Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 505/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 listopada 2016 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Wojciech Wacław

Protokolant:

p.o. sekr. sąd. Paulina Pawłowska

po rozpoznaniu w dniu 2 listopada 2016 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa A. C.

przeciwko Spółdzielni Mieszkaniowej (...) w O.

o uchylenie lub stwierdzenie nieważności decyzji

I oddala powództwo;

II nie obciąża powoda kosztami procesu na rzecz pozwanej.

I C 505/16

UZASADNIENIE

Powód wniósł do S. R.w O. pozew o zasądzenie na jego rzecz kwoty 7,74 zł nadto o orzeczenie o prawnej i realizacyjnej bezpodstawności decyzji zarządu pozwanej z dnia 28 05 2014 r. wraz z ustaleniem, iż wgląd do dokumentów oraz samodzielne ich kopiowanie winno być bez opłat, zaś opłata za jedną stronę dokumentu nie powinna przekraczać 9 gr brutto.

Na uzasadnienie swego żądania wskazał, iż zarząd pozwanej Spółdzielni skarżoną decyzją bezprawnie wprowadził stawki za wykonanie odpisów i kopii dokumentów o których mowa w art. 8/1/ uosm. Powód nalegał na bezpłatne udostępnienie mu dokumentów celem samodzielnego skopiowania, jednakże bezskutecznie. Jednocześnie powód dla otrzymania innych dokumentów uiścił opłaty wynikające z decyzji z dnia 28 05 2014 r., jednakże z zastrzeżeniem zwrotu, co uzasadnia żądnie zapłaty z pkt 1 pozwu.

Co do żądanego ustalenia z pkt 2 pozwu, powód wskazał, iż pozwana spółdzielnia odmawia bezpłatnego zaznajomienia się z dokumentami, o których mowa w art. 8/1/ uosm i ich samodzielnego bezpłatnego kopiowania, natomiast co do kopii dokumentów przez nią na rzecz powoda wykonanych - uzależnia wydanie tychże dokumentów od uiszczenia zawyżonych opłat wynikających z przedmiotowej decyzji.

Pozwana Spółdzielnia Mieszkaniowa (...) w O. wniosła o oddalenie powództwa.

Na uzasadnienie swego stanowiska wskazała, iż podstawą dla ustalenia opłat z decyzji była konieczność jednolitego ustalenia zryczałtowanych kosztów tak, by uniknąć uciążliwego ich każdoczesnego wyliczania przy wydawaniu kopii dokumentów. Koszty zaś ustalone w decyzji zostały ustalone w taki sposób, który nie generując zbędnych kosztów, jednocześnie nie byłby źródłem nieuzasadnionych zysków dla spółdzielni. Co do roszczenia o ustalenie pozwana podniosła, iż w zakresie stawek za kopie, ich prawidłowość przesądzi odrębnie Sąd w ramach roszczenia pieniężnego, zaś co do pozostałych żądań (pkt 2b-2c) brak po stronie powoda interesu prawnego. (k. 88 i nast.).

Postanowieniem z dnia 4 sierpnia 2016 r. S. R.wO. wyłączył niniejszą sprawę tj. w zakresie pkt 2 pozwu do odrębnego rozpoznania i przekazał ją S. O.w O.. (k. 141)

Sąd ustalił i zważył co następuje:

Powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

W pierwszej przy tym kolejności i dla uporządkowania dalszych rozważań wskazać należy, iż okoliczności sprawy konieczne i wystarczające dla wydania rozstrzygnięcia końcowego w sprawie o ustalenie są pomiędzy stronami bezsporne bądź niezaprzeczone i tym samym uznane przez Sąd za w wyżej podany sposób ustalone.

Tak też bezspornym jest, iż powód jest członkiem pozwanej spółdzielni legitymowanym do ubiegania się o odpisy i kopie dokumentów na podstawie art. 8/1/ uosm, tak jak bezspornym jest, iż o owo udostepnienie ubiegał i ubiega się nadal.

Niekwestionowanym pomiędzy stronami również jest to, iż pozwana decyzją swego zarządu z dnia 28 05 2014 r. ustaliła zryczałtowane koszty wydawania kopii w sposób odzwierciedlony na k 17 akt, jak również to , że tak naliczone koszty pobierała, odmawiając faktycznie powodowi jedynie udostępniania i samodzielnego sporządzania kopii posiadanej dokumentacji.

Powyższe obrazuje zresztą całokształt dołączonej do pozwu dokumentacji w postaci licznej korespondencji pomiędzy stronami, a także faktur i pokwitowań jak na k. 55-56 akt sprawy.

Podejmując natomiast obronę merytoryczną w sprawie pozwana w pierwszej kolejności podniosła braku po stronie powodowej dostatecznego interesu prawnego w rozumieniu art. 189 kpc.

Przechodząc do rozpoznania żądania ustalenia w tej płaszczyźnie, to dla porządku wskazać należy, iż zgodnie z art. 189 k.p.c. powództwo o ustalenie stosunku prawnego lub prawa może być uwzględnione wtedy, gdy spełnione są dwie przesłanki merytoryczne: interes prawny oraz wykazanie prawdziwości twierdzeń powoda o tym, że dany stosunek prawny lub prawo rzeczywiście istnieje. Pierwsza z tych przesłanek warunkuje określony skutek tego powództwa, decydując o dopuszczalności badania i ustalania prawdziwości twierdzeń powoda. Wykazanie zaś istnienia drugiej z tych przesłanek decyduje o kwestii zasadności powództwa (por. uchwała SN z dnia 19 listopada 1996 r., III CZP 115/96, OSNC 1997 r., nr 4, poz. 35).

W doktrynie pierwsza z wymienionych przesłanek merytorycznych określana jest też jako przesłanka skuteczności, druga zaś jako przesłanka zasadności powództwa.

Dopiero dowiedzenie przez powoda interesu prawnego otwiera zatem sądowi drogę do badania prawdziwości twierdzeń powoda o tym, że dany stosunek prawny lub prawo rzeczywiście istnieje, bądź nie istnieje, zatem w niniejszej sprawie badania, czy kwestionowana przez powoda decyzja zarządu jest nieważna czy wobec członków pozwanej spółdzielni bezskuteczna w zakresie szerzej opisanym w pkt 2 pozwu.

Istnienie interesu prawnego podlega ocenie według stanu na dzień orzekania, przy czym musi on być nie tylko skonkretyzowany, ale i wykazany.

Jako podstawę faktyczną swego roszczenia w tym zakresie powód wskazał domaganie się przez pozwana spółdzielnię w oparciu o zaskarżona decyzję licznych wygórowanych lub w ogóle nienależnych w jego ocenie opłat za czynności związane z okazaniem dokumentów spółdzielni, kopiowaniem ich, czy też umożliwieniem kopiowania przez powoda samodzielnie.

Powód dąży zatem m.in. do wykazania, że w istniejącej równolegle, związanej z treścią pkt 1 pozwu sytuacją uiszczenia na rzecz pozwanej należności z tytułu wzmiankowanych opłat nie był on i nie jest dłużny ponad określoną przezeń kwotę, wobec czego to stosowna nadpłata winna podlegać zwrotowi na jego rzecz, czego faktycznie się w pkt 1 domagał.

Jeśli zatem powód, co podkreślił dodatkowo w piśmie z dnia 25 10 2016 r. w tym upatrywałby swój interes – ów interes w kategoriach prawnych nie istnieje.

Zmierzałby bowiem on w istocie do uzyskania orzeczenia przesądzającego o jego racji w ramach toczącego się już postępowania o zapłatę.

Nie jest to jednak możliwe, bowiem faktycznie należna pozwanej kwota będzie prejudycjalnie ustalona w ramach powództwa o zwrot kwoty w ocenie powoda nadpłaconej, gdzie okolicznością niezbędną dla ustalenia dochodzonej nadpłaty jest uprzednie ustalenie należytej i należnej faktycznie kwoty przysługującej pozwanej Spółdzielni z tytułu kosztów.

Powyższą okoliczność powód zresztą sam przyznał powołując się w tej mierze na zapadłe na podobnym stanie faktycznym orzeczenia Sądu Rejonowego w Olsztynie.

Warto jedynie dodatkowo wskazać, iż jeżeli powód dążyłby do ustalenia faktów prawotwórczych dlań korzystnych w celu posłużenia się orzeczeniem w tym zakresie w innym toczącym się postępowaniu (a takim jest powództwo o zwrot nadpłaty) - ten element interesu nie może być przyjęty jako czyniący zadość treści art. 189 kpc.

Powództwo bowiem o ustalenie nie może zmierzać do uzyskania dowodów, które miałyby być wykorzystane w innym postępowaniu. (tak wyrok SN z 23 02 1999 r - I PKN 597/97- OSNP 2000/8/301).

Podobny pogląd wyraził też Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 10 2005 gdzie dał wyraz zapatrywaniu ,iż „Powód nie ma interesu prawnego w ustaleniu, że zdarzenie było wypadkiem przy pracy (art. 189 k.p.c.), jeżeli w toku postępowania wystąpi z wnioskiem do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o świadczenie z tytułu wypadku przy pracy, a następnie z odwołaniem do sądu od decyzji tego organu” (II PKN 80/05 -OSNP 2006/17-18/270)

Jak się wydaje przytoczone wyżej tezy przystają w pełni do stanu faktycznego i okoliczności w sprawie niniejszej, gdy uznać , iż do tego zawężałby się interes prawny powoda.

Sąd jednakże rozpatrywał również sprawę w kontekście sytuacji, które miałyby następować w przyszłości.

Powód bowiem i w tym zakresie wskazał na potrzebę uzyskania swoistej pewności co do konieczności uiszczania opłat na przyszłość, przy czym jedyną racją jak mu przyświeca w tym zakresie jest wola i potrzeba zaznajamiania się (lub odpowiednio samodzielnego kopiowania czy pozyskiwania) w przyszłości stosownych dokumentów będących w posiadaniu pozwanej, bez nadmiernego obciążania go kosztami.

I w tym też zakresie brak jest bądź interesu, bądź też brak w ogólności uczynienia zadość roszczeniu powoda w drodze powództwa o ustalenie.

Prawdą jest, że interes prawny w rozumieniu art. 189 k.p.c. istnieje wówczas, gdy ma miejsce niepewność co do prawa lub stosunku prawnego, w związku z którą zachodzi obiektywna w świetle obowiązujących przepisów prawa potrzeba uzyskania konkretnej treści wyroku, wywołana rzeczywistym naruszeniem, albo zagrożeniem określonej sfery prawnej.

Brak interesu prawnego jako przesłanki powództwa z art. 189 k.p.c. zachodzi wówczas, gdy powód nie ma potrzeby ustalania stosunku prawnego lub prawa, gdyż jego sfera prawna w chwili orzekania jeszcze nie została ani naruszona, ani zagrożona przez pozwanego.

Przenosząc w tym kontekście poczynione uwagi na stan faktyczny i prawny w sprawie niniejszej w ocenie Sądu nie sposób uznać, by decyzja zarządu pozwanej miała sama przez się rodzić skutki o charakterze konkretnego stosunku prawnego a jednocześnie zagrożenia jego sfery prawnej. W ocenie Sądu bowiem owa decyzja (czy uchwała jako wypowiedź organu kolegialnego) stanowi w istocie deklarację co do żądanych w przyszłości przez spółdzielnię kosztów sporządzania kopii i odpisów dokumentów zgodnie z art. 8/1/ uosm.

W ocenie Sądu jednakże nie sposób poddać takiej wypowiedzi abstrakcyjnej w istocie kontroli sądowej w kontekście realnych i każdoczesnych kosztów sporządzania odpisów czy kopii dokumentów.

Po pierwsze bowiem, Sąd w istocie czyniąc zadość żądaniu powoda zgodnie z treścią pozwu miałby arbitralnie ustalić jakie koszty w różnorakich w przyszłości sytuacjach (zależnych od mnogich i nieznanych na dzień orzekania uwarunkowań, choćby organizacyjnych czy ekonomicznych) miałyby obciążać członka spółdzielni, co w kontekście treści wzmiankowanego przepisu art. 8/1/ uosm jest w istocie niemożliwe wobec właśnie wzmiankowanej wielości, wielorodności i nieokreśloności sytuacji z tym związanych.

W tym też kontekście Sąd nie może raz i w sposób w istocie nieodwołalny oraz niezmienialny ustalić czy dana stawka ustalona przez Zarząd jest stawką odzwierciedlającą rzeczywisty koszt w rozumieniu tego przepisu.

Skoro Sąd też z przyczyn wyłożonych wyżej nie może ustalić wiążąco samodzielnie stawki za określone czynności, (co zdaje się sugerować powód wskazując na górne kwoty obciążeń w pkt 2 pozwu) interes w samym wyłącznie ustaleniu nieważności decyzji (uchwały) zarządu byłby jeśli nie całkowicie chybiony to iluzoryczny, wobec faktu, iż zarząd czy szerzej pozwana spółdzielnia każdocześnie (w razie uchylenia decyzji) mogłaby i tak żądać kosztów zgodnie z wiążącą treścią art. 8/1/ uosm.

Stan zatem przy wyroku orzekającym ustalenie nieważności decyzji w całości i tak zatem nie usuwałby stanu niepewności co do wysokości żądanych w przyszłości opłat.

Te zaś mogą i winny być weryfikowane jak należy powtórzyć, nie w sposób abstrakcyjny, lecz dostosowany do konkretnych stanów faktycznych.

Jeśli zaś chodzi o samą realną możliwość pozyskania przez członka stosownych dokumentów - w tej mierze wypowiedział się Sąd Apelacyjny w Szczecinie w sprawie I ACa 121/13 (wyrok z dnia 22 maja 2013 r) gdzie w rozważaniach dano pośrednio wyraz poglądowi, iż członkowi Spółdzielni służy roszczenie o nakazanie umożliwienia zaznajomienia się z określonymi dokumentami, związanymi z funkcjonowaniem spółdzielni. (baza orz. LEX – (...))

Kwestia techniczno-organizacyjnego realizowania obowiązku wydawania kopii dokumentów musi zaś uwzględniać z drugiej strony okoliczność, że ustawa nie nakłada obowiązku bezzwłocznego ich wydawania, co oznacza wydawanie ich w normalnym biegu rzeczy. Wydawanie dokumentów nie może bowiem dezorganizować pracy spółdzielni, powinno też uwzględniać normalny czas potrzebny do przygotowania stosownych kopii. Uprawniony ma obowiązek pokryć koszty wykonania kopii przez spółdzielnię, co może wiązać się z obowiązkiem wcześniejszego wniesienia wyliczonej przez spółdzielnię opłaty na poczet kosztów wykonania, np. kopii faktur i umów z osobami trzecimi.

Wydaje się, że jeśli nie będzie przeszkód, aby udostępnić do wglądu członkowi dane dokumenty, będzie miał on prawo wykonania samodzielnie ich fotokopii (oczywiście w biurze spółdzielni), na własny koszt. (tak komentarz do uosm Roman Dziczek – WK 2014)

W tym stanie rzeczy zachodzi zatem sytuacja możności realizowania prawa do zaznajomienia się z dokumentacją spółdzielni poprzez żądanie realizacji tegoż prawa, przy czym ewentualna opłata tytułem kosztów o których mowa w powołanym przepisie będzie weryfikowana na tle konkretnego obciążenia konkretnymi kwotami przez Spółdzielnię.

Sąd natomiast nie może na przyszłość ustalić tych kosztów w sposób niezmienny, z góry ustalony i trwale wiążący.

Sąd przy tym przyjmuje do wiadomości, iż taka sytuacja może każdocześnie stwarzać sytuacje niepewności na przyszłość co do żądanych, wymaganych i faktycznie należnych kosztów, jednakże należy mieć tu na względzie fakt, iż powództwo o ustalenie co do zasady nie stanowi uniwersalnego instrumentu dla ustanowienia wszelkich warunków brzegowych regulujących zakres i rozmiar tychże wierzytelności, które mogą, choć nie muszą powstać w przyszłości na tle różnych sytuacji, działań i zaniechań, tym bardziej, iż wkraczałoby to w sposób jak się wydaje niedopuszczalny w materię autonomii i wewnątrzorganizacyjnej samorządności spółdzielni jako samodzielnego podmiotu prawa.

W tym też stanie rzeczy i w świetle poczynionych wyżej rozważań powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach orzeczono po myśli art. 102 kpc mając na uwadze fakt, że sprawa niniejsza jest sprawą wyłączoną od macierzystej i tym samym koszty będą rozliczone jeszcze w tejże sprawie, natomiast powód mógł być w nosząc powództwo do pewnego stopnia przekonany o swej racji, zważywszy na różnorakość czy brak ściśle ugruntowanej praktyki w odniesieniu do udostępniania dokumentów w spółdzielniach, co znalazło choćby odzwierciedlenie w przywołanym wcześniej komentarzu.