Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 113/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 maja 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Rafał Kaniok

Sędziowie: SA – Adam Wrzosek

SA – Jarosław Góral /spr./

Protokolant: sekr. sąd. – Łukasz Jachowicz

przy udziale Prokuratora Gabrieli Marczyńskiej-Tomali

po rozpoznaniu w dniu 16 maja 2016 r.

sprawy W. K. (1) urodzonego (...) w P. syna W. i M. z d. B.

oskarżonego o czyny z art. 280 § 1 k.k., art. 119 § 1 k.w., art. 159 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z dnia 18 grudnia 2015 r. sygn. akt. XII K 149/15

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. G. Kancelaria Adwokacka w W. kwotę 738 zł /siedemset trzydzieści osiem/ obejmującej 23 % VAT z tytułu obrony W. K. (1) świadczonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym; zwalnia W. K. (1) od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, obciążając nimi Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Prokurator oskarżył W. K. (1) oraz K. Ł., o to, że:

- w dniu 3 marca 2015 r., w W., woj. (...), w mieszkaniu przy ul. (...), działając wspólnie i w porozumieniu ze sobą, przystawiając pokrzywdzonej nóż do gardła i grożąc jej pozbawieniem życia, uderzając po głowie i kopiąc po całym ciele dokonali kradzieży przedmiotów o łącznej wartości 500 zł, a w tym telefonu N. (...), telefonu S. G., słuchawek S., ładowarki do telefonu oraz pieniędzy w kwocie 40 zł, czym działali na szkodę K. R.,

tj. o czyn z art. 280 § 2 k.k.

Wyrokiem z dnia 18 grudnia 2015 r. sygn. akt XII K 149/15 Sąd Okręgowy w Warszawie m. in. uznał W. K. (1):

I. w ramach zarzucanego czynu za winnego tego, że w dniu 3 marca 2015 r. w W. w mieszkaniu przy ul. (...) używając przemocy zabrał w celu przywłaszczenia kwotę 40 zł należącą do K. R. w ten sposób, że uderzał ją dłonią w twarz, oraz wykręcił jej rękę, którym to czynem wyczerpał dyspozycję występku z art. 280 § 1 kk i za ten czyn skazał go, oraz na podstawie art. 280 § 1 kk wymierzył mu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;

II. oskarżonego W. K. (1) w ramach zarzucanego czynu uznał za winnego tego, że w dniu 3 marca 2015 r., w W. w mieszkaniu przy ul. (...) dokonał zaboru w celu przywłaszczenia telefonu komórkowego N. A. i telefonu komórkowego S. G., o łącznej wartości mniejszej niż 435 zł na szkodę K. R., którym to czynem wyczerpał dyspozycję wykroczenia z art. 119 § 1 k.k. i za ten czyn skazał go, oraz na podstawie art. 119 § 1 k.k. wymierzył mu karę 30 (trzydziestu) dni aresztu;

III. oskarżonego W. K. (1) w ramach zarzucanego czynu uznał za winnego tego, że w dniu 3 marca 2015 r., w W. w mieszkaniu przy ul. (...), wspólnie i w porozumieniu z K. Ł. brał udział w pobiciu K. R. w ten sposób, że bił ją rękoma i kopał po całym ciele, przykładał nóż do gardła, groził pozbawieniem życia, za pomocą noża ściął część włosów z głowy oraz zrzucił w jej kierunku telewizor, czym naraził ją na bezpośrednie niebezpieczeństwo nastąpienia skutku określonego w art. 156 §1 k.k. lub w art. 157 §1 k.k., którym to czynem wyczerpał dyspozycję występku z art. 159 k.k. i za to skazał go, oraz na podstawie art. 159 k.k. wymierzył mu karę 4 (czterech) lat pozbawienia wolności;

IV. na podstawie art. 85 §1 i 2 k.k. w zw. z art. 86 § 1 k.k. połączył kary pozbawienia wolności wymierzone w pkt I i III i wymierzył oskarżonemu W. K. (1) karę łączną 6 (sześciu) lat pozbawienia wolności.

Powyższy wyrok zaskarżył obrońca oskarżonego, który na podstawie art. 427 § 1 k.p.k. w zw. z art. 438 pkt 2, 3 k.p.k. zarzucił:

1. obrazę przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k. w zw. z art. 5 § 2 k.p.k., która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów, poprzez przyznanie wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonej K. R. złożonym na rozprawie w dniu 2.11.2015 r. oraz w toku postępowania przygotowawczego w dniu 4.03.2015 r. pomimo tego, że ww. zeznania diametralnie się od siebie różniły, a pokrzywdzona nie była w stanie wytłumaczyć tych rozbieżności, ani wskazać, która z wersji jej zeznań jest prawdziwa, co doprowadziło Sąd do błędu w ustaleniach faktycznych i przyjęcia, że oskarżony dopuścił się czynu zabronionego, podczas gdy ocena dowodów zgodna z zasadami logiki i doświadczenia życiowego winna prowadzić do wniosku, że zeznania pokrzywdzonej są niewiarygodne, ponieważ pokrzywdzona dotknięta poważnym przestępstwem powinna pamiętać okoliczności mu towarzyszące oraz wyjaśnić nieścisłości w swoich zeznaniach zwłaszcza, że pomiędzy jednymi a drugimi zeznaniami upłynęło jedynie 8 miesięcy;

2. obrazę przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., art. 5 § 2 k.p.k., art. 5 § 1 k.p.k., która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów, poprzez z jednej strony uznanie, że jedynym bezpośrednim dowodem wskazującym na sprawstwo oskarżonych jest dowód z zeznań pokrzywdzonej, a jednocześnie stwierdzenie, że w jej zeznaniach występuje wiele rozbieżności, których nie udało się logicznie wyjaśnić, i w tej sytuacji niezastosowanie wobec oskarżonego zasady in dubio pro reo, ale dokonanie selekcji i wyboru odpowiednich fragmentów z obu wersji zeznań pokrzywdzonej, które dawały prawdopodobieństwo sprawstwa przez oskarżonego zarzucanych mu czynów, i na tej podstawie skazanie oskarżonego na karę 6 lat pozbawienia wolności, podczas gdy prawidłowe zastosowanie naruszonych przepisów winno prowadzić do wytłumaczenia niedających się usunąć wątpliwości na korzyść oskarżonego, poprzez uznanie za niewiarygodne zeznań pokrzywdzonej, a w konsekwencji wobec braku innych dowodów winy oskarżonego, do jego uniewinnienia;

3. obrazę przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że niedające się usunąć wątpliwości i rozbieżności w zeznaniach pokrzywdzonej wynikały z tego, że jest ona osobą znerwicowaną, u której szybciej zachodzą procesy zapominania, podczas gdy biorąc pod uwagę postawę pokrzywdzonej zaprezentowaną podczas rozprawy, nacechowaną arogancją, opryskliwością i agresją, oraz jej styl życia cechujący się częstszymi kontaktami z organami wymiaru sprawiedliwości, aniżeli przeciętny obywatel, zgodnie z zasadami logiki należałoby przyjąć, że dla pokrzywdzonej udział w rozprawie nie stanowił wyjątkowego przeżycia, a w związku z tym nie znajduje pozytywnego usprawiedliwienia fakt złożenia przez nią wykluczających się wzajemnie zeznań, w konsekwencji czego jej zeznania nie zasługiwały na uwzględnienie, a założenie Sądu było dowolne;

4. obrazę przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że wersję wydarzeń pokrzywdzonej potwierdzają dowody pośrednie w postaci zeznań świadka M. W. oraz protokołu oględzin mieszkania pokrzywdzonej, podczas gdy z materiału dowodowego sprawy wynika, że świadek M. W. posiadał wiedzę pochodzącą wyłącznie z opowiadań pokrzywdzonej, a ponadto pomiędzy powrotem świadka M. W. do mieszkania (godz. 18), powiadomieniem Policji (godz. 19), a rzekomym wyjściem oskarżonych (godz. 5 wg pokrzywdzonej, przed godz. 4 według Sądu), upłynęło odpowiednio 15-14 godzin, w związku z czym nie wiadomo co robiła pokrzywdzona w tym czasie, i kto jeszcze był w tym czasie w jej mieszkaniu, a w konsekwencji ww. dowody w żaden sposób nie potwierdzają tego, że to oskarżeni są sprawcami opisywanego przez pokrzywdzoną przestępstwa.

5. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, który mógł mieć wpływ na treść orzeczenia polegający na przyjęciu, że oskarżony dokonał zarzucanych mu czynów, podczas gdy z zeznań pokrzywdzonej wynika, że do czynów miało dojść w godzinach około 2.30-5.30 lub nawet 6 rano w mieszkaniu przy ul. (...) (dzielnica: daleka W.), podczas gdy z dokumentu w postaci listy logowań do sieci telefonu komórkowego oskarżonego otrzymanego z firmy(...)(K. 196; operator sieci P.) wynika, że telefon oskarżonego o godz. 4.38 logował się do sieci w okolicy ulic (...)/E. P. (dzielnica: Ś., rejon D. (...)), a w związku z tym zgodnie z zasadami logiki i doświadczenia życiowego nie jest możliwym, aby oskarżony dokonał ww. czynów w czasokresie podanym przez pokrzywdzoną, zwłaszcza, że oskarżony skorzystałby z komunikacji nocnej, która zabiera o wiele więcej czasu;

6. obrazę przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez nie wzięcie pod uwagę materiału dowodowego w postaci zeznań świadka P. S., który zeznał, że słyszałby, gdyby ktoś około godziny 3-4 nad ranem pukając i dzwoniąc do drzwi próbował dostać się do jego mieszkania, i w świetle powyższego naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów, poprzez przyznanie wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonej, która zeznała, że szukała w ww. sposób pomocy u sąsiada P. S., ale ten jej nie otworzył, podczas gdy prawidłowa ocena dowodów prowadzi do wniosku, że skoro ww. świadek niczego nie słyszał, a jednocześnie zaprzeczył, aby mógł nie słyszeć takich wydarzeń gdyby miały miejsce, pokrzywdzona nie próbowała szukać u niego pomocy w sposób który opisała, a w konsekwencji nieprawdziwe są jej zeznania, na których oparto zaskarżony wyrok.

7. obrazę przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez naruszenie zasady swobodnej oceny dowodów, poprzez przyznanie wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonej, jakoby oskarżeni mieli wtargnąć siłą do jej mieszkania, najpierw kopiąc i waląc w drzwi, a następnie pomiędzy godziną 2 a 5 rano znęcać się nad nią poprzez bicie połączone ze zdemolowaniem mieszkania, otwierając przy tym okno, co biorąc pod uwagę porę nocną rzekomego zajścia musiało wywołać bardzo duży hałas, pomimo tego, że sąsiad mieszkający naprzeciwko pokrzywdzonej P. S. zeznał, że nie przypomina sobie z tego okresu, jakoby działo się w mieszkaniu pokrzywdzonej coś szczególnego, a ponadto żaden z sąsiadów pokrzywdzonej nie wezwał Policji, podczas gdy z zasad logiki i doświadczenia życiowego wynika, że kilkugodzinne bicie osoby połączone z niszczeniem mieszkania odbywające się w środku nocy w bloku przy otwartym oknie powinno zostać usłyszane przynajmniej przez najbliższych sąsiadów, a w konsekwencji oparcie wyroku na nieprawdziwych zeznaniach pokrzywdzonej;

8. obrazę przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez przyznanie wiarygodności zeznaniom pokrzywdzonej w których twierdzi, że przez co najmniej 3 godziny była bita przez oboje oskarżonych poprzez uderzanie pięścią w twarz, kopanie po całym ciele, ciąganie za nogi po podłodze, zrzucenie na nią ciężkiego telewizora „starego typu" pomimo tego, że z protokołu oględzin pokrzywdzonej (K. 10-15), dokumentu wypisowego ze szpitala (K. 6), w którym pokrzywdzona nie została nawet na noc, oraz z dokumentacji fotograficznej wynika, że pokrzywdzona posiadała tylko niewielkie obrażenia ciała, podczas gdy zgodnie z zasadami logicznego rozumowania nie mogły to być obrażenia wywołane przez oskarżonych w ww. sposób, ponieważ w takim przypadku obrażenia pokrzywdzonej byłyby znacznie większe, prawdopodobnie zagrażające życiu, na pewno z obrażeniami wewnętrznymi i potrzebna byłaby hospitalizacja, a w konsekwencji oparcie wyroku na nieprawdziwych zeznaniach pokrzywdzonej;

9. obrazę przepisów postępowania w postaci art. 7 k.p.k., art. 410 k.p.k., która mogła mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez naruszenie zasad swobodnej oceny dowodów poprzez przyjęcie, że do wizyty oskarżonych w domu pokrzywdzonej doszło w godz. 2-5 rano, podczas gdy zgodnie z zeznaniami pokrzywdzonej i świadka M. W. w mieszkaniu pokrzywdzonej i świadka nie było wtedy prądu, a na dołączonych do akt przedmiotowej sprawy zdjęciach mieszkania pokrzywdzonej nie widać, aby w mieszkaniu znajdowały się chociażby świeczki lub latarki, a w konsekwencji biorąc pod uwagę długość wizyty oskarżonych oraz szereg czynności wykonywanych w jej trakcie, np. picie alkoholu z kieliszków, kąpiel oskarżonej K. Ł., przeszukiwanie mieszkania, zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego należy uznać, że do wizyty oskarżonych musiało dojść w ciągu dnia przy świetle dziennym, a nie jak twierdzi pokrzywdzona w środku nocy kiedy nie było światła, ponieważ w przeciwnym razie wykonanie ww. czynności byłoby znacznie utrudnione.

W związku z powyższym, na podstawie art. 427 § 1 k.p.k., wnosił o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od zarzucanych mu czynów,

- ewentualnie, o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy,

- zwolnienie oskarżonego od kosztów postępowania apelacyjnego z uwagi na niemożliwość ich poniesienia,

- zasądzenie na rzecz niżej podpisanego obrońcy wynagrodzenia za pomoc prawną udzieloną oskarżonemu z urzędu,

- zwrócenie się przez Sąd Apelacyjny do Komendy Rejonowej Policji W. (...)(adres: ul. (...), (...)-(...) W.) o udostępnienie informacji, czy osoby o personaliach W. K. (1) i K. Ł. były legitymowane i spisywane dnia 2./3.03.2015 r. w godz. 22-5 w okolicy sklepu (...) przy ul. (...) w W., a jeżeli tak o której godzinie, na okoliczność ustalenia miejsca pobytu oskarżonych w chwili rzekomego popełnienia przestępstwa,

- zwrócenie się przez Sąd Apelacyjny do Komendy Stołecznej Policji (ul. (...), (...)-(...) W.) o udostępnienie informacji, czy osoby o personaliach W. K. (1) i K. Ł. były legitymowane i spisywane dnia 2./3.03.2015 r. w godz. 22.-5 w W., a jeżeli tak, o której godzinie i w jakim miejscu, na okoliczność ustalenia miejsca pobytu oskarżonych w chwili rzekomego popełnienia przestępstwa,

- zwrócenie się przez Sąd Apelacyjny do operatora sieci P. (adres: (...), ul. (...), (...)-(...) W.) z wnioskiem o udostępnienie informacji w jakiej lokalizacji logował się do sieci telefon komórkowy oskarżonego W. K. (1) o numerze (...) dnia 2./3.03.2015 r., w godzinach 22-12, na okoliczność ustalenia miejsca pobytu oskarżonego w chwili rzekomego popełnienia przestępstwa oraz następnego dnia w godzinach porannych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy nie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż podniesione w niej zarzuty nie znalazły potwierdzenia.

Sąd Okręgowy prawidłowo zebrał dostępny w sprawie materiał dowodowy, ocenił go nie uchybiając jakimkolwiek przepisom postępowania i dokonał na jego podstawie prawdziwych ustaleń faktycznych zasadnie czyniąc je podstawą skarżonego rozstrzygnięcia.

Trzon wywiedzionej skargi stanowiła próba podważenia wiarygodności pokrzywdzonej K. R.. Skarżący wskazał na niekonsekwencje jej relacji podnosząc, iż z tego właśnie powodu owe zeznania nie mogły stanowić podstawy dokonanych ustaleń.

Rzecz w tym, że te rozbieżności dostrzegł Sąd Okręgowy, poddał drobiazgowej analizie a następnie precyzyjnie i przekonująco umotywował swoje przekonanie powzięte również na podstawie bezpośrednio odniesionego wrażenia wynikłego z kontaktu ze świadkiem. Należy podkreślić, że wskazane dowody oceniał na tle, nie zaś w oderwaniu od ich całokształtu. Zarzut ich selekcjonowania nie znajduje zatem uzasadnienia. Sąd przekonująco wskazał, które z nich w całości, ewentualnie w określonej części obdarzył walorem wiarygodności, a którym tego przymiotu odmówił. Obrońca zaś skoncentrował się na akcentowaniu okoliczności wybranych i ocenionych właśnie bez konkretnego ich powiązania z tymi, które zdaniem Sądu pierwszej instancji świadczyły o winie oskarżonego. A należały do nich te fragmenty zeznań pokrzywdzonej, które odnosiły się do istoty czynności podjętych przez W. K. (1). Sąd odwoławczy całkowicie akceptuje tok rozumowania Sądu Okręgowego i nie dostrzega potrzeby ponownego ich przytaczania. Na aprobatę zasługuje również logicznie zaprezentowane resume konstatujące brak jakiegokolwiek powodu do niesłusznego pomawiania oskarżonego przez osobę funkcjonującą w środowisku niechętnie angażującym organy ścigania w rozwiązywanie nękających ich, nawet poważnych problemów. Złożenie w takich to realiach zeznań nieprawdziwych łączy się nie tylko z odpowiedzialnością karną ale również z reakcją środowiska przekraczającą na pewno miarę zwykłego ostracyzmu /zarzut 1, 2 i 3/ .

Sąd Okręgowy nie powziął w sprawie wątpliwości o których mowa w art. 5 § 2 k.p.k. zaś obrońca nie wykazał aby w realiach sprawy zobligowany był je powziąć.

Wniosek o zwrócenie się o informacje do operatorów sieci telefonii komórkowej oraz do policji nie został uwzględniony, gdyż wnioskowane dowody nie były przydatne do stwierdzenia okoliczności wskazanej przez obrońcę. Sąd mianowicie nie dokonał ustaleń precyzujących moment opuszczenia przez oskarżonego mieszkania pokrzywdzonej, nie wspominając o czasowym jego opuszczeniu przez W. K. w trakcie „wizyty” w celu zakupu alkoholu. Z tego też powodu, nawet potwierdzenie faktu legitymowania przez Policję, nie wyklucza popełnienia czynu przypisanego zaskarżonym wyrokiem / zarzut 5/.

Prawdą jest, że świadek M. W. znał przebieg wydarzeń jedynie z relacji pokrzywdzonej, co jednak nie podważa ustaleń poczynionych przez Sąd Okręgowy dokonanych, ponownie należy zaznaczyć, w całokształcie zebranych dowodów, w tym protokole oględzin mieszkania. Zawoalowane sugestie, że skoro pomiędzy wyjściem oskarżonego a powrotem wskazanego świadka minęło kilkanaście godzin to stan pokrzywdzonej oraz mieszkania nie musiał wynikać z czynności oskarżonego nie znajdują wsparcia ani w prezentowanych dowodach ani we wskazaniach logicznego rozumowania czy też doświadczenia życiowego /zarzut 4/.

Świadek P. S. rzeczywiście zeznał, że nie słyszał odgłosów, o których mówi obrońca w 6 i 7 zarzucie apelacji, to konstatację Sądu meriti, iż owo stwierdzenie nie jest tożsame ze stwierdzeniem o nie zaistnieniu takiej sytuacji należy uznać za uprawioną. Brak jest bowiem jakiegokolwiek powodu aby pokrzywdzona mnożyła fałszywe dowody wskazując na okoliczności łatwe do zweryfikowania. Doświadczenie życiowe nakazuje pamiętać, iż nawet przypadki wołania o pomoc często spotykają się z brakiem oczekiwanej reakcji.

Kwestionowanie wiarygodności pokrzywdzonej poprzez bagatelizowanie rozmiaru odniesionych przez nią obrażeń /zarzut 8/ nie może być uznane za skuteczne. Zasinienia i krwawe wybroczyny na twarzy, nacięcie na czole, wybroczynę na szyi, zasinienia na rękach i nogach przystają do opisu działania oskarżonego.

Również podnoszony w apelacji niedostatek oświetlenia pomieszczeń wskazuje jedynie, co przyznaje obrońca, na utrudnienie zachowań uczestników spotkania nie na ich niemożność.

Karę wymierzoną W. K. (1) należy ocenić jako surową, lecz spełniającą zasady jej wymiaru określone w art. 53 k.k.

Mając powyższe względy na uwadze Sąd Apelacyjny orzekł jak w wyroku.