Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1806/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Warszawie I Wydział Cywilny w składzie:

Przewodniczący:SSA Romana Górecka

Sędziowie: SA Bogdan Świerczakowski (spr.)

SO (del.) Paulina Asłanowicz

Protokolant:protokolant sądowy Joanna Mikulska

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2016 r. w Warszawie

na rozprawie sprawy z powództwa A. S.

przeciwko C. U. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 15 kwietnia 2015 r., sygn. akt XXIV C 354/14

I.  oddala apelację;

II.  nie obciąża powódki obowiązkiem zwrotu kosztów postępowania apelacyjnego.

Bogdan Świerczakowski Romana Górecka Paulina Asłanowicz

Sygn. akt I ACa 1806/15

UZASADNIENIE

Pozwem wniesionym w dniu 19 grudnia 2013 r., uzupełnionym pismem z dnia 15 kwietnia 2014 r., a następnie zmodyfikowanym pismem z dnia 1 kwietnia 2015 r., A. S. wniosła o zasądzenie od C. U. (1) kwoty 200.000 zł z ustawowymi odsetkami. Ostatecznie wskazała, że dochodzi zapłaty za bezumowne korzystanie z nieruchomości w okresie od czerwca 2000 r. do września 2014 r.

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa. Podniosła m.in., że nigdy bezumownie nie korzystała z żadnych należących do powódki rzeczy i nie wie na jakiej podstawie powódka dochodzi od niej przedmiotowego roszczenia. W toku procesu podniosła zarzut przedawnienia wszelkich roszczeń dochodzonych przez powódkę oraz wskazała, że przedmiotowy spór stanowił już przedmiot rozpoznania przed Sądem Okręgowym w Warszawie, sygn. akt I C 35/10.

Wyrokiem z dnia 15 kwietnia 2015 r. Sąd Okręgowy w Warszawie oddalił powództwo (pkt I) i odstąpił od obciążenia powódki kosztami procesu (pkt II).

Podstawa faktyczna rozstrzygnięcia jest następująca.

Postanowieniem z dnia 1 kwietnia 2009 r. Sąd Rejonowy w Pruszkowie w sprawie I Ns 1112/07 oddalił wniosek C. U. (1) o stwierdzenie nabycia przez zasiedzenie własności nieruchomości stanowiącej działkę o numerze ewidencyjnym (...), położonej we wsi P. pod numerem (...) na terenie gminy N.. Od 2007 r. pozwana nie korzysta z przedmiotowej nieruchomości. Są tam jednak pozostawione jej rzeczy. Między stronami zawarta był ustna umowa, w oparciu o którą pozwana zamieszkiwała na przedmiotowej nieruchomości.

Wyrokiem z dnia 12 grudnia 2012 r. Sąd Rejonowy w Pruszkowie zasądził od A. S. na rzecz C. U. (1) kwotę 50.851,31 zł tytułem zwrotu równowartości nakładów poniesionych na nieruchomość na której zamieszkiwała do 2007 r.

Zdaniem Sądu Okręgowego powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

Zgodnie z art. 224 k.c. samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę. Nabywa własność pożytków naturalnych, które zostały od rzeczy odłączone w czasie jego posiadania, oraz zachowuje pobrane pożytki cywilne, jeżeli stały się w tym czasie wymagalne (§ 1). Zgodnie natomiast z § 2 tego artykułu od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy. Obowiązany jest także zwrócić pobrane od powyższej chwili pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył. Z kolei Natomiast z art. art. 225 k.c. wynika, że obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, w której ten dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy.

Powódka zgodnie z art. 6 k.c. była zobowiązana do udowodnienia zarówno tego, że we wskazanym okresie pozwana korzystała z jej nieruchomości, jak i wysokości roszczenia. Została o powyższym pouczona przy zastosowaniu art. 5 k.p.c. (k. 36v). Nie sprostała powyższemu obowiązkowi co skutkowało oddaleniem powództwa. Przede wszystkim nie udowodniła, że we wskazanym okresie pozwana bez podstawy prawnej korzystała z jej nieruchomości. Powódka na rozprawie w dniu 1 kwietnia 2015 r. oświadczyła, że pozwana korzystała z tej nieruchomości na podstawie ustnej umowy, dodając jednocześnie, że mogła z tej nieruchomości korzystać tylko pozwana, a nie C. U. (2). Już z tego oświadczenia wynika, że pozwana nie korzystała z nieruchomości bez tytułu prawnego, ale na podstawie ustnie zawartego porozumienia. Żądanie pozwu było skierowane jedynie przeciwko C. U. (1), więc okoliczności korzystania z tej nieruchomości przez C. U. (2) nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy.

Pozwana zaprzeczyła aby korzystała z przedmiotowej nieruchomości po 2007 r. Domagając się wynagrodzenia za bezumowne korzystnie do 2014 r., powinna powódka udowodnić, że było inaczej, a tymczasem żadne dowody przedstawione przez powódkę korzystania w tym okresie nie potwierdziły. Wobec nieudowodnienia przez powódkę, że pozwana bez tytułu prawnego korzystała z przedmiotowej nieruchomości w spornym okresie, nie było potrzeby przeprowadzania postępowania dowodowego mającego wykazać wysokość należnego powódce roszczenia i z tego powodu wniosek powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego nie mógł zostać uwzględniony (art. 227 k.p.c.).

Sąd Okręgowy nadto wyjaśnił, że gdyby nawet powódka udowodniła roszczenie, to pozwana skutecznie podniosła zarzut przedawnienia za okres poprzedzający 10 lat przed wytoczeniem powództwa (art. 118 k.c.). Zgodnie bowiem z art. 117 § 1 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu. W myśl natomiast art. 117 § 2 k.c. po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Pozwana nie zrzekła się z korzystania z zarzutu przedawnienia, a podniosła go w odpowiedzi na pozew. Jako podstawę rozstrzygnięcia o kosztach Sąd wskazał art. 102 k.p.c.

Powódka zaskarżyła powyższy wyrok w całości, domagając się jego zmiany poprzez uwzględnienie powództwa.

Pozwana wniosła o oddalenie apelacji i zasądzenie od powódki zwrotu kosztów procesu.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna.

Na wstępie należy zauważyć, że choć w pozwie wskazane zostały lata 1988-2007 jako okres za jaki dochodzone jest roszczenie o wynagrodzenie, to jednak w piśmie procesowym z dnia 1 kwietnia 2015 r. powódka sprecyzowała, iż rozliczenie w kwocie 200.000 zł dotyczy okresu od czerwca 2000 r. do września 2014 r. (k.84) i potwierdziła taki zakres żądania na rozprawie (k.85). Sąd Okręgowy uwzględnił tę dyspozycję powódki. Także na etapie postępowania przed Sądem II instancji nie budzi wątpliwości, że za taki właśnie okres powódka domaga się zasądzenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie.

W apelacji znalazło się stwierdzenie skarżącej, że od 1987 r. do 2000 r. pozwana korzystała z nieruchomości na podstawie umowy ustnej z A. G. i mieszkała na niej ze swoją rodziną na podstawie umowy również później - do roku 2007 r., w zamian za „wykonywanie napraw, dbanie by stan posesji się nie pogorszył (…)” (k.107). Sąd I instancji niesprzecznie z tym twierdzeniem (jak również z ustaleniami w sprawie I C 35/10 Sądu Rejonowego w Pruszkowie – k.67) ustalił, że pozwana zamieszkiwała w spornej nieruchomości na podstawie ustnej umowy do chwili wyprowadzenia się w 2007 r., słusznie uznając fakt ten za bezsporny, bo przyznany przez powódkę na rozprawie (k.85).

Zgodnie z art. 229 k.p.c. fakty przyznane przez stronę przeciwną nie wymagają dowodu jeśli nie budzą wątpliwości. Wypowiedź powódki na rozprawie w dniu 1 kwietnia 2015 r. nie budzi wątpliwości. Jest spójna z zacytowanym zdaniem z apelacji i zarazem z przytoczonym ustaleniem Sądu Okręgowego. Okoliczności dotyczące obowiązków związanych z korzystaniem i zakresem ich realizowania typowych dla najemcy, czy też kwestia zamieszkiwania także syna pozwanej (wbrew woli powódki), nie mają istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia sporu dotyczącego roszczenia o zapłatę za bezumowne korzystanie z rzeczy. Wynagrodzenia za korzystanie może się bowiem właściciel domagać jedynie od posiadacza nie mającego jakiegokolwiek tytułu prawnego do sprawowania władztwa nad cudzą rzeczą (art. 336 k.c.). W przypadku posiadania na podstawie umowy nie znajdują zastosowania przepisy art. 224-230 k.c. Można jeszcze zauważyć, że materiał zgromadzony w sprawie ani nawet twierdzenia powódki, nie dają podstaw do ustalenia, że umowa na podstawie której pozwana korzystała z nieruchomości miała charakter odpłatny, a z uzasadnienia wyroku wydanego w sprawie I C 35/10 wynika, że była to zawarta konkludentnie z rodzicami C. U. (1) a następnie kontynuowana przez E. G. i jej spadkobierców, umowa użyczenia (k.67). Fakt, że pozwana nie byłą posiadaczką samoistną nieruchomości został ustalony również w uzasadnieniu postanowienia oddalającego wniosek C. U. (1) o zasiedzenie i stanowił przesłankę tamtego rozstrzygnięcia (akta dołączone I Ns 1112/07 Sądu Rejonowego w Pruszkowie).

Z wypowiedzi powódki na rozprawach w sądach obu instancji, jak również z apelacji, wynika, że rozpatrywane roszczenie w istocie stanowi jej reakcję na prawomocny wyrok Sądu Rejonowego w Pruszkowie zasądzający na rzecz C. U. (1) równowartość nakładów na przedmiotową nieruchomość w wysokości 50.851,31 zł wraz z odsetkami i kosztami procesu (k.65-70v.). Rozstrzygnięcie to ma powagę rzeczy osądzonej między stronami - także tego procesu (art. 366 k.p.c.) i wiąże sądy, także orzekające w niniejszej sprawie (art. 365 k.p.c.). Nie mógł zatem Sąd w tej sprawie oceniać merytorycznie roszczenia już osądzonego, ani też ze względu na jego treść, orzec korzystnie dla powódki o roszczeniu z jakim wystąpiła przeciwko C. U. (1). Należy zauważyć, że względy słuszności na jakie wydaje się powoływać skarżąca nie mogą być w tym procesie kwalifikowane w ramach artykułu 5 k.c., ponieważ przepis ten umożliwia w niektórych sytuacjach zapobieżenie nadużycia prawa podmiotowego, ale nie może zastąpić materialnoprawnej podstawy roszczenia.

Sąd Okręgowy ustalił, że na przedmiotowej nieruchomości znajdują się rzeczy pozwanej ale ustalił również, że pozwana od 2007 r. już z nieruchomości tej nie korzysta. Oba te ustalenia są prawidłowe. Pozwana nie neguje, że nie zabrała wszystkich swoich rzeczy, nie widząc jednak możliwości ich zabrania z uwagi na konflikt między stronami. Powódka nie wykazała, by chodziło o korzystanie z jakichś pomieszczeń w celu przechowywania rzeczy, z zamiarem posiadania tychże pomieszczeń. W tych okolicznościach istnieją podstawy by ustalić na podstawie twierdzeń pozwanej, że nie odebrała pozostawionych przedmiotów, w szczególności szafek kuchennych, wobec braku do nich dostępu (wyjaśnienia pozwanej – k.181). Nie chodzi więc o jakąkolwiek formę posiadania przez nią nieruchomości położonej we wsi P., nr(...). Wobec takiej konstatacji niecelowe byłoby dopuszczenie dowodu wnioskowanego w apelacji.

Mając na uwadze powyższe rozważania Sąd Apelacyjny stwierdza, że powództwo nie mogło być uwzględnione jeszcze z tej przyczyny, iż od chwili wydania nieruchomości powódce, co miało miejsce w 2007 r., do momentu wniesienia pozwu, tj. do dnia 19 grudnia 2013 r., upłynęło sześć lat, a pozwana podniosła zarzut przedawnienia. Jeśliby więc nawet istniały podstawy do stwierdzenia, że pozwana miała status posiadacza w złej wierze, to podnosząc zarzut przedawnienia skutecznie uchyliłaby się od zaspokojenia roszczenia, zgodnie z art. 117 § 2 k.c. Zgodnie z art. 229 k.c. roszczenie właściciela przeciwko posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy przedawnia się bowiem z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy. Roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie przedawniło się więc już w roku 2008.

Z przedstawionych względów, przyjmując za swoje ustalenia Sądu I instancji, uzupełnione we wskazanym wyżej zakresie, Sąd Apelacyjny oddalił apelację na podstawie art. 385 k.p.c. Orzeczenie o kosztach zapadło, tak jak w pierwszej instancji, przy zastosowaniu art. 102 k.p.c. Również Sąd Apelacyjny miał na uwadze charakter sprawy, wynikłej na tle stosunków rodzinnych, wyjątkowo trudną sytuację majątkową i życiową powódki, wynikającą z toczącego się postępowania egzekucyjnego, braku środków potrzebnych do zaspokojenia zasądzonego roszczenia C. U. (1), jak również wyrażającą się w nadzwyczajnych trudnościach związanych z wychowywaniem syna, cierpiącego na ciężką, przewlekłą chorobę. W takich okolicznościach zasądzenie na rzecz pozwanej zwrotu kosztów procesu godziłoby w zasady słuszności.