Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 635/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 października 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Remigiusz Pawłowski

Protokolant: ap. apl. sędziowskiej Piotr Kamiński

przy udziale Prokuratora: Anny Jeznach-Żeromskiej

po rozpoznaniu dnia 5 października 2016 r.

sprawy M. M. (1) syna J. i E., ur. (...) w W. oskarżonego o przestępstwo z art. 279 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi - Południe w Warszawie

z dnia 1 lutego 2016 r., sygn. akt IV K 1392/13

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adwokat K. J. kwotę 516,60 (pięćset szesnaście 60/100) złotych tytułem nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej z urzędu wraz z podatkiem VAT; zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych w postępowaniu odwoławczym.

Sygnatura akt VI Ka 635/16

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Południe w Warszawie z dnia 1.2.16r. w sprawie IV K 1392/13, M. M. (1) został uznany za winnego kradzieży z włamaniem, popełnionej w dniu 8.9.13r. w W., skutkiem której skradziony został sprzęt komputerowy o łącznej wartości nie większej niż 10.000 zł, co stanowiło występek z art. 279§1 kk i za to, na podstawie art. 279§1 kk w zw. z art. 37b kk w zw. z art. 34§1a pkt 1 kk wymierzono mu karę 4 miesięcy pozbawienia wolności oraz roku i sześciu miesięcy ograniczenia wolności, zobowiązując go do nieodpłatnej pracy na cel społeczny w wymiarze 35 godzin miesięcznie.

Apelację od tego wyroku złożył obrońca, zarzucając zaskarżonemu orzeczeniu błąd w ustaleniach faktycznych, poprzez przyjęcie, że oskarżony dopuścił się kradzieży z włamaniem, gdy zgromadzony materiał nie pozwala na takie przyjęcie, jak również obrazę przepisów postępowania, poprzez dowolną ocenę protokołu oględzin z dnia 18.9.13r., z którego wynika istnienie zapisu zdarzeń z dnia 7.9.13r., co mogło mieć wpływ na treść wyroku, poprzez uznanie sprawstwa oskarżonego. W konkluzji wniesiono o zmianę kwalifikacji prawnej przypisanego czynu na art. 278§1 kk, obniżenie kary pozbawienia wolności i warunkowe zawieszenie jej wykonania.

Apelacja nie jest zasadna i nie zasługuje na uwzględnienie, bowiem nie zawiera takich argumentów, które winny skutkować jakąkolwiek zmianą zaskarżonego wyroku. Analiza akt sprawy nie dała również podstaw do uznania, że istnieją powody do uchylenia lub zmiany wyroku z urzędu. Postawione w apelacji zarzuty i ich uzasadnienie stanowią w istocie polemikę z właściwym rozstrzygnięciem sprawy, stanowiącym pochodną prawidłowo przeprowadzonego postępowania dowodowego, swobodnej oceny dowodów i dokonania zasadnej subsumcji. Nie sposób też wymierzonej kary oceniać, jako rażąco niewspółmiernie surowej, zważywszy że Sąd zastosował konstrukcję opisaną w art. 37b kk – instytucję nową, której użycie umożliwia fakt oczywiście płynącej z niej dla oskarżonego korzyści. Co prawda w jej wypadku zastosowanie art. 69-75 kk jest wyłączone z mocy ustawy, to jednak fakt już siedmiokrotnej uprzedniej karalności M. M. (1), za bardzo różnorodne przestępstwa, co świadczy o wysokim stopniu jego demoralizacji, przekreśla zasadność zastosowania przepisów obowiązujących w dacie czynu i skorzystania z warunkowego zawieszenia wykonania kary.

Przede wszystkim nie można się zgodzić z twierdzeniem, że protokół oględzin wskazujący na datę zapisu 7.9.13r. (k 28-29) dokumentuje inny zapis, niż był przedmiotem analizy biegłego z zakresu badań antropologicznych, na co jednoznacznie wskazuje wydruk stopklatek, załączony do tego protokołu. Bez znaczenia są przy tym rozbieżności w treści protokołu oględzin, skoro dostępny materiał źródłowy bez wątpienia wskazuje tego samego mężczyznę, w tych samych ujęciach. Słusznie zatem Sąd Rejonowy zinterpretował treść rzeczonego protokołu, jako dotkniętego omyłką, co do daty zapisu, zaś rozważania autora apelacji nie zasługują na uwzględnienie.

P. W. zeznał (k 190), że drzwi do biura nie można było zamknąć. M. S. dodała, że jak wchodziła do biura, to drzwi były za otworem w podłodze, po stronie biura, jak również za tym otworem był blokujący bolec (k 191). M. M. (2) zeznała (k 199), że drzwi trzeba było naprawić, bo szurały po podłodze. Protokół oględzin drzwi (k 10), jak i materiał fotograficzny (k 11 i 198) wykazały jednoznacznie, że zamek przy podłodze został uszkodzony, a bolec blokujący, mimo otwarcia drzwi był opuszczony. Powyższe niewątpliwie wskazało, że doszło do wypchnięcia zamka, a zatem włamania i wykluczyć można wersję, w której pracownicy biura pozostawili otwarte drzwi.

W ocenie Sądu Okręgowego sąd pierwszej instancji powiązał w logiczny ciąg zdarzeń wszystkie ustalone fakty i uzyskał nierozerwalny ciąg poszlak, uprawniający do wnioskowania, że to oskarżony dokonał kradzieży z włamaniem wymienionych w wyroku sprzętów komputerowych. Nie ulega wątpliwości, że oskarżony był wskazanego dnia w centrum handlowym, czemu sam nie zaprzeczał. W oparciu o opinię biegłego i zapis z kamery przemysłowej ustalono, że dostał się do pomieszczenia biura podróży, po 25 minutach opuścił je, trzymając w ręku torby, których wcześniej ze sobą nie miał. Jednocześnie ustalono, że drzwi wejściowe do biura zostały sforsowane siłą – zostały wypchnięte, a ze środka zginęły komputery przenośne i ładowarka. Nadto, w bezpośrednim sąsiedztwie kamer przemysłowych usytuowanych blisko biura oskarżony założył przyciemniane okulary, co jednoznacznie wskazywało na zabiegi, zmierzające do utrudnienia ustalenia jego tożsamości. Biorąc również pod uwagę, że nie ustalono na zapisie monitoringu, by w okresie wskazanego weekendu w pobliżu tych pomieszczeń biurowych poruszali się inni, równie podejrzanie zachowujący się ludzie, a oskarżony korzystając z przysługującego mu prawa nie przedstawił żadnych okoliczności, pozwalających przerwać wskazany ciąg poszlak sąd odwoławczy uznał, że rozumowanie Sądu Rejonowego jest zgodne z zasadami logiki, życiowego doświadczenia i zasługuje na aprobatę.

W związku z powyższym nie może być mowy o obrazie art. 5§2 kpk, bowiem zachodzi ona jedynie wtedy, gdy sąd nie dostrzega nieusuwalnych wątpliwości, choć one istnieją, lub też dostrzega je, ale usuwa na niekorzyść oskarżonego. W niniejszej sprawie brak wątpliwości o charakterze nieusuwalnym, bowiem swobodna ocena materiału dowodowego i zastosowane reguły logicznego rozumowania pozwoliły ich uniknąć, co mając na uwadze, orzeczono jak w sentencji.