Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 456/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący - Sędzia SO Magdalena Balion - Hajduk

Sędzia SO Leszek Dąbek

Sędzia SO Roman Troll (spr.)

Protokolant Aldona Kocięcka

po rozpoznaniu w dniu 8 czerwca 2016 r. w Gliwicach na rozprawie

sprawy z powództwa M. M. (1) i M. M. (2)

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Rejonowego w Żorach

z dnia 22 października 2015 r., sygn. akt I C 270/12

1.  umarza postępowanie apelacyjne w części zaskarżającej rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 2 wyroku;

2.  oddala apelację w pozostałej części;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powodów solidarnie kwotę 2.400 zł (dwa tysiące czterysta złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

SSO Roman Troll SSO Magdalena Balion - Hajduk SSO Leszek Dąbek

Sygn. akt III Ca 456/16

UZASADNIENIE

Powodowie M. M. (2) i M. M. (1) wnieśli o zasądzenie od pozwanej Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej w W. na ich rzecz solidarnie kwoty 26930,94 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 4 września 2011 roku do dnia zapłaty oraz solidarnie kosztów postępowania. W uzasadnieniu wskazali, że samochód marki H. o nr. rejestracyjnym (...) będący własnością powoda został uszkodzony podczas kolizji drogowej w dniu 4 sierpnia 2011 roku; kolizję spowodował inny uczestnik ruchu, który był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanej, a w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego poszkodowanym zostało przyznane i wypłacone odszkodowanie w wysokości 32400 zł. Zdaniem powodów, pozwana arbitralnie przyjęła, że szkoda powinna zostać rozliczona metodą kasacyjną, tj. jako różnica wartości samochodu przed wypadkiem, a wartością pozostałości, z czym nie godzą się powodowie.

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie od powodów na jej rzecz kosztów procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu wskazała, że w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego ustaliła, że naprawa samochodu jest nieuzasadniona (szkoda całkowita). Mając na względzie zakres uszkodzeń pojazdu, przywrócenie go do stanu sprzed wypadku pociągałoby za sobą nadmierne koszty i wydatki, które przekroczyłyby jego wartość rynkową.

Wyrokiem z 22 października 2015 roku Sąd Rejonowy w Żorach zasądził od pozwanej na rzecz powodów solidarnych 13500 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 4 września 2011 roku (pkt 1) oraz orzekł co do zasady, że koszty procesu strony ponoszą w proporcji po 50%, pozostawiając szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie (pkt 2).

W sprawie zapadło także postanowienie z 11 stycznia 2016 roku wydane przez referendarza sądowego w Sądzie Rejonowym w Żorach rozstrzygające o kosztach postępowania pomiędzy stronami zgodnie z zasadą ustaloną w punkcie 2 wyroku Sądu Rejonowego w Żorach z 22 października 2015 roku. Postanowienie to nie było zaskarżane. Ponadto zapadło postanowienie wydane przez Sąd Rejonowy w Żorach 20 stycznia 2016 roku rozstrzygające o kosztach sądowych zgodnie z zasadą ustaloną w punkcie 2 wyroku Sądu Rejonowego w Żorach z 22 października 2015 roku. Postanowienie to także nie było zaskarżane.

Wyrok ten zapadł przy następujących ustaleniach faktycznych: samochód marki H. (...) będący własnością powodów został uszkodzony podczas kolizji drogowej 4 sierpnia 2011 roku, sprawca kolizji był ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u pozwanej, w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego powodom zostało przyznane i wypłacone odszkodowanie w wysokości 32400 zł, pozwana nie uznała ekonomicznej zasadności naprawy pojazdu powodów, a samochód powodów został naprawiony. Koszt naprawy samochodu powodów wyniósłby 70740,06 zł, przy wartości samochodu sprzed szkody w kwocie 67300 zł, zaś wartość pozostałości samochodu (wartość samochodu w stanie uszkodzonym) – 21400 zł. Tym samym powodowie ponieśli szkodę o wartości 45900 zł. Naprawa samochodu powodów jest ekonomicznie nieopłacalna. Opinia biegłego sądowego z zakresu techniki motoryzacyjnej Z. T. również wskazywała na ekonomiczną nieopłacalność naprawy samochodu powodów (wartość rynkowa samochodu przed szkodą: 67600 zł, a wartość jego naprawy: 73121,73 zł lub 69292,41 zł stosownie do przyjętych stawek cen części zamiennych).

Sąd Rejonowy pominął dowód z kalkulacji napraw oraz opinii sądowych wydanych
w innych sprawach, uznając je za irrelewantne, a na podstawie art. 217 § 2 k.p.c. pominął dowód z opinii uzupełniającej biegłego sądowego na okoliczność wyjaśnienia wątpliwości zgłoszonych przez pełnomocnika pozwanej w jego piśmie z dnia 6 sierpnia 2015 roku.

Przy tak dokonanych ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy ocenił, że koszt naprawy przewyższa wartość samochodu w stanie sprzed szkody i dlatego rozliczył szkodę jako całkowitą. Przywołał w tym zakresie art. 805 § 1 i 2 k.c., art. 822 § 1 k.c., art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, art. 363 § 1 i 2 k.c., art. 361 § 1 k.c.; art. 436 k.c. Podkreślił, że niezależnie od tego, czy poszkodowany naprawił uszkodzony pojazd, należy mu się odszkodowanie, którego wysokość ma odpowiadać kosztom usunięcia różnicy
w wartości majątku poszkodowanego, a ściślej – kosztom przywrócenia pojazdowi jego wartości sprzed wypadku, gdy więc naprawa pojazdu przywróci mu jego wartość sprzed wypadku, odszkodowanie powinno odpowiadać kosztom takiej właśnie naprawy ustalonym przez rzeczoznawcę. Wskazał też, że wysokość odszkodowania, winna zostać ustalona wg cen części zamiennych i usług koniecznych do wykonania naprawy (z daty ustalania odszkodowania), obejmujących podatek od towarów i usług (VAT), przy czym koszty te powinny być celowe i ekonomicznie uzasadnione. Opierając się na opinii biegłego sądowego M. B. Sąd Rejonowy wskazał, że naprawa samochodu powodów jest nieopłacalna - koszt naprawy samochodu (70740,06 zł) jest wyższy od wartości tego samochodu w stanie sprzed szkody (67300 zł).
A w sytuacji braku ekonomicznego uzasadnienia naprawienia szkody przez przywrócenie do stanu poprzedniego (co w przypadku zakładu ubezpieczeń oznacza zapłacenie kwoty odpowiadającej wartości takiego przywrócenia) roszczenie poszkodowanego ogranicza się do innej formy odszkodowania, która polega na zapłaceniu kwoty wyrównującej uszczerbek majątkowy wyrażający się różnicą pomiędzy wartością pojazdu przed i po uszkodzeniu. Skoro wartość samochodu sprzed szkody wynosiła 67300 zł, zaś wartość pozostałości samochodu (wartość samochodu
w stanie uszkodzonym) 21400 zł, to powodowie ponieśli szkodę o wartości 45900 zł. Z tej kwoty pozwana wypłaciła im już tytułem odszkodowania 32400 zł, a zatem pozostała do zapłaty różnica pomiędzy odszkodowaniem należnym, a odszkodowaniem już wypłaconym wynosi 13500 zł.

Dlatego też Sąd Rejonowy orzekł jak w punkcie 1 sentencji wyroku, a o odsetkach rozstrzygnął na podstawie art. 481 § 1 k.c. w związku z art. 14 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, biorąc pod uwagę, że w 4 września 2011 roku
i pozwana mogła ustalić rzeczywistą wysokość szkody w oparciu miarodajną i rzetelną wycenę rzeczoznawcy.

Sąd Rejonowy wskazał, że przez przeoczenie nie oddalił powództwa w pozostałej części.

O zasadach poniesienia kosztów Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 100 zd. 1 k.p.c., gdyż powodowie dochodzili zapłaty 26930,94 zł, natomiast zasądzono na ich rzecz kwotę 13500 zł, co stanowi ok. 50% dochodzonego pozwem roszczenia, pozostawiając – zgodnie z art. 108
§ 1 k.p.c.
– szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu po uprawomocnieniu się orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie.

Apelację od tegoż wyroku wniosła pozwana zaskarżając go w części, a to w punkcie
1 powyżej kwoty 1700 zł i w punkcie 2 w całości. Orzeczeniu zarzuciła naruszenie art. 233
§ 1 k.p.c.
poprzez przekroczenie granicy swobodnej oceny dowodów polegającej na dowolnej ocenie dowodów w postaci opinii biegłego sądowego Z. T. oraz biegłego M. B. w zakresie ustaleń tych biegłych, co do wartości wraku, przy pominięciu oferty zakupu pozostałości złożonej w toku likwidacji, co skutkowało błędnym przyjęciem, że wartość wraku to 33200 zł, a nie 21400 zł; art. 286 k.p.c. w związku z art. 285 k.p.c. poprzez niedopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego, podczas gdy opinia zasadnicza była lakoniczna i niewłaściwie uzasadniona, a wyliczona przez biegłych wartość wraku różni się; art. 361 k.c. i art. 363 k.c. wobec ustalenia niewłaściwej wysokości szkody, co skutkowało bezpodstawnym wzbogaceniem po stronie powoda.

W oparciu o powyższe zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa w części, tj. powyżej kwoty 1700 zł oraz zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu za obie instancje według norm przepisanych, ewentualnie o uchylenie wyroku
w zaskarżonej części i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji
z jednoczesnym przekazaniem temuż Sądowi kwestii rozstrzygnięcia o kosztach procesu. Wniosła także zastrzeżenie w trybie art. 162 k.p.c. w zakresie pominięcia dowodu
z uzupełniającej opinii biegłego i wniosła o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu
z uzupełniającej opinii biegłego M. B. celem ustosunkowania się do uwag
i wątpliwości pozwanej dotyczących sposobu określenia wartości pozostałości samochodu powodów oraz wartości tej pozostałości.

Na rozprawie apelacyjnej powodowie wnieśli o oddalenie apelacji jako bezzasadnej oraz o zasądzenie na ich rzecz zwrotu kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy są prawidłowe i jako takie Sąd Okręgowy uznaje je za własne. W świetle tych ustaleń, zgodnych z materiałem dowodowym zebranym w sprawie, szkoda powodów jawi się jako całkowita (wartość samochodu sprzed szkody 67300 zł, a wartość kosztów jego naprawy na podstawie części oryginalnych to 70740,06 zł, przy czym wartość pozostałości to 21400 zł). To samo dotyczy rozważań prawnych Sądu Rejonowego.

Sąd Rejonowy w sposób właściwy ocenił opinię biegłego M. B., biegły ten wskazał z jakich powodów wartość samochodu po szkodzie została ustalona na 21400 zł. Porównał przy tym swoją opinię oraz opinię poprzedniego biegłego wskazując, że w poprzedniej bezzasadnie wzięto pod uwagę sensor deszczu jako dodatkowy element. Podkreślił również, że ustalenia wartości pojazdu w stanie uszkodzonym dokonał biorąc pod uwagę jego bezsporną wartość
w stanie nie uszkodzonym w wysokości 67300 zł, stopień jego uszkodzenia oznaczył na 0, (...), współczynnik stopnia uszkodzenia oznaczył na 0,54, współczynnik uszkodzeń ukrytych oznaczył na 0,92, oraz współczynnik ekspercki oznaczył na 0,90. Różnica z poprzednią opinią dotyczyła wartości samochodu przed szkodą, która w opinii M. B. jest o 300 zł niższa, ale to nie jest kwestionowane. Różnice dotyczyły także stopnia uszkodzenia pojazdu, który poprzedni biegły przyjęły jako 0,2130, a więc większy oraz współczynnika eksperckiego, który poprzedni biegły przyjął w wysokości 0,93, a więc także większy.

Strona pozwana miała możliwość, tak samo jak i strona powodowa odnoszenia się do tej opinii biegłego, z czego skorzystała i złożyła pismo z 6 sierpnia 2015 roku /k. 701 – 702/, w którym wniosła o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego celem ustosunkowania się do jej uwag i wątpliwości zgłoszonych w tym piśmie. Te uwagi i wątpliwości dotyczyły wartości pojazdu w stanie uszkodzonym, albowiem pozwana wskazywała, że wartość ta jest zaniżona z uwagi na to, że pojazd w stanie uszkodzonym warty jest tyle, ile oferent jest
w stanie za niego zapłacić, a był podmiot (D. B.), który oferował konkretną wartość za pojazd w stanie uszkodzonym. Pozwanej chodzi w tym przypadku o wartość 33200 zł, którą od początku procesu podnosiła, a wynika ona – zdaniem pozwanej – z prowadzonej licytacji. Żadnych merytorycznych zarzutów co do opinii biegłego M. B. w tym piśmie nie podniesiono. Pozwana w żaden sposób nie kwestionowała konkretnych podawanych przez biegłego danych związanych z wyliczeniem wartości wraku, nie odnosiła się także do opinii poprzedniego biegłego. W takim przypadku przeprowadzenie dowodu z opinii uzupełniającej tego biegłego jest zupełnie bezzasadne, albowiem pozwana chce w ten sposób tylko i wyłącznie przedłużyć postępowanie. Nie jest bowiem zadaniem biegłego ustalanie, czy oferta złożona przez osobę trzecią w toku licytacji jest tą, która stanowi o wartości pojazdu po szkodzie. Dodać w tym miejscu należy, że z dołączonych do odpowiedzi na pozew dokumentów wynika, że licytacja na podstawie aukcji została zakończona 10 sierpnia 2011 roku, przy czym D. B. złożył ofertę w wysokości 28900 zł za ten samochód, natomiast 16 września 2011 roku zmienił stanowisko w związku z nowymi faktami dotyczącymi oferty (nie wiadomo jakimi) i zaoferował kwotę 26400 zł za wrak pojazdu /k. 42 - 52/. Trudno w tych warunkach w sposób zasadny ustalić, że wartość samochodu w stanie uszkodzonym wynosiła 33200 zł, albowiem z opinii biegłego, który oparł się na systemie eksperckim wynika, że wartość tego wraku wynosi 21400 zł. Różnice zaś
w porównaniu z biegłym Z. T. wynikają, po pierwsze z nieprawidłowego przyjęcia w poprzedniej opinii do wyceny sensora deszczu (był on już uwzględniony we wcześniejszym elemencie), a następnie z odmiennego, ale w niewielkim zakresie przyjęcia stopnia uszkodzenia pojazdu i współczynnika eksperckiego - dotyczy to setnych części w zakresie stopnia uszkodzenia oraz dziesiątych części w zakresie współczynnika eksperckiego. Jak już jednak wyżej wskazano, pozwana w ogóle nie kwestionowała opinii któregokolwiek biegłego w tym zakresie, co do przyjętych współczynników, nie wskazywała też na jakąkolwiek nieprawidłowość w tym zakresie. A to właśnie w tej części biegły mógłby wyjaśnić różnice, jednak pozwana o to nie wnosiła
i nie kwestionowała tych współczynników.

Dlatego też należy uznać, że Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy pominął dowód z uzupełniającej opinii biegłego sądowego na okoliczność wyjaśnienia wątpliwości zgłoszonych przez pełnomocnika pozwanej w piśmie z 6 sierpnia 2015 roku. Nie ma więc konieczności przeprowadzenia tego dowodu również w toku postępowania odwoławczego, albowiem pozwana nie zakwestionowała konkretnych wskazanych przez biegłego danych koniecznych do ustalenia wartości pojazdu w stanie uszkodzonym. Dlatego też Sąd Okręgowy wnioskowany w apelacji dowód oddalił na podstawie art. 381 k.p.c.

Dodać należy, że możliwość sprzedaży pozostałości pojazdu w stanie uszkodzonym była czysto hipotetyczna. Nie przedstawiono przebiegu licytacji, a z przedstawionych dokumentów nie wynika lansowana przez pozwaną kwota 33200 zł. Ponadto pozwana nie gwarantowała w żaden sposób poszkodowanym, że uzyskają określoną zapłatę za uszkodzony pojazd i odwoływała się w tym zakresie do osoby trzeciej, za którą nie ponosiła odpowiedzialności.

Szkoda nie może być więc wyliczana w oparciu o ustalanie wartości pozostałości na kwotę 33200 zł, a co za tym idzie przedstawione przez pozwaną rozliczenia tej szkody w sposób ewidentny prowadzi do błędu. Jednocześnie ustalenie wysokości wartości pozostałości w kwocie 21400 zł wskazuje, że kwota 13500 zł tytułem odszkodowania w tym zakresie jest prawidłowa, stanowi bowiem różnicę pomiędzy uiszczoną na rzecz powodów kwotą odszkodowania w wysokości 32400 zł, a wartością szkody w wysokości 45900 zł (45900 zł – 32400 zł = 13500 zł) wynikającą z różnicy pomiędzy wartością samochodu sprzed szkody (67300 zł) oraz wartością pozostałości (67300 zł - 21400 zł = 45900 zł).

Trzeba także podkreślić, że błąd Sadu Rejonowego wynikający z niezamieszczania
w sentencji wyroku rozstrzygnięcia o pozostałej części dochodzonego przez powodów roszczenia nie może wpłynąć na możliwość zarówno zgłoszenia przez nich powództwa w tym zakresie (nie orzeczono bowiem o części dochodzonego roszczenia) oraz wykazywania, że wartość szkody jest wyższa. Natomiast w świetle zgromadzonego w aktach sprawy materiału dowodowego prawidłowym jest wniosek o przyznaniu dodatkowego odszkodowania powodom w wysokości 13500 zł, kwota ta stanowi uzupełnienie szkody wyliczonej jako całkowita i pozostaje niższa od pierwotnego roszczenia powodów. W tym zakresie orzeczenie musi więc być uznane za prawidłowe.

Dlatego też zarzuty apelacji są bezzasadne. Sąd Rejonowy nie naruszył bowiem wskazanych w apelacji przepisów postępowania.

Orzekając o apelacji w zakresie części orzeczenia Sądu Rejonowego dotyczącego kosztów postępowania (punkt 2 zaskarżonego wyroku) należy zauważyć, że rozstrzygnięcie to
w chwili składania apelacji nie było prawomocne, natomiast na podstawie tego rozstrzygnięcia zapadły dwa inne orzeczenia dotyczące kosztów postępowania: pierwsze zostało wydane przez referendarza sądowego w Sądzie Rejonowym w Żorach 11 stycznia 2016 roku w zakresie kosztów pomiędzy stronami, a uprawomocniło się 30 stycznia 2016 roku /k. 741, 770 – 771/, albowiem nie składano w tym zakresie żadnych środków odwoławczych; natomiast drugie co do kosztów sądowych zostało wydane przez Sąd Rejonowy w Żorach 20 stycznia 2016 roku i uprawomocniło się 2 lutego 2016 roku /k. 745, 768 – 769/, od tego rozstrzygnięcia także nie składano żadnych środków odwoławczych. Dlatego też orzekanie w chwili obecnej o kosztach postępowania jest niedopuszczalne, albowiem prawomocnie już o nich orzeczono. To spowodowało, że na podstawie art. 355 § 1 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c. należało orzec jak w punkcie 1 sentencji.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.p.c., należało oddalić apelację w pozostałej części jako bezzasadną.

Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego zapadło na podstawie art. 98
§ 1 i 3 k.p.c.
, art. 99 k.p.c. w związku z § 2 pkt 5 i § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. poz. 1804), albowiem pozwana przegrała sprawę i powinna zwrócić powodom solidarnym koszty zastępstwa procesowego.

SSO Roman Troll SSO Magdalena Balion – Hajduk SSO Leszek Dąbek