Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V KK 169/15
POSTANOWIENIE
Dnia 18 sierpnia 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Andrzej Stępka
na posiedzeniu w trybie art. 535 § 3 kpk
po rozpoznaniu w Izbie Karnej w dniu 18 sierpnia 2015 r.,
sprawy D. P.
skazanego z art. 177 § 2 kk
z powodu kasacji wniesionej przez obrońcę skazanego
od wyroku Sądu Okręgowego w S.
z dnia 26 listopada 2014 r., utrzymującego w mocy wyrok Sądu Rejonowego w G.
z dnia 5 czerwca 2014 r.,
p o s t a n o w i ł
I. oddalić kasację obrońcy skazanego jako oczywiście
bezzasadną;
II. kosztami sądowymi postępowania kasacyjnego obciążyć
skazanego D. P., w tym również w zakresie opłaty
od kasacji.
UZASADNIENIE
Wyrokiem Sądu Rejonowego w G. z dnia 5 czerwca 2014 r., D. P. został
uznany za winnego występku z art. 177 § 2 k.k. polegającego na tym, że w dniu 20
maja 2013 r. w T., kierując samochodem osobowym marki Volkswagen Passat,
umyślnie naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym, pokonując łuk drogi
z nadmierną i niebezpieczną prędkością 113 km/h, w miejscu, gdzie dozwolona
prędkość administracyjna w terenie zabudowanym wynosiła 50 km/h, a prędkość
graniczna umożliwiająca pokonanie zakrętu wynosiła 118 km/h, czym doprowadził
do utraty sterowalności i utraty kontroli nad ruchem pojazdu, w wyniku czego
2
zjechał na prawe pobocze, gdzie potrącił prawidłowo idące chodnikiem piesze – M.
S., która na skutek doznanych obrażeń ciała zmarła oraz G. K., która doznała
licznych obrażeń ciała powodujących ciężką chorobę długotrwałą – i za to
przestępstwo na mocy art. 177 § 2 k.k. skazano go na karę 4 lat pozbawienia
wolności. Nadto orzeczono wobec oskarżonego zakaz prowadzenia wszelkich
pojazdów mechanicznych na okres 6 lat, obowiązek naprawienia szkody poprzez
zapłatę na rzecz pokrzywdzonej G. K. kwoty 30.000 zł oraz obowiązek
zadośćuczynienia za doznaną krzywdę poprzez zapłatę na rzecz siostry
pokrzywdzonej – H.P. kwotę 10.000 złotych.
Wyrok ten został zaskarżony apelacją przez obrońcę oskarżonego, który
powołał się na obrazę przepisów prawa procesowego, a to art. 5 § 2 k.p.k., art. 7
k.p.k., art. 201 k.p.k., art. 202 k.p.k. w zw. z art. 167 k.p.k., nadto zarzucił błąd w
ustaleniach faktycznych będących podstawą orzeczenia, obrazę prawa
materialnego w postaci art. 46 § 1 k.k., art. 53 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 4 § 2 k.p.k. i
art. 115 § 2 k.k. oraz rażącą niewspółmierność wymierzonej kary.
Sąd Okręgowy wyrokiem z dnia 26 listopada 2014 r., utrzymał w mocy wyrok
Sądu I instancji, uznając wniesioną apelację za oczywiście bezzasadną.
Kasację od tego wyroku Sądu odwoławczego wniósł obrońca skazanego,
który na podstawie art. 520 § 1 k.p.k. w zw. z art. 519 k.p.k. zarzucił rażące
naruszenie prawa, które miało istotny wpływ na treść zaskarżonego wyroku, a
mianowicie:
1/ Naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:
- art. 107 § 4 k.k. w zw. z art. 106 k.k. poprzez jego niezastosowanie wobec
nieuznania zatartego skazania za niebyłe i potraktowanie uprzedniej karalności jako
okoliczności obciążającej skazanego;
- art. 53 § 2 k.k. poprzez niewzięcie pod uwagę stanu psychicznego skazanego
wywołanego zdarzeniem, przeproszenia pokrzywdzonych, szczerego żalu
skazanego i odwiedzania przez niego grobu pokrzywdzonej;
- art. 46 § 1 k.k., poprzez uznanie, że wysokość szkody G. K. została w
postępowaniu należycie wykazana i w konsekwencji utrzymanie w mocy
rozstrzygnięcia co do obowiązku naprawienia szkody.
2/ Naruszenie prawa procesowego, a mianowicie art. 437 § 2 k.p.k. poprzez jego
3
niezastosowanie i niewzięcie pod uwagę całości zebranych w sprawie dowodów, a
w konsekwencji niezmienienie orzeczenia na korzyść skazanego.
3/ naruszenie art. 438 pkt. 4 k.p.k. poprzez wymierzenie rażąco niewspółmiernej
kary, bez uwzględnienia stopnia winy skazanego oraz okoliczności podmiotowo –
przedmiotowych czynu.
W konkluzji autor kasacji wniósł o „uchylenie orzeczenia w zaskarżonej
części i skierowanie sprawy D. P. do ponownego rozpoznania”, przy czym z tak
enigmatycznie sformułowanego wniosku można jedynie domyślać się, że obrońcy
chodziło o uchylenie wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy temu Sądowi
do ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym.
W odpowiedzi na kasację Prokurator Prokuratury Okręgowej wniósł o jej
oddalenie jako oczywiście bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja wniesiona przez obrońcę skazanego D. P. okazała się bezzasadna
w stopniu oczywistym, o jakim mowa w dyspozycji przepisu art. 535 § 3 k.p.k., co
pozwalało na ograniczenie pisemnych motywów jej oddalenia do wskazania
najważniejszych powodów rozstrzygnięcia.
Na wstępie zauważyć należy, że już sama treść podniesionych w niej
zarzutów, sposób ich uzasadnienia, a przede wszystkim rodzaj tych zarzutów,
dowodzą niewątpliwie, że skarżący zupełnie ignoruje przepisy prawa procesowego,
które określają przedmiot zaskarżenia kasacją i dopuszczalne podstawy tej
nadzwyczajnej skargi.
W tej sytuacji przypomnieć należy konsekwentnie prezentowane stanowisko
Sądu Najwyższego – odwołujące się do wyraźnej woli ustawodawcy (art. 519 k.p.k.
i art. 523 § 1 k.p.k.), zgodnie z którym postępowanie kasacyjne nie jest trzecią
instancją powtarzającą zwykłe postępowanie odwoławcze. Zarzuty podniesione w
kasacji wobec orzeczenia sądu pierwszej instancji podlegają rozważeniu przez sąd
kasacyjny wyłącznie w takim zakresie, w jakim to jest konieczne dla rzetelnego i
należytego rozpatrzenia zarzutów podniesionych w tym trybie wobec orzeczenia
sądu odwoławczego. Stąd też takich zarzutów podniesionych w kasacji pod
adresem orzeczenia sądu pierwszej instancji nie można rozpatrywać samoistnie, w
oderwaniu od zarzutów stawianych orzeczeniu sądu odwoławczego.
4
Autor kasacji tych oczywistych reguł postępowania kasacyjnego nie
przestrzega, o czym będzie mowa poniżej.
Po pierwsze, zauważyć należy, że wszystkie podniesione w kasacji zarzuty
dotyczą – i to wprost – orzeczenia sądu pierwszej instancji. Tak je redagując
skarżący jak gdyby w ogóle nie dostrzegł przeprowadzonej w sprawie kontroli
odwoławczej i usiłował doprowadzić w istocie do jej ponowienia. Większość tych
zarzutów była zresztą już przedmiotem apelacji i choć niektóre z nich miały inną
postać procesową, to istota pozostawała tożsama. I tak, to co w apelacji
potraktowano jako błąd w ustaleniach faktycznych (zarzut d), w kasacji przyjęło
postać obrazy prawa materialnego (zarzut 1), z kolei zarzut apelacyjny rażącej
niewspółmierności kary (zarzut e) przyjął w kasacji postać naruszenia prawa
materialnego (zarzut 2 i 5).
Po drugie, podnosząc zarzut obrazy art. 53 § 2 k.k., skarżący w istocie
zmierza do podważenia zasadności wymiaru orzeczonej wobec skazanego kary.
Wprost to zresztą czyni formułując w kasacji jako piąty zarzut, stanowiący w ocenie
skarżącego względną przyczynę odwoławczą w postaci art. 438 pkt 4 k.p.k.
poprzez rażącą niewspółmierność wymierzonej skazanemu kary. Ten ostatni
zarzut, podobnie zresztą jak i zarzut związany z błędnymi ustaleniami faktycznymi,
jest w kasacji niedopuszczalny, o czym jednoznacznie świadczy treść art. 523 § 1
in fine k.p.k. Wspomniany zaś zarzut dotyczący obrazy prawa materialnego w
zakresie dokonywania przez Sąd Rejonowy samego wymiaru kary, też nie sposób
w postępowaniu kasacyjnym aprobować, gdyż w istocie służy on omijaniu zakazu
wnoszenia kasacji wyłącznie z powodu niewspółmierności kary.
W kontekście wywodów kasacji, odwołujących się do naruszenia art. 107 § 4
k.k. w zw. z art. 106 k.k., mającego polegać na nieuwzględnieniu faktu zatarcia
skazania i uznaniu uprzedniej karalności, jako okoliczności obciążającej
skazanego, wskazać należy, że kwestia ta była już przedmiotem zarzutu
apelacyjnego, do którego wyczerpująco odniósł się Sąd Okręgowy na stronach 7 -
8 uzasadnienia swego wyroku. Z informacji Krajowego Rejestru Karnego z dnia 8
listopada 2013 r. jednoznacznie wynikało, że oskarżony był jeden raz karany
wyrokiem Sądu Rejonowego w G. z dnia 5 listopada 2007 r. na karę samoistnej
grzywny, która to kara została wykonana w dniu 22 marca 2010 r. (k. 253, t. II).
5
Stosownie do treści przepisu art. 107 § 4 k.k. (w brzmieniu obowiązującym
do dnia 21 marca 2015 r.), w razie skazania na grzywnę zatarcie skazania
następuje z mocy prawa z upływem 5 lat od daty wykonania kary, natomiast na
wniosek osoby skazanej sąd mógł zarządzić zatarcie skazania już po upływie 3 lat.
A zatem, jak słusznie podkreślił Sąd Okręgowy, Sąd I instancji nie miał żadnych
podstaw, aby kwestionować powyższe dane o karalności oskarżonego P. i – „tym
samym ewidentnie w momencie wyrokowania sprawca był karany, zaś obrońca nie
przywoływał żadnych wniosków na okoliczność przeciwną” (s. 8 uzasadnienia).
Trafnie też Sąd odwoławczy zauważył, że na dzień orzekania przez ten Sąd
w przedmiocie wniesionej apelacji (26 listopada 2014 r.), oskarżony D. P. figurował
już jako osoba niekarana, co wynikało z kolejnej informacji Krajowego Rejestru
Karnego z dnia 16 września 2014 r. (k. 448, t. III). Należy jednak zgodzić się z
konstatacją Sądu Okręgowego, iż przypisany oskarżonemu czyn z art. 177 § 2 k.k.
charakteryzował się wysokim stopniem zawinienia i społecznej szkodliwości, a tym
samym uprzednia karalność lub jej brak nie mógł w żadnym razie przełożyć się na
obniżenie kary przez Sąd odwoławczy (s. 8 uzasadnienia Sądu Okręgowego).
Niezależnie od powyższego trzeba stwierdzić, iż w rzeczywistości Sąd Rejonowy
nie uwzględnił faktu uprzedniej karalności oskarżonego na jego niekorzyść przy
wymiarze kary, mimo formalnego stwierdzenia, że oskarżony był jeden raz karany
(s. 5 uzasadnienia wyroku Sądu I instancji). Przekonuje o tym uważna lektura
uzasadnienia wyroku tego Sądu, a zwłaszcza motywy podniesione na okoliczność
wymierzenia kary pozbawienia wolności oraz środków karnych (s. 7 – 8
uzasadnienia).
Ustalając fakt uprzedniej karalności D. P., Sąd I instancji przyjął tę
okoliczność wprost na korzyść skazanego, a nie jako przesłankę obciążającą.
Nastąpiło to w znaczeniu takim, że oskarżony „był karany tylko jeden raz” (s. 7, zd.
8 – 9 od góry uzasadnienia). W tej sytuacji trzeba podkreślić, iż z kolei to Sąd
odwoławczy błędnie wskazał w uzasadnieniu własnego wyroku, jakoby Sąd
Rejonowy poczytał uprzednią karalność na niekorzyść oskarżonego, chociaż
jednocześnie trafnie skonstatował, że Sąd ten prawidłowo ustalił w przedmiotowej
sprawie okoliczności łagodzące i obciążające (s. 8 uzasadnienia wyroku Sądu
Okręgowego).
6
Oczywiście bezzasadny jest też zarzut naruszenia art. 46 § 1 k.k. Jak
słusznie wskazał Sąd Okręgowy, w toku postępowania szkoda została
jednoznacznie wykazana. Przypomnieć zatem raz jeszcze należy, że
pokrzywdzona G. K. na skutek potrącenia samochodem prowadzonym przez
oskarżonego, doznała wielomiejscowego stłuczenia powłok ciała z otarciami
naskórka skóry klatki piersiowej i powłok brzusznych oraz przednich powierzchni ud
i przedramion, złamania trójkostnego podudzia prawego z rozległą raną dartą
przedniej powierzchni tego podudzia, złamania trzonu II kości śródstopia prawego,
zwichnięcia barku lewego ze złamaniem guzka większego kości ramiennej,
rozległej rany szarpanej okolicy piersi lewej, ran szarpanych okolicy łuku brwiowego
prawego i grzbietu nosa po stronie lewej. Obrażenia te oraz ich powikłania
spowodowały ciężką chorobę długotrwałą, a proces leczenia nie został jeszcze
zakończony, zaś pokrzywdzona nie powróci do pełnego zdrowia. Opisana szkoda
została wykazana nie tylko w zeznaniach samej pokrzywdzonej (k. 272 - 272v, t. II),
ale także w dokumentacji medycznej oraz opinii biegłego (k. 101, t. I; k. 395-399, t.
II).
W tych warunkach należało dojść do przekonania, że autor nadzwyczajnego
środka zaskarżenia wniesionego w tej sprawie nie wykazał, aby w toku
postępowania odwoławczego doszło do rażącego naruszenia prawa, o jakim mowa
w przepisie art. 523 § 1 k.p.k., bądź uchybienia stanowiącego bezwzględną
przyczynę odwoławczą wymienioną w art. 439 § 1 k.p.k. Konsekwencją takiej oceny
było uznanie kasacji za oczywiście bezzasadną i jej oddalenie stosownie do
dyspozycji art. 535 § 3 k.p.k., a także obciążenie na podstawie art. 636 § 1 k.p.k. w
zw. z art. 518 k.p.k., skazanego D. P. kosztami sądowymi postępowania
kasacyjnego.