Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XI GC 1126/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

S., dnia 5 lipca 2016 r.

Sąd Rejonowy Szczecin-Centrum w Szczecinie, Wydział XI Gospodarczy,

w składzie:

Przewodniczący: SSR Aleksandra Wójcik-Wojnowska

Protokolant: Karolina Mateja

po rozpoznaniu w dniu 28 czerwca 2016 roku w Szczecinie na rozprawie

sprawy z powództwa (...) Centrum spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S.

przeciwko J. M.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego J. M. na rzecz powódki (...) Centrum spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. kwotę 7441,17 zł (siedem tysięcy czterysta czterdzieści jeden złotych siedemnaście groszy) z ustawowymi odsetkami (od dnia 1 stycznia 2016 roku z ustawowymi odsetkami za opóźnienie) od dnia 7 czerwca 2013 r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałym zakresie,

III.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 1218,82 zł (jeden tysiąc dwieście osiemnaście złotych osiemdziesiąt dwa grosze) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt XI GC 1126/15

Sprawa była rozpoznawana w postępowaniu zwykłym

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 25 listopada 2014 roku strona powodowa (...) Centrum spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w S. wniosła o zasądzenie od pozwanego J. M. kwoty 29 053,74 złotych wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 7 czerwca 2013 roku do dnia zapłaty, a także złożyła wniosek o zasądzenie kosztów procesu wg norm przepisanych. W uzasadnieniu strona powodowa wskazała, iż pozwany zlecił stronie powodowej naprawę pojazdu. Strona powodowa przyjęła zlecenie i wykonała wszelkie niezbędne czynności, które doprowadziły do całkowitej naprawy pojazdu. W związku z wykonanymi pracami strona powodowa wystawiła fakturę VAT na kwotę 43 582,37 złotych. Samochód posiadał polisę autocasco w Towarzystwie (...) spółce akcyjnej. Ubezpieczyciel zapłacił tylko część kwoty wynikającej z wystawionej faktury VAT, do zapłaty pozostała kwota dochodzona niniejszym pozwem. Zgodnie z twierdzeniem strony powodowej, w przypadku gdy należność za naprawę wypłacona przez ubezpieczyciela będzie niższa od faktury VAT wystawionej przez powoda, pozwany jest zobowiązany do pokrycia kosztów pojazdu wynikających z wystawionej faktury. W związku z brakiem płatności, strona powodowa wystosowała do strony pozwanej wezwanie do zapłaty, które pozostało bez odpowiedzi.

Po wydaniu w sprawie nakazu zapłaty pozwany złożył skutecznie sprzeciw, w którym wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie od strony powodowej zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego. W uzasadnieniu wniesionego sprzeciwu pozwany wskazał, że co prawda powódka miała wykonać naprawę uszkodzonego pojazdu, jednak tylko w takim zakresie, jaki będzie wynikać z wypłaconego przez zakład ubezpieczeń odszkodowania. Strona powodowa miała zrealizować tylko te prace, które zostały uznane przez ubezpieczyciela. Nadto pozwany zakwestionował wykonanie przez powódkę wszystkich prac wskazanych w fakturze, wskazując, że według jego wiedzy co najmniej zbiornik paliwa nie został wymieniony na nowy oryginalny, lecz naprawiony, może to dotyczyć także innych elementów.

Sąd Rejonowy ustalił następujący stan faktyczny.

W dniu 8 kwietnia 2013 roku uszkodzeniu uległ samochód marki R. (...) o numerze rejestracyjnym (...). Do uszkodzenia doszło wskutek wypięcia się naczepy spiętej z ciągnikiem, która następnie uderzyła w prawy bok ciągnika. Pozwany posiadał polisę autocasco w (...) spółce akcyjnej w W.. W dniu 12 kwietnia 2013 roku pozwany zlecił stronie powodowej naprawę rzeczonego pojazdu. Naprawa pojazdu miała nastąpić „po szkodzie komunikacyjnej numer (...)”. Strony uzgodniły, iż przedmiotowa szkoda zostanie zlikwidowana z polisy autocasco pozwanego w formie bezgotówkowej, przy czym wysokość wynagrodzenia ustalono w maksymalnej wysokości równej wartości przyznanego odszkodowania. Powódka miała rozliczyć się z ubezpieczycielem, bez udziału pozwanego. Pozwany zobowiązał się zapłacić podatek VAT. W późniejszym czasie do pozwanego dzwonił pracownik warsztatu z pytaniami, gdzie można nabyć części używane lub zamienniki do naprawy.

Dowód:

-zlecenie, k. 15;

-druk zgłoszenia szkody, akta szkody, str. 1-5;

-dyspozycja wypłaty odszkodowania, akta szkody, str. 39v.;

-zeznania T. C. (1) w części k. 122-123

-zeznania J. M., k. 154-155.

Centrum likwidacji szkód (...) spółki akcyjnej w W. sporządziło kalkulację naprawy uszkodzonego pojazdu i określiło koszt naprawy na kwotę 16 170,98 złotych netto (19 890,31 złotych brutto), po potrąceniach w związku z ubytkiem wartości lakierowania (195,65 złotych) oraz wartości części zamiennych (1017,40 złotych) suma ogólna wyniosła kwotę 14957,93 złotych netto (18 398,25 złotych brutto). Zakład ubezpieczeń zastosował amortyzację na części zamienne w wysokości 50%. W związku z wykonaną naprawą, dnia 23 maja 2013 roku powódka wystawiła pozwanemu fakturę VAT na kwotę 35 432,82 złotych netto (43 582,37 złotych brutto). Następnie zakład ubezpieczeń dokonał weryfikacji wystawionej przez powódkę faktury VAT z kwoty 35 432,82 złotych netto na kwotę 17 861,63 złotych netto (odpowiednio kwoty brutto: 43 582,37 i 21 969,81 złotych). Po rozpatrzeniu zgłoszonych roszczeń, decyzją z dnia 8 lipca 2013 roku zakład ubezpieczeń przyznał stronie powodowej odszkodowanie w wysokości 17 861,63 złotych netto (21 969,81 złotych brutto), wypłacając kwotę 14 528,63 złotych. Od kwoty 17 861,63 złotych netto zakład ubezpieczeń odjął następujące kwoty: 50 złotych tytułem udziału własnego, 483 złotych tytułem składki na ubezpieczenie, 2800 złotych tytułem wypłaty dla banku. Powódka nie informowała pozwanego o wysokości kalkulacji szkody, a także o kosztach naprawy.

Dowód:

-kalkulacja, k. 20-29;

-faktura VAT, k. 16-19;

-decyzja, akta szkody, str. 53;

-zeznania J. M., k. 154-155;

-zweryfikowana przez pozwaną faktura VAT, akta szkody, str. 49-52v.

Nie wszystkie prace zawarte w specyfikacji do faktury VAT zostały wykonane. Nie wykonano wymiany zbiornika paliwa oraz ramy kabiny, które zostały naprawione. Zawyżyło to koszt naprawy o 11727,98 zł brutto. Za kwoty wskazane w kalkulacji zakładu ubezpieczeń nie można było kupić zamienników z grupy „najwyższa jakość” (Q, PC, P oraz PT), natomiast za kwotę wskazaną we wstępnej kalkulacji można było wykonać naprawę z użyciem części oryginalnych używanych, zamienników lub naprawiając poszczególne elementy zamiast wymieniania ich. Taka naprawa nie przywróciłaby stanu sprzed wypadku, natomiast pojazd byłby w pełni sprawny technicznie. Zakres prac naprawczych wskazany w kalkulacji towarzystwa ubezpieczeń nie pokrywa się z zakresem prac wskazanych na fakturze za naprawę pojazdu. Rynkowy i uzasadniony koszt naprawy wg kalkulacji towarzystwa ubezpieczeń winien wynieść kwotę od około 37 235,97 złotych brutto przy zastosowaniu zamienników z grupy o najwyższej jakości i do około 38 566,98 złotych brutto przy zastosowaniu w procesie naprawy części oryginalnych nowych oraz stawce za roboczogodzinę przy naprawach samochód ciężarowych w 2013 roku wynoszącej 152,50 złotych netto za roboczogodzinę, przy czym kwoty z tych kalkulacji należy pomniejszyć o 11727,98 zł (naprawa zbiornika paliwa i ramy zamiast ich wymiany). Używając części zamiennych w dobrym stanie, za kwotę wskazaną przez zakład ubezpieczeń możliwe było przywrócenie sprawności technicznej uszkodzonego pojazdu.

Dowód:

-opinia biegłego wraz z kosztorysami, k. 169-182;

-zeznania biegłego, k. 203-205.

Pismami z dnia 17 czerwca 2014 roku oraz 6 sierpnia 2014 roku powódka wezwała pozwanego do zapłaty kwoty 29 053,74 złotych.

Dowód:

-wezwania do zapłaty, k. 30 i 32.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.

Zgodnie z przepisem art. 627 k.c. przez umowę o dzieło przyjmujący zamówienie zobowiązuje się do wykonania oznaczonego dzieła, a zamawiający do zapłaty wynagrodzenia. Elementami przedmiotowo istotnymi umowy o dzieło jest określenie dzieła, którego obowiązek wykonania obciąża przyjmującego zamówienie oraz stanowiące jego ekwiwalent wynagrodzenie do zapłaty którego zobowiązany jest zamawiający. Art. 628. § 1 k.c. stanowi, że wysokość wynagrodzenia za wykonanie dzieła można określić przez wskazanie podstaw do jego ustalenia. Jeżeli strony nie określiły wysokości wynagrodzenia ani nie wskazały podstaw do jego ustalenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że strony miały na myśli zwykłe wynagrodzenie za dzieło tego rodzaju. Jeżeli także w ten sposób nie da się ustalić wysokości wynagrodzenia, należy się wynagrodzenie odpowiadające uzasadnionemu nakładowi pracy oraz innym nakładom przyjmującego zamówienie.

Samo zlecenie powódce naprawy pojazdu przez powoda pozostaje poza sporem. Spornym natomiast było, jaki był umówiony zakres naprawy i jak ustalono wynagrodzenie za naprawę. Ponieważ to powódka dochodziła w niniejszej sprawie zapłaty wynagrodzenia, to ona winna wykazać, stosownie do art. 6 k.c., treść umowy. Powódka na potwierdzenie treści umowy przedstawiła zlecenie, fakturę oraz zeznania świadków – pracowników powoda. Pracownicy ci nie pamiętali jednak żadnych konkretów, uzgodnionych z pozwany, pozwany natomiast od początku stanowczo i konsekwentnie wskazywał, że dokonane miały być tylko takie naprawy, które pozwolą przywrócić pojazd do sprawności technicznej za kwotę, jaką przyzna ubezpieczyciel.

W pierwszej kolejności zauważyć należy, iż wbrew twierdzeniom strony powodowej, dyspozycja wypłaty odszkodowania na rzecz (...) Centrum spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w S. (akta szkody, str. 40 verte) nie może być dowodem zawarcia umowy cesji wierzytelności przysługującej pozwanemu wobec zakładu ubezpieczeń z tytułu powstałej szkody. Na dokumencie tym widnieje bowiem podpis tylko J. M., a więc jest to jednostronne oświadczenie woli wierzyciela, w tym wypadku wyrażające chęć przekazania stronie powodowej odszkodowania uzyskanego od zakładu ubezpieczeń. Nie może to być jednak dowód zawarcia umowy cesji, która zgodnie z treścią art. 509 k.c. jest dwustronną czynnością prawną wierzyciela (cedenta) - zbywcy wierzytelności z nabywcą wierzytelności (cesjonariuszem).

Niemniej bacząc na zebrany materiał dowodowy oraz okoliczności sprawy Sąd doszedł do przekonania, że za naprawę uszkodzonego pojazdu strony uzgodniły wynagrodzenie ryczałtowe odpowiadające kwocie równej wysokości przyznanego przez zakład ubezpieczeń odszkodowania netto, przy czym to pozwany miał zapłacić podatek VAT.

Należy zauważyć, że ciężar udowodnienia warunków wiążącej strony umowy, w tym wypadku zwłaszcza w kontekście sposobu zapłaty wynagrodzenia, spoczywa na stronie powodowej. Powódka nie przedstawiła żadnego dokumentu, który potwierdzałby ustalenia stron co do przedstawionej przez nią metody ustalenia wynagrodzenia.

Samo stwierdzenie na zleceniu, że pozwany wyraża zgodę na wystawienie faktury VAT na podstawie zlecenia usługi serwisowej, przy jednoczesnym zobowiązaniu się do zapłaty należności w podanym terminie, świadczy jedynie o tym, że pozwany dokona zapłaty za zleconą usługę zgodnie z umową, nie dowodzi jednak tego, że powód miał prawo jednostronnie zadecydować o zakresie naprawy, sposobie jej przeprowadzenia (naprawa czy wymiana, części oryginalne nowe czy używane bądź zamienniki) i zastosowanych stawkach za robociznę. Tymczasem powódka wystawiła fakturę częściowo w ogóle niezgodnie ze stanem faktycznym – co niestety musi być kwalifikowane jako próba oszustwa – ale też zastosowała stawki, których uzgodnienia z pozwanym nie potrafiła udowodnić. Świadek S. wskazał, że w naprawach takich jak sporna stosowane są stawki uzgodnione z ubezpieczycielem (a nie – jak wskazał T. C. – wywieszone w zakładzie), jednak stosowna umowa nie została przedstawiona, natomiast taka treść zeznań potwierdza pośrednio, że naprawa miała być w całości rozliczona bezgotówkowo z zakładem ubezpieczeń. W tej sytuacji za wiarygodne muszą być uznane zeznania pozwanego, że zainteresowany był naprawą pojazdu w taki sposób, by naprawa zmieściła się w kosztach przyznanych przez ubezpieczyciela. Trzeba dodać, że wypytywany o te kwestie świadek (...) próbując wyjaśnić, co oznaczają odręczne zapiski na zleceniu wskazał, że są to części do naprawy i że prawdopodobnie pozwany pytał o te części. Jedyny zaś powód, dla którego pozwany miałby pytać o części to ten podany przez samego pozwanego – chodziło o to, by naprawę wykonać z wykorzystaniem części alternatywnych.

Również sekwencja zdarzeń świadczy o tym, iż strony uzgodniły górną granicę wynagrodzenia równą wysokości przyznanego odszkodowania. Zlecenie naprawy nastąpiło w dniu 12 kwietnia 2013 roku, tego samego dnia dokonano oględzin pojazdu, a w dniu 17 kwietnia 2013 roku sporządzono kalkulację naprawy, która została doręczona tylko stronie powodowej. Następnie w dniu 23 maja 2013 roku powódka wystawiła pozwanemu fakturę VAT na kwotę znacznie przewyższającą tę wynikającą z kalkulacji. Istotne w niniejszej sprawie jest to, że na żadnym etapie powódka nie informowała pozwanego o tym, że koszt naprawy będzie znacznie wyższy od kwoty przyznanego odszkodowania. Pozwany nie miał więc świadomości, że kwota przyznanego odszkodowania nie pokryje w całości kosztów naprawy – nie miał więc możliwości zareagowania na tę informację, dlatego też nie można przyjąć, że pozwany zaakceptował tak duży koszt naprawy. Natomiast z wypracowanej praktyki likwidacji szkód w pojazdach w ramach autocasco, wynika, że w przypadku, gdy poszkodowany nie bierze udziału w ustaleniach dotyczących jej likwidacji –tak jak to miało miejsce w niniejszej sprawie - a odbywają się one tylko pomiędzy zakładem ubezpieczeń, a warsztatem naprawczym, to zapłata jest dokonywana tylko w formie bezgotówkowej. Trudno też przyjąć, że w sytuacji, gdyby strony uzgodniły, że pozwany zapłaci różnicę pomiędzy zafakturowaną kwotą, a kwotą odszkodowania (tak jak twierdzi strona powodowa), to w sytuacji, gdy koszt naprawy znaczenie przewyższa kwotę przyznanego odszkodowania, zakład naprawczy w ogóle nie kontaktuje się z poszkodowanym i nie informuje go o tym- tym bardziej, że pozwany w ogóle nie uczestniczył w procesie likwidacji i nie miał wiedzy nawet o wysokości przyznanego odszkodowania.

Kolejnego argumentu dostarczają zeznania świadków. Indagowany na tę okoliczność świadek T. C. (1), który przyjmował zlecenie naprawy, przyznał, że nie jest w stanie sobie przypomnieć czy było uzgadniane w jakiej kwocie zamknąć ma się zlecenie, jaka ma być stawka za roboczogodzinę oraz jakie części mają zostać użyte do naprawy, zaś świadek P. S. nie potrafił stwierdzić, kiedy pozwany został poinformowany o wzroście kosztów naprawy. Świadek przyznał również, że nie miał świadomości, że wycena towarzystwa ubezpieczeń dotyczy części nieoryginalnych, a domyślnie naprawa przez stronę powodową jest dokonywana tylko z użyciem części oryginalnych. Nadto świadek zeznał, że zapis „naprawa po szkodzie komunikacyjnej” widniejący na zleceniu naprawy oznacza w większości przypadków, że naprawa będzie finansowana z odszkodowania. Z powyższego jasno wynika, że osoba przyjmując od pozwanego zlecenie nie jest w stanie określić, w jaki sposób strony uzgodniły wynagrodzenie za wykonane dzieło, natomiast z zeznań świadka P. S. wypływa konstatacja, że zapis widniejący na przedmiotowym zleceniu oznacza ni mniej, ni więcej, że naprawa zostanie sfinansowana z odszkodowania – a więc tak jak twierdzi pozwany.

W ocenie Sądu powyższe pozwala przyjąć, że strona powodowa nie wykazała, że pozwany zobowiązał się do dopłaty jakiejkolwiek kwoty do wartości przyznanego przez zakład ubezpieczeń odszkodowania.

Nadto, jak wynika z zeznań biegłego z zakresu techniki samochodowej W. S., za kwotę uzyskaną od zakładu ubezpieczeń możliwe było przywrócenie sprawności technicznej pojazdu. W kalkulacji zastosowano amortyzację części w wysokości 50%, co odpowiada cenie używanych części oryginalnych. Jednocześnie biegły potwierdził zastrzeżenia pozwanego, że faktura nie odzwierciedla zakresu wykonanej naprawy i że została zawyżona o 11727,98 zł brutto w związku z tym, że faktycznie zbiornik paliwa i ramę naprawiono, a nie wymieniono na nowe oryginalne.

Jak wynika z decyzji zakładu ubezpieczeń, kwota przyznanego odszkodowania to 17861,63 złotych netto (21969,81 złotych brutto) – vide strona 53 akt szkody. Z kwoty tej została potrącona kwota 50 złotych tytułem udziału poszkodowanego, kwota 483 złotych tytułem składki na ubezpieczenie oraz kwota 2800 złotych tytułem wypłaty G. bankowi, powodując tym samym, że realnie otrzymana przez zakład naprawczy na mocy wcześniej wystawionego upoważnienia kwota wyniosła 14 528,63 złotych. Zdaniem Sądu nie może to wpływać na treść łączącego strony stosunku umownego, zgodnie z którym pozwany był zobowiązany do zapłaty wynagrodzenia w wysokości przyznanego, a nie wypłaconego, przez zakład ubezpieczeń odszkodowania, a nadto podatku VAT. Fakt potrącenia określonych kwot wynika z uzgodnień, dokonanych pomiędzy pozwanym lub leasingodawcą a zakładem ubezpieczeń, a nie pomiędzy pozwanym, a powodem i oczywistym jest, że nie może to wpływać na treść łączącego strony niniejszego sporu stosunku obligacyjnego.

Na marginesie wypada zauważyć, że powódka - wbrew jej stanowisku - nie wykonała wszystkich prac ujętych w fakturze VAT, której wartość powinna zostać obniżona o kwotę 11 727,98 złotych. Powyższe negatywnie rzutuje na ocenę stanowiska strony powodowej. Należy mieć na względzie, iż powódka jest profesjonalnym zakładem naprawczym trudniącym się w serwisie pojazdów i z całą pewnością miała świadomość, że dokonano naprawę, a nie wymiany na nowe zbiornika paliwa oraz ramy kabiny.

Uwzględniając powyższe rozważania, Sąd uznał, że żądanie powódki – w świetle art. 627 k.c. i art. 628 k.c. – należało uznać w części. Żądana kwota wynagrodzenia przekraczała ustaloną przez strony górną jego granicę, którą stanowiło przyznane przez ubezpieczyciela odszkodowanie z ubezpieczenia autocasco. Zgodnie z decyzją ubezpieczyciela umówione wynagrodzenie za naprawę to 21 969,81 złotych (kwota brutto ze zweryfikowanej faktury). Strony uzgodniły, że powód otrzyma wynagrodzenie w wysokości przyznanego odszkodowania, przy tym pozwany zobowiązał się do pokrycia podatku VAT. Wobec tego zasądzeniu podlegała kwota 7441,17 złotych stanowiąca różnicę pomiędzy kwotą przyznanego odszkodowania brutto (21 969,81 złotych), a kwotą wypłaconą przez zakład ubezpieczeń, to jest 14 528,63 złotych.

O odsetkach orzeczono w oparciu o przepis art. 481 par. 1 i 2 k.c.

Orzeczenie o kosztach w punkcie III wyroku oparto na przepisie art. 100 zd. 1 k.p.c. Powódka przegrała sprawę w 75 %, w takim też stosunku powinna zwrócić pozwanemu koszty procesu, które poniósł w łącznej kwocie 3164,14 złotych (wynagrodzenie pełnomocnika, będącego adwokatem - 2400 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł, wynagrodzenie biegłego w kwocie 747,14 zł). Pozwany przegrał sprawę w 25 % i w takim stosunku powinien zwrócić powódce koszty procesu, które poniosła w łącznej kwocie 4617,14 złotych (opłata sądowa od pozwu - 1453 zł, wynagrodzenie pełnomocnika, będącego radcą prawnym - 2400 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł, wynagrodzenie biegłego w kwocie 747,14 zł). Zasądzeniu od strony powodowej na rzecz strony pozwanej podlegała więc kwota 1218,82 złotych, stanowiąca różnicę pomiędzy kwotą 2373,10 złotych (75% z 3164,14 zł), a kwotą 1154,28 zł (25 % z 4617,14 zł).

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)