Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Gz 159/16

POSTANOWIENIE

Dnia 31 sierpnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Częstochowie V Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Zofia Wolna

Sędziowie: SSO Andrzej Znak

SSR del. Paweł Ptak (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 31 sierpnia 2016 roku w Częstochowie na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku R. K. (1)

o ogłoszenie upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej

na skutek zażalenia wnioskodawcy

od postanowienia Sądu Rejonowego w Częstochowie z dnia 20 czerwca 2016 roku

sygn. akt VIII GU 28/16

postanawia:

oddalić zażalenie.

Sygn. akt V Gz 28/16

UZASADNIENIE

Wnioskiem wniesionym w dniu 9 marca 2016 roku R. K. (1) wniósł o ogłoszenie swojej upadłości jako osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej.

Zaskarżonym postanowieniem z dnia 20 czerwca 2016 roku, sygn. akt VIII GU 28/16 Sąd Rejonowy w Częstochowie oddalił wniosek. Podstawę orzeczenia stanowiły następujące ustalenia faktyczne:

Wnioskodawca R. K. (1) ma 69 lat. Od 1990 roku jest na emeryturze i obecnie jego świadczenie wynosi 1800 zł. Po potrąceniach komorniczych otrzymuje 1200 zł. Wnioskodawca jest żonaty z W. K., która również przebywa na emeryturze. Mieszka razem z żoną, córką i zięciem w domu w miejscowości P.. Nieruchomość ta należała do wnioskodawcy i jego żony, a obecnie jest własnością jego córki i zięcia na podstawie umowy darowizny z 23 września 1999 roku. W umowie ustanowiono na rzecz wnioskodawcy i jego żony służebność mieszkania, udzielanie pomocy i pielęgnowanie w chorobie, zapewnienie niezbędnej ilości opału, energii elektrycznej i bieżącej wody oraz umożliwienie wyżywienia w ramach wspólnego stołu. Wnioskodawca partycypuje w kosztach utrzymania domu, opłacając rachunki za energię elektryczną w kwocie ok. 530 zł za dwa miesiące oraz zakupując opał za 3.000 zł rocznie. Kłopoty finansowe miały swoje źródło w problemach finansowych syna R. K. (2), który prowadził działalność gospodarczą polegającą na świadczeniu usług transportowych. Po wypadku w 2010 roku, syn wnioskodawcy utracił źródło dochodu, a później rozwiódł się z żoną. W związku z tymi okolicznościami zaciągnął w dniu 19 lutego 2013 roku pożyczkę w kwocie 33.006,72 zł. Wnioskodawca wraz z żoną zaciągali kolejne zobowiązania kredytowe w celu spłaty zadłużenia syna. Syn nie spłaca zobowiązań zaciągniętych przez jego rodziców na jego rzecz i nie wiadomo gdzie przebywa. Z uwagi na poziom zobowiązań, wnioskodawcy i jego żonie brakuje środków pieniężnych na wykup leków oraz koszty utrzymania. Niezbędna jest pomoc córki. R. K. (1) leczy się z powodu problemów kardiologicznych. Wnioskodawca nie posiada żadnego majątku, żadnych przedmiotów przedstawiających znaczniejszą wartość majątkową, żadnych oszczędności, papierów wartościowych oraz innych pi majątkowych, wszystkie jego rzeczy znajdują się w domu w P. przy ul. (...), i są to przedmioty urządzenia domowego, meble, które wnioskodawca wycenia na łączną kwotę 1 550,00 zł.

Począwszy od 2012 roku R. K. (1) oraz jego żona zaciągnęli następujące kredyty i pożyczki u następujących podmiotów:

1)  (...) Bank (...) Spółka Akcyjna z siedzibą w G. – umowa kredytu, zawarta wspólnie z żoną w dniu 30 lipca 2012 r. na kwotę 94 085,81 zł, przeznaczona częściowo na spłatę zobowiązań finansowych;

2)  Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa W. w M. – umowa pożyczki, zawarta przez żonę wnioskodawcy, której był poręczycielem – w dniu 28 listopada 2012 r. na kwotę 3 200 złotych na okres do 16 listopada 2017 r.

3)  Spółdzielcza Kasa Oszczędnościowo-Kredytowa (...) w D. – umowa pożyczki zawarta przez żonę, której wnioskodawca był poręczycielem – w dniu 30 listopada 2012 r. na kwotę 19 000,00 zł na okres do 25 listopada 2017 r.

4)  Bank (...) SA w K. – umowa kredytu – zawarta wspólnie z żoną – w dniu 7 grudnia 2012 roku na kwotę 74 113,20 złotych ( na mocy umowy wnioskodawca zobowiązał się spłacić kredyt w 84 miesięcznych ratach w wysokości 1 613,61 złotych.

5)  Bank (...) spółka akcyjna w B. – umowa kredytu, zawarta za zgodą małżonki w dniu L3 grudnia 2012 r. na kwotę 25 316,46 zł na okres do dnia 18 grudnia 2017 r.

Zadłużenie wnioskodawcy wynosi łącznie 201 568,15 złotych.

W świetle tak ustalonego stanu faktycznego Sąd Rejonowy przyjął, że dłużnik R. K. (1), jako osoba fizyczna nieprowadząca działalności gospodarczej, na zasadzie art. 491 1 ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. – Prawo upadłościowe (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 233, dalej: p.u.) posiada zdolność upadłościową. Przepisy o upadłości konsumenckiej mają bowiem zastosowanie do wszystkich osób fizycznych, których upadłości nie można ogłosić na podstawie przepisów ogólnych dotyczących przedsiębiorców. Sąd ten wskazał, iż zgodnie z założeniami ustawodawcy postępowanie upadłościowe w sprawach konsumenckich ze swej istoty musi być traktowane jako przywilej dla dłużnika, albowiem porządek prawny wymaga, aby dłużnicy wykonywali swe zobowiązania. Niewykonywanie zobowiązań pociąga za sobą negatywne konsekwencje dla wierzycieli, co może doprowadzić do łańcucha upadłości. Powyższe założenia są wyrazem przyjętej przez ustawodawcę polskiego zasady tzw. "zasłużonego startu" (earned fresh start), która opiera się na założeniu, że dłużnik swoim zachowaniem musi dawać gwarancję, iż ponownie nie popadnie w nadmierne zadłużenie”. Zgodnie z treścią przepisu art. 10 p.u. upadłość ogłasza się w stosunku do dłużnika, który stał się niewypłacalny. Do ogłoszenia upadłości osoby fizycznej nieprowadzącej działalności gospodarczej wymaga się zatem zaistnienia przesłanek pozytywnych wskazanych w art. 10 p.u. oraz braku przesłanek wskazanych w art. 491 4 ust. 2 punkt 1-4 p.u.

Sąd Rejonowy wskazał, że w sprawie zaszła przesłanka niewypłacalności dłużnika. R. K. (1) nie wykonuje bowiem swoich wymagalnych zobowiązań. Jednak w ocenie Sądu w sprawie wystąpiła również negatywna przesłanka ogłoszenia upadłości, w postaci doprowadzenia do niewypłacalności wskutek rażącego niedbalstwa dłużnika. Argumentując swoje stanowisko, Sąd wskazał że zaciąganie zobowiązań związanych z kłopotami firmy syna nie tłumaczy świadomego zadłużania się ponad możliwości finansowe. Usprawiedliwieniem takiego postępowania nie są zapewnienia „doradców finansowych”. Ocena możliwości spłaty zobowiązań nie przekracza możliwości przeciętnego człowieka. Moralny obowiązek wsparcia syna w przedmiotowej sprawie przekroczył racjonalne granice i doprowadził do ogromnego zadłużenia wnioskodawcy i jego żony. Dłużnik stał się niewypłacalny na skutek zaciągnięcia zobowiązań mających służyć do spłaty zobowiązań syna, a sam nie był zmuszony własną sytuacją do zaciągania takich zobowiązań. O ile nie można w żadnym stopniu czynić wnioskodawcy zarzutów, że osiągając wraz żoną dochody, starał się pomóc synowi, to już można czynić taki zarzut w odniesieniu do zaciągnięcia zobowiązań, które przekraczały jego możliwości finansowe. Takie zachowanie w ocenie Sądu Rejonowego musi być ocenione jako co najmniej ryzykowne w kategoriach ekonomicznych, a jako rażące niedbalstwo w rozumieniu przepisu art. 491 4 ust. 1 p.u. Sąd wskazał, że wnioskodawca iż jego żona po przejściu na emeryturę mieli zapewnione środki finansowe, aby żyć na przyzwoitym poziomie, ponieważ kwota około 3 270,00 zł na dwoje starszych ludzi przy odpowiedniej jej zagospodarowaniu powinna wystarczyć na zaspokojenie ich potrzeb życiowych powyżej przeciętnego standardu, tym bardziej że ich byt został dodatkowo zabezpieczony przez ustanowioną służebność mieszkania i zagwarantowania pomocy obdarowanych w zawartej umowie darowizny. Zadłużenie się ponad wszelką miarę w celu pomocy synowi, który sam uchylił się od odpowiedzialności Sąd zakwalifikował jako rażące niedbalstwo. Sąd Rejonowy zauważył, że wnioskodawca nie przedstawił żadnych dokumentów, które dotyczyłyby spłat na rzecz wierzycieli syna. Podsumowując swoje rozważania Sąd podał, że korzystając z wzorca osoby należycie dbającej o swoje interesy doszedł do przekonania, że dłużnik dopuścił się rażącego niedbalstwa zaciągając kolejne zobowiązania których nie był w stanie spłacić. Wspieranie syna środkami pochodzącymi z kredytu jest dopuszczalne, ale tylko kiedy rozsądna analiza sytuacji pozwoli na ocenę, iż wywiązywanie się ze zobowiązań jest możliwe. Zachowanie odbiegające od takiej zasady musi być oceniane jako niedbalstwo dłużnika, przy czym jeżeli różnica między wzorcem osoby „należycie dbającej o swoje interesy” a zachowaniem dłużnika jest bardzo znacząca, można mówić o rażącym niedbalstwie. Nadto dłużnik nie wskazał na żadne nadzwyczajne okoliczności, które uzasadniałyby zaciąganie kolejnych kredytów i pożyczek. Syn jest dorosły i sam jako przedsiębiorca winien ponosić konsekwencje swoich decyzji. To, że wnioskodawca jako ojciec chciał pomóc synowi jest moralnie uzasadnione, ale w przedmiotowej sprawie podjęte przez dłużnika działania przekroczyły rozsądne granice w zakresie zaciągania zobowiązań finansowych. Okoliczności zaciągania nowych zobowiązań nie były niezależne od wnioskodawcy. Do okoliczności niezależnych zalicza się wszelkiego rodzaju klęski naturalne, kryzysy na rynku, nagłą niekorzystną zmianę polityki podatkowej czy ceł, nagły wzrost kursu walut, stóp procentowych, itd. oraz również takie okoliczności, które wiążą się z osobą dłużnika, ale nie są zawinione np. ciężka choroba dłużnika, zniszczenie towaru, kradzież znacznej części majątku dłużnika, pożar, strajk. Żadna z takich nadzwyczajnych okoliczności nie wystąpiła.

W ocenie Sądu Rejonowego przeprowadzenie postępowania nie jest uzasadnione względami humanitarnymi. Byt wnioskodawcy nie jest bowiem zagrożony, gdyż jemu i żonie przysługuje służebność mieszkania w domu stanowiącym własność córki i jej męża.

Postawę prawną orzeczenia Sądu I instancji stanowił art. 491 4 ust. 2 pkt 3 p.u.n.

Powyższe postanowienie zażaleniem z dnia 19 lipca 2016 r. zaskarżył w całości wnioskodawca, zarzucając mu:

1. Naruszenie art. 2 ust. 2 Ustawy z dnia 28 lutego 2003 roku Prawo Upadłościowe i Naprawcze (Dz. u. 2003 roku, Nr 60, poz. 535 z p.zm), zwanej dalej p.u.n., poprzez prowadzenie postępowania w oderwaniu od zasady, iż nadrzędnym celem ustawy w przypadku osób fizycznych nie prowadzących działalności gospodarczych jest realizacja funkcji oddłużeniowej, w szczególności Sąd I instancji naruszył tę zasadę poprzez brak wszechstronnego rozważenia wszelkich istotnych dla sprawy okoliczności;

2. Naruszenie art. 491(4) ust. 1 p.u.n. poprzez jego błędne zastosowanie. a w efekcie przyjęcie błędnej oceny, iż dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył Jej stopień przez rażące niedbalstwo;

3. Nierozpoznanie przez Sąd I instancji istoty sprawy, poprzez brak wszechstronnego rozważenia przez Sąd I instancji wszystkich okoliczności mających dla sprawy istotne znaczenie, w szczególności brak rozważenia dlaczego Sąd uznał, że zachowania dłużnika – w świetle konkretnych okoliczności niniejszej sprawy – zasługują na kwalifikację „rażące” niedbalstwo nie „zwykłe” niedbalstwo.

Stawiając powyższe zarzuty żalący wniósł o uchylenie zaskarżonego postanowienia w całości i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania oraz o orzeczenie na rzecz wnioskodawcy o kosztach postępowania zażaleniowego, w tym kosztach zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie jest nieuzasadnione.

Sąd Okręgowy podziela ustalenia faktyczne Sądu I instancji przyjmując je za własne, tak jak i ich ocenę dokonaną przez ten Sąd. Wbrew twierdzeniom żalącego, Sąd Rejonowy wszechstronnie rozważył materiał dowodowy przedstawiony przez dłużnika i na jego podstawie dokonał trafnych ustaleń faktycznych oraz prawidłowej oceny prawnej.

Okolicznością bezsporną w przedmiotowej sprawie jest, że R. K. (1) stał się niewypłacalny w rozumieniu art. 10 ustawy z dnia 28 lutego 2003r. prawo upadłościowe – dalej PrUp. Kwestią sporną jest natomiast ustalenie czy ziściła się negatywna przesłanka określona w art. 491 4 ust. 1 PrUp, a mianowicie czy dłużnik doprowadził do swojej niewypłacalności lub istotnie zwiększył jej stopień umyślnie lub wskutek rażącego niedbalstwa.

Odnosząc się w do pierwszego zarzutu zażalenia wskazać należy, że postępowanie upadłościowe wobec osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej, daje dłużnikom możliwość nowego startu życiowego, wolnego od długów. Stanowi to swego rodzaju przywilej dla dłużników, którzy popadli w stan zadłużenia bez własnej winy, czy to umyślnej, czy też nieumyślnej. Korzystanie przez dłużnika z procedury oddłużeniowej powinno mieć charakter wyjątkowy przy jednoczesnym założeniu, że oddłużenie jest środkiem gwarantującym „normalne”, prawidłowe funkcjonowanie na przyszłość w obrocie prawnym takiego dłużnika, a popadnięcie w stan niewypłacalności nie było spowodowane winą, którą dałoby się przypisać dłużnikowi w doprowadzeniu do stanu niewypłacalności. Mając to na uwadze, zaznaczyć trzeba, że funkcja oddłużeniowa nie może być rozpatrywana w oderwaniu od przesłanek ogłoszenia upadłości oraz konkretnych okoliczności sprawy. Zgodnie z art. 2 ust. 1 a PrUp postępowanie upadłościowe wobec osób fizycznych należy prowadzić tak, aby rzetelny dłużnik uzyskał możliwość oddłużenia. Rzetelny dłużnik to taki, co do którego nie zachodzi negatywna przesłanka ogłoszenia upadłości w postaci doprowadzenia do niewypłacalności, bądź zwiększenia jej stopnia umyślnie bądź wskutek rażącego niedbalstwa. Z tej przyczyny zarzut naruszenia art. 2 ust. 2 PrUp może być rozważany jedynie w odniesieniu do zachowania dłużnika, co szerzej omówiono poniżej.

Obecna niewypłacalność dłużnika jest efektem zaciągania przez niego kolejnych kredytów i pożyczek konsumpcyjnych w znaczących wysokościach. Co znamienne, zobowiązania zostały zaciągnięte w stosunkowo krótkim okresie czasu bowiem od lipca 2012 roku do grudnia 2012 roku, a kwota udzielonych łącznie pięciu kredytów i pożyczek wyniosła 215.715,47 zł. Już pobieżna analiza wysokości kredytów i okresu na jaki zostały zawarte prowadzi do wniosku, że wnioskodawca uzyskując z żoną miesięczny dochód w wysokości ok. 3.200 zł, nie był w stanie spłacać zobowiązań w umówionych wysokościach i terminach, gdyż miesięczne zobowiązania przewyższały uzyskiwane przez małżeństwo dochody. Za naiwne należy uznać tłumaczenie, że doradcy w bankach proponowali zaciąganie kolejnych kredytów. Podjęcie tak poważnych decyzji finansowych w postaci zaciągania wysokich zobowiązań musi być poprzedzone analizą zdolności finansowej. Wnioskodawca zupełnie lekceważąco podszedł jednak do tej kwestii. Osoba działająca racjonalnie i dbająca o swoje interesy nie zaciągnęłaby kredytów, których spłata przekraczałaby jej możliwości. W sprawie nie zaistniały też szczególne okoliczności uzasadniające tak ogromne zadłużanie się wnioskodawcy. Oczywistym jest, że jako ojciec chciał pomóc synowi, jednak nie może to usprawiedliwiać doprowadzania się do stanu niewypłacalności, co właśnie miało miejsce w niniejszej sprawie. Zauważyć też należy, że od momentu zaciągnięcia zobowiązań kredytowych, a więc od 2012 roku, sytuacja finansowa wnioskodawcy uległa poprawie. Wysokość jego świadczenia emerytalnego wzrosła bowiem z 1100 zł netto do 1800 zł netto. Jednak nawet mimo stosunkowo znaczącego wzrostu dochodu wnioskodawcy, nie był on w stanie regulować swoich zobowiązań. Nie jest zatem zrozumiałe jak mógł przewidywać, że uzyskując dochód na poziomie 1100 zł netto byłby w stanie spłacać zadłużenie. Mimo znacznego już zadłużenia dłużnik poręczył umowę pożyczki zawartą przez swojego syna 19 lutego 2013 roku.

Odnosząc powyższe do zarzutu braku wystąpienia w sprawie przesłanki negatywnej rażącego niedbalstwa, do którego sprowadza się drugi i trzeci zarzut wyszczególniony w petitum środka odwoławczego, wskazać należy że zachowanie wnioskodawcy odbiega znacząco od wzorca należytej staranności, co uzasadnia ocenę tego zachowania jako rażącego niedbalstwa. Zaciągając każdy kolejny kredyt i poręczając pożyczki dłużnik w ogóle nie analizował swojej sytuacji finansowej. Gdyby to bowiem uczynił to z pewnością doszedł by do przekonania, że będąc zobowiązanym do dokonywania miesięcznych spłat rat w wysokości prawie 1500 zł z tytułu kredytu zaciągniętego w dniu 30 lipca 2012 roku w (...) Bank (...) S.A. w G., posiadając na ten moment wspólnie z żoną dochody w kwocie ok. 2.500 zł, nie podjąłby kolejnego zobowiązania, w tym kredytu z dnia 7 grudnia 2012 roku w Banku (...) S.A. w K. z ratą miesięczną 1.613,61 zł. Już zaciągnięcie tych dwóch powyższych zobowiązań przemawia za rażącym niedbalstwem w doprowadzeniu do swojej niewypłacalności.

Sąd Okręgowy podziela ocenę Sądu I instancji co do tego, że decyzje zaciągania przez dłużnika zobowiązań kredytowych nie były motywowane wyjątkowymi, niezależnymi okolicznościami. Pomoc synowi w ramach możliwości finansowych rodziców jest jak najbardziej zrozumiała, jednak zaciąganie zobowiązań przekraczających możliwości finansowe następowało z pokrzywdzeniem wierzycieli, czego dłużnik musiał mieć świadomość. Wnioskodawca nie wskazał na żadne wyjątkowe okoliczności, które doprowadziły do jego niewypłacalności. Należy zauważyć, że sytuacja dłużnika nie pogorszyła się bowiem w okresie od 2012 roku, wręcz przeciwnie, jego świadczenie emerytalne wzrosło.

Podsumowując Sąd I instancji wyczerpująco uzasadnił swoje rozstrzygnięcie i Sąd Okręgowy nie znalazł żadnych podstaw by je kwestionować. Argumenty dłużnika nie przemawiają za uznaniem, że do jego niewypłacalności doszło bez jego winy. W zażaleniu wnioskodawca stara się przerzucić ciężar udowodnienia nie występowania w sprawie przesłanki rażącego niedbalstwa na Sąd. Jednak przedstawiony przez niego materiał dowodowy nie daje podstaw do takiej konstatacji.

Wobec powyższego Sąd Okręgowy uznał, iż nie ma przesłanek do uwzględnienia zażalenia wnioskodawcy i oddalił zażalenie na mocy art. 385 k.p.c. w związku z art. 397 § 2 k.p.c.