Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 1469/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 maja 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Sebastian Mazurkiewicz

Sędziowie: SSO Beata Tymoszów

SSO Jacek Matusik (spr.)

Protokolant: asystent sędziego Mateusz Rosłon

przy udziale prokuratora Marka Bury

po rozpoznaniu dnia 18 maja 2016 r. w W.

sprawy P. C., syna M. i D. z domu M., ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 286 § 1 kk w zb. z art. 297 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie

z dnia 8 lipca 2015 r. sygn. akt III K 664/09

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie; zasądza ze Skarbu Państwa na rzecz adw. M. W. kwotę 619,92 złotych obejmującą wynagrodzenie za obronę z urzędu w drugiej instancji oraz podatek VAT.

SSO Jacek Matusik SSO Sebastian Mazurkiewicz SSO Beata Tymoszów

Sygn. akt VI Ka 1469/15

UZASADNIENIE

P. C. wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi-Południe w Warszawie z dnia 8 lipca 2015 roku, sygn. akt III K 664/09 został uniewinniony od popełniania zarzucanego mu czynu z art. 286 § 1 k.k. w zb. z art. 297 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k.

Apelację od powyższego wyroku wniósł prokurator, który wniósł o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Wniesioną apelację prokuratora należało uznać za w pełni uzasadnioną, co skutkować musiało uchyleniem zaskarżonego wyroku oraz przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Rejonowy.

Zarzut podniesiony w apelacji, iż Sąd orzekający dokonał błędnego ustalenia stanu faktycznego przyjętego za podstawę orzeczenia, zdaniem Sądu Okręgowego jest jak najbardziej zasadny. Jak konsekwentnie podnosi się w doktrynie i orzecznictwie, błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia (art. 438 pkt 3 k.p.k.), jest nie tylko wynikiem błędnej oceny określonego materiału dowodowego, ale również merytoryczną niesłusznością wniosków sądu orzekającego wyprowadzonych z tego stanu dowodów ( vide, wyrok S.N. z dn. 23.10.2013 r., WA 25/13). Sąd musi zadbać o to, aby ustalenia faktyczne były wynikiem wszechstronnej oceny dowodów pochodzących zarówno ze źródeł osobowych, jak i rzeczowych oraz winny być traktowane na równi, niezależnie od tego z jakiego źródła pochodzą. Pamiętać przy tym należy, iż ocena ta musi odnosić się do wszystkich dowodów ujawnionych w toku rozprawy, ale jednocześnie postępowanie dowodowe nie może być obarczone brakami – wszystkie dostępne, a istotne dowody muszą zostać przeprowadzone i należycie ocenione.

Przeprowadzona kontrola instancyjna wykazała, że Sąd I instancji rozpoznając przedmiotową sprawę dopuścił się wszystkich, wskazanych w zarzucie apelacji, naruszeń przepisów prawa karnego procesowego. Przeprowadzona analiza akt sprawy pozwala stwierdzić, że dokonana przez Sąd meriti ocena dowodów została przeprowadzona wbrew przepisom zawartym w art. 7 k.p.k. czyli z naruszeniem zasad prawidłowego rozumowania oraz wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego i w tym zakresie Sąd Okręgowy w pełni podziela wywody zawarte w apelacji. Jak trafnie bowiem podnosi autor apelacji, Sąd Rejonowy nie przeprowadził szczegółowej oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego. Słusznie również podniesiono w apelacji, iż dowody stanowiące podstawę poczynionych ustaleń faktycznych, Sąd I instancji ocenił w sposób wybiórczy, dostrzegając w nich wyłącznie okoliczności korzystne dla oskarżonego, a pomijając te, które mogłyby przemawiać za uznaniem sprawstwa oskarżonego w zakresie zarzucanych mu czynów. Słusznie wskazał skarżący, iż Sąd orzekający nie podjął w ogóle próby analizy treści wyjaśnień i depozycji świadka M. K. (na początkowym etapie postępowania występował w charakterze oskarżonego, obecnie występuje w niniejszym postępowaniu jako świadek, w związku z czym w dalszej części uzasadnienia jego depozycje nazywane będą zeznaniami) uznając je za wiarygodne jedynie w części, tj. odnośnie faktu znajomości z oskarżonym. Sąd Rejonowy w sposób bardzo lakoniczny ustosunkował się do treści złożonych przez ww. świadka zeznań w toku postępowania przygotowawczego, stwierdzając jedynie, iż treść jego depozycji jest niekonsekwentna i na tyle szczegółowa, że aż niemożliwa do zaakceptowania. Sąd nie wskazał przy tym w jakim zakresie jego depozycje nie pokrywając się wzajemnie, a które zeznania jawią się jako nieprawdopodobne oraz niekorelujące z innym materiałem dowodowym zgromadzonym w sprawie. Odnosząc się do treści depozycji świadka z postępowania jurysdykcyjnego, Sąd orzekający stwierdził zdawkowo, iż niechęć do składania zeznań przez M. K. oraz wyrażenia przez niego krytycznego stosunku do dowodów zgromadzonych w sprawie przemawia za słusznością uznania owego świadka jako niewiarygodnego na tle niniejszego postępowania. Sąd Rejonowy nie zważył, iż świadek unikał składania zeznań w przedmiotowej sprawie, albowiem być może nie chciał pogarszać swojej sytuacji w toczącym się w stosunku do niego innym postępowaniu karnym. Na samym początku przesłuchania przed sądem świadek oświadczył bowiem: „(…) nie chcę składać zeznań póki nie skończy się moja sprawa”. Okoliczność ta mogła mieć zatem wpływ na treść składanych przez M. K. zeznań, co zdaje się przeoczył Sąd orzekający. Zgodzić się również należy z autorem apelacji, iż podczas postępowania sądowego świadek nie zaprzeczył oraz nie potwierdził treści złożonych przez siebie uprzednio depozycji, które w sposób oczywisty obciążały oskarżonego. Być może wynikało to z faktu, iż Sąd nie odczytał w ogóle depozycji świadka z postępowania przygotowawczego, co miało niewątpliwy wpływ na treść złożonych przez niego zeznań na rozprawie. Sąd po wyrażeniu swojej opinii przez M. K. na tematów dowodów zgromadzonych zarówno w niniejszej sprawie, jak i innych postępowaniach, zaniechał rozpytania świadka na okoliczności zarzucanego oskarżonemu czynu, co tym bardziej budzi zdziwienie Sądu Odwoławczego, mając na uwadze, iż M. K. jest kluczowym świadkiem w niniejszej sprawie. Wskazać należy, iż Sąd I instancji powinien ocenić treść złożonych przez świadka depozycji w zestawieniu z jego wyjaśnieniami złożonymi w innej sprawie, w której występuje on w charakterze oskarżonego, albowiem być może również podczas owego postępowania wskazywał na sprawstwo oskarżonego w inkryminowanym zdarzeniu. Sąd Rejonowy zaś w zupełności minął powyższe okoliczności i nie odniósł się do treści tych wyjaśnień. Przy ocenie wiarygodności depozycji M. K. Sąd I instancji winien przeanalizować również motywy działania świadka oraz uwzględnić kwestie, iż być może świadek nie chciał ujawniać całego materiału dowodowego, albowiem toczyło się równocześnie postępowanie karne względem niego.

Zwrócić należy również uwagę, iż Sąd meriti dopuścił się w niniejszym postępowaniu naruszenia norm procesowych poprzez nieprawidłowe zastosowanie art. 391§ 1 i 2 k.p.k. oraz art. 392§ 1 k.p.k. Sąd ujawnił częściowe zeznania świadka M. K. z postępowania przygotowawczego, zaś w innej części uznał je za ujawnione bez odczytania (k.591), co miało niewątpliwy wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy. M. K. został przesłuchany przez Sąd Rejonowy w dniu 20 marca 2012 roku. Składając depozycje przed sądem zeznawał odmiennie niż w postępowaniu przygotowawczym, a mimo to Sąd Rejonowy nie odczytał świadkowi treści uprzednio składanych zeznań, co winien zrobić zgodnie z art. 391§ 1 i 2 k.p.k., odczytał je zaś dopiero na przedostatniej rozprawie, pod nieobecność świadka, który nie stawiał się na ponowne wezwania sądu, pomimo, iż przeprowadzenie dowodu z zeznań owego świadka było możliwe na rozprawie w dniu 20 marca 2012 roku. Na rozprawie w dniu 2 lipca 2015 roku, Sąd I instancji na podstawie art. 392 § 1 k.p.k. uznał za ujawnione bez odczytania depozycje M. K., przyjmując tym samym, iż bezpośrednie przeprowadzenie dowodu z zeznań tego świadka nie jest niezbędne, a żadna z obecnych stron się temu nie sprzeciwia. Taka ocena zeznań świadka pozostaje w sprzeczności z ugruntowaną w doktrynie i orzecznictwie wykładnią przepisu art. 392 § 1 k.p.k., kładącą akcent na poszanowanie zasady prawdy obiektywnej oraz zasady bezpośredniości. Zgodnie z tym stanowiskiem unormowanie zawarte w art. 392 § 1 k.p.k. może mieć zastosowanie do zeznań nie mających zasadniczego znaczenia dla sprawy i nie pozostających w sprzeczności z innymi dowodami ( vide, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 sierpnia 1970 r., Rw 793/70, OSNKW 1971/1/12; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 lutego 1974 r., Rw 58/74, LEX nr 21615; wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 kwietnia 1973 r., V KRN 90/73, OSNKW 1973/11/145; por. T. Grzegorczyk, Komentarz do art. 392 Kodeksu postępowania karnego, Lex Omega, teza 2 i 3). Z uwagi na doniosłość dla sprawy relacji procesowych M. K. oraz ich treść, wskazującą na odmienny stan faktyczny, niż ten, który wynikał z pozostałego materiału dowodowego, w tym również z depozycji samego świadka z postępowania przygotowawczego, takie procedowanie Sądu meriti było nieprawidłowe. Zeznania M. K. nie miały charakteru drugorzędnego, wręcz przeciwnie, świadek ten posiadał kluczowe informacje na temat zachowania przestępczego oskarżonego P. C.. Procedując w ten sposób, Sąd I instancji uchybił zasadzie bezpośredniości i dopuścił się obrazy przepisów art. 291 § 1 i 2 k.p.k. oraz art. 392 § 1 k.p.k.

Przedstawione powyżej przykładowo, a szczegółowo opisane w trafnych zarzutach apelacji prokuratora, uchybienia, których nie ma potrzeby w tym miejscu powtarzać, nie pozwalają na zaaprobowanie dokonanej przez Sąd I instancji, oceny dowodów, a tym samym również poczynionych na ich podstawie ustaleń faktycznych, które nie mogą zostać uznane za prawidłowe. Skutkuje to koniecznością uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd Rejonowy przeprowadzi postępowanie dowodowe w całości, a następnie podda wnikliwej, spełniającej wymogi określone w art. 7 k.p.k., ocenie wszystkie ujawnione w toku rozprawy dowody, pamiętając by wyjaśnić pojawiające się w nich rozbieżności oraz by wzięte zostały pod uwagę okoliczności przemawiające na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego. Dopiero taka kompleksowa ocena wszystkich dowodów stanowić może podstawę poczynienia prawidłowych ustaleń faktycznych i poddania ich ocenie prawnej.

Mając na uwadze powyższe y, Sąd Okręgowy orzekł jak w sentencji wyroku.

SSO Jacek Matusik SSO Sebastian Mazurkiewicz SSO Beata Tymoszów