Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I CSK 309/14
POSTANOWIENIE
Dnia 17 czerwca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Marian Kocon (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Irena Gromska-Szuster
SSN Krzysztof Strzelczyk
Protokolant Beata Rogalska
w sprawie z wniosku T. M.
przy uczestnictwie E. L. i innych
o stwierdzenie nabycia własności nieruchmości przez zasiedzenie,
po rozpoznaniu na rozprawie w Izbie Cywilnej
w dniu 17 czerwca 2015 r.,
skarg kasacyjnych uczestniczek postępowania D. M. i E. B. od postanowienia Sądu
Okręgowego w W.
z dnia 5 grudnia 2013 r.,
oddala obie skargi kasacyjne; zasądza od skarżących
na rzecz wnioskodawczyni kwotę 1.800 zł (jeden tysiąc osiemset)
tytułem kosztów postępowania kasacyjnego.
UZASADNIENIE
2
Postanowieniem z dnia 18 listopada 2011 r. Sąd Rejonowy w W. uwzględnił
wniosek T. M. o stwierdzenie, że wraz z mężem Z. M., z dniem 7 sierpnia 1988 r.,
na zasadzie ustawowej wspólności małżeńskiej nabyła przez zasiedzenie udział w
wysokości ½ w prawie użytkowania wieczystego nieruchomości położonej w W.
przy ul. W. nr […], stanowiącej działkę ewidencyjną nr 24 z obrębu 1-04-07
o powierzchni 269 m2
, dla której Sąd Rejonowy w W. prowadzi księgę wieczystą
nr KW […] oraz udział w wysokości ½ w prawie własności budynku
posadowionego na tej nieruchomości.
Postanowieniem z dnia 5 grudnia 2013 r. Sąd Okręgowy w W.,
po ponownym rozpoznaniu apelacji uczestniczek D. M. i E. B., oddalił obie
apelacje.
Sąd ustalił, że nieruchomość gruntowa będąca przedmiotem postępowania
jest zabudowana budynkiem o kubaturze 621 m3
, przeznaczonym na cele
mieszkalne. Jej właścicielem jest Miasto W. Jako współużytkownicy wieczyści na
zasadach wspólności małżeńskiej majątkowej wpisani są E. M. i D. M. Budynek
stanowi segment w zabudowie bliźniaczej. Powstał na początku lat
sześćdziesiątych. Wówczas S. M., ojciec E. M. i Z. M. rozpoczął jego budowę z
przeznaczeniem dla swoich synów. Prowadził działalność gospodarczą w zakresie
usług stolarskich, a dla uniknięcia zwiększenia wymiaru podatku, formalnym
inwestorem uczynił starszego syna E. M. Jemu też 5 kwietnia 1961 r. zostało
wydane pozwolenie na budowę segmentu w zabudowie bliźniaczej. Budowę
finansował przede wszystkim S. M. Budynek został wybudowany ten sposób, że na
każdej z dwóch kondygnacji znajduje się samodzielne dwupokojowe mieszkanie z
kuchnią. Pierwotnie oba mieszkania miały jeden system ogrzewania, który został w
latach dziewięćdziesiątych XX wieku zamieniony w dwa systemy grzewcze. Każde
mieszkanie ma odrębną instalację gazową i wodnokanalizacyjną.
Umową z 13 listopada 1963 r. Skarb Państwa ustanowił na rzecz małżonków
E. i D. M. użytkowanie wieczyste nieruchomości gruntowej.
W budynku jako pierwszy zamieszkał E. M., ponieważ pierwszy założył
rodzinę. Zajął jego piętro. E. i D. M. sfinansowali część prac wykończeniowych ze
środków przekazanych D. M. przez jej ojca w drodze darowizn oraz z pożyczki
3
zaciągniętej w banku. Z. M. ożenił się kilka lat później. W 1968 r. zamieszkał w
budynku wraz z żoną. Zajął jego parter i od 6 sierpnia 1968 r. oboje byli
zameldowani pod tym adresem na pobyt stały.
Ogród znajdujący się za budynkiem mieszkalnym po zamieszkaniu obu braci
został podzielny pomiędzy nimi do korzystania w ten sposób, że jego część od
strony bramy użytkował Z. M., a część za budynkiem mieszkalnym E. M. Garaż
znajdujący się w budynku mieszkalnym użytkował E. M., a garaż wolnostojący
wybudowany przez Z. M. był w jego użytkowaniu. W latach siedemdziesiątych XX
wieku Z. M. dobudował taras przylegający do zajmowanego przez niego
mieszkania.
E. M. i Z. M. prowadzili na nieruchomości wspólnie inwestycje, wspólnie
dokonywali napraw i nakładów na nieruchomość, wspólnie je finansowali. Na
równych prawach podejmowali decyzje dotyczące nieruchomości. Obaj sprzątali
przed domem i odśnieżali posesję, ponosili w równych częściach koszty podatku
od nieruchomości i opłaty rocznej od użytkowania wieczystego, choć formalnie
daniny publicznoprawne opłacał E. M. On też występował jako osoba uprawniona
wobec Przedsiębiorstwa Geodezyjnego, Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów
i Kanalizacji, Zakładu Energetycznego.
S. M. w rozmowach z sąsiadami i znajomymi twierdził, że dom został
wybudowany z przeznaczeniem dla obu synów. W przekonaniu sąsiadów
i znajomych obaj bracia M. byli współwłaścicielami domu i współużytkownikami
wieczystymi gruntu.
W latach siedemdziesiątych XX wieku, S. M. po zlikwidowaniu warsztatu
stolarskiego położonego przy ul. P. w W., przeniósł ten warsztat do piwnicy domu
przy ul. W. nr […]. Po jego śmierci, z piwnicy korzystały rodziny obu braci.
W 1985 r. córka E. M. – E. B. i jej mąż J.
B. zaadaptowali na własne potrzeby mieszkaniowe strych domu przy ul. W. nr […]
w W., w wyniku czego powstało tam jednopokojowe mieszkanie w kuchnią.
Małżonkowie B. mieszkali w nim do 2001 r. Od 2001 r. do 2005 r. z tego
mieszkania korzystała druga córka E. i D. M. – B. M.
Organy administracji państwowej za użytkowników wieczystych
nieruchomości przy ul. W. nr […] w W. uznawały E. i D. M., którzy 10 kwietnia 2008
4
r. złożyli wniosek o przekształcenie prawa wieczystego użytkowania przedmiotowej
nieruchomości w prawo własności. Procedura przekształcenia nie została jeszcze
zakończona.
E. M. zmarł 4 listopada 2009 r. Spadek po nim nabyli: żona D. M., córka D.
B. oraz wnukowie J. M. i M. M. Z. M. zmarł w 2010 r. Jego spadkobiercami są: T.
M., E. L. i A. B.
Sąd Okręgowy uznał, że wnioskodawczym i jej mąż współposiadali budynek
posadowiony na gruncie oddanym w użytkowanie wieczyste w sposób samoistny
przez dwadzieścia lat począwszy od sierpnia 1968 r., uzasadniający stwierdzenie
ich zasiedzenia w udziale do ½.
Skargi kasacyjne od postanowienia Sądu Okręgowego - oparte na obu
podstawach z art. 3983
k.p.c. - wniosły uczestniczki postępowania E. B. i D. M.
zarzucając naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c., art. 39820
k.p.c.,
art. 382 k.p.c., art. 227 w zw. z art. 217 § 3 k.p.c. i art. 224 § 1 k.p.c., a także art.
172 k.c. w zw. z ar. 336 k.c., i zmierzają do uchylenia tego postanowienia oraz
przekazania sprawy do ponownego rozpoznania.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Zarzuty obu skarg kasacyjnych są w istocie rzeczy tożsame i sprowadzają
się do polemiki z ustaleniami Sądu Okręgowego i do niedopuszczalnej próby
przeciwstawienia wynikom dokonanej przez ten sąd oceny dowodów, własnej
odmiennej oceny skarżących oraz zmierzają do podważania kwalifikacji prawnej
posiadania wykonywanego przez wnioskodawczynię i jej męża w oparciu o stan
faktyczny, który skarżące uważają za prawidłowy, lecz który nie odpowiada temu,
jaki został ustalony przez Sąd Okręgowy i jaki stanowi wiążącą Sąd Najwyższy
(art. 39813
2 k.p.c.) podstawę rozstrzygnięcia.
Co się zaś tyczy zarzutu naruszenia art. 39820
k.p.c., to wbrew sugestii
skarżących Sąd Okręgowy nie zaniechał, z powołaniem się na związanie oceną
Sądu Najwyższego wyrażoną w uzasadnieniu wyroku z dnia 21 czerwca 2013 r.,
dokonania oceny zebranego materiału i poczynienia własnych ustaleń faktycznych
niezbędnych do oceny prawnej charakteru posiadania wnioskodawczyni i jej męża.
Godzi się przypomnieć, że zarówno w piśmiennictwie, jak i w judykaturze
Sądu Najwyższego panuje zgodność co do tego, że wykładnia prawa dokonana
5
przez Sąd Najwyższy jest wiążąca dla sądu, któremu sprawa została przekazana
do ponownego rozpoznania; także Sąd Najwyższy jest związany wykładnią prawa
przyjętą uprzednio w tej samej sprawie (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia
18 lutego 2011 r., I CSK 341/10, nie publ.). Na gruncie art. 39820
k.p.c. (podobnie
jak i poprzednio obowiązującego art. 39317
k.p.c.) zwraca się uwagę, że związanie
sądu, któremu sprawa została przekazana, wykładnią prawa dokonaną w tej
sprawie przez Sąd Najwyższy, ma charakter wyjątkowy, co przemawia za wąskim
rozumieniem tego pojęcia, obejmującym wyjaśnienie treści przepisu prawa.
Nie wchodzi w te ramy - inaczej niż stanowi to art. 386 § 6 k.p.c. odnośnie wyroku
sądu drugiej instancji - wskazania co do dalszego postępowania (por. wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 6 maja 2010 r., II CSK 626/09, nie publ.; wyrok Sądu
Najwyższego z dnia 12 grudnia 2001 r., V CKN 437/00, nie publ.).
Wymaga podkreślenia, że Sąd Najwyższy uchylając poprzednio wydany
w sprawie wyrok sądu drugiej instancji, nie wypowiadał się wiążąco odnośnie do
ustaleń faktycznych. Zauważył jedynie, że art. 339 k.c. tworzy podstawę
domniemania, że ten, kto rzeczą faktycznie włada, jest jej posiadaczem
samoistnym. Z uwagi na cechy prawa użytkowania wieczystego i charakter
władania nieruchomością, do którego to prawo upoważnia, powyższe
domniemanie może mieć zastosowanie także do osoby, która włada
nieruchomością w zakresie treści użytkowania wieczystego, a jej posiadanie
wykonywane jest przeciwko użytkownikowi wieczystemu. Władanie
nieruchomością w zakresie treści prawa użytkowania wieczystego jest możliwe do
stwierdzenia, wówczas, gdy władający zdaje sobie sprawę z charakteru prawa
ustanowionego na nieruchomości i ponosi - za osobę, przeciwko której skierowane
jest jego posiadanie, obojętnie, czy za jej wiedzą, czy bez tej wiedzy - opłaty za
użytkowanie wieczyste.
Dalej zauważył, że z poczynionych ustaleń wynika, że wnioskodawczyni
wraz z mężem partycypowali w opłatach za użytkowanie wieczyste, gdyż obie
rodziny dzieliły je między siebie. Tych ustaleń Sąd Okręgowy nie zakwestionował,
zarzucając jednak, że wnioskodawczyni i jej mąż wiedzieli, iż użytkownikowi
wieczystymi nieruchomości według stanu wpisów księgach wieczystych, ewidencji
gruntów i budynków, ewidencji podatkowych są E. M. i D. M.
6
Przypomniał, że samoistne posiadanie prowadzące do zasiedzenia
manifestuje się podejmowaniem przez posiadacza czynności faktycznych,
niezależnie od woli innych osób. Co do zasady, ocena posiadania jako
samoistnego wymaga rozważania postawy samego posiadacza, który nie
respektuje prawa tych, którym tytuł formalnie przysługuje i w ich miejsce
wykonuje władztwo nad rzeczą właściwe dla prawa własności lub użytkowania
wieczystego albo też udziału w tych prawach. Z tej perspektywy nie ma znaczenia,
czy takiemu zachowaniu posiadacza towarzyszy animus uprawnionego wyzbycia
się władztwa nad rzeczą, w takim zakresie, w jakim przejmuje je posiadacz.
Wychodząc z tych założeń uznał, że odmienne wnioskowanie Sądu Okręgowego
jest oczywiście sprzeczne z istotą samoistności posiadania i prowadzi do
naruszenia art. 172 k.c. w zw. z art. 336 k.c. Za naruszenie art. 172 k.c. uznał
zatem pominięcie przez Sąd Okręgowy animus wnioskodawczyni i jej męża jako
współposiadaczy nieruchomości, o zasiedzenie której zabiegają, a także
pominięcie ustalonej okoliczności traktowania ich przez otoczenie jak osoby,
którym tytuł formalnie przysługiwał.
Wyrażone przeto przy poprzednim rozpoznawaniu sprawy oceny Sądu
Najwyższego, nie rozstrzygały o ostatecznej podstawie faktycznej i adekwatnej do
niej - subsumcji prawnej. Tak też, prawidłowo, wbrew zarzutom skarg kasacyjnych,
odniósł się do nich Sąd Okręgowy.
Skarżące zarzucając, że Sąd Okręgowy „nie pochylił się nad problemem
ustalenia, czy wola posiadacza-domownika władania nieruchomością dla siebie
została zamanifestowana wobec formalnych właścicieli i użytkowników wieczystych”
pomijają kluczowe w tej kwestii ustalenie, że to ze środków finansowych ojca braci
M. zostało nabyte wieczyste użytkowanie gruntu i posadowienie budynku, i że
zgodnie z jego wolą każdy z braci wraz z rodziną zajął na takich samych zasadach
odpowiednio piętro i parter, co przesądza w sprawie o posiadaniu samoistnym
wnioskodawczyni i jej męża prowadzącym do zasiedzenia.
W orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie już wyjaśniano, że
stosownie do art. 172 k.c., do nabycia własności nieruchomości w drodze
zasiedzenia konieczne jest łączne spełnienie dwóch przesłanek: samoistnego
i nieprzerwanego posiadania oraz upływu ustawowego terminu. Samoistnym
7
posiadaczem nieruchomości w rozumieniu art. 172 k.c. jest ten, który nią włada jak
właściciel (art. 336 k.c.), czyli wykonuje uprawnienia składające się na treść prawa
własności (art. 140 k.c.); korzysta z nieruchomości z wyłączeniem innych osób,
pobiera pożytki i dochody, a także uważa się za uprawnionego do rozporządzenia
nią. Tych cech nie można przypisać osobom, które władają nieruchomością
w zakresie innego prawa (por. np. postanowienia Sądu Najwyższego z dnia:
8 października 2008 r. V CSK 146/2008, nie publ., 10 lipca 2009 r. II CSK 70/200,
nie publ.). Ocena ustalonego stanu faktycznego uwzględnia te reguły wykładni,
wobec czego zarzut naruszenia art. 172 § 2 k.c. w związku z art. 336 k.c. nie mógł
się ostać.
Na koniec, należy zauważyć, że mimo braku wyraźnego uregulowania
ustawowego nie ma wątpliwości, że prawo użytkowania wieczystego może być
nabyte w drodze zasiedzenia. Kwestia ta, jak wskazał Sąd Najwyższy
w poprzednio wydanym wyroku, została objaśniona w uchwale składu siedmiu
sędziów Sądu Najwyższego z 11 grudnia 1975 r., III CZP 63/75 (OSNCP 1976, nr
12, poz. 259), której nadano moc zasady prawnej. Oczywiście, przedmiotem
zasiedzenia może być prawo użytkowania wieczystego, które już wcześniej
powstało, na podstawie umowy pomiędzy właścicielem gruntu a użytkownikiem
wieczystym (art. 234 w zw. z art. 158 k.c.) i po jego ujawnieniu w księdze
wieczystej, z zastrzeżeniem, że w pewnym okresie zawarcie umowy użytkowania
wieczystego musiało być poprzedzone wydaniem decyzji administracyjnej
stanowiącej podstawę dla dokonania tej czynności cywilnoprawnej. Nie ma
szczególnego przepisu, który wprowadzałby zakaz zasiedzenia części prawa
użytkowania wieczystego odpowiadającej stosownemu udziałowi w tym prawie,
w sprawie w wysokości ½.
Z tych przyczyn Sąd Najwyższy orzekł, jak w postanowieniu.