Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IV KK 254/15
POSTANOWIENIE
Dnia 10 listopada 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Wiesław Kozielewicz (przewodniczący)
SSN Dariusz Świecki
SSA del. do SN Dariusz Czajkowski (sprawozdawca)
Protokolant Jolanta Grabowska
przy udziale prokuratora Prokuratury Generalnej Zbigniewa Siejbika
w sprawie F. M.
w przedmiocie umorzenia postępowania karnego i zastosowania środka
zabezpieczającego
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 10 listopada 2015 r.,
kasacji, wniesionej przez Rzecznika Praw Obywatelskich
od postanowienia Sądu Okręgowego w K.
z dnia 1 września 2004 r., utrzymującego w mocy postanowienie Sądu Rejonowego
w K.
z dnia 23 czerwca 2004 r.,
1) uchyla zaskarżone postanowienie oraz utrzymane nim w
mocy postanowienie Sądu Rejonowego z dnia 23 czerwca 2004 r.,
i na podstawie art. 17 § 1 pkt 6 kpk postępowanie przeciwko F. M.
umarza;
2) zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. A. W. kwotę 738
zł (siedemset trzydzieści osiem złotych) wraz z należnym
podatkiem VAT tytułem wynagrodzenia za obronę F. M. z urzędu
w postępowaniu kasacyjnym;
3) kosztami postępowania sądowego obciąża Skarb Państwa.
2
UZASADNIENIE
F. M. stał pod zarzutem popełnienia następujących przestępstw:
1) w okresie od 1998 roku do kwietnia 2003 roku w K. groził T. S. słowami
„pokażę ci”, które wzbudziły u w/w uzasadnioną obawę, że będą spełnione, to jest o
czyn z art. 190 § 1 k.k.;
2) w okresie od 1999 roku do kwietnia 2003 roku w K., groził E. S. słowami
„załatwię cię”, które wzbudziły u w/w uzasadnioną obawę że będą spełnione, tj. o
czyn z art. 190 § 1 k.k.;
3) w okresie od 1998 roku do kwietnia 2003 roku w K. groził P. S. słowami
„wytruję cię”, które wzbudziły u w/w uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione, tj. o
czyn z art. 190 § 1 k.k.;
4) w okresie od 1998 roku do kwietnia 2003 roku w K. groził M. S. słowami
„załatwię cię”, które wzbudziły u w/w uzasadnioną obawę, że będą spełnione, tj. o
czyn z art. 190 § 1 k.k.
Na wniosek Prokuratora Rejonowego, po skierowaniu sprawy na
posiedzenie bez udziału podejrzanego (art.354 pkt 2 k.p.k. zd. drugie),
postanowieniem z dnia 24 czerwca 2004 r., Sąd Rejonowy w K. w oparciu o art. 17
§ 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 31 § 1 k.k. oraz art. 93 k.k. i art. 94 § 1 k.k. umorzył
postępowanie karne prowadzone przeciwko F. M. i orzekł o umieszczeniu go
tytułem środka zabezpieczającego w odpowiednim zakładzie psychiatrycznym.
Zażalenie na to postanowienie wniósł podejrzany F. M., w którym
podniósł ,,błędne przesłanki” w odniesieniu do zarzucanych mu w pkt. I – IV
czynów, jak też błędne określenie stanu jego zdrowia w kontekście przepisów art.
93 i art. 94 k.k. W konkluzji stwierdził, że nie stwarzał żadnego zagrożenia i w
związku z tym ,,nie wyraża zgody na pójście do szpitala” (K.132).
Po rozpoznaniu przedmiotowego zażalenia, orzeczeniem z dnia 1 września
2004 r., Sąd Okręgowy zaskarżone postanowienie utrzymał w mocy.
Kasację od powyższego postanowienia Sądu Okręgowego - na korzyść
podejrzanego F. M. - wniósł Rzecznik Praw Obywatelskich. Zarzucił on temu
orzeczeniu rażące i mogące mieć istotny wpływ na jego treść naruszenie prawa
karnego procesowego, to jest art. 433 § 2 k.p.k., art. 458 k.p.k. w zw. z art. 94 § 1
k.p.k. i art. 98 § 1 k.p.k., polegające na nierozważeniu i nienależytym
3
ustosunkowaniu się w uzasadnieniu zaskarżonego postanowienia Sadu
Okręgowego do wszystkich zarzutów podniesionych przez podejrzanego w
zażaleniu.
Stawiając powyższy zarzut Rzecznik wniósł o uchylenie zaskarżonego
postanowienia oraz utrzymanego nim w mocy orzeczenia Sądu Rejonowego i
umorzenie postępowania karnego wobec F. M. - na podstawie art. 17 § 1 pkt 6
k.p.k. - z powodu ustania karalności zarzucanych mu czynów.
Na posiedzeniu w Sądzie Najwyższym w dniu 10 listopada 2015 r.,
przedstawiciel Rzecznika Praw Obywatelskich w całości poparł wniesioną kasację,
a do stanowiska jego przyłączył się zarówno obrońca F. M., jak i Prokurator
Prokuratury Generalnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje:
Kasacja zasługuje na uwzględnienie.
W pierwszej kolejności podnieść należy, że niezwykle powierzchowne
odniesienie się przez Sąd Okręgowy do zarzutów zawartych w zażaleniu
podejrzanego, w którym F. M. kwestionował zarówno sprawstwo zarzucanych mu
czynów, jak i medyczne przesłanki internacji, określone w art. 93 k.k. i art. 94 §1
k.k., czyni zasadnym argument Rzecznika Praw Obywatelskich zawarty w jego
kasacji, iż w ten sposób doszło do rażącego naruszenia przez Sąd Okręgowy
przepisu art. 433 § 2 k.k.
Nie ulega wątpliwości, że kilkuzdaniowe odniesienie się przez Sąd Okręgowy
do zarzutów zażalenia, ograniczone w zasadzie do prostej akceptacji decyzji Sądu
a quo o zastosowaniu wobec F. M. środka zabezpieczającego, nie spełnia
elementarnych wymogów rzetelnej kontroli odwoławczej. Nie dostrzegł Sąd drugiej
instancji, że w ramach swojego postępowania Sąd Rejonowy nie przeprowadził –
poza obowiązkowym przesłuchaniem biegłych lekarzy psychiatrów i psychologa –
jakiegokolwiek postępowania dowodowego mającego potwierdzić sprawstwo
podejrzanego w zakresie zarzucanych mu czynów, a sam F. M. nie został nawet
przesłuchany w postępowaniu przygotowawczym, choć brak było podstaw do
odstąpienia od tej czynności w oparciu o przepis art. 313 § 1 in fine.
Funkcjonowanie podejrzanego w środowisku zamieszkania przed orzeczeniem
umieszczenia go na internacji niewątpliwie było uciążliwe dla jego otoczenia – o
4
czym zgodnie zeznawali pokrzywdzeni w śledztwie – ale od tego stwierdzenia
daleko jest jeszcze do uznania, że wypowiadane przez F. M. przez 5 letni okres
czasu groźby typu ,,pokażę ci”, ,,załatwię cię”, ,,wytruję cię”, które nigdy nie weszły
w jakąkolwiek fazę realizacji, stanowią czyn o znacznej społecznej szkodliwości, w
rozumieniu art. 94 § 1 k.k., uzasadniający bezterminową -de facto – detencję 78 -
letniego obecnie człowieka. Zważyć bowiem należy, że F. M. stał pod zarzutem
popełnienia czynów z art. 190 § 1 k.k., zagrożonych grzywną, karą ograniczenia
wolności lub pozbawienia wolności do lat dwóch, zaś orzeczona w związku z tymi
czynami internacja trwa już 11 lat (od 20 grudnia 2004 r. - przyp. SN).
Niewątpliwie choroba psychiczna może w pewnych sytuacjach stanowić
ryzyko dla życia i zdrowia samego chorego i jego otoczenia, ale warunkiem sine
qua non pozbawienia go w związku z tym wolności i przymusowego umieszczenia
w szpitalu psychiatrycznym tytułem środka zabezpieczającego jest
przeprowadzenie rzetelnego postępowania karnego, w którym ustali się ponad
wszelką wątpliwość nie tylko fakt popełnienia czynu mogącego być podstawą
detencji, ale i pozostałe, prawne oraz medyczne aspekty jej orzeczenia.
Gwarantem rzetelnego procesu w tym przedmiocie jest zapewnienie elementarnych
praw podejrzanemu i zasada – a nie wyjątek - że wniosek prokuratorski w tym
przedmiocie kieruje się na rozprawę . Sąd a quo – na wniosek biegłych –
zrezygnował jednak z udziału w posiedzeniu podejrzanego, choć w świetle art.
354 pkt 2 k.p.k. in fine - mógł postąpić inaczej. W świetle niejednoznacznej i
mogącej budzić wątpliwości oceny rzeczywistego rozmiaru społecznej szkodliwości
postawionych podejrzanemu zarzutów, jak i jednostronności dowodów
wskazujących na jego sprawstwo, pochodzących wyłącznie od jego sąsiadów,
niepokoić może brak kontaktu Sądu orzekającego z osobą, wobec której orzeczono
środek zabezpieczający w postaci przymusowego umieszczenia jej w szpitalu.
Wszak F. M. był w stanie podejmować rzeczową obronę, czego dowodzą jego
kolejne pisma, na podstawie których trudno przyjąć, iż zawierały one treści
wyłącznie o charakterze urojeniowym.
W preambule do ustawy z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia
psychicznego (tekst jedn. Dz. U. z 2011 r. Nr 231, poz. 1375), stwierdza się
że ,,zdrowie psychiczne jest fundamentalnym dobrem osobistym człowieka, a
5
ochrona praw osób z zaburzeniami psychicznymi należy do obowiązków państwa”
(podkr. SN). Truizmem jest stwierdzenie, że zasada domniemania niewinności
dotyczy również takich osób. Nikt nie może być zatem pozbawiony wolności w
drodze środka zabezpieczającego bez uprzedniego ustalenia sprawstwa czynu o
znamionach przestępstwa, cechującego się wysoką społeczną szkodliwością i
obawą, że czynu tego sprawca- w związku z istniejącą chorobą - może się dopuścić
ponownie. Zupełnie inna jest natomiast droga prawna służąca ochronie osoby
chorej psychicznie przed potencjalnym tylko zagrożeniem, jakie z powodu zaburzeń
psychicznych może ona stwarzać sobie samej lub swojemu otoczeniu.
Wspomniana ustawa z dnia 19 sierpnia 1994 r. o ochronie zdrowia psychicznego, w
rozdziale 3 przewiduje stosowny tryb postępowania w takich sprawach, ale jest on
poddany kontroli nie sądu karnego, lecz opiekuńczego (patrz art. 25 ust. 1 i 36 ust.
3 tej ustawy). O ile - wedle opinii lekarza – F. M. spełnia kryteria przyjęcia do
szpitala psychiatrycznego bez swojej zgody, określone w art. 23 ust. 1 cyt. ustawy
(bezpośrednie zagrożenie własnemu życiu lub życiu i zdrowiu innych osób),
powinien on decyzją tego lekarza tam pozostać, co wiąże się z dalszymi
obowiązkami personelu medycznego, o których mowa w ust. 3 – 5 tego artykułu.
Z powyższych względów, z uwagi na iluzoryczność przeprowadzonej kontroli
instancyjnej, należało uchylić zaskarżone postanowienie Sądu Okręgowego, jako
wydane z rażącym naruszeniem wskazanych w kasacji przepisów prawa,
mogących mieć istotny wpływ na treść orzeczenia.
Z uwagi na przedawnienie karalności czynu będącego podstawą orzeczonej
detencji, należało uchylić również postanowienie Sądu Rejonowego i w związku z
tym postępowanie w sprawie czynu zarzucanego F. M. umorzyć z mocy art. 17 § 1
pkt 6 k.p.k.
Z tych względów Sąd Najwyższy orzekł jak na wstępie.
kc