Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 692/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 czerwca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie - Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Barbara Białecka

Sędziowie:

SSA Anna Polak (spr.)

SSA Romana Mrotek

Protokolant:

St. sekr. sąd. Edyta Rakowska

po rozpoznaniu w dniu 21 czerwca 2016 r. w Szczecinie

sprawy R. B.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji organu rentowego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 28 maja 2015 r. sygn. akt VI U 38/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok i oddala odwołanie,

2.  odstępuje od obciążenia ubezpieczonego R. B. kosztami zastępstwa procesowego za II instancję.

SSA Romana Mrotek SSA Barbara Białecka SSA Anna Polak

Sygn. akt III AUa 692/15

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 5 grudnia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział
w S. Inspektorat w P. odmówił R. B. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. W uzasadnieniu decyzji organ rentowy podniósł, że Komisja Lekarska ZUS orzeczeniem z dnia 29 listopada 2013 r. uznała, iż ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy.

Pismem z dnia 30 grudnia 2013 r. ubezpieczony odwołał się od powyższej decyzji wskazując, że stan jego zdrowia nie uległ poprawie.

Organ rentowy w odpowiedzi na odwołanie wniósł o jego oddalenie w całości, podtrzymując argumentację jak w zaskarżonej decyzji.

Sąd Okręgowy w Szczecinie wyrokiem z dnia 28 maja 2015 r. w sprawie
o sygnaturze akt VI U 38/14 zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał ubezpieczonemu R. B. prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 listopada 2013 r. na stałe.

Sąd I instancji oparł swoje rozstrzygnięcie na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

R. B. urodził się (...) Ubezpieczony legitymuje się wykształceniem podstawowym. W czasie swojej aktywności zawodowej ubezpieczony pracował kolejno na stanowiskach: traktorzysty w okresie od 1 stycznia 1974 r. do 30 czerwca 1990 r., zalewacza form, oczyszczacza odlewów od 7 lipca 2000 r. do 30 grudnia 2011 r.

Do obowiązków ubezpieczonego należało zalewanie gorącym żeliwem form zaformowanych na przenośniku taśmowym oraz formowanie ręczne.

W okresie od 26 września 2011 r. do 19 września 2012 r. ubezpieczony miał przyznane świadczenie rehabilitacyjne, a następnie w okresie od dnia 20 września 2012 r. do 31 października 2013 r. ubezpieczonemu przyznano prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy z uwagi na rozpoznanie przykurczu stawu barkowego prawego po urazie w marcu 2011 r., neuropatii nerwu łokciowego prawego. Dodatkowo rozpoznano u ubezpieczonego zespół bólowy kręgosłupa L/S.

Przy ustalaniu stopnia niezdolności ubezpieczonego do pracy lekarz orzecznik wziął pod uwagę, że ubezpieczony ma wykształcenie podstawowe i pracował jako kierowca traktora oraz odlewacz form żeliwnych w fabryce.

W dniu 26 września 2013 r. ubezpieczony złożył w organie rentowym wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy na dalszy okres.

W dniu 7 listopada 2013 r. lekarz orzecznik ZUS po przeprowadzonym badaniu uznał, że R. B. nie jest osobą niezdolną do pracy. Lekarz orzecznik ZUS rozpoznał u ubezpieczonego przykurcz zgięciowo-przywiedzeniowy prawego stawu łokciowego.

Po złożeniu przez ubezpieczonego sprzeciwu od powyższego orzeczenia został on poddany badaniu przez Komisję Lekarską ZUS, która w dniu 29 listopada 2013 r. wydała orzeczenie, w którym podtrzymała opinię lekarza orzecznika ZUS stwierdzając, że ubezpieczony nie jest niezdolny do pracy. Komisja Lekarska ZUS rozpoznała u ubezpieczonego podejrzenie uszkodzenia stożka rotatorów barku prawego – dolegliwości podmiotowe.

Na dzień wydawania zaskarżonej decyzji oraz po dniu 31 października 2013 r. u R. B. rozpoznano:

- zespół bólowy barku prawego po przebytym uszkodzeniu stożka rotatorów stawu ramiennego prawego,

- przebyte zwichnięcie kości ramiennej prawej (wrzesień 2014 r.),

- zespół bólowy kręgosłupa szyjnego na podłożu przepuklin od C4 do C7 oraz zmian zwyrodnieniowych bez cech mielopatii szyjnej,

- otyłość,

- cukrzycę typu 2,

- przepukliny w bliźnie – stan po kilkukrotnych zabiegach.

Z uwagi na rozpoznane schorzenia ubezpieczony jest nadal po dniu 31 października 2013 r. częściowo niezdolny do pracy. Niezdolność ma charakter trwały.

Ubezpieczony nie może aktualnie podjąć zatrudnienia zgodnego ze swoimi kwalifikacjami, tj. pracy na stanowisku kierowcy, traktorzysty, odlewnika form żeliwnych. W przypadku ubezpieczonego przeciwwskazana jest praca wymagająca znacznego wysiłku fizycznego, praca wymagająca podnoszenia i przenoszenia ciężarów, długotrwałego utrzymywania kończyn uniesionych ku górze i podnoszenia powyżej poziomu ramion.

Ubezpieczony mógłby pracować jako portier, sprzątacz, magazynier, pracownik gospodarczy.

W oparciu o tak poczynione ustalenia faktyczne, Sąd I instancji, wskazując na art. 12, art. 13, art. 57, art. 58 oraz art. 107 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r.
o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
(t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 1440 ze zm.; dalej jako: ustawa rentowa) uznał, że odwołanie ubezpieczonego zasługiwało na uwzględnienie.

W niniejszym postępowaniu kwestią sporną było ustalenie, czy R. B. po dniu 31 października 2013 r. był osobą zdolną czy niezdolną do pracy,
a jeśli niezdolną, to w jakim stopniu i na jak długo.

Dokonując ustaleń w niniejszej sprawie Sąd Okręgowy oparł się o analizę dostępnej dokumentacji dotyczącej ubezpieczonego oraz o przeprowadzone w toku postępowania sądowego dowody z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów różnych specjalności, właściwych dla schorzeń ubezpieczonego. Autentyczność dokumentów nie była przez strony kwestionowana i nie budziła wątpliwości Sądu. Zostały one sporządzone w sposób zgodny z przepisami prawa, przez uprawnione do tego osoby, w ramach ich kompetencji, oraz w sposób rzetelny, stąd też Sąd ocenił je jako wiarygodne. Tak samo ocenił Sąd wydane w niniejszej sprawie opinie biegłych.

Sąd I instancji dał wiarę wydanym w sprawie opiniom biegłych sądowych lekarzy specjalistów odnośnie rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń, nie znajdując podstaw do ich podważenia (prawidłowość tych rozpoznań nie została też zakwestionowana przez żadną ze stron). Oceniając jednak trafność wyprowadzonych przez biegłych wniosków co do zachowania przez ubezpieczonego zdolności do pracy, Sąd miał na uwadze okoliczność, czy biegli w należyty sposób rozumieli pojęcie niezasadności, tj. czy kierowali się wyłącznie definicją zawartą w przytoczonym wyżej przepisie art. 12 ustawy rentowej. Sąd zwrócił bowiem uwagę, że biegli w treści wydanych przez siebie opinii zamieścili literalny wniosek, iż ubezpieczony jest zdolny do pracy, jednocześnie jednak biegła z zakresu medycyny przemysłowej uznała, że bezsprzecznie ubezpieczony jest trwale niezdolny do ciężkiej pracy fizycznej, pracy wymagającej podnoszenia i przenoszenia ciężarów, długotrwałego utrzymywania kończyn uniesionych ku górze i podnoszenia powyżej poziomu ramion tj. np. prac dotychczas wykonywanych na stanowisku kierowcy, traktorzysty, odlewnika form żeliwnych. W tej sytuacji mając na uwadze ustalenia stanu faktycznego odnośnie kwalifikacji ubezpieczonego w ocenie Sądu Okręgowego błędem byłoby oparcie się wyłącznie na literalnym brzmieniu opinii, a konieczne było uwzględnienie całego toku rozumowania biegłych i samodzielne wyprowadzenie na tej podstawie wniosków.

Tak argumentując Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że biegli uznali, że
u ubezpieczonego istniały podstawy do rozpoznania: zespołu bólowego barku prawego po przebytym uszkodzeniu stożka rotatorów stawu ramiennego prawego, przebyte zwichnięcie kości ramiennej prawej (wrzesień 2014 r.), zespołu bólowego kręgosłupa szyjnego na podłożu przepuklin od C4 do C7 oraz zmian zwyrodnieniowych bez cech mielopatii szyjnej, otyłości, cukrzycy typu 2, przepukliny w bliźnie – stan po kilkukrotnych zabiegach. Biegli uznali jednak, że rozpoznane schorzenia nie powodują niezdolności ubezpieczonego do pracy. Biegła z zakresu medycyny pracy skupiła się przy tym na wyjaśnieniach, że ubezpieczony mógłby pracować jako portier, sprzątacz, magazynier, pracownik gospodarczy. Jednocześnie jednak wskazała, że ubezpieczony nie może podjąć zatrudnienia na stanowisku kierowcy, traktorzysty, odlewnika form żeliwnych. W przypadku ubezpieczonego przeciwskazana jest praca wymagająca znacznego wysiłku fizycznego, praca wymagająca podnoszenia i przenoszenia ciężarów, długotrwałego utrzymywania kończyn uniesionych ku górze i podnoszenia powyżej poziomu ramion. Sąd Okręgowy podzielił w całej rozciągłości opinię tych biegłych co do rozpoznanych u ubezpieczonego schorzeń z ich specjalności, ale nie podzielił wyprowadzonych przez biegłych wniosków końcowych. Zdaniem Sądu orzekającego brak było podstaw do uznania, że zaprezentowane wyżej rozumienie pojęcia zdolności do pracy jest – w tym konkretnym stanie faktycznym – prawidłowe. Sąd I instancji podkreślił, że w świetle brzmienia przywołanych na wstępie przepisów, orzeczenie o częściowej niezdolności do pracy nie wymaga stwierdzenia, że osoba ubezpieczona nie może pracować w jakimkolwiek zawodzie, a jedynie przesądzenia, że nie może ze względu na stan zdrowia, pracować w zawodzie (na stanowisku pracy) zgodnym z jej kwalifikacjami. Ratio legis wyodrębnienia tej przesłanki stanowi wyeliminowanie sytuacji, w których ubezpieczeni o wyższych kwalifikacjach po utracie zdolności do ich zarobkowego wykorzystania zmuszeni byliby podjąć pracę niżej kwalifikowaną, do której zachowali zdolność, wobec braku środków do życia. Sąd orzekający zwrócił uwagę na wyrok z dnia 15 września 2006 r. (sygn. I UK 103/2006, Lex Polonica nr 1160068), w którym Sąd Najwyższy wskazał, że ubezpieczony może być uznany za częściowo niezdolnego do pracy, gdy zachował zdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy (np. wymagającej niższych albo niewymagającej żadnych kwalifikacji), lecz jednocześnie utracił w znacznym stopniu zdolność do wykonywania pracy, do której posiada kwalifikacje. W uzasadnieniu tego wyroku Sąd zauważył przy tym, że wyjaśnienie treści pojęcia „pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji” wymaga uwzględnienia zarówno kwalifikacji formalnych (czyli zakresu i rodzaju przygotowania zawodowego udokumentowanego świadectwami, dyplomami, zaświadczeniami), jak i kwalifikacji rzeczywistych (czyli wiedzy i umiejętności faktycznych, wynikających ze zdobytego doświadczenia zawodowego). Przy ocenie niezdolności do pracy dla celów rentowych bardziej istotne są kwalifikacje rzeczywiste, gdyż ocena ta sprowadza się do stwierdzenia, w jakim stopniu wiedza i umiejętności, którymi dysponuje ubezpieczony, mogą być wykorzystane przez niego w pracy pomimo zaistniałych ograniczeń sprawności organizmu. Tym samym dla ustalenia „poziomu posiadanych kwalifikacji” w rozumieniu art. 12 ust. 3 ustawy rentowej nie wystarcza stwierdzenie, że pracownik wykonywał przez pewien okres daną pracę, lecz należy wykazać, że uzyskał w ten sposób rzeczywiste umiejętności, mające wpływ na jego karierę zawodową, np. decydujące o uzyskiwaniu wyższych zarobków niż pracownicy mający takie same kwalifikacje formalne, przesądzające o awansach lub możliwości znajdowania nowego miejsca pracy.

Przenosząc powyższą argumentację do realiów niniejszej sprawy, Sąd Okręgowy podał, że z poczynionych w niej ustaleń wynika, iż ubezpieczony ma wprawdzie wyłącznie wykształcenie podstawowe, jednakże w czasie swojej aktywności zawodowej uzupełnił swoje kwalifikacje i zajmował się pracami w charakterze: traktorzysty
w latach 1974-1990 oraz zalewacza form, oczyszczacza odlewów w latach 2000-2011. W świetle powyższych ustaleń stanu faktycznego uznać należało, że ubezpieczony zajmując wskazane stanowiska wykonywał de facto pracę robotnika kwalifikowanego. Można więc przyjąć, że ma on kwalifikacje faktyczne (rzeczywiste) do wykonywania prac tego właśnie tego rodzaju. W tej sytuacji z samego faktu, że ubezpieczony jest zdolny do podjęcia pracy nie wymagającej szczególnych kwalifikacji (pracy prostej – jako pracownik gospodarczy, portier, magazynier), nie można wywodzić, że nie jest on częściowo niezdolny do pracy, skoro nie może już wykonywać pracy zgodnej z nabytymi kwalifikacjami z uwagi na przeciwwskazania zdrowotne (przeciwwskazanie do pracy związanej z wysiłkiem fizycznym, wymagającej podnoszenia i przenoszenia ciężarów, długotrwałego utrzymywania kończyn uniesionych ku górze i podnoszenia powyżej poziomu ramion). Sąd I instancji stwierdził, że w tej sytuacji trzeba było uznać, iż ubezpieczony nie zachował nawet nieznacznej zdolności do wykonywania pracy zgodnej ze zdobytymi kwalifikacjami.

Zdaniem Sądu Okręgowego w tej sytuacji koniecznym było przyjęcie, że na dzień wydania przez organ rentowy zaskarżonej decyzji ubezpieczony był osobą częściowo niezdolną do wykonywania pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami
i niezdolność ta miała charakter trwały (biegła z zakresu medycyny pracy wskazała, że brak jest rokowań odzyskania przez ubezpieczonego zdolności do podjęcia pracy
w charakterze traktorzysty, zalewacza form żeliwnych).

Nie uszło przy tym uwadze Sądu orzekającego, że Przewodnicząca Komisji Lekarskich wniosła zarzuty do wydanej w sprawie opinii przez biegłą z zakresu medycyny pracy w zakresie w jakim wskazała ona, że ubezpieczony jest trwale niezdolny do pracy w charakterze traktorzysty, zalewacza form żeliwnych, jednakże w ocenie Sądu, zarzuty te w żaden sposób nie podważyły wiarygodności i rzetelności sporządzonych w sprawie przez biegłą opinii. PKL ograniczyła się bowiem wyłącznie do wskazania, że całokształt obrazu klinicznego nie ilustruje znacznego naruszenia sprawności organizmu. Sąd Okręgowy zwrócił uwagę, że biegła A. J. uznając ubezpieczonego za osobę niezdolną do ciężkiej pracy fizycznej, wymagającej podnoszenia i przenoszenia ciężarów, długotrwałego utrzymywania kończyn uniesionych ku górze i podnoszenia powyżej poziomu ramion nie powoływała się w żadnej mierze na „znaczne” naruszenie sprawności organizmu ubezpieczonego. Zwróciła jedynie uwagę, że stwierdzone u ubezpieczonego ograniczenie unoszenia kończyny prawej powyżej poziomu barku i ograniczenie rotacji wewnętrznej, mimo że niewielkie, uniemożliwia ubezpieczonemu wykonywanie pracy fizycznej wymagającej podnoszenia i przenoszenia ciężarów, długotrwałego utrzymywania kończyn uniesionych ku górze i podnoszenia powyżej poziomu ramion.

Reasumując Sąd Okręgowy wskazał, że to na organie rentowym, zgodnie
z zasadą rozkładu ciężaru dowodu ciąży konieczność wykazania, że stan zdrowia ubezpieczonego uległ poprawie do tego stopnia, że odzyskał on zdolność do świadczenia prac dotychczas wykonywanych tj. na stanowisku traktorzysty czy odlewnika. W ocenie Sądu ZUS Odział w S. nie sprostał temu zadaniu.

Biorąc pod uwagę wszystkie powyższe rozważania Sąd Okręgowy na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c. zmienił zaskarżoną decyzję w ten sposób, że przyznał R. B. począwszy od dnia 1 listopada 2013 r. prawo do renty
z tytułu częściowej niezdolności do pracy na stałe.

Z rozstrzygnięciem Sądu I instancji nie zgodził się organ rentowy, zaskarżył wyrok w całości. Wyrokowi zarzucił:

1.  obrazę przepisów prawa materialnego, tj. art. 57 w zw. z art. 12, 13 ustawy
z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych
, poprzez ich niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że ubezpieczony spełnia kryteria wymagane przepisami prawa, by móc zostać uznanym za niezdolnego do pracy, co warunkowało przyznanie prawa do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy od 1 listopada 2013 r. na stałe;

2.  obrazę przepisów prawa procesowego, które w konsekwencji doprowadziło do błędnego ustalenia stanu faktycznego sprawy, tj. art. 233 w zw. z art. 278 k.p.c., poprzez uznanie, że wnioskodawca jest częściowo niezdolny do pracy na stałe w oparciu o sporządzone w toku postępowania błędne i nieprzekonywujące opinie biegłych lekarzy specjalistów sądowych, którzy orzekli o niezdolności do pracy jedynie w oparciu o fakt wystąpienia u wnioskodawcy schorzenia barku prawego, które jednakże nie powoduje następstw upośledzających funkcję i sprawność organizmu skarżącego; orzeczenie o niezdolności do pracy i przyznanie w ten sposób świadczenia pomimo wskazania do jego przekwalifikowania zawodowego.

W uzasadnieniu apelujący wskazał, że w jego ocenie nie znaleziono okoliczności uzasadniających uznanie wnioskodawcy za częściowo niezdolnego do pracy, bowiem nie wskazano na istnienie zaburzeń funkcjonalnych w przebiegu układu ruchu w stopniu, który ograniczałby jego zdolność do zarobkowania i to na stałe. Apelujący zwrócił uwagę, że biegli sądowi uznali, iż stan kliniczny badanego uległ poprawie, kończyna górna prawa aktualnie nie jest w przykurczu przywiedzeniowym, wnioski te potwierdziła również biegła z zakresu medycyny pracy wskazując, że skarżący winien przekwalifikować się do wykonywania innych zawodów. W ocenie apelującego z zebranego w sprawie materiału dowodowego nie wynika, że obecny stopień naruszenia funkcji i sprawności występuje w stopniu znacznym. Niezdolność do pracy w stopniu mniejszym niż znaczny nie jest niezdolnością do pracy w myśl przepisów ustawy rentowej. Zdaniem apelującego nie wskazano na istnienie znaczącego upośledzenia sprawności ubezpieczonego na co wskazuje opis badania przedmiotowego. W opinii biegłych wskazano na nieznaczne ograniczenie rotacji zewnętrznej, z zachowanym unoszeniem barku, zachowaną symetryczną siłą mięśniową kończyn oraz stawami o prawidłowej ruchomości. Nie stwierdzono objawów istotnego deficytu neurologicznego pod postacią niedowładów, porażeń, uszkodzeń CUN, nie stwierdzono osłabienia sprawności pamięci, które powodowałyby zaburzenia w funkcjonowaniu codziennym, zawodowym.
U ubezpieczonego nie odnotowano także cech niewydolności krążeniowej
i oddechowej. Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa nie naruszały również funkcji
i sprawności badanego. W ocenie apelującego istotne w sprawie jest, że po zastosowanym leczeniu uzyskano poprawę funkcji i sprawności ubezpieczonego. Apelujący wskazał, że brak jest jakiegokolwiek uzasadnienia dla uznania, iż ubezpieczony jest niezdolny do pracy na stałe. Opinia biegłej sądowej z zakresu medycyny pracy zawierająca taki wniosek nie znajduje żadnego oparcia w zebranym materiale sprawy i nie zawiera żadnego uzasadnienia medycznego.

W odpowiedzi na apelację ubezpieczony podał, że zgadza się z wyrokiem Sądu Okręgowego, który jego zdaniem prawidłowo ustalił, zgodnie z opiniami biegłych sądowych, że jest on częściowo niezdolny do pracy na stałe. Dodatkowo wskazał, że po wydaniu wyroku, w dniu 29 maja 2015 r. w Samodzielnym Publicznym Wojewódzkim Szpitalu (...) w S. miał przeprowadzane badanie – tomografię komputerową kręgosłupa lędźwiowego L-S bez kontrastu, które wykazało w odcinku L1-S1 kręgosłupa koncentryczne wypukliny krążków międzykręgowych uciskające worek oponowy, kanał kręgowy zwężony w wymiarze AP jedynie na poziomie krążków L4/L5 i L5/S1 odpowiednio do 12,9 i 12,7 mm, cechy degeneracji krążków z efektem próżniowym na poziomie L4/L5 i L5/S1, zmiany zwyrodnieniowe w postaci osteofitów na krawędziach trzonów kręgowych oraz umiarkowane zmiany zwyrodnieniowe widoczne również w stawach międzykręgowych; ubezpieczony otrzymał od lekarza neurologa skierowanie na zabiegi fizjoterapeutyczne. Ubezpieczony wskazał, że biegła z zakresu medycyny pracy i pozostali biegli uznali, iż nie rokuje on odzyskania zdolności do pracy w zawodach dotychczas wykonywanych, tj. traktorzysty i odlewnika form żeliwnych, nadto, obecnie ma skończone 61 lat i, jego zdaniem, trudno wyobrazić sobie, aby w tym wieku zdobył lekką pracę nie posiadając żadnych kwalifikacji, jedynie wykształcenie podstawowe, gdzie nie będzie wymagane podnoszenie i przenoszenie ciężarów, utrzymywanie kończyn uniesionych ku górze oraz ich podnoszenie powyżej poziomu ramion.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja organu rentowego okazała się uzasadniona i doprowadziła do zmiany wyroku Sądu I instancji w zaskarżonym zakresie.

Sąd Apelacyjny miał na względzie, że zgodnie z art. 382 k.p.c. sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Postępowanie apelacyjne ma bowiem charakter merytoryczny i w tym znaczeniu jest przedłużeniem postępowania przeprowadzonego przed sądem pierwszej instancji. W postanowieniu z dnia 28 maja 2013 r. (sygn. V CZ 8/13, LEX nr 1360399) Sąd Najwyższy podkreślił, że z właściwości postępowania apelacyjnego wynika, że obejmuje ono merytoryczne rozpoznanie sprawy. Sąd odwoławczy, kontynuując postępowanie przed sądem pierwszej instancji, rozpoznaje sprawę na nowo w sposób w zasadzie nieograniczony.

Analiza materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie doprowadziła Sąd Apelacyjny do wniosku, że jest on niewystarczający do stanowczego rozstrzygnięcia sporu. Celem jego uzupełnienia Sąd odwoławczy postanowił dopuścić dowód
z ustnego przesłuchania biegłej z zakresu medycyny pracy, dr n. med. A. J. (2), na okoliczność stopnia niezdolności ubezpieczonego do pracy zgodnie
z posiadanymi kwalifikacjami.

Biegła wskazała, że oceniając zdolność do pracy R. B., brała pod uwagę kwalifikacje, które ubezpieczony uzyskał pracując jako traktorzysta oraz odlewnik form żeliwnych. Odnosząc się do wskazanych stanowisk biegła uznała, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy oraz że jest to niezdolność trwała, bowiem R. B. nie rokuje w swoim stanie zdrowia odzyskania zdolności do pracy w zawodach, w których konieczna jest sprawność obu kończyn górnych. Biegła przyznała, że w stanie zdrowia ubezpieczonego nastąpiła poprawa, co stwierdzili również pozostali biegli wydający opinie w niniejszej sprawie, jednak zdaniem A. J. poprawa ta nie oznacza całkowitego przywrócenia sprawności kończyny. Ubezpieczony sprawność dłoni ma pełną, chwyt dłoni dobry, ale nie ma pełnej sprawności barku. Podczas badania ubezpieczony unosił bark jedynie do poziomu ramienia, natomiast do wykonywania zawodu np. odlewacza czy zalewacza potrzebna jest pełna sprawność, pełen zakres ruchów, pełna siła w stawie barkowym oraz umiejętność jego unoszenia na większe wysokości.

Ostatecznie biegła z zakresu medycyny pracy uznała ubezpieczonego za zdolnego do zarobkowania na ogólnym rynku pracy, choć dostrzegła, że z uwagi na upośledzenie sprawności barku prawego nie jest on zdolny do wykonywania ciężkiej pracy fizycznej, w tym pracy traktorzysty, kierowcy czy odlewnika. Podała jednakże, że ubezpieczony może wykonywać pracę nieobciążającą stawu barkowego (np. portier, sprzątacz, magazynier, pracownik gospodarczy).

Sąd Apelacyjny, dokonując ustaleń w zakresie niezdolności ubezpieczonego do pracy w rozumieniu przepisów ustawy rentowej miał na względzie, że rozstrzygnięcie sprawy uzależnione było od specjalistycznej wiedzy, jaką dysponowali biegli sądowi. W takim wypadku Sąd co do zasady nie może poczynić ustaleń sprzecznych z opinią biegłego, jeśli jest ona prawidłowa i jeżeli odmienne ustalenia nie mają oparcia
w pozostałym materiale dowodowym (wyrok SN z 1974.11.27 II CR 748/74 LEX nr 7618). Jak wskazał Sąd Najwyższy, opinia biegłego podlega ocenie zgodnie z art. 233§1 k.p.c. na podstawie właściwych dla jej przedmiotu kryteriów, jednak z uwagi na specyficzny charakter dowodu z opinii biegłego ocena ta jest o tyle ograniczona, że nie może wkraczać w zakres wymagający wiedzy specjalnej. Sąd nie może orzekać wbrew opinii biegłych sądowych – wprawdzie w ramach przyznanej Sądowi swobody
w ocenie dowodów może on i powinien poddać opinie biegłych stosownej weryfikacji dla uznania ich za przekonujące bądź podlegające zdyskwalifikowaniu, jednakże nie może opierać się wyłącznie na własnej wiedzy, oderwanej od specjalistycznej wiedzy medycznej. Jednocześnie należy uwzględnić, że w sprawach o rentę z tytułu niezdolności do pracy ostatecznie decyduje Sąd, gdyż niezdolność do pracy jako przesłanka renty ma tu znaczenie prawne (art. 12 i 13 ustawy o emeryturach i rentach), tak Sąd Najwyższy w wyroku z 3 września 2009 r. (III UK 30/09, LEX nr 537018).

Opierając się na opiniach biegłej z zakresu medycyny pracy (ustnej oraz pisemnych – głównej i uzupełniającej), a także biegłych z zakresu neurologii, balneoklimatologii, medycyny fizykalnej oraz ortopedii Sąd Apelacyjny uznał, że schorzenia ubezpieczonego nie mogą stanowić podstawy do stwierdzenia częściowej niezdolności do pracy. Biegli uwzględnili wszystkie schorzenia ubezpieczonego, wyniki badań przedmiotowych i podmiotowych, a wydając opinie mieli na uwadze dotychczasowy przebieg leczenia przedstawiony w dokumentacji lekarskiej oraz kwalifikacje posiadane przez ubezpieczonego. Wydane na tej podstawie opinie zawierają trafne, logiczne, spójne i jednoznaczne wnioski – schorzenia stwierdzone u ubezpieczonego nie powodują u ubezpieczonego niezdolności do pracy zgodnej z wykształceniem podstawowym. R. B. jest zdolny do pracy, przy czym jest niezdolny do pracy ciężkiej, w tym dotychczas wykonywanej pracy odlewnika, traktorzysty.

W tym miejscu podkreślić należy, że zgodnie z utrwalonym orzecznictwem nie sam fakt zachorowania stanowi podstawę do orzeczenia niezdolności do pracy, lecz stopień upośledzenia funkcji organizmu będący pochodną schorzenia. Tymczasem
z opinii biegłych wynika wprost, że u ubezpieczonego nie stwierdzono deficytu funkcji ustroju mogącego ograniczać sprawność fizyczną wnioskodawcy, a jedynie biegli zwrócili uwagę, że schorzenia badanego nie pozwalają mu na wykonywanie pracy traktorzysty oraz odlewnika/zalewacza. Ubezpieczony mając wykształcenie podstawowe może wykonywać szereg lżejszych prac na ogólnym rynku pracy tym bardziej, że w jego stanie zdrowia nastąpiła poprawa.

Z tych też względów Sąd Apelacyjny nie podzielił stanowiska Sądu Okręgowego, który ocenił, że ubezpieczony jest częściowo niezdolny do pracy. Sąd ten wywiódł powyższy wniosek, bowiem przyjął, że ubezpieczony posiada kwalifikacje do pracy w zawodach traktorzysty i odlewnika, a zatem wykształcenie w zawodach, do których wykonywania, na dzień wydania decyzji, zdolność utracił. W ocenie Sądu Apelacyjnego fakt, że stan zdrowia ubezpieczonego wyklucza wykonywanie przez niego dotychczasowej pracy nie ulega wątpliwości. Natomiast odmiennie w stosunku do stanowiska Sądu Okręgowego, Sąd Odwoławczy ocenił charakter możliwości zawodowych ubezpieczonego. Jego sytuację należało rozważać mając na uwadze wykształcenie podstawowe i fakt, że jest robotnikiem niewykwalifikowanym. Nie można bowiem przyjąć, że przyuczenie do pracy traktorzysty (nawet posiadanie prawa jazdy uprawniającego do prowadzenia takiego pojazdu) oraz pracy odlewnika, stanowi o nabyciu kwalifikacji, lecz jedynie o przyuczeniu do wykonywania tego zawodu zwłaszcza, że od dłuższego czasu ubezpieczony zawodów tych nie wykonuje. Na obecnym rynku pracy nie mógłby też znaleźć wyłącznie pracy traktorzysty.

Uwzględniając zatem wykształcenie ubezpieczonego (podstawowe) oraz ostatnio wykonywaną przez niego pracę – traktorzysty i odlewnika form – Sąd Apelacyjny nie stwierdził częściowej niezdolności do pracy; ubezpieczony może podjąć lekkie prace fizyczne wymienione przez biegłą medycyny pracy. Z uwagi na faktyczną zdolność ubezpieczonego do prac lekkich oraz posiadane przez niego wykształcenie podstawowe nie występuje konieczność przekwalifikowania.

Reasumując, Sąd Apelacyjny uważa, że analiza wszystkich okoliczności sprawy w ujęciu aspektów medycznych oraz socjalnych daje podstawy do przyjęcia, że ubezpieczony nie jest osobą częściowo niezdolną do pracy, zatem nie spełnia podstawowej przesłanki do przyznania prawa do renty, o której stanowi art. 57 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych a w jego stanie zdrowia nastąpiła poprawa. Odmienne rozstrzygnięcie Sądu I instancji wynikało z niewłaściwego zastosowania przepisów prawa materialnego oraz przyjęcia, że ubezpieczony spełnił przesłankę umożliwiającą skuteczne ubieganie się o przyznanie świadczenia na dalszy okres, tj. występowanie częściowej niezdolności do pracy w rozumieniu art. 12 ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Dokumentacja złożona przez ubezpieczonego przy odpowiedzi na apelację nie mogła być przedmiotem osądu Sądu Apelacyjnego albowiem pochodzi ona z okresu po wydaniu zaskarżonej decyzji. Ubezpieczony może dokumentację tę złożyć przy nowym wniosku o rentę. Sądy kontrolowały stan zdrowia ubezpieczonego na dzień wydania spornej decyzji.

Tak argumentując Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. zmienił zaskarżony wyrok i oddalił odwołanie R. B. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych z dnia 5 grudnia 2013 r. (pkt I), uznając zasadność wniesionej apelacji.

Mając na względzie trudną sytuację materialno-finansową ubezpieczonego, który dotychczas utrzymywał się renty Sąd Apelacyjny odstąpił od obciążenia ubezpieczonego kosztami zastępstwa procesowego, o czym orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. (pkt II).

SSA Romana Mrotek SSA Barbara Białecka SSA Anna Polak