Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IC 1243/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 października 2016r.

Sąd Rejonowy w Toruniu – Wydział I Cywilny

w składzie:

przewodniczący: SSR Maciej J. Naworski

protokolant: sekretarz sądowy Irena Serafin

po rozpoznaniu dnia 20 października2016r.,

w T.

na rozprawie

sprawy

z powództwa J. R. ( pesel (...) )

przeciwko (...) S.A. w Ł. ( KRS (...) )

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w Ł. na rzecz powoda J. R. kwotę 18.000zł ( osiemnaście tysięcy złotych ) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie dnia 20 listopada 2015r. do dnia zapłaty,

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 5.717zł ( pięć tysięcy siedemset siedemnaście złotych ) tytułem zwrotu kosztów postępowania w tym 4.800zł ( cztery tysiące osiemset złotych ) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Sygn. akt I C 1243/16

UZASADNIENIE

J. R. domagał się od (...) S.A. w W. 18.000zł tytułem dalszej części zadośćuczynienia z tytułu śmierci brata. Umarł on bowiem w 2005r. na skutek obrażeń, których doznał w czasie wypadku drogowego spowodowanego przez kierowcę ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez poprzednika pozwanego. Pozwany zapłacił zaś powodowi tylko 7.000zł.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa, ponieważ obowiązujące w dacie zgonu brata pozwanego nie przewidywały dochodzonego roszczenia a poza tym, jest ono wygórowane.

Sąd ustalił i zważył, co następuje

1. Stan faktyczny w znacznym zakresie nie rodził kontrowersji wobec czego Sąd oparł się na zgodnych oświadczenia stron. Bezsporne było zaś, że P. R. był bratem J. R., że umarł w 2005r. na skutek obrażeń, których doznała w czasie wypadku drogowego spowodowanego przez kierowcę ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez poprzednika prawnego pozwanego oraz, że pozwany zapłacił powodowi z tytułu jego zgonu 7.000zł.

W pozostałej części Sąd ustalił stan faktyczny w oparciu o zeznania świadka J. K.. Były one bowiem spójne i logiczne a sposób ich składania wskazywał na szczerość mówiącego. Wynikało z nich zaś, że powód był zżyty ze zmarłym i dotkliwie przeżyły jego śmierć.

Podobnie rzecz miała się z zeznaniami powoda.

Sąd oddalił wniosek o przeprowadzenie dowodu z akt karnych, ponieważ był zbędny z uwagi na brak sporu co do tego, że sprawca wypadku, w wyniku którego zmarł brat powoda został prawomocnie skazany za jego spowodowanie.

Dokumenty złożone do akt nie budziły zastrzeżeń, jednak nie stanowiły podstawy rozstrzygnięcia, wobec czego Sąd jest zwolniony z konieczności ich analizowania.

2. Przed przystąpieniem do zasadniczych rozważań należy poczynić następujące uwagi ogólne.

Po pierwsze, zgodnie z art. 446 § 4 k.c. najbliżsi osoby, która zmarła w wyniku uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia mogą domagać się od ich sprawcy zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Po drugie, Sąd Najwyższy uchwalił, że tej treści roszczenie przysługuje także przed dniem wejścia w życie wymienionego przepisu na podstawie art. 23 w związku z art. 448 k.c. a Sąd Okręgowy w Toruniu nie tylko nie wdał się w polemikę z tym zapatrywaniem, lecz je w pełni podzielił twierdząc, że sprawa jest rozstrzygnięta i nie budzi wątpliwości ( zob. uzasadnienie wyroku z dnia 10 marca 2015r., VIII Ca 716/14, niepublikowany – Roma locuta, causa finita ).

Po trzecie, zobowiązanie ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego pokrywa się z zakresem odpowiedzialności sprawcy szkody ( art. 822 § 1 k.c. ).

Po czwarte wreszcie, zakład ubezpieczeń powinien spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni od zgłoszenia mu szkody ( art. 817 § 1 k.c. ), a w terminie dalszych 14 dni, jeżeli sprawa wymaga wyjaśnień ( art. 817 § 2 zd. 1 k.c. ).

3. Problem sprowadzał się wyłącznie do wysokości żądania, skoro jego zasada został przesadzona przez Sąd Najwyższy i konsekwentnie broniący jego stanowiska Sąd Okręgowy w Toruniu. Nolens volen podzielić je musi także sąd meriti.

W tym miejscu trzeba zauważyć, że przepis art. 446 § 4 k.c. stanowi recepcję art. 166 k.z. zaś konstrukcja zadośćuczynienia z tytułu naruszenia dobra osobistego zastępuje tę instytucję. Zastanawiając się nad tą kwestią przewidzianego w nim roszczenia można więc odwoływać się do poglądów sformułowanych pod rządami dawnego prawa. Przed wojną nie znaleziono jednak jednoznacznego rozwiązania problemu wysokości zadośćuczynienia ( por. np. J. Namitkiewicz, Kodeks zobowiązań. Komentarz dla praktyki, tom I, Łódź 1949, s. 279 i n. i L. Domański, Instytucje kodeksu zobowiązań. Komentarz teoretyczno – praktyczny, Warszawa 1938, tom 2 s. 648 i n. ). Nie uczyniono tego także obecnie ( por. np. A. Śmieja [w:] System prawa prywatnego. Tom 6, Prawo zobowiązań – część ogólna, pod red. A. Olejniczaka, Warszawa 2009, s. 703 ).

Pomimo tego doktryna i judykatura, zarówno przedwojenna jak i współczesna, wypracowała cały szereg dyrektyw pozwalających na rozstrzygnięcie problemu. W jurysprudencji słusznie podkreśla się jednak, że po pierwsze, każdy przypadek powinien być analizowany indywidualnie, po drugie, krzywda, a w konsekwencji zadośćuczynienie jest z natury trudno wymierne i po trzecie wreszcie, pojęcia, jakimi z reguły posługuje się orzecznictwo i literatura przy formułowaniu zasad ustalania wysokości odszkodowania za szkodę niemajątkową są tak elastyczne, że niewiele wyjaśniają. ( Por. A. Szpunar, Zadośćuczynienie za szkodę niemajątkową, Bydgoszcz 1999r., s. 164 i n. oraz powołane tam piśmiennictwo ). Przytoczone uwagi zostały wprawdzie wypowiedziane na tle art. 445 § 1 k.c. jednak ze względu na jednolity charakter zadośćuczynienia odnoszą się do wszystkich wypadków przewidzianych w kodeksie. Ich trafność nie podlega natomiast dyskusji.

W rezultacie nie budzi jedynie wątpliwości, że zadośćuczynienie mając na celu rekompensatę krzywdy w pieniądzu powinno z jednej strony wyrównać w dostatecznym stopniu szkodę niemajątkową, z drugiej, nie może prowadzić do wzbogacenia pokrzywdzonego i przekraczać poziomu określanego przez doznane cierpienia psychiczne.

Niezależnie od powyższych uwag ostatecznie oznaczenie wysokości zadośćuczynienia pozostawione jest uznaniu sędziowskiemu ( tak wprost L. Domański, op. cit., s. 650 ).

4. W świetle przeprowadzonych dowodów nie podlega zaś kwestii, że skutki śmierci brata były dla powoda dotkliwe, co nie budzi zresztą zdumienia w świetle zasad doświadczenia życiowego.

Jak prosto sobie wyobrazić, zgon brata stanowić musiał dla powoda źródło wielkiego bólu psychicznego. Jego opis wymyka się wprawdzie językowi prawniczemu z uwagi na indywidualny sposób odczuwania jednak nie może podlegać kwestionowaniu. Cierpienie wynikające z utraty bliskiej osoby należy bowiem do elementarnych doświadczeń każdego człowieka.

Sytuacja tego typu uzasadnia natomiast przyznanie wysokiego zadośćuczynienia. Z tego punktu wiedzenia określenie go na 25.000zł nie budzi zastrzeżeń.

Nie sposób nie zauważyć też, że Skarb Państwa wypłacał rodzinom osób zmarłych w katastrofach lotniczych, za które ponosił odpowiedzialność po 250.000zł zadośćuczynienia. Oczywiście, wszelki automatyzm w prawie cywilnym jest wykluczony, a teza, że każdy kto utraci bliską osobę może domagać się od sprawcy 250.000zł trafia w próżnię. Całkowite abstrahowanie od zachowań Skarbu Państwa jest jednak nie do pomyślenia. Bez większego ryzyka można bowiem bronić tezy, że Skarb Państwa jest najważniejszą osobą prawa cywilnego, ponieważ stanowi na jego gruncie emanację państwa a więc także ustawodawcy. Skoro zaś legislator uważa za stosowne dobrowolnie płacić 250.000zł zadośćuczynienia to wysokość tej sumy musi wpływać na ocenę innych żądań.

W rezultacie Sąd uwzględnił powództwo w całości.

5. Sąd zasądził od pozwanego odsetki zgodnie z żądaniem, ponieważ było usprawiedliwione w świetle art. 481 § 1 w związku z art. 817 § 1 k.c. Ubezpieczyciel powinien bowiem spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni od dnia zgłoszenia mu wypadku ubezpieczeniowego.

Posłużenie się przez ustawodawcę w art. 446 § 4 k.c. sformułowaniem, że sąd może przyznać zadośćuczynienie nie oznacza, że wyrok ma charakter konstytutywny a zobowiązanie do zapłaty zadośćuczynienia powstaje dopiero na skutek jego wydania. Znaczenie przytoczonego unormowania jest bowiem inne a jego prawidłowa wykładnia prowadzi do wniosku, że chodzi w nim o wprowadzenie zasady fakultatywności zadośćuczynienia, nie zaś o zmianę terminu wymagalności świadczenia określonego w art. 817 § 1 k.c.

7. O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 oraz 99 k.p.c.

8. Tylko dla porządku Sąd stwierdza, że nie dopuścił do udziału w sprawie aplikantów, którzy stawili się na rozprawie, ponieważ nie byli w stanie prawidłowo wykazać umocowania.

Zastępca pełnomocnika powoda dysponował bowiem niepoświadczoną za zgodność kopią dokumentu a zastępca pełnomocnika pozwanego niewłaściwie doręczoną. Wyklucza to zaś ich udział w procesie, co jednak nie miało żadnego znaczenia.