Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 439/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 września 2016 roku

Sąd Rejonowy w Wieluniu I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący: SSR Magdalena Kościarz

Protokolant: asystent sędziego Magdalena Sola – Duda

po rozpoznaniu w dniu 23 września 2016 roku w Wieluniu

na rozprawie

sprawy z powództwa J. M.

przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W. Oddział (...) w Ł.

o zapłatę

1. oddala powództwo,

2. zasądza od powoda J. M. na rzecz pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. Oddział (...) w Ł. kwotę 1.200,00 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu,

3. nakazuje pobrać od powoda J. M. na rzecz Skarbu Państwa – Sąd Rejonowy w Wieluniu kwotę 187,55 zł (sto osiemdziesiąt siedem złotych 55/100) tytułem brakujących kosztów procesu

Sygn. akt I C 439/16

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 19 października 2016 roku (data wpływu do Sądu) powód J. M., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. (dalej: (...) S.A.) kwoty 9.652.76 zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia 01 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty tytułem odszkodowania oraz o zasądzenie zwrotu kosztów postępowania sądowego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazano, iż powód zawarł z pozwanym umowę ubezpieczenia konia roboczo-użytkowego, potwierdzoną polisą (...) nr (...) z dnia 27 sierpnia 2013 roku, zawartą na wypadek padnięcia konia podczas zabiegu kastracji. Suma gwarancyjna opiewała na kwotę 12.000,00 zł. Po przeprowadzeniu przez lekarza weterynarii zabiegu kastracji, koń na skutek niewydolności krążeniowo - oddechowej padł. W trakcie postępowania likwidacyjnego pozwany odmówił powodowi wypłaty odszkodowania, wskazując, iż padnięcie konia nie zostało spowodowane którąkolwiek z przesłanek zawartych w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (...), w związku z czym pozwany nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie. Pełnomocnik powoda wskazał, iż dochodzona przez powoda kwota 9.652,76 zł stanowi różnicę pomiędzy sumą gwarancyjną pomniejszoną o udział własny ubezpieczonego oraz kwotą 52,76 zł zapłaconą przez powoda tytułem utylizacji padniętego konia.

( pozew k. 2-8).

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 30 listopada 2016 roku wydanym przez referendarza sądowego w Sądzie Rejonowym w Wieluniu I Wydział Cywilny w sprawie o sygn. akt I Nc 1868/15, nakazano pozwanemu (...) S.A., aby w ciągu dwóch tygodni od doręczenia nakazu zapłacił powodowi kwotę 9.652,76 zł z odsetkami ustawowymi liczonymi od dnia 01 sierpnia 2014 roku do dnia zapłaty oraz kwotę 1.292,00 zł tytułem zwrotu kosztów procesu albo wniósł sprzeciw ( nakaz zapłaty k. 29).

Postanowieniem z dnia 08 stycznia 2016 roku, zaopatrzono nakaz zapłaty z dnia 30 listopada 2016 roku wydany w sprawie o sygn. akt I Nc 1868/15 w klauzulę wykonalności i na jego podstawie z wniosku powoda wszczęto w dniu 22 stycznia 2016 roku postępowanie egzekucyjne o sygn. Km 264/16, o czym zawiadomiono pozwanego w dniu 01 lutego 2016 roku.

Pozwany, pismem z dnia 04 lutego 2016 roku wniósł zażalenie na postanowienie Sądu Rejonowego w Wieluniu z dnia 08 stycznia 2016 roku w przedmiocie nadania klauzuli wykonalności nakazowi zapłaty, podnosząc iż nakaz ten nie uprawomocnił się, wobec braku jego doręczenia pozwanemu ( k. 52-54).

Postanowieniem z dnia 04 lutego 2016 roku, wydanym w sprawie o sygn. akt I Nc 1868/15, tutejszy Sąd uchylił postanowienie z dnia 08 stycznia 2016 roku w przedmiocie zaopatrzenia nakazu zapłaty z dnia 30 listopada 2015 roku w klauzulę wykonalności ( k. 42)

W dniu 18 lutego 2016 roku pozwany, reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika, wniósł sprzeciw od nakazu zapłaty z dnia 30 listopada 2015 roku, podnosząc w nim, iż strony łączyła umowa ubezpieczenia konia zawarta w oparciu o Ogólne Warunki Ubezpieczenia (...) (dalej: OWU) ustalone uchwałą Zarządu (...) S.A. z dnia 28 czerwca 2007 roku ze zmianami ustalonymi uchwałą z dnia 07 stycznia 2011 roku i uchwałą z dnia 17 lutego 2012 roku. Zgodnie z tymi warunkami ubezpieczenie obejmowało szkody w postaci padnięcia konia w wyniku choroby, wypadku lub zdarzeń losowych w postaci ognia, powodzi, huraganu, piorunu, lawiny, obsunięcia się ziemi. Natomiast, padnięcie konia w wyniku zaplanowanego i przeprowadzonego zabiegu kastracji na skutek nie wybudzenia się konia z zastosowanej narkozy, nie jest objęte zakresem ochrony ubezpieczeniowej, ponieważ zabieg kastracji nie wiązał się z chorobą, na jaką cierpiał koń ani wypadkiem, któremu uległ, jak również nie było to zdarzenie losowe. Tym samym nie wystąpiły okoliczności wywołujące odpowiedzialność po stronie pozwanego ( k. 68-69).

W toku postępowania sądowego, strony i ich pełnomocnicy zajmowali dotychczasowe stanowiska w sprawie.

Sąd Rejonowy ustalił, co następuje:

W dniu 27 sierpnia 2013 roku została zawarta pomiędzy J. M., a (...) S.A. umowa ubezpieczenia potwierdzona polisą (...) nr (...) z podstawowym zakresem ubezpieczenia obejmującym okres od dnia 28 sierpnia 2013 roku do dnia 27 sierpnia 2014 roku, dotycząca konia roboczego, ogiera rasy (...), o numerze paszportu (...). Suma ubezpieczenia wymienionego konia B. opiewała na kwotę 12.000,00 zł. Udział własny, o jaki w razie wypłaty odszkodowania miała zostać pomniejszona jego wysokość, oznaczono na kwotę 2.400,00 zł. Sumę składki ubezpieczeniowej oszacowano na kwotę 624,00 zł i została ona zapłacona przez powoda w dniu podpisania umowy. Podstawowy zakres ubezpieczenia, na jaki zdecydował się ubezpieczający J. M., obejmował szkody powstałe wskutek padnięcia zwierzęcia w wyniku choroby, wypadku lub zdarzeń losowych w postaci: ognia, powodzi, huraganu, piorunu, lawiny, obsunięcia się ziemi. Pod pojęciem „padnięcie zwierzęcia” należało rozumieć śmierć zwierzęcia (płodu), która nastąpiła wskutek choroby, wypadku, zdarzenia losowego w postaci ognia, powodzi, huraganu, piorunu, lawiny, obsunięcia się ziemi. Przez „chorobę” należało rozumieć stan zdrowia zwierzęcia odbiegający od normy spowodowany procesem chorobowym, w tym powikłaniami ciążowymi i porodowymi, mogący prowadzić do całkowitego wyzdrowienia zwierzęcia lub do trwałej utraty jego przydatności użytkowej, albo do padnięcia zwierzęcia bądź uboju z konieczności. Natomiast, za „wypadek” należało rozumieć szkody powstałe wskutek nagłego, nieprzewidzianego zdarzenia niezależnego od woli ubezpieczonego, wywołującego dolegliwość pochodzenia urazowego, w wyniku której nastąpiło padnięcie zwierzęcia. Powód nie skorzystał natomiast z możliwości zawarcia umowy ubezpieczenia w zakresie rozszerzonym, obejmującym szkody powstałe wskutek padnięcia zwierzęcia z powodu choroby, wypadku lub zdarzeń losowych w postaci ognia, powodzi, huraganu, piorunu, lawiny, obsunięcia się ziemi np. w czasie trzebienia (tj. kastracji) ogierów.

( dowód: polisa (...) nr (...) k. 11-12, Ogólne Warunki Ubezpieczenia (...) k. 13-20)

Powód J. M. zamierzał poddać, stanowiącego jego własność 3 - letniego ogiera rasy (...), kastracji. W dniu 12 czerwca 2014 roku, w miejscu zamieszkania powoda, koń został poddany, zaplanowanemu i umówionemu, zabiegowi kastracji oraz usunięcia, ujawnionej podczas badania, przepukliny mosznowej prawego jądra. Operacja przepukliny polegała na odprowadzeniu przepukliny i zamknięciu na stałe wejścia do wyrostka pochwowego połączonego z odjęciem jądra. Czynności lekarsko - weterynaryjne wykonywał, wybrany przez powoda, lekarz weterynarii P. D., który przed przystąpieniem do zabiegu usunięcia przepukliny zbadał konia, celem ustalenia czy stan zdrowia zwierzęcia zezwala na przeprowadzenie zabiegu. Lekarz weterynarii nie stwierdził osłuchowo zmian, nie było również informacji o innych chorobach, które mogłyby zasugerować choroby serca lub płuc zwierzęcia. Po przeprowadzonym badaniu, lekarz w celu unieruchomienia konia i poddania go zabiegowi operacyjnemu, podał zwierzęciu środek zwiotczający mięśnie o nazwie sukcynylocholina. Lekarz nie podał zwierzęciu środków znieczulających ogólnie ani miejscowo, a zastosowana sukcynylocholina spowodowała jedynie unieruchomienie konia, poprzez zwiotczenie jego mięśni, co uniemożliwiało jego poruszenie się. Wobec zwierzęcia nie zastosowano środków znieczulających, znoszących ból lub świadomość, nie poddano go narkozie. Koń miał zatem zachowaną pełną świadomość i w związku z tym, podczas zabiegu, z pewnością odczuwał ogromny ból. Mając na uwadze, iż zabieg usunięcia przepukliny, jest zabiegiem zajmującym więcej czasu niż sama kastracja dwóch jąder oraz wobec braku zastosowania w stosunku do operowanego konia znieczulenia, a tym samym odczuwania przez niego bólu, doszło do wzrostu ciśnienia krwi, zbyt szybkiej akcji serca (tachykardii) i zawału mięśnia sercowego, a co za tym idzie niewydolności układu krążenia i śmierci zwierzęcia.

(dowód: częściowo zeznania powoda k. 84v, 163v, częściowo zeznania świadka P. D. nagranie z dnia 20.06.2016r., płyta k. 98 minuta 00:04:05 do minuta 00:17:29; opinia i ustalenia lekarza weterynarii k. 21-24, opinia biegłego sądowego lekarza weterynarii M. D. k. 111-119, 148-149)

Po padnięciu zwierzęcia powód zgłosił szkodę ubezpieczycielowi, który po przeprowadzeniu postępowania likwidacyjnego, na podstawie decyzji z 30 czerwca 2014 roku, odmówił zadośćuczynienia roszczeniu powoda, podnosząc, iż żadne ze zdarzeń objętych ochroną ubezpieczeniową nie miało miejsca, a tym samym (...) S.A. nie ponosi odpowiedzialności za zaistniałe zdarzenie. Następnie, stanowisko to zostało podtrzymane, decyzją z dnia 18 listopada 2014 roku.

(dowód: decyzje k. 26-27)

W dniu 13 czerwca 2014 roku, powód dokonał utylizacji zwłok padniętego konia w Przedsiębiorstwie (...) Spółce z o.o. w P. i poniósł związane z tym koszty w kwocie 52,76 zł.

( dowód: dowód wpłaty k. 25)

Ustalony w sprawie stan faktyczny jest w znacznej części bezsporny. Strony nie kwestionowały faktu zawarcia umowy ubezpieczenia i jej treści. Poza sporem była również kwestia padnięcia konia. Sporną była natomiast kwestia ustalenia przyczyn śmiertelnego zejścia konia oraz tego, czy okoliczność ta objęta była ochroną ubezpieczeniową, a tym samym czy powodowi przysługuje skuteczne względem pozwanego roszczenie o wypłatę odszkodowania.

Ustaleń dotyczących spornej kwestii, Sąd dokonał na podstawie załączonych do akt sprawy dokumentów, zeznań powoda oraz świadka P. D., a przede wszystkim opinii biegłego sądowego lekarza weterynarii M. D., albowiem jest ona jasna, wewnętrznie niesprzeczna oraz naukowo i logicznie uzasadniona. Sąd nie dostrzegł żadnych ważnych powodów, które zmuszałyby do dopuszczenia dowodu z opinii innego biegłego. Biegła udzieliła precyzyjnych odpowiedzi na zadane jej pytania, przedstawiła możliwe przyczyny padnięcia konia oraz wskazała na najbardziej prawdopodobną przyczynę zaistnienia niewydolności krążeniowo - oddechowej i padnięcie konia tj. przeprowadzenie zabiegu operacyjnego, bez zastosowania wobec operowanego zwierzęcia środków znoszących ból i świadomość. Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie zdołało podważyć fachowości sporządzonej opinii i wniosków w niej zawartych, a nadto opinia ta nie została skutecznie zakwestionowana przez strony.

Z kolei, pozostałe dokumenty zostały sporządzone przez podmioty do tego uprawnione, w ramach przyznanych im kompetencji, a wiarygodności i autentyczności tychże dokumentów strony skutecznie nie podważyły.

Powód jednoznacznie i konsekwentnie wskazywał, iż przyczyną poddania konia zabiegowi operacyjnemu była chęć jego wykastrowania, a nie przeprowadzenia zabiegu usunięcia przepukliny, na co z kolei wskazywał przeprowadzający zabieg lekarz weterynarii P. D.. Zdaniem Sądu, należy dać wiarę twierdzeniom powoda, iż chciał on wykastrować konia i dlatego szukał lekarza, który podjąłby się tego zadania. Natomiast, według Sądu, stwierdzenie wystąpienia przepukliny i przeprowadzenie zabiegu jej usunięcia, na które z kolei wskazywał świadek P. D., wyniknęło podczas badania konia i w związku z tym zostało połączone z jednoczesnym zabiegiem kastracji. Sporządzona w dniu zabiegu dokumentacja medyczna, wskazuje, iż koń poddany został zabiegowi kastracji i nie ma w nim wzmianki o zabiegu usunięcia przepukliny. Taka informacja pojawia się dopiero w odręcznej notatce sporządzonej przez lekarza weterynarii P. D., podczas spotkania z ówczesnym pełnomocnikiem powoda na etapie likwidacji szkody przez ubezpieczyciela, co rodzi uzasadnione przypuszczenie, iż sporządzona została na potrzeby tegoż postępowania. Mając na uwadze powyższe, Sąd nie dał wiary świadkowi jedynie w tym zakresie, w jakim twierdził, że został wezwany do zabiegu usunięcia przepukliny, a nie przeprowadzenia kastracji. W pozostałym zakresie, zarówno zeznaniom świadka, jak i powoda, Sąd przypisał walor wiarygodności.

Sąd Rejonowy zważył, co następuje:

Zgodnie z treścią art. 805 k.c., przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Przy ubezpieczeniu majątkowym świadczenie zakładu polega w szczególności na zapłacie określonego odszkodowania za szkodę powstałą wskutek przewidzianego w umowie wypadku (art. 805 § 2 pkt 1 k.c.) Najistotniejszym, przy dokonaniu rozstrzygnięcia w niniejszej sprawie, jest ustalenie czy powód korzysta z ochrony ubezpieczeniowej pozwanego, a zatem czy w niniejszej sprawie zachodzi, choć jedna z okoliczności objętych tą ochroną ubezpieczeniową. Jak już wyżej wskazano, odpowiedzialność pozwanego wobec powoda i wypłata odszkodowania w wysokości ustalonej umową tj. kwoty 9.600,00 zł, zgodnie z postanowieniami umowy, zachodziłaby w sytuacji, gdyby padnięcie zwierzęcia nastąpiłoby z powodu choroby lub wypadku w tym zdarzeń losowych: ognia, powodzi, huraganu, piorunu, lawiny, obsunięcia się ziemi. Tym samym, istotnym stało się ustalenie czy w niniejszej sprawie mamy do czynienia z chorobą lub wypadkiem konia rasy (...) należącego do powoda.

Zgodnie z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia (...), stanowiącego załącznik do zawartej umowy ubezpieczenia, pod pojęciem padnięcia zwierzęcia należało rozumieć śmierć zwierzęcia (płodu), która nastąpiła wskutek choroby, wypadku, zdarzenia losowego w postaci ognia, powodzi, huraganu, piorunu, lawiny, obsunięcia się ziemi, natomiast przez chorobę stan, w którym zdrowie zwierzęcia odbiegające od normy spowodowane zostało procesem chorobowym, w tym powikłaniami ciążowymi i porodowymi, a stan ten może prowadzić do całkowitego wyzdrowienia zwierzęcia lub do trwałej utraty jego przydatności użytkowej, albo do padnięcia zwierzęcia bądź uboju z konieczności.

W ocenie Sądu, żadna z powyższych okoliczności nie zaistniała w niniejszej sprawie. Koń rasy (...) - 3- letni B., objęty ubezpieczeniem, padł na skutek zaburzeń krążeniowo – oddechowych (tachykardii) związanych z nagłym podniesieniem się ciśnienia krwi, z uwagi na poddanie go bolesnemu zabiegowi kastracji i usunięcia przepukliny, bez zastosowania środków znieczulających, znoszących ból. Zwierzę nie padło, zatem na skutek wypadku tj. nagłego zdarzenia, wywołanego przyczyną zewnętrzną, niezależną od woli ubezpieczonego, który to wypadek wywołał dolegliwości pochodzenia urazowego. Operacja kastracji konia była bowiem, umówiona, zaplanowana, nie wyniknęła nagle, nie była to operacja ratująca życie konia. Powód kategorycznie wskazywał, iż planował poddać konia zabiegowi kastracji, dowiadywał się gdzie można taki zabieg przeprowadzić i po ustaleniu z lekarzem weterynarii terminu zabiegu, zdecydował się na jego przeprowadzenie. Nie można, więc przyjąć, iż koń uległ wypadkowi, a zabieg kastracji był przeprowadzony w celu ratowania konia od skutków tegoż wypadku.

Koń należący do powoda nie padł również na skutek choroby. Był bowiem, zwierzęciem młodym i zdrowym. Przed zaplanowanym zabiegiem kastracji ogier został poddany badaniu przez lekarza weterynarii, który nie stwierdził jakikolwiek nieprawidłowości, co do jego stanu zdrowia. Podobnie, badanie konia przeprowadzone po śmierci, nie potwierdziło jakichkolwiek zmian w budowie serca, co mogłoby wskazywać na chorobę zwierzęcia, skutkującą następnie jego zgonem. Sąd zwrócił również uwagę na to, iż poddanie ogiera zabiegowi operacyjnemu usunięcia stwierdzonej u niego przepukliny mosznowej, także nie stanowiło przyczyny jego padnięcia. W niniejszej sprawie, przepuklina była wewnątrzpochwowa, odprowadzana, niepowikłana i tym samym nie mogła mieć ona wpływu na śmierć konia, na co jednoznacznie wskazał biegły lekarz weterynarii, w niezakwestionowanej skutecznie przez strony opinii. Tym samym nie można stwierdzić, iż koń padł w następstwie choroby.

W ocenie Sądu, przeprowadzenie zabiegu kastracji, któremu poddany został koń B. nie był zabiegiem niezbędnym, ratującym życie zwierzęcia lub jego zdrowie, nie został wymuszony wypadkiem, któremu uległo zwierzę, bądź też innymi okoliczności objętymi ochroną ubezpieczeniową. Był zaplanowanym zabiegiem chirurgicznym, któremu poddane zostało zwierzę na wyraźne zlecenie powoda. W tym miejscu wskazać należy, iż powód wybrał przecież podstawowy zakres ochrony ubezpieczeniowej i nie skorzystał chociażby z możliwości poszerzenia tej ochrony o padnięcie zwierzęcia w czasie trzebienia (tj. kastracji) ogierów (§ 6 ust.1 pkt 5 OWU).

Mając na uwadze powyższe, Sąd oddalił powództwo, o czym orzekł jak w pkt 1 wyroku.

O kosztach, jak w pkt 2 wyroku Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c., w myśl którego powód, jako strona przegrywająca sprawę na żądanie pozwanego, obowiązany jest do zwrotu kosztów procesu, tj. koszty zastępstwa prawnego w kwocie 1.200,00 zł (§ 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych, Dz. U. z 2015 r., poz. 1804), gdyż taka kwota odpowiada charakterowi sprawy, nakładowi pracy pełnomocnika i jest zgodna z obowiązującymi stawkami,

Podobnie, w oparciu o treść art. 98 k.p.c., Sąd obciążył powoda brakującymi kosztami postępowania, na które złożyła się kwota 187,55 zł tytułem brakujących kosztów opinii biegłego, o czym orzeczono jak w pkt 3 wyroku.