Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 93/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 01 czerwca 2016 roku

Sąd Rejonowy w Legionowie w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSR Anna Szeląg

Protokolant Karolina Szewczak

w obecności

Prokuratora Anny Krysińskiej

po rozpoznaniu dnia 22.03.2016r., 26.04.2016r., 30.05.2016r.

sprawy M. M. (1) , urodz. (...) w N. M..

syna W. i M. z d. S.

oskarżonego o to, że: w okresie od 26 maja 2015r. do dnia 29 maja 2015r. w L. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia trzech wędek morskich składanych w kolorach niebieskim, czarnym oraz zielonym oraz trzech kołowrotków morskich łącznej wartości 1000 zł na szkodę K. S., przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne; -

tj. o czyn z art.278§1kk w zw. z art.64§1kk

orzeka:

oskarżonego M. M. (1) uznaje za winnego tego, że w dniu bliżej nieustalonym, w okresie od 24 maja 2015r. do dnia 26 maja 2015r. w L. dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dwóch wędek morskich składanych wraz z dwoma kołowrotkami o łącznej wartości nie mniejszej niż 600 zł na szkodę K. S., przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy kary pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne i czynem tym oskarżony wyczerpał dyspozycję art.278§1kk w zw. z art.64§1kk i za to na podstawie art. 278§1kk w zw. z art.64§1kk wymierza oskarżonemu karę 4 (czterech) miesięcy pozbawienia wolności; -

- na podstawie art.624§1kpk zwalnia oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych i obciąża nimi Skarb Państwa, zasadza od Skarbu Państwa na rzecz adw. B. B. kwotę 1176 zł (tysiąc sto siedemdziesiąt sześć) plus podatek VAT, tytułem wynagrodzeni za obronę oskarżonego ustanowioną z urzędu.

Sygn. akt II K 93/16

UZASADNIENIE

Na podstawie ujawnionego w toku rozprawy materiału dowodowego Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu bliżej nieustalonym, w okresie od dnia 24 maja do dnia 26 maja 2015 roku oskarżony M. M. (1) przyjechał na posesję pokrzywdzonego R. S. (1) pod jego nieobecność. Z posesji położonej w L. przy ulicy (...), oskarżony dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dwóch wędek morskich składanych wraz z dwoma kołowrotkami o łącznej wartości nie mniejszej niż 600 zł, należących do K. S.. Wędki wisiały na haku na zewnętrznej ścianie budynku.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie zeznań świadków: K. S. (k.53-56, 3 zbiór C) D. T. (k.56, 27v. zbór C), R. S. (2) (k.81-83, 32 zbiór C) oraz na podstawie dowodów ze zbioru A (k.1, 12, 21, 36, 70) notatki urzędowej, (k.7-8) protokołu oględzin, (k.9-11, 22, 37) protokołu zatrzymania, (k.13) tablicy poglądowej, (k.20) dokumentacji fotograficznej, (k.62-67, 75-78, 63a-63b) odpisu orzeczeń wraz z obliczeniem kary i ze zbiór C (k.15-16) protokołu okazania.

Oskarżony M. M. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu, choć nie kwestionował, że wszedł w posiadanie trzech wędek należących do pokrzywdzonego. Wyjaśnił, że zna K. S., od kiedy spotykał się on z jego matką M. A., często go w tym czasie odwiedzał. Ich znajomość trwała nadal także po tym jak mama zakończyła związek z pokrzywdzonym i wówczas, gdy oskarżony go odwiedzał, to był obdarowywany przez K. S. różnymi prezentami. Jak stwierdził, chodziło o to, że „pokrzywdzony chciał żebym wywarł na mamie presję, żeby wróciła do niego, żebym mówił, jaki jest dobry” (k.51). Jeśli chodzi o wędki, to pokrzywdzony sam zaproponował, że da jej oskarżonemu, jednakże początkowo M. M. (1) odmówił ich przyjęcia, ponieważ jak wyjaśnił - „nie były mi do niczego potrzebne” (k.52). Jednakże po kilku dniach uznał, że je weźmie, bo były mu potrzebne pieniądze „na życie”. Ostatecznie oskarżony otrzymał trzy wędki i dwa kołowrotki, z tego dwie wędki sprzedał w W. za łączną kwotę 150 zł, a jedną wędkę w lombardzie w N. za kwotę 80 zł.

Sąd zważył, co następuje:

Sąd nie dał wiary wyjaśnieniomM. M. (1) w części, w jakiej są one sprzeczne z ustalonym w sprawie stanem faktycznym, nie tylko dlatego, że w tym zakresie pozostają one w sprzeczności z pozostałymi wiarygodnymi dowodami, ale także dlatego, że wyjaśnienia te są niespójne, oskarżony podaje różne wersje tego samego zdarzenia. Przede wszystkim należy podnieść, że będąc przesłuchiwanym w trakcie postępowania przygotowawczego oskarżony podał, że pod nieobecność K. S. „przyjechałem do niego i zabrałem wędki z podwórka, bo mi obiecał je” (k.26). Natomiast już na rozprawie stwierdził, że „te wędki były na takim haku przy domu i jak je zabierałem to pokrzywdzony był w domu”, widział go też D. T. (k.52). Następnie po odczytaniu pierwszych wyjaśnień, M. M. (1) podał, że „biorąc wędki nie widziałem pokrzywdzonego, nie widziałem też dzisiejszego świadka, ale wiem że tam był, bo on jest tam codziennie” (k.53). Poza tym, początkowo oskarżony podważał zeznania K. S. twierdząc, że „K. nadużywa alkoholu i on rozdaje różne rzeczy po pijaku” (k.26). Następnie, M. M. (1) zmodyfikował te wyjaśnienia i wyjaśnił, że był obdarowywany przez pokrzywdzonego, bo ten chciał niejako go przekupić, aby optował za nim i przekonał matkę do pozostania w związku z K. S.. Z tego zestawienia wyraźnie widać, że oskarżony nie przedstawiał przedmiotowych wydarzeń zgodnie z ich przebiegiem, ale dopasował ich opis do przyjętej linii obrony sprowadzającej się do przekonania sądu, że w/w wędki były prezentem i że były one zabrane przez niego za pełną zgodą i wiedzą pokrzywdzonego.

W tym zakresie wyjaśnieniom M. M. (1) zaprzeczył K. S., który zeznał, że gdy wrócił do domu stwierdził brak wędek morskich i od razu o ich kradzież podejrzewał oskarżonego. Początkowo pokrzywdzony zeznał, że oskarżony zabrał z terenu jego posesji trzy wędki z kołowrotkami, a następnie już w trakcie rozprawy stwierdził, że „na pewno ukradziono mi dwie wędki i dwa kołowrotki, od 600 do 1000 złotych to jest wartość tych wędek z kołowrotkami” (k.55). Poza tym, K. S. przyznał, że zna oskarżonego, bo „znałem jego mamę panią M.”, ale jednocześnie stwierdził, że „nie dawałem żadnych prezentów ani pieniędzy oskarżonemu, nie obiecałem żadnych wędek” (k.54). Poza tym zaprzeczył także, aby pozostawał w związku z matką M. M. (1) i podał, że „byliśmy przyjaciółmi, spotykaliśmy się, wspólnie handlowaliśmy na targach na terenie M.” (k55).

Sąd dał wiarę zeznaniom pokrzywdzonego, ponieważ w ocenie sądu brak jest jakichkolwiek okoliczności, które negatywnie rzutowałyby na jego wiarygodność. To, że K. S. zaprzeczał, aby pozostawał w trwałym związku z M. A. nie oznacza, że zatajał on prawdę, ponieważ mógł tak traktować tę znajomość, zaś oskarżony uznawał to za związek. Nie zmienia to jednak faktu, że pokrzywdzony zeznawał zgodnie z własnym przekonaniem i wiedzą. Przy takich ustaleniach, w ocenie sądu, nie ma także wątpliwości, że K. S. nie miał żadnego racjonalnego powodu, aby obdarowywać M. M. (1), tak jak on to przedstawiał. Poza tym to, że pokrzywdzony nie jest osobą prostolinijną w stosunkach z innymi ludźmi a przez to skłonną do bezinteresownych gestów, pośrednio potwierdził jego syna R. S. (1), który zeznał, że „ja mam różny kontakt z ojcem, czasami porozmawiamy, to nie jest bliski kontakt, nie zwierzamy się sobie” (k.83).

W niniejszej sprawie w charakterze świadków przesłuchano także D. T., R. S. (1) oraz M. K., którym sąd w całości dał wiarę, ponieważ są one spójne i tworzą jedną logiczną całość z powstałymi wiarygodnymi dowodami. Poza tym w/w świadkowie nie mieli żadnego powodu, aby obciążać oskarżonego ponad jego rzeczywiste działanie i w zawiązku z tym zatajać znane im okoliczności. Przykładowo R. S. (1) zeznał, że gdy odwoził M. M. (1) do N., to nie wdział, aby wówczas miał ze sobą wędki. Chociaż przyznał, że „tata powiedział mi, że zginęły mu wędki, jakie leżały na jego posesji obok garażu, od razu podejrzenie padło na M.” (k.32). Z kolei D. T. zeznał, że „na pewno nie słyszałem by K. obiecywał M. te wędki” (k.27), jak również przyznał, że K. S. mówił mu, że „zginęły mu wędki spod garażu i że podejrzewa o to M.” (k.27). Nic istotnego dla ustalenia stanu faktycznego nie wniosły zeznania M. K., która nie posiadał wiedzy odnośnie wyżej opisanych zdarzeń.

Prawdziwość, autentyczność i rzetelność sporządzenia ujawnionych w sprawie pozostałych dowodów nieosobowych, w tym także wycena dokonana przez pokrzywdzonego, nie była przedmiotem zarzutów stron, a także nie wzbudziła wątpliwości sądu. Zostały one sporządzone poprawnie, kompleksowo i w sposób zgodny ze standardami rzetelnego postępowania, z tych też względów sąd nie odmówił im wiarygodności.

Reasumując, w świetle poczynionych przez sąd ustaleń, wina oskarżonego M. M. (1) nie budzi żadnych wątpliwości i czynem swoim wyczerpał on dyspozycję art.278§1kk w zw. z art.64§1kk. W dniu bliżej nieustalonym, w okresie od 24 maja do 26 maja 2015r. w L. oskarżony dokonał zaboru w celu przywłaszczenia dwóch wędek morskich składanych wraz z dwoma kołowrotkami o łącznej wartości nie mniejszej niż 600 zł, na szkodę K. S.. Należy w tym miejscu zauważyć, że kradzież jest przestępstwem umyślnym o charakterze kierunkowym, którego można się dopuścić jedynie w zamiarze bezpośrednim - w celu przywłaszczenia ( animus rem sibi habendi). Cel przywłaszczenia oznacza zamiar postąpienia z przedmiotem zaboru tak, jakby się było jego właścicielem, włączenia do swego stanu posiadania, sprzedaży, zużycia, podarowania innej osobie, a nawet porzucenia ( por. wyr. SN z 5 V 2000 r., V KKN 406/97, Orz. Prok. i Pr. 2000, nr 4). Wszystkie te znamiona, w ocenie sądu, zostały spełnione poprzez działanie oskarżonego, który bez wiedzy pokrzywdzonego zabrał z jego posesji w/w wędki a następnie je sprzedał. Odnosząc się natomiast do różnej ilości skradzionych wędek oraz różnej wyceny szkody dokonanej przez pokrzywdzonego, sąd przyjął ilość oraz kwotę minimalną, co jest zgodne z ogólną zasadą przyjmowania na korzyść sprawcy zaistniałych wątpliwości. Biorąc pod uwagę, że K. S. dokonał wyceny w dolnych graniach rzeczywistej szkody, sąd uznał, że jest to wycena rzetelna i zgodna z rzeczywistymi cenami tego typu wędek i pozostałych ich elementów.

Jednocześnie należy w tym miejscu podnieść, że M. M. (1) w/w czynu dopuścił się w ciągu pięciu lat po odbyciu, co najmniej sześciu miesięcy kary pozbawienia wolności, będąc uprzednio skazanym za podobne przestępstwo umyślne (art.64§1kk). Oskarżony był już wielokrotnie karany, tj. siedem razy, w tym także za przestępstwa przeciwko mieniu (k.73-74). Przykładowo, w sprawie sygn. akt II K 27/06 wyrokiem z dnia 24.03.2006r. Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Maz. skazał M. M. (1) na karę 2 lat pozbawienia wolności za czyn z art.280§1kk (k.65). Karę tę M. M. (1) odbył w okresie od 07.03.2010r. do 25.08.2011r. (k.66). Ponadto, w sprawie sygn. akt II K 7/10 wyrokiem z dnia 24.03.2006r. Sąd Rejonowy w Nowym Dworze Maz. skazał M. M. (1) na karę łączną 6 miesięcy pozbawienia wolności za czyny z art.288§1kk (k.63), którą odbył w okresie od 18.02.2014r. do 18.08.2014r. (k.63-64).

Wymierzając M. M. (1) karę 4 miesięcy pozbawienia wolności, sąd kierował się dyrektywami wynikającymi z treści art.53kk. Do okoliczności obciążających sąd zaliczył wysoki stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez niego czynu, wyrażający się w pobudkach oskarżonego, jak i w sposobie jego działania, a w szczególności w łatwość, z jaką zdecydował się na popełnienie w/w przestępstwa. Jest to o tyle istotne, że M. M. (5) był już wcześniej wielokrotnie karany i tym samym powinien w pełni zdawać sobie sprawę z naganności takiego zachowania i jego konsekwencji prawnych. Poza tym, także chęć łatwego zysku, zdaniem sądu, zasługuje na w pełni negatywną ocenę. Jako okoliczność obciążającą sąd uwzględnił również i to, że w swoich wyjaśnieniach oskarżony opisał okoliczności popełnienia w/w występku znacznie umniejszając swoją rolę w przebiegu przedmiotowych zdarzeń. Na korzyść oskarżonego sąd uwzględnił wysokość szkody, która oscyluje na granicy wykroczenia i to wszystko razem spowodowało, że sąd wymierzył M. M. (1) karę w dolnych graniach zagrożenia, mimo że działał on w warunkach recydywy. Kara ta, zdaniem sądu, spełnia również wymogi prewencji ogólnej i szczególnej.

Biorąc pod uwagę powyższe ustalenia i analizując przesłanki z art.69§1 i 2kk w zw. z art.4§1kk oraz mając na uwadze wyjątkowy charakter izolacyjnej kary pozbawienia wolności, sąd nie skorzystał z w/w instytucji i warunkowo nie zawiesił wykonania orzeczonych kar pozbawienia wolności. Zgodnie z treścią art. 69§1kk obowiązująca do 01.07.2015r., sąd może m.in. warunkowo zawiesić wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności nie przekraczającej 2 lat, jeżeli jest to wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów kary, a w szczególności zapobieżenia powrotowi do przestępstwa. W dalszej kolejności bierze się pod uwagę postawę sprawcy, jego właściwości i warunki osobiste, dotychczasowy sposób życia oraz zachowanie się po popełnieniu przestępstwa. W ocenie sądu, nie ma żadnych wątpliwości, że wszystkie te warunki nie zostały przez oskarżonego spełnione. W ocenie sądu, nie ma już podstaw do tego, aby przyjmować pozytywną prognozę kryminologiczną wobec M. M. (1). Jak wynika z analizy karty karnej to skazujące oskarżonego sądy korzystały z w/w instytucji, a mimo to w niedużym odstępie czasu oskarżony popełnił kolejne przestępstwa, co skutkowało zarządzeniem wykonania orzeczonych kar pozbawienia wolności.

W oparciu art.624§1kpk sąd zwolnił M. M. (1) od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych i obciąża nimi Skarb Państwa, z uwagi na fakt, że nie ma on żadnego stałego źródła dochodów, ani też żadnego majątku.