Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III SW 31/15
POSTANOWIENIE
Dnia 16 czerwca 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Maciej Pacuda (przewodniczący, sprawozdawca)
SSN Zbigniew Hajn
SSN Małgorzata Wrębiakowska-Marzec
w sprawie z protestu M. M.
przeciwko wyborowi Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej,
przy udziale:
1) Przewodniczącego Państwowej Komisji Wyborczej,
2) Prokuratora Generalnego,
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w Izbie Pracy, Ubezpieczeń
Społecznych i Spraw Publicznych w dniu 16 czerwca 2015 r.,
postanawia:
pozostawić protest bez dalszego biegu.
UZASADNIENIE
Wyborca M. M. złożył w dniu 28 maja 2015 r. (data nadania w placówce
pocztowej) kierowany do Sądu Najwyższego protest wyborczy przeciwko uznaniu
ważności wyborów prezydenckich, które odbyły się w dniu 24 maja 2015 r.
W treści protestu zarzucił, iż ustawa Kodeks Wyborczy nie spełnia
podstawowych wymogów opisanych w Konstytucji, jakie są stawiane wszystkim
ustawom. „Nie posiadała (bowiem) przed jej wydaniem przez centralne organy
państwowe orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego. Takie orzeczenie jest
konieczne by można było twierdzić, że dana ustawa jest zgodna z Konstytucją, pod
którą przecież władza zwierzchnia RP podlega, o czym stanowi art. 37 Konstytucji”.
2
Powołując się na opisany wyżej zarzut, autor protestu domagał się
unieważnienia przez Sąd Najwyższy wyborów z uzasadnieniem, z którego będzie
wynikać, że zostały one przeprowadzone na podstawie ustawy niezgodnej z
Konstytucją, czyli niespełniającej podstawowych wymogów opisanych w art. 188 w
związku z art. 8, 37 i 190 ust. 2 Konstytucji. Sformułował też postulat, aby Pierwszy
Prezes Sądu Najwyższego, „w trybie wyborczym i zgodnie z art. 191 ust. 1 pkt 1”
złożył wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, aby ten sprawdził w całości ustawę
Kodeks wyborczy pod kątem zgodności z Konstytucją.
Państwowa Komisja Wyborcza w odpowiedzi na protest wniosła o
pozostawienie go bez dalszego biegu. Analogiczne stanowisko w odniesieniu do
protestu zajął również Prokurator Generalny.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Instytucja protestu przeciwko ważności wyborów prezydenckich ma swoje
konstytucyjne podstawy. Zgodnie bowiem z art. 129 ust. 2 Konstytucji
Rzeczypospolitej Polskiej wyborcy przysługuje prawo zgłoszenia do Sądu
Najwyższego protestu przeciwko ważności wyboru Prezydenta Rzeczypospolitej
na zasadach określonych w ustawie. Zasady te zostały obecnie zawarte w
przepisach ogólnych art. 82 i art. 83 zamieszczonych w rozdziale 10 działu I ustawy
z dnia 5 stycznia 2011 r. – Kodeks wyborczy (Dz.U. Nr 21, poz. 1510 ze zm.) oraz –
w odniesieniu do wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej – w przepisach
szczególnych art. 321 – 323 zamieszczonych w rozdziale 5 działu V tego aktu
prawnego, do których odsyła (w kwestii wskazania sądu właściwego do
rozpoznania protestu oraz zasad jego wnoszenia i trybu rozpoznania) art. 83
Kodeksu wyborczego.
W świetle art. 82 § 2 – 5 Kodeksu wyborczego prawo wniesienia protestu
przysługuje wyborcom, których nazwiska są umieszczone w spisie wyborców w
jednym z obwodów głosowania oraz przewodniczącemu właściwej komisji
wyborczej i pełnomocnikowi wyborczemu. Sam protest wyborczy został zaś
zdefiniowany w art. 82 § 1 Kodeksu wyborczego jako protest przeciwko ważności
wyborów, ważności wyborów w okręgu lub wyborowi określonej osoby. Takie
3
określenie protestu wyborczego koresponduje z brzmieniem powołanego wcześniej
art. 129 ust. 2 Konstytucji RP, a jego konsekwencją jest zawarty w punktach 1 i 2
art. 82 § 1 Kodeksu wyborczego katalog zarzutów, na których można oprzeć
protest. Są nimi: 1) dopuszczenie się przestępstwa przeciwko wyborom,
określonego w rozdziale XXXI Kodeksu karnego, mającego wpływ na przebieg
głosowania, ustalanie wyników głosowania lub wyników wyborów oraz
2) naruszenie przepisów Kodeksu wyborczego dotyczących głosowania, ustalania
wyników głosowania lub wyników wyborów, mającego wpływ na wynik wyborów.
Reasumując, przedmiotem protestu wyborczego jest ważność wyborów lub wyboru
określonej osoby, a podstawę zakwestionowania tej ważności stanowią czyny
przestępcze i delikty wyborcze rzutujące na przebieg głosowania, ustalanie jego
wyników lub ustalanie wyników samych wyborów.
W myśl art. 321 § 1 i 3 oraz art. 322 § 1 i 2 Kodeksu wyborczego również w
przypadku wyborów Prezydenta Rzeczypospolitej protest wyborczy skierowany
przeciwko ważności wyborów wymaga zachowania formy pisemnej, a jego treść
powinna obejmować sformułowanie zarzutów, o których mowa w art. 82 § 1
Kodeksu wyborczego oraz przedstawienie lub wskazanie dowodów na ich poparcie.
W sytuacji, gdy następuje merytoryczne rozpoznanie protestu (w składzie
trzyosobowym w postępowaniu nieprocesowym), Sąd Najwyższy wydaje, w formie
postanowienia, opinię w sprawie protestu, która zawiera ustalenie co do zasadności
zarzutów podniesionych przez protestującego, a w razie potwierdzenia zasadności
owych zarzutów – ocenę, czy przestępstwo przeciwko wyborom lub naruszenie
przepisów Kodeksu wyborczego miało wpływ na wynik wyborów. Zgodnie z art. 322
§ 1 Kodeksu wyborczego Sąd Najwyższy pozostawia natomiast bez dalszego biegu
protest wniesiony przez osobę do tego nieuprawnioną lub niespełniający warunków
określonych w art. 321. Wypada podkreślić, że przepis ten odsyła do treści całego
art. 321 Kodeksu wyborczego, a zatem do wszystkich jego jednostek redakcyjnych,
czyli również do § 3 określającego podstawowe warunki, którym protest wyborczy
powinien odpowiadać. Należy zatem stwierdzić, że wynikająca z dyspozycji normy
prawnej zawartej w art. 322 § 1 zdaniu pierwszym sankcja w postaci pozostawienia
protestu bez dalszego biegu dotyczy sytuacji, gdy protest pochodzi od osoby
niewymienionej w katalogu podmiotów uprawnionych do dokonania tej czynności
4
zawartym w art. 82 Kodeksu wyborczego lub nie spełnia wymagań formalnych
określonych w art. 321 § 3, bądź też został wniesiony z naruszeniem terminu
przewidzianego w § 1 tego ostatniego przepisu.
Wnoszący protest M. M. ogranicza się w swoim proteście do kwestionowania
zgodności przepisów Kodeksu wyborczego z Konstytucją RP, zarzucając
zwłaszcza to, że przepisy Kodeksu wyborczego nie zostały „w całości sprawdzone
przez Trybunał Konstytucyjny”. Nie podaje natomiast żadnych faktów związanych z
jego udziałem w wyborach Prezydenta RP przeprowadzonych w dniu 24 maja 2015
r. W szczególności nie formułuje zaś zarzutów, które mieściłyby się w katalogu
zawartym w art. 82 § 1 Kodeksu wyborczego, albowiem nie wskazuje na
dopuszczenie się przez kogokolwiek przestępstwa przeciwko wyborom,
określonego w rozdziale XXXI Kodeksu karnego, jak również na naruszenie
przepisów Kodeksu wyborczego dotyczących głosowania, ustalenia wyników
głosowania lub wyników wyborów. Podnoszone przez wnoszącego protest kwestie
nie mogą być więc objęte zakresem kognicji Sądu Najwyższego w ramach oceny
ważności wyborów.
Na marginesie powyższych stwierdzeń należy więc jedynie zauważyć, że
sformułowany przez autora protestu zarzut niezgodności przepisów Kodeksu
wyborczego, z przyczyn wcześniej podniesionych, nie może być podstawą protestu,
zwłaszcza że ustawie tej (wbrew odmiennemu poglądowi autora protestu), jak
każdej ustawie, służy domniemanie zgodności z Konstytucją RP, które może być
dopiero obalone w innym postępowaniu, prowadzonym na podstawie przepisów
regulujących postępowanie przed Trybunałem Konstytucyjnym.
Skoro zatem protest M. M. nie odpowiada warunkom określonym w art. 321
§ 3 Kodeksu wyborczego, to należało go, z mocy art. 322 § 1 tej ustawy,
pozostawić bez dalszego biegu.