Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI GC 221/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 czerwca 2016 r.

Sąd Okręgowy w Toruniu Wydział VI Gospodarczy

w składzie następującym

przewodniczący SSO Małgorzata Bartczak – Sobierajska

protokolant st. sekr. sąd. Bożena Gościńska

po rozpoznaniu w dniu 15 czerwca 2016 r. w Toruniu

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) sp. z o.o. w S. (poprzednia nazwa (...) sp. z o.o. w S.)

przeciwko Przedsiębiorstwu Budowlanemu (...) sp. z o.o. w G. (poprzednia nazwa Przedsiębiorstwo Budowlane (...) sp. z o.o. w G.)

o zapłatę

1)  zasądza od pozwanego Przedsiębiorstwa Budowlanego (...) sp. z o.o. w G. rzecz powoda (...) sp. z o.o. w S. kwotę 129.617,46 zł (sto dwadzieścia dziewięć tysięcy sześćset siedemnaście złotych czterdzieści sześć groszy) z odsetkami ustawowymi od kwot:

- 16.581,31 zł (szesnaście tysięcy pięćset osiemdziesiąt jeden złotych trzydzieści jeden groszy) od dnia 10 lutego 2015 r. do dnia zapłaty,

- 4.426,28 zł (cztery tysiące czterysta dwadzieścia sześć złotych dwadzieścia osiem groszy) od dnia 8 marca 2015 r. do dnia zapłaty,

- 108.609,87 zł (sto osiem tysięcy sześćset dziewięć złotych osiemdziesiąt siedem groszy) od dnia 17 maja 2015 r. do dnia zapłaty,

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 10.098,00 zł (dziesięć tysięcy dziewięćdziesiąt osiem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu,

3)  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Toruniu kwotę 218,90 zł (dwieście osiemnaście złotych dziewięćdziesiąt groszy) tytułem nieuiszczonych wydatków na koszty stawiennictwa świadka.

Sygn. akt VI GC 221/15

ZARZĄDZENIE

1. (...)

2. (...)

T., dnia 24.06.2016 r.

Sygn. akt. VI GC 221/15

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 13 sierpnia 2015 r. w postępowaniu nakazowym, powód (...) sp. z o.o. w Ł. wniósł o zasądzenie od pozwanego Przedsiębiorstwa budowlanego (...) spółki z o.o. w G. kwoty 129.617,46 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności poszczególnych faktur do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu powód wskazał, że w dniu 4 września 2014 r. strony zawarły umowę, której przedmiotem było dostarczenie i montaż przez powoda prefabrykowanego budynku według określonej specyfikacji, zgodnego z wcześniej złożoną przez powoda pozwanej spółce, ofertą. Pozwana miała dokonywać odbiorów częściowych. Wraz z protokołami powódka przekazywała faktury określające wynagrodzenia za część wykonanych prac. Podpisanie protokołu było równoznaczne z akceptacją faktury.

W dniu 3 kwietnia 2015 r. strony podpisały protokół odbioru końcowego, w którym potwierdzono wykonanie robót zgodnie z umową, dokumentacją techniczną, obowiązującymi przepisami i Polskimi Normami, zaleceniami inwestora oraz sztuką budowlaną. Pozwany nie zapłacił za trzy faktury: dwie częściowe ze stycznia i lutego 2015 r. oraz obejmującej rozliczenie końcowe z kwietnia 2015 r., mimo braku zastrzeżeń co do jakości i terminowości wykonanych robót.

W dniu 22 lipca 2015 r. wpłynęło do powoda pismo pozwanego z notą obciążeniową za rzekomą zwłokę w spełnieniu świadczenia przez powodową spółkę. W nocie wskazano czas opóźnienia i termin zapłaty należności, jednakże pozwany nie podał z jakimi pracami powód rzekomo opóźnił się. Skoro wcześniej pozwany oświadczył, że wszystkie prace wykonano zgodnie z umową, powód odpowiedział, iż brak podstaw do obciążenia go karami umownymi. Jednocześnie wezwał pozwanego do zapłaty zaległych należności. Powód podkreślił, że nota obciążeniowa została wystawiona prawe cztery miesiące po dokonaniu odbioru końcowego i dwa miesiące po upływie terminu płatności ostatniej faktury.

Przewodniczący stwierdził brak podstaw do wydania nakazu zapłaty w postępowaniu nakazowym i skierował sprawę do ro rozpoznania w postępowaniu upominawczym (k. 77).

Dnia 22 września 2015 r. został wydany nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym.

Pozwany Przedsiębiorstwo Budowlane (...) sp. z o.o. w G., w sprzeciwie od tego nakazu wniósł o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych (k. 84).

W uzasadnieniu wskazał, że żądanie pozwu jest bezzasadne. Powód w pozwie całkowicie pominął fakt, iż nierzetelnie i nieterminowo wykonał swoje obowiązki umowne, wskutek czego pozwany naliczył kary umowne za opóźnienie i rozliczył je z wymagalnym wynagrodzeniem powoda. Po rozliczeniu wzajemnych wierzytelności to powód jest dłużnikiem pozwanego. Pozwany podkreślił, że zgodnie z umową i harmonogramem rzeczowo – finansowym, prace montażowe prefabrykowanego budynku stalowego miały zakończyć się do końca 13 tygodnia od dnia rozpoczęcia prac montażowych. Powodowa spółka weszła na plac budowy i rozpoczęła montaż budynku w dniu 4 listopada 2014 r. Wykonanie przedmiotu umowy powinno zostać zakończone do dnia 3 lutego 2015 r. Tego dnia powinien być też podpisany protokół odbioru końcowego. Zdaniem pozwanego, powód praktycznie od samego początku wykonywał swoje prace nierzetelnie, co skutkowało powstaniem znaczących opóźnień. Pozwany zaobserwował powolne tempo prac i braki kadrowe u powoda, jednakże przedstawiciel powodowej spółki (...) zapewniał, iż prace montażowe zostaną zakończone na początku lutego 2015 r. Zawinione opóźnienia powoda były też przedmiotem dyskusji na naradach koordynacyjnych. Na naradzie, która odbyła się 10 marca 2015 r., powód oświadczył, że nie jest w stanie określić terminu zakończenia prac przy okładzinach hali. Do dnia 12 marca 2015 r. powód miał dostarczyć szczegółowy harmonogram zakończenia tych prac. Ostateczne zakończenie wykonania przedmiotu umowy miało miejsce dopiero 3 kwietnia 2015 r., a zatem dwa miesiące po pierwotnym terminie umownym. Pozwany podkreślił, iż strony nigdy nie przedłużyły terminu umownego, zatem obowiązywał termin ustalony w umowie,

Faktyczne opóźnienie wyniosło 59 dni, jednakże w związku z ograniczeniem umownym, iż łączna wysokość kar umownych nie może przekroczyć 8 % wynagrodzenia umownego powoda, w nocie obciążeniowej wskazano 32 dni opóźnienia.

Dalej w uzasadnieniu pozwany przytoczył w jaki sposób rozliczył karę umowną. Wskazał, że dwie pierwsze faktury objęte pozwem, zostały już rozliczone w całości przez pozwanego. Pozwany powołał się na uzgodnienia między działami księgowymi stron.

W piśmie z dnia 4 grudnia 2015 r. pełnomocnik powoda podtrzymał stanowisko zawarte w pozwie. Powód wskazał, iż podpisanie protokołu odbioru potwierdziło wykonanie umowy zgodnie z umową. Zdaniem powoda wywodzenie w chwili obecnej jakichkolwiek skutków prawnych z rzekomego opóźnienia powinno być poprzedzone powołaniem się na wady przy składaniu oświadczenia woli przez pozwanego w chwili podpisywania protokołu odbioru. Pozwany do chwili obecnej nie podjął nawet próby uchylenia się od skutków złożonego oświadczenia woli, ani nie przedstawił żadnych okoliczności uprawdopodobniających rzekome opóźnienia i że zostało ono złożone w sposób wadliwy. Powód wskazał też, iż w istocie jego przedstawiciele brali udział w naradach koordynacyjnych. Na żadnym z tych spotkań nie była jednak poruszana kwestia opóźnień po stronie powoda. Potwierdzają to załączone do sprzeciwu protokoły z tych narad. Wynika z nich wstępna deklaracja powoda co do terminu zakończenia prac, jak również to, że zmieniał się zakres prac zlecanych powodowi, co wymagało oczywistych zmian w samych pracach, jak i przygotowaniu niezbędnych prefabrykatów. Zakres prac nie zmieniał się jednak wskutek samowoli powoda, tylko w wyniku ustaleń między inwestorem a pozwanym. Nikt w czasie narad nie zarzucał powodowi żadnych opóźnień, a deklaracje odnośnie do termonów wykonania prac spotkały się z aprobatą uczestników narad i pozwanego jako wykonawcy (k.116-118).

Na rozprawie w dniu 27 kwietnia 2016 r., na wniosek pozwanego, Sąd zawiadomił o toczącym się procesie (...) sp. z o.o. spółkę komandytową w N.. Przypozwany nie zgłosił interwencji ubocznej.

Sąd Okręgowy ustalił, co następuje:

Pozwany Przedsiębiorstwo Budowlane (...) sp. z o.o. w G. w dniu 11 czerwca 2014 r. zawarł z (...) spółką z o.o. spółką komandytową umowę o roboty budowlane, na mocy której zobowiązał się m.in. do wybudowania hali produkcyjno – magazynowej wraz z częścią biurową, laboratorium oraz infrastrukturą instalacyjną i drogową z silosami na granulat, stróżówką i osłoną śmietnikową, zbiornikiem retencyjnym przystosowanym do celów przeciwpożarowych na terenie działek położonych przy ul. (...) w N..

Powód (...) sp. z o.o. złożył pozwanemu ofertę z dnia 10 czerwca 2014 r. na dostawę i montaż prefabrykowanego budynku według przedstawionej specyfikacji. Oferta zawierała dane techniczne, zakres dostawy, ofertę cenową oraz rysunki. Stanowiła załącznik nr 1 do umowy między stronami.

Dowód: umowa o roboty budowlane k. 219 – 249, oferta k. 51 – 65, umowa z

4.09.2014 r. k. 24.

W dniu 4 września 2014 r. strony, na podstawie przyjętej przez pozwanego (zlecającego) w/w oferty, zawarły umowę nr (...).

Stosunek umowny pomiędzy stronami regulowany był następującymi dokumentami wymienionymi zgodnie z hierarchią ich ważności (§ 3 ust. 3):

1)  przedmiotowa umowa,

2)  projekt wykonawczy (...) nr (...) (załącznik nr 1),

3)  projekt zamienny budowlany opracowany przez (...) sp. z o.o.,

4)  harmonogram rzeczowo – finansowy (załącznik nr 2),

5)  oferta wykonawcy (załącznik nr 3).

Strony postanowiły, że tracą moc wszelkie inne porozumienia, uzgodnienia, ustalenia dokonywane między nimi w formie ustnej, pisemnej bądź elektronicznej, które nie znalazły swojego odzwierciedlenia w treści przedmiotowej umowy lub innych dokumentach wymienionych w ust. 3 (§ 1 ust. 4).

Powód jako wykonawca mógł zlecić wykonanie części prac związanych z realizacją przedmiotowej umowy podwykonawcy, pod warunkiem, że posiadał on niezbędne kwalifikacje i sprzęt do ich wykonania. Posługiwanie się podwykonawcą wymagało pisemnej zgody pozwanego i zamawiającego.

Zakres rzeczowy przedmiotu umowy obejmował: zaprojektowanie, wyprodukowanie, transport na miejsce budowy, rozładunek, oraz montaż prefabrykowanego budynku stalowego (...) włącznie z izolacją cieplną i akcesoriami oraz dokumentami wymienionymi w § 1 ust. 3 (§ 2 ust.1).

Wykonawca oświadczył, że zapoznał się z terenem prowadzenia prac i terenami przyległymi oraz z lokalnymi warunkami obowiązującymi na terenie budowy i otrzymał wszelką informację, a w szczególności wiedzę niezbędną do właściwej organizacji wykonywanej dostawy, rozładunku i montażu. Wykonawca uwzględnił w swej wycenie wszelkie uwarunkowania wynikające z usytuowania terenu, na którym realizowane były jego prace i warunki na nim panujące. Wykonawca nie wniósł zastrzeżeń do placu budowy oraz potwierdził, że warunki są odpowiednie do terminowego i należytego zrealizowania przedmiotu umowy.

Z kolei zlecający zobowiązał się do zapewnienia wykonawcy przejezdnych dróg do placu budowy oraz miejsca składowania materiałów. Zapewniony został także wolny od wszelkich przeszkód dostęp dla pracowników i sprzętu wykonawcy do budynku w zakresie umożliwiającym prowadzenie prac montażowych z użyciem sprzętu ciężkiego w terminach przewidzianych w harmonogramie rzeczowo – finansowym, stanowiącym załącznik nr 2 do niniejszej umowy. Ponadto w miejscach uzgodnionych między stronami, wymaganych technologią montażu, miał być zapewniony przez pozwanego utwardzony teren dla pracy ciężkiego sprzętu (§ 2 ust. 13, k. 28).

Wykonawca zobowiązał się realizować dostawy elementów prefabrykowanego budynku stalowego w sposób umożliwiający zlecającemu prawidłową realizację zadania inwestycyjnego (§ 3 ust.6). Obowiązkiem zlecającego było zapewnienie, że wszystkie fundamenty są odpowiednio zaprojektowane, mają wystarczającą wytrzymałość, połączenie kotew z fundamentami jest właściwe dla przedmiotowego budynku (§ 3 ust. 7). Zlecający był odpowiedzialny za montaż kotew (§ 3 ust. 8).

Po zakończeniu montażu elementów prefabrykowanego budynku stalowego z danej dostawy, miał być dokonany protokolarny odbiór tej części prac przy udziale zlecającego i zamawiającego (§ 3 ust. 10).

Strony ustaliły też, że w przypadku, gdy dana dostawa obejmować będzie elementy budynku, które nie mogą być niezwłocznie zamontowane, wykonawca zobowiązany był do zabezpieczenia i złożenia niezamontowanych elementów na placu budowy w miejscu wskazanym przez zlecającego, w sposób gwarantujący ich bezpieczeństwo i możliwość zastosowania w toku dalszego montażu oraz umożliwiający zlecającemu prowadzenie innych prac związanych z realizacja inwestycji., albo do zabrania takich elementów z placu budowy na koszt zlecającego i dokonania ich ponownej dostawy w kolejnym terminie przewidzianym w harmonogramie (§ 3 ust. 11).

Strony ustaliły wynagrodzenie ryczałtowe netto wykonawcy za należyte wykonanie przedmiotu umowy oraz usunięcie wad i usterek w wysokości 3.032.680,00 zł, które było podzielone w następujący sposób:

a)  2.585.409,00 zł za produkcję i dostawę prefabrykowanego budynku stalowego i klap dymowych,

b)  447.271,00 zł za montaż wyżej wymienionego budynku (§ 5 ust. 1).

Wykonawca był uprawniony do wykonania robót dodatkowych i zamiennych, wykraczających poza zakres przedmiotu umowy i stanowiących podstawę do zwiększenia wynagrodzenia, wyłącznie na podstawie pisemnego zlecenia lub aneksu do niniejszej umowy podpisanego przez osoby upoważnione do reprezentowania zlecającego. Dla sporządzenia aneksu bądź zlecenia niezbędne było uprzednie sporządzenie protokołu konieczności z udziałem wykonawcy i kierownika budowy działającego z ramienia zlecającego (§ 5 ust. 6).

W paragrafie 6 umowy strony ustaliły szczegółowy sposób rozliczenia płatności wynagrodzenia. Rozliczenie wynagrodzenia za prace montażowe dotyczące budynku w kwocie, o której mowa w § 5 ust. 1 lit. b, miało następować w terminach miesięcznych wraz z zakończeniem etapów montażu, zgodnie z terminami określonymi w harmonogramie stanowiącym załącznik do niniejszej umowy (§ 6 ust.3). Wykonawca uprawniony był do zafakturowania danych etapów montażu budynku, o ile uprzednio zostaną one ujęte w protokole odbioru częściowego pomiędzy zlecającym a zamawiającym (§ 6 ust. 5). Wynagrodzenie należne wykonawcy miało być wypłacane w terminie 30 dni od daty złożenia kompletu dokumentów uzasadniających żądanie zapłaty, a w tym prawidłowo wystawionej faktury VAT (§ 6 ust. 7).

Podstawą do wystawienia faktur częściowych i podstawą płatności za wykonane elementy przedmiotu umowy, były protokoły odbiorów obejmujące zakończenie etapów montażu budynku określone zgodnie z harmonogramem (§ 6 ust. 11).

Zlecający miał prawo do wstrzymania płatności całej lub części należności bez konieczności zapłaty odsetek z tego tytułu, jeżeli:

a)  powstał spór w kwestii jakości wykonanych prac lub dostaw lub w innej sprawie mającej wpływ na cenę,

b)  zlecający powziął wiadomość, że wykonawca nie opłacił należnego wynagrodzenia swoim podwykonawcom, dostawcom lub usługodawcom (§ 6 ust. 12).

Podstawą do wystawienia faktury końcowej był bezusterkowy protokół odbioru końcowego, sporządzony w sposób i trybie przewidzianym w § 7, wraz z ewentualnym pisemnym potwierdzeniem przez zlecającego usunięcia przez wykonawcę wad stwierdzonych przy odbiorze końcowym oraz przedstawienie oświadczeń wszystkich zaakceptowanych przez zlecającego podwykonawców, potwierdzające dokonanie zapłaty pełnego wynagrodzenia z tytułu prac wykonanych w ramach zadania inwestycyjnego (§ 6 ust. 13).

Należności zlecającego, które obciążały wykonawcę z tytułu zużycia mediów i kosztów placu budowy, zlecający miał rozliczyć w fakturze VAT lub nocie księgowej wystawionej w momencie dokonywania odbioru końcowego. Rozliczenie powyższych należności miało nastąpić na zasadzie kompensaty lub w terminie 14 dni od daty otrzymania przez wykonawcę faktury lub noty (§ 6 ust. 14).

Zlecający miał prawo odmówić dokonania odbioru częściowego oraz odbioru końcowego, jeżeli elementy prefabrykowanego budynku stalowego posiadały wady lub usterki, a zwłaszcza wady wyłączające lub zmniejszające możliwość ich użytkowania zgodnie z umową i przeznaczeniem, jak również jeżeli wykonawca nie przedłożył dokumentów wymaganych ust. 5 paragrafu 7 (§ 7 ust. 8).

Datę podpisania przez strony bezusterkowego protokołu odbioru końcowego lub protokołu odbioru końcowego z usterkami wraz z pisemnym potwierdzeniem przez zlecającego usunięcia przez wykonawcę wad stwierdzonych przy odbiorze końcowym uznawano za datę zakończenia dostaw i montażu budynku (§ 7 ust. 9). Do wystawienia przez wykonawcę faktury końcowej, obejmującej część wynagrodzenia, wykonawca był upoważniony jedynie po podpisaniu przez zlecającego i zamawiającego protokołu bezusterkowego odbioru końcowego wraz z ewentualnym pisemnym potwierdzeniem przez zlecającego usunięcia przez wykonawcę wad stwierdzonych przy odbiorze końcowym (§ 7 ust. 10).

W paragrafie 9 umowy zostały określone zasady rękojmi i gwarancji. Strony przewidziały również kary umowne. W przypadku opóźnienia się przez wykonawcę w spełnieniu świadczeń w stosunku do terminów określonych w umowie, a w szczególności w § 4 ust. 1, w § 7 ust. 6 oraz w harmonogramie, zlecający uprawniony był do naliczenia wykonawcy kary umownej w wysokości 0,25% wynagrodzenia określonego w § 5 ust. 1 za każdy rozpoczęty dzień opóźnienia (§ 10 ust. 1). Łączna wysokość kar umownych nie mogła przekroczyć 8% wynagrodzenia określonego w § 5 ust. 1 (§ 10 ust. 5). Zlecający miał prawo potrącić kary umowne i odszkodowania za szkody zaistniałe z przyczyn leżących po stronie wykonawcy z jakichkolwiek należności wykonawcy wynikających z niniejszej umowy, jak też z jakichkolwiek innych wierzytelności przysługujących wykonawcy w stosunku do zlecającego, a w tym z jakichkolwiek innych umów łączących strony. Wierzytelności te powinny być udokumentowane notą księgową bądź fakturą (§ 10 ust. 6).

Integralną część umowy stanowiły załączniki:

załącznik nr 1 – projekt wykonawczy (...),

załącznik nr 2 – harmonogram rzeczowo – finansowy

załącznik nr 3 – oferta wykonawcy

załącznik nr 4 – dodatkowe ustalenia techniczne stron

(§ 18).

Dowód: umowa k. 24 – 43, załączniki k. 44 – 46, 51 – 66.

W dniu 4 września 2014 r. strony sporządziły aneks nr (...) do umowy, na mocy którego został zmieniony sposób wpłaty zaliczki. Następnie w dniu 27 maja 2015 r. zawarto aneks nr (...). W związku ze zmianami dotyczącymi zmniejszenia hali oraz różnicami kolorystycznymi na elewacji północnej strony ustaliły, że wartość wynagrodzenia wymienionego w § 5 ust. 1 umowy zmniejszy się o kwotę 58.973,00 zł. W związku z tym uległo zmianie brzmienie § 5 ust. 1 – wysokość wynagrodzenia określono na kwotę 2.973.707,00 zł – a) 2.526.436,00 zł i b) 447.271,00 zł. Powód udzielił inwestorowi rabatu z uwagi na różnice w kolorze paneli w kwocie około 40.000,00 zł.

Dowód: aneks nr (...) k. 47 – 48, aneks nr (...) k. 49 – 50, przesłuchanie za powoda

D. Z. 02:02:14 – 02:57:22, k. 317 – 318 rozprawa z 10 maja 2016r.,

protokół z narady koordynacyjnej z 10.03.2015 r. k. 106 – 107.

Kierownikiem budowy był M. P., który miał zawarty kontrakt z pozwanym E..

Dowód: zeznania świadka M. P. k. 291 – 292, 00:54:49 –

02:47:00, rozprawa z 27 kwietnia 2016 r.

W trakcie realizacji robót powstał problem z placem budowy. Był to teren nie utwardzony – grunt rodzimy i po opadach deszczu grunt rozmiękł, co utrudniało roboty montażowe. Nie było bowiem możliwości, aby na plac budowy wjechał ciężki sprzęt. Zgodnie z umową, w celu umożliwienia montażu, pozwany (zlecający) zobowiązany był do utwardzenia terenu dla pracy ciężkiego sprzętu. Problem ten został zgłoszony pozwanemu, lecz bezskutecznie, grunt nadal był nieutwardzony i nieprzejezdny. Taka sytuacja miała miejsce już w pierwszym miesiącu wykonywania prac, tj. w listopadzie 2014 r. M. W., który nadzorował prace montażowe ze strony powoda, w dniu 18 listopada 2014 r. wysłał do kierownika budowy pierwszego maila z informacją, że stan placu uniemożliwia realizację zadania. Problem ten istniał także w grudniu i styczniu.

Pozwany był monitowany o wykonanie podwalin pod ściany, ponieważ bez nich powód nie mógł wykonać ścian. Te prace zostały zakończone na początku lutego 2015 r., a powód miał zakończyć swoje roboty na przełomie stycznia i lutego 2015 r.

Ze strony powoda pracowało około 15 pracowników. Była to ilość adekwatna do zleconego zadania.

Fundamenty wykonane przez pozwanego miały duże odchyłki i w niektórych miejscach powód nie mógł ustawić konstrukcji stalowej. Przedstawiciel powoda M. W. zaproponował przerobienie podstawy słupków tak, aby pasowały do tych źle wykonanych fundamentów. Rozbicie fundamentów i wykonanie ich na nowo spowodowałoby opóźnienie montażu o miesiąc.

M. W. nigdy nie zwracał się do pozwanego o nieutwardzanie gruntu.

Dowód: zeznania świadka M. W. k. 314v - 317, 00:15:45 –

01:56:53, rozprawa z 10 maja 2016 r., przesłuchanie za powoda D.

Z. 02:02:14 – 02:57:22, k. 317 – 318, rozprawa z 10 maja 2016 r.,

korespondencja mailowa k. 120 – 124.

W styczniu 2015 r. podwykonawca powoda wykonujący montaż hali stalowej – (...) sp. z o.o. chciał zerwać umowę, ponieważ prace wykonywał przy użyciu wysokich podnośników do 25 m i żurawi samochodowych, a grząski grunt zagrażał stabilności maszyn. Umowa nie została zerwana na prośbę powoda.

Prace zostały wstrzymane na odcinkach, do których nie mógł dojechać ciężki sprzęt, a realizowane były odcinki, do których była możliwość podjazdu.

Pozwany, przed pracami powoda przy niższej części budynku, miał wykonać doki i podwaliny. Wykonał te race pod koniec stycznia 2015 r. i zakończył je równocześnie z innymi pracami powoda, a powinien zakończyć miesiąc wcześniej. Wykonanie ścian nie było możliwe dopóki pozwany nie dokończył podwalin betonowych. Te prace powoda stanowiły około 40% całości jego robót. W związku z brakiem możliwości dojechania ciężkim sprzętem z uwagi na wykonywanie prac ziemnych, nie można było realizować prac na innym odcinku.

Dodatkowo w styczniu 2015 r. były wykonywane prace instalacyjne z wykopami, co również utrudniało prace montażowe budynku.

Nieutwardzony grunt utrudniał też wjazd tirów z materiałami. W związku z tym materiał o dużych gabarytach taki jak płyty ścienne, elementy dachu był składowany na sąsiedniej posesji, co stworzyło konieczność dodatkowego ich transportowania i wpłynęło na wydłużenie terminu wykonywania prac.

Dowód: zeznania świadka Z. K. k. 288v – 290, 00:18:12 –

01:09:23, rozprawa z 27 kwietnia 2016 r., zeznania świadka M. W. k.

314v – 317, 00:15:45 – 01:56:53, rozprawa z 10 maja 2016 r., przesłuchanie za

powoda D. Z. 02:02:14 – 02:57:22, k. 317 – 318 rozprawa z 10 maja

2016 r.

Do zakresu robót (...) sp. z o.o. należało: przyjęcie materiału na budowie, rozładunek, montaż konstrukcji, montaż dachu i ścian. Prace te miały być wykonane do końca stycznia 2015 r. Pod koniec stycznia szef spółki (...) otrzymał informację, że na elementach gdzie jego firma miała stawiać ścianę są jeszcze szalunki. Prace mogli podjąć w lutym, jednakże w dalszym ciągu nie można było podejść w miejscach gdzie były wykopy. Spółka (...) zeszła z budowy w połowie marca 2015 r.

Dowód: zeznania świadka Z. K. k. 288v – 290, 00:18:12 –

01:09:23, rozprawa z 27 kwietnia 2016 r.

W styczniu 2015 r. na budowie zaczęli prace inni podwykonawcy i wystąpił problem z zasilaniem – wysiadały zabezpieczenia w rozdzielni. Przez pewien czas była tylko jedna rozdzielnia na budowie z ograniczoną ilością gniazd. W tej sprawie interweniowali M. W. i Z. K..

Dowód: zeznania świadka Z. K. k. 288v – 290, 00:18:12 –

01:09:23, rozprawa z 27 kwietnia 2016 r., zeznania świadka M. W. k.

314v – 317, 00:15:45 – 01:56:53, rozprawa z 10 maja 2016 r., przesłuchanie za

powoda D. Z. 02:02:14 – 02:57:22, k. 317 – 318 rozprawa z 10 maja

2016 r.

Był przypadek, że powód dostarczył panele o niewłaściwej kolorystyce, to był błąd dostawcy powoda. Konieczna była nowa dostawa, co trwało około trzech tygodni. Powód udzielił rabatu inwestorowi.

Dowód: zeznania świadka Z. K. k. 288v – 290, 00:18:12 –

01:09:23, rozprawa z 27 kwietnia 2016 r., zeznania świadka M. W. k.

314v – 317, 00:15:45 – 01:56:53, rozprawa z 10 maja 2016 r., przesłuchanie za

powoda D. Z. 02:02:14 – 02:57:22, k. 317 – 318, rozprawa z 10

maja 2016 r.

Na termin wykonania umowy miały wpływ także zmiany projektowe, np. zmiana ściany w kotłowni, która pojawiła się 21 stycznia 2015 r.

Na początku marca kierownik budowy ocenił zaawansowanie inwestycji na 97 %. Umożliwiło wykonywanie dalszych prac przez innych podwykonawców. Dopiero w połowie lutego 2015 r. powód mógł pracować na wszystkich frontach.

Dowód: zeznania świadka M. W. k. 314v – 317, 00:15:45 –

01:56:53, rozprawa z 10 maja 2016 r., przesłuchanie za powoda D.

Z. 02:02:14 – 02:57:22, k. 317 – 318, rozprawa z 10 maja 2016 r.

Zgodnie z umową pozwany był zobowiązany wpłacać powodowi zaliczki na materiały. Wpłacił siedem zaliczek i zostały one rozliczone. Pozwany nigdy nie kwestionował sposobu księgowania jego wpłat przez powoda. Dokument sporządzony przez pozwanego z potrąceniem wierzytelności (k. 109) nigdy nie został przekazany powodowi.

Była wystawiona faktura korygująca w związku ze zmniejszeniem wartości kontraktu na mocy aneksu nr (...). Korekta nie odnosiła się do faktur objętych pozwem. W momencie wystawienia faktury korygującej na saldzie występowały jeszcze inne należności i faktura korygująca doprowadziła do zmniejszenia salda do kwoty dochodzonej pozwem. Pozwany otrzymał od powoda saldo na koniec roku i nie udzielił odpowiedzi, czy jest ono zgodne, czy nie. Wpłaty pozwanego były księgowane zgodnie z jego wskazaniami.

Dowód: zeznania świadka M. G. k. 290 – 291, 01:13:39 –

01:52:43, rozprawa z 27 kwietnia 2016 r.

W trakcie prac były sporządzane protokoły zaawansowania robót, zatwierdzone przez pozwanego.

Dowód: protokoły zaawansowania robót k. 67, 68.

Na naradach koordynacyjnych nie było mowy, iż opóźnienie w realizacji inwestycji jest z winy powoda, natomiast były omawiane roboty dodatkowe i wydłużenie terminu wykonania prac.

Dowód: protokoły z narad k. 102 – 107.

W dniu 3 kwietnia 2015 r. został sporządzony protokół odbioru końcowego robót wykonanych przez powoda na rzecz pozwanego. W komisji dokonującej odbioru uczestniczył M. P. – kierownik budowy ze strony E. i M. W. ze strony L.. Komisja ustaliła, że roboty zostały wykonane zgodnie z umową, dokumentacją techniczną, obowiązującymi przepisami, Polskimi Normami, zaleceniami inwestora oraz sztuką budowlaną. Jakość wykonanych prac oceniono jako dobrą, prace nadawały się do odbioru. Nie stwierdzono żadnych usterek, ani niedoróbek. Na podstawie powyższej oceny komisja uznała roboty za odebrane.

Dowód: protokół odbioru k. 69, przesłuchanie za powoda D. Z.

02:02:14 – 02:57:22, k. 317 – 318, rozprawa z 10 maja 2016 r.

Za wykonane roboty powód wystawiał pozwanemu faktury, które częściowo zostały zapłacone.

W dniu 9 stycznia 2015 r. powód wystawił pozwanemu fakturę na kwotę 111.602,78 zł za montaż zgodnie z umową z 4 września 2014 r. i protokołem zaawansowania robót z dnia 9 stycznia 2015 r. Z faktury dokonano częściowej zapłaty w dniu 27 lutego 2015 r. w kwocie 95.021,47 zł., pozostało do zapłaty 16.581,31 zł. Termin płatności 30 dni od dnia wystawienia faktury. Następnie 6 lutego 2015 r. powód wystawił fakturę na kwotę 108.886,40 zł za montaż zgodnie z umową i protokołem zaawansowania robót z dnia 5 lutego 2015 r. Z tej faktury dokonano zapłaty kwoty 104.460,18 zł w dniu 5 maja 2015 r. Pozostało do zapłaty 4.427,00 zł. Następnie w dniu 22 kwietnia 2015 r. powód wystawił fakturę nr (...) na kwotę 110.627,33 zł, na której zaznaczono kompensatę 2.017,46 zł. Termin płatności 30 dni od daty wystawienia faktury. Faktura dotyczyła robót określonych umową i protokołem zaawansowania robót z dania 16 kwietnia 2015 r.

Dowód: faktury k. 71, k.72, k. 70.

Pozwany nie zapłacił tych należności. W dniu 22 lipca 2014 r. wpłynęła do powoda nota obciążeniowa nr 06/07/2015 z dnia 17 lipca 2015 r., w której pozwany naliczył powodowi karę umowną za 32 dni opóźnienia na podstawie § 10 ust. 5 umowy. Przedstawiciel pozwanego oświadczył, że ma problem z rozliczeniem się z inwestorem i będzie dzielił się karami umownymi z podwykonawcami. Pozwany nie zgłosił inwestorowi powoda jako podwykonawcy.

W maju 2015 r. nie było zgłaszanych zarzutów dotyczących nieterminowego wykonania umowy.

Dowód: przesłuchanie za powoda D. Z. 02:02:14 – 02:57:22,

rozprawa z 10 maja 2016 r. k. 317 – 318, nota obciążeniowa k. 73.

Pozwany nie uregulował należności także zgłoszonym podwykonawcom, co uczynił za niego inwestor D. F.. Pozwany został obciążony przez inwestora karami umownymi w wysokości 905.003,47 zł z tytułu opóźnienia w realizacji inwestycji i 55.000,00 zł z tytułu nie zgłoszenia 11 podwykonawców. W wyniku rozliczenia pozwany powinien zapłacić inwestorowi kwotę 126.557,41 zł brutto. Pozostali podwykonawcy, w tym powód, zostali zgłoszeni przez pozwanego dopiero w piśmie z dnia 27 lipca 2015 r. Następnie w piśmie z dnia 29 lipca 2015 r. pozwany oświadczył inwestorowi, że podwykonawcy wymienieni w przesłanym zestawieniu powinni być traktowani jako zgłoszeni, a inwestor odpowiada solidarnie za wypłatę im wynagrodzenia. Inwestor był oburzony postępowaniem pozwanego, czemu dał wyraz w piśmie z 28 września 2015 r.

Dowód: pismo inwestora z 28 września 2015 r. k. 254 – 255, pismo pozwanego

z 27 lipca 2015 r. k. 256 – 258, pismo pozwanego z dnia 29 lipca 2015 r. k. 259

– 260.

W dniu 30 listopada 2015 r. powód zmienił nazwę na (...) sp. z o.o. w S..

Dowód: odpis postanowienia k. 150 – 151,

Nazwę zmienił również pozwany na Przedsiębiorstwo Budowlane (...) sp. z o.o. w G..

Dowód: odpis z KRS k. 304 – 310.

Na dzień przed ostatnią rozprawą, tj. 9 maja 2015 r. pozwany złożył do akt oświadczenie o potrąceniu wierzytelności sporządzone 5 maja 2015 r. Oświadczenie to wraz z pismem pełnomocnika pozwanego zostało wysłane pełnomocnikowi powoda.

Dowód: oświadczenie k. 311- 312, pismo k. 303.

W piśmie z dnia 30 lipca 2015 r. powód oświadczył pozwanemu, że brak jest jakichkolwiek podstaw do obciążania powoda karami umownymi i jakimikolwiek innymi kosztami związanymi z realizacją inwestycji. W piśmie tym powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 129.617,46 zł wraz z ustawowymi odsetkami w nieprzekraczalnym terminie do dnia 7 sierpnia 2015 r.

Dowód: pismo k. 74.

Sąd Okręgowy, zważył co następuje:

Stan faktyczny został ustalony w oparciu o dowody z dokumentów, zeznania świadków oraz na podstawie przesłuchania strony powodowej.

Sąd dał wiarę zebranym dokumentom, albowiem ich prawdziwość nie budziła wątpliwości, poza potrąceniem wierzytelności przedstawionym przez pozwanego wraz ze sprzeciwem i znajdującym się na k. 109. Dokument ten nie został wcześniej doręczony powodowi. Został sporządzony dopiero 7 września 2015 r., kiedy już upłynął termin płatności faktur, zapewne na potrzeby tego procesu. Podobna sytuacja miała miejsce jeżeli chodzi o „rozrachunki na dzień 31 lipca 2015”. Z tym że ten dokument nie mógł stanowić dowodu również z tej przyczyny, że nie był podpisany.

Dokumenty prywatne stanowiły dowód tego, że osoba, która je podpisała, złożyła oświadczenie zawarte w dokumencie (art. 245 k.p.c.) i w tym znaczeniu przedstawione przez strony dokumenty nie były kwestionowane.

Sąd nie dał wiary zeznaniom świadka M. P. co do faktu, że w protokole odbioru były wpisane usterki albowiem jest to sprzeczne z treścią tego dokumentu, jak również twierdzeniom świadka, iż przekroczenie terminu wykonania umowy nastąpiło z winy powoda. Protokoły narad koordynacyjnych, protokół odbioru końcowego oraz zeznania świadków M. W. i Z. K. nie potwierdziły tych okoliczności. Niewiarygodne były także zeznania tego świadka, że utwardzenie gruntu nie należało do obowiązków generalnego wykonawcy, czyli pozwanego, co innego wynika bowiem z treści umowy łączącej strony. Pozbawione wiarygodności były również zeznania co do faktu, iż grząski grunt stanowił małe utrudnienie w pracach i nigdy nie były one wstrzymane z tego powodu, ciężki sprzęt pracował cały czas. Przeczą temu bowiem zeznania świadków M. W. i Z. K., zeznania powoda oraz korespondencja mailowa. Jednocześnie świadek M. P. przyznał, że były mu zgłaszane problemy z grząskim gruntem kilkakrotnie, a rozwiązaniem mogło być utwardzenie gruntu. Zatem należało uznać, że jego zeznania były wewnętrznie sprzeczne.

Według świadka M. P. powód nie podjął prac po ustąpieniu problemu z brakiem frontu robót przy dokach, co też jest nieprawdą. Świadkowie M. W. i Z. K. przedstawili cały przebieg prac powoda, możliwości ich wykonywania oraz występujące trudności będące przyczyną opóźnienia.

Sąd nie dał również wiary zeznaniom tego świadka, iż na terenie budowy były dwie rozdzielnie prądu, a trzecia przy zapleczu budowy, pozostaje to bowiem w sprzeczności z zeznaniami świadków Z. K. i M. W. oraz treścią maili. Jednocześnie świadek zeznał, iż nie ma pewności, czy te rozdzielnie były od początku budowy.

Ze względu na powyższe, zeznania M. P. zasługiwały na wiarę jedynie w tej części gdzie świadek przytoczył okoliczności bezsporne lub potwierdzone innymi wiarygodnymi dowodami.

W większości niewiarygodne były też zeznania świadka T. K. (02:54:19 – 03:43:30), który pełnił funkcję inżyniera budowy. Świadek zeznał, że pracownicy powoda pracowali za wolno i nie używali odpowiedniego sprzętu. Generalnie było za mało pracowników. Należy jednak zauważyć, że pozostałe dowody, jak również zachowanie pozwanego w trakcie realizacji robót, nie potwierdziły tych okoliczności. Pozwany uregulował bowiem należności za wcześniejsze prace, dokonał częściowych odbiorów i odbioru końcowego bez usterek, nie zakwestionował też przedstawionych mu przez powoda faktur oraz zakresu wykonanych robót. Ponadto ocenił prace powoda jako dobrej jakości, a uczynił to świadek M. P. – kierownik budowy. Nieprawdziwe były również twierdzenia T. K., że zamówienie nowych płyt warstwowych mogło trwać do 5 – 6 tygodni oraz że ciężki sprzęt mógł wjechać na budowę, bo pozwany systematycznie poprawiał wjazd. Jak już wskazano, z pozostałych dowodów wynika, że stan nawierzchni na placu budowy uniemożliwiał pracę ciężkiego sprzętu, który grzązł w błocie, a nowe zamówienie trwało około 3 tygodni. Według tego świadka pozwany miał zapewnić trwały i dostępny wjazd na budowę i tak było. Zamówił kruszywo, które było wysypane od ulicy do budynku socjalnego, a o resztę terenu miał dbać podwykonawca. Twierdzenia świadka są błędne – umowa nakładała na pozwanego obowiązek utwardzenia gruntu w celu umożliwienia pracy ciężkiego sprzętu. Jednocześnie świadek przyznał, że były trudności z przejazdem ciężkiego sprzętu w styczniu i pozwany pożyczał sprzęt aby poprawić jakość gruntu i pomóc pracownikom powoda. Nieprawdą było również, że przyczyną przerw w dostawach prądu był stary przedłużacz powoda, gdyż ostatecznie pozwany wymienił zabezpieczenia. O trudnościach z zasilaniem była też mowa w korespondencji mailowej. Świadek T. K. twierdził także, że powód wykonał zetówki poszycia niezgodnie z umową, ale nie znalazło to odzwierciedlenia w protokole odbioru.

Sąd dał wiarę zeznaniom świadka M. G. albowiem były spójne, logiczne i korespondowały z przedstawionymi dokumentami. Świadek jest księgową w powodowej spółce, wyjaśniła sposób księgowania wpłat dokonanych przez pozwanego i wysokość zadłużenia dochodzonego pozwem. Potwierdziła, że powód nie otrzymał dokumentu potrącenia, gdyby dostał taki dokument, zostałby on przekazany do księgowości, a świadek nigdy go nie widziała.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadków Z. K. i M. W., ponieważ były zgodne, uzupełniały się wzajemnie, znalazły potwierdzenie w dowodach z dokumentów oraz w zeznaniach powoda i tworzyły z nimi logiczną całość. Z zeznań tych świadków w sposób nie budzący wątpliwości wynika, że przedłużenie realizacji inwestycji o dwa miesiące nie było spowodowane przez powoda. Wystąpiła konieczność wykonania prac dodatkowych i zamiennych. Świadkowie w całości potwierdzili okoliczności podane przez stronę powodową. Dodatkowo grząski grunt bezsprzecznie utrudniał pracę ciężkiego sprzętu, a zatem montaż budynku. W tym miejscu należy podkreślić, iż jak zeznał świadek M. W., powód nie wymagał od pozwanego utwardzenia całego gruntu na placu budowy, a jedynie pasu wokół budynku, dróg dojazdowych i miejsca składowania materiałów. Jednakże grunt został utwardzony tylko wewnątrz hali, gdzie położono chudy beton, ponieważ był przygotowany pod wykonanie posadzki. Pozwany nie przygotował innego frontu robót dla powoda. W przeciwnym razie powód wcześniej zakończyłby prace, skoro groziły mu kary umowne. W niniejszej sprawie powód nie miał możliwości wykonywania prac na innych frontach z uwagi na nie utwardzenie gruntu przez pozwanego, niedokończenie innych prac przygotowujących front robót dla powoda, prowadzenie robót ziemnych w miejscu gdzie miał być ustawiony sprzęt do montażu budynku, konieczność składowania materiału w miejscu, z którego było go trudniej przenieść na plac budowy, co wymagało więcej czasu. Wbrew twierdzeniom świadków pozwanego, opady deszczu trwały dłużej niż tydzień, czy dziesięć dni i problem grząskiego gruntu występował od listopada do stycznia. Pozwany początkowo ignorował ten problem oznajmiając podwykonawcom, że to normalne warunki na budowie. Podwykonawca powoda (...) sp. z o.o. dysponował dużymi podnośnikami i żurawiami, co wprost wynika z zeznań świadka Z. K.. Twierdzenia strony pozwanej i jej świadków, że powód nie dysponował odpowiednim sprzętem były więc nieprawdziwe.

Prawdą jest, że M. P., monitował powoda o przyspieszenie prac, M. W. tłumaczył, że jest to niemożliwe z uwagi na sytuację na budowie, głównie chodziło o błoto i wykopy wykonane przez pozwanego.

Sąd uznał za wiarygodne w całości zeznania członka zarządu powoda D. Z. albowiem przytoczył on okoliczności, które zostały potwierdzone pozostałymi dowodami. Zeznania strony powodowej były logiczne, spójne i nie zawierały sprzeczności. D. Z. wyjaśnił, że przed podpisaniem umowy z pozwanym, pracownicy powoda obejrzeli teren budowy, ale wówczas była ładna pogoda. Zgodnie z zapisem umowy powód miał prawo oczekiwać, iż gdy zajdzie potrzeba pozwany odpowiednio przygotuje ten teren. Potwierdził, że w umowie nie był określony konkretny termin rozpoczęcia i zakończenia prac. Uzgodniono, że w pewnym momencie powód ma wejść na budowę i tak się stało. Mimo braku utwardzenia gruntu, powód wykonywał prace, jeżeli sytuacja na to pozwalała. Myślał, że pozwany doceni to, iż chcą pracować w takich warunkach. Przez cały czas realizacji prac trwały różne uzgodnienia między stronami, także co do terminu ich zakończenia. W marcu brakowało jedynie obróbek okien, które były szacowane na 3 % całości robót. Strona powodowa potwierdziła, że inwestor zapłacił pozwanemu za prace wykonane przez powoda. Pozwany przyniósł powodowi notę obciążeniową wtedy, kiedy powód już zaksięgował faktury wystawione pozwanemu.

Sąd pominął dowód z przesłuchania pozwanego albowiem członkowie zarządu pozwanej spółki, mimo prawidłowego wezwania nie stawili się na rozprawę w dniu 15 czerwca 2016 r. i nie usprawiedliwili swojej nieobecności. Należy podkreślić, iż wcześniej pozwany wyraził zgodę na jego przesłuchanie na następnym terminie rozprawy (k. 318 v).

Bezsporne było to, że strony łączyła umowa o roboty budowlane z dnia 4 września 2014 r. Wykonawca (powód), w świetle zgromadzonego materiału dowodowego, wykonał przedmiot umowy. Pozwany negował natomiast zasadność domagania się zapłaty wynagrodzenia twierdząc, iż powód wykonał prace nierzetelnie i nieterminowo, wobec czego pozwany naliczył powodowi kary umowne za opóźnienie i rozliczył je z wymagalnym wynagrodzeniem powoda. Po rozliczeniu wzajemnych wierzytelności, to powód jest dłużnikiem pozwanego. Pozwany zarzucił, że dokonał potrącenia dochodzonej wierzytelności z wierzytelnością przysługującą mu z tytułu kar umownych naliczonych zgodnie z postanowieniami umownymi (§ 10 ust. 5) za nieterminowe wykonanie prac – 32 dni opóźnienia. Zaznaczył też, iż opóźnienie wynosiło 59 dni, jednakże, zgodnie z umową, wysokość kary umownej nie mogła przekroczyć 8 % wartości wynagrodzenia.

Zarzuty pozwanego okazały się chybione.

W świetle § 7 ust. 9 umowy niewątpliwie podpisanie przez obie strony protokołu końcowego stanowiło przejaw zakończenia robót zleconych powodowi – zrealizowania przedmiotu umowy.

W protokole odbioru końcowego zaznaczono, że prace zostały wykonane zgodnie z umową, dokumentacją techniczną, obowiązującymi przepisami, polskimi normami, zaleceniami inwestora oraz sztuką budowlaną. Jakość robót była dobra i nadawały się do odbioru bezusterkowego. Przedstawiciele stron oświadczyli, że uznają roboty za odebrane. Nie było żadnej wzmianki o opóźnieniu i naliczeniu kar umownych. Gdyby powód wykonał prace nierzetelnie znalazłoby to odzwierciedlenie w protokole odbioru końcowego. Ponadto pozwany mógłby skorzystać z uprawnień wynikających z § 8 ust. 1 umowy.

Zgodnie z ustaleniami wynikającymi z załącznika nr 4 do umowy „Dodatkowe ustalenia techniczne stron”, strony mogły negocjować przedłużenie terminów wynikających z harmonogramu rzeczowo – finansowego w przypadku wystąpienia niekorzystnych warunków atmosferycznych. I taka sytuacja miała miejsce w niniejszej sprawie.

W tym miejscu należy dodać, iż w umowie z 11 czerwca 2014 r., zawartej między pozwanym a inwestorem, ustalono jako datę rozpoczęcia realizacji tej umowy i datę rozpoczęcia robót – datę protokolarnego przekazania placu budowy (k. 223, § 3 ust. 1). Inwestor zobowiązał się przekazać pozwanemu plac budowy do 30 dni od dnia podpisania omawianej umowy. Natomiast datę zakończenia ustalono na 8 miesięcy od daty rozpoczęcia. Roboty miały być realizowane zgodnie z harmonogramem robót. Przy przyjęciu, że plac budowy został przekazany do 11 lipca 2014 r., termin zakończenia robót upływał w marcu 2015 r. (k. 223, § 3 ust. 2).

Z kolei z aneksu nr (...) do umowy zawartej między (...) sp. z o.o. a pozwanym wynika, że powstała konieczność wykonania robót dodatkowych i zamiennych oraz przyjęcia nowego sposobu rozliczenia tych prac, zostały przesunięte terminy płatności zaliczek oraz zasady płatności dotyczące zakupu prefabrykowanego budynku stalowego i świetlików dymowych dachowych. W związku z przesunięciami dotyczącymi płatności zaliczek za dostawę tego budynku, powód (...) sp. z o.o. miał rozpocząć montaż hali od dnia 3 listopada 2014 r. (k.252). I w takim terminie powód rozpoczął prace. W związku z tym aneksem strony niniejszego postępowania również sporządziły aneks do swojej umowy.

Następnie należy podkreślić, iż z pisma inwestora do pozwanego z 28 września 2015 r. wcale nie wynika, że opóźnienie powstało po stronie powoda. Ponadto pozwany nie przedłożył harmonogramu rzeczowo – finansowego, a zarzucał, że powód przekroczył terminy w nim ustalone.

Jak już wspomniano, do sprzeciwu pozwany dołączył także jakieś wewnętrzne rozliczenia nazwane „rozrachunki na dzień 31 lipca 2015 r.”, które nie mogły być uznane za dowód w sprawie z uwagi na brak podpisu i zakwestionowanie przez powoda.

Nie można przyznać racji stronie pozwanej, iż protokół odbioru końcowego robót nie świadczył o prawidłowym wykonaniu prac, albowiem same strony tak go traktowały, tak został nazwany, jak również taki charakter wynikał z samej umowy.

Wykonanie przedmiotu umowy uprawniało wykonawcę do otrzymania należnego mu wynagrodzenia. Pozwany unikał zapłaty i dopiero po trzech miesiącach powołał się na obciążenie powoda karami umownymi i od tej pory pod pretekstem potrącenia wstrzymał się z wypłatą wynagrodzenia. Powód zakwestionował dokument dotyczący potrącenia wykazując, że wcześniej go nie otrzymał. Pozwany nie przedstawił dowodu doręczenia. Następnie, na koniec postępowania dowodowego, pozwany złożył oświadczenie o potrąceniu, ale tylko pełnomocnikowi powoda. Do powoda to oświadczenie nie dotarło.

Właściwie na dzień przed każdą rozprawą pozwany składał pismo bądź kopie dokumentów, mimo braku stosownego postanowienia i obowiązującej prekluzji dowodowej. Na rozprawie w dniu 27 kwietnia 2016 r. Sąd pominął dowód z kopii faktury złożonej przez pełnomocnika pozwanego jako spóźniony. Pełnomocnik pozwanego nie wniósł zastrzeżenia. Na rozprawie w dniu 15 czerwca 2015 r. Sąd pominął wcześniejsze wnioski pozwanego o przeprowadzenie dowodu z korespondencji mailowej, również jako spóźnione.

Z postępowania dowodowego wynika, iż strony miały świadomość przedłużenia terminu wykonania robót i godziły się na to bez sporządzenia stosownego aneksu co do zmiany terminu zakończenia prac powoda.

W ocenie Sądu, strony w ramach łączącego je stosunku umownego nie określiły jednak konkretnego terminu zakończenia prac przez powoda. Przede wszystkim wskazać należy, że termin ten nie został sprecyzowany w umowie. Zakończenie robót miało nastąpić zgodnie z harmonogramem. Termin między stronami był liczony w tygodniach. Jak już wskazano, pozwany nie złożył do akt sprawy harmonogramu rzeczowo – finansowego, nawet tego do umowy łączącej go z inwestorem. Ustalone terminy były zmieniane najczęściej na naradach koordynacyjnych. Podkreślić należy również, iż w oświadczeniu o potrąceniu i w nocie obciążeniowej pozwany nie wskazał żadnych terminów, od których naliczył kary umowne.

Mając powyższe na uwadze uznać należało, że strony ostatecznie przedłużyły termin realizacji umowy i nie uzgodniły jednoznacznego terminu zakończenia prac. Podkreślić przy tym należy, że ciężar dowodu w zakresie wykazania nieterminowego wykonania prac przez powoda spoczywał na pozwanym, zgodnie z treścią art. 6 k.c.

Świadkowie potwierdzili, że powód miał skończyć prace na początku lutego. Z kolei z protokołów z narad koordynacyjnych z 30 stycznia 2015 r. i 17 lutego 2015 r. wynika, że prace te miały być zakończone do końca lutego. Jednakże już na naradzie 10 marca 2015 r. powód zobowiązał się przedstawić nowy harmonogram zakończenia prac przy okładzinach hali w dniu 12 marca 2015 r. Miał też przedstawić inwestorowi propozycję rabatu za różną barwę paneli. Część prac była wstrzymana na prośbę inwestora. Z protokołu tego nie wynika jednak aby inwestor miał z tego tytułu jakieś pretensje do podwykonawcy. Prace różnych podwykonawców cały czas były w toku i nie było mowy o ich opóźnieniu. Trudno więc uznać, że pozwany został obciążony przez inwestora karami umownymi akurat za opóźnienie w pracach należących do powoda.

Podkreślić należy, że pozwany miał kilkunastu podwykonawców, z tego 11 nie zgłosił inwestorowi.

W świetle przedstawionych argumentów nie można uznać, że powód opóźnił się w wykonaniu prac, a tym samym przyjąć, że były podstawy do obciążenia powoda karami umownymi.

Zdaniem Sądu postawa pozwanego świadczy o braku profesjonalizmu i nierzetelnym traktowaniu partnerów gospodarczych, na co zwrócił uwagę również inwestor. Postępowanie dowodowe wykazało bowiem, że pozwany najpierw dokonał bezusterkowego odbioru końcowego robót, a następnie wynajdował różne sposoby uniknięcia zapłaty reszty wynagrodzenia swojemu podwykonawcy. Nie zapłacił zresztą także pozostałym podwykonawcom.

Trzeba też zwrócić uwagę, że zgodnie z umową łączącą strony, zlecający miał prawo do wstrzymania płatności całej lub części należności bez konieczności zapłaty odsetek z tego tytułu, jeżeli:

a)  powstał spór w kwestii jakości wykonanych prac lub dostaw lub w innej sprawie mającej wpływ na cenę,

b)  zlecający powziął wiadomość, że wykonawca nie opłacił należnego wynagrodzenia swoim podwykonawcom, dostawcom lub usługodawcom (§ 6 ust. 12).

W niniejszej sprawie żadna z tych sytuacji nie miała miejsca.

Podstawą do wystawienia faktury końcowej był bezusterkowy protokół odbioru końcowego, sporządzony w sposób i trybie przewidzianym w § 7 (§ 6 ust. 13).

Zatem powód miał pełne prawo do wystawienia faktur i domagania się zapłaty. Pozwany nie wykazał aby zaspokoił którąś z należności objętych przedmiotowymi fakturami.

Z uwagi na brak wykazania przez pozwanego opóźnienia powoda w realizacji umowy, pozwanemu nie należały się żadne kary umowne. Zatem potrącenie pozwanego nie wywołało żadnych skutków. Niezależnie od tego, zdaniem Sądu, oświadczenie pozwanego z 5 maja 2016 r., nie zostało skutecznie złożone powodowi, albowiem mimo zaadresowania do powoda zostało wysłane do jego pełnomocnika.

Reasumując, żądanie powoda uznać należy za uzasadnione. Powód wykonał zlecone mu roboty budowlane, które zostały faktycznie odebrane przez pozwanego i z tego tytułu ma prawo żądać określonego umową wynagrodzenia.

Mając na względzie powyższe rozważania, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 129.617,46 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia wymagalności poszczególnych kwot wynikających z dołączonych do pozwu faktur, na podstawie art. 647 k.c. i art. 481 k.c.

O kosztach orzeczono na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. w myśl zasady odpowiedzialności strony za wynik sprawy. Na koszty powoda składały się: opłata od pozwu 6.481,00 zł, wynagrodzenie pełnomocnika procesowego wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa w łącznej kwocie 3.617,00 zł (według poprzednio obowiązujących stawek), razem 10.098,00 zł. O nieuiszczonych wydatkach orzeczono w oparciu o art. 113 uoks w zw. z art. 98 k.p.c.

z/

1)  (...)

2)  (...)

3)  (...).

T. 05.08.2016 r.