Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 245/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 września 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka (spr.)

Sędziowie:

SSA Anna Polak

SSO del. Beata Górska

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 18 września 2013 r. w Szczecinie

sprawy H. P.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. W..

o przywrócenie renty

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Gorzowie Wlkp. VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 6 lutego 2013 r. sygn. akt VI U 179/12

oddala apelację.

SSO del. Beata Górska SSA Barbara Białecka SSA Anna Polak

Sygn. akt III AUa 245/12

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w G. decyzją z dnia 2 stycznia 2012 r. odmówił H. P. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy, ponieważ zgodnie z orzeczeniem komisji lekarskiej ZUS z dnia
21 grudnia 2012 r. wnioskodawca nie jest niezdolny do pracy.

W odwołaniu od decyzji ubezpieczony zakwestionował ocenę stanu jego zdrowia wskazując, że rentę pobierał od ponad 16 lat, a jego stan zdrowia nie uległ poprawie.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania.

Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych wyrokiem z dnia 6 lutego 2013 r. zmienił zaskarżoną decyzję i przywrócił ubezpieczonemu H. P. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy na okres od 1 grudnia 2011 r. na stałe.

Sąd ustalił, że H. P., posiada wykształcenie podstawowe. Pracował jako traktorzysta- mechanik, kierowca, pracownik fizyczny. Decyzją z dnia
3 grudnia 2008 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał ubezpieczonemu rentę
z tytułu częściowej niezdolności do pracy do 30 listopada 2011 r.

Sąd Okręgowy ustalił, że u H. P. rozpoznano nadciśnienie tętnicze II ( o) wg WHO, kardiomiopatię nadciśnieniową w okresie niewydolności serca II ( o )wg NYHA, przetrwałe migotanie przedsionków, nefropatię nadciśnieniową
w okresie przewlekłej niewydolności nerek (przewlekła choroba nerek 3° wg KDOQI), kamicę nerkową w wywiadzie, stłuszczenie wątroby, otyłość znaczną, początkowe zmiany zwyrodnieniowe stawów kolanowych, bez upośledzenia funkcji narządu ruchu, żylaki obu kończyn dolnych bez stanu zapalnego i bez obrzęków. Nadto Sąd stwierdził, że u ubezpieczonego występuje stan po operacji przepukliny pachwinowej prawostronnej bez wznowy, stan po wycięciu pęcherzyka żółciowego
z powodu perforacji na tle kamicy. Pogorszeniu uległ stan kardiologiczny ubezpieczonego i powoduje on dalszą częściową i trwałą niezdolność do pracy.

Kierując się treścią art. 107 oraz art. 12 i 13 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (Dz. U z 2009 r.,
Nr 153 poz. 1227 j.t. z późn. zm.) Sąd Okręgowy uznał odwołanie ubezpieczonego za zasadne. Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonego i jego zdolności do pracy, Sąd I instancji poczynił w oparciu o analizę dokumentacji lekarskiej ubezpieczonego oraz – przede wszystkim – na podstawie dowodu z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów kardiologa, diabetologa i ortopedy, którą uznał za logiczną, rzeczową i pełną. Biegli sądowi w oparciu o własne badanie i ich wyniki oraz analizę przedłożonej do akt dokumentacji medycznej uznali, że od sierpnia 2010r. występują u ubezpieczonego objawy niewydolności serca (duszność wysiłkowa, okresowo obrzęki kończyn dolnych, nykturia 2-3x). O powyższych okolicznościach biegli wnioskowali z zapisów w kartach lekarza POZ i w kartach z Poradni Nefrologicznej. Ponadto biegli ustalili, że lekarze poradni nefrologicznej od sierpnia 2010 r. rozpoznawali migotanie przedsionków (stale). Biegli wskazali, że w ciągu ostatnich 2 lat wartości nadciśnienia tętniczego obniżyły się. Pogłębiły się zmiany narządowe (oceniane badaniami ECHO serca), pojawiły się objawy niewydolności serca oraz migotanie przedsionków. Pomimo braku pełnej dokumentacji kardiologicznej należy przyjąć, że migotanie przedsionków nie kwalifikuje się do umiarowienia, za czym przemawia wyraźne poszerzenie lewego przedsionka i decyzja kardiologa o zastosowaniu w leczeniu Digoxiny. W ocenie biegłych stwierdzone zmiany chorobowe kardiologiczne czynią ubezpieczonego częściowo i trwale niezdolnym do pracy, zwłaszcza że stan kardiologiczny ubezpieczonego pogorszył się istotnie w ciągu ostatnich 2 lat, a przy tym rokuje, co najwyżej niewielką poprawę, ale nie w stopniu powodującym ustąpienie niezdolności do pracy. Jednocześnie biegli zauważyli, że ubezpieczony był uznawany za częściowo niezdolnego do pracy od 1996 r., obecnie liczy sobie 61 lat, więc trudno sobie wyobrazić, aby w tym wieku zdobył „lekką pracę” nie posiadając żadnych kwalifikacji, wskazując że nie wchodzi
w rachubę wykonywanie zawodu kierowcy z powodu zaburzeń rytmu serca.
W konsekwencji Sąd I instancji uwzględniając wykształcenie ubezpieczonego, jego wiek, wykonywane przez niego prace kierowcy ciągnika, kierowcy samochodów ciężarowych oraz mechanika uznał, że ubezpieczony jest częściowo i trwale niezdolny do pracy. Ze względu bowiem na wiek ubezpieczonego, wykonywanie przez cały okres zatrudnienia tylko prac fizycznych oraz okres pobierania świadczenia rentowego (16 lat), Sąd Okręgowy uznał, że nie ma możliwości przekwalifikowania ubezpieczonego. Jednocześnie Sąd Okręgowy wskazał, że zastrzeżenia organu rentowego do opinii biegłych, którą sąd wziął za podstawę rozstrzygnięcia, nie zawierały żadnych merytorycznych zarzutów, stąd wniosek o uzupełnienie opinii został oddalony. Okoliczności podawane przez organ rentowy, a dotyczące znaczenia dokumentacji złożonej w postępowaniu sądowym będą istotne w ewentualnym postępowaniu o odsetki. Ponadto organ rentowy nie wskazał jakie stwierdza nieprawidłowości odnośnie pieczątek biegłych G. K. i A. K.. Sąd Okręgowy zaakcentował, że biegli wydający w sprawie opinię są wpisani na listę biegłych sądowych Sądu Okręgowego w Szczecinie, a ich kwalifikacje nie budzą żadnych wątpliwości.

Apelację od powyższego wyroku w całości wywiódł organ rentowy zarzucając naruszenie przepisów postępowania tj. art. 227 k.p.c., polegające na pominięciu przez Sąd Okręgowy wyjaśnienia i ustalenia istotnej dla sprawy okoliczności, czyli nie przeprowadzeniu prawidłowego postępowania dowodowego i nie rozważeniu
w sposób bezstronny i wszechstronny, a zupełnie dowolny spornych kwestii, dotyczących aspektu medycznego w zakresie oceny stanu zdrowia ubezpieczonego
i posiadanych schorzeń i przyjęcie przedmiotowej oceny na podstawie opinii biegłych sądowych z dnia 25.08.2012r. sporządzonej w oparciu o nowe wyniki badań ECHO serca oraz dokumentacji lekarza POZ i Poradni Nefrologicznej i w wyniku pominięcia zastrzeżeń organu rentowego do w/w. opinii i wniosku dowodowego organu rentowego zawartego w piśmie procesowym z dnia 27.12.2012r. o uzupełnienie przedmiotowej opinii, skutkujących błędnym przywróceniem spornego prawa od 01.12.2011r. na stałe, w sytuacji gdy przedmiotowa nowa dokumentacja potwierdziła pogorszenie stanu zdrowia przejawiającego się w zaburzeniach rytmu serca, które nie zostały rozpoznane podczas oceny kardiologicznej organu rentowego, co stanowi także o naruszeniu przez ten Sąd dyspozycji przepisu art. 233 § 1 k.p.c., które to ww. uchybienia miały istotny wpływ na wynik sprawy.

W uzasadnieniu apelujący podniósł, że Sąd meriti nie wyjaśnił spornych kwestii, sygnalizowanych w opinii przewodniczącego komisji lekarskiej organu rentowego, szczególnie wymagających dodatkowej opinii powołanych w sprawie biegłych. Biegli bowiem nie byli w stanie dokonać oceny niezdolności ubezpieczonego do pracy na podstawie dokumentacji medycznej i orzeczniczej jaką przekazał organ rentowy
i dopiero opierając się na podstawie nowych wyników badań echa serca oraz dokumentacji lekarskiej lekarza POZ i poradni nefrologicznej, wydali ostateczną opinię. Dokumentacja ta była zatem zupełnie inna od tej, którą dysponował organ rentowy w dacie decyzji, a co przesądza, że sąd orzekł dowolnie. Ponadto wskazać należy, że z dokumentacji lekarskiej lekarzy leczących ubezpieczonego wynika, że stan jego zdrowia uległ pogorszeniu w zakresie rytmu serca, czego nie obserwowano w czasie oceny kardiologicznej ZUS oraz stopnia zaawansowania schorzeń nerek, czego nie zaobserwowała lekarz nefrolog – orzecznik ZUS. Biegli sądowi na podstawie wymienionej dokumentacji ustalili częściową i trwałą niezdolność ubezpieczonego do pracy, pomijając opinię lekarza orzecznika organu rentowego i nie odnieśli się jaką rolę odegrały nowe wyniki badań i dokumentacja medyczna. Powyższe uzasadniało uwzględnienie wniosku organu rentowego o uzupełnienie opinii biegłych na okoliczność zgłaszanych przez organ rentowy zastrzeżeń, co skutkowało naruszeniem przepisu art. 233 § 1 k.p.c., które miało istotny wpływ na wynik sprawy.

Podnosząc powyższe zarzuty apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku
i oddalenie odwołania, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku w całości
i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego nie jest uzasadniona.

Zaskarżone rozstrzygnięcie, w uzasadnieniu którego Sąd Okręgowy powołał argumenty w pełni aprobowane przez Sąd Apelacyjny, jest prawidłowe. Natomiast zarzuty zasadniczo skierowane przeciwko ustaleniu przesłanki niezdolności do pracy, w ocenie Sądu odwoławczego pozbawione są merytorycznego uzasadnienia i stanowią jedynie polemikę z prawidłową oceną zgromadzonego materiału dowodowego i dokonanymi na tej podstawie ustaleniami.

Sąd Apelacyjny dostrzega, że zarzut skarżącego w kwestii niedopuszczenia przez Sąd meriti uzupełniającej opinii biegłych, który praktycznie wyczerpuje treść wniesionej apelacji, w istocie dotyczy tego, że opiniujący w sprawie biegli opierali się m.in. na dostarczonej w toku postępowania sądowego przez ubezpieczonego dokumentacji medycznej. Sąd Apelacyjny miał również na uwadze, że postępowanie sądowe w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych, w tym rent z tytułu niezdolności do pracy, wszczynane jest w wyniku złożenia odwołania przez ubezpieczonego od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i jego przedmiotem jest ocena zgodności z prawem decyzji wydanej przez organ rentowy. Postępowanie sądowe ma zatem charakter odwoławczy i ma na celu dokonanie kontroli decyzji organu rentowego przy uwzględnieniu stanu faktycznego i prawnego istniejącego w chwili wydawania decyzji. Zadaniem postępowania dowodowego jest więc weryfikacja dokonanych przez organ rentowy ustaleń, w tym co do całkowitej bądź częściowej niezdolności do pracy, w zakresie dotyczącym naruszenia sprawności organizmu i wynikających stąd ograniczeń możliwości wykonywania pracy. Ustalenie omawianych tutaj przesłanek wymaga najczęściej wiadomości specjalnych. Biegli sądowi nie zastępują przy tym lekarza orzecznika ZUS, a jedynie poddają ocenie merytoryczną trafność wydanego przez niego orzeczenia o zdolności ubezpieczonego do pracy lub braku tej niezdolności. Dlatego, późniejsza zmiana stanu zdrowia ubezpieczonego nie może stanowić podstawy do zmiany decyzji (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 maja 2004 r., sygn. II UK 395/03, OSNP 2005/3/43). Problem jednak w tym, że w rozważanej tutaj sprawie nie wystąpiła sugerowana przez organ rentowy w apelacji sytuacja, że na dzień wydawania decyzji brak było dowodów, że ubezpieczony jest osobą niezdolną do pracy. Analiza akt rentowych wskazuje bowiem, że organ rentowy dysponował dokumentacją medyczną H. P.,
a lekarz orzecznik ZUS rozpoznał u ubezpieczonego nadciśnienie tętnicze, nefropatię nadciśnieniową, kamicę nerkową oraz napadowe migotanie przedsionków, a zatem schorzenia, które rozpoznali również opiniujący w sprawie biegli. Jednocześnie należy zwrócić uwagę, że schorzenia na które cierpi ubezpieczony mają charakter przewlekły, proces chorobowy trwa w przypadku ubezpieczonego wiele lat i nie rozpoczął się w dniu wydania decyzji organu rentowego. Mało tego, w aktach sprawy znajdują się dokumenty, które pozwoliły nie tylko na rozpoznanie u ubezpieczonego schorzeń, które do dnia wydania zaskarżonej decyzji, powodowały jego częściową niezdolność do pracy, ale także wskazujące, że w ostatnich 2 latach przed wydaniem opinii przez biegłych, a zatem bezspornie jeszcze przed wydaniem zaskarżonej decyzji organu rentowego, stan zdrowia ubezpieczonego uległ pogorszeniu. Jak wskazali biegli sądowi w opinii z dnia 25 sierpnia 2012 r. na podstawie badania Echo serca, które pochodzi z 2012r. stwierdzono u ubezpieczonego pogłębienie zmian narządowych serca (poszerzenie jamy prawej komory i jamy prawego przedsionka, których wcześniej nie obserwowano, poszerzenie jamy lewego przedsionka, a także poszerzenie części wstępującej aorty). Z kart lekarza rodzinnego, a także z kart Poradni Nefrologicznej, które analizowali biegli wynika nadto, że u ubezpieczonego występują objawy niewydolności serca (duszność wysiłkowa, okresowo obrzęki kończyn, nykturia), a także migotanie przedsionków. Wymieniona dokumentacja i wyniki badań zawierają zatem informacje, które podważały ustalenie lekarzy orzeczników ZUS co do zdolności ubezpieczonego do pracy. Podnoszona zatem przez organ rentowy w pismach procesowych, a także w apelacji kwestia braku dostępu organu rentowego do dokumentacji na etapie badania zdolności ubezpieczonego do pracy przez organ rentowy przed wydaniem decyzji o odmowie przyznania renty jest nieuzasadniona.
W tym czasie bowiem jak bezspornie wynika z dokumentacji medycznej przedstawionej przez ubezpieczonego, istniały wyniki badań, które pozwalały na ustalenie, że ubezpieczony jest nadal niezdolny do pracy i organ rentowy mógł o te wyniki się zwrócić do ubezpieczonego, co mogłoby także skutkować dalszym badaniem ubezpieczonego w kierunku ustalonych przez biegłych nowych schorzeń narządowych, a także ich objawów. Dlatego też uznać należało, że to nie zmiana stanu zdrowia ubezpieczonego w trakcie postępowania sądowego czy pojawienie się nowych objawów chorób było powodem zmiany zaskarżonej decyzji, ale powodem tej zmiany było ujawnienie wad orzeczeń lekarzy orzeczników. Przedstawione przez ubezpieczonego nowe dokumenty, których istotnie nie znał organ rentowy w dacie wydania decyzji nie służyły ustaleniu niezdolności ubezpieczonego do pracy w toku postępowania sądowego, niezależnie od decyzji organu rentowego, ale służyły jedynie weryfikacji ustaleń faktycznych, które stały się podstawą rozstrzygnięcia sprawy przez organ rentowy i na podstawie analizy tej dokumentacji, a także dokumentacji znajdującej się w aktach rentowych biegli sądowi zakwestionowali stanowisko lekarzy orzeczników co do braku niezdolności ubezpieczonego do pracy.

Jeżeli zaś chodzi o wydane w spawie opinie z dnia 28 czerwca 2012 r., a przede wszystkim opinię końcową z dnia 25 sierpnia 2012 r. stwierdzić należy, że biegli sądowi wyczerpująco uzasadnili swoje stanowisko, co do zmian narządowych serca
i powikłań z tym związanych, odwołując się do własnych badań, jak również wyników wcześniejszych badań,. oraz dokumentacji lekarza rodzinnego u którego ubezpieczony się leczy i dokumentacji poradni nefrologicznej. Sporządzone w niniejszej sprawie opinie odpowiadały na pytania postawione przez sąd, a także stanowiły odpowiedź na zarzuty przedstawione przez organ rentowy. Biegli bowiem wypowiedzieli się w opinii końcowej z dnia 25 sierpnia 2012 r. co do roli jaką odegrały wyniki badań i dokumentacja lekarska przedłożona przez ubezpieczonego na żądanie sądu. Biegli wskazali, że dokumentacja ta i wyniki badań potwierdziły pogorszenie stanu zdrowia ubezpieczonego w ostatnich dwóch latach. Rozważane w sprawie opinie, w tym szczególnie w ich aspekcie kardiologicznym, gdyż w tym zakresie ubezpieczonego uznano za częściowo niezdolnego do pracy, zostały wydane na podstawie w pełni logicznych przesłanek oraz w sposób przejrzysty wyjaśniły wszelkie wątpliwości w sprawie.

Sąd Apelacyjny podzielił zatem opinię biegłego z zakresu kardiologii
i nefrologii, który po przeprowadzeniu badania ubezpieczonego i analizie akt sprawy, w tym udostępnionej obszernej dokumentacji lekarskiej, dokonał wszechstronnej oceny rozpoznanych schorzeń, stopnia ich zaawansowania i wpływu na zdolność do zatrudnienia, uznając że stan kardiologiczny ubezpieczonego i związane z tym objawy uniemożliwiają mu wykonywanie dotychczasowej pracy. Biegły ten szczegółowo uzasadnił przyczyny, które legły u podstaw rozbieżności w ocenie niezdolności ubezpieczonego do zatrudnienia pomiędzy lekarzami orzecznikami ZUS, a badającymi ubezpieczonego biegłymi, wskazując na konieczność uwzględnienia pogłębienia się u ubezpieczonego zmian narządowych serca.

Sąd Apelacyjny w całej rozciągłości podzielił opinię biegłego nefrologa, kardiologa uznając ją za pełną i przekonującą. Sąd podziela także wydaną w sprawie opinię chirurga, stwierdzającą, że w aspekcie chirurgicznym ubezpieczony jest zdolny do pracy, ale opinia ta w świetle opinii dotyczącej głównych schorzeń ubezpieczonego (kardiologicznych i nefrologicznych) nie miała istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia w sprawie.

Ostatecznie, zdaniem lekarza specjalisty kardiologa i nefrologa, stan zdrowia ubezpieczonego rokuje jedynie niewielką poprawę. H. P. nie rokuje natomiast w ogóle powrotu do poprzednio wykonywanej pracy zarobkowej, w tym nie wchodzi w rachubę możliwość wykonywania pracy kierowcy ze względu na schorzenia serca. Biegli, uzasadniając częściową i trwałą niezdolność do pracy H. P. w pełni i logicznie stwierdzili, że liczący 61 lat ubezpieczony nie dość, że nie rokuje pozytywnie co do poprawy w zakresie stanu zdrowia, to trudno też sobie wyobrazić, że aby w tym wieku był w stanie zdobyć „lekką pracę”, nie posiadając żadnych kwalifikacji, które to stanowisko w świetle zasad logicznego rozumowania i doświadczenia życiowego należy zaaprobować.

W ocenie Sądu Apelacyjnego wskazane okoliczności pozwalają na uznanie wiarygodności dowodu z opinii biegłych sądowych, a zatem oparte na tym dowodzie rozstrzygnięcie jest prawidłowe. Sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest w zasadzie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Przez odwołanie się do tych kryteriów Sąd Apelacyjny uznał wnioski opinii biegłych za przekonujące. Twierdzenia biegłych są uzasadnione, tym bardziej w kontekście ustalonych kwalifikacji ubezpieczonego, który ma przecież wykształcenie podstawowe, a jego dotychczasowe doświadczenie związane jest wyłącznie z pracą fizyczną. Nie można bowiem pomijać, że o niezdolności do pracy nie decyduje sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 01.12.2000 r., II UKN 113/00, OSNP 2002/14/343).

Sąd Apelacyjny nie znalazł zatem podstaw do uwzględnienia zarzutów apelacji organu rentowego i na podstawie art. 385 k.p.c. orzekł jak w sentencji.

SSO del. Beata Górska SSA Barbara Białecka SSA Anna Polak