Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 178/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 października 2015 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodnicząca:

SSO Łucja Oleksy-Miszczyk

Protokolant:

Wioleta Motyczka

po rozpoznaniu w dniu 8 października 2015 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa D. B. (B.)

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

1)  zasądza od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej
w W. na rzecz powoda D. B. kwotę 185.000 (sto osiemdziesiąt pięć tysięcy) złotych z ustawowymi odsetkami od kwoty 65.000 (sześćdziesiąt pięć tysięcy) złotych od dnia 1 stycznia 2013 roku, od kwoty 55.000 (pięćdziesiąt pięć tysięcy) złotych od dnia 28 sierpnia 2014 roku i od kwoty 65.000 (sześćdziesiąt pięć tysięcy) złotych od dnia 25 czerwca 2015 roku;

2)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 13.345 (trzynaście tysięcy trzysta czterdzieści pięć) złotych z ustawowymi odsetkami od dnia 28 sierpnia 2014 roku;

3)  w pozostałej części powództwo oddala;

4)  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 17.885 (siedemnaście tysięcy osiemset osiemdziesiąt pięć) złotych;

5)  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa Sądu Okręgowego
w Gliwicach kwotę 1.255,53 (tysiąc dwieście pięćdziesiąt pięć złotych 53/100) złotych tytułem kosztów sądowych.

SSO Łucja Oleksy-Miszczyk

Sygnatura akt I C 178/14

UZASADNIENIE

Powód D. B. wniósł o zasądzenie od pozwanego (...) SA w W. 120.000 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia 1 stycznia 2013r tytułem zadośćuczynienia, 13.090 zł. z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia odpisu pozwu tytułem odszkodowania za utracone korzyści, 255, zł. z ustawowymi odsetkami od dnia doręczenia pozwu tytułem odszkodowania za koszty leczenia oraz o ustalenie odpowiedzialności pozwanego za skutki wypadku na przyszłość. W uzasadnieniu powód podał, że w dniu 4 czerwca 2010 r. uległ wypadkowi, za skutki którego odpowiedzialność cywilną ponosi pozwany. Pozwany w toku postępowania likwidacyjnego uznał zasadę swojej odpowiedzialności i określił należne powodowi zadośćuczynienie na 130.000 zł., jednakże przyjął 50% przyczynienie się powoda do zaistnienia zdarzenia i konsekwencji wypłacił powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 65.000 zł. W ocenie powoda ustalone przez pozwanego zadośćuczynienie jest zaniżone i nie ma żadnych podstaw do jego dalszego obniżenia z uwagi na rzekome przyczynienie się powoda do wypadku. Utracone korzyści związane z niezdolnością powoda do pracy pozwany wyliczył na 26.181,12 zł. , a następnie przyjmując , iż powód przyczynił się do zdarzenia w 50%, wypłacił powodowi 13.090zł. Powód zgodził się z wyliczeniem odszkodowania dokonanym przez pozwanego, niemniej twierdził, że nie ma podstaw do jego obniżenia na skutek przyjęcia, że przyczynił się o wypadku.

Pismem z dnia 12 czerwca 2015r. (k. 241) powód zmodyfikował żądanie pozwu w zakresie żądania zadośćuczynienia, w ten sposób, że wniósł o zasądzenie z tego tytułu kwoty 200.000 zł. z ustawowymi odsetkami od kwoty 65.000 zł. od 1 stycznia 2013r., od kwoty 55.000 zł. od dnia doręczenia odpisu pozwu i od kwoty 80.000 zł. od dnia doręczenia pisma rozszerzającego powództwo.

Pozwany w odpowiedzi na pozew (k. 68) wniósł o oddalenie powództwa. W uzasadnieniu potwierdził, że zasada odpowiedzialności pozwanego nie jest sporna, a spór dotyczy wyłącznie wysokości zgłoszonych roszczeń. Zdaniem pozwanego zarówno wysokość zadośćuczynienia jak i odszkodowania zostały ustalone prawidłowo, a niezależnie od tego pozwany wywodził, że powód przyczynił się do wypadku albowiem kierując motocyklem wykonał manewr skrętu w lewo bez upewnienia się czy manewr ten może ostać dokonany bezpiecznie. Stopień przyczynienia się powoda o zdarzenia wynosi zdaniem pozwanego 50%.

Sąd ustalił co następuje:

W dniu 4 czerwca 2010r w R. na ulicy (...) doszło do wypadku drogowego, w trakcie którego kierujący samochodem osobowym F. (...) nr rej. (...), poruszając się z prędkością większą niż maksymalnie dozwolona, nie stosując się do oznakowania jezdni w postaci podwójnej linii ciągłej, podjął czynność wyprzedzania bezpośrednio przed skrzyżowaniem przez co najechał na jadącego motocyklem powoda, na skutek czego powód doznał ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Za powyższy czyn kierujący samochodem F. (...) został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej z dnia 27 lutego 2012r. sygnatura II K 663/10. Z opinii biegłego do spraw ruchu drogowego sporządzonej na potrzeby sprawy karnej (k. 95) wynika, że powód przyczynił się do wypadku albowiem podjął manewr skrętu w czasie gdy był już wyprzedzany przez kierującego F.. Z opinii biegłego B. Ś. (1) wydanej w niniejszym postępowaniu wynika natomiast jednoznacznie, że nie ma żadnych podstaw do przypisania powodowi przyczynieni się do zdarzenia. W obszernych wywodach opinii biegły kwestionuje fakt wykonywania przez powoda manewru skrętu, a jako wyłączną przyczynę wypadku wskazuje wykonanie przez kierowcę F. manewru wyprzedzania na podwójnej linii ciągłej w obrębie przejścia dla pieszych i w obrębie skrzyżowania oraz nadmierną prędkość F. tj. 90-96 km/h przy prędkości dopuszczalnej w miejscu zdarzenia 40km/h. Opierając się na opinii biegłego B. Ś. Sąd przyjął, że powód nie przyczynił się do zdarzenia.

Na skutek zdarzenia powód doznał urazu wielonarządowego, wstrząśnienia mózgu z utratą przytomności, krwawienia do przestrzeni podpajęczynówkowej mózgu w okolicy ciemieniowo skroniowej, krwawienia w móżdżku i tylnej części mózgu, stłuczenia mózgu, obrzęku mózgu, głównie prawej półkuli, złamania trzonu żuchwy w okolicy lewego kąta, zatrzymania zęba dolnej lewej ósemki w szczelinie złamania, uszkodzenia nerwu żuchwowego po stronie lewej w przebiegu złamania żuchwy, rany tłuczonej żuchwy, urazu nosa z pourazowym skrzywieniem przegrody nosowej, rany tłuczonej nosa, skośnego złamania obojczyka lewego z przemieszczeniem bocznym bocznego odłamu kostnego, pourazowego uszkodzenia splotu barkowego, po stronie lewej z zaburzeniami czucia i osłabieniem siły mięśniowej kończyny górnej lewej, odmy opłucnowej po stronie lewej, złamania tylnych odcinków żeber od VIII do X po stronie lewej, złamania żeber od IV do IX w linii pachowej środkowej po stronie lewej, wiotkiej klatki piersiowej, złamania wyrostków poprzecznych kręgów pierwszego i drugiego lędźwiowego po stronie prawej, krwawienia do jamy brzusznej, pęknięcia VII segmentu wątroby, pourazowego rozejścia spojenia łonowego, i złamania kostki przyśrodkowej kończyny dolnej lewej. Stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu jakiego powód doznał na skutek zdarzenia w postępowaniu likwidacyjnym ustalony został przez pozwanego na 92% i nie był między stronami sporny.

Po zdarzeniu powód był hospitalizowany przez około miesiąc, w tym czasie przeszedł trzy zabiegi operacyjne: drenażu jamy opłucnej, zespolenia żuchwy i zespolenia obojczyka. Po około 2 miesiącach przeszedł kolejny zabieg drenażu ropnia w okolicy złamania żuchwy. Czeka go jeszcze zabieg usunięcia stabilizatora w obojczyku. Przez okres około trzech miesięcy po wypadku powód był osobą leżącą i wymagał pomocy w podstawowych czynnościach. Od września na własną rękę rozpoczął rehabilitację. Przez okres około pół roku odczuwał silne bóle, szczególnie nasilone w godzinach porannych. Stosował w związku z tym środki przeciwbólowe. Dolegliwości odczuwa do chwili obecnej, szczególnie bole głowy i bóle w miejscach złamań. Doznaje ograniczeń ruchowych, szczególnie w zakresie lewej ręki, chodu i ruchomości głowy. Siła mięśniowa w lewej ręce jest znacznie osłabiona, a precyzja tej ręki znacznie mniejsza niż przed zdarzeniem. Ręka drży, powód nie może nią nic podnosić. Powód porusza się samodzielnie, ale jest w stanie chodzić tylko na krótkich odcinkach. Problemem jest też stanie przez dłuższy okres czasu. Trudności z poruszaniem się wiążą się z bolami w miejscu rozejścia się zespolenia łonowego oraz bólami stopy wynikającymi ze zniekształcenia chodu. Powód cierpi też z powodu zrostów w jamie brzusznej, które nastąpiły na skutek krwotoku do jamy brzusznej. Odczuwa z tego powodu bóle brzucha. Ma również problemy z pamięcią i koncentracją. Rokowania co do stanu zdrowia powoda są niekorzystne. Stan powoda nie ulegnie już poprawie, a urazy jakich doznał powodują szybsze starzenie się organizmu, w tym przyspieszenie i nasilenie zmian zwyrodnieniowych.

Powód z zawodu jest lekarzem ze specjalizacją w dziedzinie chirurgii. Przed wypadkiem pracował jako chirurg w Klinice (...) i w Szpitalu Miejskim w Z.. Pracował też jako lekarz pogotowia, lekarz w poradni chirurgicznej i prowadził prywatną praktykę lekarską. Na skutek wypadku możliwości wykonywania przez niego zawodu zostały znacznie ograniczone. Ułomności fizyczne związane z obrażeniami jakich doznał w wypadku nie pozwalają na wykonywanie zabiegów medycznych, które przeprowadzał przed wypadkiem. Przed zdarzeniem powód zrobił doktorat, planował habilitację, asystował i wykonywał wielogodzinne ,trudne i wymagające zabiegi. Obecnie z uwagi na bezpieczeństwo pacjentów nie jest to możliwe. Powód podejmował około dwa lata temu próby asystowania przy operacji, ale po dwóch godzinach zasłabł i musiał odejść od stołu operacyjnego. Nie może też wykonywać zabiegów z powodu braku precyzji i siły w lewej ręce. Następstwa wypadku zmusiły powoda do przeorganizowania życia zawodowego. Obecnie powód sprawuje opiekę nad pacjentami przed i po zabiegu. Wykonuje także endoskopię przewodu pokarmowego. Powód nie czuje się na siłach otworzyć nowej specjalizacji. Wymagałoby to zdania egzaminu lekarskiego tzw. LEK, co z uwagi na obszerność materiału i pojawiające się po wypadku problemy z koncentracją nie jest możliwe. Wypadek spowodował także duże negatywne zmiany w życiu osobistym powoda. Powód ma poczucie, że zmieniła się jego osobowość, stał się trudniejszym partnerem, jest mniejszym wsparciem dla swoich bliskich, a jednocześnie często potrzebuje ich pomocy. Dolegliwości bólowe i trudności z wykonywaniem niektórych czynności wywołują u niego irytację, zachowania impulsywne, problemy ze skupieniem się. Przed wypadkiem powód uprawiał sporty: biegał, żeglował, jeździł na motorze. Obecnie nie jest to możliwe. Powód boleje również nad tym, że ograniczenia jego aktywności fizycznej wpływają negatywnie na sposób kontaktów z synami. Po wypadku powód przez rok poddawał się psychoterapii, w początkowym okresie przyjmował też leki antydepresyjne.

Opisany wyżej stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o orzeczenie wydane w sprawie II K 663/10 Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej, opinię biegłego B. Ś., zgromadzoną w aktach dokumentację medyczną powoda, akta likwidacji szkody oraz przesłuchanie świadka K. B. i przesłuchanie powoda ( rozprawa z dnia 11 czerwca 2015r.). Podstawową okolicznością sporną w zakresie stanu faktycznego była kwestia przyczynienia się powoda do wypadku. Opierając się o opinię biegłego B. Ś. Sąd ustalił, że przyczynienie takie nie miało miejsca. Opinia biegłego jest w tym przedmiocie jednoznaczna. Sporządzona została w sposób wyczerpujący i zrozumiały i Sąd nie znalazł żadnych podstaw do kwestionowania jej rzetelności lub wiarygodności. Opinia nie została również zakwestionowana przez strony w terminie jaki Sąd wyznaczył im do ustosunkowania się do jej treści. W żadnym wypadku nie może podważać opinii sprzeczność jej wniosków z wnioskami opinii sporządzonej na potrzeby sprawy karnej. Przede wszystkim opinie sporządzane w sprawach karnych mają na celu naświetlenie Sądowi orzekającemu w tamtych sprawach stanu faktycznego pod kątem umożliwiającym ocenę czy oskarżony ponosi winę w rozumieniu przepisów prawa karnego za spowodowanie zdarzenia. Kwestia stopnia przyczynienia się pokrzywdzonego do wypadku nie jest co do zasady okolicznością przedmiotowo istotną w sprawie karnej. Opinia wydana w postępowaniu cywilnym jest zatem bardziej miarodajna dla rozstrzygnięcia spornej kwestii albowiem już sama teza dowodowa nakierowuje biegłego bezpośrednio na ocenę przyczynienia się uczestników zdarzenia do jego zaistnienia. Niezależnie od tego, powód nie zgadzał się z wnioskami opinii wydanej w sprawie karnej, a nie miał możliwości jej kwestionowania w tamtym postępowaniu. Okoliczność ta również obniża moc dowodową opinii wydanej w postępowaniu karnym.

Stopień uszczerbku na zdrowiu i charakter urazów jakich powód doznał na skutek zdarzenia nie były między stronami sporne. W tej sytuacji Sąd oddalił wnioski o dopuszczenie dowodów z opinii biegłych z zakresu medycyny, uznając że przeprowadzenie tych dowodów jest zbędne dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy. Sąd miał przy tym na względzie, że okoliczności takie jak zakres cierpień fizycznych i psychicznych powoda oraz konsekwencje wypadku związane z koniecznością ograniczenia aktywności fizycznej, zmiany trybu życia czy zmiany sytuacji zawodowej powoda, nie wymagają opinii biegłych lekarzy. Okoliczności te zostały ustalone na podstawie zeznań świadka i powoda. Zeznania te nie były przez pozwanego kwestionowane.

Sąd zważył co następuje:

Odpowiedzialność pozwanego jako ubezpieczyciela posiadacza pojazdu, którego kierowca spowodował wypadek jakiemu uległ powód nie była w niniejszej sprawie sporna.

W myśl art. 444 § 1 i 2 oraz art. 445 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszystkie wynikłe z tego powodu koszty. Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Sąd może również przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Wysokość odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia zależy przede wszystkim od rozmiaru doznanej przez poszkodowanego krzywdy, ustalonej przez Sąd przy uwzględnieniu całokształtu okoliczności sprawy. Zadośćuczynienie pieniężne pełni funkcję kompensacyjną – przyznana suma ma stanowić przybliżony ekwiwalent poniesionej przez poszkodowanego szkody niemajątkowej, powinna łagodzić doznane przez niego cierpienia fizyczne i psychiczne oraz ułatwiać przezwyciężanie ujemnych przeżyć, aby w ten sposób przynajmniej częściowo została przywrócona równowaga zachwiana na skutek zdarzenia wywołującego szkodę. W konsekwencji Sąd, ustalając wysokość należnego zadośćuczynienia, winien uwzględnić wszystkie okoliczności istotne dla określenia rozmiaru doznanej krzywdy, w szczególności takie jak wiek poszkodowanego, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania , nieodwracalność następstw, szanse na przyszłość, poczucie nieprzydatności społecznej, bezradność życiową oraz inne czynniki podobne natury (por. uzasadnienie wyroku Sądu Najwyższego z dnia 12 lipca 2012r., I CSK 74/12).

Rozważając wysokość zadośćuczynienia należnego powodowi Sąd miał na względzie, że jest on człowiekiem w sile wieku, a w chwili zdarzenia był całkowicie sprawny i samodzielny. Stopień uszczerbku na zdrowiu jakiego doznał na skutek wypadku ustalony został na 92% procent, jest więc zdecydowanie wysoki. W konsekwencji zdarzenia powód stał się osobą częściowo niepełnosprawną fizycznie, doznającą ograniczeń w samodzielnym poruszaniu się, wykonywaniu prac fizycznych oraz czynności precyzyjnych. Konsekwencją doznanych urazów są też odczuwane przez powoda dolegliwości bólowe, stanowiące w sposób oczywisty źródło odczuwanych przez powoda cierpień. Wypadek wywołał także negatywne skutki dla psychiki powoda- z jednej strony następstwa wypadku wpłynęły na jego samopoczucie, skutkiem czego powód poddawał się terapii psychologicznej i stosował leki antydepresyjne, z drugiej strony pojawiły się bezpośrednie następstwa doznanych urazów głowy w postaci problemów z pamięcią i koncentracją. Skutki wypadku wpłynęły zarówno na życie osobiste powoda odbijając się na jego relacjach z osobami najbliższymi i sposobie spędzania wolnego czasu, jak i na jego życie zawodowe. Wobec ograniczenia sprawności fizycznej i pogorszenia stanu zdrowia na skutek wypadku powód nie jest w stanie pracować jako chirurg operator. Oczywistym jest, że wykonywany przez powoda przed zdarzeniem zawód nie jest zawodem powszechnie dostępnym, a jego zdobycie wymaga wielu lat wytężonej pracy. Przed zdarzeniem powód realizował się na gruncie zawodowym, odnosił sukcesy, jego kariera rozwijała się pomyślnie i zgodnie z jego oczekiwaniami. Powód miał dalsze realne plany rozwoju zawodowego. Wypadek jakiemu uległ całkowicie przekreślił zarówno plany na przyszłość jak i jego dotychczasową pozycję zawodową. Na skutek utraty sprawności fizycznej powód nie może już wykonywać zawodu w takim zakresie jak dotychczas, a jego rola w leczeniu pacjentów z konieczności stała się drugoplanowa. Zmiana specjalizacji i podjęcie pracy w innej dziedzinie medycyny jest w sposób oczywisty związana z ogromnym wysiłkiem i nakładem pracy, przy czym obciążenie to jest bardzo duże nawet dla osoby zupełnie zdrowej, a tym bardziej dla powoda, odczuwającego na skutek wypadku obniżenie zarówno sprawności fizycznej jak i sprawności pamięci i koncentracji. Szczególny charakter wykonywanego wcześniej przez powoda zawodu, nakład pracy jaki wiązał z się ze zdobyciem uprawnień do jego wykonywania oraz utrata pełnych możliwości jego wykonywania w ocenie Sądu jest (obok utraty sprawności i doznawanych cierpień fizycznych oraz skutków wypadku dla życia osobistego powoda) okolicznością istotnie wpływająca na rozmiary doznanej przez powoda krzywdy. W tej sytuacji Sąd uznał, że przyznane powodowi zadośćuczynienie w wysokości 65.000 zł. jest zdecydowanie zaniżone. W ocenie Sądu powód powinien otrzymać z tego tytułu łącznie 250.000 zł. Taka kwota zdaniem Sądu realnie kompensuje doznaną przez powoda krzywdę, zapewniając pewną satysfakcję moralną, a jednocześnie jest odpowiednia do zakresu doznanych przez powoda cierpień i uwzględnia zarówno stopień uszczerbku na zdrowiu jakiego wskutek wypadku doznał, jak i konsekwencje wypadku dla życia osobistego i zawodowego powoda. W tej sytuacji Sąd w oparciu o przepis art. 445 § 1 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwotę 185.000 zł. ponad wypłacone w toku postępowania likwidacyjnego 65.000 zł.

Należne powodowi odszkodowanie za utracone dochody zostało przez pozwanego ustalone w postępowaniu likwidacyjnym zarówno co do zasady jak i wysokości, a spór dotyczył tylko jego nienależnego obniżenia z tytułu rzekomego przyczynienia się powoda do wypadku. Odszkodowanie za koszty leczenia w kwocie 255zł. nie było pomiędzy stronami sporne. W tej sytuacji Sąd na zasadzie art. 444 k.c. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 13.345 zł. tytułem odszkodowania za utracone dochody (13.090 zł.) i koszty leczenia (255 zł.).

O odsetkach orzeczono w oparciu o przepis art. 481 § 1 k.c. W przypadku zadośćuczynienia odsetki zasądzono od kwoty 65.000 zł. (tj. od kwoty o jaką pozwany z powodu rzekomego przyczynienia się powoda do zdarzenia bezpodstawnie obniżył uznaną część zadośćuczynienia) od dnia 1 stycznia 2013r., a od dalszych kwot odpowiednio od dnia następującego po doręczeniu pozwu (55.000,- zł.) i od dnia następującego po doręczeniu pisma rozszerzającego powództwo (65.000,-zł.). Odsetki od kwoty odszkodowania zasadzono od dnia następującego po doręczeniu odpisu pozwu.

Wobec tego, że powód uległ tylko co do nieznacznej części żądania o kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 k.p.c. Na koszty poniesione przez powoda składały się: opłata od pozwu 6.668,- zł. plus 4.000,- zł. – karta 47 i 256) oraz koszty zastępstwa procesowego 7.217 zł. Wydatki obejmowały wynagrodzenie biegłego do spraw ruchu drogowego w kwocie 2.755,53 zł. (k. 2110 i do wysokości 1.500,- zł. zostały pokryte z zaliczki uiszczonej przez pozwanego (k. 143). Pozostałą część wydatków na opinię tj. kwotę 1.25,53 zł. na zasadzie art. 113 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych nakazano pobrać od pozwanego.

SSO Łucja Oleksy-Miszczyk