Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III CSK 347/15
POSTANOWIENIE
Dnia 21 stycznia 2016 r.
Sąd Najwyższy w składzie:
SSN Krzysztof Pietrzykowski
w sprawie z powództwa J. P.
przeciwko G. sp. z o.o. sp. k. w K.
o ochronę dóbr osobistych,
na posiedzeniu niejawnym w Izbie Cywilnej
w dniu 21 stycznia 2016 r.,
na skutek skargi kasacyjnej powódki
od wyroku Sądu Apelacyjnego
z dnia 23 kwietnia 2015 r.,
odmawia przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.
2
UZASADNIENIE
Zgodnie z art. 3989
§ 1 k.p.c., Sąd Najwyższy przyjmuje skargę kasacyjną do
rozpoznania, jeżeli w sprawie występuje istotne zagadnienie prawne, istnieje
potrzeba wykładni przepisów prawnych budzących poważne wątpliwości lub
wywołujących rozbieżności w orzecznictwie sądów, zachodzi nieważność
postępowania lub skarga kasacyjna jest oczywiście uzasadniona. W niniejszej
sprawie powódka wniosła skargę kasacyjną, a jako uzasadnienie wniosku
o przyjęcie jej do rozpoznania powołała się na oczywistą zasadność skargi oraz na
występowanie na jej tle istotnych zagadnień prawnych. Zacząć trzeba
od stwierdzenia, że skarga nie jest oczywiście uzasadniona. Powołane przez
skarżącą w tym zakresie argumenty są w zasadzie powtórzeniem podstaw
kasacyjnych, tymczasem analiza zaskarżonego wyroku nie dowodzi oczywiście
nieprawidłowego wyłożenia czy zastosowania prawa. Oczywiście wykładnia
przepisów o ochronie dóbr osobistych, ze swej natury, jest elastyczna, a ich
zastosowanie musi być dostosowane do wszystkich okoliczności konkretnej sprawy.
Analiza zaskarżonego wyroku nie dowodzi, aby Sąd przy wykładni
czy zastosowaniu prawa naruszył reguły sztuki prawniczej w sposób oczywisty -
co najwyżej można z jego stanowiskiem polemizować w ramach zarzutów
kasacyjnych. Natomiast jeśli chodzi o istotne zagadnienia prawne podniesione
w skardze kasacyjnej, to są one następujące. Pierwsze sprowadza się do tego,
czy w sytuacji, gdy artykuł nie zawiera oceny etycznej, lecz zmusza czytelnika do
tej oceny, wyłącza odpowiedzialność za jego opublikowanie. Tak ujęte zagadnienie
prawne jest zbyt szerokie i niedookreślone. Odnosząc się do niego, trzeba uznać,
że chodzi w nim zapewne o możliwość bezpośredniego i pośredniego naruszenia
dóbr osobistych. Z bezpośrednim naruszeniem mielibyśmy do czynienia wówczas,
gdyby treść artykułu naruszała dobra osobiste. Natomiast z pośrednim
naruszeniem mielibyśmy do czynienia wtedy, gdyby treść artykułu sugerowała
coś wprost w niej niewyrażonego. Potencjalnie nie można wykluczyć w żadnym
z tych przypadków odpowiedzialności z tytułu naruszenia dóbr osobistych, lecz
będzie to podlegało ocenie ad casum w konkretnych sprawach. Należy podkreślić,
że z pośrednim naruszeniem będziemy mieli do czynienia zupełnie wyjątkowo.
3
Z perspektywy teoretycznej sprawa jest jasna i nie wymaga dalszego zajmowania
stanowiska przez Sąd Najwyższy (była o tym mowa m.in. w wyroku
Sądu Najwyższego z dnia 23 maja 2002 r., IV CKN 1076/00, OSNC 2003, nr 9,
poz. 121). Dalsze twierdzenia podniesione w tym zakresie w skardze są w istocie
uzasadnieniem zarzutu kasacyjnego, tzn. wadliwą oceną wyroku Sądu w tej
sprawie, a to nie uzasadnia przyjęcia skargi do rozpoznania. Drugie zagadnienie
dotyczy tego, czy wyrażenie własnego poglądu (publiczne skomentowanie jakiegoś
faktu) pozwala na publikację z życia prywatnego dotyczącą tej materii. Znów jest to
bardziej zarzut kasacyjny dotyczący tej konkretnej sprawy niż abstrakcyjne
zagadnienie prawne. Wskazać jednak trzeba, że, abstrakcyjnie, nie da się na tak
sformułowane zagadnienie prawne odpowiedzieć, zatem nie uzasadnia ono
przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania, a odpowiedź twierdząca albo
przecząca wynika dopiero z kontekstu całej konkretnej sprawy. Również oceny
ad casum wymaga, co jest wkroczeniem w sferę prywatności, a co nie, zwłaszcza
w odniesieniu do osób publicznych. Należy tu odróżnić silniej chronioną sferę
intymną od sfery prywatnej. Co więcej, podejmując dyskusję medialną co do
określonych kwestii, dyskutant - co wymaga oceny ad casum, lecz wykluczyć się
nie da - pozwala na dyskusję o tym samym względem niego - nie jest to żadne
domniemanie przyzwolenia na taką dyskusję, lecz wyciągnięcie konsekwencji
z konkretnego działania. Po trzecie, nie budzi również wątpliwości, że bez
konkretyzacji wpisów internautów możliwe jest dokonanie oceny doznanej krzywdy,
chyba że żąda się usunięcia wpisów – wówczas wolno żądać usunięcia wyłącznie
tych konkretnych wpisów, które dobra osobiste naruszają. A limine nie można
wykluczyć, że można żądać wykasowania wszystkich wpisów, ale tylko wówczas,
gdy przez sam artykuł doszło do naruszenia dóbr osobistych, bo wówczas wszelka
dyskusja na ten temat na forum internetowym może pozwalać na zwiększenie
rozmiaru krzywdy - w innym przypadku nie ma podstaw do zamykania dyskusji
w ogóle. Kolejne zagadnienie prawne dotyczy rozumienia „bezpośredniego związku”
z działalnością publiczną - nie jest to zagadnienie prawne uzasadniające przyjęcie
skargi do rozpoznania, ponieważ wręcz nie wolno byłoby precyzować tego
określenia - pozwala ono na ocenę ad casum, w świetle całokształtu okoliczności
4
faktycznych sprawy. Dalej wskazywane zagadnienia prawne mają taki sam
niedopuszczalny charakter, jak to wyżej wskazane.
W skardze kasacyjnej wniesionej w niniejszej sprawie nie została wykazana
żadna z okoliczności wskazanych w art. 3989
§ 1 k.p.c., dlatego Sąd Najwyższy
odmówił przyjęcia skargi do rozpoznania.
eb