Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 349/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 4 lipca 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Anita Jarząbek - Bocian

protokolant: p.o. protokolant sądowy Aneta Kniaziuk

przy udziale prokuratora Teresy Pakieły

po rozpoznaniu dnia 4 lipca 2016 r.

sprawy T. S. s. A. i M., ur. (...) w W.

oskarżonego o przestępstwo z art. 288 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie

z dnia 12 października 2015 r. sygn. akt IV K 203/14

uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie do ponownego rozpoznania.

Sygn. akt VI Ka 349/16

UZASADNIENIE

Wywiedzionej przez oskarżonego apelacji oraz postawionym tam zarzutom nie można odmówić słuszności. Jednakże obecnie, wobec ich charakteru, a traktujących o błędach w ocenie materiału dowodowego, postulat o zmianę wyroku poprzez uniewinnienie podsądnego był nie do przyjęcia. Skoro, zatem zaskarżone orzeczenie dotknięte jest wadami uniemożliwiającymi wydanie orzeczenia prawomocnie kończącego postępowanie w sprawie, to jedynym możliwym rozstrzygnięciem odwoławczym – w okolicznościach sprawy – było orzeczenie o charakterze kasatoryjnym. W ocenie Sądu Okręgowego nie można bowiem odmówić trafności zarzutowi postawionemu przez oskarżonego T. S., a dotyczącego błędnego ustalenia stanu faktycznego w sprawie w zakresie przypisanego mu działania, a w szczególności jego skutków. Źródłem zaś owego błędu jest najpierw nienależycie przeprowadzony dowodów z opinii biegłego rzeczoznawcy w osobie S. C., bo nie wyjaśnił on powstałych w sprawie wątpliwości, a następnie nietrafna ocena tego dowodu dokonana przez Sąd Rejonowy jako wiarygodnego i wykorzystanie go w rekonstrukcji stanu faktycznego w sprawie.

Warunkiem dokonania rzetelnej i wszechstronnej oceny opinii biegłego jest zupełność (kompletność i dokładność) oraz komunikatywność (zrozumiałość, jasność) tej opinii. Dowód z opinii biegłego, aby pozostał wraz z innymi dowodami pod ochrona art. 7 kpk, oceniony być musi z zachowaniem następujących wskazań, tj. czy biegły dysponuje wiadomościami specjalnymi do stwierdzenia okoliczności mających istotny wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, czy opinia biegłego jest logiczna, czy jest zgodna z doświadczeniem życiowym i wskazaniami wiedzy, a wreszcie, czy jest to opinia pełna i jasna.

Przenosząc powyższe kryteria na grunt niniejszej sprawy, stwierdzić trzeba, iż ocena jako wiarygodnego dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy wykonana przez S. C. – tak ustna jak i pisemna - powyższych kryteriów nie spełnia (k. 202-204, 230-231). Tym samym oparcie i wsparcie na jej podstawie ustaleń faktycznych sprawy i ocena tego dowodu jako wiarygodnego, a jak to uczynił Sąd pierwszej instancji, nie mogą zostać zaakceptowane. Celem wykazania niezasadności tej oceny koniecznym jest odniesienie się do istoty problemu, z jakim wobec posiadania wiadomości specjalnych, mieli zmierzyć się biegli rzeczoznawcy. Trzeba bowiem przypomnieć, iż nie była to jedyna opinia wydana w sprawie. Na podstawie zgromadzonych dowodów niekwestionowaną okolicznością faktyczną było, że oskarżony w rzeczony samochód uderzył jeden raz. Prawidłowo ustalenie to przyjął także Sąd Rejonowy (k. 244). To słuszne przyjęcie poczynione zostało na podstawie uznanych za wiarygodne, a z przyczyn wskazanych w pisemnym uzasadnieniu, dowodów z wyjaśnień oskarżonego, z zeznań świadków: W. B. i P. K.. Rzecz jednak w tym, iż na drzwiach, w które jeden raz uderzył podsądny, znajdowały się – zgodnie z protokołem ich oględzin – dwa ślady uszkodzeń i to one zdecydowały o powstaniu szkody w wysokości 2 263, 43zł. To właśnie ta kwestia - słusznie od początku budząca wątpliwości Sądu pierwszej instancji – skutkowała prawidłowym procesowym działaniem z jego strony, a to właśnie w postaci dopuszczenia dowodu z opinii biegłego rzeczoznawcy celem ustalenia, czy jest możliwe spowodowanie jednym uderzeniem dwóch opisanych uszkodzeń. Zabrakło jednak temu Sądowi należytej dociekliwości tak w dążeniu do wyjaśnienia tej kwestii, a później staranności w ocenie tych dowodów, która była konieczna wobec niespecyficznych skutków przyjętego działania oskarżonego. Przecież od właściwego wyjaśnienia tej okoliczności zależy zakres odpowiedzialności podsądnego. Już bowiem pierwsza analiza tych uszkodzeń budzi poważne wątpliwości co do tego, jak jest to możliwe, aby jedno uderzenie w drzwi samochodowe spowodowało powstanie dwóch oddalonych od siebie - bo znajdujących się w innych ich częściach - uszkodzeń, w szczególności, iż tylko przy jednym z nich znalazł się odciśnięty w kurzu ślad dłoni. Po dopuszczeniu dowodu z pierwszej opinii sporządzonej przez biegłego sądowego A. P., Sąd Rejonowy dopuszcza dowód z opinii innego biegłego S. C. (k. 148 – 151, 172- 173). To działanie Sądu, w okolicznościach sprawy, jest nie do końca zrozumiałym albowiem o ile Sąd oczywiście może, a nawet w niektórych przypadkach powinien, dopuścić dowód z opinii sporządzonej przez innego biegłego, a to gdy zachodzą przesłanki np. z art. 201 kpk, to w rozpoznawanym przypadku ta decyzja Sądu nie przekonuje. Pomijając już nawet tę kwestię, to kluczowym w sprawie jest, trafnie zakwestionowana przez skarżącego, ocena dokonana przez Sąd Rejonowy tych dwóch opinii, która wymyka się spod ochrony przepisu art. 7 kpk, czyniąc ją dowolną, a nie dopuszczalnie swobodną. O ile bowiem sądowi wolno dokonać wyboru i oceny, którą z opinii uważa za zasadną, a przez to daje jej wiarę, to jednak stanowisko to musi przekonująco uzasadnić, w szczególności jeżeli wnioski konkurujących opinii różnią się od siebie, a nadto wybrana opinia w sposób oczywisty musi spełniać kryteria o jakich była mowa powyżej, a więc musi być jasna, kompletna, oparta na materiale dowodowym zgromadzonym w sprawie, wolna od subiektywnych ocen biegłego ją sporządzającego. Odnosząc te uwagi do rozpoznawanego przypadku stwierdzić trzeba, iż Sąd Rejonowy im nie sprostał. W żadnym bowiem razie nie można uznać za przekonujące powody wskazane w uzasadnieniu, dla których „pominął” pierwszą z opinii, dając wiarę drugiej (k.249). Swoje w tym zakresie stanowisko zamknął w jednym zdaniu, z którego nie wynikają konkretne przyczyny. Dokonując natomiast konfrontacji drugiej opinii (pisemnej i ustanej) – wydanej przez biegłego S. C. - z materiałem zebranym w sprawie to ich ocena jako „jasnych, jednoznacznych i wyczerpujących” nie znajduje uzasadnienia. Zadaniem postawionym przed tym biegłym była odpowiedź na pytanie, czy możliwym jest, aby w wyniku uderzenia ręką powstały uszkodzenia pojazdu, marki T. (...) o nr. rej. (...) - tj. wgniecenia przednich prawych drzwi, w okolicznościach wskazanych przez pokrzywdzonego, a jeżeli tak, to jaka była wartość szkody. Skoro – jak już wskazano wyżej – istotą wątpliwości był nietypowy rozmiar szkód spowodowanych „uderzeniem ręką” przez oskarżonego, to słusznie postawiona została przez Sąd Rejonowy powyższa teza dowodowa. Jaką tymczasem opinię wydaje ten biegły, którą Sąd pierwszej instancji przyjmuje za wiarygodną i w oparciu, o którą rekonstruuje stan faktyczny i dokonuje jego prawnej subsumcji. Po pierwsze z pisemnej opinii nie bardzo wiadomo, czy biegły wziął pod uwagę całość uszkodzeń opisanych w protokole oględzin pojazdu, bo ich opis w opinii jest niepełny i trudno ocenić, czy wynika to ze skrótu redakcyjny, czy pominięcia, a odpowiedź na pytanie postawione przez Sąd ogranicza się do jednego zdania, zaś w zakresie wysokości szkody, która obejmuje przecież oba uszkodzenia, do zaakcentowania przez biegłego faktury wystawionej po całościowym naprawieniu drzwi (k.202- 204). Nie wiele przyniosło też przesłuchanie tego biegłego na rozprawie głównej (k.230-231). Tu zaakceptować należy, co znacząco przyczyniło się do charakteru kasatoryjnego rozstrzygnięcie podjętego przez Sąd Odwoławczy, że w czasie bezpośredniego przesłuchania biegłego Sąd Rejonowy nie wyjaśnił, pomijając całkowicie, iż biegły ten popierając wnioski pisemnej opinii wskazał, iż były dwa uderzenia w drzwi przedmiotowego auta, podczas gdy – zgodnie z zeznaniami pokrzywdzonego i samego oskarżonego – było to jedno uderzenie i to właśnie ta okoliczność: jedno uderzenie, a dwie szkody było istotą problemu, którego biegły nie wyjaśnił, dodatkowo uzasadniając, iż „nie ma najmniejszych wątpliwości, że ktoś zdenerwowany uderzył dwa razy w drzwi samochodu” (k. 231). Sąd pierwszej instancji jednakże te twierdzenia biegłego uznał za prawidłowe, opinię za wiarygodną tyle tylko, iż sam przyjął odmiennie, że uderzenie było jedno. Tym samym w sprawie nadal bez wyjaśnienia pozostała kluczowa kwestia: ilości uszkodzeń i ich wartości spowodowanych działaniem podsądnego: jednorazowym uderzeniem. W tej sytuacji nie do przyjęcia jest, iż Sąd meriti nie ocenił i nie odniósł się w żaden sposób do pierwszej z opinii, w której biegły przedstawia wariantowe wnioski, uzasadnia je i już wskazuje, iż „mało prawdopodobnym jest – graniczącym z pewnością, iż w wyniku jednego uderzania doszło do powstania dwóch wgnieceń” (k. 149). W tej sytuacji Sąd Rejonowy nie mógł tego dowodu „pominąć” ale powinien był dokonać jego oceny w konfrontacji z całym materiałem dowodnym zebranym w sprawie i na jego podstawie wykazać – konkretnie - dlaczego opinię tę odrzuca, dając wiarę innej.

Suma zatem przedstawionych uchybień i braków dowodowych musiała skutkować uchyleniem zaskarżonego wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu. Przy ponownym rozpoznaniu sprawy, zgodnie z uwagami poczynionymi powyżej i na okoliczności tam wskazane, Sąd pierwszej instancji dopuści dowód z opinii biegłego rzeczoznawcy, a wydaje się zasadnym, aby nie był to już żaden z dotychczas opiniujących. Zadaniem biegłego będzie zbadanie, czy możliwym jest aby od jednorazowego uderzenia powstały dwa opisane w protokole oględzin samochodu uszkodzenia. Koniecznym jest także aby biegły zwrócił uwagę na opis każdego z tych uszkodzeń, w szczególności, iż jeden z nich – opisany jako pierwszy – może sugerować inne pochodzenie (trzy równoległe względem siebie ślady przeciągnięcia k. 7). Jeżeli wynikiem analizy biegłego będzie wykluczenie, iż podsądny jest sprawcą obu uszkodzeń, a wskazane zostanie tylko jedno z nich to oczywistym jest, iż koniecznym będzie ustalenie wysokości powstałej w związku z tym szkody, w oderwaniu od drugiego uszkodzenia (obecne wyliczenie 2 263,43 zł obejmowała naprawę całych drzwi). Jest to okoliczność, która może zaważyć na charakterze odpowiedzialności podsądnego, a zatem, czy ewentualnie przypisany mu czyn będzie stanowić przestępstwo, czy wykroczenie. Koniecznym będzie także pozyskanie akt szkodowych przedmiotowego auta, a to w związku z zeznaniami świadka A. C. - rzeczoznawcy samochodowego, który podał, iż przedmiotowy samochód miał zgłoszoną również inną szkodę (k. 200). Nie można wykluczyć, iż akta te okażą się przydanymi w wyjaśnieniu opisanych wątpliwości. Tak uzupełniony materiał dowodowy Sąd Rejonowy podda gruntownej analizie. Należy przy tym zwrócić uwagę tak na dowody obciążające, jak i odciążające, unikając ocen, które cechuje dowolność odzwierciedlająca błędy natury faktycznej czy logicznej oraz sprzeczność ze wskazaniami wiedzy, czy doświadczeniem życiowym. Dopiero, zatem kompleksowa, wnikliwa ocena materiału dowodowego, posiadająca walory, o których była mowa wyżej, pozwoli Sądowi meriti wypracować przekonanie, co do faktycznej podstawy rozstrzygnięcia, aby z kolei ostateczne stanowisko tego sądu w owej kwestii mogło pozostać pod ochroną art. 7 k.p.k. Sporządzając, zaś ewentualnie uzasadnienie wyroku, Sąd ten, zgodnie z regułami zawartymi w art. 424 k.p.k., przedstawi w nim, w sposób uporządkowany, jakie fakty uznał za ustalone, na jakich w tej mierze oparł się dowodach i dlaczego uznał jedne dowody za wiarygodne, którym wiary odmówił i dlaczego, a następnie, jakie wnioski wyprowadził z dokonanych ustaleń.

Z tych względów Sąd Okręgowy orzekł, jak na wstępie.