Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III KK 176/15
POSTANOWIENIE
Dnia 16 czerwca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Rafał Malarski
Protokolant Jolanta Włostowska
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 k.p.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 16 czerwca 2015r.,
sprawy T. L.,
skazanego z art. 197 § 1 kk i in.,
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 18 grudnia 2014r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w C.
z dnia 14 sierpnia 2014r.,
p o s t a n o w i ł :
1) oddalić kasację jako oczywiście bezzasadną;
2) obciążyć skazanego kosztów sądowymi za postępowanie
kasacyjne.
UZASADNIENIE
Kasację od prawomocnego wyroku Sądu Okręgowego w S. z 18 grudnia
2014r., którym utrzymany został w mocy - po rozpoznaniu apelacji obrońcy - wyrok
Sądu Rejonowego w C. z 14 sierpnia 2014r. skazujący T. L. na karę łączną 4 lat
pozbawienia wolności m. in. za zgwałcenie A. R. w warunkach recydywy specjalnej,
złożył obrońca skazanego. Prokurator Prokuratury Okręgowej w S. ocenił kasację
jako oczywiście bezzasadną i wniósł o jej oddalenie.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja obrońcy skazanego była bezzasadna w stopniu oczywistym,
uzasadniającym jej oddalenie w trybie art. 535 § 3 k.p.k. W tym zakresie w pełni
2
zasługiwało na aprobatę stanowisko prokuratora zawarte w odpowiedzi na ten
nadzwyczajny środek zaskarżenia.
Sąd Najwyższy, rozpoznając kasację, nie stwierdził istnienia podstaw
określonych w art. 435 k.p.k., art. 439 k.p.k. i art. 455 k.p.k. obligujących do wyjścia
poza granice zaskarżenia i podniesione zarzuty (art. 536 k.p.k.).
Sąd Najwyższy nie podzielił zasadności zarzutu nierzetelnej kontroli
odwoławczej mającej, zdaniem skarżącego, polegać na „pobieżnym"
ustosunkowaniu się przez Sąd drugiej instancji do argumentów apelacji bądź też
nie odniesieniu się do kluczowych kwestii poruszonych w tym środku
odwoławczym. Treść uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia wprost przekonuje,
jak dalece nie ma racji skarżący stawiając powyższe zarzuty. Nie ma bowiem w
apelacji żadnego, a już w szczególności ważkiego argumentu, który pozostałby
poza zakresem rozważań Sądu odwoławczego, czyniąc kontrolę instancyjną
niekompletną i nie spełniającą tym samym ustawowego wymogu określonego w
treści przepisu art. 433 § 2 k.p.k.
Sąd ad quem rozważył wnikliwie zarzuty apelacji stawiane na gruncie
przypisanego skazanemu przestępstwa z art. 197 § 1 k.k., za pomocą których
skarżący zmierzał do zakwestionowania oceny poszczególnych dowodów, w tym
zwłaszcza dowodu z zeznań pokrzywdzonej A. R. Ta analiza, cechująca się
wysokim stopniem szczegółowości, nie dostarczyła podstaw do stwierdzenia W
ramach kontrolowanego wyroku i stanowiących jego podstawę ustaleń faktycznych
uchybień w zakresie reguły wyrażonej w art. 7 k.p.k. Sąd Okręgowy obszernie
odniósł się argumentów apelacji, w których obrońca odwoływał się do aspektów
podważających wiarygodność depozycji pokrzywdzonej złożonych w toku
postępowania przygotowawczego oraz na rozprawie w dniu 16 listopada 2012r.,
przedstawiając motywy przyjęcia za podstawę ustaleń faktycznych tej właśnie
wersji prezentowanej przez świadka. Weryfikacji instancyjnej poddana została
także ocena całokształtu sylwetki pokrzywdzonej i jej znaczenia dla określenia
wartości procesowej złożonych przez nią zeznań. Z okoliczności, że nie zostało w
całej rozciągłości powtórzone uzasadnienie Sądu pierwszej instancji - co w świetle
art. 457 § 3 k.p.k. pozostaje w pełni słuszne - nie można natomiast czynić
skutecznego zarzutu kasacyjnego.
3
Nietrafne pozostaje twierdzenie, że nie dokonano oceny pewnych
okoliczności, mających wynikać z wnioskowanych w postępowaniu odwoławczym
dowodów, skoro zgłaszane przez obronę wnioski dowodowe zostały w toku
rozprawy apelacyjnej oddalone na podstawie art. 170 § 1 pkt 2 k.p.k. (k. 1058-
1058v). Dodatkowo nadmienić należy, że dochodząc do przekonania, iż sprawstwo
skazanego pozostało ponad wszelką wątpliwość udowodnione, Sąd odwoławczy
stwierdził zbędność dalszej weryfikacji wersji zdarzenia, która na podstawie
zgromadzonych i prawidłowo ocenionych dowodów, została kategorycznie
wykluczona. W świetle powyższego oddalenie wniosków dowodowych nie
naruszało -jak podnosi skarżący - przepisu art. 170 k.p.k.
Sąd ad quem nie zaniechał zbadania prawidłowości przesłuchania pokrzywdzonej
A. R. w postępowaniu przez Sądem pierwszej instancji bez zastosowania
dyspozycji przepisu art. 192 § 2 k.p.k. Kwestia ta omówiona została szeroko na str.
10 i 12 uzasadnienia Sądu Okręgowego, co prima facie wyklucza twierdzenie, że
nie została ona objęta kontrolą apelacyjną. Wskazując na brak podstaw do
zarządzenia przesłuchania świadka z udziałem biegłego psychologa, między
akcentowaną wielokrotnie przez obronę postawą życiową pokrzywdzonej z jednej
strony, z drugiej zaś jej zdolnością do prawidłowego postrzegania i relacjonowania
zdarzeń nie stwierdzono zależności. Oznacza to, że naganne zachowanie
pokrzywdzonej nie wykluczało jej prawdomówności jako świadka w procesie
karnym i nie stwarzało przesłanki do sięgania po wymienioną w art. 192 § 2 k.p.k.
regulację.
Zarzut naruszenia art. 7 k.p.k. w zw. z art. 433 § 2 k.p.k., polegający na
akceptacji przez Sąd ad quem nieprawidłowych ustaleń faktycznych, nie spełnia
wymogu z art. 523 k.p.k. Podstawą zarzutu kasacyjnego nie może być samo
negowanie wiarygodności dowodów stanowiących podstawę przypisania
sprawstwa skazanemu tylko dlatego, że zostały one ocenione w sposób dla niego
niekorzystny, ani też przeciwstawienie im innych dowodów lub ich fragmentów,
stawiających skazanego w korzystniejszym świetle. Tego rodzaju zabieg stanowi
nie tylko nieuprawnioną polemikę, ale też obejście powyższego przepisu i
niedopuszczalną próbę przekształcenia kontroli kasacyjnej w apelacyjną. Autor
kasacji, kierując w istocie swoje uwagi pod adresem orzeczenia
4
pierwszoinstancyjnego, nie uczynił tego w sposób pośredni, mający służyć
wykazaniu ewentualnych uchybień wyroku Sądu odwoławczego, wprost wykazując
dezaprobatę dla ustaleń faktycznych i oceny dowodów dokonanych przez Sąd
meriti. Dotyczy to przede wszystkim powtórzonego za apelacją deprecjonowania tej
części zeznań pokrzywdzonej A. R., która stanowiła podstawę uznania, że skazany
dopuścił się na jej szkodę przestępstwa zgwałcenia, a także oceny depozycji
świadków […]. Skarżący wbrew rygorom art. 523 k.p.k. kwestionował w kasacji
także ustalenia dotyczące zdarzeń z 8 i 15 sierpnia 2012r., nie bacząc, że
przyjęcie, iż to nie kto inny, jak tylko T. L. kierował w tych dniach zatrzymanymi
pojazdami, wynika z relacji bezpośrednich świadków - funkcjonariuszy Policji, o
czym mowa na str. 14 i 15 uzasadnienia Sądu odwoławczego. Odnosząc się do
jakości pisemnych motywów zaskarżonego orzeczenia w tej materii, analogicznie
jak i w części dotyczącej sprawstwa T. L. w zakresie czynu z art. 197 § 1 |k.k., Sąd
Najwyższy ocenił je w sposób całkowicie odmienny od autora kasacji.
Konsekwencją zaprezentowanego powyżej stanowiska wobec zarzutów
kasacyjnych było uznanie tego nadzwyczajnego środka zaskarżenia za bezzasadny
W stopniu oczywistym, co implikowało orzeczenie wyrażone w części
dyspozytywnej postanowienia.
Oddalenie zgłoszonych w kasacji wniosków dowodowych podyktowane
ostało tym, że okoliczności, które miałyby być udowodnione, pozostawały bez
znaczenia dla wyniku postępowania kasacyjnego. Nadmienić nadto należy, że Sąd
Najwyższy nie przeprowadza w postępowaniu kasacyjnym dowodów co do istoty
sprawy. Jedynie wyjątkowo dopuszczalne jest w tym postępowaniu
przeprowadzenie dowodu, jeżeli zmierza on do potwierdzenia zasadności zarzutów
kasacji. Wnioski dowodowe złożone przez autora kasacji nie spełniały tego
kryterium.
Na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. skazany został obciążony kosztami
sądowymi za postępowanie kasacyjne.