Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 789 / 13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10 grudnia 2015 r.

Sąd Rejonowy Katowice-Zachód w Katowicach Wydział III Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Łukasz Ciszewski

Protokolant: Marcin Turek

Prokurator: -

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 10 grudnia 2015 roku

sprawy

M. F.,

syna A. i A. z domu M.,

urodzonego (...) w N.,

oskarżonego o to że:

w okresie od 22 sierpnia 2012 roku do dnia 19 lipca 2013 roku korzystając z przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności udzielonej mu na mocy postanowienia Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 16 lutego 2012 roku VIII Kow 2026/11/pr, nie zgłosił się do Aresztu Śledczego w K. bez usprawiedliwionej przyczyny,

tj. o czyn z art. 242 § 3 k.k.

orzeka

1.  uznaje M. F. za winnego tego, że w okresie od 22 sierpnia 2012 roku do dnia 18 lipca 2013 roku w K. korzystając na mocy postanowienia Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 16 lutego 2012 roku, sygn. VIII Kow 2026/11 z przerwy w odbywaniu kar pozbawienia wolności orzeczonych w sprawach Sądu Rejonowego w Bytomiu, sygn. akt II K 1328/07 i Sądu Rejonowego w Radomsku, sygn. akt VI K 233/09, bez usprawiedliwionej przyczyny nie powrócił do jednostki penitencjarnej celem dalszego ich odbywania w ciągu trzech dni po upływie wyznaczonego terminu, czym wyczerpał znamiona występku z art. 242 § 3 k.k. i za to, na mocy art. 242 § 2 k.k., wymierza mu karę 4 (cztery) miesięcy pozbawienia wolności;

2.  na zasadzie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego od obowiązku zwrotu na rzecz Skarbu Państwa kosztów procesu.

Sygn. akt III K 789 / 13 K., 31.12.2015 r.

Uzasadnienie wyroku z dnia 10 grudnia 2015 roku

Postanowieniem Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 16 lutego 2012 roku, sygn. akt VIII Kow 2026/11 udzielono M. F. dalszej przerwy w odbywaniu kary 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Bytomiu z dnia 21 kwietnia 2008 roku, sygn. akt II K 1328/07 i kary 1 roku pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Rejonowego w Radomsku z dnia 4 maja 2009 roku, sygn. akt VI K 233/09, do dnia 18 sierpnia 2012 roku.

Udając się na przerwę w karze oskarżony otrzymał pouczenie, z którego wynikało, iż niestawiennictwo po przerwie może rodzić odpowiedzialność karną wraz z przywołaniem treści art. 242§3 kk.

M. F. nie stawił się w jednostce penitencjarnej w wyznaczonym terminie.

W dniu 19 lipca 2013 roku M. F. został doprowadzony do Aresztu Śledczego w K..

M. F. ma obecnie 53 lata. Posiada wykształcenie wyższe wykształcenie. Jest rozwodnikiem i posiada jedno dorosłe dziecko. Nie był leczony psychiatrycznie, neurologicznie ani odwykowo. Był wcześniej wielokrotnie karany. Obecnie odbywa karę pozbawienia wolności.

Powyższy stan faktyczny Sąd oparł na następujących dowodach: częściowo wyjaśnień M. F. (k. 85, 126), wniosek AŚ o zatrzymanie (k. 1), nakazów przyjęcia do odbycia kary (k. 6, 17), odpisów wyroków (k. , 7-8, 18-19, 20), odpisach postanowień (k. 9-10, 21-22, 23-24), nakazu zwolnienia (k. 12-13), postanowień o udzieleniu przerwy (k. 14, 15), pisma obrońcy do AŚ K. (k. 25), info o zatrzymaniu (k. 71, 72), karty karnej (k. 284-286), pisma Szpitala (...) w K. (k. 145, 161), dokumentacji medycznej (k. 146, 186), pisma NFZ (k. 162-163), wywiadu środowiskowego z 4.07.2012 r. (k. 187-188), opinii sądowo lekarska (k. 190-191), odpisu pouczenia (k. 254) i odpisy postanowienia z pouczeniem (k. 255, 261-264), opinia o skazanym (k. 288-289).

M. F. (k. 85-86, 126) nie przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu. Swoimi wyjaśnieniami w postępowaniu przygotowawczym potwierdził co prawda okoliczności niepowrotu z przerwy, jednakże tłumaczył, że wynikało to z tego, że został pouczony przez swojego obrońcę M. K., że do czasu podjęcia decyzji przez Sąd w przedmiocie wniosku o zawieszenie reszty kary nie musi stawiać się do aresztu.

W postępowaniu przed Sądem oskarżony również odniósł się do rzekomego pouczenia go przez obrońcę, jednakże należało zauważyć, że podczas tego przesłuchania oskarżony nie był już tak stanowczy w tym twierdzeniu, dwukrotnie odmiennie opisując słowa obrońcy, w tym za jednym razem twierdząc, iż gdy po złożeniu wniosku o zawieszenie kary zapytał obrońcę co dalej ten miał mu powiedzieć, iż czekają na decyzję Sądu (i takie słowa obrońcy powtórzył w mowie końcowej) a za drugim razem podniósł, iż obrońca wprost powiedział mu, iż do czasu wydania decyzji przez Sąd nie musi wracać do jednostki penitencjarnej. W ocenie Sądu powyższe świadczyło o tym, że oskarżony nie relacjonował tego zdarzenia zgodnie z rzeczywistym stanem rzeczy i wymyślał jego okoliczności na bieżąco, starając się podchodzić do sprawy w sposób zachowawczy. Co warte jednak podkreślenia, wątek ten oskarżony poruszył dopiero odpowiadając na pytania Sądy bowiem składając spontanicznie wyjaśnienia wskazał, iż przyczyną niestawiennictwa był stan zdrowia twierdząc, że musiał stale kontrolować się u lekarza oraz był kilkakrotnie hospitalizowany. Należało jednak zauważyć, że zgodnie z pismem Szpitala (...) w K. (k. 161) oraz pismem NFZ (k. 162-163) M. F. był hospitalizowany we wskazanym szpitalu w okresie od 20 marca do 26 marca 2012 roku, a więc przed okresem objętym zarzutem, zaś opinia lekarska (k. 190-191), wykazała, że w okresie pomiędzy 22 sierpnia 2012 roku do 19 lipca 2013 roku brak było przeciwwskazań zdrowotnych pulmonologicznych do odbywania kary pozbawienia wolności. Dlatego też również i nowa linia obrony oskarżonego była bezzasadna, a jego wyjaśnienia w tym zakresie niewiarygodne.

W wyjaśnieniach na końcowym etapie postępowania oskarżony wskazał na wznowienie postępowania i umorzenie w przedmiocie zarządzenia wykonania kary. Wskazać jednak należy, iż z oczywistych względów ( a to faktu, iż zarówno orzeczenie TK oraz decyzja ta zapadła długo już po czasie popełnienia przestępstwa) okoliczność ta nie mogła być przyczyną usprawiedliwiającą niepowrót z przerwy. O sytuacji tej jednak będzie mowa niżej.

Sąd przyznał pełną wartość wskazanej wyżej opinii lekarskiej. Opinia ta znajdowała potwierdzenie w dokumentacji medycznej, a przy tym była jasna, pełna i spójna wewnętrznie, wobec czego nie było podstaw do kwestionowania jej wyników, tym bardziej, że w dalszej części postępowania nie robiły tego strony postępowania.

Wobec powyższych uwag główną podstawą ustaleń faktycznych była zgromadzona w toku postępowania, a wymieniona we wcześniejszej części uzasadnienia dokumentacja urzędowa, w tym między innymi odpisy postanowień i wyroków, dokumentacja medyczna oraz informacje dotyczące zwolnienia i przyjęcia oskarżonego do Aresztu Śledczego w K.. W toku postępowania nie ujawniono jakichkolwiek dowodów podważających wartość dowodową tych dokumentów, w tym prawidłowego i rzetelnego ich sporządzenia.

Czynem swoim oskarżony wyczerpał znamiona występku z art. 242 § 3 k.k.. Znamiona te uznaje się za wypełnione, gdy sprawca korzystając z przerwy w odbywaniu kary pozbawienia wolności bez usprawiedliwionej przyczyny nie powróci do zakładu karnego w ciągu 3 dni po upływie wyznaczonego terminu. Ustawodawca nie określił przy tym co stanowi ową usprawiedliwioną przyczynę, a co nie, przez co podejmując decyzję w tym zakresie należy odwołać się do konkretnych okoliczności, z uwzględnieniem właściwości osobistych sprawcy, jego zachowania w zakładzie karnym oraz sytuacji, w jakiej znalazł się poza zakładem celem zrozumienia, czy w świetle nastałych zdarzeń wymaganie od osadzonego powrotu do jednostki penitencjarnej nie sprzeciwiałoby się wymogom miłosierdzia, to jest nie pociągał za sobą dla niego i jego najbliższych nadmiernie dotkliwych skutków.

Przenosząc te uwagi na grunt przedmiotowej sprawy należało zważyć, że w rzeczywistości po stronie oskarżonego nie zachodziła okoliczność uzasadniająca uznanie jego braku powrotu z udzielonej przerwy za usprawiedliwioną. Oskarżony podnosił co prawda, że na powrót do jednostki penitencjarnej nie pozwalał mu stan jego zdrowia, w tym zwłaszcza konieczność kilkakrotnej hospitalizacji oraz podleganie kontroli lekarskiej, to w rzeczywistości, co zostało już wyżej wykazane w okresie niepowrotu nie podlegał on hospitalizacji, zaś stan jego zdrowia pozwalał mu na odbywanie kary pozbawienia wolności. Z opinii (k. 190-191) dopuszczonej na potrzeby niniejszego postępowania w sposób jasny i wyraźny wynika, że u oskarżonego nie było przeciwskazań zdrowotnych, na które to oskarżony się powołuje , do dobywania kary pozbawienia wolości. Opinia jest jasna, pełna, w sposób prawidłowy uargumentowana, wnioski wynikają z części wstępnej opinii a nadto zostały potwierdzone również zgromadzoną dokumentacją lekarską w szczególności co do okresów hospitalizacji. Świadczyło to o tym, że po stronie oskarżonego nie zachodziły jakiekolwiek okoliczności usprawiedliwiające brak jego powrotu do jednostki penitencjarnej, a to prowadziło do uznania, że swoim czynem wypełnił znamiona występku z art. 242 § 3 k.k..

Rozpatrując niniejszą sprawę należało pochylić się także nad ewentualnym kontratypem błędu co do prawa. Należy przy tym jednak zauważyć, że w ocenie Sądu twierdzenia oskarżonego na temat wprowadzenia go w błąd przez obrońcę były niewiarygodne, natomiast poniższe uwagi mają charakter wyłącznie wychowawczy i stanowią odniesienie się do pierwotnej linii obrony prowadzonej przez oskarżonego. Otóż należało wskazać, że błąd co do prawa może obejmować wyłącznie takie sytuacje, gdy sprawca w rzeczywistości pozostaje w błędzie w zakresie obowiązującego stanu prawnego. Nie można więc o nim mówić wtedy, gdy błąd taki jest wyłącznie pozorny, zaś sprawca w rzeczywistości był w posiadaniu informacji które powinny wskazywać mu zgodne z prawem zachowanie. Tak też było w przedmiotowej sprawie. Należy bowiem zauważyć, że M. F. był pouczany o obowiązku zgłoszenia się do jednostki penitencjarnej po upływie okresu próby pod groźbą odpowiedzialności karnej z tego tytułu. Nawet więc w przypadku w którym w rzeczywistości doszłoby do mylnego pouczenia go przez obrońcę, to w świetle poczynionych uwag, pouczenie to powinno wzbudzać w nim uzasadnione wątpliwości co do prawidłowości pouczenia. To oskarżony ponosi bowiem odpowiedzialność jeżeli nie podejmuje czynności celem zweryfikowania prawdziwości określonych twierdzeń. Jedynie gdyby oskarżony otrzymał mylne pouczenie od kompetentnych organów jak Sąd czy administracja zakładu karnego wówczas uzasadnione byłoby przyjęcie instytucji błędu. W tym miejscu podkreślenia wymaga jednak, iż Sąd przyjął, o czym była mowa wyżej, że ze strony obrońcy nie padła wprost informacja, iż złożenie wniosku do Sądu i brak rozstrzygnięcia w tym przedmiocie usprawiedliwia brak powrotu do jednostki penitencjarnej. Obrońca jedynie na pytanie jakie jest ich dalsze postępowanie po złożeniu wniosku poinformował, iż czekają na decyzje Sądu. I z takiej informacji oskarżony wyinterpretował błędny wniosek, że gdy upłynie okres przerwy nie będzie musiał wracać do zakładu. .

W tym miejscu należy również zwrócić uwagę na orzeczenie Sądu Okręgowego w Katowicach z dnia 31.03.2015 r. (XXIII Ko 24/15) oraz Sądu Rejonowego w Bytomiu z dnia 19 maja 2015 r. sygn. VII Ko 1595/15. W wyniku orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego SK 9/15 powyższymi decyzjami wznowiono postępowanie dotyczące zarządzenia wykonania kary pozbawienia wolności w sprawie II K 1328/07 a następnie umorzno postępowanie w tym przedmiocie z uwagi na upływ terminu określonego w art. 75§1 kk. Orzeczenia te były konsekwencją braku wprowadzenia przez ustawodawcę odpowiednich unormowań (zasygnalizowanych wskazanym orzeczeniem TK) do dnia 09 lutego 2015 r. – to jest do dnia wskazanego przez TK. Odpowiednie unormowania weszły w życie dopiero w dniu 03 kwietnia 2015 r.

Nie zmienia to jednak faktu, iż art. 242 §2 kk chroni dobro jakim jest pewność wykonywania orzeczeń sądowych. Oskarżony w dacie czynu był w pełni legalnie pozbawiony wolności . Nie zachodzą okoliczności o których mowa w art.552§4kpk bowiem w żaden sposób nie można przyjąć, iż zarządzenie wykonania kary było niewątpliwie niezasadne. Do zarządzenia wykonania kary doszło w oparciu o art. 75§1 kk i wówczas podjęcie takiej decyzji było obowiązkiem Sądu orzekającego.

Również jednak i co bardzo istotne oskarżony korzystał z przerwy nie tylko w karze orzeczonej w sprawie II K 1328/07 ( w sprawie, w której w konsekwencji doszło do wznowienia postępowania w przedmiocie zarządzenia wykonania warunkowo zawieszonej kary) ale również VI K 233/09, o czym zdaje się oskarżony zapomniał.

Oceniając stopień społecznej szkodliwości czynu oskarżonego należało zważyć, że bezprawnie nie podporządkowywał się on orzeczeniu sądowemu przez niemal rok, co istotnie raziło w przedmiot ochrony występku z art. 242 § 3 k.k.. Ponadto okoliczności czynu, w tym przede wszystkim jakikolwiek brak rzeczywiście istniejących przyczyn dla których nie miałby się on stawić do jednostki penitencjarnej wykazywały lekceważenie porządku prawnego przez oskarżonego, i dodatkowo przemawiały za uznaniem, że czyn oskarżonego cechował się średnim stopniem społecznej szkodliwości czynu.

Czyn oskarżonego był także w pełni zawiniony. W toku postępowania nie ujawniono jakichkolwiek okoliczności wskazujących na to, by miał on być niepoczytalny, niedojrzały albo miał działać w warunkach przymusu, anormalnej sytuacji, czy jak wyżej wykazano, błędu.

Biorąc pod uwagę okoliczności wskazane w art. 53 § 1 i 2 k.k. Sąd wymierzył oskarżonemu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności. Wpływ na wymiar kary miały przy tym przede wszystkim dotychczasowa karalność oskarżonego oraz postawa oskarżonego, który nie tylko nie stosował się do prawnego nakazu powrotu do jednostki penitencjarnej i w żaden sposób nie wykazywał skruchy wynikającej z tak nagannego naruszenia obowiązków, pomimo, że nie kwestionował, że nie powrócił do jednostki penitencjarnej na czas. To zaś świadczyło o konieczności orzeczenia wobec oskarżonego kary na tyle surowej, by osiągnęła odpowiednie rezultaty wychowawcze.

Uprzednia karalność oskarżonego, w tym niewywiązywanie się z obowiązków stosowanych dotychczas środków probacyjnych i zarządzanie wykonywania zawieszonych kar przemawiały za uznaniem, że wobec oskarżonego nie sposób było przedstawić pozytywną prognozę kryminologiczną, a to wyłączało możliwość warunkowego zawieszenia wykonania kary (oczywiście wówczas należałoby przyjąć art. 4 kk). Oskarżony był wielokrotnie karany sądownie w tym kilkukrotnie za czyny przeciwko wymiarowi sprawiedliwości. Z tego wynika, iż wszelkie decyzje organów wymiaru sprawiedliwości są jedynie balastem dla oskarżonego.

Ze względu na pozbawienie oskarżonego wolności i istotne ograniczenie jego możliwości zarobkowych Sąd na mocy art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił go z ponoszenia kosztów postępowania.