Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: WZ 17/15
POSTANOWIENIE
Dnia 26 listopada 2015 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Jerzy Steckiewicz
Protokolant : Marcin Szlaga
przy udziale prokuratora Naczelnej Prokuratury Wojskowej płk. Zbigniewa
Badelskiego
w sprawie A. K. skazanego z art. 124 § 1 k.k. z 1969 r. w zw. z art. 125 k.k. z 1969
r., po rozpoznaniu w Izbie Wojskowej na posiedzeniu w dniu 26 listopada 2015 r.
zażalenia A. K. na postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego w P. z dnia 30
września 2015 r., w przedmiocie unieważnienia wyroku b. Sądu Okręgu
Wojskowego w W. z dnia 26 listopada 1986 r.,
p o s t a n o w i ł
zaskarżone postanowienie utrzymać w mocy.
UZASADNIENIE
W dniu 17 sierpnia 2015 r. A. K. złożył w Wojskowym Sądzie Okręgowym w
P. wniosek o stwierdzenie nieważności wyroku b. Sądu Okręgu Wojskowego w W.
z dnia 26 listopada 1986 r., na mocy, którego za przestępstwo określone w art. 124
§ 1 k.k. z 1969 r. w zw. z art. 125 k.k. z 1969 r. skazany został na karę 3 lat
pozbawienia wolności, 80000 zł grzywny oraz pozbawienie praw publicznych na
okres 5 lat i częściową konfiskatę mienia.
2
Wniosek nie został uzasadniony, jedynie dołączono do niego pismo z Izby
Adwokackiej w W., z którego – jak twierdzi wnioskodawca – wynikać ma, że
przydzielony mu z urzędu obrońca, nie posiadał uprawnień adwokackich.
Wojskowy Sąd Okręgowy w P. postanowieniem z dnia 30 września 2015 r.,
wniosek oddalił z uzasadnieniem, że A. K. nigdy nie prowadził działalności
niepodległościowej, a wydany wobec niego wyrok dotyczył przestępstwa
kryminalnego i w żadnej mierze nie wynikał z działalności, o której mowa w art. 1
ust. 1 ustawy z dnia 23 lutego 1991 r. o uznanie za nieważne orzeczeń wydanych
wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu
Państwa Polskiego.
W uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia Wojskowy Sąd Okręgowy w P.
wskazał też na okoliczności, w których doszło do skazania wnioskodawcy.
I tak, wnioskodawca, będąc oficerem zawodowym, został w 1971 roku
dyscyplinarnie zwolniony ze służby za lekceważący stosunek do swoich
obowiązków i nadużywanie alkoholu.
W 1984 roku, jako osoba cywilna, podjął współpracę ze Służbą
Bezpieczeństwa, przybrał pseudonim, a za udzielane informacje otrzymywał
wynagrodzenia. Przy pomocy jednego z funkcjonariuszy SB wyjechał w celach
zarobkowych do RFN, gdzie wkrótce został zatrzymany przez tamtejszych
funkcjonariuszy. Zatrzymujący orientowali się, że A. K. w przeszłości był agentem
SB. Indagowany, zgodził się na współpracę, która polegała na udzielaniu
odpowiedzi na interesujące obcy wywiad tematy. Również i za tę współpracę
wnioskodawca otrzymywał wynagrodzenie. Po powrocie do kraju przeciwko A. K.
wszczęte śledztwo, którego finałem było jego skazanie .
Na postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego w P. oddalające wniosek
o stwierdzenie nieważności wyroku wnioskodawca złożył zażalenie wnosząc „…o
ponowne rozpatrzenie unieważnienia wyroku Sądu Okręgu Wojskowego z dnia
28.11.1986 r.”.
Ponowił zarzut (przedstawiając stosowny dokument), że jego obrońcą w
procesie nie był adwokat, a ponadto zarzucił Sądowi, że w swoim postanowieniu
zbytnio skupił się na jego współpracy z SB, której nie zaprzecza, a pominął
3
najważniejszą kwestię, a mianowicie „za co właściwie zostałem skazany i
przesiedziałem w komunistycznym więzieniu dwa lata”.
Sąd Najwyższy zważył, co następuje.
Zażalenie A. K. na postanowienie Wojskowego Sądu Okręgowego w P. jest
oczywiście nieuzasadnione.
Stwierdzenie nieważności orzeczenia na podstawie powołanej wyżej ustawy,
to uznanie, że wyrok, który zapadł był represją wobec skazanego za prowadzoną
przez niego działalność niepodległościową. Owa działalność nie może budzić
wątpliwości, nie może być zatem domniemana, czy uprawdopodobniona.
W przedmiotowej sprawie nie ujawniono żadnego dowodu, nawet w postaci
relacji samego zainteresowanego rozstrzygnięciem żeby można było mówić, iż
działalność taka miała miejsce.
Kwestię tę Wojskowy Sąd Okręgowy w P. wszechstronnie, obszernie i
przekonująco dla Sądu Najwyższego uzasadnił, a zatem nie budzi ona żadnych
wątpliwości.
Sąd odniósł się też do twierdzenia wnioskodawcy, że nie miał on w toczącym
się w przeszłości procesie adwokata. Sprawa obrońcy była już wyjaśniana.
Stwierdzono wówczas i Wojskowy Sąd Okręgowy w P. na tamtejsze ustalenia się
powołał wskazując, że reprezentujący go prawnik był obrońcą wojskowym, a więc
osobą, która według ówczesnych przepisów była uprawniona do występowania
przed sądami wojskowymi.
Odpowiedź na postawione w zażaleniu pytanie wynika jasno z lektury
skarżonego wyroku.
Mając powyższe okoliczności na uwadze postanowiono, jak na wstępie.
kc
Pouczenie: Postanowienie jest niezaskarżalne