Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV Ua 41/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 lutego 2016r.

Sąd Okręgowy w Siedlcach IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący – Sędzia SO Jerzy Zalasiński (spr.)

Sędziowie: SO Katarzyna Antoniak

SO Elżbieta Wojtczuk

Protokolant: st. sekr. sądowy Anna Wąsak

po rozpoznaniu w dniu 23 lutego 2016 r. w Siedlcach

na rozprawie

sprawy z wniosku B. M.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

z udziałem (...) Sp. z o.o. w M.

o prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Rejonowego w Siedlcach IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 18 września 2015r. sygn. akt IV U 395/14

oddala apelację.

Sygn. akt IV Ua 41/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 4 lipca 2014 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił ubezpieczonemu B. M. prawa do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy z dnia 19 listopada 2013 r. podnosząc, że brak było przyczyny zewnętrznej zdarzenia. W karcie leczenia szpitalnego jest bowiem zapis, że ubezpieczony zasłabł w pracy. W przeszłości cierpiał on natomiast na chwilowe zaniki pamięci, zasłabnięcia i częste bóle głowy, nadto z badania H. wynika, że ma dodatkowe pobudzenia komorowe, co mogło spowodować utratę przytomności. Zdaniem organu rentowego przyczyną wypadku był więc stan chorobowy tkwiący wewnątrz jego organizmu.

W odwołaniu od powyższej decyzji ubezpieczony B. M. wskazał, że wypadek spowodowało zaczepienie przez niego nogą za przewód, wskutek czego uderzył szczęką w wiertnicę i upadł na posadzkę. Wskutek uderzenia stracił zaś przytomność oraz doznał urazów.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego oddalenie, powołując się na okoliczności wskazane w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji.

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 18 września 2015 r. Sąd Rejonowy w Siedlcach zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu B. M. prawo do jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy w kwocie 4.380,00 zł, co odpowiada 6% uszczerbku na zdrowiu.

Z ustaleń Sądu Rejonowego wynika, że B. M. jest pracownikiem (...) Sp. z o. o. z siedzibą w M., zatrudnionym na stanowisku ślusarza. Z tego tytułu podlega ubezpieczeniu wypadkowemu.

W dniu 19 listopada 2013 r. został on skierowany przez pracodawcę do wywiercenia na budowie otworów w ścianie pod armaturę hydrauliczną. B. M. używał do tego celu wiertnicy elektrycznej chłodzonej wodą doprowadzaną przez przewód. Po wywierceniu kilku otworów, przy wierceniu kolejnego, wiertnica obsługiwana przez B. M. zatrzymała się, natrafiając na drut w murze. Ubezpieczony chcąc ją wyłączyć, sięgnął do wyłącznika. Wówczas nogą zaczepił o przewód doprowadzający do wiertnicy wodę, wskutek czego stracił równowagę, uderzył twarzą o wiertnicę i przewrócił się na posadzkę uderzając o nią głową i tracąc na chwilę przytomność.

Wskutek upadku B. M. doznał rany tłuczonej głowy okolicy potylicznej, uszkodzenia zęba – 2 lewej górnej, urazu prawego stawu barkowego z infrakcją trzonu łopatki, z uszkodzeniem ścięgna i mięśnia nadgrzebieniowego, co stanowi 6% uszczerbku na zdrowiu.

W ocenie Sądu I instancji odwołanie ubezpieczonego jest w pełni zasadne i jako takie zasługuje na uwzględnienie.

Jako podstawę rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał na art. 3 ust. 3 pkt 8 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (Dz. U. Nr 199, poz. 1673 ze zm.), zgodnie z którym za wypadek przy pracy uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną powodujące uraz lub śmierć, które nastąpiło w związku z pracą:

1) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika zwykłych czynności lub poleceń przełożonych;

2) podczas lub w związku z wykonywaniem przez pracownika czynności na rzecz pracodawcy, nawet bez polecenia;

3) w czasie pozostawania pracownika w dyspozycji pracodawcy w drodze między siedzibą pracodawcy a miejscem wykonywania obowiązku wynikającego ze stosunku pracy.

Sąd Rejonowy przywołał pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy zawarty w uzasadnieniu uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 11 lutego 1963 r. (sygn. akt III PO 15/62, OSNCP 1963/10/215), iż przyczyną sprawczą – zewnętrzną – zdarzenia może być każdy czynnik zewnętrzny (tzn. nie wynikający z wewnętrznych właściwości człowieka), zdolny wywołać w istniejących warunkach szkodliwe skutki, w tym nawet praca i czynność samego poszkodowanego. Tak więc za przyczynę zewnętrzną należy uznać zarówno działanie maszyny uszkadzającej ciało, jak i uderzenie spadającego przedmiotu, podźwignięcie się pracownika, niezręczny ruch jego ręki, powodującej uderzenie i jej uszkodzenie, jak wreszcie poślizgnięcie się na gładkiej powierzchni i doznanie wskutek tego urazu.

Sąd Rejonowy stwierdził, iż z zeznań ubezpieczonego jasno wynika, że jego utratę równowagi i upadek połączony z uderzeniem twarzą w wiertnicę, a następnie głową o posadzkę spowodowało zaczepienie nogą o przewód doprowadzający do wiertnicy wodę do chłodzenia. Powyższe zostało potwierdzone przez naocznego świadka zdarzenia, Z. P. (1), który w tamtej chwili akurat podchodził do pracującego z wiertnicą B. M. i widział jak schyla się po coś, zaczepia o przewód z wodą odchodzący od wiertnicy, po czym upada i uderza twarzą o wiertnicę, a następnie głową o posadzkę. Z perspektywy wymienionego świadka wyraźnie widać było, że B. M. nie upadł bez powodu, ale wskutek zaczepienia się o przewód doprowadzający wodę do wiertnicy. Również świadek A. K., chociaż nie widział momentu upadku ubezpieczonego zeznał, że udzielał mu pomocy zaraz po upadku i jak poszkodowany się ocknął powiedział mu, że upadł, gdyż się o coś przewrócił.

Na podstawie wymienionych wyżej dowodów Sąd Rejonowy jednoznacznie stwierdził, że wypadek, jakiemu uległ B. M. w dniu 19 listopada 2013 r. miał miejsce podczas wykonywania przez niego pracy, jego charakter był nagły i został wywołany zewnętrzną przyczyną, którą było zaczepienie nogą o przewód doprowadzający wodę do wiertnicy, co spowodowało utratę równowagi i upadek, podczas którego B. M. uderzył twarzą w wiertnicę, a następnie głową o posadzkę, doznając urazów. W ocenie Sądu pierwszej instancji, omawiane zdarzenie spełnia więc definicję wypadku przy pracy. Zgodnie zaś z art. 6 ust. 1 pkt 4 ustawy wypadkowej, z tytułu wypadku przy pracy przysługuje jednorazowe odszkodowanie.

Organ rentowy twierdził, że zdarzenie wypadkowe B. M. zostało spowodowane chorobą samoistną, jednak nie podał jaką. Odnośnie przyczyn zdarzenia wnosił o zasięgnięcie opinii biegłego lekarza kardiologa, sugerując się w tym zakresie mającymi w odległej przeszłości zasłabnięciami B. M. oraz zaburzeniami pracy jego serca. Świadek T. W., lekarz chirurg, który udzielał B. M. pomocy w szpitalu po wypadku zeznał, że poszkodowany w wywiadzie podał, że upadł, a okoliczności zdarzenia nie są dla lekarza udzielającego pomocy tak istotne, jak doznane obrażenia, dlatego nie zwracał uwagi na to jak doszło do urazu ubezpieczonego. Stąd w dokumentacji lekarskiej mogła znaleźć się wzmianka o zasłabnięciu.

Sąd I instancji stwierdził, iż nawet gdyby istniały przyczyny leżące wewnątrz organizmu ubezpieczonego, przy jednoczesnym występowaniu współprzyczyn zewnętrznych, nie dobierałoby to zdarzeniu wypadkowemu cech wypadku przy pracy.

W sporządzonej opinii biegły lekarz ortopeda wskazał, że na skutek wypadku ubezpieczony doznał w szczególności urazu prawego stawu barkowego z infrakcją trzonu łopatki, z uszkodzeniem ścięgna i mięśnia nadgrzebieniowego, skutkiem czego są obecnie utrwalone ograniczenia ruchomości stawu i jego dolegliwości bólowe wysiłkowe. Według biegłego stanowi to 5% uszczerbku na zdrowiu. Utratę zęba biegły oszacował na 1%, łącznie na 6% stałego uszczerbku na zdrowiu.

W ocenie Sądu Rejonowego nie ma podstaw do kwestionowania tej opinii. Jest ona pełna, a przy tym logicznie i przekonująco uzasadniona.

Sąd Rejonowy wskazał, iż wysokość przyznanego ubezpieczonemu odszkodowania stanowi iloczyn ustalonego przez biegłego uszczerbku na zdrowiu i stawki 730 zł za każdy procent tego uszczerbku, obowiązującej w dacie wydania zaskarżonej decyzji.

Od powyższego wyroku apelację złożył organ rentowy zaskarżając go w całości i wniósł o jego zmianę, poprzez oddalenie odwołania w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd pierwszej instancji. Apelujący zarzucił naruszenie przepisów postępowania, tj. art. 233 § 1 kpc poprzez przekroczenie zasady swobodnej oceny dowodów i dokonanie przez Sąd ustaleń faktycznych sprzecznych z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego, polegających na przyjęciu, że zdarzenie jakiemu uległ ubezpieczony zostało wywołane przyczyną zewnętrzną, którą było zaczepienie przez ubezpieczonego nogą o przewód doprowadzający wodę do wiertnicy, co spowodowało utratę równowagi i upadek podczas którego B. M. uderzył twarzą w wiertnicę, a następnie głową o posadzkę doznając urazu, podczas gdy z karty informacyjnej (...) w M. wynika, że ubezpieczony w trakcie pracy stracił przytomność. Zarzut ten ZUS uzasadniał tym, iż ubezpieczony jest zainteresowany wynikiem postępowania, dlatego jego zeznania Sąd Rejonowy powinien był ocenić z dużą ostrożnością. Zdaniem organu rentowego, Sąd I instancji ustalając stan faktyczny w całości oparł się na zeznaniach ubezpieczonego oraz świadków i nie dał wiary zapisom zawartym w karcie informacyjnej (...) w M.. W dokumencie tym wskazano, iż ubezpieczony „zasłabł w pracy, upadł doznał urazu głowy z utratą przytomności” oraz, że „w trakcie pracy stał, nagle zrobiło mu się czarno przed oczami i pacjent stracił przytomność”. Organ rentowy zwrócił uwagę, iż u ubezpieczonego przeprowadzono szereg badań, w tym Echo serca, EKG-H., próbę wysiłkową, EEG, TK głowy celem ustalenia przyczyn utraty przez niego przytomności. Skarżący zarzucił, iż Sąd Rejonowy nie ustosunkował się do powyższych dowodów, a powołał się jedynie na zeznania świadka T. W.- lekarza chirurga, który udzielił B. M. pomocy w szpitalu. Świadek ten podał, iż nie zwracał uwagi na to, jak doszło do urazu ubezpieczonego i stąd w dokumentacji lekarskiej mogła się znaleźć wzmianka o zasłabnięciu. Zdaniem ZUS, gdyby faktycznie ubezpieczony już po przyjęciu na Oddział (...) podał, że upadł, ponieważ zaczepił nogą o przewód, to taki mechanizm upadku znalazł odzwierciedlenie w sporządzonej dokumentacji i nie byłoby koniecznym zalecać diagnostykę kardiologiczną i neurologiczną celem ustalenia przyczyn utraty przytomności. Apelujący przedstawił również swoje zastrzeżenia wobec zeznań świadków A. K. i Z. P. (1). Pierwszy z wymienionych w postępowaniu powypadkowym podał, iż zauważył jak poszkodowany upadł na posadzkę i znieruchomiał, zaś w toku postępowania sądowego zeznał, iż nie widział momentu upadku B. M., ale udzielał mu pomocy zaraz po wypadku. Z kolei świadek Z. P. (1) nie był przesłuchiwany w toku postępowania powypadkowego, natomiast przed Sądem zeznał, iż w chwili zdarzenia podchodził do pracującego z wiertnicą ubezpieczonego i widział jego upadek. Świadek ten nie udzielił jednak ubezpieczonemu żadnej pomocy po jego upadku. Ponadto, z treści odwołania nie wynika, by ubezpieczony wiedział o tym, że Z. P. (2) widział opisywane zdarzenie. Okoliczności te, zdaniem organu rentowego, podważają wiarygodność złożonych w sprawie zeznań. Powyższe powoduje, iż zdaniem organu rentowego, Sąd Rejonowy dokonał dowolnej, nieobiektywnej i niewszechstronnej oceny materiału dowodowego.

Organ rentowy zarzucił ponadto naruszenie prawa materialnego, tj. art. 3 ust 1 ustawy z dnia 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t. j. Dz. U. z 2015 r. poz. 1242 ze zm.) poprzez błędną wykładnię tego przepisu i przyjęcie, że zdarzenie jakiemu uległ ubezpieczony w dniu 19 listopada 2013 r. zostało spowodowane przyczyną zewnętrzną i spełnia przesłanki wymagane do uznania go za wypadek przy pracy. W ocenie skarżącego, przyczyna wewnętrzna tkwiąca w organizmie człowieka jako siła sprawcza zdarzenia nie może skutkować uznaniem takiego zdarzenia za wypadek przy pracy.

W odpowiedzi na apelację ubezpieczony podał, iż wyniki przeprowadzonych badań H., EEG, USG naczyń szyi oraz TK głowy nie odbiegają od normy. Ubezpieczony wskazał ponadto, iż w czasie wywiadu z lekarzem na (...) nie pamiętał, co się stało w pracy, wobec czego w dokumentacji lekarskiej znalazła się wzmianka o zasłabnięciu.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się nieuzasadniona.

Sąd Okręgowy w całości podziela zarówno ustalenia faktyczne, jak i ocenę prawną Sądu I instancji przyjmując je za własne, zatem nie zachodzi konieczność ich powtarzania (por. wyrok Sądu Najwyższego z 8 października 1998 r. IICKN 923/97, OSNC 1999/3/60). W ocenie Sądu Okręgowego zarzuty i wniosek apelacyjny o zmianę zaskarżonego wyroku nie mogły odnieść zamierzonego skutku, gdyż Sąd Rejonowy wydał prawidłowy wyrok oraz należycie i w sposób wyczerpujący go uzasadnił.

W pierwszej kolejności odnieść się należy do zarzutu naruszenia przepisu postępowania, tj. art. 233 § 1 kpc. W ocenie Sądu Okręgowego, jest on niezasadny. Z relacji przedstawionej przez ubezpieczonego oraz świadka Z. P. (1) wyraźnie wynika, że upadek ubezpieczonego został spowodowany przez zaczepienie przez niego nogą o przewód doprowadzający do wiertnicy wodę do chłodzenia. Nie ma również uzasadnionych podstaw, by zarzucać Sądowi pierwszej instancji dowolnej, nieobiektywnej i niewszechstronnej oceny materiału dowodowego. Wskazać bowiem należy, iż stosownie do przywołanego przepisu art. 233 § 1 kpc Sąd ocenia wiarogodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału.

Apelujący niesłusznie zarzuca Sądowi Rejonowemu zaniechanie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału dowodowego zebranego w niniejszej sprawie. Sąd pierwszej instancji odniósł się bowiem do treści karty informacyjnej (...) w M. zawierającej wpisy na temat przyczyn upadku ubezpieczonego. Na tę okoliczność został przesłuchany świadek- lekarz chirurg T. W., który udzielił B. M. pomocy w szpitalu. Świadek ten nie wykluczył pomyłki w treści dokumentacji medycznej, dotyczącej przyczyn upadku ubezpieczonego. Na aprobatę zasługuje również uznanie przez Sąd Rejonowy za wiarygodne zeznań świadka T. W., który stwierdził, iż okoliczności zdarzenia nie są dla lekarza udzielającego pomocy tak istotne, jak doznane obrażenia, dlatego nie zwracał uwagi na to jak doszło do urazu ubezpieczonego. Ponadto, sam fakt przeprowadzenia u ubezpieczonego badań kardiologicznych i neurologicznych po przyjęciu do szpitala nie może przesądzać, iż przyczyną upadku ubezpieczonego było zasłabnięcie spowodowane uprzednio istniejącymi u B. M. schorzeniami.

W tej sytuacji nie można stwierdzić, iż Sąd Rejonowy zaniechał wszechstronnej oceny zgromadzonego materiału dowodowego. A zatem, w myśl przywołanego art. 233 § 1 kpc, miał możliwość ocenić wiarogodność i moc dowodów, w tym treści złożonych zeznań jak i zebranej dokumentacji medycznej, według własnego przekonania. Sformułowany przez organ rentowy zarzut naruszenia prawa procesowego sprowadza się do zaprezentowania własnej wersji zdarzeń, tj. uznania, iż upadek B. M. nie był wywołany przyczyną zewnętrzną. Jak wskazano w uzasadnieniu do wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 6 czerwca 2014 r. VI ACa 1525/13 LEX nr 1509126, stawiając zarzut naruszenia art. 233 § 1 kpc nie wystarcza poprzestać na przedstawieniu własnej wersji wydarzeń. Skuteczne postawienie zarzutu błędnych ustaleń faktycznych wymaga wykazania, że sąd uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonania swobodnej oceny dowodów. Nie jest wystarczające przekonanie strony, o innej - aniżeli przyjął sąd - ocenie poszczególnych dowodów. Zarzut apelacyjny dotyczący naruszenia art. 233 § 1 kpc uchybia powyżej stawianym wymogom odnośnie jego konstrukcji dlatego też nie może być uwzględniony przez Sąd drugiej instancji.

Wskazać również należy, iż podniesiony przez apelującego zarzut naruszenia prawa materialnego, tj. art. 3 ust 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych nie zasługuje na uwzględnienie. Jak wskazano powyżej, postępowanie dowodowe w niniejszej sprawie zostało przeprowadzone w sposób prawidłowy. Podobnie ocenić należy dokonaną przez Sąd Rejonowy analizę jego wyników. Wskazują one jednoznacznie, iż zdarzenie z dnia19 listopada 2013 r. było wywołane przyczyną zewnętrzną. Sąd drugiej instancji podziela pogląd Sądu Rejonowego, zgodnie z którym za przyczynę zewnętrzną należy uznać zaczepienie przez ubezpieczonego nogą o przewód doprowadzający do wiertnicy wodę do chłodzenia. Stanowisko to zostało zaakceptowane w orzecznictwie, o czym świadczy chociażby przywołane uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów z dnia 11 lutego 1963 r. (sygn. akt III PO 15/62, OSNCP 1963/10/215). Tym samym Sąd Rejonowy nie dopuścił się błędnej wykładni przywołanego przepisu prawa materialnego.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 kpc Sąd Okręgowy oddalił apelację organu rentowego.