Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 678/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2013 r.

Sąd Okręgowy w Białymstoku II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Bogdan Łaszkiewicz

Sędziowie:

SSO Renata Tabor

SSR del. Jacek Stypułkowski (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sąd. Zofia Szczęsnowicz

po rozpoznaniu w dniu 31 października 2013 r. w Białymstoku

na rozprawie

sprawy z powództwa H. L.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej w W.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Rejonowego w Białymstoku

z dnia 17 kwietnia 2013 r. sygn. akt XI C 1340/12

I.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, że:

1.  w punkcie I: zasądzoną należność obniża do kwoty 10.924,12 (dziesięć tysięcy dziewięćset dwadzieścia cztery 12/100) złotych,

2.  w punkcie III: zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 900,96 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu,

3.  w punkcie IV: nakazuje pobrać do Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Białymstoku:

- od powódki kwotę 201,62 złotych

- od pozwanego kwotę 259,64 złotych

tytułem brakujących wydatków;

II.  oddala apelacje powódki i pozwanego w pozostałym zakresie;

III.  zasądza od powódki na rzecz pozwanego kwotę 604,37 złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

UZASADNIENIE

Powódka H. L. wnosiła o zasądzenie od pozwanego Towarzystwa (...) SA w W. kwoty 19 406,20 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 28 sierpnia 2011 roku do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Pozwany Towarzystwo (...) SA w W. wnosił o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu według norm przepisanych, w tym kosztów zastępstwa procesowego.

Sąd Rejonowy w Białymstoku wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2013 zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 18 653,72 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 28 sierpnia 2011 roku do dnia zapłaty, oddalił powództwo w pozostałym zakresie i orzekł o kosztach procesu.

Sąd Rejonowy ustalił, że w dniu 26 lipca 2011 roku powódka prowadząc pojazd marki B. model (...) o nr rej. (...) uczestniczyła w kolizji drogowej w wyniku, której uszkodzeniu uległ wymieniony samochód. Sprawcą szkody był kierowca posiadający umowę obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartą z pozwanym. Pozwany nie kwestionował faktu, że na mocy umowy ubezpieczenia łączącej go ze sprawcą, ponosi odpowiedzialność za powstałe szkody. Powódka zwróciła się do pozwanego o wypłatę odszkodowania, przedkładając fakturę VAT nr (...) dokumentującą koszt wykonanej naprawy pojazdu w wysokości 32 730,82 zł brutto. Pozwany po weryfikacji przedstawionej faktury ustalił wysokość odszkodowania na kwotę 22 903,96 zł, którą następnie wypłacił powódce. Powódka przedstawiła również pozwanemu faktury nr (...) stwierdzające koszt naprawy misy olejowej, wymiany dwóch opon oraz materiałów eksploatacyjnych. Po dokonanych oględzinach pojazdu pozwany nie stwierdził uszkodzeń wyżej wymienionych części, jako będących następstwem wypadku z dnia 26 lipca 2011 roku i odmówił wypłaty dalszego odszkodowania.

Sąd wskazał, że przedmiotem żądania powódki w niniejszej sprawie jest uzupełnienie odszkodowania wynikającego z kosztów dokonanej naprawy pojazdu (kosztów wymiany elementów nieuwzględnionych przez pozwanego: czujnika oleju, misy olejowej i dwóch opon, różnicy w stawkach za robociznę w łącznej kwocie 19 406,20 zł) oraz roszczenia w kwotach po 100 zł tytułem częściowego odszkodowania za uszkodzone felgi oraz tytułem częściowego odszkodowania za utratę wartości handlowej pojazdu.

W toku procesu Sąd Rejonowy w oparciu o opinię biegłego z zakresu techniki samochodowej S. S. (1) ustalił, że koszt naprawy pojazdu z uwzględnieniem średniej ceny za roboczogodzinę prac mechanicznych i lakierniczych w wysokości 180/180 zł netto za roboczogodzinę (jak przyjęto w kalkulacji zakładu wykonującego naprawę) wynosi 41 626,98 zł brutto. Biegły przy ustaleniu wysokości powyższych kosztów napraw, z uwagi na brak dokumentacji zakupu tarcz kół i czujnika oleju, nie uwzględnił naprawy tych części, jako podlegających wymianie. W ocenie biegłego brak było podstaw do kwestionowania, jak przyjął pozwany, zasadności naprawy bądź wymiany lewego reflektora, żarówki ksenonowej oraz elementów reflektora i zapłonnika. Wymienione elementy zostały uszkodzone w wyniku przedmiotowego wypadku i konieczna była ich naprawa. Biegły wskazał także, że co prawda przeprowadzenie oględzin pojazdu nie było możliwe, jednak na podstawie ustalonych w oparciu o akta szkody okoliczności wypadku, w tym przy uwzględnieniu prędkości pojazdu i sposobu uderzenia w słup oświetlenia ulicznego, mogło dojść do uszkodzenia misy olejowej i dwóch opon a koszt naprawy i wymiany tych części mieści się w granicach poniesionej przez powódkę szkody.

Sąd Rejonowy opierając się na ustaleniach poczynionych przez biegłego S. przyjął, iż wysokość szkody w pojeździe powódki wynosiła 41 557,68 zł brutto. Kwota ta stanowi różnicę między wysokością kosztów naprawy wskazaną przez biegłego w wysokości 41 626,98 zł brutto a kosztem elementu odblaskowego zderzaka w wysokości 69,30 zł, bowiem element ten nie należał do wyposażenia samochodu powódki i jego wymiana była nieuzasadniona.

Sąd Rejonowy wskazał także, że wysokość kosztów naprawy przy uwzględnieniu stawek za roboczogodzinę prac serwisowych w wysokości 180 zł netto została ustalona w sposób prawidłowy. Stawkę taką zastosował autoryzowany zakład zajmujący się naprawą pojazdów, który dokonywał naprawy samochodu powódki. Sąd I instancji podkreślił, że samochód ten jest autem stosunkowo nowym o znacznej wartości rynkowej i powódka mogła zasadnie oczekiwać wykonania naprawy w jakości gwarantowanej przez autoryzowany serwis. Zdaniem Sądu należytym sposobem przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego, o którym mowa w art. 363 § 1 kc w przypadku samochodu powódki była jego naprawa przez serwis pojazdów B.. Mając na względzie stopień zaawansowania technologicznego podzespołów i części samochodów tej marki przyjęto, że oddanie do naprawy pojazdu przez powódkę do autoryzowanego serwisu miało swoje uzasadnienie. Naprawienie szkody nastąpić powinno przez przywrócenie uszkodzonego pojazdu do stanu jego używalności technicznej istniejącej przed wypadkiem przy zastosowaniu technologicznej metody odpowiadającej rodzajowi jego uszkodzeń, a autoryzowany serwis naprawczy taką metodę zapewnia. Stosowane tam stawki za roboczogodzinę, które w dacie dokonania naprawy wynosiły 180 zł netto miały wpływ na wartość szkody. Ustalając zakres szkody Sąd Rejonowy podzielił również opinię biegłego, co do zasadności zaliczenia do kosztów naprawy pojazdu powódki naprawy elementów wskazanych w fakturach nr (...). Charakter i rozmiar ich uszkodzeń wskazuje, że do zniszczenia tych części doszło w następstwie wypadku z dnia 26 lipca 2011 roku.

Sąd I instancji uznał przy tym, że nie zasługiwało na uwzględnienie żądanie powódki w zakresie kwoty 100 zł z tytułu częściowego odszkodowania za uszkodzenie dwóch tarcz kół (felg). Sąd przyjął co prawda, że w wyniku przedmiotowego wypadku uszkodzeniu uległy dwie opony, co sugerowałoby również możliwość uszkodzenia felg kół jako elementów ze sobą konstrukcyjnie związanych, jednakże fakt ten został udokumentowany stosownymi fakturami stwierdzającymi wymianę opon. Natomiast – jak wskazał to biegły – uszkodzenie felg nie ma żadnego potwierdzenia w materiale dowodowym sprawy, przez co nie sposób przyjąć, że były wymieniane. Sąd stwierdził, że uznanie kosztów wymiany felg, jako mieszczących się w zakresie kosztów naprawy pojazdu, doprowadziłoby do nienależnego wzbogacenia powódki, bowiem otrzymałaby świadczenie pieniężne nieoddające wysokości poniesionej szkody, a to pozostawałoby w sprzeczności z kompensacyjnym charakterem odszkodowania.

W ocenie Sądu Rejonowego brak było również podstaw dla przyjęcia zasadności roszczenia częściowego z tytułu utraty wartości handlowej pojazdu wskutek wypadku. Jak ustalono, samochód powódki został sprowadzony z zagranicy, jednakże wątpliwości pozostają, co do liczby jego właścicieli, wykonywanego serwisowania czy napraw. Z tych względów w ocenie Sądu I instancji, zaliczenie ubytku wartości handlowej pojazdu po wypadku do zakresu poniesionej przez powódkę szkody, nie mieści się w dyspozycji przepisu art. 361 § 2 kc zgodnie, z którym naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł i korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono. Zdaniem Sądu Rejonowego, roszczenie powódki także z tego tytułu było nienależne, a odmienne rozstrzygnięcie powodowałoby odniesienie przez nią korzyści i nie odpowiadałoby funkcji odszkodowania, jako wyrównania wyrządzonego uszczerbku w majątku poszkodowanego.

Sąd Rejonowy wskazał, że naprawa pojazdu została już dokonana, jednakże wskazana na fakturze nr (...) kwota określająca koszty naprawy pojazdu, a stanowiąca podstawę roszczenia powódki, nie odpowiadała rzeczywiście poniesionej przez nią wysokości szkody. Koszt naprawy pojazdu ustalony przez biegłego wyniósł 32 247,64 zł brutto, którą to kwotę pomniejszono o koszt elementu odblaskowego zderzaka jako niezasadnie wykorzystanego do naprawy w wysokości 69,30 zł brutto. Zaliczeniu w poczet doznanej szkody podlegały również pozostałe wykazane przez powódkę koszty naprawy pojazdu udokumentowane fakturami nr (...) w wysokości 9379,34 zł brutto. Łączna wysokość szkody powódki wyniosła zatem 41 557,68 zł brutto, bowiem Sąd I instancji uznał za niezasadne roszczenia częściowe. Sąd wskazał, że w toku dotychczasowego postępowania likwidacyjnego, pozwany wypłacił kwotę 22 903,96 zł brutto, stąd roszczenie powódki okazało się uzasadnione do kwoty 18 653,72 zł brutto (wysokość szkody 41.557,68 zł brutto – wypłacone odszkodowanie 22.903,96 zł brutto), zaś w pozostałym zakresie, jako bezzasadne podlegało oddaleniu. Jako podstawę swego rozstrzygnięcia Sąd Rejonowy wskazał art. 805 § 1 i 2 pkt 1 kc w zw. z art. 822 kc i 363 kc. O odsetkach Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z art. 481 kc i art. 817 § 1 kc zasądzając je w granicach żądania powódki, tj. od dnia 28 sierpnia 2011 roku. O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł stosownie do przepisów art. 98 § 1 i 3 kpc w zw. z art. 100 kpc przyjmując, iż powódka wygrała sprawę w 96 %, zaś pozwany w 4 %. Sąd przyjął, iż powódka uległa w nieznacznej części swojego żądania, stąd kosztami procesu obciążono pozwanego w całości.

Apelację od wyroku wywiodły obie strony procesu.

Powódka w swej apelacji obejmującej swym zakresem kwotę 200 zł z tytułu oddalonych roszczeń częściowych o odszkodowanie za wymianę felg oraz z tytułu utraty wartości rynkowej pojazdu zarzuciła Sądowi Rejonowemu naruszenie prawa materialnego, a mianowicie:

- art. 822 kc w zw. z art. 415 kc poprzez błędną wykładnię i niewłaściwe zastosowanie w szczególności w zakresie nieuzasadnionego zawężenia granic odpowiedzialności pozwanego poprzez przyjęcie, że pozwany nie ponosi odpowiedzialności za uszkodzenie obręczy kół oraz ubytek wartości rynkowej pojazdu, gdzie opinia biegłego prowadzi do zgoła odmiennych wniosków.

- art. 361 kc poprzez przyjęcie, że zobowiązany do odszkodowania ponosi jedynie wybiórczą odpowiedzialność za szkodę a skarżąca była zobowiązana do ścisłego udowodnienia związku przyczynowego pomiędzy okolicznościami zdarzenia a powstałą szkodą, gdzie to pozwany na etapie likwidacji szkody konsekwentnie kwestionował szereg uszkodzeń i to na nim spoczywał ciężar dowodzenia w tym zakresie.

Powódka zarzuciła również naruszenie prawa procesowego poprzez dokonanie przez Sąd dowolnej i wybiórczej oceny materiału dowodowego zebranego w sprawie w sposób sprzeczny z doświadczeniem życiowym i regułami logicznego rozumowania poprzez brak wszechstronnego rozważenia zebranego materiału, w szczególności poprzez pominięcie ustaleń poczynionych w sprawie oraz stanowiska biegłego zawartego w opinii, zgodnie z którą okoliczności wypadku wskazują, iż mogło dojść do uszkodzenia obręczy kół, a konsekwencją wypadku jest również ubytek wartości handlowej pojazdu, poprzez sporządzenie uzasadnienia w sposób niespójny z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i sprzeczny z istotnymi ustaleniami faktycznymi oraz bez wskazania przyczyn, dla których innym dowodom Sąd odmówił wiarygodności i mocy dowodowej, przez przyjęcie że w wyniku wypadku nie doszło do uszkodzenia obręczy kół oraz nie nastąpił ubytek wartości pojazdu, podczas gdy przeczy temu opinia biegłego.

Powódka wnosiła o zmianę zaskarżonego wyroku i zasądzenie na jej rzecz kwoty 200 zł oraz kosztów procesu za instancję odwoławczą. Jako wniosek ewentualny wniosła o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Apelację wywiódł również pozwany zaskarżając wyrok w części tj. ponad kwotę 5356,67 zł. Zarzucił Sądowi I instancji naruszenie przepisów prawa procesowego, w szczególności art. 233 § 1 kpc przez dokonanie dowolnej, sprzecznej z zasadami logiki oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającej na błędnym przyjęciu, że przywrócenie przedmiotowego pojazdu do stanu sprzed szkody możliwe jest tylko przy zastosowaniu stawki w wysokości 180 zł netto za roboczogodzinę, polegającej na zaliczeniu do uzasadnionych kosztów naprawy powypadkowej kosztu zakupu elementu odblaskowego, pomimo uznania, że nie należał do wyposażenia przedmiotowego pojazdu. Zdaniem pozwanego naruszenie wskazanego wcześniej przepisu polegało również na ustaleniu, że zakres uszkodzeń samochodu powódki obejmuje także misę olejową oraz lewy reflektor, a w konsekwencji zawyżeniu należnego powódce odszkodowania. Pozwany wskazał również, że Sąd zasądził na rzecz powódki kwotę przewyższającą zakres szkody jakiej doznała w wyniku wypadku a przez to doprowadził do sytuacji, w której powódka wzbogaciła się na poniesionej szkodzie, co jest sprzeczne z naturą odszkodowania.

Wskazując na powyższe, pozwany wniósł o zmianę wyroku tj. obniżenie odszkodowania należnego powódce do kwoty 5356,67 zł i zasądzenie od powódki kosztów procesu. Jako wniosek ewentualny pozwany wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Białymstoku.

SĄD OKRĘGOWY ZWAŻYŁ, CO NASTĘPUJE:

Apelacje obu stron okazały się częściowo zasadne.

Sąd Rejonowy dokonał właściwej oceny prawnej stosunku łączącego strony oraz w większości dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, aczkolwiek nie ustrzegł się błędów, które miały wpływ na treść orzeczenia.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do apelacji powódki Sąd Okręgowy stwierdza, ze jest ona zasadna jedynie w połowie tj. w zakresie kwoty 100 zł stanowiącej częściowe odszkodowanie z tytułu uszkodzenia obręczy kół. Warto tu wskazać, za skarżącą, że Sąd Rejonowy wbrew materiałowi dowodowemu zgromadzonemu w sprawie oraz wbrew zasadom logicznego rozumowania uznał, że uszkodzenie tarcz kół nie ma związku z kolizją z dnia 26 lipca 2011 roku. Decydującym w tym zakresie jest to, że uszkodzenia felg zostały stwierdzone podczas oględzin pojazdu w toku postępowania likwidacyjnego (akta szkody w załączeniu), okoliczność tę potwierdza również biegły z zakresu techniki samochodowej wskazując, że nie można wykluczyć, ze powstały w okolicznościach wskazywanych przez powódkę. Dodatkowo w zakresie szkody Sąd zawarł uszkodzenie opon, które są ściśle funkcjonalnie związane z felgami i stosując zasady logicznego rozumowania nie sposób przyjąć, że nie uległy uszkodzeniu w sytuacji, kiedy uszkodzone są opony.

Jednakże zarówno biegły, jak i Sąd I instancji pominęli te elementy z uwagi na to, że powódka nie przedstawiła dokumentów potwierdzających ich wymianę.

Ze stanowiskiem tym nie sposób się zgodzić. Należy pamiętać, że powódka żądała jedynie częściowego odszkodowania z tytułu uszkodzenia felg, a kwotę żądania określiła na 100 zł. Niewątpliwie powódka nie przedstawiła Sądowi Rejonowemu dowodów obrazujących rozmiar szkody w tym zakresie, ale zważywszy na markę i wartość pojazdu oraz wygląd obręczy kół w pełni uprawnionym jest przyjęcie, że żądana kwota odszkodowania mieści się w zakresie kosztów niezbędnych do wymiany tych elementów. Zdaniem Sądu Okręgowego pozwala to na uwzględnienie roszczenia o częściowe odszkodowanie z tytułu uszkodzenia obręczy kół w samochodzie powódki.

Bezpodstawną jest natomiast apelacja powódki w zakresie dotyczącym częściowego odszkodowania z tytułu ubytku w wartości rynkowej pojazdu. Sąd Okręgowy podziela ustalenia dokonane w tym zakresie przez Sąd Rejonowy i przyjmuje za własne. Nie budzi wątpliwości, że powódka nie dowiodła, aby jej pojazd w istocie utracił w pewnym zakresie wartość handlową. Nie sposób, bowiem tylko z faktu jego uszkodzenia i dokonanej naprawy wywodzić istnienie szkody w zmniejszeniu wartości pojazdu. Niezbędne jest tu porównanie stanu samochodu sprzed kolizji ze stanem po dokonaniu naprawy. o rzeczywistej utracie wartości handlowej można zasadnie mówić w sytuacji, kiedy samochód nie był wcześniej nigdy uszkodzony i naprawiany, albo też naprawa była skomplikowana i dotyczyła istotnych elementów konstrukcyjnych samochodu. Powódka nie wykazała w toku procesu, że jej samochód wcześniej był samochodem bezwypadkowym. Okoliczność, że został sprowadzony zza granicy i brak jakiejkolwiek wiedzy o jego wcześniejszej „historii”, tj. ilości właścicieli, uszkodzeniach i naprawach, serwisowaniu powoduje, że nie ma podstaw, aby twierdzić, że wskutek kolizji z dnia 26 lipca 2011 roku i naprawy uszkodzonych wówczas elementów w istocie wartość handlowa samochodu powódki zmalała.

Również apelacja pozwanego częściowo zasługiwała na uwzględnienie.

Z ustaleń poczynionych przez biegłego z zakresu techniki samochodowej wynika, że model samochodu marki B., jaki stanowi własność powódki nie jest seryjnie wyposażany w elementy odblaskowe umieszczane na zderzaku, które zostały wskazane wśród elementów wymienionych w procesie naprawy pojazdu. Sąd Rejonowy pominął z zakresu szkody wartość jednego takiego elementu, jednakże uszło uwadze Sądu, że na fakturze nr (...) (k.8-9) wskazane zostały dwa takie elementy: prawy i lewy. Zasadnym, zatem było pomniejszenie wartości szkody o wartość dwóch takich elementów, a nie tylko jednego. W tym zakresie zarzut pozwanego był słuszny.

Słusznym również Sąd Okręgowy uznał zarzut dotyczący tego, że okoliczności sprawy i materiał dowodowy nie wykazały dostatecznie, że w wyniku zdarzenia z dnia 26 lipca 2011 roku uszkodzeniu uległa misa olejowa, a co za tym idzie, aby koszt jej wymiany wchodził w zakres szkody, jakiej doznała powódka. Zarówno materiał fotograficzny zgromadzony w aktach szkodowych, jak też protokół oględzin pojazdu po zgłoszeniu szkody uszkodzenia tego nie wymienia. Specyfika tego elementu pojazdu powoduje, że w przypadku jego uszkodzenia w takim stopniu, że konieczna jest wymiana jest to wyraźnie dostrzegalne z uwagi na powstały wyciek oleju. Nie jest również możliwe długotrwałe użytkowanie samochodu z uszkodzona misą olejową, bowiem groziłoby to nieodwracalnym uszkodzeniem pojazdu. Jest to o tyle istotne, że powódka dokonała misy olejowej niemalże rok po kolizji (k.22, 23) co w sposób oczywisty poddaje w wątpliwość to, że uległa ona uszkodzeniu w dniu 26 lipca 2011 roku. Innych dowodów potwierdzających tę tezę powódka w toku procesu nie przedstawiła.

Niezasadnie również Sąd Rejonowy uznał, że w zakresie szkody mieści się koszt wymiany reflektora. Już w trakcie postępowania likwidacyjnego pozwany kwestionował zasadność wymiany całego reflektora wskazując, że w obrocie dostępny jest zestaw naprawczy, dzięki któremu można wymienić jedynie mocowanie, który w samochodzie powódki został uszkodzony. Dla przywrócenia funkcjonalności reflektora, stanu sprzed kolizji wystarcza wymiana tego niewielkiego elementu. Okoliczność tę potwierdził w opinii biegły z zakresu techniki samochodowej S. S. (1). Sąd Rejonowy błędnie uznał, że koszt wymiany całego reflektora mieści się w zakresie odszkodowania należnego powódce. Dla przywrócenia wartości użytkowej reflektora wystarczyła, bowiem wymiana mocowania i koszt jego zakupu stanowi kwotę pokrywająca szkodę w tym zakresie.

Apelacja pozwanego w zakresie wykraczającym poza wyżej przedstawiony zakres była bezzasadna i nie zasługiwała na uwzględnienie. Sąd Rejonowy właściwie uznał, że stawka za roboczogodzinę czynności naprawczych zastosowana przez zakład, w którym powódka naprawiała swój samochód nie była wygórowana i nie wykracza poza zakres usprawiedliwionych okolicznościami kosztów. Nie sposób podzielić argumentów pozwanego, że powódka winna dokonać naprawy pojazdu w innym niż autoryzowanym przez producenta samochodu serwisie, co spowodowałaby niższą stawkę za czynności naprawcze i niższe odszkodowanie. Przede wszystkim należy mieć na względzie, że samochód powódki jest samochodem wysokiej klasy, bardzo zaawansowanym technologicznie i jego naprawa wymaga nie tylko wiedzy fachowej, którą posiadają również mechanicy z nieautoryzowanych serwisów, ale również specjalistycznych narzędzi i urządzeń. Autoryzowany serwis zapewnia właściwy poziom wykonania naprawy, bowiem dysponuje bardzo dobrym wyposażeniem technicznym oraz wyszkolonymi pracownikami. Nie ma podstaw do żądania od poszkodowanej, aby dokonywała naprawy w tańszym serwisie, który należytej jakości naprawy nie zapewnia. Na podkreślenie zasługuje również fakt, że stawka zastosowana przez autoryzowany serwis, który naprawiał samochód powódki nie jest jeszcze najwyższa. Biegły S. w swej opinii wskazywał, że obrocie zdarzają się stawki jeszcze wyższe.

Biorąc pod uwagę zakresy zaskarżenia orzeczenia Sądu I instancji przez obie strony oraz to, w jakim zakresie apelacje te zostały uznane za zasadne, Sąd Okręgowy dokonał korekty zaskarżonego wyroku i świadczenie zasądzone na rzecz powódki najpierw zwiększył o 100 zł z tytułu częściowego odszkodowania za uszkodzone obręcze kół, a następnie zmniejszył o wartość elementu odblaskowego zderzaka (69,30 zł), o wartość misy olejowej z akcesoriami niezbędnymi do wymiany oraz kosztu czynności naprawczych z tym związanych (4890,38 zł) oraz o koszt wymiany reflektora lewego, z tym, że Sąd uwzględnił tu koszt zestawu naprawczego przy pomocy którego można naprawić mocowanie reflektora (2859,92 zł). Korekta ta spowodowała konieczność obniżenia zasądzonego odszkodowania do kwoty 10924,12 zł.

Zmiana wysokości zasądzonego odszkodowania spowodowała zmianę proporcji w zakresie tego w jakiej części strony proces wygrały (art. 100 kpc) i zmianę orzeczenia co do kosztów procesu w I instancji.

Mając na uwadze powyższe, Sąd Okręgowy uznając apelacje wywiedzione przez powódkę i pozwanego częściowo za słuszne na podstawie art. 386 § 1 kpc zmienił zaskarżony wyrok. W pozostałym zakresie apelacje jako bezzasadne, na podstawie art. 385 kpc podlegały oddaleniu.

O kosztach procesu w postępowaniu odwoławczym orzeczono na podstawie art. 100 kpc rozdzielając obowiązek poniesienia kosztów w zależności od zakresu, w jakim żądania stron zostały uwzględnione. Apelacja powódki została uwzględniona w 50 %, zaś apelacja pozwanego w 58,87 % i w takich proporcjach strony miały obowiązek zwrócić sobie wzajemnie koszty.