Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 12/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 czerwca 2016 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSA Halina Zarzeczna (spr.)

Sędziowie:

SSA Wiesława Kaźmierska

SSA Mirosława Gołuńska

Protokolant:

st.sekr.sądowy Olga Sikorska-Łatacz

po rozpoznaniu w dniu 16 czerwca 2016 roku na rozprawie w Szczecinie

sprawy z powództwa M. D.

przeciwko Agencji Nieruchomości Rolnych w W.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Okręgowego w Koszalinie

z dnia 29 października 2015 roku, sygn. akt I C 670/14

I.  prostuje z urzędu oznaczenie pozwanej w ten sposób, że w miejsce słów: Oddział Terenowy w S. Filia w K.” wpisuje słowa: „z siedzibą w W.”;

II.  oddala apelację;

III.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 5.400 (pięć tysięcy czterysta) złotych tytułem kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym.

W. Kaźmierska H. Zarzeczna M. Gołuńska

Sygn. akt I ACa 12/16

UZASADNIENIE

Powód M. D. wniósł pozew przeciwko pozwanej Agencji Nieruchomości Rolnych Oddział Terenowy w S. Filia w K. o zapłatę kwoty 231.809,24 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 50.349,62 zł od dnia 19 lipca 2014 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 181.456,62 zł od dnia 31 października 2014 r. do dnia zapłaty.

W odpowiedzi na pozew pozwana Agencja Nieruchomości Rolnych wniosła o oddalenie powództwa w całości.

Sąd Okręgowy ustalił, że powód M. D. prowadzi działalność gospodarczą pod firmą „Przedsiębiorstwo (...) M. D.” z siedzibą w D..

W dniu 19 sierpnia 2013 r. zostało ogłoszone przez Agencję Nieruchomości Rolnych zamówienie publiczne dotyczące zorganizowania przetargu na wykonanie robót budowlanych w postaci rozbiórki całkowitej budynków i budowli położonych na działce (...) w miejscowości K., gmina B., powiat (...).

Przed ogłoszeniem przetargu, firma zatrudniona przez pozwaną Agencję, sporządziła dokumentację techniczną dotyczącą przedmiotu umowy. Pracownicy powoda przed złożeniem oferty zapoznali się z przedmiarem robót, uczestniczyli w wizji lokalnej.

Z ustaleń Sądu Okręgowego wynika, że na podstawie przeprowadzonego przetargu, w dniu 10 października 2013 r. pomiędzy powodem a pozwaną została zawarta umowa nr (...), na mocy której pozwana zleciła powodowi roboty budowlane w zakresie burzenia budynków i budowli, wraz z usuwaniem azbestu, w miejscowości K., gm. B.. Zakres robót obejmował całkowitą rozbiórkę budynków i budowli określonych w umowie, oczyszczenie terenu z gruzu i innych pozostałości porozbiórkowych, usunięcie ich w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami, a także zniwelowanie terenu oraz wywiezienie materiałów pochodzących z rozbiórki.

Zgodnie z § 1 pkt 3 umowy zakres robót został określony w specyfikacji technicznej wykonania i odbioru robót budowlanych oraz w przedmiarze robót budowlanych, na podstawie których powód przygotował kosztorys ofertowy.

W § 1 pkt 5 umowy powód oświadczył, że zapoznał się z dokumentacją rozbiórkową stanowiącą załączniki do specyfikacji istotnych warunków zamówienia oraz stanem faktycznym obiektów i nie wnosi zastrzeżeń co do zakresu robót, ilości materiałów z odzysku oraz ich wyceny.

Zgodnie z § 6 pkt. 9 ww. umowy w przypadku zaistnienia konieczności wykonania robót dodatkowych powinny zostać one wykonane bez możliwości podwyższania ceny. Za wykonanie umowy zostało ustalone wynagrodzenie ryczałtowe w kwocie 94.880,75zł brutto, które mogło być potrącone z kwotą 34.791,17zł brutto tytułem materiałów uzyskanych przez powoda z odzysku. Termin na wykonanie umowy upływał w dniu 20 grudnia 2013 r.

Sąd I instancji ustalił, że w trakcie wykonywania przez powoda prac, nastąpiła awaria kruszarki. Pismem z 3 grudnia 2013r. powód wystąpił do pozwanej o przedłużenie terminu do realizacji prac z 60 do 120 dni z uwagi na awarię kruszarki.

Nadto, w trakcie prac odkrywkowych prowadzonych przy rozbiórce obiektu nr 7 stwierdzono, iż ilość gruzu pozyskanego z rozbiórki przewyższa ilości wymienione w dokumentach załączonych do umowy. Mimo to wykonawca przystąpił do wykonywania dalszych robót, informując jednocześnie pozwaną o zaistniałym fakcie pismem z 28 stycznia 2014 r. i zwracając się do pozwanej o uregulowanie kwestii dotyczącej prac nieobjętych umową.

Pismami z 17 grudnia 2013 r. i 16 stycznia 2014 r. pozwana odmówiła zgody na przedłużenie terminu wykonania umowy.

W dniu 30 grudnia 2013 r. przeprowadzono lustrację placu rozbiórki i stwierdzono, że część prac rozbiórkowych została wykonana. W dniu 19 lutego 2014r. została przeprowadzona kolejna lustracja placu rozbiórki dokonana przez pracowników pozwanej, podczas której stwierdzono, iż rozebrano część budynków.

Dnia 10 kwietnia 2014 r. powód przesłał pozwanej trzy egzemplarze aneksu do umowy wraz z obmiarem robót i kosztorysem na roboty dodatkowe w celu uregulowania zaistniałej sytuacji.

W piśmie z dnia 18 kwietnia 2014r. pozwana oświadczyła, iż nigdy nie zlecała powodowi wykonania żadnych prac dodatkowych nieobjętych umową.

Sąd Okręgowy ustalił, że kolejną próbę uregulowania powyższej kwestii podjął pełnomocnik powoda w piśmie z dnia 25 kwietnia 2014 r., kierując jednocześnie prośbę o ewentualne wyznaczenie terminu spotkania celem wyjaśnienia wątpliwości. Pozwana, pismem z dnia 18 kwietnia 2014 r. wyznaczyła termin odbioru wykonanych robót rozbiórkowych na dzień 25 kwietnia 2014 r. Jednocześnie oświadczyła, że nie zlecała powodowi wykonywania żadnych prac dodatkowych.

Pismem z dnia 29 kwietnia 2014 r. powód zwrócił się do pozwanej o ponowne wyznaczenie terminu odbioru robót. W piśmie datowanym na 20 maja 2014r. pozwana wyznaczyła termin odbioru na dzień 28 maja 2014 r., natomiast w piśmie z dnia 22 maja 2014 r. podtrzymała swoje stanowisko w zakresie prac pozaumownych.

W dniu 28 maja 2014 r. odbył się końcowy odbiór robót rozbiórkowych, w trakcie którego stwierdzono wadę w postaci zalegających na terenie rozbiórki elementów eternitu i wyznaczono powodowi termin na usunięcie wad do dnia 4 czerwca 2014 r. W trakcie odbioru powód ponownie zgłosił zwiększony zakres robót.

Pismem z dnia 4 czerwca 2014 r. powód zgłosił zakończenie robót usterkowych. W wyniku dalszej korespondencji stron, pozwana wyznaczyła kolejny termin odbioru prac na dzień 18 czerwca 2014 r.

Sąd Okręgowy ustalił, iż w dniu 18 czerwca 2014 r. odbył się ponownie odbiór robót rozbiórkowych, podczas którego stwierdzono, iż wymienione w protokole z dnia 28 maja 2014 r. wady zostały usunięte. Odnotowano również, iż pozostały nadmiar gruzu, w stosunku do przedmiaru robót, został przez powoda pozostawiony na działce do czasu podjęcia decyzji przez pozwanego i odniesienia się przez niego do składanej w trakcie prowadzenia prac, korespondencji. Z uwagi na powyższe, ostateczny odbiór prac został wstrzymany do czasu wywiezienia gruzu w ilości założonej w przedmiarze i podjęcia decyzji co do reszty złożonego materiału.

Pismem z dnia 27 czerwca 2014r. powód poinformował pozwaną o wywiezieniu z placu robót gruzu oraz przesłał fakturę za wykonane prace.

Pismem z dnia 30 czerwca 2014 r., pozwana uznała, że przedmiot umowy nie został wykonany i zwróciła fakturę powoda jako niezgodną z § 6 ust. 7 umowy. Ponadto został wyznaczony nowy termin odbioru robót na dzień 9 lipca 2014 r.

Z ustaleń Sądu I instancji wynika, że dnia 9 lipca 2014 r. odbył się ponowny odbiór robót, podczas którego komisja stwierdziła roboty za ostatecznie odebrane, jednak wykonane niezgodnie z zawartą umową. Nie zgadzając się ze stanowiskiem pozwanej, powód odmówił podpisania protokołu i pismem z dnia 17 lipca 2014 r. odniósł się do jego zapisów stwierdzając, iż roboty zgodne z zakresem umowy zostały wykonane a niewywiezienie gruzu w ilości w ilości wskazanej w przedmiarze robót w terminie określonym umową wynikało z faktu kontynuowania prac rozbiórkowych w zakresie przekraczającym ustalenia umowne.

Pozwana odmówiła płatności tłumacząc, iż fakt wykonania robót po terminie, zgodnie z ustaleniami umownymi, wiąże się z naliczeniem kary umownej. Natomiast po ustaleniu wysokości kary umownej i potrąceniu jej z kwotą należną za wykonanie robót, pozwana wskazała, iż to powód, zobowiązany jest do zapłaty pozwanej kwoty w wysokości 91.719,62 zł. Pismem z dnia 29 września 2014 r. pozwana wezwała powoda do zapłaty powyższej kwoty.

Sąd I instancji ustalił, że pismem z dnia 12 września 2014 r. pełnomocnik powoda odmówił zapłaty sumy wynikającej z noty księgowej nr (...) jako bezzasadnej i jednocześnie wezwał do uiszczenia na konto powoda kwoty 60.089,58 zł tytułem wykonania umowy. Z kolei pismem z dnia 27 października 2014 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 154.667,42 zł tytułem wykonania prac nieobjętych umową.

Pismem z dnia 19 grudnia 2014 r. pozwana złożyła pisemne oświadczenie skierowane do powoda o potrąceniu przysługującej jej wierzytelności z tytułu naliczonych kar umownych za opóźnienie w wykonaniu umowy nr (...) z dnia 10 października 2013 r. w łącznej kwocie 91.719,62 zł z wierzytelnością dochodzoną przed sądem w sprawie I C 670/14 w kwocie 50.349,62 zł i 181.456,62 zł do kwoty wierzytelności niższej.

Całość gruzu, jaki został pozyskany z rozbiórki obiektów będących przedmiotem umowy został ostatecznie przez powoda wywieziony i zagospodarowany na jego potrzeby.

Sąd Okręgowy zważył, iż bezspornym między stronami był fakt zawarcia umowy o roboty budowlane z dnia 10 października 2013 r. Strony były zgodne co do przedmiotu umowy oraz zakresu prac, jakie w ramach tej umowy powód miał wykonać. Powód ostatecznie wykonał wszystkie prace w ramach zawartej umowy, a zatem należało mu się wynagrodzenie, które w umowie zostało określone jako ryczałtowe. Tej okoliczności pozwana nie kwestionowała, niemniej dokonała potrącenia naliczonych kar umownych, co skutkowało brakiem wypłacenia na rzecz powoda środków finansowych po wykonaniu umowy.

W ocenie Sądu I instancji sporną między stronami była natomiast kwestia, czy nadmiar gruzu, jaki pojawił się w trakcie wykonywania umowy stanowił przesłankę do zawarcia przez strony umowy o roboty dodatkowe. Natomiast w ramach naliczenia kar umownych, spornym było to, czy awaria kruszarki w trakcie trwania prac stanowiła okoliczność szczególną, o jakiej mowa w § 2 ust. 11 umowy.

Sąd Okręgowy wskazał, iż art. 649 k.c. wprowadza domniemane rozszerzenie obowiązków wykonawcy. W ocenie Sądu Okręgowego opis rodzaju robót budowlanych, jakie powód miał wykonać, określony został jasno i wyraźnie. Powód, a raczej jego pracownicy, przed przystąpieniem do przetargu, zapoznali się z opisem zamówienia, SIWZ oraz z przedmiarem robót. W każdym z tych dokumentów określone zostały prace, jakie należy wykonać w ramach inwestycji, natomiast w przedmiarze robót określono szczegółowe wartości prac, jakie mają zostać wykonane. Nadto pracownicy powoda dokonali przeglądu terenu. Mieli zatem możliwość dokonania oceny zakresu prac i nie mieli zastrzeżeń w tym zakresie. Natomiast to, że pracownicy powoda nie dokonali odkrywek, które pozwoliłby na bardziej szczegółowe dokonanie obmiarów gruzu, jaki miał być usunięty z terenu nieruchomości i zniszczony, było ich wyborem. Powód zamierzając więc przystąpić do przetargu, powinien ocenić, czy dana inwestycja jest dla niego opłacalna i zaproponować odpowiednią ofertę.

Sąd I instancji zważył, iż powód dokonał wyceny prac budowlanych na kwotę 94.880,75 zł przyjmując wartości i zakres prac, jaki uwidoczniony był w przedmiarze robót. W związku z tym, takie też wynagrodzenie strony przyjęły w umowie. Dodatkowo w § 1 ust. 5 umowy wykonawca złożył oświadczenie, że zapoznał się z dokumentacją rozbiórkową i nie wnosi zastrzeżeń, co do zakresu robót, ilości materiałów z odzysku oraz ich wyceny i uznaje je za wystarczającą podstawę do realizacji przedmiotu umowy. Natomiast w zakresie robót dodatkowych, w § 6 ust. 9 umowy wskazano, że w przypadku zaistnienia konieczności wykonania robót dodatkowych powinny zostać one wykonane bez możliwości podwyższania ceny.

Na tle charakteru wynagrodzenia ryczałtowego, Sąd I instancji wskazał że, przyjmujący zamówienie nie może żądać podwyższenia wynagrodzenia ryczałtowego, chociażby w czasie zawarcia umowy nie można było przewidzieć rozmiaru lub kosztów prac. Na podstawie art. 632 § 2 k.c. tylko sąd jest władny podwyższyć ryczałt lub rozwiązać umowę w określonych okolicznościach.

Art. 656 k.c. nie przewiduje zastosowania art. 632 k.c. do umów o roboty budowane, w związku z tym, art. 632 k.c. stosuje się w umowach o roboty budowlane wyłącznie w drodze analogii.

W ocenie Sądu Okręgowego analiza przepisu art. 632 § 1 k.c. prowadzi do wniosku, że niezmienność wynagrodzenia ryczałtowego dotyczy wyłącznie rozmiaru prac i ich kosztów. Nie dotyczy natomiast zakresu dzieła. Szacując koszty dzieła, wykonawca będzie zatem zobowiązany oszacować ilość pracy, materiałów i usług niezbędnych do wykonania poszczególnych elementów dzieła, składających się na jego zakres.

Sąd Okręgowy zważył, że jeśli dokumentacja projektowa nie obejmuje pełnego zakresu robót, a braki dotyczą istotnych elementów zaprojektowanych obiektów budowlanych będących przedmiotem zamówienia, dokumentacja taka jest ułomna i wymaga uzupełnienia na wniosek wykonawcy, składany na podstawie art. 651 k.c. Roboty niezaprojektowane nie wchodzą w zakres świadczenia przyjętego przez wykonawcę na podstawie art. 647 k.c., więc wymagają wszczęcia odrębnych postępowań o udzielenie zamówienia publicznego w związku z art. 140 ust. 1 ustawy z dnia 29 stycznia 2004 roku Prawo zamówień publicznych, dalej zwane p.z.p. Zamawiający, stosując ryczałt jako formę wynagrodzenia umownego, nie może zastrzec niezmienności wynagrodzenia w przypadku, gdy zaprojektowany przedmiot zamówienia wymaga wykonania robót budowlanych nieobjętych projektem.

Zgodnie z art. 647 k.c. wykonawca umowy o roboty budowlane zobowiązuje się wykonać roboty budowlane zgodnie z przekazanym przez zamawiającego projektem i zasadami wiedzy technicznej. Zwymiarowanie poszczególnych elementów robót budowlanych na rysunkach projektu stanowi integralną pisemną część oświadczenia projektanta. Wykonawca jako użytkownik projektu podczas procesu budowlanego nie ma umocowania do weryfikacji tego projektu, natomiast – korzystając z zasad wiedzy technicznej – ma prawo zgłaszać zastrzeżenia do projektu na podstawie art. 651 k.c.

Biorąc pod uwagę formalno-prawne wymagania postępowań o udzielenie zamówienia, wykonawca ma prawo domniemywać, że przekazane informacje są rzetelne i stanowią wiarygodną podstawę do oszacowania rozmiarów robót.

Jeżeli wykonawca zostaje zmuszony do wykonania robót nieobjętych projektem, robót źle zwymiarowanych albo zamienionych, ponosząc z tego tytułu koszty, przysługuje mu roszczenie na podstawie art. 405 k.c..

Odnosząc powyższe rozważania do przedmiotowej sprawy, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że pozyskanie większej ilości gruzu z rozbiórki budynków i budowli na terenie objętym przedmiotem umowy, nie stanowiło robót dodatkowych, które wykraczały ponad zakres prac wynikających z umowy zawartej między stronami. Uściślając tę tezę, Sąd I instancji podniósł, że przedmiotem umowy było zburzenie budynków i budowli wraz z usunięciem azbestu w miejscowości K.. W toku wykonywania prac budowlanych, przedmiot umowy nie uległ zmianie. Wszystkie prace, wykonane przez powoda w tym zakresie, zmierzały do wykonania pierwotnego przedmiotu umowy. Bez wątpienia, powód dokonał zburzenia wszystkich obiektów wskazanych w umowie uzyskując znacznie większą ilość gruzu, aniżeli wskazano w przedmiarze robót, w ocenie Sądu Okręgowego nie zmienia to jednak faktu, że owe prace zmierzały cały czas do prawidłowego wykonania przedmiotu umowy i były z nim ściśle związane. W tym zakresie, Sąd zważył, że wyliczenia zawarte w przedmiarze robót, które ostatecznie okazały się niezgodne co do ilości gruzu zalegającego po zburzeniu ruin, dając w sumie nie 992,21 ton a 8.530 ton nie oznaczają, że dokumentacja techniczna inwestycji była wadliwa, a co za tym idzie, że nakład pracy wskazany w tej dokumentacji okazał się większy aniżeli to zakładano. Na podstawie okoliczności zaistniałych w sprawie, Sąd Okręgowy uznał, że skoro powód przystąpił do przetargu, którego przedmiotem było wykonanie robót budowlanych w postaci zburzenia budynków i budowli, to znaczy, że musiał mieć doświadczenie w tego rodzaju pracach. Stąd Sąd I instancji uznał, że powód jako profesjonalista, powinien wiedzieć, że budynki mogą mieć inną strukturę zabudowy i inne fundamenty.

Sąd Okręgowy podkreślił, że powód nie wykazał, aby pozwana wyraziła zgodę na wykonywanie jakichkolwiek prac dodatkowych.

W dalszej kolejności Sąd Okręgowy odniósł się do terminowości wykonania prac, przypominając, że powód próbował wykazać, że zwiększona ilość gruzu spowodowała awarię kruszarki, a nadto doprowadziła do większego zakresu prac i tym samym do wydłużenia terminu zakończenia robót.

Sąd Okręgowy zważył, że awaria sprzętu, który stanowił właściwie sprzęt niezbędny do wykonania umowy, nie stanowi okoliczności szczególnej uniemożliwiającej wykonanie zamówienia, o których mowa w §2 ust. 11 umowy łączącej strony.

Sąd Okręgowy wskazał, że należy mieć na uwadze, że kary umowne nie dotyczyły tylko tego okresu, który związany był z awarią sprzętu powoda. Powód bowiem świadomie dopuścił się zwłoki w wykonaniu umowy przez pozostawienie na terenie budowy gruzu, którego wywiezienie w jego ocenie, przekraczało zakres przedmiotu umowy. Tymczasem, oczywistym było, że dla wykonania całości umowy, należało oczyścić teren z całości gruzu i innych pozostałości porozbiórkowych.

Sąd Okręgowy zważył, iż w zaistniałych okolicznościach uznać należało, że strona pozwana w sposób uzasadniony naliczyła powodowi karę umowną, przy czym jej wysokość i tak ograniczyła do 163 dni, gdy w rzeczywistości opóźnienie powoda wynosiło 201 dni.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 108 §1 k.p.c. w zw. z art. 98 §1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c., w oparciu o zasadę odpowiedzialności z wynik postępowania.

Apelację od powyższego orzeczenia wywiódł powód, wnosząc o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kwoty 231.809,24 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwoty 50.349,62 zł od dnia 19 lipca 2014 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 181.456,62 zł od dnia 31 października 2014 r. do dnia zapłaty, zasądzenie od pozwanej na rzecz powoda kosztów postępowania wraz z kosztami zastępstwa procesowego za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Zaskarżonemu wyrokowi zarzucił:

1.  naruszenie przepisów prawa materialnego przez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie art. 140 w zw. z art. 31 i 29 p.z.p. sprowadzające się do uznania, iż to jedynie powoda obciąża fakt dołożenia należytej staranności w weryfikacji oferty sporządzanej przez pozwaną, która wiąże powoda w zakresie również w niej nieuwzględnionym, gdy tymczasem dokonanie prawidłowej wykładni winno prowadzić do wniosku, iż to pozwana w pierwszej kolejności jest zobowiązana do sporządzenia istotnych warunków zamówienia zgodnej ze stanem faktycznym, w związku z czym nie można na powoda przerzucać odpowiedzialności wynikłej z nienależytego jej sporządzenia przez pozwaną, a powód związany jest jedynie zakresem oferty wskazanym w sporządzonej przez pozwaną dokumentacji ofertowej,

2.  naruszenie przepisów prawa procesowego poprzez niewłaściwe zastosowanie art. 233 § 1 k.p.c. sprowadzające się do dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, sprzecznego zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, poprzez przyjęcie, iż w sprawie nie udowodniono okoliczności wystąpienia niezawinionych przez powoda okoliczności wpływających na wydłużenie terminu realizacji umowy, w zawiązku z czym naliczona przez pozwaną kara umowna jest zasadna, gdy tymczasem właściwe zastosowanie powyższego przepisu winno prowadzić do wniosku, iż z uwagi na błędne – zaniżone ilości pozyskanego gruzu, wskazane w przedmiarze sporządzonym przez pozwaną, nastąpiły niezawinione przez powoda okoliczności wpływające na wydłużenie terminu realizacji umowy, w związku z czym kara umowna naliczona przez pozwaną jest niezasadna.

Nadto w piśmie stanowiącym uzupełnienie apelacji powód zarzucił rozstrzygnięciu Sądu I instancji:

I.  naruszenie przepisów prawa materialnego tj.:

a.  art. 632 § 2 k.c. poprzez jego błędną wykładnię, a w efekcie jego niewłaściwe zastosowanie, sprowadzające się do uznania, iż w niniejszym postępowaniu powód nie spełnia przesłanek uzasadniających podwyższenie należnego mu wynagrodzenia, wynikającego z umowy z dnia 10 października 2013 r. w sytuacji, gdy w toku prowadzonych przez powoda prac rozbiórkowych wystąpiła istotna zmiana stosunku łączącego powoda z pozwanym, a polegająca na znacznym zwiększeniu się rozmiaru zleconych mu prac, których uprzednio podczas przetargu nie dało się przewidzieć co w efekcie spowodowało wystąpienie po stronie powoda rażącej straty;

b.  art. 58 § 2 k.c. w zw. z § 6 ust. 8 i 9 umowy z dnia 10 października 2013r. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy postanowienia umowne przewidujące, iż wskazane w umowie wynagrodzenie stanowi maksymalną jego wartość, niezależnie od powstania konieczności wykonania prac dodatkowych, znacznie wykraczających poza przedmiot umowy, przy jednoczesnym braku możliwości odstąpienia przez wykonawcę od umowy z uwagi na niewłaściwe sporządzenie przez zamawiającego dokumentacji stanowiącej podstawę wykonania prac są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, a tym samym nie mogą stanowić podstawy rozstrzygnięcia,

c.  art. 649 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że roboty w ogóle nieuwzględnione w momencie zawierania umowy i nietraktowane jako element przedmiotu umowy mają być wykonane przez powoda (wykonawcę),

d.  art. 140 w zw. z art. 31 i art. 29 ustawy p.z.p. poprzez ich błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie sprowadzające się do uznania, iż to jedynie powoda obciąża fakt dołożenia należytej staranności w weryfikacji oferty sporządzonej przez pozwanego, która wiąże powoda w zakresie również w niej nieuwzględnionym, gdy tymczasem dokonanie prawidłowej wykładni i jego właściwe zastosowanie winno prowadzić do wniosku, iż to pozwany w pierwszej kolejności jest zobowiązany do sporządzenia specyfikacji istotnych warunków zamówienia zgodnej ze stanem faktycznym, w związku z czym nie można na powoda przerzucać odpowiedzialności wynikłej z nienależytego jej sporządzenia przez pozwanego, a powód związany jest jedynie zakresem oferty wskazanym w sporządzonej przez pozwanego dokumentacji ofertowej,

e.  art. 6 k.c. poprzez niewłaściwe zastosowanie i pominięcie, że dla skutecznego podniesienia zarzutu potrącenia (w tym przypadku roszczenia pozwanego z tytułu naliczonej kary umownej) jest konieczne wykazanie istnienia wierzytelności, która nadaje się do potrącenia (w tym przypadku konieczne byłoby wykazanie, że zachodzą przesłanki do naliczenia kary umownej),

f.  art. 484 § 1 i § 2 k.c. poprzez ich niezastosowanie w sytuacji, gdy z uwagi na wykonanie przez powoda całości robót objętych umową z dnia 10 października 2013 r. oraz robót dodatkowych, pozwany nie poniósł w ogóle szkody, a w konsekwencji nie należy się żadna kara umowna, która dodatkowo w tym przypadku jest rażąco wygórowana,

g.  art. 5 k.c. poprzez jego niezastosowanie w sytuacji, gdy powód wykonał na rzecz pozwanego całość robót, których dotyczyła umowa z dnia 10 października 2013 r. oraz roboty dodatkowe o znacznej wartości, co w konsekwencji oznacza, że naliczenie przez pozwanego kary umownej i podniesienie zarzutu potrącenia stanowi nadużycie prawa,

h.  art. 405 k.c. poprzez jego niezastosowanie - zarzut ten powód podnosi z ostrożności procesowej na wypadek nieuwzględnienia zarzutów wyżej wskazanych; w ocenie powoda nie budzi wątpliwości fakt, że powód wykonał znacznie więcej robót niż był do tego zobowiązany; pozwany uzyskał zatem korzyść majątkową kosztem majątku powoda,

II.  naruszenie przepisów postępowania cywilnego tj.:

a.  art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 476 zd. 2 k.c. sprowadzające się do dowolnej, a nie swobodnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, sprzecznego z zasadami doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania, poprzez przyjęcie, iż w sprawie nie udowodniono wystąpienia niezawinionych przez powoda okoliczności wpływających na wydłużenie terminu realizacji umowy, w związku z czym naliczona przez pozwaną kara umowna jest zasadna, gdy tymczasem właściwe zastosowanie powyższych przepisów powinno prowadzić do wniosku, iż z uwagi na błędne - zaniżone ilości pozyskanego gruzu, wskazane w przedmiarze sporządzonym przez pozwaną, nastąpiły niezawinione przez powoda okoliczności wpływające na wydłużenie terminu realizacji umowy w związku z czym kara umowna naliczona przez pozwaną jest niezasadna,

b.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez dowolne, sprzeczne z doświadczeniem życiowym oraz zasadami logiki przyjęcie, że powód jako profesjonalista powinien wiedzieć, że na tak specyficznym terenie jakim jest gmina B. i przy tego rodzaju budynkach, który stanowią pozostałości po zlikwidowanym PGR K., budynki mogą mieć inną strukturę zabudowy i inne fundamenty; wyprowadzony w ten sposób wniosek, a stanowiący podstawę przyjęcia przez Sąd, że powód mógł przewidzieć rozmiar zleconych mu prac jest bezpodstawny, oparty jedynie na przypuszczeniu, a wiec sprzeczny z regułami logiki, a nadto dowolne przyjęcie, że strony jasno określiły zakres umowy, podczas gdy zakres świadczeń wywołuje wiele wątpliwości,

III.  nierozpoznanie przez Sąd I-ej instancji istoty sprawy tj.:

a.  czy powód w efekcie wykonania przez niego całości zleconych mu prac w większym rozmiarze niż zakładał to projekt oraz warunki SWIZ doznał rażącej straty, jak również w jakim zakresie strata ta nastąpiła;

b.  niezbadanie zasadności naliczania przez pozwanego kary umownej za opóźnienia tj. przyczyn powstałego opóźnienia.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji oraz o zasądzenie od powoda na rzecz pozwanej zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu apelacyjnym według norm przepisanych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

W pierwszej kolejności sąd Apelacyjny wskazuje, ze zgodnie z dyspozycją art. 350 § 1 k.p.c. dokonał sprostowania siedziby pozwanej Agencji Nieruchomości Rolnej poprzez wskazanie, że siedzibą jest W.. Zgodnie z art. 3 i 4 ustaw y o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa z dnia 19 października 1991 r. ( Dz. U. Nr 107, poz. 464; tekst jednolity – Dz. U. z 2015r. poz. 1014) Art. 3

Agencja Nieruchomości Rolnych jest państwową osobą prawną , a Siedzibą Agencji jest miasto stołeczne W..

Odnosząc się do zarzutów merytorycznych Sąd Apelacyjny podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji, a także wywiedzione w oparciu o te ustalenia wnioski prawne, które zostały odniesione do właściwie zastosowanych przepisów i czyni je integralną częścią swojego uzasadnienia. Wbrew zarzutom skarżącego Sąd I instancji nie dopuścił się uchybień przy ustalaniu stanu faktycznego stanowiącego podstawę rozstrzygnięcia, jak również nie naruszył przepisów prawa materialnego znajdujących zastosowanie w sprawie. Sąd Okręgowy szeroko i trafnie omówił zastosowane przepisy i Sąd Apelacyjny nie widzi potrzeby powtarzania tych rozważań, zasadniczo je akceptując.

Przechodząc do oceny zarzutów podniesionych przez powoda w pierwszej kolejności odnieść należy się do zarzucanych błędów w ustaleniach faktycznych oraz naruszenia art. 233 § 1 k.p.c.

Na wstępie Sąd Apelacyjny wskazuje, że sąd orzekający ma zapewnioną ustawową swobodę w ocenie wiarygodności i mocy dowodów według własnego przekonania, powziętego w wyniku bezpośredniego zetknięcia się z dowodami. Jeżeli więc z określonego materiału dowodowego sąd wyprowadził wnioski logicznie poprawne i zgodne z zasadami doświadczenia życiowego, to taka ocena dowodów nie narusza art. 233 § 1 k.p.c. i musi się ostać, choćby nawet w równym stopniu, na podstawie tego samego materiału dowodowego, dawały się wysnuć wnioski odmienne. Tylko w przypadku, gdy brak jest logiki w powiązaniu wniosków z zebranymi dowodami lub gdy wnioskowanie sądu wykracza poza schematy logiki formalnej albo wbrew zasadom doświadczenia życiowego, nie uwzględnia jednoznacznych praktycznych związków przyczynowo-skutkowych, to przeprowadzona przez sąd ocena dowodów może zostać skutecznie podważona (por. wyrok SN z dnia 27 września 2002r., sygn. akt: II CKN 817/00).

Kierując się tymi kryteriami, Sąd Apelacyjny uznał, iż zarzuty w przedmiocie oceny dowodów stawiane rozstrzygnięciu Sądu I instancji nie odpowiadają powyższym wymogom.

W ocenie Sądu Apelacyjnego nie ma wątpliwości co do tego, że powodowi nie należało się wynagrodzenie z tytułu wykonania robót dodatkowych. Zakres robót budowalnych, stosownie do zawartej pomiędzy stronami umowy nr (...) obejmował całkowitą rozbiórkę budynków i budowli, oczyszczenie terenu z gruzu i innych pozostałości porozbiórkowych oraz ich usunięcie w sposób zgodny z obowiązującymi przepisami, zniwelowanie terenu oraz wywiezienie materiałów pochodzących z rozbiórki. Powód wykonał jedynie prace określone w umowie, nie było zatem podstaw do przyznania mu wynagrodzenia za roboty wykonane ponad zakres wskazany w umowie, ponieważ takich robót powód nie wykonał. Można ewentualnie mówić o zwiększonym nakładzie pracy powoda, niemniej powód nie zgłosił żądania o podwyższenie określonego w umowie wynagrodzenia z tego tytułu, w szczególności nie wykazał, że poniósł zwiększone nadkłady na zatrudnienie pracowników, obsługę sprzętu, czy też inne nakłady niezbędne do wykonania zamówienia. Sąd Okręgowy nie mógł z urzędu podwyższyć wynagrodzenia powodowi, a w toku postępowania pierwszo instancyjnego powód wniosku o podwyższenie wynagrodzenia nie sformułował. Tym samym, wbrew zarzutom skarżącego, Sąd I instancji nie dopuścił się naruszenia art. 632 k.c. Nadto podkreślić należy, że w § 6 ust. 9 umowy strony wskazały, że w przypadku zaistnienia konieczności wykonania robót dodatkowych powinny one zostać wykonane bez możliwości podwyższenia ceny. Nawet jeżeli powód rzeczywiście twierdził, że wykonuje roboty dodatkowe, to tym bardziej winien być świadom, że nie otrzyma za nie zapłaty, zgodnie z wyżej powołanym postanowieniem umownym. Zupełnie nieracjonalnym wydaje się działanie powoda, który znając treść umowy, nie negocjuje jej postanowień i wykonuje prace warte w jego ocenie 286.905,08 zł, mimo że wynagrodzenie określone umową wynosiło 94.880,75 zł Powód musiał zdawać sobie sprawę, że wykonanie w jego ocenie dodatkowych prac, winien co najmniej omówić z zamawiającym i ustalić, czy zamawiający poniesie koszt tych prac, który trzykrotnie przewyższał wartość umówionego wynagrodzenia.

W kontekście powyższych rozważań należy się odnieść jeszcze do zarzutu naruszenia art. 140 p.z.p. Art. 140 ust. 1 p.z.p. stanowi, iż zakres świadczenia wykonawcy wynikający z umowy jest tożsamy z jego zobowiązaniem zawartym w ofercie, natomiast zgodnie z ust. 3 powołanego przepisu umowa podlega unieważnieniu w części wykraczającej poza określenie przedmiotu zamówienia zawarte w specyfikacji istotnych warunków zamówienia. Art. 29 i 31 p.z.p. wskazują natomiast sposób opisu przedmiotu zamówienia. Powyżej powołane przepisy odnoszą się do zakresu świadczenia wykonawcy, a ten w ocenie Sądu Apelacyjnego nie uległ zmianie, na co już wyżej wskazywano. Nadto przepisy te dotyczą różnicy pomiędzy treścią umowy a specyfikacją istotnych warunków zamówienia, a ta okoliczność nie jest przedmiotem sporu w niniejszej sprawie. Powód dochodzi bowiem roszczenia z tego tytułu, że rzeczywista wartość gruzu do wywiezienia była większa, aniżeli ta wskazana w umowie i SIWZ. W konsekwencji zarzut powoda skarżącego należało uznać za chybiony.

W związku z powyższą argumentacją pozostaje również zarzut naruszenia art. 649 k.c. Wskazany przepis stanowi, że w razie wątpliwości poczytuje się, ze wykonawca podjął się wszystkich robót objętych projektem stanowiącym składową część umowy. Sąd Apelacyjny po raz kolejny wskazuje, że wykonanie całkowitego wyburzenia wszystkich znajdujących się na określonym terenie budynków znalazło wyraz zarówno w dokumentach sporządzonych przez pozwaną do przetargu, jak również w umowie zawartej między stronami. Nie ma więc tutaj sprzeczności pomiędzy wskazanymi dokumentami. Różnica zachodzi jedynie pomiędzy rzeczywistą ilością gruzu do wywiezienia, a szacowaną ilością tego materiału wskazaną w wyżej wymienionych dokumentach. Nadto rzeczywiście wykonane prace mieszczą się w granicach umownych, a jedynie konieczne było zwiększenie nakładów na wykonanie zamówienia, przy czym nie doszło do podwyższenia wynagrodzenia ryczałtowego.

Niezasadnym okazał się również zarzut naruszenia art. 58 § 2 k.c. w zw. z § 6 ust. 8 i 9 umowy z dnia 10 października 2013 r. W ocenie skarżącego powołane postanowienia, przewidujące, że wynagrodzenie wskazane w umowie stanowi maksymalne wynagrodzenie, oraz że wykonanie robót dodatkowych nie przekłada się na możliwość żądania podwyższenia tego wynagrodzenia, są sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Zdaniem Sądu Apelacyjnego powołane postanowienia umowne dotyczące robót dodatkowych nie znajdują zastosowania w niniejszej sprawie z uwagi na wyżej podniesione okoliczności, wobec czego bezprzedmiotowe jest rozstrzyganie o ich ważności. Postanowienie umowne wskazujące, że określone w umowie wynagrodzenie stanowi wynagrodzenie maksymalne wykonawcy nie wyłącza zastosowania art. 632 § 2 k.c., który umożliwia uzyskanie wyższego wynagrodzenia ryczałtowego. W ocenie Sądu Apelacyjnego strony mogły się więc umówić, że na chwilę zawarcia umowy, w stanie znanym obu stronom, określone wynagrodzenie jest wynagrodzeniem maksymalnym. Natomiast w razie zaistnienia zmiany stosunków, wykonawca może wystąpić o podwyższenie wynagrodzenia, co stanowi jego wystarczającą ochronę. Reasumując, postanowienie § 6 ust. 8 umowy nie jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego, w związku z czym jest ono ważne i wiąże strony.

W odniesieniu do pozostałej części żądania, tj. zapłaty kwoty 50.349,62 zł tytułem wynagrodzenia ryczałtowego, skuteczne okazały się zarzuty potrącenia. Pozwana naliczyła powodowi karę umowną na opóźnienie w wykonaniu umowy na kwotę 154.655,62 zł. Kara umowna została naliczona za 163 dni, a oświadczenie o potrąceniu zostało złożone pismem z dnia 19 grudnia 2014 r., przy czym obejmowało ono należne powodowi wynagrodzenie w kwocie 60.089,58 zł (po umownym potrąceniu) oraz z ostrożności procesowej, roszczenie dochodzone w niniejszym postępowaniu w kwotach 181.456,62 zł i 50.349,62 zł. Termin odbioru prac przypadał na dzień 20 grudnia 2013 r. Powód zwracał się do pozwanej o przedłużenie tego terminu, niemniej dopiero w piśmie z dnia 28 stycznia 2014 r. wskazał jako przyczynę zwiększoną ilość gruzu. We wcześniejszych pismach powód powoływał się na awarię kruszarki. W § 2 ust. 11 umowy strony ustaliły, że zamawiający dopuszcza możliwość przedłużenia terminu wykonania umowy w przypadku zaistnienia szczególnych okoliczności uniemożliwiających wykonywanie zamówienia, takich jak: warunki atmosferyczne, w tym klęski żywiołowe i udokumentowane warunki atmosferyczne istotnie utrudniające terminową realizację przedmiotu umowy, zdarzenia będące następstwem działania osób trzecich, zdarzenia będące następstwem zdarzeń losowych, o których niezwłocznie poinformowano zamawiającego, a za które wykonawca nie ponosi odpowiedzialności. W ocenie Sądu Apelacyjnego nie mogła stanowić podstawy przedłużenia terminu wykonania umowy awaria kruszarki. Wykonawca przystępujący do wykonywania zamówienia winien tak przygotować sprzęt, aby wykonać zamówienie terminowo. Powinien również uwzględniać ryzyko awarii używanego sprzętu i podejmować odpowiednie działania prewencyjne.

Podstawę przedłużenia terminu wykonania prac mogła stanowić natomiast okoliczność, że na skutek prowadzonych prac okazało się, że wykonawca musi wywieźć z jednego zlikwidowanych budynków ośmiokrotnie większą ilość gruzu niż przewidywano. Sąd Apelacyjny nie podziela przy tym stanowiska Sądu Okręgowego, że powód powinien przed przyjęciem zamówienia dokonać odkrywek celem oszacowania ilości gruzu do wywiezienia. W ocenie Sądu odwoławczego powód nie był zobowiązany do dokonywania takich odkrywek, samo zaś błędne oszacowanie nakładu pracy mogło stanowić podstawę wydłużenia terminu wykonania prac, tyle tylko że powód nie wnosił z tego tytułu o wydłużenie terminu wykonania prac.

Zgodnie z § 8 ust. 2 pkt 1 za jeden dzień opóźnienia w wykonaniu robót pozwanej należała się kara umowna w wysokości 1 % wynagrodzenia umownego, tj. 948,80 zł. Niewątpliwie w okolicznościach niniejszej sprawy zaistniały podstawy do naliczenia kary umownej, ponieważ część opóźnienia spowodowana była awarią sprzętu powoda. Zdaniem Sądu Apelacyjnego zaistniały również podstawy do jej miarkowania, niemniej powód o to nie wnosił, a miarkowanie kary umownej, zgodnie z art. 484 § 2 k.c. może nastąpić jedynie na wniosek dłużnika. Wobec braku wniosku o miarkowanie kary umownej zarzut niezastosowania art. 484 § 2 k.c. nie mógł wpłynąć na rozstrzygnięcie.

Z tych samych względów nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut nadużycia prawa polegający na uznaniu, że mimo wykonania dodatkowych prac, powód został obciążony karą umowną. W ocenie Sądu Apelacyjnego zarzut naruszeni art. 5 k.c. nie może być stosowany w sytuacji, gdy osoba, która się na niego powołuje nie korzysta z innych przysługujących jej środków obrony. W okolicznościach niniejszej sprawy zasadnym było skorzystanie z możliwości miarkowania kary umownej z uwagi na fakt, że za część opóźnienia powód nie ponosił odpowiedzialności. Jednocześnie powód mógł wnieść o zwiększenie wynagrodzenia ryczałtowego. Nieuzasadnionym byłoby premiowanie przez zastosowanie art. 5 k.c. strony, która zaniechała poprawy swojej sytuacji za pomocą innych przysługującej jej środków prawnych.

Sąd Apelacyjny wskazuje, że nawet gdyby uznać pierwszy zarzut potrącenia za nieskuteczny, roszczeniu powoda został przeciwstawiony drugi zarzut, a mianowicie pismem z dnia 7 października 2015 r. pozwana dokonała potrącenia wierzytelności dochodzonych przez powoda z wierzytelnościami pozwanej z tytułu zagospodarowania gruzu na łączną kwotę 147.636,63 zł.

W okolicznościach niniejszej sprawy nie budzi wątpliwości, że powód w wyniku rozbiórki jednego z budynków uzyskał znacznie większą ilość gruzu, niż wynikało to z umowy łączącej strony. Powód oświadczył, że cały gruz zagospodarował na własne potrzeby. Był świadomy jego wartości, albowiem dochodząc w niniejszej sprawie roszczenia za jego usunięcie i wywiezienie, odjął jego wartość od dochodzonego roszczenia. W ocenie powoda wartość tego gruzu wyniosła 94.821.29 zł netto, natomiast w ocenie pozwanej 147.636,63 zł brutto. Sąd Apelacyjny nie dokonał wyceny tego gruzu, niemniej z okoliczności sprawy wynika, że obie strony szacowały jego wartość na kwotę nie mniejszą niż 50.349,62 zł, która to kwota niezbędna była do uznania, że skutkiem potrącenia z dnia 7 października 2015 r. jest całkowite umorzenia wierzytelności powoda. W konsekwencji również roszczenie o zapłatę kwoty 50.349,62 zł okazało się bezzasadne, albowiem zgromadzony materiał dowodowy pozwalał na przyjęcie, że pozwany dowiódł dokonania skutecznego potrącenia dochodzonej należności.

Sąd Apelacyjny zważył, iż zupełnie chybiony okazał się zarzut naruszenia art. 405 k.c. Powołany przepis stanowi, iż kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Po pierwsze powód nie wywodził swego roszczenia z bezpodstawnego wzbogacenia, wobec czego również postępowanie dowodowe nie było prowadzone w tym kierunku. Sąd co prawda z urzędu obowiązany jest co do zasady ustalać materialno prawne podstawy roszczenia, niemniej wskazane przez powoda okoliczności determinują te ustalenia. W okolicznościach niniejszej sprawy powód nie powoływał się na to, że zapłata kwoty 181.456,62 zł należy mu się z tego tytułu, że pozwana jego kosztem uzyskała korzyść majątkową bez podstawy prawnej. W konsekwencji na etapie postępowania apelacyjnego nowo powołana podstawa faktyczna i prawna roszczenia nie mogła zostać uwzględniona. Niemniej na marginesie przypomnieć należy, że Sąd Apelacyjny już szeroko argumentował, że powód wykonał prace polegające na uprzątnięciu dodatkowej ilości gruzu w ramach łączącej strony umowy.

Sąd Apelacyjny nie podzielił również zarzutów co do nierozpoznania przez Sąd I instancji istoty sprawy, z uwagi na nieustalenie, że powód doznał rażącej straty w wyniku wykonania umów dodatkowych oraz niezbadanie zasadności naliczania przez pozwanego kary umownej za opóźnienia. Pierwsza okoliczność podnoszona przez powoda nie miała w świetle wyżej dokonanych rozważań wpływu na rozstrzygnięcie sprawy. Natomiast zasadność naliczenia kary umownej była przedmiotem oceny Sądów obu instancji.

Dokonana przez Sąd Apelacyjny ocena zarzutów apelacyjnych prowadzi do wniosku, że skarżący nie zdołał podważyć zasadności zaskarżonego orzeczenia. Tym samym brak było podstaw do jego rewizji, w konsekwencji czego apelację oddalono na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania Sąd orzekł na podstawie art. 108 § 1 zd. 1 w zw. z art. 98 § 1 k.p.c., uwzględniając wynik postępowania apelacyjnego. Skarżący przegrał sprawę, winien zatem zwrócić pozwanej koszty postępowania apelacyjnego, na które złożyły się koszty zastępstwa procesowego strony pozwanej w kwocie 5.400,00 zł, ustalone stosownie do § 12 ust. 1 pkt 2 w zw. § 6 pkt 7 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (t.j. Dz. U. z 2013 r. poz. 490 ze zm.).

M. Gołuńska H. Zarzeczna W. Kaźmierska