla niego dogodne. Przyjęcie niejako z automatu stosowania obowiązku kasacji pojazdu byłoby rażąco krzywdzące dla poszkodowanego i ograniczałoby go w prawie do dysponowania swoją własnością.

Równie bezzasadny jest zarzut naruszenia art. 5 k.c. Abstrahując od jego ogólności, zgodzić się trzeba z powódką, że jego stosowanie wymaga daleko idącej ostrożności. Trudno zgodzić się z pozwaną, że poszkodowany nadużywa przysługującego mu prawa jeżeli dochodzi on przysługującego mu odszkodowania, i to w wysokości, która odpowiada rzeczywiście poniesionym przez niego kosztom naprawy pojazdu oraz nie przekracza wartości nieuszkodzonego samochodu.

Sąd Okręgowy nie może przychylić się również do zarzutu naruszenia art. 6 k.c. albowiem jest on chybiony. Prawidłowe postawienie naruszenia tego przepisu wymaga, aby zostało wykazane, że w toku postępowania sądowego ciężar dowodzenia został przerzucony na stronę, która z danych faktów nie wyciąga skutków prawnych. W takim wypadku ciężar dowodu musiałby zostać przerzucony na pozwaną, z czym nie mamy do czynienia w okolicznościach niniejszej sprawy, albowiem należy podkreślić, że powódka przedłożyła przekonywujące dowody, które w wystarczającym stopniu wykazały, że powództwo jest uzasadnione, zarówno co do zasady jak i wysokości.

Ponadto, w ocenie Sądu Okręgowego, podniesione w apelacji zarzuty mają charakter czysto polemiczny i sprowadzają się do negowania właściwej oceny i ustaleń Sądu meriti, przeciwstawiając im własne oceny i wnioski, które w żadnym razie nie mogą podważyć trafności rozstrzygnięcia Sądu Rejonowego.

Konkludując, zaskarżony wyrok odpowiada prawu, a zarzuty podniesione w apelacji nie mogły odnieść skutku.

Reasumując, Sąd Okręgowy, na podstawie art. 385 k.p.c., apelację pozwanej oddalił jako bezzasadną. O kosztach Sąd Okręgowy orzekł mając na uwadze art.98 k.p.c. w zw. z art.108§1 k.p.c. oraz §2 w zw. z § 6 pkt 2 i §12 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu ( tekst jedn. Dz. U. z 2013r., poz. 490 z późn. zm. ) , obciążając pozwaną w całości kosztami postępowania w postępowaniu odwoławczym.

SSO Anna Hajda SSO Henryk Brzyżkiewicz SSO Barbara Braziewicz