Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III K 56/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 grudnia 2016 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. w III Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący SSO Grzegorz Krogulec

Protokolant Paulina Lewandowska, Magdalena Mazurkiewicz

w obecności Prokuratora Włodzimierza Gusty, Małgorzaty Karwackiej – Barylskiej, Moniki Rorat

po rozpoznaniu w dniach 18.08.2016r., 19.09.2016r., 10.10.2016r., 28.10.2016r., 08.11.2016r., 29.11.2016r. i 06.12.2016r.

sprawy A. M., syna L. i J. z domu M.,

urodzonego (...) w S.

oskarżonego o to, że:

w dniu 13 października 2014 roku, w B., woj. (...), przywłaszczył samochód osobowy marki (...) o nr rej. (...) o wartości 100.400,00 złotych powierzony firmie (...) A. M. na podstawie umowy leasingowej nr (...) zawartej dnia 23 czerwca 2014 roku oraz marki (...)o nr rej (...) o wartości 100.400,00 złotych powierzony firmie (...) na podstawie umowy leasingowej nr (...) zawartej dnia 23 czerwca 2014 roku w ten sposób, że nie wydał pojazdów mimo wypowiedzenia umowy leasingowej i pisemnych wezwań leasingodawcy do ich zwrotu, czym działał na szkodę (...)to jest o czyn z art. 284 § 2 kk

orzeka:

1.  w miejsce czynu zarzucanego aktem oskarżenia A. M. uznaje za winnego tego, że w sierpniu 2014 roku w B., działając z góry powziętym zamiarem, w krótkich okresach czasu oraz w celu osiągnięciu korzyści majątkowej, jako właściciel firmy (...) z siedzibą w B. przywłaszczył dwa samochody ciężarowe marki (...) o numerach rejestracyjnych (...) każdy o wartości nie mniejszej niż 122.600 złotych, które zostały mu powierzone w ramach umów leasingowych zawartych w dniu 23 czerwca 2014 roku o numerach
(...) i (...) przez (...)w ten sposób, że nie uiściwszy żadnej raty leasingowej, niezwłocznie po wejściu w posiadanie pojazdów, rozporządził nimi na rzecz osób trzecich bez zgody i wiedzy leasingodawcy, czym działał na szkodę pokrzywdzonej firmy (...)przy czym ogólna kwota przywłaszczonego mienia wynosząca 245.200 złotych stanowi mienie znacznej wartości i za tak przypisany czyn wyczerpujący dyspozycję art. 284 § 2 kk w zw. z art. 294 § 1 kk w zw. z art. 12 kk, na podstawie art. 284 § 2 kk w zw. z art. 294 § 1 kk i art. 33 § 2 kk w brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 roku w zw. z art. 4 § 1 kk wymierza mu karę 2 (dwa) lata pozbawienia wolności i grzywnę 150 (sto pięćdziesiąt) stawek dziennych po 10 (dziesięć) złotych każda,

2.  na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, art. 70 § 1 pkt 1 kk w brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 roku w zw. z art. 4 § 1 kk wykonanie orzeczonej wobec oskarżonego A. M. kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza ustalając okres próby na 5 (pięć) lat,

3.  na podstawie art. 46 § 1 kk w brzmieniu sprzed 1 lipca 2015 roku w zw. z art. 4 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego A. M. obowiązek naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem polegający na zapłacie na rzecz pokrzywdzonego (...) ul. (...). (...) (...)-(...) W. kwoty 100.400 (sto tysięcy czterysta) złotych,

4.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. (1) kwotę 2.000 (dwa tysiące) złotych tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej obrony udzielonej oskarżonemu A. M. z urzędu,

5.  zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych, którymi obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt III K 56/16

UZASADNIENIE

Oskarżony A. M. od dnia 02 listopada 2010 roku zarejestrował działalność gospodarczą pod nazwą (...) A. M.” z siedzibą w B. przy ulicy (...).

Działalność została zawieszona w dniu 25 września 2014 roku.

/wydruk z Centralnej Ewidencji i IG RP – k. 114/

W dniu 23 czerwca 20114 roku oskarżony A. M. zawarł z firmą (...)(Finansujący) umowę leasingu nr (...), której przedmiotem był (...) o nr rej. (...), rok produkcji 2014, o wartości netto 111.131,46 złotych. W umowie postanowiono, że pojazd zostanie wydany A. M. (Korzystający) do używania bądź używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony, na zasadach określonych w ogólnych warunkach leasingu, zaś korzystający zobowiązany jest do spłacania pojazdu w miesięcznych ratach. Opłatę wstępną określono na kwotę 16.403, 01 zł brutto, zaś wysokość rat miesięcznych ustalono na kwotę 3.324,49 złotych płatne do 11 dnia każdego miesiąca począwszy od dnia 11 sierpnia 2014 roku (po skorygowaniu pierwotnego harmonogramu i pierwszej raty, która miała być płatna do dnia 11 lipca 2014 roku). Z zapisu § 8 ust. 4 o.w.u. wynikało, że pojazd nie może zostać wykorzystany bez zgody finansującego do zarobkowego podnajmu.

Oskarżony w dniu 30 czerwca 2014 roku dokonał na rzecz(...)wpłaty zaliczki w kwocie 16.403,00 złotych, zaś pojazd został mu wydany w dniu 31 lipca 2014 roku.

/dokumentacja dotycząca zawarcia umowy leasingu nr (...) – k. 30-50, 54-67, 492-502, 608/

W tym samym dniu 23 czerwca 2014 roku oskarżony A. M. zawarł z firmą (...) (Finansujący) drugą umowę leasingu nr (...), której przedmiotem był (...) o nr rej. (...), rok produkcji 2014, o wartości netto 111.131,46 złotych. W umowie postanowiono, że pojazd zostanie wydany A. M. (Korzystający) do używania bądź używania i pobierania pożytków przez czas oznaczony, na zasadach określonych w ogólnych warunkach leasingu, zaś korzystający zobowiązany jest do spłacania pojazdu w miesięcznych ratach. Opłatę wstępną określono na kwotę 16.403, 01 zł brutto, zaś wysokość rat miesięcznych ustalono na kwotę 3.324,49 złotych płatne do 11 dnia każdego miesiąca począwszy od dnia 11 sierpnia 2014 roku (po skorygowaniu pierwotnego harmonogramu i pierwszej raty, która miała być płatna do dnia 11 lipca 2014 roku). Z zapisu w § 8 ust. 4 o.w.u. wynikało, że pojazd nie może zostać wykorzystany bez zgody finansującego do zarobkowego podnajmu.

/dokumentacja dotycząca zawarcia umowy leasingu nr (...) – k. 1-25, 481-491, 607/.

Oskarżony nie występował do leasingodawcy o zgodę na podnajem lub użyczenie pojazdów osobom trzecim.

/zeznania świadka Ł. K. – k. 595/

Obydwa wylisingowane pojazdy (...) oskarżony przekazał innym osobom. Wcześniej brał w leasing więcej samochodów marki (...), ale wszystkie zwrócił do leasingodawców.

/wyjaśnienia oskarżonego - k. 91, 96, 115v., 536-538/

D. B. poznał oskarżonego A. M. latem 2014 roku na giełdzie samochodowej w Ł.. W trakcie rozmowy z nim dowiedział się, że oskarżony prowadzi firmę transportową, użytkuje kilka busów, które jeżdżą na trasach międzynarodowych, że niedługo znajdzie się w posiadaniu kolejnego, nowego pojazdu dostawczego, który od razu może wydzierżawić za kwotę 20- 30 tys. złotych. D. B. był zainteresowany taką dzierżawą. Umówili się na telefoniczny kontakt, gdy oskarżony będzie miał nowego busa. Po kilku dniach oskarżony zadzwonił do D. B.. Mężczyźni umówili się na spotkanie w miejscu zamieszkania D. B.. W dniu 2 sierpnia 2014 roku oskarżony przyjechał do D. B. samochodem (...) o nr rejestracyjnym (...) i pożyczył od niego 30.000 złotych. W zamian zostawił B. (...) twierdząc, że jest jego właścicielem i jest to kolejny pojazd w jego firmie. D. B. wręczył oskarżonemu pieniądze w gotówce. Na potwierdzenie tej czynności spisano umowę wedle której „wydzierżawiający pobrał kwotę w wysokości 30.000 zł na poczet zastawu samochodu marki (...) (...) nr nad. (...)”. Powyższy zapis własnoręcznie sporządził D. B., zaś umowa została podpisana przez niego i oskarżonego. Nadto oskarżony przekazał D. B. dowód rejestracyjny pojazdu, polisę ubezpieczeniową oraz okazał swój dowód osobisty, który został skserowany przez D. B..

D. B. użytkował przekazany mu przez oskarżonego pojazd. Był nim kilka razy za granicą, pożyczał go koledze M. C.. Po jakimś czasie pojawiły się problemy z odpalaniem pojazdu. D. B. próbował go naprawić, w końcu zaprowadził auto do mieszkającego w sąsiedniej wsi mechanika A. U., do miejscowości O., gdzie samochód przez dłuższy czas pozostawał.

/zeznania świadka D. B. – k. 589-590, 595—597; ksero dokumentów: umowy z dnia 02.08.2014r., dowodu osobistego oskarżonego, dowodu rejestracyjnego pojazdu (...) polisy ubezpieczeniowej – k. 212-2015/.

W dniu 13 października 2014 roku – z uwagi na całkowity brak płatności rat leasingowych - (...)wypowiedział oskarżonemu dwie umowy leasingu z dnia 23 czerwca 2014 roku, jednocześnie wezwał oskarżonego do wydania dwóch pojazdów w terminie dni trzech. Oskarżony na wezwanie nie zareagował, nie zwrócił pojazdów, nie odbierał telefonów od leasingodawcy.

Firma (...) zleciła windykację podmiotom zewnętrznym, najpierw firmie (...) z ramienia której czynności windykacyjne prowadził P. Z., a następnie osobie prywatnej - Z. Ś..

/wypowiedzenie umów – k. 27, 603, 604; potwierdzenia odbioru z dnia 15.10.2014 r. - k. 605 i 606; pismo (...) – k. 76; zeznania świadka Ł. K. – k. 595/.

P. Z. po wielokrotnych, bezskutecznych próbach, w końcu nawiązał kontakt z A. M. w dniu 3 listopada 2014 roku. Termin przekazania pojazdów uzgodniono na dzień

4 listopada 2014 roku w B.. Oskarżony wyraził zgodę zobowiązując się do ich zwrotu.

W uzgodnionym terminie nie pojawił się, nie oddał też pojazdów. Żona oskarżonego E. M. poinformowała P. Z., że mąż jest w (...) i tam zaginął.

/zeznania świadka P. Z. – k. 535-587, 594/

Po rozmowie z P. Z., jeszcze tego samego dnia 3 listopada 2014 roku, oskarżony nawiązał kontakt telefoniczny z osobnikiem, któremu przekazał jedno z aut marki (...) negocjując z nim warunki jego zwrotu. Pojazdu nie odzyskał.

/zeznania E. M. – k. 540/

W dniu 4 listopada 2014 roku oskarżony A. M. pojechał do B.. Wszedł do wynajmowanego wespół z M. K. (2) mieszkania w B.. Miał ze sobą pusty plecak. Przebrał się, na kartce napisał, że pieniądze chowa do szafy pod ubrania, „pisał, że były polskie pieniądze i euro”, kartkę włożył do szafy pod ubrania, wyszedł z mieszkania i nie wrócił. Zostawił portfel. Nie zostawiał żadnych pieniędzy.

/zeznania M. K. (2) – k. 621 – 622/

W dniu 4 listopada 2014 roku oskarżony został znaleziony w kościele w B. „w pozycji siedzącej jako osoba bezradna” i umieszczony w (...) w B., gdzie przebywał w terminie 4 – 11 listopada 2014 roku. W rozpoznaniu kliniczno – neurologicznym wpisano: dezorientacja i całkowita amnezja wsteczna. Badania specjalistyczne nie ujawniły zmian chorobowych, oprócz zdiagnozowania cukrzycy. Przy wypisie zalecono lekarstwo w postaci witaminy B1.

/dokumentacja leczenia A. M. w klinice w B. – k. 69-75/

Na posesji A. U. w miejscowości (...) (...) (...)pozostawał około dwa miesiące i tam został odnaleziony i zabezpieczany przez policję w dniu 14 maja 2015 roku.

Samochód został zwrócony do (...) w dniu 15 maja 2015 roku. Pojazd był niesprawny, nie można było uruchomić silnika, deska rozdzielcza i instalacja elektryczna znajdowały się na wierzchu, były porozkręcane. Stan licznika wskazywał przebieg 26.266 km.

/zeznania świadka A. U. – k. 573-574, 564-565; notatka urzędowa – k. 200, protokół przeszukania posesji i oględzin pojazdu – k. 201-208; protokół przejęcia pojazdu (...) k. 195/

Wartość każdego pojazdu marki (...) na dzień 13.10.2014 roku wynosiła 122.600 złotych brutto.

/opinia biegłego rzeczoznawcy z dziedziny wyceny pojazdów samochodowych – k. 450-460, 645v./

A. M. nie cierpi na chorobę psychiczną ani upośledzenie umysłowe. Wykazuje cechy zaburzeń adaptacyjnych o typie reakcji depresyjnej; w czasie zarzucanego czynu miał zachowaną zdolność rozumienia sytuacji i pokierowania swoim postępowaniem.

Biegli rozpoznali u oskarżonego zaburzenia pamięci w postaci amnezji wstecznej obejmującej okres przed 4 listopada 2014 roku.

/opinia sądowo - psychiatryczna i psychologiczna – k. 227-229, 232-233/

A. M. w przeszłości był kilkakrotnie karany, m. in. wyrokiem łącznym Sądu Rejonowego dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi z dnia 28 kwietnia 2003 roku w sprawie o sygn. V K 1549/02, w którym połączono kary orzeczone czterema wyrokami i orzeczono karę łączną w wymiarze 2 lata i 10 miesięcy pozbawienia wolności, którą odbywał w okresie od 18.02.2005 – 29.10.2007 r., z zaliczeniem okresu 31.08.2003 – 20.10.2003 roku. Ostatni wyrok skazujący zapadł w Sądzie Rejonowym w Zgierzu w dniu 11 maja 2006 roku, sygn. II K 362/04, w którym za czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk popełniony w listopadzie 1999 roku skazano A. M. na karę 2 lata pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby 5 lat, po czym w dniu 16 listopada 2009 roku Sąd Rejonowy dla Łodzi Śródmieścia w Łodzi zarządził wykonanie tej kary, którą oskarżony odbywał w terminie od 11 marca 2010 roku do 12 lipca 2010 roku, a postanowieniem z dnia 21 czerwca 2012 roku Nr PU.117-15-2012 Prezydent RP zastosował prawo (...) wobec A. M. poprzez ponowne warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności na pięcioletni okres próby.

/informacje z K. – k. 85-88, 279-282, 546-549; informacja o wyroku z (...) k. 475-476; odpis wyroku SR w Zgierzu o sygn. II K 362/04 - k. 421; odpis wyroku łącznego SR w Łodzi o sygn. V K 1549/02 wraz z obliczeniem kary – 430-432/

Oskarżony A. M. nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Na rozprawie wyjaśnił, że wylisingowane pojazdy podnajął innym osobom. Nie pamięta komu powierzył te pojazdy, gdyż w dniu 4 listopada 2014 roku uległ wypadkowi w B.. Dzień przed wypadkiem był umówiony z P. Z. - przedstawicielem firmy leasingowej, na wydanie dwóch pojazdów, ale pojechał w interesach do B. z zamiarem powrotu tego samego dnia. Wypadek w B. polegał na tym, że oskarżonemu – tak podejrzewa – podano jakiś specyfik, tabletkę, po której stracił pamięć. Został odnaleziony w B. w jednym z kościołów i przewieziony do szpitala. Został też wtedy okradziony, zabrano mu wszystko co znajdowało się w jego aucie: laptopa, dokumenty, gotówkę w kwocie 22 tys. euro i 58 tys. złotych. Nie zdiagnozowano u niego żadnej choroby, a w organizmie śladów substancji mogących powodować utratę pamięci (k. 536-538).

W postępowaniu przygotowawczym podał, że ma firmę w B., zatrudnia dwóch kierowców, narodowości polskiej – o imieniu P. i bułgarskiej, imienia nie pamięta. W B. wynajmuje mieszkanie, tam też mieści się jego firma. Ma makabryczne dużo długów. Stracił pamięć na początku listopada 2014 r., nie pamiętał, aby wziął w leasing jakieś pojazdy, a zaraz dodał, że samochody wzięte w leasing wynajął innej firmie w Polsce (k. 95-96).

Po powrocie ze szpitala w B. zaczął szukać na własną rękę samochodów, które wziął w leasing (k. 90-91).

Pojazdy zostały wynajęte S. S., który posiada firmę w okolicach Z.. Nie zna danych tej firmy, nie wystawiał też faktur za podnajem, pojazdy te dostarczyli na plac firmy S. S. pracownicy oskarżonego – L. P. i M. K. (2) (k. 115-116).

Ogłoszenia o wynajmie samochodów oskarżony zamieszczał na stronie internetowej. Odnalazł trzy umowy użyczenia pojazdów - (...)dla pana M., podpisywał się pod tymi umowami (k. 175-176 i 648v.).

Potwierdził, że zawierał umowę podnajmu z D. B., ale zastrzegł, że okazana mu umowa jest niekompletna i na pewno była zawierana na oznaczony czas, i był to krótki czas, miesiąc lub dwa. Swój zarobek upatrywał w kwocie 150 złotych za dobę za podnajem (k. 648).

Pamięta, że dwa pojazdy – (...), stały w okolicach Z., próbował je odzyskać i zwrócić firmie leasingowej. Oskarżony pamięta, że w sumie wziął w leasing 12 pojazdów, wszystkie zwrócił za wyjątkiem dwóch, o które toczy się sprawa. Po wypadku w B. nie realizował rat leasingowych, gdyż sam był wierzycielem innych podmiotów. Zamierzał wpłacić leasingowi 52 tys. złotych, ale przekonano go w leasingu - jakiś jego przedstawiciel, że jest to zbędne, gdyż i tak auta zostaną mu odebrane. Nie czytał podpisywanych umów leasingowych, ale uważa, że miał prawo podnajmować wylisingowane auta. Pamięta, że w tamtym czasie brał w leasing po dwa auta, a później, gdy w jego firmie się pogorszyło, postanowił wszystkie auta zwrócić i zostawić sobie tylko dwa. Pamięta też, że wpłacił dla jakiegoś leasingu jednorazowo kwotę ponad 50 tys. złotych.

/wyjaśnienia oskarżonego – k. 90-91, 95-97, 115-116, 175-176, 536-539, 592v., 624, 648/

Sąd zważył, co następuje:

Wyjaśnienia oskarżonego nie zasługują na wiarę. Oskarżony nie miał możliwości, a co więcej, nie miał zamiaru spłacania rat leasingowych. Wpadł w spiralę zadłużenia - jak przyznał, miał „makabrycznie dużo długów”. Długi te zostały przez niego wygenerowane w związku z niedochodową działalnością gospodarczą, ale przede wszystkim na skutek zadłużania się, w tym u prywatnych osób fizycznych. O trudnej sytuacji finansowej oskarżonego zeznaje jego żona i zatrudnieni pracownicy L. P. (któremu do tej pory oskarżony zalega z wynagrodzeniami za pracę) i M. K. (2). Wobec oskarżonego toczyły się postępowania egzekucyjne. Oskarżony nie miał z czego spłacać rat leasingowych. A te były niemałe. Na dzień 11 sierpnia 2014 roku przypadała płatność pierwszej raty za dwa pojazdy w łącznej wysokości 6650 złotych. Jak wynika z relacji oskarżonego dwa (...) o nr (...) i DW 786XE wzięte w leasing od spółki (...) były jego kolejnymi wziętymi w leasing. Z żadnej poprzedniej umowy leasingowej nie wywiązał się w całości, co skutkowało koniecznością zwrotu pojazdów do leasingodawcy lub ich przymusowym odebraniem przez przedstawicieli leasingu. Wniosek taki wypływa z wyjaśnień oskarżonego i zeznań świadka P. Z..

Niezwłocznie po odebraniu pojazdu od leasingodawcy oskarżony pozbywał się go, po czym brał kolejne samochody ciężarowe w leasing po to, by niezwłocznie przekazać je innym osobom w zamian za pożyczkę. Nie dbał o spłatę rat leasingowych, a osiągnięty przychód z zastawienia pojazdu w zamian za pożyczkę umożliwiał mu dokonanie wstępnej raty leasingowej – wpłata której stanowiła konieczny warunek do odebrania auta – tytułem nowej, kolejnej umowy leasingowej. Taki mechanizm postępowania oskarżonego wynika też z zeznań jego żony, która wprawdzie nie uczestniczyła w interesach męża, ale wiedziała, że mąż w zamian za pożyczki zaciągane u osób fizycznych przekazywał leasingowane auta do dyspozycji tych osób. Sam oskarżony nie tylko temu nie zaprzecza, a wręcz przyznaje, że dokonał kilka takich transakcji w maju 2014 roku, na potwierdzenie czego załączył dokumenty w postaci spisanych trzech oświadczeń na „użyczenie” pojazdów R. M. w zamian za kwoty 20 tysięcy złotych (vide: oświadczenia o użyczeniu pojazdów – k. 177-179).

Identycznie postąpił z pojazdami wziętymi w leasing w dniu 23 czerwca 2014 roku od firmy (...). Niezwłocznie po ich odebraniu w dniu 30 lipca 2014 roku, już na początku sierpnia 2014 roku, przekazał je innym osobom w zamian za udzielenie pożyczki. Nie dbał przy tym o spłatę rat leasingowych, nie dysponował bowiem środkami finansowymi na ich realizację, nie zapłacił żadnej raty, choć płatność pierwszej przypadała – i to w przypadku obu pojazdów - na dzień 11 sierpnia 2014 roku. Jeden z pojazdów (...) o nr rej (...) oskarżony przekazał w dniu 2 sierpnia 2014 roku świadkowi D. B. w zamian za pożyczkę w kwocie 30.000 złotych. Fakt ten potwierdzają obie strony transakcji, która została uwierzytelniona na piśmie, a pismo przechowywane przez D. B. (k. 215). Wpisano w nim, że oskarżony otrzymał 30.000 złotych, a jako zastaw przekazał D. B. (...). Nie ma znaczenia czy wpisana w ten dokument kwota odpowiada rzeczywistej kwocie gotówki zainkasowanej przez oskarżonego – nie można bowiem wykluczyć, że oskarżony zadowolił się mniejszą kwotą, zaś zgodził się na oddanie 30.0000 złotych – z pewnością natomiast dowodzi faktycznych intencji oskarżonego, co do sposobu postąpienia z pojazdami odebranymi od (...) w ramach zawartych umów leasingowych. Oskarżony od razu wyzbył się przedmiotu leasingu, zaś nowy ich posiadacz uzależnił zwrot oskarżonemu pojazdu od spłaty zaciągniętej u niego prywatnej pożyczki. Oskarżony, na co wskazują jego wyjaśnienia oraz logika, wyzbył się w identyczny sposób i w tym samym czasie obu pojazdów- niewykluczone, że na rzecz tej samej osoby, a więc D. B., bądź różnych osób. Z pewnością natomiast nie był w stanie spłacić owych prywatnych pożyczek, zaś reakcją „pożyczkodawców” była odmowa oddania oskarżonemu pojazdów. Tymczasem leasingodawca – wobec nieuiszczenia żadnej raty leasingowej - w październiku 2014 roku wypowiedział umowy leasingu. Przedstawiciel leasingodawcy P. Z. – po kilkukrotnych próbach, nawiązał w końcu kontakt z oskarżonym i umówił się z nim na zwrot obydwu leasingowanych pojazdów w konkretnym miejscu i terminie - na dzień 4 listopada 2014 roku w B.. Oskarżony nie pojawił się w miejscu i umówionym terminie. Nie miał środków na wyrównanie rat leasingowych, a wyzbywając się pojazdów stracił jakąkolwiek nad nimi kontrolę. Zdawał sobie sprawę z konsekwencji nie oddania pojazdów, o których P. Z. informował wcześniej jego i małżonkę.

A. M., będąc postawiony „pod murem”, wymyślił fortel, który miał uwiarygodnić jego dobrą wolę i chęć spłacenia, a przynajmniej wyrównania należności dla leasingodawcy. W tym celu pojechał do B., nieco wcześniej wynajął tam mieszkanie, zostawił swoje dokumenty i udał się do kościoła na terenie B., gdzie został zauważony przez tamtejszego księdza. Udając niepamięć, został przewieziony do (...) szpitala. Co dziwne, pamiętał to, że w dniu zdarzenia w B. spotkał się z jakimiś osobnikami – sugerując, że byli to mężczyźni, którym zbył pojazdy w Polsce, prawdopodobnie coś dosypano mu do wody i wykoncypował, że był to specyfik o działaniu podobnym do tabletki gwałtu, zaś skutkami podania tego niezidentyfikowanego środka jest występująca po dziś dzień niepamięć wsteczna. Zapamiętał także, że skradziono mu dokumenty i gotówkę w kwocie 58.000 złotych i 22.000 euro. Nie trudno jest odgadnąć, że oskarżony prezentuje niepamięć „wybiórczą”, przemycając jedynie wygodne dla siebie zapamiętane lub przypomniane fakty. Jednocześnie gubi się w swojej rzekomej niepamięci, popada w sprzeczności, jak na przykład wyjaśniając podczas tego samego przesłuchania, że nie pamięta czy brał w leasing jakieś pojazdy, a za chwilę podając, że leasingowane pojazdy przekazał innym osobom. W końcu jednak, pomimo „dozowania” przez oskarżonego informacji, z jego wyjaśnień wyłania się faktyczny obraz jego postępowania noszący znamiona czynu zabronionego. Historia o utracie pamięci jest opowieścią nieprawdziwą, a wymyśloną na potrzebę zapewnienia sobie alibi. Z wiarygodnych i przekonujących zeznań M. K. (2) wynika, że działanie oskarżonego było zaplanowane i przemyślane, a zarazem sfingowane – przyszedł i wyszedł z mieszkania bez gotówki i dokumentów. Zeznania tego świadka przekonują o tym, że A. M. często brakowało gotówki nawet na podstawowe potrzeby, np. na zatankowanie auta, zaś oskarżony w zasadzie nigdy nie miał gotówki „nawet na B. chodził i pożyczał pieniądze”. Nie jest prawdą, że oskarżony zdobył w dniu 4 listopada 2014 roku gotówkę w złotówkach i euro, czemu zaprzecza świadek K. twierdząc, że nie miała miejsca żadna transakcja sprzedaży opon, zaś sam oskarżony nie jest w stanie przedstawić żadnego dokumentu na tę okoliczność. Opowieść oskarżonego oparta została na elementach wybujałej fantazji połączonej z fantastyką, ale zarazem jest opowieścią naiwną, infantylną. Trudno bowiem uwierzyć chociażby w to, że tak dużą gotówkę, a dodatkowo dokumenty, laptopa i inne cenne rzeczy, oskarżony pozostawił bez opieki w aucie, a jednocześnie wychodząc z mieszkania w B. zostawił dokumenty, w tym prawo jazdy, portfel, karty kredytowe, a jego samochód stał na parkingu przed domem (vide: zeznania E. M. – k. 539v.). Powyższego ustalenia nie zmienia treść opinii psychiatrycznej i psychologicznej. Psychiatrzy niejako „skopiowali” rozpoznanie (...) lekarzy, które oparte zostało o nieprawdziwą relację i symulowane zachowanie oskarżonego (u oskarżonego nie rozpoznano żadnej jednostki chorobowej mogącej zaburzyć jego pamięć). Podkreślenia jednak wymaga, że gdyby nawet przyjąć za wiarygodne rozpoznanie psychiatryczno – psychologiczne co do wstecznej amnezji oskarżonego, to w żaden sposób nie może ono wpływań na poczytalność oskarżonego na czas popełnienia przypisanego mu czynu. Stwierdzić bowiem należy, że psychiatryczne rozpoznanie co do niezaburzonej poczytalności oskarżonego na czas popełnienia zarzucanego mu czynu nie budzi zastrzeżeń.

Przeprowadzona powyżej analiza dowodzi tego, że zamiar przywłaszczenia u oskarżonego powstał na długo przed trafieniem do szpitala w (...), bo jeszcze w sierpniu 2014 roku.

Oskarżony przyznaje, że wzięte od (...) (...) przekazał innym osobom, twierdząc przy tym, że był to podnajem, czego jego zdaniem zawierane umowy leasingowe nie zabraniały. Po pierwsze, zawierane przez niego z osobami trzecimi umowy - jeśli w ogóle można nazwać umowami tego typu niejasne operacje, które potwierdzano na piśmie - nie miały nic wspólnego z podnajmem, gdyż były zaciąganymi u innych osób zobowiązaniami finansowymi, po wtóre, podnajem leasingowanych pojazdów był niedozwolony.

Zachowanie polegające na tym, że oskarżony A. M. w sierpniu 2014 roku w B., działając z góry powziętym zamiarem, w krótkich odstępach czasu oraz w celu osiągnięcia korzyści majątkowej jako właściciel firmy (...) przywłaszczył dwa samochody ciężarowe marki (...) o nr rej (...) o wartości nie mniejszej niż 122.600 zł każdy, a łącznej wartości 245.200 złotych, które zostały mu powierzone na podstawie umów leasingowych z dnia 23 czerwca 2014 roku przez (...) w ten sposób, że nie uiścił żadnej raty leasingowej, niezwłocznie po wejściu w posiadanie pojazdów, rozporządził nimi na rzecz osób trzecich bez wiedzy i zgody leasingodawcy wypełnia znamiona przestępstwa opisanego art. 284 § 2 kk i art. 294 § 1 kk w zw. z art. 12 kk. Oskarżony wszedł w legalne posiadanie pojazdów, a rozporządzając nimi na rzecz innych osób, w tym zastawiając jeden z pojazdów za pożyczkę u D. B., popełnił przestępstwo z art. 284 § 2 kk. Kwestią drugorzędną dla odpowiedzialności karnej jest to, czy oskarżony naruszył postanowienia umów leasingowych. Faktem jest, że postąpił sprzecznie z warunkami tych umów (o.w.o.), które zaakceptował, a które zabraniały podnajmować bez zgody leasigodawcy pojazdów. Sama ta okoliczność nie świadczy jeszcze o popełnieniu przestępstwa przywłaszczenia. Niewątpliwie jednak oskarżony wyzbył się wziętych w leasing pojazdów, uczynił to niezwłocznie po ich objęciu we władanie, nie uiścił żadnej raty leasingowej, przekazał pojazdy osobom fizycznym w zamian za udzielenie mu pożyczki, jednocześnie utracił kontrolę nad pojazdami, których powrót do oskarżonego mógł nastąpić po uregulowaniu należności na rzecz jego „prywatnych pożyczkodawców”. Nie wydał ich na wezwanie leasingodawcy. Te właśnie elementy przesądzają o zabronionym zachowaniu stypizowanym w art. 284 kk. Samochody nie należały do oskarżonego, nie były jego własnością, lecz firmy leasingowej. Stanowiły zatem dla niego rzecz cudzą, którą zadysponował jak swoją. Takie zachowanie należy kwalifikować z art. 284 § 2 kk. Uczynił to w sierpniu 2014 roku. Jeden pojazd przekazał D. B. 2 sierpnia 2014 roku, drugi przekazał na tych samych zasadach, w tym samym lub zbliżonym czasie. Ten sam zamiar w postaci wyzbycia się pojazdów dotyczył każdego z pojazdów. Kierowcy oskarżonego odprowadzili i pozostawili te pojazdy w okolicach Z. w tym samym czasie. Mieniem znacznej wartości jest mienie, którego wartość w czasie popełnienia czynu zabronionego przekracza 200.000 złotych, stąd kwalifikacja z art. 294 § 1 kk. Nie budzi zastrzeżeń opinia biegłego rzeczoznawcy do spraw wyceny samochodów. Biegły dokonał szacunkowej wyceny zgodnie z prawidłami sztuki podając na jakich elementach oparł swą opinię. Dodać jedynie trzeba, że oskarżony przywłaszczył samochody zupełnie nowe, świeżo odebrane od dilera, z minimalnym przebiegiem, a więc ich wartość rynkowa niewiele odbiega od wartości fabrycznej, nadto wycena biegłego uwzględnia stan na październik 2014 roku, zaś sąd przyjął, że przywłaszczenie nastąpiło w sierpniu 2014 roku.

Przepisy kodeksu karnego obowiązujące przed jego nowelizacjami, czyli na dzień popełnienia przestępstwa są dla oskarżonego korzystniejsze niż na moment orzekania, stąd na podstawie art. 4 § 1 kk zastosowano ustawę starą.

Przy wymiarze kary na niekorzyść oskarżonego poczytano jego wcześniejszą karalność, popełnienie przestępstwa w okresie próby oraz fakt nieodzyskania przez pokrzywdzonego jednego pojazdu. Wprawdzie oskarżony był kilka razy skazywany, to były to skazania z dość odległej przeszłości i za przestępstwa popełnione jeszcze w latach dziewięćdziesiątych. Ostatni wyrok skazujący wydany przez Sąd Rejonowy w Zgierzu w sprawie o sygnaturze II K 362/04 dotyczył skazania za przestępstwo przeciwko mieniu popełnione w listopadzie 1999 roku, a przyjęta wartość szkody była wręcz symboliczna, bo wynosiła 104 złote. Oznacza to, że oskarżony pomimo wcześniejszej karalności, przez ostatnie blisko 15 lat przestrzegał porządku prawnego. Prowadzi stabilne życie rodzinne, zawarł związek małżeński z E. M., z którą posiada wspólne małoletnie dzieci oraz stałe miejsce zamieszkania. Oskarżony podejmował próby zarobkowania zakładając działalność gospodarczą, a po jej zawieszeniu pracuje jako kierowca. Są to okoliczności pozwalające postawić pozytywną prognozę co do przestrzegania porządku prawnego w przyszłości, a jednocześnie na podstawie art. 69 § 1 i 2 kk, i art. 70 § 1 pkt 1 kk, w brzmieniu obowiązującym na dzień popełnienia przestępstwa, warunkowo zawiesić wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności. Jednocześnie wcześniejsza karalność oskarżonego powoduje konieczność orzeczenia kary pozbawienia wolności w górnej granicy pozwalającej na jej warunkowe zawieszenie (2 lata) oraz ustalenie maksymalnego okresu próby na 5 lat. Okolicznością zwiększającą dolegliwość jest orzeczenie kary grzywny, zaś wymierzona ilości stawek dziennych odzwierciedla stopień społecznej szkodliwości przypisanego czynu.

O obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem orzeczono na podstawie art. 46 § 1 kk zasądzając w całości dochodzoną przez pokrzywdzonego kwotę (vide: wniosek – k. 520).

O kosztach nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu orzeczono na podstawie § 14 ust. 2 pkt 5 § 16 oraz § 2 ust. 1 i 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu (Dz. U z 2002 r. Nr 163 poz.1348 z późn. zm.).

Trudna sytuacja majątkowa oskarżonego stanowi podstawę do zwolnienia go od obowiązku uiszczenia kosztów sądowych.