Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V ACa 364/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 16 lipca 2013 r.

Sąd Apelacyjny w Gdańsku – Wydział V Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Maryla Domel-Jasińska (spr.)

Sędziowie:

SA Irma Kul

SO del. Ewa Tomaszewska

Protokolant:

stażysta Aleksandra Ćwiek

po rozpoznaniu w dniu 16 lipca 2013 r. w Gdańsku na rozprawie

sprawy z powództwa E. T.

przeciwko A. O.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Okręgowego w T.

z dnia 21 marca 2013 r. sygn. akt VI GC 94/12

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych tytułem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Na oryginale właściwe podpisy

UZASADNIENIE

Powód E. T. domagał się zasądzenia na swoją rzecz od pozwanego A. O. kwoty 96 231,80 zł z ustawowymi odsetkami i kosztami procesu.

Z uzasadnienia pozwu wynikało, że pozwany wykonywał roboty budowlane, na podstawie zawartej przez strony umowy, jednak robót tych nie dokończył, a roboty wykonane okazały się wadliwe. W tej sytuacji powód zmuszony był roboty dokończyć i usunąć wady robót wykonanych, co spowodowało wydatkowanie przez niego środków pieniężnych, przy czym na roboty dokończeniowe w kwocie 56 050,10 zł, a na poprawki robót wykonanych przez pozwanego 25 988,89 zł i 4 192,81 zł.

Powód naliczył również pozwanemu karę umowną, za odstąpienie od umowy z winy pozwanego, w kwocie 10 000 zł.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa. Przyznał, że robót nie dokończył i zszedł z placu budowy przed wykonaniem w całości swojego zobowiązania, jednak uczynił to wobec braku współpracy ze strony powoda, który dostarczał mu potrzebne materiały złej jakości (przeterminowane) i z opóźnieniem.

Z ostrożności procesowej pozwany zgłosił zarzut przedawnienia roszczenia powoda, wskazując na upływ dwuletniego przedawnienia, o którym stanowi art. 646 kc.

Sąd Okręgowy w T. wyrokiem z dnia 21 marca 2013 r. zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 83.203,97 zł z ustawowymi odsetkami: od kwoty 2 541,88 zł od dnia 15 lipca 2011 r. do dnia zapłaty i od kwoty 80 662,09 zł od dnia 2 lipca 2012 r. do dnia zapłaty, zaś w pozostałej części powództwo oddalił i rozstrzygnął o kosztach procesu zasądzając od pozwanego na rzecz powoda kwotę 9 007,65 zł tytułem zwrotu tych kosztów.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Okręgowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

Strony, będące przedsiębiorcami, zawarły w dniu 15 czerwca 2009 r. umowę, na podstawie której powód zlecił pozwanemu wykonanie robót budowlanych polegających na dociepleniu wraz z malowaniem elewacji ścian zewnętrznych budynku mieszkalnego położonego w B. przy ul. (...). Prace miały zostać wykonane na ścianach szczytowych i ścianie frontowej.

W dniu 16 czerwca 2009 r. powód zawarł ze (...), reprezentowaną przez (...) sp. z o.o. w B. umowę nr (...), której przedmiotem było wykonanie robót elewacyjnych w budynku przy ul. (...), w zakresie tożsamym ze zleconym dzień wcześniej, zakresem robót pozwanemu.

W umowie stron określono termin zakończenia prac na 4 września 2009 r. W § 14 umowy zastrzeżono kary umowne, w tym za odstąpienie od umowy przez zamawiającego z przyczyn leżących po stronie wykonawcy.

Początkowo realizacja robót przez pozwanego przebiegała prawidłowo. Z czasem jednak, tj. po ok. trzech tygodniach, pozwany zgłaszał powodowi brak materiałów, choć były one na budowie w ilościach wystarczających na 2-3 dni, jak również zamawiał materiały, które nie były akurat potrzebne. Powód miał zastrzeżenia do jakości robót, dostrzegał wadliwe obróbki okien i drzwi oraz występowanie ubytków w elewacji.

Pismem z dnia 24 sierpnia 2009 r. powód, wobec opuszczenia przez pozwanego placu budowy, zażądał przekazania i rozliczenia budowy. Tego samego dnia na terenie budowy doszło do sporządzenia notatki służbowej, w której stwierdzono, że nie można dokonać odbioru robót ze względu na licznie występujące usterki i niedokończenie robót. Notatka została podpisana przez powoda i jego przedstawicieli. Nie podpisali jej, gdy odmówili złożenia pod nią podpisu obecni na terenie budowy – pozwany i przedstawiciel inwestora.

W momencie zaniechania dalszego prowadzenia robót wykonane były ściany boczne i 1/3 część ściany frontowej budynku.

Powód dokończył elewację i usunął usterki ujawnione w pracach wykonanych przez pozwanego. Usterki te polegały na niedoklejeniu styropianu, nierównościach i braku siatki pod elewacją.

Wiosną 2011 r. ujawniły się odpryski tynku na kilku balkonach. Usterki te również usunął powód, gdyż pozwany wezwany do ich usunięcia odmówił wykonania tej czynności zarzucając, iż za ujawnione wady odpowiada powód, który dostarczał przeterminowane materiały do wykonania elewacji.

Powód zlecił producentowi tynku mineralnego (...) przeprowadzenie badania laboratoryjnego kilku jednostkowych próbek tego tynku, z partii użytej na budowie. Badania wykazały, że próbki wyprodukowane 18 grudnia 2007 r. są przeterminowane, jednak mimo tego spełniają wymagania norm jakościowych. Przyczyną odpadania tynku na balkonach nie była zła jakość tynku, lecz wadliwe przygotowanie podłoża do jego położenia. Na realizację zadania zużyto 4,5-5 ton tynku (kilkaset worków), zaś tynk przeterminowany o 8 miesięcy znajdował się w 20 workach. Tynk traci swoje właściwości wiążące poprzez powstawanie grud, które są widoczne po otwarciu worków i podczas układania zaprawy na ścianie. Taką sytuację, z uwagi na wynik badań laboratoryjnych, Sąd Okręgowy wykluczył, gdyż pozwany zgłosił problem z jakością tynku dopiero po jego ułożeniu.

Pismem z dnia 4 lipca 2011 r. powód wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 4 192,81 zł tytułem zwrotu kosztów usunięcia usterek na balkonach, wynikającą z kosztorysu sporządzonego przez pracownika powoda – M. S.. Kosztorys robót poprawkowych, wykonanych przez powoda, w związku z wadami ujawnionymi w pracach wykonanych przez pozwanego, opiewał na kwotę 25 988,89 zł, zaś kosztorys dokończenia robót – na kwotę 56050,10 zł.

Dokonane przez biegłego sądowego J. L. w sporządzonej na zlecenie Sądu I instancji opinii wyliczenie kosztów prac poprawkowych zamyka się w kwocie 19 986,83 zł (2541,88 zł – koszty usunięcia usterek na balkonach, 17 444,95 zł – koszty pozostałych robót poprawkowych), zaś wyliczenie kosztów robót dokończeniowych – w kwocie 53 217,14 zł.

Z opinii biegłego, której Sąd Okręgowy dał w pełni wiarę, wynikało również, że ujawnione przez powoda usterki robót wykonywanych przez pozwanego nie zostały spowodowane użyciem przeterminowanego tynku. Stanowisko to potwierdzili w swoich zeznaniach świadkowie W. C. (1) (inspektor nadzoru) i R. Z. (autor badań laboratoryjnych tynku), według których odpadanie tynku wraz z siatką świadczy nie o wadliwości tynku lecz o wadliwie wykonanym podłożu do położenia tynku. Dokonując weryfikacji kosztorysów powoda, dotyczących robót poprawkowych i dokończeniowych, biegły J. L. zauważył, że szczegółowa weryfikacja ilości robót poprawkowych i uzupełniających nie jest obecnie możliwa, jednak po przeanalizowaniu wielkości frontu robót i przedmiaru dołączonego do projektu budowlanego, przyjęte w kosztorysach dane należało uznać za właściwe. W ocenie biegłego obniżeniu winny ulec jedynie koszty zakupu i koszty pośrednie, co wpłynęło na redukcję kosztów do wielkości określonych w opinii.

Zastrzeżenia pozwanego, zgłoszone do opinii biegłego, dotyczące zweryfikowania zakresu prac poprawkowych w zestawieniu z zeznaniami świadków J. O. i W. C. (1), nie zostały przez Sąd Okręgowy uwzględnione, gdyż świadkowie nie zeznawali szczegółowo na temat prac związanych z usterkami, a okoliczność, że usterki występowały w momencie opuszczenia przez pozwanego placu budowy, nie budzi wątpliwości w świetle treści notatki z 24 sierpnia 2009 r.

Sąd Okręgowy uznał, że strony łączyła umowa o roboty budowlane. Dla określenia skutków opóźnienia lub wadliwego wykonania robót przepis art. 656 kc odsyła do przepisów regulujących umowę o dzieło, co oznacza przyznanie zamawiającemu określonych uprawnień, takich jak w przypadku umowy o dzieło (np. do odstąpienia od umowy, żądania usunięcia wad, uprawnienie do wykonania zastępczego). Regulacja art. 656 kc nie odnosi się jednak do terminu przedawnienia roszczeń, o którym stanowi art. 646 kc. Roszczenia majątkowe wynikające z umowy o roboty budowlane przedawniają się w terminie trzyletnim z art. 118 kc. W związku z powyższym Sąd I instancji nie uznał zasadności zgłoszonego przez pozwanego zarzutu przedawnienia roszczeń dochodzonych pozwem z dnia 15 czerwca 2012 r.

Sąd Okręgowy wskazał, że odpowiedzialność pozwanego za niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania rozpatrywać należało w świetle dyspozycji art. 471 kc. Powód, jako wierzyciel, winien był wykazać przesłanki odpowiedzialności pozwanego, jako dłużnika, tj. niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania, szkodę i normalny związek przyczynowy między następstwami naruszenia więzi zobowiązaniowej.

Odpowiedzialność dłużnika opiera się na domniemaniu jego winy, czego konsekwencją jest możliwość egzoneracji dłużnika czyli wykazanie, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania jest niezawinione.

W ocenie Sądu Okręgowego materiał dowodowy zebrany w sprawie pozwolił na przyjęcie, że powód wykazał istnienie wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej pozwanego. Brak było podstaw do uznania, że przyczyną opuszczenia przez pozwanego placu budowy stanowiły, jak twierdził pozwany, „problemy z materiałami i trzecia faktura”. Przeczyły temu twierdzeniu zeznania wszystkich świadków, którzy m.in. na tę okoliczność zeznawali, zaś świadek W. C. (1) żadnych informacji na ten temat nie posiadał.

Określone w umowie stron wynagrodzenie ryczałtowe pozwanego w kwocie 50 000 zł brutto miało być płatne fakturą częściową w wysokości 50% wartości robót w terminie 14 dni do daty wpływu faktury (§ 12 umowy). Powód zapłacił pozwanemu prawie połowę umówionego wynagrodzenia do 10 sierpnia 2009 r. na podstawie dwóch faktur (k. 18 i 19), zaś trzeciej faktury nie zapłacił, gdyż pozwany złożył ją w przeddzień opuszczenia budowy. W świetle treści § 12 umowy okoliczność ta nie usprawiedliwiała zaprzestania przez pozwanego robót z dniem 24 sierpnia 2009 r, podobnie jak zastrzeżenia pozwanego do jakości części materiałów z powodu ich przeterminowania.

W sytuacji, gdy pozwany nie dokończył wykonywania robót w umówionym zakresie i nie wykazał, że doprowadził do tego w sposób niezawiniony, ponosi on odpowiedzialność za szkodę wyrażającą się kosztami wykonywania dalszych prac przez powoda, sprowadzającą się do wysokości kosztów wykonania pozostałych prac przez powoda, określonej przez biegłego kwotą 53 050,10 zł, jak również odpowiedzialność z tytułu kary umownej za odstąpienie do umowy z winy leżącej po stronie wykonawcy, zastrzeżonej w §14 ust. 1 pkt. 1a umowy w kwocie 10 000 zł (art. 484 § 1 zd. pierwsze kpc). Zasadne także było żądanie zapłaty od pozwanego na rzecz powoda kosztów usunięcia przez niego wad robót wykonanych przez pozwanego w kwocie zweryfikowanej przez biegłego tj. 17 444,95 zł i 2 541,88 zł. Pozwany nie wykazał aby wady, w ustalonym przez biegłego zakresie, powstały z przyczyn, za które nie ponosi on odpowiedzialności.

O odsetkach za opóźnienie w spełnieniu świadczenia Sąd Okręgowy orzekł w oparciu o art. 481 § 1 kc i art. 455 kc, licząc termin płatności z upływem 7 dni od daty doręczenia wezwania do zapłaty kwoty 4 191,81 zł z dnia 4 lipca 2011 r. i doręczenia pozwanemu odpisu pozwu w odniesieniu do pozostałej części żądania.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł, jak wskazał, na podstawie art. 98 § 1 i 3 kpc oraz art. 99 kpc, przy uwzględnieniu, że powód wygrał sprawę w 86%, czyli w istocie rzeczy Sąd ten postanowienie o kosztach procesu oparł na art. 100 kpc, stosunkowo je rozdzielając między stronami.

Pozwany złożył apelację od powyższego wyroku, skierowaną przeciwko rozstrzygnięciom zasądzającym od niego na rzecz powoda kwotę 83 204 zł oraz koszty procesu.

Skarżący zarzucił:

1.  naruszenie prawa procesowego, tj. art. 227 kpc i art. 233 § 1 kpc, polegające na zaniechaniu przez Sąd I instancji wszechstronnego rozważenia zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez pominięcie szeregu zgromadzonych dowodów i bezkrytyczne przyjęcie, że:

-

„okoliczność że usterki występowały w momencie zejścia pozwanego z budowy nie budzi wątpliwości w świetle notatki z 24 sierpnia 2009r”, w sytuacji gdy w świetle poczynionych przez Sąd ustaleń jasno i wyraźnie wynikało, że notatki tej nie podpisał ani pozwany, ani przedstawiciele inwestora (osoby neutralne w sporze), co w sposób pośredni poddaje w wątpliwość treści, o których notatka miała zaświadczać;

-

gros wykonywanych przez pozwanego prac cechowała niska jakość i że nie można było dokonać odbioru ze względu na licznie występujące usterki i niedokończone prace, w sytuacji gdy powyższa konstatacja bezzasadnie oparła się zeznaniom świadka W. C., kwestionującego niski zakres wykonywanych przez pozwanego prac i ich równie niską jakość, poprzez stwierdzenia, że pozwany wykonywał prace prawidłowo oraz że występowały usterki, ale były one drobne, „nie wymagające wpisu do dziennika budowy”;

2.  naruszenie art. 328 § 2 kpc, polegające na sporządzeniu uzasadnienia zaskarżonego orzeczenia z pogwałceniem wytycznym wskazanego przepisu, materializującym się w lakonicznym i zbyt ogólnym wskazaniu przyczyn uznania twierdzeń powoda za wiarygodne, bez precyzyjnego podania z jakimi dowodami, w tym z zeznaniami których świadków korelują twierdzenia powoda, a w szczególności te, jakoby „na realizację zadania zużyto 4,5-5 ton tynku (kilkaset worków), a przeterminowany o 8 miesięcy znajdował się w 20 workach”, w sytuacji gdy w realiach sprawy twierdzenie to stanowi niczym nie poparta okoliczność, bowiem nikt nie dokonał sprawdzenia w ilu faktycznie workach znajdował się przeterminowany materiał, toteż twierdzenie o niskiej relacji worków z przeterminowanym tynkiem do tych z zawartością nieprzeterminowaną jest nieuzasadnione;

3.  naruszenie art. 233 § 1 kpc, polegające na przekroczeniu granic swobodnej oceny dowodów, skutkujące bezkrytycznym przyjęciem treści stwierdzonych wykonanymi na zlecenie powoda badaniami laboratoryjnymi kilku jednostkowych próbek tynku mineralnego użytego na budowie, przyjmując tym samym, iż fakt zlecenia tych badań stanowił o dobrej wierze powoda, podczas gdy pismo (...) sp. z o.o datowane jest na 15 września 2009 r, tj. po opuszczeniu przez pozwanego placu budowy, co winno świadczyć o tym, że powód będąc świadom dostarczania pozwanemu materiałów przeterminowanych, badania zlecił ad hoc starając się zabezpieczyć na wypadek skierowania wobec pozwanego roszczeń odszkodowawczych;

4.  naruszenie art. 286 kpc polegające na nieprzeprowadzeniu przez Sąd I instancji dowodu z opinii innego biegłego w sytuacji, gdy pozwany (błędnie podano w apelacji: powód) zgłosił szereg uzasadnionych zastrzeżeń do pisemnej opinii biegłego J. L., które nie zostały wyjaśnione na rozprawie, przez co opinia ta okazała się niekompletna i nie była wymierna do rekonstrukcji zakresu faktycznie wykonanych robót i ich jakości, jak również nie została należycie uzasadniona, skoro biegły uznał, że „ szczegółowa weryfikacja ilości robót poprawkowych i uzupełniających nie jest obecnie możliwa”, a „przyjęte w kosztorysie ilości można uznać za właściwe”, co w świetle odstąpienia od szczegółowego uzasadnienia powyższego stanowiska niweczy wartość dowodową sporządzonej opinii. Okoliczność ta wiązała się z koniecznością przeprowadzenia dowodu z opinii innego biegłego, względnie umożliwienia biegłemu złożenia ustnych wyjaśnień do sporządzonej opinii.

Wskazując na powyższe zarzuty skarżący domagał się zmiany zaskarżonego wyroku w punktach I i III przez oddalenie w całości powództwa i zasądzenie od powoda zwrotu kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie od pozwanego zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył:

Apelacja nie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż zgłoszone w niej zarzuty nie były zasadne.

Sąd Okręgowy prawidłowo ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy, bez przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, określonych w art. 233 § 1 kpc.

Nie miał również racji bytu zarzut naruszenia art. 227 kpc, gdyż fakty i okoliczności wskazane przez skarżącego, jako pominięte przez Sąd I instancji, nie miały dla rozstrzygnięcia sprawy istotnego znaczenia.

Okoliczność braku podpisania przez pozwanego notatki z dnia 24 sierpnia 2009 r., stwierdzającej zakres i jakość wykonanych przez pozwanego robót elewacyjnych, po opuszczeniu przez niego placu budowy, nie może być poczytywana na korzyść skarżącego, zwłaszcza że strona powodowa pismem z dnia 24 sierpnia 2009 r. (k.20) odstąpiła od umowy, w sytuacji określonej w § 17 ust. 1 pkt. b umowy.

Zgodnie z art. 494 kc strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy; może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania. Zwrot świadczeń uzasadniony jest tym, że w wyniku odstąpienia od umowy ustaje stosunek prawny między stronami i pozostaje konieczność rozliczenia się ze spełnionych i otrzymanych świadczeń.

Pozwany zaniechał wykonania całości robót, bez uzasadnionej przyczyny, co skutkowało odstąpieniem przez powoda od umowy i koniecznością rozliczenia się stron. Odmowa przez pozwanego podpisania notatki z dnia 24 sierpnia 2009 r., stanowiącej inwentaryzację wykonanych przez niego robót, jak również brak odniesienia się do przedstawionego tam zakresu i jakości robót, stanowiły przejaw braku współpracy pozwanego przy wykonywaniu zobowiązania (art. 354 § 2 kc) i braku współpracy przy obowiązku rozliczenia się stron ze spełnionych i otrzymanych świadczeń. Niepodpisanie notatki przez inspektora nadzoru nie miało w sprawie znaczenia, gdyż notatka ta dotyczyła relacji między stronami umowy z dnia 15 czerwca 2009 r. zaś inwestor nie był stroną tej umowy. Twierdzenia skarżącego, jakoby świadek W. C. (1), będący inspektorem nadzoru, kwestionował w swoich zeznaniach „niski zakres wykonanych przez pozwanego prac i ich równie niską jakość”, nie znajduje potwierdzenia w treści zeznań tego świadka, zwłaszcza że ocena zakresu wykonanych przez pozwanego robót nie była sporna (pozwany wykonał elewację dwóch ścian szczytowych i 1/3 ściany frontowej), zaś miarodajna ocena jakości robót przez przedstawicieli inwestora mogła nastąpić w protokole końcowego odbioru robót, w relacji powód – inwestor.

Nie został naruszony art. 328 § 2 kpc, gdyż Sąd Okręgowy przedstawił w uzasadnieniu swojego rozstrzygnięcia zarówno podstawę faktyczną, jak i podstawę prawną, umożliwiając kontrolę orzeczenia i jednoznaczną rekonstrukcję podstaw rozstrzygnięcia sprawy. Bez wpływu na treść rozstrzygnięcia pozostawało ustalenie ilości worków przeterminowanego tynku, użytego na budowie, w sytuacji gdy tynk przeterminowany o kilka miesięcy i przechowywany w odpowiednich warunkach zachowywał swoje właściwości, co wynikało nie tylko z pisemnej ekspertyzy producenta ale również z zeznań autora badań laboratoryjnych – świadka R. Z.. Nadto biegły J. L. (2) w swojej opinii wskazał, że tynk przeterminowany, który nie posiada wymaganych właściwości, kruszy się i tworzy grudy, co widać po otworzeniu worka z tynkiem, zaś nie stwierdzono aby tynk położony przez pozwanego na ścianach budynku wykazywał tego typu wady. W tej sytuacji bez znaczenia dla rozstrzygnięcia miała również data zlecenia przez powoda badań laboratoryjnych tynku.

Wskazany wyżej świadek zeznał również, że odklejanie się tynku wraz z siatką świadczy nie o wadliwości tynku lecz o źle przygotowanym podłożu do położenia tego tynku, co obciążało pozwanego.

Nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut naruszenia art. 286 kpc, w sytuacji gdy nie była sporna okoliczność, że pozwany wykonał elewację dwóch ścian szczytowych i 1/3 części ściany frontowej (na szerokości jednej klatki schodowej), a zakres usterek wynikał z notatki z dnia 24 sierpnia 2009 r. W tym stanie rzeczy biegły J. L. miał podstawę do dokonania weryfikacji kosztorysów robót poprawkowych i dokończeniowych, wykonanych przez powoda, przy jednoczesnym braku możliwości bardziej szczegółowej weryfikacji ilości tych robot.

Pozwany nie wnosił o dopuszczenie dowodu z opinii innego biegłego, zaś kwestionowanie przez niego zakresu robót poprawkowych, które wykonał powód w związku z wadami robót wykonanych przez pozwanego i twierdzenie, że „zakres robót poprawkowych dotyczy także zakresu wykonywanego przez powoda po odstąpieniu przez pozwanego od umowy” (k. 225), nie mogły odnieść zamierzonego skutku w sytuacji gdy zakres robót wykonanych przez pozwanego, tj. roboty na dwóch ścianach szczytowych i 1/3 części ściany frontowej, nie był sporny, a zatem roboty poprawkowe na ścianach szczytowych i 1/3 ściany frontowej dotyczyły usunięcia wad robót wykonanych przez pozwanego, a nie przez powoda. W punkcie 4 biegły wyraźnie wskazał, że oceniał kosztorysy dotyczące robót poprawkowych i wykończenia prac na odcinkach, na których roboty prowadził powód do momentu zejścia z budowy.

Nie znajdując uzasadnionych podstaw do uwzględnienia zarzutów i wniosków skarżącego należało apelację oddalić na podstawie art. 385 kpc i orzec o kosztach postępowania apelacyjnego w oparciu o art. 98 kpc.