Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II AKa 128/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 czerwca 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSA – Ewa Plawgo

Sędziowie: SA – Anna Zdziarska (spr.)

SO (del.) – Ewa Gregajtys

Protokolant: sekr. sąd. – Piotr Grodecki

przy udziale prokuratora Jacka Pergałowskiego i oskarżycielki posiłkowej R. B. (1)

po rozpoznaniu w dniu 8 czerwca 2016 r.

sprawy: 1. Ł. G., syna W. i J. z domu R., urodzonego (...) w W.;

2. D. N., syna G. i D. z domu B., urodzonego (...) w C.

oskarżonych o czyny z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez prokuratora i pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 16 grudnia 2015 r., sygn. akt XVIII K 1/15

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zwalnia oskarżycielkę posiłkową R. B. (1) od kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami obciąża Skarb Państwa;

3.  wydatkami związanymi z apelacją prokuratora obciąża Skarb Państwa.

UZASADNIENIE

Ł. G. i D. N. zostali oskarżeni o to, że:

W dniu 18 sierpnia 2011 r. w W. przy ul. (...) lokal (...) działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej doprowadził R. B. (1) do niekorzystnego rozporządzenia mieniem znacznej wartości w postaci przeniesienia na Ł. G. własności mieszkania nr (...) przy ul. (...) w O. w drodze umowy sprzedaży, poprzez wprowadzenie R. B. (2) w błąd co do zamiaru zwrotnego przeniesienia własności przedmiotowej nieruchomości z pomocą podpisania umowy przedwstępnej sprzedaży własności tegoż lokalu z dnia 18 sierpnia 2011 r. czym spowodowali straty w kwocie 240.000 zł. na szkodę R. B. (1)

- tj. o czyn z art. 286 § 1 k.k. w zw. z art. 294 § 1 k.k.

Wyrokiem z dnia 16 grudnia 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie, w sprawie XVIII K 1/15 uniewinnił oskarżonych od popełnienia zarzuconego im czynu, kosztami procesu obciążył Skarb Państwa.

Apelacjami wyrok w całości na niekorzyść oskarżonych zaskarżył prokurator oraz pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej.

Prokurator na podstawie art. 427 § 2 i 438 pkt 2 i 3 k.p.k. wyrokowi temu zarzucił:

1.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegających na przyjęciu, że zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na uznanie Ł. G. oraz D. N. za winnych zarzucanego im aktem oskarżenia przestępstwa z art. 286 §1 k.k. w zw. z art. 294 §1 k.k., poprzez wyciągnięcie wadliwych wniosków opartych na nieprawidłowej argumentacji i błędnej ocenie zebranych dowodów, podczas gdy ich prawidłowa analiza prowadzi do wniosku, że obydwaj oskarżeni dopuścili się zarzucanego im przestępstwa, który to błąd był konsekwencją mającej wpływ na treść orzeczenia obrazy przepisów postępowania zawartych w art. 7 k.p.k., tj. dokonania przez Sąd dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów;

2.  błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia i mający wpływ na jego treść, a polegający na przyjęciu, że w przypadku niemożności przypisania oskarżonym sprawstwa czynu ujętego w akcie oskarżenia, zgromadzony materiał dowodowy nie pozwala na zakwalifikowanie zachowania Ł. G. oraz D. N. jako występku z art. 304 k.k., poprzez wyciągnięcie wadliwych wniosków opartych na nieprawidłowej argumentacji i błędnej ocenie zebranych dowodów, podczas gdy ich prawidłowa analiza prowadzi do wniosku, że obydwaj oskarżeniu wypełnili znamiona czynu zabronionego określonego w art. 304 k.k., który to błąd był konsekwencją mającej wpływ na treść orzeczenia obrazy przepisów postępowania zawartych w art. 7 k.p.k., tj. dokonania przez Sąd dowolnej, a nie swobodnej oceny dowodów

Na podstawie art. 427 § 1 i art. 437 § 2 k.p.k. wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Pełnomocnik oskarżycielki posiłkowej zaskarżonemu wyrokowi zarzucił, na mocy art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia mogący mieć wpływ na jego treść polegający na ustaleniu, że czyn popełniony przez oskarżonych Ł. G. i D. N. nie zawiera znamion przestępstwa oraz, że pokrzywdzona R. B. (1) nie została wprowadzona w błąd co do warunków umowy.

Podnosząc powyższy zarzut wniósł o uchylenie zaskarżonego orzeczenia i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez Sąd Okręgowy w Warszawie,

Wniósł także o zasądzenie na rzecz oskarżycielki posiłkowej, zwrotu kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa adwokackiego według norm przepisanych i obciążenie tymi kosztami oskarżonych.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacje oraz wnioski w nich zawarte uznać należało za niezasadne.

Przed merytorycznym ustosunkowaniem się do argumentacji zawartej w apelacjach stwierdzić należy, że w sytuacji skorzystania z prawa do odmowy złożenia wyjaśnień przez Ł. G. i D. N., trafnie Sąd I instancji oparł ustalenia faktyczne na zeznaniach R. B. (1), uznając jednocześnie zeznania K. G. za niewiarygodne w znacznej mierze.

Sąd Okręgowy obszernie, z uwzględnieniem zasad logiki i doświadczenia życiowego uzasadnił swe stanowisko i celnie wykazał, że pokrzywdzona za pośrednictwem D. N. zawarła pozorną umowę sprzedaży mieszkania z Ł. G. i jego żoną, pod którą ukryta była umowa pożyczki 25 tyś. złotych.

Sąd I instancji w przedmiotowej kwestii dokonał wnikliwej analizy materiału dowodowego trafnie wskazując, że R. B. (1) nie była zainteresowana sprzedażą mieszkania, gdyż sama nie miałaby gdzie mieszkać, poza tym transakcja za połowę wartości rynkowej nie byłaby dla niej opłacalna. Zasadnie tenże sąd uznał, że gdyby pokrzywdzona zmieniła zdanie co do sprzedaży mieszkania, to nie czekałaby 6 miesięcy na jego odkupienie. Racjonalnym wytłumaczeniem sporządzenia umowy przedwstępnej sprzedaży mieszkania było zabezpieczenie pożyczki.

W obydwu środkach odwoławczych zastosowano podobną retorykę dla wykazania winy oskarżonych w zakresie zarzuconego im czynu.

Przede wszystkim skarżący wskazali na formę zawarcia umowy. Zdaniem autorów apelacji o zamiarze oszustwa świadczy to, że nie zawarto umowy pożyczki pod zastaw mieszkania, choć nie było ku temu żadnych przeszkód. Poza tym D. N. reklamował udzielanie przez siebie pożyczek bez przewłaszczenia nieruchomości. Ponadto zwrócili uwagę na to, że z R. B. (1) zawarto nieprawdziwą w treści umowę odsprzedaży mieszkania, gdzie znalazło się stwierdzenie o wpłacie zadatku w kwocie 50 tyś. złotych. W przekonaniu skarżących o oszukańczych zabiegach świadczy również i to, że nie ustalono warunków pożyczki, a zwłaszcza kwoty odsetek, a po przyjęciu 20 tysięcy złotych z tytułu częściowego zwrotu pożyczki, oskarżeni nie wydali pokwitowania, nie podjęli rozmów co do spłaty reszty długu.

Ustosunkowując się do argumentów prokuratora i pełnomocnika oskarżycielki posiłkowej stwierdzić należy, że każdy ma prawo dokonać takiego zabezpieczenia pożyczki jaki uzna za najbardziej skuteczny. R. B. (1) nie przewidując, choć mogła i powinna przewidzieć konsekwencje niewywiązania się z umowy – zaakceptowała jej warunki.

R. B. (1) konsekwentnie podawała fakty główne, jednakże tej konsekwencji zabrakło w przypadku odsetek. Będąc przesłuchaną w dniu 27 marca 2013 r. (k.104 -105) zeznała, że całkowity koszt pożyczki miał wynieść 37 tyś. złotych (25 tysięcy kwota główna i po dwa tysiące tytułem odsetek w skali miesięcznej). Pożyczka miała być udzielona na okres 3 miesięcy z możliwością przedłużenia do 6 miesięcy. Pokrzywdzona nie wspomniała o tym, że po zwrocie 20 tysięcy złotych wzrosły odsetki, jak też że po dokonaniu tej wpłaty obiecywano jej przedłużenie terminu ostatecznego rozliczenia się ponad terminy wskazane w umowie. Dopiero podczas kolejnych przesłuchań – k. 461 – 462, k. 493 -505 R. B. podała, że samych odsetek winna oddać 30, bądź 37 tysięcy złotych.

Sąd I instancji ustalenia faktyczne oparł na pierwszych zeznaniach nie wskazując co było motywem uznania akurat tych zeznań za miarodajne, niemniej jednak brak jest podstaw by te ustalenia kwestionować, wychodząc z założenia, że im mniej czasu upłynęło od zdarzenia, tym zeznania bardziej wiernie oddają rzeczywistość.

Samo niewydanie pokwitowania pieniędzy nie daje prawa do dokonania jednoznacznej interpretacji o istnieniu po stronie oskarżonych zamiaru oszustwa. Zamiaru nie da się wyinterpretować również z faktu, że D. N. niechętnie prowadził rozmowy o ostatecznej spłacie długu. De facto pokrzywdzona nie miała niczego do zaoferowania, gdyż jak zeznała stosownej kwoty nie posiadała.

Sąd odwoławczy podziela argumentację zawartą w treści uzasadnienia zaskarżonego wyroku, a dotyczącą tego, że o ile pokrzywdzona niekorzystnie rozporządziła swoim mieniem, to jednak nie została ona wprowadzona w błąd co do zamiaru zwrotnego przeniesienia własności mieszkania. R. B. (1) świadomie zawarła umowę i nie wywiązała się z jej warunków, co skutkowało utratą mieszkania. Nie sposób odmówić racji sądowi meriti w zakresie w jakim dostrzegł, że gdyby zamiarem oskarżonych było dokonanie oszustwa, to nie czekaliby ze sprzedażą do maja 2012r., posiadając od dziewięciu miesięcy akt własności mieszkania.

Ze względu na powyższe apelacje nie zasługiwały na uwzględnienie, podobnie jak apelacja prokuratora w zakresie w jakim zarzuca błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia, a polegający na przyjęciu, że w przypadku niemożności przypisania oskarżonym występku oszustwa, czyn należałoby zakwalifikować z art. 304k.k.

Należy zgodzić się z sądem a quo, iż w realiach niniejszej sprawy nie można przypisać oskarżonym znamion tego przestępstwa. Niewątpliwie małżonkowie G. bezpodstawnie się wzbogacili, bowiem miało miejsce świadczenie niewspółmierne ze świadczeniem wzajemnym, co wynika z porównania wartości majątkowej świadczenia uzyskanego oraz wartości majątkowej świadczenia, które zobowiązuje się on w zamian spełnić. Z kolei przymusowość położenia uczestnika obrotu, o którym mowa w art. 304 k.k. polega na tym, że aktualne warunki kształtują się dla niego na tyle niekorzystnie, że grożą mu bezpośrednio wielką dolegliwością np. niemożnością zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych własnych i rodziny. Istotą przymusowego położenia jest niezbędność uzyskania tego świadczenia mającego to położenie poprawić. Jest to przestępstwo umyślne i można je popełnić tylko z zamiarem bezpośrednim.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na wnioskowanie, co o sytuacji materialnej pokrzywdzonej wiedzieli oskarżeni, a poza tym R. B. (1) nie znajdowała się w przymusowym położeniu w rozumieniu tego przepisu. Miała stałe źródło dochodu, a kredyty bankowe i pożyczkę prywatną na warunkach lichwiarskich brała na pokrycie kosztów wysłania bliżej nieokreślonej przesyłki od nieznanego mężczyzny. Pokrzywdzona w każdym momencie mogła zaprzestać finansowania mężczyzny poznanego na portalu społecznościowym, na którego potrzeby przeznaczała większość sum uzyskanych z kredytów.

Skarżący w apelacjach przedstawili własną interpretację faktów nie wskazując jakich konkretnie uchybień w zakresie logiki, zasad doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd I instancji. Dlatego też nie wykazali, że zaskarżony wyrok został oparty na błędnych ustaleniach faktycznych, które miały wpływ na jego treść.

Na podst. art. 630 k.p.k., art. 632 pkt 2 k. p. k., art. 633 k.p.k. w zw. z art. 636 § 2 k.p.k. orzeczono o kosztach procesu.

Z tych wszystkich względów Sąd Apelacyjny, w oparciu
o dyspozycję art. 437 § 1 k.p.k. orzekł jak w wyroku.