Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 483/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 lutego 2016 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Joanna Jank

Protokolant:

Katarzyna Chachulska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 2 lutego 2016 r. w G.

sprawy z powództwa M. H.

przeciwko J.W. (...) S.A. w Z.

o zapłatę

I. zasądza od pozwanego J. W. (...) S. A. z siedzibą w Z. na rzecz powoda M. H. kwotę 10727, 76 zł (dziesięć tysięcy siedemset dwadzieścia siedem złotych i siedemdziesiąt sześć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 10 lutego 2015 r. do dnia zapłaty

II. oddala powództwo w pozostałym zakresie

III. Zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2954 zł (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt cztery złote) z tytułu zwrotu kosztów postępowania

Sygn. akt I C 483/15

UZASADNIENIE

Powód M. H. wniósł o zasądzenie od pozwanego J.W. (...) półki akcyjnej z siedzibą w Z. kwoty 10727,76 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty i kosztami procesu. W uzasadnieniu wskazał, że w dniu 8 czerwca 2007r. zawarł z pozwanym umowę przedwstępną wybudowania i sprzedaży lokalu mieszkalnego. Na żądanie pozwanego powód zapłacił mu kwotę 10727,76 zł tytułem waloryzacji ceny mieszkania. I miejsca garażowego Zdaniem powoda przedmiotowa kwota została uiszczona w oparciu o niedozwolone klauzule umowne, a pozwany nie uzgodnił indywidualnie z nim, jako konsumentem zawartych w treści umowy klauzul. Powód dodał, iż pomimo wezwania do zapłaty, pozwany nie zwrócił wpłaconych kwot.

W odpowiedzi na pozew pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu, wskazując miedzy innymi, iż każda z zawieranych umów jest indywidualnie negocjowana z klientem i możliwa jest w wyniku negocjacji zmiana pierwotnej umowy. Ponadto dodał, iż w wykonaniu umowy sprzedaży , strony zawarły umowę ostateczną, w której potwierdziły cenę nabycia lokalu. Tym samym umowa ostateczna nie zawiera klauzuli waloryzacyjnej, która została uznana przez (...) za niedozwoloną. Pozwany wskazał również, iż klauzula waloryzacyjna została wpisana do rejestru dopiero w dniu 30.03.2010r., a więc po zawarciu przez strony umowy zobowiązującej, a nawet po zawarciu umowy ostatecznej w formie aktu notarialnego.

Sąd ustalił, co następuje:

Powód M. H. zawarł jako konsument w dniu 8 czerwca 2007r. z pozwanym J.W. (...) S.A. w Z. umowę przedwstępną nr (...) na mocy której pozwany zobowiązał się do wybudowania i sprzedania określonego szczegółowo w umowie lokalu mieszkalnego o powierzchni użytkowej za cenę 366686,86 zł.

W § 7 ust. 2 umowy postanowiono, że „cena podlega zwiększeniu w oparciu o wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych GUS (wskaźnik wyliczany miesiąc do miesiąca, z wyłączeniem sytuacji, gdy stawka wskaźnika jest ujemna), począwszy od daty zawarcia umowy, licząc od kwoty jaka pozostała do zapłaty do pełnej wartości umowy. W przypadku, gdy w analogicznym okresie „wskaźnik cen produkcji budowlano-montażowej” GUS będzie wyższy niż „wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych”, wówczas cena zostanie zwaloryzowana według „wskaźnika cen produkcji budowlano-montażowej” GUS. Cena wskazana w ust. 1 będzie waloryzowana miesięcznie, według zasad określonych w niniejszym ustępie, nie dłużej niż do terminu wskazanego w § 6 ust. 1 i 2. Kwotę waloryzacji, obliczoną według powyższych zasad Kupujący zobowiązuje się wpłacić w terminie wymagalności ostatniej części ceny, nie później niż przed odbiorem lokalu. Sprzedający przedstawi Kupującemu wyliczenie waloryzacji wraz z powiadomieniem o możliwości odbioru lokalu”.

Aneksem z dnia 8 czerwca 2007r. przedmiotową umową objęto również miejsce parkingowe w garażu pod budynkiem i piwnicę za cenę 23403,37zł W § 4 tego aneksów zawarto również analogiczną klauzulę waloryzacyjną jak w § 7 ust. 2 umowy sprzedaży.

(okoliczności bezsporne)

Treść wyżej wskazanych umów była zaproponowana przez pozwanego w formie gotowego wzorca umowy. Powód zaproponował drobne zmiany do umowy odnośnie sposobu liczenia marginesu błędu obliczeniowego co do powierzchni lokalu oraz harmonogramu spłat i te zmiany zostało uwzględnione. Zapis odnośnie waloryzacji ceny nie podlegał negocjacjom i W zawarciu umowy pomiędzy stronami pośredniczyła D. S. (1) – pracownik biura pozwanego, która przedstawiała klientom wzorce umowy do podpisu i nie była upoważniona do prowadzenia negocjacji z klientami ani do samodzielnego dokonywania zmian w umowach. W razie zaproponowania jakichkolwiek zmian w umowie D. S. (2) przesyłała stanowisko klienta zarządowi pozwanego, który podejmował decyzję w tym zakresie. Powód uzyskała zgodę pozwanego na zmianę terminów zapłaty ceny i podpisała w związku z tym aneks do umowy.

(dowód: zeznania świadka D. S. (1) k. 221, , zeznania powoda k. 222)

Tytułem waloryzacji ceny lokalu oraz miejsc parkingowych wraz z boksem w garażu powód wpłacił na rzecz pozwanego kwotę łącznie kwotę 10727,76 zł.

(okoliczność bezsporna:)

W dniu 3 marca 2009 r. strony zawarły w formie aktu notarialnego umowę sprzedaży lokalu mieszkalnego za cenę 372366,21 zł

(okoliczności bezsporne: umowa z dnia 27 lutego 2009r. k. 11- 29)

Wydanie lokalu uzależnione było od zapłaty pełnej ceny także z uwzględnieniem waloryzacji.

/zeznania powoda, zeznania D. S. (1))

Wyrokiem z dnia 27 lipca 2009r. Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów w sprawie XVII Amc 335/09 uznał postanowienia wzorca umowy stosowanego przez pozwanego dotyczące waloryzacji ceny za lokal oraz miejsca parkingowe za niedozwolone i zakazał pozwanemu ich wykorzystywania w obrocie z konsumentami. W dniu 30 marca 2010r. klauzule te zostały wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych pod pozycjami 1883 i 1884.

Powyższe regulacje zostały zawarte w umowach z powodami.

(okoliczność bezsporna: , rejestr klauzul k. 16)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dokumentów załączonych przez strony do akt niniejszego postępowania, w szczególności w postaci umowy przedwstępnej wraz z aneksem i rozliczeń, które to dokumenty nie budzą wątpliwości co do swej wiarygodności, a nadto nie były kwestionowane przez żadną ze stron, zatem brak było podstaw do odmowy dania im wiary.

Sąd oparł się również na zeznaniach powoda, który w sposób spójny i konsekwentny opisał okoliczności towarzyszące zawieraniu umowy przedwstępnej i które Sąd uznał za wiarygodne. W odniesieniu do zeznań świadka D. S. (1) Sąd uznając je za wiarygodne, przyjął jednakże, że nie potwierdziły one tezy pozwanego o indywidualnym negocjowaniu umowy z powódką. Należy podkreślić, ze świadek przyznała, iż umowa zawarta z powodem odpowiada szablonowemu zapisowi. Dodała także iż nie jest uprawniona do dokonywania jakichkolwiek zmian w treści wzorca umowy. W przypadku wniosków o dokonanie zmian odsyła je do zarządu firmy, który podejmuje decyzje.

Sad oddalił wniosek pozwanego dopuszczenie dowodu z dokumentu stanowiącego pismo D. S. (1) kierowane do Komisji Handlowej pozwanego z 16 maja 2007 r. uznając, iż nie potwierdza on tezy pozwanego o indywidualnych negocjacjach prowadzonych z powodem w zakresie istotnym dla rozstrzygnięcia. Powód w niniejszym postępowaniu kwestionował zapis dotyczący waloryzacji ceny, a nie pozostałe zapisy umowy i nie przeczył, że ze jego drobne uwagi co do treści umowy zostały uwzględnione. Jednakże fakt, iż pozwany zgodził się np. na zmianę harmonogramu spłat nie jest równoznaczny z tym, że uzgadniał powodem indywidualnie treść zapisu zawartego w § 7 kwestionowanej umowy.

Sąd oddalił wniosek o zawieszenie postepowania do czasu rozpoznania wniosku o skierowanie pytania prawnego do Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości w kwestii zgodności przepisów Kodeksu Cywilnego normujących niedozwolone postanowienia umowne z dyrektywą Rady 93/13 EWG z 5 kwietnia 1993 r., złożonego w sprawie I C 1290/14 uznając, iż nie zostały spełnione przesłanki z art. 177 §1 pkt. 1 k,p.c. Niewątpliwie nie toczy się postępowanie przed ETS, którego wynik mógłby wpłynąć na treść rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie. Z kolei samo złożenie przez pozwanego wniosku w innej sprawie cywilnej o skierowanie pytania do ETS nie inicjuje jeszcze żadnego postępowania, w którym mogłoby zapaść orzeczenie o znaczeniu prejudycjalnym dla niniejszej sprawy.

Powód w niniejszym postępowaniu dochodziła zapłaty od pozwanego kwoty (...),76 z odsetkami ustawowymi od dnia wniesienie pozwu do dnia zapłaty tytułem zwrotu waloryzacji ceny, z uwagi na uznanie postanowień wzorca umowy w tym zakresie za niedozwolone.

W sprawie nie ulegało wątpliwości, iż postanowienia o waloryzacji ceny zawarte zarówno w umowie przedwstępnej z dnia 8 czerwca.2007r., jak i w aneksie do tej umowy zostały uznane wyrokiem z dnia 27 lipca 2009r. przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów za niedozwolone i zakazano pozwanemu stosowania tego rodzaju zapisów. Ponadto w dniu 30 marca 2010r. orzeczenie to zostało wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych pod poz. 1883 i 1884 i z tą też chwilą wyrok ten korzysta z tzw. prawomocności materialnej rozszerzonej, co oznacza zakaz stosowania postanowienia, odnoszący się nie tylko do podmiotu, wobec którego zostało wydane orzeczenie będące podstawą wpisu, ale również do wszystkich przedsiębiorców stosujących wzorce umów w obrocie z konsumentami. Skutkiem prawnym zastosowania niedozwolonego postanowienia umownego jest częściowa bezskuteczność umowy, polegająca na tym, że postanowienie umowne uznane za niedozwolone „nie wiąże" stron – art. 385 1 § 2 k.c.), natomiast w pozostałym zakresie umowa jest wiążąca. Innymi słowy „brak związania" postanowieniem umownym na skutek uznania go za niedozwolone nie oznacza nieważności czy bezskuteczności umowy w całości, a jedynie w określonym zakresie (art. 385 1 § 2 k.c.).

Podkreślić jednak należy, iż bezskuteczność niedozwolonych klauzul następuje ex lege i ex tunc, a w ich miejsce wchodzą odpowiednie przepisy dyspozytywne. Orzeczenie Sądu, który stwierdza niedozwolony charakter postanowienia umownego, ma bowiem charakter deklaratywny i to zarówno wówczas, gdy Sąd orzeka w ramach kontroli incydentalnej, jak i wtedy, gdy dokonuje kontroli abstrakcyjnej. Klauzule niedozwolone cechuje zatem brak mocy wiążącej od chwili zawarcia umowy lub związania stron wzorcem umownym. Tym samym nie można uznać, iż skoro w czasie zawierania umów przez strony klauzula ta nie została jeszcze uznana za niedozwoloną to może ona stanowić podstawę do żądania zapłaty kwoty waloryzacji.

Reasumując Sąd uznał, iż skoro przedmiotowe klauzule waloryzacyjne zostały uznane za niedozwolone i wpisane do rejestru klauzul niedozwolonych to również w niniejszym procesie muszą one zostać uznane za takie z uwagi na treść art. 479 43 k.p.c.

Pozwany podniósł także, iż przedmiotowe postanowienia waloryzacyjne, jak cała treść umów zostały indywidualnie uzgodnione z konsumentami, zwłaszcza, iż ostatecznie umowa sprzedaży została zawarta w formie aktu notarialnego, gdzie cena została ustalona w sposób konkretny i gdzie nie zawarto żadnej klauzuli waloryzacyjnej.

Podkreślić jednak należy, iż za nie uzgodnione indywidualnie uważa się te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Najczęściej będą to sytuacje, gdy umowa zawierana była z użyciem wzorca umownego i kwalifikowane postanowienie albo jest tylko elementem tego wzorca, albo zostało przejęte do umowy (w całości lub części) z wzorca umownego. W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, iż w umowie przedwstępnej zawarto sporną klauzulę waloryzacyjną, zaś cena w ostatecznych umowach została wyliczona w oparciu o tę klauzulę.. Ponadto zgodnie z art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a zatem w niniejszym przypadku na pozwanym przedsiębiorcy. Zdaniem Sądu pozwany jednak pomimo zawnioskowanych dowodów w postaci zeznań świadka, nie wykazał, aby umowa zawierana z powodem była negocjowana w zakresie spornego postanowienia.. Świadek D. S. (1) wprost wskazała, iż to ona przedstawia umowy klientom, jednak nie jest ona uprawniona do dokonywania jakichkolwiek zmian w szablonie umowy. Podkreślić przy tym należy, iż w przypadku zgłaszania wniosku o dokonanie zmian we wzorcu przez klientów, procedura u pozwanego wyglądała w ten sposób, iż świadek przyjmowała je, a następnie przesyłała do centrali, która informowała świadka (nie klienta) o możliwości przychylenia się, bądź odmowy dokonania zmiany w treści umowy. Powyższe, zdaniem Sądu nie może zatem świadczyć o tym, że doszło pomiędzy stronami do jakichkolwiek negocjacji i że sporny zapis został indywidualnie uzgodniony. Z kolei okoliczność, iż powód skutecznie zwrócił się do pozwanego o zmianę sposobu i terminów zapłaty ceny nie jest równoznaczne z tym, że indywidualnie negocjowany był kwestionowany zapis umowny. Indywidualne negocjacje muszą bowiem dotyczyć nie jakiegokolwiek postanowienia umownego, ale tego konkretnego zapisu, którego dotyczy spór. Z zeznań powoda wynika, iż pozwany uzależniał wydanie lokalu od uiszczenia kwoty odpowiadającej waloryzacji ceny, co świadczy o wadze, jaką dla ocenianego w niniejszym postępowaniu zapisu umownego przywiązywał pozwany. Jego postawa dowodzi tego że bez wskazanego zapisu umowa w ogóle nie zostałaby zawarta, a zatem, ze powód nie miała żadnego wpływu na treść umowy w omawianym zakresie. Okoliczność te potwierdzają zeznania powoda, który twierdził, iż na zapis §7 nie udało mu się wpłynąć. Podkreślić również trzeba, że wiedza kontrahenta o istnieniu klauzul nienegocjowanych, czy też możliwość zapoznania się z nimi przed zawarciem umowy i nawet zrozumienie ich treści nie stanowią okoliczności wyłączającej uznanie tych klauzul za narzucone – kryterium istotnym jest tu bowiem możliwość wpływania, oddziaływania na kształtowanie ich treści. Fakt zatem, że umowa ostateczne została zawarta w formie aktu notarialnego nie wpływa na rozstrzygnięcie, w tym sensie, że w akcie notarialnym, tak samo jak w umowach zawartych w innych formach pisemnych lub szczególnych, klauzule abuzywne mogą się znaleźć. Forma aktu notarialnego nie modyfikuje też domniemań i reguł dowodzenia przewidzianych w art. 385 1 § 3 i 4 k.c. Dlatego też uznać należało, iż będące przedmiotem sporu umowy zostały przejęte z wzorca zaproponowanego przez pozwanego i nie były z powodem jako konsumentem indywidualnie negocjowane.

W tym miejscu wskazać należy, iż klauzule niedozwolone w myśl art. 385 1 § 1 zd. 2 k.c. nie dotyczą postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W ocenie Sądu należy mieć jednak na względzie, iż do klauzul określających główne świadczenia stron nie mogą być zaliczane takie postanowienia, których zastosowanie wywiera wpływ na wysokość świadczeń, w tym świadczeń głównych, np. postanowień zawierających klauzule waloryzacyjne. W wyżej wskazanym przepisie chodzi bowiem o postanowienia bezpośrednio określające główne świadczenia, a nie o postanowienia jedynie pośrednio łączące się z nimi, a więc tylko „dotyczące” czy też „związane” z głównymi świadczeniami stron (Prawo Zobowiązań – część ogólna - System Prawa Prywatnego tom 5, red. prof. dr hab. E. Ł., rok wydania 2006, Wydawnictwo C.H. B., wydanie 1). W niniejszej sprawie cena w akcie notarialnym została wyliczona zgodnie z przedłożonym powódce wcześniej rozliczeniem, wskazującym szczegółowo jakie składniki mają wpływ na jej wysokość, w tym również waloryzacja, a zatem nie można uznać, aby została ona ustalona w sposób jednoznaczny, skoro wartość ta zmieniała się wraz z upływem czasu.

Sąd nie podzielił też argumentacji strony pozwanej odnośnie sprzeczności przepisów Kodeksu Cywilnego regulujących klauzule abuzywne z treścią Dyrektywy Rady 93/13 EWG z 5 kwietnia 1993.

Zgodnie z art. 8 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta Państwa Członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z Traktatem w dziedzinie objętej niniejszą dyrektywą. Z preambuły Dyrektywy wynika, że Państwa Członkowskie w poszanowaniu postanowień Traktatu powinny mieć możliwość zapewnienia konsumentom wyższego poziomu bezpieczeństwa poprzez wprowadzenie przepisów prawa krajowego bardziej rygorystycznych niż przewidziane w niniejszej dyrektywie, a także że do celów niniejszej dyrektywy załączony wykaz warunków nie jest wyczerpujący i ma jedynie charakter przykładowy; ze względu na to, że niniejsza dyrektywa określa jedynie minimalne wymogi, Państwa Członkowskie w przepisach krajowych mogą rozszerzyć zakres tych warunków lub zredagować je bardziej restrykcyjnie.. W myśl art. 1 Dyrektywy celem dyrektywy jest zbliżenie przepisów ustawowych, wykonawczych i administracyjnych Państw Członkowskich odnoszących się do nieuczciwych warunków umownych w umowach zawieranych pomiędzy sprzedawcą lub dostawcą a konsumentem. Zbliżenie przepisów nie jest tożsame z ich jednoliceniem. Wbrew twierdzeniom pozwanego możliwe jest istnienie w poszczególnych porządkach krajowych reżimów ochrony konsumenta o różnym stopniu ochrony, byleby spełniały minimalne standardy wynikające z ww. Dyrektywy. Celem Dyrektywy jest stworzenie minimalnego standardu ochrony konsumenta i w tym duchu należy interpretować przepisy krajowe.

Niewątpliwie polski ustawodawca wprowadzając do porządku prawnego przepisy art. 385 1 k.c. i następne skorzystał z uprawnienia, jakie daje omawiana dyrektywa i uchwalił przepisy przewidujące bardziej restrykcyjna ochronę interesów konsumentów. Podzielić należy pogląd Sądu Okręgowego w Łodzi w sprawie III Ca 654/15, że najważniejsze jest jednak to, iż uzasadnieniem dla ich (przepisów dotyczących klauzul abuzywnych) wprowadzenia ustawą z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny był zamiar zapewnienia konsumentom bardziej skutecznej ochrony w stosunkach umownych z profesjonalistami, a przede wszystkim zaś potrzeba uwzględnienia w polskim prawie postanowień dyrektywy nr 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. o nieuczciwych warunkach w umowach konsumenckich (Dz. Urz. WE z 1993 r. L 95, s. 29). Regulacja zawarta w art. 385 1 -385 3 k.c. stanowi zatem wyraz implementacji w prawie polskim przez ustawodawcę prawa unijnego w postaci powyższej dyrektywy. W takiej sytuacji należy stwierdzić, iż jakkolwiek po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej pierwszeństwo ma zastosowanie prawo europejskie w razie, gdy zachodzi sprzeczność pomiędzy przepisami prawa krajowego a prawa unijnego, to jednakże w sytuacji, gdy odpowiednie normy prawa krajowego, tak jak w przypadku wskazanych przepisów art. 385 1 – 385 3 k.c., stanowią wyraz dokonanej już implementacji prawa unijnego, stosować należy te właśnie przepisy prawa krajowego. Poza tym sama dyrektywa w art. 8 stanowi, że w celu zapewnienia wyższego stopnia ochrony konsumenta państwa członkowskie mogą przyjąć lub utrzymać bardziej rygorystyczne przepisy prawne zgodne z traktatem w dziedzinie objętej niniejszą dyrektywą. Innymi słowy, ustawodawca unijny zakreślił w dyrektywie jedynie minimalny poziom ochrony konsumentów, dozwalając poszczególnym państwom na poszerzenie ochrony w tym zakresie, nakładając przy tym na sądy krajowe, stwierdzające nieuczciwy charakter warunków umownych, obowiązek wyciągnięcia wszelkich wynikających z tego zgodnie z prawem krajowym konsekwencji w celu zapewnienia, by warunek ten nie był wiążący dla konsumenta (por. wyrok ETS z 14 czerwca 2012 r. sygn. C-618). Z możliwości tej niewątpliwie skorzystał polski ustawodawca, stwarzając możliwość uznania klauzuli sprzecznej z dobrymi obyczajami za niewiążącą konsumenta czy też wymieniając w art. 383 3 k.c. przykładowe niedozwolone klauzule umowne. Sąd Rejonowy jako sąd krajowy był więc w niniejszej sprawie zobligowany do stosowania przepisów prawa polskiego, jako przewidujących dalej idącą ochronę konsumenta.

Dalej należy wskazać, że w uzasadnieniu wyroku z 26 września 2008 r., V CSK 105/08 Sąd Najwyższy wyjaśnił, że przepisy art. 384-385 4 k.c., w brzmieniu nadanym przez art. 18 pkt 1 - 5 ustawy z 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. Nr 22, poz. 271 z późn. zm.), stanowiły implementację dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (Dz.U.UE.L z dnia 21 kwietnia 1993 r.) i miały na celu wzmocnienie poziomu ochrony konsumenta, jako zazwyczaj słabszej strony stosunku prawnego, którego drugą stroną jest przedsiębiorca. Zostały one następnie częściowo zmienione ustawami nowelizującymi z 14 lutego 2003 r. (Dz. U. Nr 49, poz. 408) i z 13 kwietnia 2007 r. (Dz. U. Nr 82, poz. 557), z tym że zmiany nie dotyczyły art. 385 3 k.c., zawierającego przykładowe wyliczenie niedozwolonych postanowień umownych zaczerpnięte z załącznika do dyrektywy Rady 93/13/EWG z 5 kwietnia 1993 r.

Mając na uwadze powyższe Sąd zważył, iż w związku z bezskutecznością zapisu o waloryzacji ceny i jej nieskutecznością względem powoda z uwagi na treść art. 479 43 k.p.c. w zw. z pozycją 1883 i 1884 rejestru klauzul niedozwolonych prowadzonego przez Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów powód jest uprawniony do żądania zwrotu wpłaconego świadczenia pieniężnego tytułem owej waloryzacji na mocy art. 410 § 1 i § 2 k.c., gdyż podstawa tego świadczenia (czyli waloryzacji) odpadła. Nadto wysokość kwoty waloryzacji, jaka została uiszczona pozwanemu nie była sporna pomiędzy stronami.

Jeżeli chodzi o rozstrzygnięcie dotyczące odsetek za opóźnienie, Sąd uwzględnił je przyjmując za datę początkową opóźnienia 10 lutego 2015r., a zatem następny dzień po doręczeniu pozwanemu odpisu pozwu. Powód domagał się wprawdzie zasądzenia odsetek od dnia wytoczenia powództwa, nie wykazał jednak, aby uprzednio wezwał pozwanego do zapłaty zakreślając mu termin na spełnienie świadczenia. Sąd w niniejszym składzie, stoi na stanowisku, iż odsetki od świadczenia nienależnego należą się dopiero po gdy dłużnik nie spełni świadczenia niezwłocznie po wezwaniu (art. 455 k.c.). W ocenie Sadu termin spełnienia świadczenia nienależnego nie jest bowiem oznaczony, ani też nie wynika z właściwości zobowiązania, tym samym zwrot nienależnego świadczenia powinien nastąpić niezwłocznie po wezwaniu ( tak też Sąd Najwyższy w sprawie III CZP 2/91, OSNC 1991/7/93 ).

Mając to na uwadze, Sąd oddalił powództwo w zakresie odsetek za okres pomiędzy data wniesienia pozwu a data jego doręczenia.

O kosztach procesu orzeczono na mocy art. 100 k.p.c. zasądzając na rzecz powoda całość kosztów procesu, gdyż powództwo zostało oddalone jedynie w nieznacznym zakresie. Sąd w punkcie 3 wyroku zasądził od niego na rzecz powodów solidarnie kwotę 4164 zł obejmującą opłatę sądową od pozwu (537zł) oraz koszty zastępstwa procesowego (2.417 zł) zgodnie z § 6 pkt. 5 i § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28.09.2002r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz.U.02.163.1349).