Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: WA 13/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 października 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Wiesław Błuś (przewodniczący)
SSN Marek Pietruszyński (sprawozdawca)
SSN Jerzy Steckiewicz
Protokolant Anna Krawiec
przy udziale prokuratora Naczelnej Prokuratury Wojskowej płka Anny Czapigo
w sprawie ppłk. rez. K. O. oskarżonego z art. 231 § 2 k.k. w zb.
z art. 266 § 2 k.k. i innych, po rozpoznaniu w Izbie Wojskowej na rozprawie w dniu
29 października 2015 r. apelacji, wniesionych przez obrońcę oskarżonego,
prokuratora na niekorzyść oskarżonego od wyroku Wojskowego Sądu Okręgowego
w W. z dnia 15 kwietnia 2015 r.,
utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, a kosztami sądowymi
postępowania odwoławczego obciąża oskarżonego.
2
UZASADNIENIE
Wyrokiem Wojskowego Sądu Okręgowego w W. z dnia 15 kwietnia 2015 r.,
ppłk rez. K. O. został uznany za winnego tego, że 1) w bliżej nieustalonym dniu, w
okresie od 15 maja 2003 r. do 26 maja 2003 r. w W., będąc funkcjonariuszem
publicznym z tytułu pełnienia czynnej służby wojskowej, zajmując stanowisko
starszego specjalisty Oddziału Bazy Szkoleniowej […], będąc na podstawie pkt 10
zakresu obowiązków służbowych zobowiązanym do udziału w realizacji budżetu
Dowódcy […], zgodnie z obowiązującą ustawą o zamówieniach publicznych,
działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez firmę E. Zakład
Produkcyjno-Usługowy […] i na szkodę interesu publicznego, będąc na podstawie
art. 27 pkt 1 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy z dnia 10 czerwca 1994 r. o
zamówieniach publicznych ( tekst jedn. Dz. U. z 2002 r. Nr 72, poz. 664, ze zm.)
zobowiązanym do nieujawniania informacji, których ujawnienie naruszałoby ważne
interesy handlowe stron, ujawnił takie informacje osobie nieuprawnionej, narażając
na szkodę prawnie chroniony interes w ten sposób, że uczestnicząc w
prowadzonym przez Departament Zaopatrywania Sił Zbrojnych MON postępowaniu
o udzielenie zamówienia z wolnej ręki nr […] na dostawę 10 kompletów
specjalistycznych zasilaczy sieciowych […], nie dopełnił swoich obowiązków,
ujawniając Dyrektorowi Firmy E. informację, którą uzyskał w związku z
wykonywaniem czynności służbowych, przez przekazanie mu informacji o zawartej
w „Planie […]” kwocie pieniędzy przeznaczonej na dostawę 1 kompletu
specjalistycznego zasilacza sieciowego […], tj. 2312 zł, w następstwie czego w
ofercie złożonej przez tę firmę w dniu 26 maja 2003 r. wykorzystano tę informację,
podając cenę dostawy 10 kompletów zasilacza, tj. 23117,70 zł, przez co działał na
szkodę Departamentu Zaopatrywania Sił Zbrojnych MON, na rzecz którego
wspomniane postępowanie było dokonywane, tj. za winnego popełnienia
przestępstwa określonego w art. 231§2 k.k. w zb. z art. 266§2 k.k., 2) w okresie od
dnia 30 lipca 2003 r. do dnia 18 sierpnia 2003 r. w W., będąc funkcjonariuszem
publicznym z tytułu pełnienia czynnej służby wojskowej, zajmując stanowisko
3
starszego specjalisty Oddziału Bazy […], będąc na podstawie pkt 10 zakresu
obowiązków służbowych zobowiązanym do udziału w realizacji budżetu Dowódcy
[…], zgodnie z obowiązującą ustawą o zamówieniach publicznych, działając w
krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, w celu
osiągnięcia korzyści majątkowej przez firmę A. Sp. z o.o. i na szkodę interesu
publicznego, będąc na podstawie art. 27 pkt 1 w zw. z art. 2 ust. 1 pkt 5 ustawy z
dnia 10 czerwca 1994 r. o zamówieniach publicznych ( tekst jedn. Dz. Z 2002 r. Nr
72, poz. 664, ze zm.) zobowiązanym do nieujawniania informacji, których
ujawnienie naruszałoby zasady uczciwej konkurencji, nie dopełnił swoich
obowiązków, wchodząc w porozumienie z Dyrektorem firmy S. P., któremu ujawnił
jako osobie nieuprawnionej informacje, które uzyskał w związku z wykonywaniem
czynności służbowych, narażając na szkodę prawnie chroniony interes w ten
sposób, że w bliżej nieustalonym dniu w okresie od 30 lipca 2003 r. do 4 sierpnia
2003 r. uczestnicząc w prowadzonym przez Rejonową Bazę Materiałową
[…]postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego w trybie przetargu
nieograniczonego nr […] i Szkol. na realizację remontów głównych i obsługi
technicznej urządzeń stanowiących wyposażenie szkoleniowych obiektów
terenowych, przekazał S. P. informację o zawartych w „Planie […]” kwotach
pieniędzy przeznaczonych na przeglądy i obsługi roczne wraz z naprawą urządzeń
szkolno-treningowych stanowiących wyposażenie niżej wymienionych obiektów:
[…]– kwocie 123.500 zł, […]– kwocie 123.500 zł, […]w kwocie 100.000 zł, […] –
kwocie 151.060 zł, […]- kwocie 186.000 zł, w następstwie czego w ofercie złożonej
w dniu 4 sierpnia 2003 r. przez firmę A. Sp. z o.o., naruszając zasady uczciwej
konkurencji, wykorzystano te informacje, podając ceny wykonania usług w wyżej
wymienionych obiektach odpowiednio: 123.499,64 zł, 123.499, 52 zł, 99.999,22 zł,
151.057,76 zł i 185.997,39 zł; w bliżej nieustalonym dniu w okresie od 12 sierpnia
2003 r. do 18 sierpnia 2003 r., uczestnicząc w prowadzonym przez Rejonową
Bazę Materiałową postępowaniu o udzielenie zamówienia publicznego w trybie
przetargu nieograniczonego nr […] i Szkol. na przegląd, obsługę roczną i naprawę
urządzeń i pomocy szkoleniowych, nie dopełnił swoich obowiązków w ten sposób,
że działając w celu osiągnięcia korzyści majątkowej przez firmę A. Sp. z o.o.,
przekazał S. P. informację o zawartych w „Planie […]” kwotach pieniędzy
4
przeznaczonych na realizację zadań dotyczących: remontu głównego podzespołów
24 kompletów urządzeń do bezprzewodowego sterowania […] – kwocie 306.210 zł,
przeglądu, obsługi rocznej i naprawy podzespołów 3 kompletów urządzeń
treningowych do szkolenia […] – kwocie 17.938 zł, przeglądu, obsługi rocznej i
naprawy podzespołów 16 kompletów urządzeń treningowych do szkolenia […] –
kwocie 24.938 zł, przeglądu, obsługi rocznej i naprawy podzespołów 3 kompletów
urządzeń treningowych do szkolenia […]– kwocie 6.144 zł, przeglądu, obsługi
rocznej i naprawy podzespołów 22 kompletów urządzeń treningowych do szkolenia
[…] – kwocie 33.792 zł, przeglądu, obsługi rocznej i naprawy podzespołów 4
kompletów […]” – kwocie 20.000 zł, w następstwie czego w ofercie złożonej w dniu
18 sierpnia 2003 r. przez Firmę A. Sp. z o.o., naruszając zasady uczciwej
konkurencji, wykorzystano te informacje, podając ceny wykonania usługi w wyżej
wymienionych zadaniach odpowiednio: 306.209,95 zł, 17.938,03 zł, 24,938,17 zł,
6143,97 zł, 33.791,83 zł i 20.000 zł, przez co działał na szkodę Rejonowej Bazy
Materiałowej, na rzecz której przetarg był prowadzony, tj. za winnego popełnienia
przestępstwa z art.231§2 k.k. w zb. z art. 266§2 k.k. w zb. z art. 305§1 k.k. w zw. z
art. 12 k.k.
Za popełnienie tych czynów oskarżony został skazany na kary roku
pozbawienia wolności i kary 100 stawek dziennych grzywny z ustaleniem
wysokości jednej stawki na 50 zł. Jako karę łączną wymierzono karę roku i 6
miesięcy pozbawienia wolności i 150 stawek dziennych grzywny, ustalając
wysokość jednej stawki na 50 zł i wykonanie tej kary łącznej pozbawienia
wolności warunkowo zawieszono na okres próby 2 lat. Na mocy tego wyroku
oskarżony na podstawie art. 624§1 k.p.k. oraz art. 633 k.p.k. został zwolniony w ½
od ponoszenia na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych, za wyjątkiem opłaty
w kwocie 1800 zł. Tym samym wyrokiem umorzone zostało postępowanie karne
prowadzone wobec S. P. o czyn określony w art. 305§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. z
uwagi na przedawnienie jego karalności, a kosztami procesu w ½ obciążony został
Skarb Państwa.
Od tego wyroku apelację na korzyść oskarżonego złożył jego obrońca, a na
jego niekorzyść prokurator.
5
Obrońca oskarżonego w swojej apelacji zarzucił obrazę przepisów
postępowania karnego, która miała wpływ na treść orzeczenia, zwłaszcza art. 2§1
pkt 1 k.p.k., art. 5§2 k.p.k., art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. oraz art. 424§1-2 k.p.k., która
polegała na zupełnie dowolnym przypisaniu oskarżonemu winy w oparciu o zasady
doświadczenia życiowego, dostępnej wiedzy oraz logiki, podczas gdy
w postępowaniu nie zgromadzono jakiegokolwiek dowodu bezpośredniego, czy też
pośredniego świadczącego o sprawstwie oskarżonego, tym samym nie
zastosowaniu przez sąd, mimo takiej powinności, zasady określonej w art. 5§2
k.p.k., mimo istnienia niedających się usunąć wątpliwości (w zakresie udowodnienia
winy), również na nieuzasadnieniu przyjętej przez sąd hipotezy, jak też
nieomówieniu w motywach wyroku zgromadzonego materiału dowodowego,
zwłaszcza odciążającego, a jedynie poprzestaniu na sumarycznym jego
wymienieniu, co uniemożliwiało kontrolę instancyjną wyroku. W konkluzji skarżący
wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od
zarzuconych mu czynów lub uchylenie wyroku i przekazanie sprawy Sądowi
pierwszej instancji do ponownego rozpoznania.
Prokurator zaskarżył wyrok w części dotyczącej ppłk. rez. K. O. i zarzucił mu
obrazę przepisów prawa materialnego art. 101§1 pkt 4 k.k. i art. 102 k.k. polegającą
na skazaniu oskarżonego za popełnienie dwóch czynów – z art. 266§2 k.k.,
pozostającego w kumulatywnym zbiegu z art. 231§2 k.k., z art. 266§2 k.k. w zb. z
art. 305§1 k.k. pozostającego w kumulatywnym zbiegu z art. 231§2 k.k. w zw. z art.
12 k.k., w sytuacji gdy stosownie do wskazanych uregulowań Kodeksu karnego,
czyny te uległy przedawnieniu w dacie orzekania, co powinno skutkować
wyeliminowaniem ich przez Sąd z kwalifikacji zachowań przypisanych
oskarżonemu i skazaniem go wyłącznie z art. 231§1 k.k. w zakresie czynu
pierwszego i art. 231§2 k.k. w zw. z art. 12 k.k. w zakresie czynu drugiego. Nadto
skarżący zarzucił obrazę przepisów postępowania, mającą wpływ na treść wyroku,
a to art. 624§1 k.p.k., przez nie wskazanie przesłanek, którymi kierował się Sąd
orzekając o zwolnieniu oskarżonego z kosztów postępowania. W konkluzji
prokurator wniósł o: 1) zmianę wyroku przeze zakwalifikowanie zachowań
oskarżonego z pkt I aktu oskarżenia – jako wyczerpującego znamiona
przestępstwa z art. 231§2 k.k., z pkt 2 aktu oskarżenia – jako wyczerpującego
6
znamiona przestępstwa z art. 231§2 k.k. w zw. z art. 12 k.k., 2) uchylenie wyroku w
części dotyczącej orzeczenia o kosztach i przekazanie sprawy w tym zakresie do
ponownego rozpoznania sądowi pierwszej instancji.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Analizę prawną wniesionych środków odwoławczych rozpoczęto od
zbadania zasadności zarzutów podniesionych w apelacji prokuratora. Rozważania
odnoszące się do podstawowego zarzutu apelacji prokuratora należało
zapoczątkować stwierdzeniem, że zachowanie o znamionach określonych w
ustawie karnej jest wprawdzie czynem zabronionym ( art. 115§1 k.k.), ale w art. 12
k.k., przyjęto konstrukcję pozwalająca na powiązanie ze sobą w trakcie
prawnokarnej oceny dwóch lub więcej odrębnych zachowań i uczynienie z nich
jednej podstawy kwalifikacji prawnej, traktowanej identycznie jako pojedyncze
zachowanie sprawcy. Zastosowanie przepisu art. 12 k.k. prowadzi do przyjęcia
tożsamości czynu w rozumieniu art. 11§1 k.k. jako podstawy kwalifikacji prawnej w
sytuacji wielości zachowań ( por. P. Kardas (w:) A. Zoll ( red), Kodeks karny,
Część ogólna, komentarz, t. I, s. 197-198). Oznacza to, że z woli ustawodawcy
poszczególne zachowania stanowiące czyn ciągły mogą wypełniać znamiona
różnych typów przestępstw określonych w k.k., ale nie mogą być od strony prawnej
traktowane jako odrębne czyny. Tracą one swój jednostkowy charakter, tworząc
łącznie jeden czyn zabroniony, jedno przestępstwo ciągłe (por. wyrok SN z dnia 27
maja 2015 r., sygn. III KK 127/15). W takiej sytuacji, ocena prawna tego czynu
dokonywana jest w ramach kumulatywnej kwalifikacji. Takie zdefiniowanie
przestępstwa ciągłego jako jednego czynu zabronionego, ma znaczenie dla oceny
kwestii przedawnienia jego karalności. Zastosowanie kumulatywnej kwalifikacji
oznacza, że dla określenia terminu przedawnienia karalności takiego czynu
konieczne jest, z uwagi na treść art. 101§1 k.k., ustalenie czy czyn stanowi
występek czy też zbrodnię, a w przypadku ustalenia, że stanowi występek,
określenie jaką karą pozbawienia wolności jest on zagrożony. Określenie tego
zagrożenia, w przypadku rzeczywistego zbiegu przepisów ustawy, musi nastąpić z
uwzględnieniem treści art. 11§3 k.k. Skoro w art. 12 k.k. przyjęto konstrukcję
jednego czynu, to ten czyn może mieć tylko jeden termin przedawnienia.
Poszczególne zachowania opisane czynie ciągłym, co do którego przyjęto
7
kumulatywną kwalifikację, nawet gdy mogą być „ naturalnie” wyodrębnione oraz
gdy wypełniają w całości znamiona poszczególnych czynów zabronionych, nie
mogą być analizowane w kontekście terminów przedawnienia w oderwaniu od
treści art. 11§3 k.k.(określającego zasadę wymierzania kary w przypadku
kumulatywnej kwalifikacji na podstawie przepisu, który określa typ czynu
zabronionego związanego z surowszym ustawowym zagrożeniem) i art. 101§1 k.k.,
gdyż stanowiłoby to zaprzeczenie konstrukcji przyjętej w art. 12 k.k. Skoro w
Kodeksie karnym jeden czyn zabroniony stanowi jedno przestępstwo, które ma
jeden termin przedawnienia, to nie ma normatywnej podstawy do ustalania
terminów przedawnienia dla poszczególnych fragmentów tego czynu. Istotą
przedawnienia jest to, że następuje zerwanie powiązanie między przestępstwem a
karą, co w sytuacji wystąpienia przedawnienia oznacza niedopuszczalność
wymierzenia jakiejkolwiek kary. (K. Marszał: Przedawnienia w prawie karnym,
Warszawa 1972, s. 92).W sposób analogiczny należy traktować sytuację, gdy
chodzi o przyjęcie konstrukcji kumulatywnego zbiegu przepisów ustawy, która
oparta jest na istnieniu jednego przestępstwa ( art. 11§1 k.k. ). Z tego względu,
odwołując się do zapisu w art. 11§1 k.k. należało przyjąć tożsamy sposób
określenia terminu przedawnienia karalności przestępstwa, opisanego
kumulatywną kwalifikacją prawną. Konsekwencją tej kwalifikacji jest ustalenie, że w
przypadku zbiegu przepisów ustawy sprawca popełnienia szczególne jedno
przestępstwo, które podlega jednej wspólnej ocenie, wynikającej z krzyżowania
się norm (por. W . Wolter. Kumulatywny zbieg przepisów ustawy, Warszawa 1960,
s. 48-49). Nie ma zatem podstaw prawnych do przyjęcia poglądu prokuratora, aby
kwestię przedawnienia odnosić do poszczególnych fragmentów czynu ciągłego, a w
konsekwencji, po pierwsze eliminować z jego opisu te elementy, które stanowią
znamiona opisane w przepisie typizującym przestępstwo, a po drugie kwalifikację
prawną określającą to zachowanie, którego karalność uległaby krótszemu
przedawnieniu niż czyn ciągły. Eliminowanie z kwalifikacji prawnej czynu ciągłego
kwalifikacji prawnej określającej typ przestępstwa, którego znamiona, obok innych
przepisów, wypełniło zachowanie sprawcy czynu ciągłego oznaczałoby odejście od
traktowania czynu ciągłego jako jednego przestępstwa i przyjęcie konstrukcji
„przedawnienia kwalifikacji prawnej”, a nie przestępstwa (por. wyrok Sądu
8
Najwyższego z 14 stycznia 2010 r., sygn. V KK 235/09). Uwzględniając tę
argumentację Sąd Najwyższy nie podzielił tego zarzutu apelacji prokuratora.
Odnośnie do drugiego zarzutu apelacji prokuratora należało podnieść, że
Sąd pierwszej instancji ustalił, na podstawie przepisu art. 633 k.p.k.,
przewidującego możliwość podzielenia kosztów procesu według zasady słuszności,
w sytuacji prowadzenia procesu złożonego podmiotowo, że na oskarżonego
przypada ½ kosztów sądowych. Od wyłożenia tych kosztów oskarżony został
zwolniony, a jako podstawę wskazano treść art. 624§1 k.p.k. Analizując treść tego
przepisu, w konfrontacji z okolicznościami sprawy, należało dojść do przekonania,
że podejmując takie rozstrzygnięcie Sąd nie kierował się, przewidzianą w tym
przepisie, możliwością zwolnienia strony od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa
kosztów sądowych” gdy przemawiają za tym względy słuszności”, gdyż odnosi się
ona do sytuacji niezwiązanych ze złą sytuacją materialną strony, a więc do
okoliczności dotyczących toku postępowania, których nie można uwzględnić przy
ustalaniu obowiązku ponoszenia kosztów postępowania, np. niezawinionej przez
stronę konieczności prowadzenia postępowania odwoławczego i korektury wyroku
sądu pierwszej instancji wskutek omyłki sądowej (por. J. Bratoszewski (w:)
Bratoszewski i inni, Kodeks postepowania karnego, Komentarz, t. II, s. 880).
Takich okoliczności w tej sprawie nie ustalono. Z okoliczności sprawy nie wynika
też aby sytuacja osobista oskarżonego była uzasadnieniem dla tego
rozstrzygnięcia Sądu. Zatem należało uznać, że przesłanką orzeczenia Sądu w
przedmiocie zwolnienia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych była bez
wątpienia jego trudna sytuacja majątkowa, wynikająca również z konieczności
uiszczenia orzeczonej grzywny. Z tego też powodu należało uznać za nietrafny
drugi zarzut apelacji prokuratora.
Przechodząc do oceny apelacji obrońcy oskarżonego podnieść należało, że
apelacja oparta została na założeniu, iż w sprawie nie ustalono żadnego
bezpośredniego, jak też pośredniego dowodu potwierdzającego zachowania
oskarżonego opisane w akcie oskarżenia, a uznanie winy oskarżonego dokonane
zostało wyłącznie na podstawie poszlak wynikających z niekwestionowanych
faktów, a to takich, że oskarżony miał wiedzę o organizowanych przetargach, znał
9
S. P. i A. M. i utrzymywał z nimi kontakty. Skarżący podniósł również, że
nieodparta została wersja oskarżonego w kwestii okoliczności pojawienia się
określonych zapisów w aplikacji „gadu-gadu” na prywatnym komputerze
użytkowanym przez oskarżonego. Analizując postawiony zarzut należało, zdaniem
Sądu Najwyższego, przyznać rację skarżącemu o braku w tej sprawie
bezpośredniego dowodu popełnienia przez oskarżonego zarzuconych mu czynów.
Myli się jednak obrońca oskarżonego twierdząc, że również nie ma w tej sprawie
dowodów pośrednich wskazujących na fakt popełnienia tych czynów przez
oskarżonego. Tymi dowodami są ujawnione w panelach użytkowników
oznaczonych” S. P.” i „ A. M.” tzw. aplikacji „ gadu-gadu” zainstalowanej na
prywatnym komputerze użytkowanego przez oskarżonego, zapisy dotyczące kwot
pieniężnych przeznaczonych przez pion szkolenia Dowództwa […] w „Planie […]”
na przeprowadzenie przetargów w zakresie dostawy sprzętu specjalistycznego i
dokonania przeglądów i obsługi rocznej sprzętu szkoleniowego. Te informacje, jak
to przyjął Sąd pierwszej instancji, nie zostały wysłane do adresatów - podmiotów
ubiegających się o uzyskanie zamówienia publicznego na wskazane zadania - za
pomocą sms wysyłanych przy wykorzystaniu komunikatora internetowego „gadu-
gadu” , ale zostały im przekazane w inny sposób, przed dniem złożenia przez te
podmioty ofert w ramach organizowanych przetargów. Fakt ten został wywiedziony
przez Sąd pierwszej instancji ze zbieżności kwot zapisanych w aplikacji gadu-
gadu z kwotami podanymi przez oferentów ( ujawnione różnice dotyczyły kilku
złotych lub kilkudziesięciu groszy). Jednocześnie Sąd pierwszej instancji,
powołując się na określony w ustawie o zamówieniach publicznych sposób
ustanowienia przez zamawiającego wysokości wadium, zakwestionował możliwość
samodzielnego określenia przez oferentów, w sposób przez nich podany,
wysokości cen usług zamieszczonych w ofertach, tak dalece zbieżnych z kwotami
wskazanymi w przedstawionym planie rocznym. Ustalenia dowodowe dokonane
przez Sąd pierwszej instancji są trafne. Nie zostały one odparte wyjaśnieniami
oskarżonego, w których wskazano na inną możliwość pojawienia się tych zapisów
na dysku jego komputera, bez jego udziału. Wyjaśnienia te, wbrew twierdzeniu
skarżącego, zostały ocenione przez Sąd pierwszej instancji i trafnie
zakwestionowane w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego
10
rozumowania. Trudno bowiem uznać aby zapisy w aplikacji „gadu-gadu” istniejącej
w prywatnym komputerze oskarżonego mogła sporządzić inna osoba w celu
spreparowania przeciwko oskarżonemu fałszywego dowodu, lub też aby te
szczegółowe zapisy dotyczące kwot pieniężnych określonych w planie wydatków
budżetowych Dowództwa […], znanych tylko określonym osobom pełniącym
służbę w tej instytucji, mogły zostać sporządzone w sposób niezamierzony,
przypadkowy np. przez któregoś z domowników. Powiązanie treści tych zapisów z
faktem posiadania przez oskarżonego wiedzy na temat kwot pieniężnych, które
wojsko zamierzało przeznaczyć na przetargi w 2003 r., jego dobrymi stosunkami
towarzyskimi z A. M. i S. P., przy trafnym zakwestionowaniu, wskazanego przez
oferentów sposobu określenia wysokości cen usług, słusznie doprowadziło Sąd
pierwszej instancji do przypisania oskarżonemu odpowiedzialności karnej za
popełnienie zarzuconych mu czynów zabronionych. Argumentacja faktyczno-
prawna towarzysząca temu przypisaniu była pełna i przejrzysta i umożliwiła Sądowi
odwoławczemu skontrolowanie przesłanek, na których oparte zostało
rozstrzygnięcie Sądu pierwszej instancji.
Z tych względów orzeczono jak na wstępie.
kc