Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ns 619/15

POSTANOWIENIE

Dnia 8 czerwca 2016 r.

Sąd Rejonowy w Ciechanowie I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący - SSR Daniel Mychliński

Protokolant - Aleksandra Czaplicka

po rozpoznaniu na rozprawie

w dniu 3 czerwca 2016 r. w Ciechanowie

sprawy z wniosku R. P.

z udziałem W. P., E. P. (1), J. P., W. K., H. F., I. C., J. C. i J. K.

o stwierdzenie nabycia własności nieruchomości przez zasiedzenie

postanawia:

wniosek oddalić.

I Ns 619/15

UZASADNIENIE

Wnioskodawca R. P. wystąpił do Sądu Rejonowego w Ciechanowie z wnioskiem o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości położonej we wsi P., gmina R., oznaczonej w wypisie z rejestru gruntów jednostki ewidencyjnej R. obręb (...) P. numerem (...). Wskazywał, że przedmiotową nieruchomość nabył przez zasiedzenie wspólnie z małżonką W. P. z dniem 1 stycznia 1997 r.

Uczestniczka postępowania W. P. przyłączyła się do wniosku.

Uczestnicy postępowania I. C., J. C. i J. K. wnosili o oddalenie wniosku.

Pozostali uczestnicy postępowania nie zajęli stanowiska w sprawie.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Działka, której dotyczy wniosek oznaczona jest w wypisie z rejestru gruntów jednostki ewidencyjnej R. obręb (...) P. numerem (...). Wcześniej działka ta oznaczona była numerem 80/2.

dowód: wypis z rejestru gruntów k. 78 , wyrys z mapy ewidencyjnej k. 76-77 i wykaz zmian gruntowych k. 79-80

Aktualnie współwłaścicielami tej nieruchomości są uczestnicy postępowania I. C., J. C. i J. K.. Pierwotnie jej właścicielem był natomiast T. C., który uzyskał tytuł prawny do tej nieruchomości w trybie ustawy z dnia 26 października 1971 r. o uregulowaniu własności gospodarstw rolnych (Dz. U. Nr 27, poz. 250). W toku postępowania numer (...), Aktem Własności Ziemi z dnia 28 maja 1974 r., stwierdzono, że T. C. stał się z mocy prawa właścicielem nieruchomości położonej we wsi P. o numerze (...). Wymienieni wyżej I. C., J. C. i J. K. są zaś spadkobiercami T. C..

dowód: Akt Własności Ziemi z akt postępowania nr PBGon451/185/42/73 (koperta – k. 60)

Przedmiotowa działka znalazła się we władaniu T. C. w połowie lat 60-tych XX wieku, w wyniku nieformalnego działu spadku po jego zmarłej matce i zniesienia współwłasności nieruchomości rolnej położonej w P.. Rozporządzał tą nieruchomością wówczas ojciec T. C. wraz ze swą drugą żoną. Działka ta została wówczas wydzielona geodezyjnie i objęta w posiadanie przez T. C.. Na przedmiotowej działce małżonkowie T. i I. C. mieli pobudować dom mieszkalny i tam zamieszkać. W 1970 r., zrezygnowali jednak z planów budowy domu w P., gdyż nabyli działkę w C. i tam się pobudowali, a potem zamieszkali. W tym samym roku na części tej działki zasadzili truskawki i trochę malin. Na pozostałej części działki przez całe lata 70-te sadzili warzywa i ziemniaki. W latach 70-tych, T. C. zasadził tam również kilka drzew owocowych. Postawił też tam małą budkę ogrodniczą. T. C. jako samoistny posiadacz nieruchomości rolnej, uzyskał w dniu 28 maja 1974 r. Akt Własności Ziemi w odniesieniu do tej działki położonej w P., a noszącej ówcześnie numer (...) Plantacja truskawek na tej działce utrzymywana była do 1982 r. Truskawki były kontraktowane i oddawane do skupu Przedsiębiorstwa (...) w W.. Po 1982 r. T. C. zaprzestał użytkowania tej działki, a przez kilka następnych lat działka była nieuprawiana. Potem uprawiać ją zaczął – za zgodą T. H. P., który był wówczas właścicielem gospodarstwa rolnego położonego w P., z której wydzielona została sporna działka należąca właśnie do T. C..

dowód: zeznania świadków J. B. (k. 54) i B. S. (1) (k. 54-55), zeznania uczestników postępowania I. C. (k. 110-111) i J. C. (k. 111-112), wycinek z mapy założenia ewidencji gruntów numer 127/1/23/64 (k. 63), protokół z dnia 17 kwietnia 1973 r. z akt postępowania nr PBGon451/185/42/73 (koperta – k. 60) oraz książeczka plantatora (k. 45-46)

Od 1974 r., T. C. był płatnikiem podatku za działkę numer (...) położonej w P., a od 2014 r. byli to jego spadkobiercy – I. C., J. C. i J. K.. W latach 70-tych w związku z uprawą tam truskawek, T. C. ponosił koszty obowiązkowego ubezpieczenia mienia ruchomego i ziemiopłodów. Natomiast od 2004 r. T. C. z tytułu posiadania prawa własności tej działki otrzymywał płatności bezpośrednie do gruntów rolnych.

dowód: zaświadczenie Gminy R. (k. 34), dokument ubezpieczenia (k. 48) i decyzje o przyznaniu płatności bezpośrednich do gruntów rolnych (k. 37-41)

W 1998 r., T. C. wystąpił o sprostowanie w ewidencji gruntów powierzchni jego działki, podnosząc, że w wyniku dokonanych pomiarów obszar jego działki zmniejszył się do powierzchni 0,78 ha. Żądał sprostowania tego błędu, gdyż jak wskazywał w swym wniosku „ została naruszona jego własność prawem chroniona”. W efekcie tego wystąpienia Starosta (...) wszczął postępowanie o wprowadzenie zmian w rejestrze ewidencji gruntów obrębu P. gmina R. i decyzją z dnia 31 marca 1999 r. wprowadził w rejestrze ewidencji gruntów następujące zmiany: w pozycji rejestrowej nr (...) prowadzonej dla H. P. (1) wykreślił działkę numer (...) o powierzchni (...) ha, a wpisał działkę numer (...) o powierzchni (...) ha, natomiast w pozycji rejestrowej nr (...) prowadzonej dla T. i I. małżonków C. wykreślił działkę numer (...) o powierzchni (...) ha, a wpisał działkę numer (...) o powierzchni (...) ha.

dowód: decyzja Starosty (...) z dnia 31 marca 1999 r. i wniosek T. C. z akt postępowania nr G.7410-8/42/99 (koperta – k. 60)

Nieruchomość rolna, z której wydzielono w latach 60-tych działkę numer (...) o powierzchni (...) ha, w stosunku do której Akt Własności Ziemi otrzymał T. C., stała się natomiast własnością E. i C. P.. W stosunku do tej nieruchomości położonej w P., składającej się z działek numer (...), w dniu 27 czerwca 1973 r. został wydany na rzecz E. i C. P. Akt Własności Ziemi. Własność tej nieruchomość E. i C. P. przenieśli następnie w drodze umowy przekazania własności i posiadania gospodarstwa rolnego z dnia 14 lutego 1980 r. na rzecz swego syna H. P. (1). Ten z kolei w drodze umowy darowizny z dnia 7 sierpnia 2002 r., przekazał własność tego gospodarstwa rolnego swemu bratu H. i jego żonie W. P..

dowód: Akt Własności Ziemi (k. 9), umowa przekazania własności i posiadania gospodarstwa rolnego (k. 11-11verte) i umowa darowizna (k. 12-14)

Po zaprzestaniu użytkowania swej działki w P., T. C. zgodził się na to, aby dalej uprawiał ją H. P. (1). T. C. przyjeżdżał jednak często do swej siostry C. P., która mieszkała w P. i interesował się tym, co dzieje się w obrębie jego działki.

dowód: zeznania świadka B. S. (1) (k. 54-55) oraz zeznania uczestników postępowania I. C. (k. 110-111) i J. C. (k. 111-112)

W 1982 r., R. i W. P. rozpoczęli budowę domu jednorodzinnego w obrębie nieruchomości, której wówczas właścicielem był H. P. (1). W trakcie budowy doszło do przekroczenia granicy i fragment budynku został wzniesiony na nieruchomości stanowiącej własność T. C.. Budowa została zakończona w 1984 r. Kilka lat później R. i W. P. zorientowali się, że ten dom w części stoi na działce T. C.. Wtedy rozpoczęli z nim rozmowy na temat sprzedaży działki numer (...) lub jej części. T. C. nie oponował przeciwko sprzedaży, ale odwlekał podjęcie formalnych działań. Dopiero po roku 2000 doszło do skonkretyzowania działań. W oparciu o pełnomocnictwo udzielone przez T. C. H. P. (1) doszło do wstępnego wydzielenia działki numer (...) o powierzchni 0,10 ha, która miała poprawić warunki użytkowania i uregulowania stanu prawnego w związku z zajęciem części działki (...) przez budowę budynku wzniesionego przez H. i W. P.. Do przeniesienia własności tej nieruchomości jednak wówczas nie doszło. Po śmierci T. C., H. i W. P. zwrócili się o uregulowanie stanu prawnego tej działki do spadkobierców T. C., ale strony nie doszły do porozumienia.

bezsporne

W dniu 11 kwietnia 2011 r., T. C. wystąpił do Sądu Rejonowego w Ciechanowie z wnioskiem o założenie księgi wieczystej dla nieruchomości położonej w miejscowości P. gmina R. oznaczonej w ewidencji gruntów numerem (...), o powierzchni (...) ha, dołączając do wniosku Akt Własności Ziemi numer (...). Dla nieruchomości tej została założona księga wieczysta numer (...).

dowód: akta księgi wieczystej numer (...)

T. C. zmarł 23 lutego 2014 r. w C.. Spadek po nim, na podstawie ustawy, nabyli: żona I. C., córka J. K. i syn J. C. po 1/3 części.

bezsporne

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie zebranych w sprawie dowodów, które zostały powołane wyżej.

Przedstawione i dołączone do akt sprawy dokumenty są w pełni wiarygodne, a żaden z uczestników nie kwestionował ich prawdziwości. W oparciu o te dokumenty, a zwłaszcza wypis z rejestru gruntów z mapą, wykaz zmian gruntowych i akta księgi wieczystej numer (...), ustalono prawo własności działki nr (...) położonej w P., a także jej położenie i obszar.

Niekwestionowanymi dokumentami, świadczącymi o użytkowaniu w/w działki przez T. C. i wypełnianiu przez niego obowiązków podatkowych i ubezpieczeniowych w stosunku do tej działki, były dokumenty dołączone do pisma uczestników postępowania I. C., J. C. i J. K. wniesionego w dniu 11 lutego 2016 r. (k. 34-48).

Część okoliczności, Sąd ustalił natomiast w oparciu o dokumenty z akt postępowań administracyjnych (...) i (...) (koperta – k. 60). Dokumentacja zgromadzona w tych aktach, jak i same decyzje organów administracji publicznych nie były przez strony kwestionowane.

W zasadzie niespornym jest okoliczność, że T. C. użytkował działkę położoną w P., oznaczoną obecnie numerem 109/1 przez pewien okres czasu. Na podstawie zeznań uczestników postępowania I. C. i J. C., a więc żony i syna T. C., Sąd dokonał jedynie precyzyjnych ustaleń w tym zakresie, uznając te zeznania za wiarygodne. Osoby te posiadają niewątpliwie największą wiedzę na temat zachowywania się i podejmowanych czynności przez T. C. w tamtym okresie. Nie sposób też odmówić im wiarygodności, skoro w każdym aspekcie ich zeznania znajdowały potwierdzenie albo w zeznaniach świadków J. B. i B. S. (2) (J. B. zeznał m.in., że „ tam kiedyś były uprawy truskawek i kilka drzewek owocowych” oraz, że „ to były chyba uprawy C. T. ”, natomiast B. S. (1) zeznała, że „ tam, kiedyś pan C. zasadził sobie truskawki i postawił tam taką budkę”), albo w przywołanych wyżej dokumentach (w zaświadczeniu o płaceniu podatków, w dokumencie o ubezpieczeniu czy w książeczce plantatora).

Podkreślić należy, że świadkowie wyraźnie wskazują na fakt użytkowania działki objętej sporem przez T. C.. Nie byli jedynie w stanie podać dokładnego czasu, w którym miało to miejsce.

Podobnie zresztą wyjaśniał i zeznawał sam wnioskodawca. Składając przecież ustne wyjaśnienia na rozprawie w dniu 17 lutego 2016 r., wnioskodawca podał: „ W 1975 r. wujek [T. C.] postawił tam taki kiosk i wsadzili trochę truskawek. Było tego gdzieś 10 arów i trochę krzaków malin. Chyba były też tam warzywa. […] Ta uprawa trwała może cztery lata, a później to zarosło i my tam zaoraliśmy.”

Pokrywa się to więc z twierdzeniami spadkobierców T. C.. Strony różnią się jedynie w zakresie czasu trwania tego użytkowania, choć trzeba mieć na uwadze, że wnioskodawca podaje przybliżony czas istnienia plantacji truskawek. Nie ma więc powodów, aby nie przyjąć zeznań I. C. za prawdziwe i nie uznać, że uprawa truskawek trwała tam aż do 1982 r.

Istotne jest także to, że wnioskodawca wskazał, że po okresie uprawy truskawek ta działka zarosła, a więc przez pewien czas nie była w ogóle uprawiana. Koresponduje to z zeznaniami świadka B. S. (2). Sąd ustalając stan faktyczny, tę okoliczność przyjął właśnie za zeznaniami tego świadka, zgodnie z twierdzeniami wnioskodawcy. Wnioskodawca zeznał również, że to T. C. sam kazał to zaorać, jak przestali zbierać te truskawki”, potwierdzając tym samym, że o oddaniu gruntów do korzystania przez rodzinę P. zdecydował T. C..

Sąd za niewiarygodne uznał jedynie zeznania wnioskodawcy i uczestniczki postępowania W. P. w tej części, gdzie podnoszą, że czuli się właścicielami tej spornej działki. Te zeznania pozostają bowiem w oczywistej sprzeczności z podejmowanymi przez nich działaniami, jak i zachowaniem się samego T. C., który nigdy nie przestał traktować tej nieruchomości jako swej własności. Niewiarygodne są też ich zeznania o płaceniu podatków od przedmiotowej działki przez H. P. (1), albowiem coś zupełnie innego wynika z zaświadczenia z karty 34.

Sąd zważył, co następuje:

Zgodnie z art. 172 § 1 KC posiadacz nieruchomości nie będący jej właścicielem nabywa własność, jeżeli posiada nieruchomość nieprzerwanie od lat dwudziestu jako posiadacz samoistny, chyba że uzyskał posiadanie w złej wierze (zasiedzenie). Zaś § 2 cytowanego artykułu stanowi, że po upływie lat trzydziestu posiadacz nieruchomości nabywa jej własność, choćby uzyskał posiadanie w złej wierze.

Zasiedzenie jest instytucją mającą usankcjonować trwający przez dłuższy czas stan faktyczny inny, niż wynika to ze stanu prawnego. Nabycie własności nieruchomości w drodze zasiedzenia uzależnione zostało od spełnienia dwóch podstawowych przesłanek: władania nieruchomością jako posiadacz samoistny oraz upływ ustawowego terminu zasiedzenia. Dobra lub zła wiara posiadacza nie stanowi przesłanki zasiedzenia, a wpływa jedynie na długość terminu zasiedzenia.

Posiadanie ma charakter posiadania samoistnego, jeżeli posiadacz włada rzeczą faktycznie „jak właściciel” (art. 336 KC), czyli włada nieruchomością samodzielnie we własnym imieniu i we własnym interesie.

W niniejszej sprawie, zdaniem Sądu, ani wnioskodawca R. P. ani jego poprzednik prawny – brat H. P. (1), a jeszcze wcześniej ich rodzice, nie byli samoistnymi posiadaczami tej spornej nieruchomości.

Ponadto nie wykazano, aby w ogóle upłynął wymagany termin posiadania, niezbędny dla stwierdzenia zasiedzenia.

Nie uzasadnionym jest bowiem twierdzenie, że przedmiotową nieruchomość władali rodzice R. P., tj. małżonkowie E. i C. P., już od 1967 r. Jak ustalono bowiem w toku tego postępowania w połowie lat 60-tych wyodrębniono działkę numer (...) i oddaną ją T. C.. Przesądzają o tym – poza zeznaniami uczestniczki postępowania I. C. – dokumenty znajdujące się w aktach postępowania uwłaszczeniowego. Gdyby nie było wolą ojca T. C. i C. P. z domu C. przekazanie części nieruchomości synowi T., nie doszłoby przecież do jej geodezyjnego wyodrębnienia. Nie ulega też wątpliwości, że w latach 70-tych T. C. użytkował tę działkę, wykorzystując ją częściowo pod uprawę truskawek, a częściowo pod uprawę innych owoców i warzyw. Dowody zgromadzone w tej sprawie wskazują, że aż do 1982 r. istniała tam plantacja truskawek uprawiana przez T. C. i jego rodzinę. Potem zaś, przez kilka lat, działka w ogóle nie była uprawiana.

Dopiero więc gdzieś od połowy lat 80-tych, zaczął uprawiać tę działkę H. P. (1). Oznacza to, że w ogóle nie wykazano, aby upłynął w tym zakresie odpowiedni, co w okolicznościach tej sprawy oznacza 30-letni, okres posiadania umożliwiający zasiedzenie spornej nieruchomości. Przybliżony czas objęcia tej nieruchomości przez H. P. (1), tj. połowa lat 80-tych, może oznaczać, że było to w 1984 r., w 1985 r. albo w 1986 r., a nawet później. Taki przedział czasu nie daje zaś pewności, że na dzień orzekania upłynął już niezbędny czas posiadania nieruchomości, określony w art. 172 § 2 KC. W tym zakresie, to po stronie wnioskodawcy spoczywał ciężar dokładnego wykazania daty, w którym rozpoczął się bieg zasiedzenia.

Niezależnie od powyższego, wskazać trzeba, że nie było podstaw do uznania, że H. P. (1), a potem R. P. ze swą żoną W., posiadali ją w sposób samoistny.

Zgodnie z przywołanym już wyżej art. 336 KC, posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto rzeczą faktycznie włada jak właściciel. Należy wskazać, iż stan posiadania współtworzą fizyczny element (corpus) władania rzeczą oraz intelektualny element zamiaru (animus) władania rzeczą dla siebie (animus rem sibi habendi). W przypadku posiadania samoistnego mamy na uwadze animus domini (posiadacz samoistny włada rzeczą „jak właściciel”).

W ocenie Sądu, po stronie wnioskodawcy i jego poprzedników prawnych nie wystąpił ten element intelektualny (psychiczny) zamiaru władania rzeczą dla siebie.

Wnioskodawca i uczestniczka postępowania W. P. wskazywali jednoznacznie, że po upływie kilku lat od zakończenia budowy domu zorientowali się, że dom w części stoi na działce T. C.. Wówczas podjęli rozmowy z T. C. o sprzedaży im tej działki lub wydzielonej jej części. Ojciec wnioskodawcy – E. P. (2) namawiał syna na jak najszybsze uregulowanie tej sprawy.

Gdy R. i W. P. wznosili swój dom mieszkalny byli przekonani, że budują go na działce H. P. (1) i tylko przez przypadek (bo nie mieli takiej świadomości przez kilka lat), przekroczyli granicę działki T. C.. W momencie jak dowiedzieli się o tej sytuacji zaczęli starania o uregulowanie tej sprawy. Takie podejście do wzniesienia budowli na cudzym gruncie nie może świadczyć o samoistnym posiadaniu nieruchomości. Czym innym jest bowiem podjęcie świadomej decyzji o budowie domu na działce, co do której nie ma się tytułu prawnego, co cechuje posiadacza samoistnego, a czym innym tylko przypadkowe wzniesienie budowli na sąsiedniej działce, albowiem w tej sytuacji nie mamy woli władania taką nieruchomością dla siebie (animus rem sibi habendi). Z kolei część rolna tej działki, na co wskazał sam wnioskodawcy w swych zeznaniach, była użytkowana za zgodą T. C..

Poza tym wnioskodawca oraz jego poprzednicy prawni znosili pobieranie dopłat bezpośrednich przez T. C., nie regulowali żadnych danin publicznych za tę działkę. W sprawie o dokonanie zmian w ewidencji gruntów, H. P. (1) zgodził się na zwiększenie powierzchni działki T. C. kosztem swojej działki, która uległa przecież zmniejszeniu.

Nie ulega więc wątpliwości, że zarówno H. P. (1), jak i R. P. traktowali T. C. jako właściciela tej nieruchomości.

Trzeba jednocześnie wskazać, że T. C. nigdy nie przestał traktować tej spornej działki jako swojej własności i manifestował to wobec sąsiadów, rodziny i urzędów.

Wydzieloną jeszcze w latach 60-tych działkę traktował jako swego rodzaju ojcowiznę i był do niej przywiązany. Przez całe lata przyjeżdżał do swej siostry W. P., a więc do miejsca gdzie leżała ta nieruchomość, co zgodnie zeznają wszyscy zainteresowani. Interesował się tym, co się dzieje na jego działce. Do 1982 r. prowadził na jej części plantację truskawek i uprawiał warzywa. Ubezpieczał te uprawy. Wyraził zgodę na jej zaoranie przez H. P. (1), kiedy zaprzestał uprawy truskawek. W 1999 r. wystąpił o dokonanie zmian w ewidencji gruntów, co ostatecznie zostało przesądzone w decyzji Starosty (...) z dnia 31 marca 1999 r. W swym podaniu, znajdującym się w aktach tej sprawy, bardzo mocno zaakcentował poczucie własności działki, której obszar w ewidencji gruntów znacząco się zmniejszył (akta – k. 60). Otrzymywał od 2004 r. płatności obszarowe. Wychodząc naprzeciw prośbom wnioskodawcy, wystąpił w 2007 r. o podział swej działki (k. 36) i godził się na sprzedaż części działki w obrębie budynku wzniesionego przez R. i W. P.. Znamienne jest to, co podał wnioskodawca w trakcie informacyjnego wysłuchania: „ wujek [T. C.] mówił mi, że za jakąś małą odpłatą mi to odpisze, bo dobrze żył ze swoją siostrą, a moją matką” (k. 51). Wreszcie przez cały ten czas, co najmniej od 1974 r., T. C. opłacał podatek od tej działki, a w 2011 r. wystąpił o założenie księgi wieczystej.

Wszystkie te fakty wskazują, iż T. C. do końca życia podejmował w stosunku do nieruchomości położonej w P., a stanowiącej działkę numer (...), działania, które mieszczą się w zakresie uprawnień właścicielskich, mimo że mniej więcej od połowy lat 80-tych nie uprawiał już tej nieruchomości. Z kolei wnioskodawca, jego brat H. P. (2) i ich rodzice respektowali te właścicielskie uprawnienia T. C..

Mając powyższe na uwadze, wniosek o zasiedzenie działki nr (...) położonej we wsi P., uwzględniony być nie mógł.