Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II KK 216/15
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 27 listopada 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Stanisław Zabłocki (przewodniczący)
SSN Jarosław Matras
SSA del. do SN Dariusz Kala (sprawozdawca)
Protokolant Marta Brylińska
w sprawie A. M.
oskarżonego o przestępstwo z art. 300 § 1 k.k. w zw. z art. 302 § 1 k.k.
po rozpoznaniu w Izbie Karnej na rozprawie
w dniu 27 listopada 2015 r.,
kasacji wniesionej przez pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej
od wyroku Sądu Okręgowego w Ł.
z dnia 17 marca 2015 r.,
zmieniającego wyrok Sądu Rejonowego w Ł.
z dnia 17 września 2014 r.,
I. uchyla zaskarżony wyrok i sprawę przekazuje Sądowi
Okręgowemu w Ł. do ponownego rozpoznania w postępowaniu
odwoławczym;
II. zarządza zwrot oskarżycielce posiłkowej subsydiarnej D. S.
kwotę 450 zł (słownie: czterysta pięćdziesiąt złotych) uiszczoną
tytułem opłaty od kasacji.
2
UZASADNIENIE
A. M. został oskarżony o to, że w okresie od stycznia 2009 roku do 30
września 2009 roku w Ł., podczas grożącej M. Sp. z o.o. niewypłacalności i nie
mogąc spłacić wszystkich wierzycieli, w celu uszczuplenia zaspokojenia D. S., jako
prezes i jedyny członek zarządu ww. spółki podjął działania zmierzające do
zaspokojenia tylko niektórych wierzycieli tj. […], działając na szkodę pozostałych
wierzycieli m.in. D. S., T. G., L. F. w tym w szczególności usunął składniki majątku
ww. spółki w postaci sieci sklepów obejmującej 24 placówki handlowe na terenie
całego kraju w sytuacji, gdy sieć sklepów stanowiła główny majątek spółki o
wartości co najmniej 720.000,00 złotych na rzecz H. Sp. z o.o. oraz podjął działania
zmierzające do zbycia składników majątku ww. spółki poprzez nieuzasadnione
zwiększenie kosztów likwidacji placówek na terenie całego kraju w liczbie co
najmniej 21, a następnie wyzbycie się ruchomości w postaci mebli sklepowych
tytułem kompensaty, w ramach zaspokojenia jednego z wierzycieli B. G.
prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą B. tj. o czyn z art. 300 § 1 k.k.
w zw. z art. 302 § 1 k.k.
Wyrokiem z dnia 17 września 2014 r. Sąd Rejonowy:
1. oskarżonego A. M. w ramach zarzuconego mu czynu uznał za winnego tego, że
w okresie od lutego 2009 roku do 16 września 2009 roku w Ł., jako Prezes Zarządu
M. Sp. z o.o. a więc jako osoba zajmująca się sprawami majątkowymi spółki
znajdującej się już w stanie niewypłacalności i mogąc spłacić wszystkich
wierzycieli, w celu uszczuplenia zaspokojenia D. S., podjął działania zmierzające do
zaspokojenia tylko niektórych wierzycieli […], działając tym samym na szkodę D.
S., tj. czynu wyczerpującego dyspozycję art. 302 § 1. k.k. i za to na podstawie art.
302 § 1 k.k. wymierzył mu karę grzywny w wysokości 200 (dwustu) stawek
dziennych po 10 (dziesięć) złotych każda;
2. zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. Z.M. kwotę 2. 169, 72 zł tytułem
nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu;
3. zwolnił oskarżonego od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych.
Apelację od powyższego wyroku wniosła oskarżycielka posiłkowa
subsydiarna wskazując, że nie zgadza się z tym wyrokiem z uwagi na fakt, iż
3
oskarżonemu A. M. winno zostać przypisane również popełnienie czynu z art. 300 §
1 k.k., a nie tylko w zakresie art. 302 § 1 k.k.
Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej zaskarżył wyżej
wymienione orzeczenie w części dotyczącej kary podnosząc rażącą
niewspółmierność orzeczonej kary w postaci kary grzywny w wymiarze 200
(dwustu) stawek dziennych po 10 (dziesięć) złotych każda, w stosunku do stopnia
społecznej szkodliwości przestępstwa jakiego dopuścił się oskarżony A. M. oraz w
relacji do celów jakie kara ta winna spełnić w zakresie prewencji szczególnej i
społecznego oddziaływania, poprzez niedostateczne rozważenie stopnia
społecznej szkodliwości czynu, motywacji działań oskarżonego, rodzaju i stopnia
naruszenia ciążących na sprawcy obowiązków w związku z pełnieniem funkcji
prezesa zarządu, rodzaju i rozmiaru ujemnych następstw zdarzenia, a także braku
działań zmierzających do naprawienia szkody, oraz niezastosowanie środka
karnego w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej, w sytuacji gdy
uwzględnienie powyższych okoliczności winno mieć wpływ na wysokość kary
wymierzonej oskarżonemu. Ponadto pełnomocnik podniósł obrazę przepisów
postępowania mającą wpływ na treść orzeczenia tj. błędne zastosowanie art. 65 § 1
pkt 4 w zw. z art. 415 § 4 k.p.k. polegające na zaniechaniu orzeczenia obowiązku
naprawienia szkody na rzecz D. S. w wysokości 1.857.415,66 złotych.
Odwołując się do sformułowanych zarzutów pełnomocnik oskarżycielki
posiłkowej subsydiarnej domagał się zmiany wyroku i wymierzenia oskarżonemu
kary pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia jej wykonania oraz
środka karnego w postaci zakazu prowadzenia działalności gospodarczej na okres
6 lat oraz orzeczenia obowiązku naprawienia szkody w kwocie 1.857.415,66
złotych, ewentualnie uchylenia zaskarżonego wyroku i przekazania sprawy sądowi I
instancji do ponownego rozpoznania.
Prokurator zaskarżył powyższy wyrok w całości na korzyść oskarżonego.
Na podstawie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. i art. 438 pkt 1 i 3 k.p.k. wyrokowi temu
zarzucił:
- obrazę przepisu art. 14 § 1 k.p.k., a w następstwie tego naruszenie art. 439 § 1
pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 9 k.p.k. poprzez skazanie oskarżonego za czyn,
4
który nie mógł być objęty prywatnym aktem oskarżenia wniesionym na podstawie
art. 330 § 2 k.p.k., co uchybia zasadzie skargowości;
- obrazę prawa materialnego - art. 302 § 1 k.k. – poprzez uznanie oskarżonego za
winnego przestępstwa w sytuacji, gdy przypisany oskarżonemu czyn nie
wyczerpuje znamion przestępstwa określonego w tym przepisie;
- błąd w ustaleniach faktycznych - polegający na bezzasadnym uznaniu, że A. M.
podjął działania zmierzające do zaspokojenia tylko niektórych wierzycieli, działając
tym samym na szkodę wierzyciela – D. S., podczas gdy z posiadanego przez Sąd
materiału dowodowego, w szczególności z opinii biegłego z zakresu
rachunkowości, wynika jednoznacznie, że wierzyciele byli zaspokajani ,,w miarę
możliwości w równym stopniu”, a D. S. wręcz została uprzywilejowana względem
pozostałych wierzycieli - który to błąd skutkował niezasadnym przypisaniem
oskarżonemu działania określonego w wyroku jako czyn zabroniony z art. 302 § 1
k.k.
Odwołując się do powyższych zarzutów prokurator wniósł o zmianę
zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego.
Kolejną apelację wniósł obrońca oskarżonego, zaskarżając powyższy
wyrok w całości. Na podstawie art. 427 § 2 i art. 438 pkt 3 k.p.k. zaskarżonemu
orzeczeniu zarzucił błąd w ustaleniach faktycznych, mogący mieć wpływ na treść
wydanego orzeczenia, a polegający na uznaniu, iż oskarżony A. M. dopuścił się
popełnienia przypisanego mu przestępstwa, podczas gdy zebrany w sprawie
materiał dowodowy, zwłaszcza w postaci wyjaśnień oskarżonego oraz niespornego
faktu, iż między firmą przez niego zarządzaną, a firmą oskarżycielki subsydiarnej w
okresie zarzutu trwały sprawy sądowe co do istnienia długu oskarżonego, co
wskazuje, iż oskarżony nie wyczerpał dyspozycji art. 302 § 1 k.k.
Odwołując się do powyższego zarzutu obrońca wniósł, aby Sąd Okręgowy
zmienił zaskarżony wyrok i uniewinnił oskarżonego od popełnienia przypisanego
mu czynu.
Wyrokiem z dnia 17 marca 2015 r., Sąd Okręgowy zmienił zaskarżony wyrok
i uniewinnił oskarżonego A. M. od popełnienia przypisanego mu czynu oraz
rozstrzygnął o kosztach procesu.
5
Kasację od powyższego wyroku, zaskarżając go w całości, wniósł
pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej. Na podstawie art. 523 § 1 i 526
§1 k.p.k. wyrokowi zarzucił rażące naruszenie prawa mające wpływ na treść
orzeczenia, w postaci obrazy przepisów postępowania tj.:
a) art. 427 k.p.k. w zw. z art. 433 § 1 i 2 k.p.k. w zw. z art. 434 § 1 k.p.k. w zw. z art.
457 § 3 k.p.k. polegającej na błędnej kontroli odwoławczej i nieprawidłowym
przyjęciu przez Sąd Odwoławczy, że pomimo iż D. S. nie będąc podmiotem
profesjonalnym nie była zobligowana do wskazania w apelacji konkretnych
zarzutów stawianych skarżonemu rozstrzygnięciu, to z treści wniesionej przez nią
apelacji wynika, że zmiana kwalifikacji prawnej i opisu czynu została przez nią
zaakceptowana co z kolei spowodowało, że w tym zakresie nie została
wywiedziona apelacja na niekorzyść oskarżonego, a nadto uznaniu, że w obecnym
układzie procesowym czynienie dalszych, uzupełniających ustaleń w tym kierunku
byłoby niedopuszczalne, w sytuacji gdy apelacja oskarżycielki subsydiarnej została
wywiedziona od winy, a więc w całości na niekorzyść oskarżonego, a także od
wszystkich ustaleń i rozstrzygnięć zawartych w wyroku Sądu I instancji, w tym także
od kwalifikacji prawnej i opisu czynu, które to okoliczności skutkowały
uniewinnieniem A. M. od przypisanego mu czynu,
b) art. 410 w zw. z art 433 § 2 k.p.k. w zw. z art. 457 § 3 k.p.k. polegającej na
niedostatecznym i nierzetelnym wskazaniu z jakich przyczyn sąd uznał zarzut
oskarżyciela publicznego dotyczący obrazy prawa materialnego poprzez nie
wyczerpywanie znamion przestępstwa określonego w art. 302 § 1 k.k. za zasadny,
które to okoliczności skutkowały uniewinnieniem A. M. od przypisanego czynu.
Odwołując się do wskazanych wyżej zarzutów autor kasacji wniósł o
uchylenie zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy temu
sądowi do ponownego rozpoznania.
Prokurator Okręgowy wniósł o oddalenie kasacji jako oczywiście
bezzasadnej.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Kasacja pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej, analizowana
przez pryzmat zarzutów sformułowanych w petitum nadzwyczajnego środka
zaskarżenia i rozwiniętych w uzasadnieniu tego środka, okazała się zasadna. Sąd
6
Najwyższy stwierdził, w zakresie poniżej wskazanym, istnienie rażących naruszeń
tak przepisów prawa materialnego, jak i procesowego, mogących mieć istotny
wpływ na treść wyroku sądu odwoławczego.
Rację ma skarżący twierdząc, że Sąd Okręgowy dopuścił się rażącego
naruszenia przepisów art. 427 § 1 k.p.k., art. 433 k.p.k. oraz art. 434 § 1 k.p.k., a
nadto art. 447 § 1 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym w dacie wydania orzeczenia
odwoławczego.
Zgodnie z pierwszą z wymienionych regulacji odwołujący się powinien
wskazać zaskarżone rozstrzygnięcie lub ustalenie, a także podać, czego się
domaga. Jedynie na podmioty profesjonalne, tj. oskarżyciela publicznego, obrońcę
lub pełnomocnika, ustawodawca nałożył obowiązek wskazywania w środku
odwoławczym zarzutów stawianych rozstrzygnięciu oraz obowiązek ich
uzasadnienia. W świetle powyższego apelacja osobista oskarżycielki posiłkowej
subsydiarnej, choć lakoniczna, bo ograniczająca się do stwierdzenia, że nie zgadza
się z wyrokiem „z uwagi na fakt, iż oskarżonemu A. M. winno zostać przypisane
również popełnienie czynu z art. 300 § 1 Kodeksu karnego, a nie tylko w zakresie
art. 302 § 1 Kodeksu karnego”, czyniła zadość treści art. 427 § 1 k.p.k. i tym samym
Sąd Okręgowy zobowiązany był do jej rozpoznania z uwzględnieniem reguł
wynikających z art. 433 § 1 k.p.k., art. 434 § 1 k.p.k. oraz art. 447 § 1 k.p.k. Art.
433 § 1 k.p.k. w brzmieniu obowiązującym do 30 czerwca 2015 r. stanowił, iż sąd
odwoławczy rozpoznaje sprawę w granicach środka odwoławczego, a w zakresie
szerszym o tyle, o ile ustawa to przewiduje. Granice środka odwoławczego
wynikające z apelacji oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej wyznaczał: zakres
zaskarżenia, zarzuty odwoławcze (nie zostały one w tej sprawie precyzyjnie
sformułowane, przy czym na oskarżycielce posiłkowej subsydiarnej nie spoczywał
taki obowiązek) oraz kierunek środka odwoławczego. Zakres zaskarżenia
wynikający z apelacji oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej musiał być postrzegany
przez pryzmat treści art. 447 § 1 k.p.k., w myśl którego apelację co do winy uważa
się za zwróconą przeciwko całości wyroku. W doktrynie i judykaturze trafnie
przyjmuje się, że użyte na gruncie powołanej regulacji sformułowanie „co do winy”
powinno być rozumiane w sensie techniczno-procesowym, nie zaś
materialnoprawnym. Niezależnie zatem od tego, jak definiuje się winę na gruncie
7
prawa karnego materialnego, komentowany przepis odnosi się do części wyroku, w
której oskarżonemu przypisano sprawstwo zarzuconego mu czynu [tak P.
Hofmański (red.), Kodeks postępowania karnego. Tom II. Komentarz do art. 297 –
467, Warszawa 2004, s. 681; S. Zabłocki, Postępowanie odwoławcze w kodeksie
postępowania karnego po nowelizacji. Komentarz praktyczny, Warszawa 2003, s.
329; postanowienie Sądu Najwyższego z 29.04.1997 r., V KKN 255/96, OSNKW
1997, z. 7-8, poz. 60). Trafnie zauważa się również, że »na gruncie prawa
materialnego pojęcie „wina” użyte w kontekście art. 447 § 1 k.p.k. należy odnieść
do warunków poniesienia odpowiedzialności karnej (art. 1 § 1 - 3 k.k.), szczególnie
zaś w zakresie kwalifikacji prawnej w różnych jej aspektach, a mianowicie
dotyczących wypełnienia znamion strony przedmiotowej i podmiotowej czynu
zabronionego oraz form zjawiskowych i stadialnych przestępstwa« (D. Świecki [w:]
Kodeks postępowania karnego. Komentarz, J. Skorupka (red.), Warszawa 2015, s.
1138 - 1139).
W świetle powyższych wskazań nie może budzić wątpliwości, że
oskarżycielka posiłkowa subsydiarna kwestionując w apelacji przypisanie
oskarżonemu czynu wyłącznie z art. 302 § 1 k.k., zamiast postulowanej przez nią
kwalifikacji także z art. 300 § 1 k.k., zaskarżyła orzeczenie sądu pierwszej instancji
na niekorzyść oskarżonego w całości. Ta okoliczność nie tylko uprawniała, ale i
obligowała sąd odwoławczy do przeprowadzenia kontroli zaskarżonego wyroku w
całości, w szczególności pod kątem prawidłowości opisu czynu przypisanego i jego
kwalifikacji prawnej. W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy miał również pełną
kompetencję do zmiany wyroku na niekorzyść oskarżonego lub do jego uchylenia i
przekazania sprawy do ponownego rozpoznania, w przypadku stwierdzenia błędów
(braków) w opisie przypisanego oskarżonemu czynu. Wynika to w sposób
niebudzący wątpliwości z treści art. 434 § 1 k.p.k., w myśl którego sąd odwoławczy
może orzec na niekorzyść oskarżonego tylko wtedy, gdy wniesiono na jego
niekorzyść środek odwoławczy, a także tylko w granicach zaskarżenia, chyba że
ustawa stanowi inaczej. Jeżeli środek odwoławczy pochodzi od oskarżyciela
publicznego lub pełnomocnika, sąd odwoławczy może orzec na niekorzyść
oskarżonego ponadto tylko w razie stwierdzenia uchybień podniesionych w środku
odwoławczym lub podlegających uwzględnieniu z urzędu. Stwierdzenia Sądu
8
Okręgowego zawarte w uzasadnieniu wydanego wyroku, z których wynika, że nie
był władny do zmiany przyjętego przez sąd pierwszej instancji opisu przypisanego
oskarżonemu czynu poprzez wskazanie, że oskarżony działał nie tylko na szkodę
D. S., ale i innych wierzycieli, są całkowicie nieuprawnione i rażąco sprzeczne z
brzmieniem powołanych wcześniej regulacji. W okolicznościach przedmiotowej
sprawy Sąd Okręgowy nie miał też podstaw do stwierdzenia, że „zmiana kwalifikacji
prawnej i opisu czynu została zaakceptowana przez oskarżycielkę posiłkową (…),
co spowodowało, iż w tym zakresie nie została wywiedziona apelacja na niekorzyść
oskarżonego” (s. 8 uzasadnienia).
Podsumowując tę część wywodu należy stwierdzić, że sąd ad quem rażąco
naruszając treść art. art. 427 § 1 k.p.k., art. 433 k.p.k., art. 434 § 1 k.p.k. i art. 447
§ 1 k.p.k., nie zrealizował swego obowiązku sprowadzającego się do kontroli
prawidłowości zaskarżonego wyroku na kanwie środka odwoławczego wniesionego
przez oskarżycielkę posiłkową subsydiarną, co mogło mieć istotny wpływ na treść
wyroku Sądu Okręgowego. Tym samym zarzut kasacyjny wskazany w punkcie II lit.
a nadzwyczajnego środka zaskarżenia okazał się w pełni zasadny.
Zarzut sformułowany w punkcie II lit b. kasacji sprowadzający się do
obrazy przepisów postępowania, tj. art. 410 w zw. z art. 433 § 2 k.p.k. w zw. z art.
457 § 3 k.p.k., można uznać za zasadny (z wyłączeniem wskazywanego
naruszenia art. 410 k.p.k., którego to naruszenia autor kasacji zupełnie nie
uzasadnił), gdy uwzględni się doprecyzowujące uwagi odnoszące się do tego
zarzutu zawarte w uzasadnieniu nadzwyczajnego środka zaskarżenia. W
uzasadnieniu kasacji, pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej,
podważając zaprezentowaną przez Sąd Okręgowy lakoniczną (trzyzdaniową)
wykładnię przepisu art. 302 § 1 k.k. polegającą na przyjęciu, że znamiona czynu
zabronionego faworyzowania wierzycieli wypełnia tylko ten dłużnik, który działa na
szkodę wielu wierzycieli, powołał szereg poglądów doktryny w celu wykazania, że
stanowisko Sądu Okręgowego jawi się jako nietrafne. Zaznaczył również, iż w
świetle tak wielu poglądów odmiennych niż ten zaprezentowany przez sąd
odwoławczy, sąd ten winien się do nich ustosunkować i wskazać, dlaczego uznał
je za niezasadne. Autor kasacji w istocie zarzucił sądowi odwoławczemu dokonanie
wadliwej i nieznajdującej oparcia w poglądach doktryny wykładni art. 302 § 1 k.k.,
9
przy jednoczesnym braku logicznego i przekonującego uzasadnienia zajętego
stanowiska co do tego, ilu pokrzywdzonych wierzycieli musi istnieć, abyśmy mogli
przyjąć wyczerpanie znamion czynu zabronionego z art. 302 § 1 k.k. Analizowany
zarzut kasacyjny ma więc de facto charakter materialnoprawny i zarzut ten należało
w tym kształcie podzielić.
Rozwijając powyższy wątek trzeba stwierdzić, że art. 302 § 1 k.k. penalizuje
zachowanie tego kto, w razie grożącej mu niewypłacalności lub upadłości, nie
mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli, spłaca lub zabezpiecza tylko niektórych,
czym działa na szkodę pozostałych. Na gruncie przedmiotowej sprawy sporną jest
kwestia liczby wierzycieli, na których szkodę musi działać sprawca, by móc uznać,
że swoim zachowaniem wyczerpał znamiona czynu zabronionego z art. 302 § 1 k.k.
W apelacji prokurator podniósł, że użyta przez ustawodawcę w art. 302 § 1 k.k.
liczba mnoga w postaci sformułowania „pozostałych” (wierzycieli – przyp. SN)
wskazuje, że do przestępstwa tego dojdzie, gdy pokrzywdzonych będzie co
najmniej dwóch. Sąd odwoławczy w uzasadnieniu swojego orzeczenia stwierdził
zaś, że określony w art. 302 § 1 k.k. typ czynu zabronionego, w odróżnieniu od art.
300 § 1 k.k., „zawęża zakres penalizacji do sytuacji, w których sprawca, poprzez
wskazane w tym przepisie czynności czasownikowe, działa na szkodę wielu
wierzycieli”. Autor kasacji zakwestionował stanowisko, jakoby art. 302 § 1 k.k.
wymagał działania na szkodę „wielu wierzycieli”. Jego zdaniem pokrzywdzenie
jednego wierzyciela (w tym wypadku D. S.), także winno skutkować
odpowiedzialnością z art. 302 § 1 k.k.
Rozważania zmierzające do rozstrzygnięcia zarysowanego problemu
interpretacyjnego należy rozpocząć od konstatacji, że analizowane zagadnienie
jest sporne w doktrynie. Część przedstawicieli nauki prawa karnego w sposób
stanowczy wyraża pogląd, że dla realizacji znamion przestępstwa z at. 302 § 1 k.k.
nie jest wystarczające, by dłużnik działał na szkodę jednego wierzyciela. M.
Kozaczek wskazuje, że znamiona analizowanego czynu zabronionego wypełnia
tylko ten sprawca, który jest dłużnikiem co najmniej trzech wierzycieli. Obok
faworyzowanego wierzyciela musi bowiem wystąpić co najmniej dwóch wierzycieli
pokrzywdzonych - wynika to z użycia przez ustawodawcę liczby mnogiej („na
szkodę pozostałych [wierzycieli]”) - M. Kozaczek, Faworyzowanie wierzycieli -
10
przestępstwo z art. 302 par. 1 kodeksu karnego, Prawo bankowe 2007, nr 10, s. 72.
Autor ten nie jest jednak konsekwentny, z uwagi na fakt, że wyrażając
kontrowersyjny pogląd, iż analizowane przestępstwo ma charakter materialny,
wskazał, nie uzasadniając tego stwierdzenia, że „nie jest konieczne, aby działanie
wyrządziło szkodę wszystkim pozostałym wierzycielom - wystarczy aby udaremniło
lub uszczupliło zaspokojenie kilku (albo choćby jednego) z nich (M. Kozaczek,
Faworyzowanie…, s. 74). Stanowisko, że ze sformułowań użytych w treści art. 302
k.k. wynika, iż podmiotem analizowanego przestępstwa może być jedynie dłużnik
mający co najmniej trzech wierzycieli z uwagi na fakt, że tylko wtedy możliwe jest
działanie na szkodę „pozostałych”, a więc co najmniej dwóch wierzycieli, zajmuje
także A. Michalska - Warias [A. Michalska - Warias, Komentarz do art. 302
Kodeksu karnego [w:] Kodeks karny. Komentarz, T. Bojarski (red.), LexisNexis
2013, teza 4); podobnie: A. Marek, Komentarz do art. 302 Kodeksu karnego [w:]
Kodeks karny. Komentarz, LEX 2010, teza 1; M. Kulik, Komentarz do art. 302
Kodeksu karnego [w:] Kodeks karny. Komentarz, M. Mozgawa (red.), wyd. VI, LEX
2014, teza 9]. J. Potulski wskazuje natomiast, że przestępstwa z art. 302 § 1 k.k.
nie można popełnić w przypadku istnienia mniejszej liczby wierzycieli niż czterech.
Sprawca powinien bowiem spłacać lub zabezpieczać wierzycieli (co najmniej
dwóch) działając przy tym na szkodę wierzycieli (co najmniej dwóch) - J. Potulski
[w:] Kodeks karny. Komentarz, R. Stefański (red.), Warszawa 2015, s. 1795.
W doktrynie wyrażany jest jednak również pogląd, że dla bytu omawianego
przestępstwa wystarczy, by dłużnik miał dwóch wierzycieli, gdyż znamiona czynu
zabronionego z art. 302 § 1 k.k. wyczerpuje swoim zachowaniem także ten
sprawca, który działa na szkodę jednego wierzyciela. Stanowisko takie zajmują J.
Majewski (Komentarz do art. 302 Kodeksu karnego [w:] Kodeks karny. Część
szczególna. Tom III, Komentarz do art. 278-363 k.k., wyd. II, Zakamycze 2006, teza
11, 12), G. Łabuda (Komentarz do art. 302 Kodeksu karnego [w:] Kodeks karny.
Część szczególna. Komentarz, J. Giezek (red.), LEX 2014, teza 11) oraz R.
Zawłocki (System Prawa Karnego, Tom 9, Przestępstwa przeciwko mieniu i
gospodarcze - red. R. Zawłocki, Warszawa 2011, s. 645). Warto w tym miejscu
przywołać argumentację tego ostatniego autora, który wskazał, że »w odniesieniu
do przestępstwa z art. 302 § 1 k.k. należałoby odrzucić wynikającą wprost z reguł
11
językowych wykładnię, zgodnie z którą rozważany typ zachowania nieuczciwego
dłużnika dotyczy pokrzywdzenia przynajmniej dwóch wierzycieli (wielu wierzycieli).
Wydaje się bowiem, iż określenie „pozostałych”(wierzycieli) w istocie nie określa
bezwzględnie minimalnej liczby pokrzywdzonych, lecz jest stylistyczną
konsekwencją użycia określenia na szkodę« (R. Zawłocki, System…, s. 644).
Trzeba także wspomnieć, że na gruncie podobnie brzmiącego, bo operującego
również liczbą mnogą art. 277 k.k. z 1932 r. (Kto w celu pokrzywdzenia wierzycieli,
nie mogąc zaspokoić wszystkich, spłaca lub zabezpiecza niektórych tylko) L. Peiper
wskazał, że „w przypadku art. 277 k.k. pokrzywdzoną może być tylko część
wierzycieli lub choćby tylko jeden wierzyciel” (L. Peiper, Komentarz do kodeksu
karnego, prawa o wykroczeniach i przepisów wprowadzających wraz z niektórymi
ustawami dodatkowymi i wzorami orzeczeń do prawa o wykroczeniach, Kraków
1933, s. 775).
Przedstawiciele nauki prawa karnego, którzy stoją na stanowisku, że dla
realizacji znamion czynu zabronionego z art. 302 § 1 k.k. konieczne jest, by dłużnik
działał na szkodę co najmniej dwóch wierzycieli, stanowisko to opierają wyłącznie
na wykładni językowej powołanego przepisu, a konkretnie na posłużeniu się przez
ustawodawcę liczbą mnogą tak przy określaniu podmiotów faworyzowanych, jak i
pokrzywdzonych. Argumentacja ta jednak nie może być uznana za przekonującą.
Bazuje bowiem na kontrfaktycznym założeniu, że reguły, zgodnie z którymi
redaguje się przepisy prawne, są dostatecznie precyzyjne, a nade wszystko
zawsze stosowane konsekwentnie. Analiza przepisów prawnych oraz odnoszących
się do tych przepisów judykatów sądów i trybunałów prowadzi zaś do wniosków
odmiennych. Ta uwaga dotyczy również zasad posługiwania się w tekście
prawnym liczbą pojedynczą i mnogą (zob. w szczególności wywód odnoszący się
do tej kwestii, zawarty w uzasadnieniu zdania odrębnego sędziego Trybunału
Konstytucyjnego Sławomiry Wronkowskiej – Jaśkiewicz, do wyroku Trybunału
Konstytucyjnego z dnia 20 lipca 2011 r., sygn. akt K 9/11). Trafnie zauważa się w
doktrynie, że „liczba pojedyncza czy liczba mnoga w języku prawnym niekoniecznie
musi oznaczać mnogość lub jednostkowość” (K. Sobczak, A. Zoll, Państwo prawa
jeszcze w budowie, Warszawa 2013, s. 60). Teza ta jest aktualna również na
gruncie prawa karnego, co potwierdza pogląd wyrażony przez Sąd Najwyższy w
12
uchwale z dnia 21 listopada 2001 r. w sprawie I KZP 26/01, zgodnie z którym samo
tylko użycie w treści normy prawnej liczby mnogiej dla określenia przedmiotu
bezpośredniej ochrony, przedmiotu czynności sprawczej lub środka służącego do
popełnienia przestępstwa nie oznacza, że ustawodawca używa jej w znaczeniu
zwrotu: "co najmniej dwa", a więc w celu ograniczenia podstawy odpowiedzialności
- zawarty zatem w art. 52 pkt 4 ustawy z dnia 13 października 1995 r. - Prawo
łowieckie (Dz. U. Nr 147, poz. 713 ze zm.) zwrot "charty rasowe lub ich mieszańce"
obejmuje także jednego psa tej rasy lub jego mieszańca. W uzasadnieniu tej
uchwały stwierdzono trafnie, że użycie w tekście normatywnym liczby mnogiej dla
określenia przedmiotu nie musi mieć wcale znaczenia limitu liczbowego, może
bowiem stanowić podkreślenie, że wszystkie, a zwłaszcza wszelkie przedmioty
odpowiadające cechom, które w ustawie - co zrozumiałe - określone są ogólnie,
podlegają ochronie, bez względu na ich rodzaj, gatunek bądź właściwości
indywidualne, podnosząc nadto, że w niektórych wypadkach charakter przedmiotu
może uzasadniać użycie w tekście prawnym liczby mnogiej zamiast liczby
pojedynczej, jako trafniejszej językowo i logicznie.
W kontekście powyższych uwag przypomnieć również trzeba - co celnie
zauważyła S. Wronkowska - Jaśkiewicz w powoływanym wcześniej uzasadnieniu
zdania odrębnego do wyroku Trybunału Konstytucyjnego - iż „zasady wykładni
językowej nie mogą być traktowane jako niezawodne, a ich aplikacja nie zawsze
prowadzi do uzyskania poprawnego rezultatu wykładni”. W świetle tego wskazania
odwołać się wypada w szczególności do tej z zasad fazy percepcyjnej wykładni,
zgodnie z którą, jeżeli dany zwrot jest na gruncie dyrektyw językowych
niejednoznaczny, należy uruchomić procedury interpretacyjne w oparciu o
dyrektywy pozajęzykowe (systemowe i funkcjonalne) - zob. M. Zieliński, Wykładnia
prawa. Zasady, reguły, wskazówki, Warszawa 2008, s. 343.
Odnosząc powyższe rozważania do realiów niniejszej sprawy należy
stwierdzić, że przeprowadzony przez Sąd Okręgowy proces interpretacyjny w
percepcyjnej fazie wykładni został dokonany w sposób niewłaściwy, z pominięciem
podstawowych zasad i reguł tej fazy. Sąd Okręgowy nie tylko bowiem nie odwołał
się do dyrektyw pozajęzykowych, ale przede wszystkim nie zastosował w pełni
wszystkich dyrektyw językowych wykładni, a w szczególności nie sprawdził, jaki
13
sens ma poddany interpretacji zwrot „pozostałych” (wierzycieli) na gruncie
kontekstu językowego - a zwłaszcza midikontekstu, określonego zawartością
całego rozdziału XXXVI k.k. Zaniechanie to miało bardzo doniosłe konsekwencje.
Gdyby bowiem sąd odwoławczy zinterpretował owo sformułowanie przez pryzmat
treści pozostałych przepisów kryminalizujących przestępstwa przeciwko
wierzycielom, które zamieszczono w rozdziale XXXVI k.k., musiałby dojść do
wniosku, że zwrot „czym działa na szkodę pozostałych” (wierzycieli) nie oznacza,
nie tylko, że owych pozostałych wierzycieli musi być wielu (jak przyjął), ale nawet
tego, że owych (pozostałych) wierzycieli musi być kilku. Ustawodawca na gruncie
art. 300 k.k. i art. 301 k.k. operuje bowiem zarówno pojęciem „wielu”, jak i „kilku”
(wierzycieli), którym to zwrotom, co oczywiste, nadawać trzeba odmienną treść.
Skoro na gruncie art. 302 § 1 k.k. prawodawca żadnego z tych sformułowań nie
użył oznacza to, iż w tym przypadku nie zawęził zakresu kryminalizacji do sytuacji,
gdy dłużnik ma wielu bądź kilku wierzycieli lub działa na szkodę wielu bądź kilku
wierzycieli. Prowadzi to do wniosku, że pogląd sądu odwoławczego, który
skutkował zmianą wyroku i uniewinnieniem oskarżonego od popełnienia
przypisanego mu czynu, a wyrażający się w stwierdzeniu, że przepis art. 302 § 1
k.k. zawęża zakres penalizacji do sytuacji, w których sprawca, poprzez wskazane w
tym przepisie czynności czasownikowe, działa na szkodę wielu wierzycieli, był
rażąco błędny.
Pozostaje zatem ustalić, jaka jest owa minimalna, decydująca o realizacji
znamion przestępstwa z art. 302 § 1 k.k., liczba pokrzywdzonych wierzycieli.
Podstawą tej analizy musi być wyjaśnienie znaczenia pojęć „kilka” i „wiele”.
Niewątpliwie terminy te nie są treściowo równoznaczne. „Kilka” to w języku
powszechnym „wyraz oznaczający w przybliżeniu liczbę z przedziału 3 - 9” (Wielki
Słownik Języka Polskiego http://www.wsjp.pl/; podobnie: Słownik współczesnego
języka polskiego pod red. B. Dunaja, Tom 1, Warszawa 1998, s. 374 -
„nieokreślona liczba większa od dwóch a mniejsza od dziesięciu”). Natomiast
„wiele” jest liczebnikiem oznaczającym dużą (tak Wielki Słownik Języka Polskiego
http://www.wsjp.pl/) lub wielką (tak Słownik współczesnego języka polskiego pod
red. B. Dunaja, Tom 2, Warszawa 1998, s. 514) liczbę lub ilość czegoś.
14
W świetle przytoczonych wyżej definicji, liczebnik „wiele” jawi się jako pojęcie
bardziej nieostre niż termin „kilka”. Pamiętać jednak trzeba, że przy jego wykładni,
a zwłaszcza ustalaniu jego zakresu znaczeniowego w relacji do pojęcia „kilka”,
należy przestrzegać zakazu wykładni synonimicznej. Prowadzić to musi do
wniosku, iż na gruncie przepisów rozdziału XXXVI k.k. „wielu wierzycieli” to więcej
niż „kilku wierzycieli” (tak też trafnie J. Potulski [w:] Kodeks…, s. 1788).
Przenosząc powyższe uwagi na grunt art. 302 § 1 k.k. należy stwierdzić, że
dla uznania, że sprawca zrealizował wyrażone w tym przepisie znamię działania na
szkodę „pozostałych” wierzycieli z pewnością nie będzie konieczne by sprawca
działał na szkodę kilku (czyli co najmniej trzech), a tym bardziej wielu (czyli co
najmniej dziesięciu wierzycieli). Kluczową kwestią jest zatem rozstrzygnięcie, czy
do wyczerpania znamienia działania na szkodę „pozostałych” wierzycieli
wystarczające jest działanie na szkodę jednego, czy też konieczne jest, by sprawca
działał na szkodę co najmniej dwóch wierzycieli. I choć brzmienie art. 302 § 1 k.k.
sugeruje, że w tym przypadku użycie liczby mnogiej nie miało na celu
wprowadzenia limitu liczbowego, a stanowiło jedynie wynik przyjęcia trafniejszej
językowo formuły stylistycznej, to wskazana konstatacja nie może być
wystarczająca do przesądzającego rozwikłania badanego zagadnienia.
Z powyższej przyczyny konieczne jest uruchomienie pozajęzykowych
dyrektyw wykładni. Z uwagi na fakt, że żaden z możliwych rezultatów wykładni
zwrotu „pozostałych” (wierzycieli) nie powodowałby niespójności systemu prawnego
w układzie wertykalnym lub horyzontalnym, skupić się tutaj trzeba na dyrektywach
funkcjonalnych. Szczególnego znaczenia nabiera przy tym ocena dwóch
analizowanych znaczeń interpretowanego zwrotu przez pryzmat celu przepisu art.
302 § 1 k.k. Niewątpliwie przedmiotem ochrony tej regulacji są zasady uczciwego
obrotu gospodarczego (prawidłowość, pewność obrotu). W związku z takim ujęciem
przedmiotu ochrony przepis ten chroni nie tylko indywidualne interesy wierzycieli,
ale i interes społeczny. Jedną z niekwestionowanych zasad uczciwego obrotu
gospodarczego (akcentowanych już przez L. Peipera na gruncie art. 277 k.k. z
1932 r., L. Peiper, Komentarz…, s. 776), a eksponowanych także przez autorów
komentarzy do aktualnie obowiązującej regulacji art. 302 § 1 k.k. (zob. np. J.
Majewski, Komentarz…, teza 6 -9) jest to, ażeby ogół wierzycieli zaspokoił się
15
równomiernie z całego majątku dłużnika. Niewątpliwie w zasadę tę godzą zarówno
zachowania, w ramach których dłużnik faworyzując wierzyciela lub wierzycieli
działa na szkodę dwóch wierzycieli, jak i sytuacja, gdy podejmując te zachowania
działa na szkodę jednego z nich. W tym stanie rzeczy interpretacja art. 302 § 1 k.k.,
zgodnie z którą za przestępstwo faworyzowania wierzycieli odpowiada także ten
dłużnik, który podejmując opisane w tej regulacji zachowania działa na szkodę
jednego wierzyciela, pozwala urzeczywistnić cel tego przepisu w daleko większym
zakresie, niż przyjęcie, że za przestępstwo to odpowiada tylko ten sprawca, który
działa na szkodę co najmniej dwóch wierzycieli. Ostatnio wskazany sposób
interpretacji z niezrozumiałych i nie dających się racjonalnie uzasadnić względów
pozostawiałby poza prawnokarną ochroną istotną część godzących w obrót
gospodarczy zachowań. Zwrócić trzeba uwagę i na to, że o społecznej szkodliwości
zachowania godzącego w zasadę, w myśl której ogół wierzycieli winien
równomiernie zaspokoić się z majątku dłużnika, nie decyduje wyłącznie liczba
owych pokrzywdzonych wierzycieli, ale i np. wartość wierzytelności, które wskutek
opisanych poczynań nieuczciwego dłużnika nie zostały zaspokojone.
Konkludując należy stwierdzić, iż znamiona czynu zabronionego z art. 302
§ 1 k.k. wyczerpuje także ten, kto w razie grożącej mu niewypłacalności lub
upadłości, nie mogąc zaspokoić wszystkich wierzycieli, realizuje opisane w
tym przepisie zachowania, czym działa na szkodę chociażby jednego
wierzyciela.
W świetle powyższego wywodu – uwzględniając zasadność zarzutów
nadzwyczajnego środka zaskarżenia – niezbędne okazało się uchylenie
zaskarżonego wyroku Sądu Okręgowego i przekazanie sprawy temu sądowi do
ponownego rozpoznania w postępowaniu odwoławczym (art. 523 § 1 k.p.k.; art.
537 § 1 i 2 k.p.k.). Podkreślić w tym miejscu jeszcze należy, że rażące naruszenie
prawa mogące mieć istotny wpływ na treść wyroku zachodzi wówczas, gdy jest ono
niewątpliwe i oczywiste, przy czym chodzi tutaj nie tyle o łatwość stwierdzenia
danego uchybienia, ile o jego rangę i natężenie stopnia nieprawidłowości oraz
zasadniczy (hipotetyczny, zaś w odniesieniu do naruszenia przepisu prawa
materialnego realny) wpływ tego uchybienia na treść wyroku odwoławczego
(podobnie SN w uzasadnieniu wyroku z 29.05.2012 r., II KK 106/12, OSNKW
16
2012/10/107; W. Grzeszczyk, Kasacja w sprawach karnych, Warszawa 2001, s.
128 i n.). Taki stan rzeczy zaistniał w tej sprawie.
Ponownie procedując sąd odwoławczy zobowiązany będzie do
respektowania art. 37 ustawy z 27.09.2013 r. o zmianie ustawy - Kodeks
postępowania karnego oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. 2013, poz. 1247 ze
zm.). Będąc związany wskazaniami i zapatrywaniami prawnymi Sądu Najwyższego
(art. 518 k.p.k. w zw. z art. 442 § 3 k.p.k.) organ odwoławczy rozpozna w sposób
wnikliwy wniesione apelacje i wyda stosowne orzeczenie. Sąd Okręgowy - mając
na uwadze fakt, że apelacja oskarżycielki posiłkowej subsydiarnej zwrócona była
przeciwko całości wyroku - poza kwestiami wyeksponowanymi wcześniej w
niniejszym uzasadnieniu zbada prawidłowość przyjętego przez sąd pierwszej
instancji opisu czynu i kwalifikacji prawnej tego czynu, zwracając szczególną uwagę
na sposób opisu czynności sprawczej oraz przyjęty przez organ a quo rozległy
okres popełnienia przestępstwa, które mimo, iż nie jest ani przestępstwem
wieloczynowym, ani też trwałym, zostało zakwalifikowane wyłącznie z art. 302 § 1
k.k.
Ponownie rozpoznając sprawę sąd odwoławczy dokona także rzetelnej
analizy kwestii tożsamości przedmiotu prowadzonego postępowania
przygotowawczego zakończonego dwukrotnym umorzeniem postępowania oraz
postępowania sądowego wywołanego wniesioną skargą subsydiarną. Zagadnienie
to ma istotne znaczenie z punktu widzenia treści art. 14 § 1 k.p.k., na co zwracał
uwagę w apelacji prokurator. Kwestia ta nie została zaś wnikliwie przez sąd
odwoławczy zbadana z uwagi na uznanie, że zachodzi podstawa do wydania
orzeczenia reformatoryjnego i uniewinnienia oskarżonego.
Sąd Najwyższy, mając na względzie treść art. 527 § 4 k.p.k., zarządził zwrot
oskarżycielce posiłkowej subsydiarnej D. S. kwoty 450 zł uiszczonej tytułem opłaty
od kasacji.
W świetle sentencji wyroku Sądu Najwyższego, nie było podstaw do
zamieszczania w tym wyroku rozstrzygnięcia o kosztach procesu, o jakich stanowi
art. 626 § 1 k.p.k. Tego rodzaju rozstrzygnięcie zamieszcza się jedynie w wyroku
kończącym postępowanie. Takiej cechy nie ma wyrok Sądu Najwyższego
17
uchylający zaskarżone orzeczenie i przekazujący sprawę do ponownego
rozpoznania sądowi odwoławczemu.
kc