Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 416/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 września 2016 r.

Sąd Okręgowy Warszawa-Praga w Warszawie VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie :

Przewodniczący: SSO Michał Chojnowski

Sędziowie: SO Marek Wojnar

SO Anita Jarząbek - Bocian (spr.)

protokolant: protokolant sądowy – stażysta Monika Suwalska

przy udziale prokuratora Agaty Stawiarz

po rozpoznaniu dnia 12 września 2016 r.

sprawy A. L. syna I. i M. ur. (...) w S.

oskarżonego o przestępstwo z art. 190 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Otwocku

z dnia 16 grudnia 2015 r. sygn. akt II K 613/12

zaskarżony wyrok utrzymuje w mocy; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. kwotę 516,60 zł obejmującą wynagrodzenie za udzieloną oskarżonemu obronę z urzędu w instancji odwoławczej oraz podatek VAT; zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postepowanie odwoławcze, przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

SSO Marek Wojnar SSO Michał Chojnowski SSO Anita Jarząbek-Bocian

Sygn. akt VI Ka 416/16

UZASADNIENIE

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się niezasadna, a sformułowane w niej wnioski nie zasługiwały na uwzględnienie. Konsekwencją takiego przekonania, było utrzymanie w mocy zaskarżonego orzeczenia.

We wniesionej apelacji obrońca podsądnego wyeksponowała szereg zarzutów dotyczących obrazy przepisu art. 7 kpk i art. 410 kpk. oraz błędów w ustaleniach faktycznych, jakie miał popełnić Sąd I instancji. Zarzuty te zmierzały do podważenia ustalenia o fundamentalnym znaczeniu dla tej sprawy - tj. że oskarżony dopuścił się popełnienia przypisanego mu czynu z art. 190 § 1 kk. W ocenie Sądu Odwoławczego kazuistyczne argumenty przedstawione przez apelującego, jako nietrafne, nie były w stanie skutecznie zakwestionować zgodności z prawdą najistotniejszego ustalenia: o sprawstwie oskarżonego, a wyprowadzonego prawidłowo przez Sąd Rejonowy z całokształtu przeprowadzonych w tej sprawie dowodów i przy braku podstaw do zastosowania w sprawie zasady wynikającej z art. 5 § 2 kpk. Kontrola odwoławcza wykazała bowiem, że ocena materiału dowodowego dokonana została przez ten Sąd z zachowaniem zasad wynikających z art. 4, 5, 7 k.p.k., a więc jest bezstronna i nie narusza granic swobodnej oceny dowodów oraz jest zgodna z prawidłowym rozumowaniem, wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego, zwłaszcza zaś nie zawiera błędów faktycznych i logicznych. Zgodnie z linią orzeczniczą Sądu Najwyższego ustalenia faktyczne sądu wyrokującego w I instancji pozostają pod ochroną zasady "swobodnej oceny dowodów" tylko wtedy, gdy sąd ten rozważył, we wzajemnym ze sobą powiązaniu, wynikające z każdego z zebranych w sprawie dowodów, okoliczności, które mogą mieć znaczenie dla rozstrzygnięcia o winie oskarżonego. Inaczej mówiąc, gdy są one wynikiem wszechstronnej oceny dowodów pochodzących zarówno ze źródeł osobowych, jak i rzeczowych. Oceniając dowody przeprowadzone w niniejszej sprawie Sąd meriti w pełni wymogom tym sprostał, a w szczegółowym pisemnym uzasadnieniu wskazał, którym dowodom dał wiarę ustalając stan faktyczny w sprawie, a którym dowodom odmówił waloru wiarygodności. Zgromadzony materiał dowodowy Sąd ten poddał całościowej ocenie, która pozostaje pod ochroną art. 7 kpk, a z której wysnuł trafne wnioski o winie oskarżonego. Apelujący – w próbie podważenia trafności tego ustalenia - poprzez sformułowanie zarzutu obrazy art. 7 k.p.k. poprzestaje w istocie jedynie na polemice z dokonaną przez ten Sąd oceną materiału dowodowego oraz poczynionymi ustaleniami w zakresie stanu faktycznego, nie przytaczając przy tym przekonujących argumentów mogących ocenę tę zdezawuować. Skarżący kwestionując ocenę dowodów dokonaną przez Sąd I instancji nie wykazał, iż sam sposób jej przeprowadzenia wykracza poza wymogi przepisu art. 7 kpk - przedstawia jedynie własną ich ocenę ale bez koniecznego uwzględnienia rzeczywistej wymowy całości materiału dowodowego.

Wbrew twierdzeniom i podanym na ich poparcie argumentom, Sąd Rejonowy w sposób prawidłowy, bo wynikający z przywołanych wyżej zasad, dokonał oceny dowodów z zeznań pokrzywdzonego S. J. oraz świadków J. S. i A. K.. Pokrzywdzony – co do samej istoty - w sposób konsekwentny relacjonował przebieg zdarzenia z dnia 23 kwietnia 2012r.: powody interwencji wobec podsądnego, przebieg wydarzeń, które rozegrały się w pomieszczeniu socjalnym rzeczonego sklepu, a przede wszystkim zachowanie oskarżonego, kiedy to zagroził mu wyciągniętym nożem oraz atakował nim i wobec czego ten podjął opisane działania obronne. Nie można w żadnym razie zgodzić się z zarzutem apelacyjnym, iż ocena dowodowa dokonana przez Sąd Rejonowy ma charakter wybiórczej, czy też dokonanej z pominięciem okoliczności korzystnych dla podsądnego. Rzecz bowiem w tym, iż apelujący poza postawieniem tej tezy nie wykazuje o jakie pominięte dowody, czy okoliczności miałoby chodzić. Sąd Rejonowy czyniąc ustalenia faktyczne w sprawie przeanalizował całość materiału dowodowego czego wyraźnym dowodem jest konstatacja tych ustaleń i ich przyczyn przedstawiona w pisemnym uzasadnieniu. Sąd meriti wskazał i ocenił, które dowody w jakim zakresie przyczyniły się do rekonstrukcji stanu faktycznego, a były to przede wszystkim dowody z wyjaśnień oskarżonego w części uznanej za wiarygodną i z zeznania pokrzywdzonego, bo wydarzenia z inkryminowanego dnia rozegrały się tylko pomiędzy nimi. Słusznie także Sąd Rejonowy oceniając wiarygodność zeznań pokrzywdzonego odwołał się do potwierdzenia tego dowodu w innych: z zeznań świadków J. S. i A. K.. Świadkowie ci nie byli bezpośrednimi świadkami zdarzenia ale jego przebieg znali z relacji przedstawionej przez pokrzywdzonego „na gorąco”, bezzwłocznie po tym wydarzeniu. Zgodność tych relacji trafne pozwoliła Sądowi I instancji na ocenę tych dowodów jako wiarygodnych. Dowodem rzetelnej i zgodnej z wymogami prawa oceny dowodowej jest także i to, że Sąd ten dostrzegł pewne rozbieżności jakie pojawiły się w zeznaniach złożonych przez pokrzywdzonego S. J. w toku śledztwa względem tych złożonych na rozprawie głównej. Jednakże poprzez dokładne przesłuchanie pokrzywdzonego niejasności te zostały wyjaśnione, a ponieważ powodowe były zapomnieniem związanym z upływem czasu jaki minął od głównych wydarzeń, podstawą ustaleń w sprawie stały się depozycje jakie świadek ten złożył na etapie postępowania przygotowawczego, czyli bezpośrednio po nich, bo te znalazły potwierdzenie w dowodach wskazanych wcześniej świadków.

Na uwzględnienie nie zasługiwały także pozostałe argumenty, które miały dowieść zasadności zarzutu o błędnych ustaleniach faktycznych, a dotyczące sposobu posługiwania się przez oskarżonego nożem i związane z faktem obawy pokrzywdzonego wobec zachowania podąsanego.

Okoliczność, iż oskarżony jest osobą leworęczną, a według opisu pokrzywdzonego zaatakował go nożem trzymanym w prawej nie jest okolicznością ani nie nielogiczną jak ją określa apelujący, ani tym samym podważając prawdziwość zeznań pokrzywdzonego. Po pierwsze trzeba wskazać, iż zdarzenie miało przebieg dynamiczny, a zatem działanie oskarżonego – do tego pozostającego pod wpływem alkoholu – także było nagłe i spontaniczne. Po drugie nie jest tak, iż osoby np. leworęczne w ogóle nie posługują się prawą ręką (i odwrotnie) tym bardziej, iż samo wyciagnięcie noża i próba nim ataku nie jest działaniem aż tak precyzyjnym aby koniecznym było używanie tylko ręki „sprawniejszej”. Obie zatem okoliczności powodują, iż w żadnym razie działanie oskarżonego jak to opisał pokrzywdzony prawą ręką choć jest leworęczny nie podważa, czy też wyklucza jego relację czyniąc ją niewiarygodną. Również druga z okoliczności nie zasługuje na uwzględnienie. Fakt, iż pokrzywdzony jest pracownikiem ochrony nie oznacza, iż żadna sytuacja – w miejscu pracy - jaka w związku z tym zawodem może go spotkać nie stanowi dla niego sytuacji zagrożenia i nie wzbudza w nim lęku. Trzeba przecież zauważyć, iż także samo zachowanie oskarżonego nie było wcale typowym dla sprawców drobnych kradzieży sklepowych, bo choć początkowo zachowywał się dość spolegliwie, to w sytuacji gdy pokrzywdzony ujawnił popełnienie przez niego wykroczenia i zapowiedział powiadomienie policji, ten zmienił swoje postępowanie stajać się agresywnym i atakując pokrzywdzonego, nie tylko słownie ale właśnie przy użyciu noża, który co do zasady jest niebezpiecznym narzędziem. Suma zatem tak sposobu działania oskarżonego jak i użytego przez tym przez niego przedmiotu, w sytuacji, gdy ww byli tylko sami, a zatem pokrzywdzony w tym momencie nie miał wsparcia w innych osobach, jak najbardziej mogła i jak wynika z jego zeznań wzbudziła w nim uzasadnianą obawę, iż oskarżony groźbę spełni (k. 10, 176-178).

Reasumując zatem stwierdzić należy, iż lektura uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w konfrontacji z materiałem dowodowym zgromadzonym w niniejszej sprawie, pozwala na stwierdzenie, że Sąd orzekający w pierwszej instancji przeanalizował i rozważył wszystkie dostępne dowody w sprawie, a po dokonaniu trafnej i drobiazgowej ich oceny słusznie przyjął, iż dają on podstawę do przypisania podsądnemu winy w zakresie popełnienia czynu z art. 190 § 1 kk.

Dokonując natomiast analizy rozstrzygnięcia o karze, Sąd Okręgowy uznał, iż orzeczona przez Sąd Rejonowy wobec oskarżonego kara ograniczenia wolności nie nosi cech kary rażąco surowej. Ustalenia dokonane w tym zakresie przez Sąd I instancji nie wykazują błędu, a wymierzona kara jest w pełni adekwatna zarówno do społecznej szkodliwości czynu, jak i do właściwości osobistych oskarżonego. Kara ta z całą pewnością nie razi surowością i nie przekracza stopnia winy. Sąd Rejonowy w sposób dostateczny uwzględnił wszystkie dyrektywy wymiaru kary zawarte w art. 53 k.k., a co za tym idzie, odpowiednio wyważył je we wzajemnym do siebie stosunku, nie dopuszczając się w tym zakresie żadnej dowolności.

Wobec powyższego, a zatem słuszności tego orzeczenia, Sąd Okręgowy wyrok ten utrzymał w mocy. Ponadto zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. kwotę 516,60 zł, obejmującą wynagrodzenie za obronę z urzędu w instancji odwoławczej oraz podatek VAT oraz zwolnił oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, przejmując wydatki na rachunek Skarbu Państwa.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy orzekł jak w wyroku.

SSO Anita Jarząbek – Bocian SSO Michał Chojnowski SSO Marek Wojnar