Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt I C 1499/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Jelenia Góra, dnia 20 lipca 2016 r.

Sąd Rejonowy w Jeleniej Górze I Wydział Cywilny w następującym składzie:

Przewodniczący:Anna Romańczyk-Symonowicz

Protokolant:Małgorzata Sciubidło

po rozpoznaniu w dniu 13 lipca 2016 r. w Jeleniej Górze

sprawy z powództwa J. C., prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) w J.

przeciwko (...) S.A. V. (...) w W.

o zapłatę

I.  zasądza od strony pozwanej (...) S.A. V. (...) w W. na rzecz powoda J. C. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...)w J. kwotę 787,20 zł (siedemset osiemdziesiąt siedem złotych i dwadzieścia groszy) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie liczonymi od dnia 02 czerwca 2015 roku do dnia zapłaty;

II.  dalej idące powództwo oddala;

III.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 242,91 zł tytułem zwrotu kosztów postepowania.

Sygn. akt I C 1499/15

UZASADNIENIE

Powód J. C., działający przez profesjonalnego pełnomocnika, w pozwie skierowanym w dniu 24 lipca 2015 r. przeciwko (...) S.A, V. (...) z siedzibą w W. domagał się zasądzenia kwoty 1.840,42 zł wraz z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 28 maja 2015 r. do dnia zapłaty. Dodatkowo wymieniony wniósł o zwrot kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych wraz z opłatą skarbową od pełnomocnictwa.

Argumentując wystosowane żądanie podał, że w wyniku kolizji drogowej z dnia 27 kwietnia 2015 r., której sprawca posiadał zawartą ze stroną pozwaną umowę ubezpieczenia OC, doszło do uszkodzenia samochodu marki O. (...), stanowiącego własność I. P.. Jeszcze tego samego dnia poszkodowana złożyła ubezpieczycielowi zawiadomienie
o zaistniałej szkodzie. Ubezpieczyciel ustalił, a następnie wypłacił wymienionej odszkodowanie w wysokości 11.377,15 zł. Poszkodowana nie zgodziła się z wyceną szkody przeprowadzoną przez stronę pozwaną i zleciła powodowi prywatną ekspertyzę. J. C., który na zlecenie powódki sporządził stosowny kosztorys, koszt naprawy uszkodzonego pojazdu określił na kwotę 13.217,57 zł. Z zestawienia przedmiotowych kalkulacji wynika, że strona pozwana bezpodstawnie nie uwzględniła w swojej wycenie kosztów naprawy szyby tylnej. Zgodnie tymczasem z technologią producenta szyba tylna wraz z klapą tylną może zostać wymieniona jedynie łącznie, gdyż elementy te są nierozłączne. Stanowisko ubezpieczyciela jest zatem sprzeczne w wymogami stawianymi przez producenta pojazdu. W dniu 04 maja 2015 r. poszkodowana scedowała wierzytelność przysługującą jej z tytułu przedmiotowej szkody na rzecz powoda. W niniejszym postępowaniu J. C. dochodzi różnicy pomiędzy kwotą wypłaconą przez ubezpieczyciela w toku postępowania likwidacyjnego a kwotą wynikającą
z prywatnej kalkulacji.

W odpowiedzi na pozew ( k. 25–27) strona pozwana, reprezentowana przez zawodowego pełnomocnika, wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na jej rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Motywując prezentowane stanowisko przyznała fakt ponoszenia odpowiedzialności za skutki zdarzenia z dnia 27 kwietnia 2015 r., podnosząc przy tym, że szkoda została w całości zrekompensowana w wyniku przyznanego już odszkodowania w kwocie 11.377,15 zł, które to odszkodowanie odpowiada wysokości powstałej szkody i pozwala na przeprowadzenie naprawy. Dalej ubezpieczyciel zakwestionował zakres oraz wysokość szkody, jak również ustalenia wynikające z prywatnej kalkulacji naprawy przedłożonej przez powoda, w tym przyjętą stawkę
w niej za roboczogodzinę. W tej mierze zarzucił także, że wycena sporządzona przez powoda jest zawyżona, albowiem nie uwzględnia możliwości użycia do naprawy pojazdu poszkodowanej zakupu tzw. zamienników części oryginalnych oznaczonych znakiem Q. Ponadto strona pozwana nie zgodziła się z datą początkową naliczania odsetek ustawowych.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27 kwietnia 2015 r. miała miejsce kolizja drogowa, w wyniku której uszkodzeniu uległ samochód marki O. (...) o nr rej. (...), będący własnością I. P.. Sprawcą przedmiotowej kolizji była osoba kierująca drugim z pojazdów uczestniczącym
w przedmiotowym zdarzeniu, która posiadała wykupione ubezpieczenie w (...) S.A, V. (...) z siedzibą w W. z tytułu odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych.

W wyniku przedmiotowego zdarzenia drogowego w pojeździe nie została uszkodzona szyba tylna.

/ okoliczności bezsporne /

Szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi w dniu 02 maja 2015 r. Towarzystwo ubezpieczeń ustaliło, a następnie wypłaciło poszkodowanej odszkodowanie w wysokości 11.377,15 zł.

/ dowód: decyzja z 12.06.2015 r., k. 10,

potwierdzenie przyjęcia zawiadomienia o szkodzie z dnia 02.05.2015 r., akta szkody k. 42/

Celem zweryfikowania wyliczonego przez ubezpieczyciela odszkodowania I. P. zleciła wykonanie ekspertyzy niezależnemu rzeczoznawcy, który koszt naprawy uszkodzonego pojazdu określił na kwotę 13.217,57 zł.

/ dowód: prywatna kalkulacja, k. 6–8/

Poszkodowana zleciła wykonanie naprawy warsztatowi prowadzonemu przez J. C.. Warsztat po przeprowadzeniu naprawy pojazdu wymienionej wystawił fakturę opiewającą na kwotę 13.217,57 zł.

W ramach procesu naprawczego jeszcze przed przystąpieniem do wykonywania prac zamówione i zakupione zostały u dealera O. w J. oryginalne części w postaci tylnych drzwi oraz szyby tylnej wraz z uszczelką.

/ dowód: faktura VAT, k. 11,

zeznania I. P., k. 48v,

zeznania J. C., k. 115v/

Wymiana pokrywy komory bagażnika, która uległa uszkodzeniu w wyniku zdarzenia
z dnia 27 kwietnia 2015 r., nie jest obligatoryjnie związana z wymianą szyby tylnej. Uszczelka do szyby jest wprawdzie klejona i jakkolwiek uszczelka ta nie występuje oddzielnie (jest sprzedawana wyłącznie wraz z szybą), to istnieje możliwość demontażu szyby oraz ponownego jej montażu przy zastosowaniu przeznaczonych do tego narzędzi, w tym zestawu do wycinania szyb (...) oraz przyssawki (...)

Koszt naprawy samochodu marki O. (...) o nr rej. (...) uszkodzonego
w dniu 27 kwietnia 2015 r., przy zastosowaniu stawek obowiązujących w warsztacie naprawczym i z wykorzystaniem części oryginalnych, wyniósł 12.164,35 zł brutto.

/ dowód: pisemna opinia biegłego sądowego T. K. wraz z pisemnymi

opiniami uzupełniającymi, k. 53–71 i 93–94 i 95–96/

Przed zdarzeniem z 27 kwietnia 2015 r. pojazd należący do I. P. posiadał wprawdzie otarcie na reflektorze tylnym oraz uszkodzenia zlokalizowane z przodu pojazdu, ale nie zostały one objęte zakresem naprawy przeprowadzonej przez warsztat J. C.. Ponadto auto było zadbane i zamontowane w nim były oryginalne części.

/ dowód: zeznania I. P., k. 48v/

I. P. scedowała na rzecz J. C. przysługującą jej względem ubezpieczyciela jako właścicielce pojazdu marki O. (...) o nr rej. (...) wierzytelność z tytułu szkody z 27 kwietnia 2015 r.

/ dowód: umowa przelewu wierzytelności z 20.11.2014 r., k. 25/

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było częściowo zasadne.

Powód swoje roszczenie wywodził w oparciu o przepis art. 822 § 1 k.c., zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na rzecz której została zawarta umowa ubezpieczenia. Świadczenie ubezpieczyciela obejmuje zapłatę sumy pieniężnej odpowiadającej wysokości poniesionej przez poszkodowanego szkody (art. 824 1 § 1 k.c.).

Wysokość odszkodowania winna być ustalona według reguł określonych w art. 363 k.c. W myśl § 1 przywołanego artykułu naprawienie szkody powinno nastąpić, według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej. Jednakże gdyby przywrócenie stanu poprzedniego było niemożliwe albo gdyby pociągało za sobą dla zobowiązanego nadmierne trudności lub koszty, roszczenie poszkodowanego ogranicza się do świadczenia w pieniądzu. Jak zaś stanowi § 2, jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, wysokość odszkodowania powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia za podstawę cen istniejących w innej chwili.

W obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie (vide: ust. 2 art. 13 ustawy
o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych z dnia 22 maja 2003 r.
, tekst jedn. z dnia 8 lutego 2013 r., Dz. U. z 2013 r. poz. 392 ze zm.).

Przenosząc powyższe rozważania natury ogólnej na grunt rozpoznawanej sprawy należy podkreślić, że strona pozwana uznała swoją odpowiedzialności za skutki kolizji z dnia 27 kwietnia 2015 r., w której został uszkodzony należący do I. P. pojazd marki O. (...) o nr rej. (...). W postępowaniu likwidacyjnym przyznała bowiem i wypłaciła poszkodowanej kwotę 11.377,15 zł tytułem odszkodowania.

Bezsporny zatem między stronami pozostawał fakt zaistnienia zdarzenia, w związku
z którym właścicielka pojazdu mogła domagać się odszkodowania oraz kwestia odpowiedzialności strony pozwanej za szkodę wyrządzoną w pojeździe poszkodowanych. Wątpliwości nie budził również fakt scedowania przysługującej poszkodowanej w związku ze szkodą wierzytelności na rzecz powoda.

Kwestią sporną była natomiast wysokość poniesionej szkody, a co za tym idzie
i wysokość należnego z jej tytułu odszkodowania.

W tej mierze strona pozwana utrzymywała, że kwota przyznanego przez nią odszkodowania nie tylko odpowiada wysokości powstałej szkody, ale i pozwala na przeprowadzenie naprawy.

W ocenie Sądu, powód - na którym stosownie do treści art. 6 k.c. spoczywał ciężar udowodnienia dochodzonego roszczenia - wykazał pewne nieprawidłowości w zakresie ustalenia przez stronę pozwaną wysokości należnego mu odszkodowania. W tej mierze Sąd meriti bazował przede wszystkim na spostrzeżeniach biegłego sądowego T. K.. Sporządzoną przez biegłego opinię – jednoznaczną i kategoryczną co do konkluzji – Sąd uznał za w pełni miarodajną dla czynienia ustaleń. Została ona wydana przez specjalnie powołaną do tego osobę, legitymującą się w zakresie przeprowadzonych badań odpowiednim zasobem wiedzy teoretycznej oraz praktycznej. Dodatkowo cechowała ją fachowość, rzetelność oraz bezstronność. Żadnych zastrzeżeń nie nasuwała także strona formalna opinii. Co więcej, dowód ten nie został przez żadną ze stron skutecznie zakwestionowany.

Jakkolwiek zastrzeżenia do sporządzonej opinii zgłosiły obie strony postępowania to, zdaniem Sądu, były one całkowicie bezpodstawne.

Zarzuty strony pozwanej sprowadzały się wyłącznie do nieuzasadnionego określenia przez biegłego wysokości stawki za roboczogodzinę prac blacharskich, mechanicznych
i lakierniczych. Zdaniem strony pozwanej stawka ta powinna być określona na poziomie 110,00 zł, a nie jak wskazał biegły 131,00 zł za prace mechaniczno - blacharskie oraz 135,00 zł za prace lakiernicze. W tej mierze ubezpieczyciel wywodził, że biegły niezasadnie stawkę tę określił posiłkując się danymi pozyskanymi z nie tylko z warsztatów nieautoryzowanych, ale
i autoryzowanych. Te ostatnie zaś, zdaniem strony pozwanej, stosują stawki znacznie wyższe. Mając zaś na uwadze wiek uszkodzonego pojazdu oraz zakres naprawy brak było potrzeby przeprowadzenia jego naprawy w droższym warsztacie. Takie działanie prowadzi bowiem jedynie do niezasadnego podrożenia kosztów naprawy. W tym zakresie towarzystwo wskazało, że stawka 110,00 zł przez nie przyjęta jest stawką powszechnie stosowaną w warsztatach nieautoryzowanych na terenie J., co znajduje odzwierciedlenie w opiniach innych biegłych, którzy podkreślają duże różnice cenowe występujące między oficjalnym ASO
a warsztatem nieautoryzowanym, przy równoczesnym braku różnic w jakości wykonywanych napraw. Odnośnie analizowanego zarzutu dość powtórzyć za biegłym, że poszkodowany ma prawo wyboru każdego warsztatu, w tym również autoryzowanego, co wyłącza możliwość pominięcia tego typu warsztatów przy wyznaczeniu średniej stawki obowiązującej w rejonie (...). Ponadto biegły ustalając średnią wartość stawki bierze pod uwagę czynniki techniczno - jakościowe. Warsztaty ujęte w zestawieniu biegłego posiadają odpowiednie wyposażenie, potwierdzoną jakość wykonywanych usług, odpowiednią wiedzę techniczną, przeszkolony personel i prawdopodobieństwo wykonania usługi na prawidłowym poziomie. Co więcej, jak podkreślił biegły, wiek pojazdu i zakres jego naprawy nie ma znaczenia przy wyborze warsztatu - właściciel pojazdu może wybrać warsztat, do którego ma zaufanie i w jego opinii ten warsztat gwarantuje odpowiednią jakość naprawy i to jest jego podstawowe prawo. Sąd w całej rozciągłości popiera stanowisko wyrażone przez biegłego i przyjmuje je za własne. Nadmienić można, że okoliczności przywołane przez stronę pozwaną w żadnej mierze nie podważają ani też nie weryfikują zaprezentowanego powyżej stanowiska. Odwołanie się w tym zakresie do niczym niepotwierdzonego ogólnikowego stwierdzenia, że inni biegli stawki te określają na niższym poziomie, abstrahując całkowicie od tego, że opinie wydane w innych postępowaniach nie wiążą Sądu orzekającego, było niewystarczające do choćby tylko poddania w wątpliwość opinii biegłego sądowego. Dodatkowo wskazać wypada, że - w ocenie Sądu - w niniejszej sprawie przyjąć należało stawki za roboczogodzinę takie po jakich w rzeczywistości przeprowadzona została naprawa, tj. w wysokości po 130,00 zł, a nie takie jakie ustalił biegły sądowy 131,00 zł
i 135,00 zł. Przyjęcie stawek w wysokościach określonych przez biegłego doprowadziłoby bowiem do niczym nieuzasadnionego bezpodstawnego wzbogacenia po stronie poszkodowanego (powoda). Skoro wykonał on naprawę przywracającą pojazd do stanu sprzed szkody
z zastosowaniem części oryginalnych przez warsztat stosujący stawki w wysokości 130,00 zł za jedną roboczogodzinę, to uzasadniony był zwrot odszkodowania obliczonego właśnie według takich stawek. W pozostałym zakresie strona pozwana zgodziła się z ustaleniami i wyliczeniami biegłego sądowego. Dodać jedynie można, że strona pozwana jeszcze w ramach postępowania likwidacyjnego akceptowała zastosowanie do naprawy uszkodzonego pojazdu części oryginalnych, przy jednoczesnym przyjęciu indywidualnego potrącenia (...), mając na względzie wcześniejsze uszkodzenia pojazdu.

Powód z kolei zakwestionował ustalenie biegłego, że wymiana pokrywy komory bagażnika nie jest obligatoryjnie związana z wymianą szyby. Jego zdaniem demontaż szyby, który jest niezbędny przy wymianie pokrycia bagażnika, wiąże się nierozerwalnie
z koniecznością wymiany uszczelki, która ulega przy tej czynności uszkodzeniu. Uszczelka zaś do tego typu nadwozia nie występuje bez szyby. Brak jest tym samym możliwości zakupu samej uszczelki jako elementu oddzielnego. Uszczelka ta jest zgrzewana z szybą jeszcze na etapie produkcji, a skoro tak to każdorazowo wymiana pokrywy komory bagażnika związana jest obligatoryjnie z wymianą szyby. Z zapatrywaniem powoda niepodobna się zgodzić. Jakkolwiek bowiem - co wynika z ustaleń biegłego sądowego - istotnie uszczelka do szyby tylnej jest klejona do szyby i nie występuje oddzielnie - sprzedawana jest wyłącznie wraz z szybą jako komplet, to istnieje możliwość demontażu szyby oraz jej ponownego montażu bez uszkodzenia uszczelki, przy zastosowaniu przeznaczonych do tego narzędzi, w tym zestawu do wycinania szyb (...) oraz przyssawki(...). Innymi słowy wymiana pokrywy komory bagażnika nie jest obligatoryjnie związana z wymianą szyby. Istniała zatem możliwość wymiany pokrywy bagażnika bez konieczności zakupu nowej szyby z uszczelką. Wystarczyło jedynie przeprowadzić naprawę zgodnie z technologią producenta i przy pomocy zalecanych do tej czynności narzędzi. W tej mierze szczególnego uwydatnienia wymaga, a co wynika jednoznacznie z zeznań samego powoda, że wymieniony jeszcze przed przystąpieniem do naprawy pojazdu poszkodowanej, ustalił u dealera O., że brak jest możliwości zakupu samej uszczelki. Wymieniony wychodząc z założenia, że zazwyczaj bywa tak, że w trakcie wycinania szyby uszkodzeniu ulega uszczelka, jeszcze przed realizacją naprawy zamówił u dealera tylne drzwi oraz szybę wraz z uszczelką. Z relacji tej wyczytać tym samym można, że powód
w rzeczywistości nawet nie próbował wyciąć szyby bez uszkadzania uszczelki, skoro szyba wraz z uszczelką zakupiona została już na wcześniejszym etapie. Co więcej, w ocenie Sądu, powód mógłby domagać się zwrotu kwoty wydatkowanej na zakup nowej szyby wraz z uszczelką, jedynie wówczas gdyby wykazał, że mimo zastosowania się do zaleceń producenta
i przeprowadzenia naprawy z wykorzystaniem przeznaczonych do tego narzędzi nie było możliwości demontażu i ponownego montażu szyby bez uszkodzenia uszczelki. Powód tymczasem nie tylko nie zaoferował Sądowi żadnego dowodu na okoliczność przeprowadzenia naprawy zgodnie z zaleceniem producenta i z wykorzystaniem zalecanych przez niego narzędzi, ale i w żaden sposób nie dowiódł, by narzędziami takimi w ogóle dysponował. Z zeznań wymienionego, notabene niczym niepopartych, wynikało jedynie, że bardzo możliwe, że jego zakład narzędziami takimi dysponuje. Dodać w tej mierze jedynie można, że opinia wyrażona przez (...) dealera O., w żaden sposób nie wpływa na ocenę stanowiska zajętego
w opinii przez biegłego sądowego, które Sąd uznał za miarodajne do czynienia ustaleń
w sprawie. W tym miejscu nadmienić jedynie można, że Sąd oddalił wniosek powoda
o przesłuchanie świadka Z. M.. Świadek ten jak wskazywał powód nie uczestniczył w procesie naprawczym uszkodzonego pojazdu, a okoliczności na jakie miałby on zostać przesłuchany wymagały wiadomości specjalnych.

Podsumowując dotychczasowe rozważania, podkreślić należy, że opinia biegłego jak inne dowody podlega ocenie z art. 233 § 1 k.p.c. Odróżniają ją jednakże od innych dowodów szczególne dla tego dowodu kryteria oceny, które stanowią: poziom wiedzy biegłego, podstawy teoretyczne opinii, sposób motywowania sformułowanego w niej stanowiska oraz stopień stanowczości wyrażonych w niej ocen, a także zgodność z zasadami logiki i wiedzy powszechnej. Specyfika oceny dowodu z opinii biegłego wyraża się w tym, że sfera merytoryczna opinii kontrolowana jest przez sąd, który nie posiada wiadomości specjalnych,
w istocie tylko w zakresie zgodności z zasadami logicznego myślenia, doświadczenia życiowego i wiedzy powszechnej. Odwołanie się przez sąd do tych kryteriów oceny stanowi, więc wystarczające i należyte uzasadnienie przyczyn uznania opinii biegłego za przekonującą (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 15 listopada 2002 r., sygn. akt VCKN 1354/00, Lex nr 77046).

Sąd orzekający uznał opinię biegłego sądowego sporządzoną na potrzeby niniejszego postępowania za rzetelną, merytorycznie poprawną, a tym samym i miarodajną do czynienia wiążących ustaleń w sprawie.

W świetle powyższego w pełni uprawnionym było – mając na uwadze całokształt zebranego w sprawie materiału dowodowego – przyjęcie po pierwsze, że wymiana pokrywy komory bagażnika nie skutkuje koniecznością wymiany szyby, a co za tym idzie zakup nowej szyby przez powoda był nieuzasadniony i po wtóre, że wysokość stawek zastosowanych przez zakład naprawy powoda, która w rzeczywistości jest nawet niższa od obowiązującej na obszarze rynku (...) średniej stawki (ustalonej przez biegłego sądowego), była jak najbardziej właściwa i prawidłowa.

Skoro koszt naprawy pojazdu według opinii biegłego (dla części oryginalnych i stawek powoda) wyniósł 12.164,35 zł brutto, a ubezpieczyciel wypłacił już na etapie postępowania likwidacyjnego odszkodowanie w wysokości 11.377,15 zł, pozostała nierozliczona kwota 787,20 zł. W tej sytuacji żądanie pozwu w zakresie zapłaty dalszej kwoty 787,20 zł tytułem odszkodowania należało uznać za w pełni uzasadnione (o czym rozstrzygnięto w pkt I wyroku).

O odsetkach od zasądzonego roszczenia Sąd orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c., w myśl którego jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi.

Przepis art. 14 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych stanowi, że zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie.

Powód nie przedstawił żadnego dowodu, potwierdzającego, że szkoda została zgłoszona ubezpieczycielowi zgodnie z twierdzeniem pozwu już w dniu zdarzenia, tj. w dniu 27 kwietnia 2015 r. Z akt szkodowych wynikało natomiast bezsprzecznie, że zgłoszenie nastąpiło w dniu 02 maja 2015 r.

Z uwagi na powyższe, zasadne było przyznanie odsetek ustawowych dopiero od dnia 02 czerwca 2015 r. do dnia zapłaty.

Dalej zaś idące roszczenie powoda tak w zakresie roszczenia głównego, jak i odsetek podlegało oddaleniu jako nieuzasadnione, o czym orzeczono w pkt II uzasadnianego wyroku.

Rozstrzygnięcie o kosztach Sąd oparł o regulację zawartą w art. 100 k.p.c., w myśl której w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Wysokość roszczeń powoda wynosiła łącznie 1.840,42 zł. Na jego rzecz zasądzono kwotę 787,20 zł, a zatem wymieniony wygrał w 43%. Strona pozwana zobowiązana była zatem zwrócić powodowi 43% poniesionych przez niego kosztów, na które złożyły się opłata sądowa od pozwu w wysokości 93,00 zł, koszty zastępstwa procesowego w wysokości 600,00 zł oraz dalsze 17,00 zł tytułem uiszczonej opłaty skarbowej, tj. kwotę 305,30 zł (43%
z 710,00 zł). Powód natomiast zobowiązany był zwrócić stronie pozwanej 57% kosztów przez nią poniesionych, na którą złożyły się koszty zastępstwa procesowego w kwocie 600,00 zł oraz 17,00 zł tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa, stanowiących łącznie kwotę 617 zł, czyli kwotę 351,69 zł. Po rozliczeniu tych kwot pozostała kwota 46,39 zł, którą należało zasądzić od powoda na rzecz strony pozwanej.

Do rozliczenia pozostały jednak jeszcze wydatki poczynione na opinię biegłego, łącznie opiewające do daty wyrokowania na kwotę 1.246,83 zł, które pokryte zostały do kwoty 1.000,00 zł z zaliczki uiszczonej przez powoda. Zgodnie z powyższymi wyliczeniami powód tymczasem powinien ponieść 57% kosztów opinii, a więc kwotę 710,70 zł (57% z 1.246,83 zł). Strona pozwana powinna zatem zwrócić powodowi kwotę 289,30 zł (1.000,00 - 710,70 = 289,30 zł).

Wobec powyższego Sąd zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 242,91 zł (289,30 zł - 46,39 zł) tytułem zwrotu kosztów procesu, o czym orzeczono w pkt III wyroku.

Nadmienić jedynie można, że niewykorzystana część zaliczki strony pozwanej w kwocie 253,17 zł zostanie jej zwrócona.