Pełny tekst orzeczenia

Sygn.akt III AUa 501/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 listopada 2013r.

Sąd Apelacyjny w Białymstoku, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący: SSA Maria Jolanta Kazberuk (spr.)

Sędziowie: SA Bohdan Bieniek

SA Piotr Prusinowski

Protokolant: Agnieszka Charkiewicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 5 listopada 2013 r. w B.

sprawy z odwołania S. K.

przy udziale zainteresowanego H. Z.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

o ustalenie podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne

na skutek apelacji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O.

od wyroku Sądu Okręgowego w Olsztynie IV Wydziału Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z dnia 26 lutego 2013 r. sygn. akt IV U 2027/12

I.  oddala apelację,

II.  odwołanie z dnia 12 lipca 2012 r. wniesione przez H. Z. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. z dnia 12 lipca 2012 r. przekazuje temu organowi rentowemu celem nadania biegu.

UZASADNIENIE

Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w O. decyzją z dnia 12 lipca 2012r., na podstawie art. 83 ust. 1 pkt 1, art. 38 ust. 1, art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych (t. j. Dz. U. z 2009 r., Nr 205, poz. 1585 ze zm.), stwierdził, że S. K. jako pracownik u płatnika składek PPHU (...) podlega obowiązkowym ubezpieczeniom: emerytalnemu, rentowym, chorobowemu i wypadkowemu od dnia 1 października 2005 r. do 30 marca 2006r. ZUS stwierdził również, iż z uwagi na brak dowodów wypłat składek oraz terminu wypłat wynagrodzenia z tytułu tego stosunku pracy, nie mógł ustalić podstawy wymiaru składek na w/w ubezpieczenia społeczne.

S. K. zaskarżył powyższą decyzję w części, tj. co do pominięcia w niej wskazana podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia za w/w okres zatrudnienia. Jego zdaniem brak dowodów wypłat wynagrodzenia za pracę nie stał na przeszkodzie w ustaleniu podstaw wymiaru składek, np. metodą szacunkową lub w oparciu o średnie wskaźniki podstaw wymiaru składek w porównywalnych firmach.

Płatnik składek H. Z. wezwany do udziału w sprawie oświadczył, że nigdy nie zatrudniał S. K., nie zawarł z nim umowy o pracę, ani nie wystawił i nie podpisywał innych dokumentów związanych z jego zatrudnieniem.

Wyrokiem z dnia 26 lutego 2013r. Sąd Okręgowy w Olsztynie IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Sąd pierwszej instancji ustalił, że S. K. w dniu 10 sierpnia 2006r. złożył do ZUS umowę o pracę z dnia 1 października 2005 roku, zawartą pomiędzy pracodawcą PPHU (...) i pracownikiem S. K., rozwiązanie umowy o pracę z dnia 15 marca 2006 roku, ze wskazaniem upływu okresu wypowiedzenia z dniem 30 marca 2006r. oraz świadectwo pracy z dnia 30 marca 2006r., z którego wynika, że S. K. świadczył pracę w PPHU (...) w okresie od 1 października 2005 r do 30 marca 2006 r w wymiarze 3/4 etatu. ZUS ustalił, że wnioskodawca nie został zgłoszony do ubezpieczeń społecznych przez płatnika składek i nie złożono za niego raportów rozliczeniowych. Stwierdził też, że na koncie płatnika nie było jakichkolwiek wpłat. Według informacji z Urzędu Skarbowego PIT-11 dochód wnioskodawcy z wynagrodzeń ze stosunku pracy za rok 2005 wyniósł 4 733,25zł., a według PIT 37 za rok 2006 przychód podatnika z wynagrodzenia ze stosunku pracy - 5 040 zł.

Zgodnie z dalszymi ustaleniami Sądu pierwszej instancji, ZUS pismem z dnia 27 czerwca 2012 roku zawiadomił płatnika składek o wszczęciu postępowania w sprawie ustalenia wobec S. K. okresu podlegania ubezpieczeniom społecznym z tytułu zatrudnienia w firmie (...). Pismo H. Z. odebrał 29 czerwca 2012 roku i do wydania decyzji nie zajął żadnego stanowiska. Pismem z 4 lipca 2012 roku wnioskodawca i zainteresowany zostali poinformowani o możliwości zapoznania się z aktami sprawy oraz o prawie wniesienia do zebranego materiału uwag do dnia 9 lipca 2012 roku. Strony nie wniosły żadnych zastrzeżeń. W dniu 12 lipca 2012 roku ZUS wydał decyzję o podleganiu S. K. obowiązkowo ubezpieczeniom społecznym jako pracownika u płatnika składek PPHU (...). W trakcie postępowania sądowego H. Z. podniósł, że nigdy nie zatrudniał S. K., a działalność jego firmy została wyrejestrowana z dniem 15 listopada 2005 roku, zatem zatrudnienie wnioskodawcy w okresie przez niego wskazanym pozbawione było sensu. Nigdy też nie podpisał żadnego ze wskazanych przez wnioskodawcę dokumentów. Jego stanowisko potwierdziła w opinii uzupełniającej z dnia 14 lutego 2013r. biegła grafolog, wskazując, że podpisy na w/w dokumentach nie są autentycznymi podpisami H. Z..

Sąd pierwszej instancji podkreślił, że S. K. w swoim odwołaniu nie zakwestionował tej części decyzji, która dotyczyła podlegania ubezpieczeniom społecznym, a jedynie odniósł się do niej w zakresie, w którym ZUS wskazał na brak możliwości ustalenia podstaw wymiaru składek. Sprawa z jego odwołania nie dotyczyła zatem ustalenia i stwierdzenia podlegania ubezpieczeniu społecznemu z tytułu zatrudnienia i w tym zakresie nie została zaskarżona, a dotyczyła ustalenia wysokości podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne i w tym zakresie orzekł Sąd pierwszej instancji, opierając się na ustaleniach dokonanych w trakcie przeprowadzonego postępowania dowodowego. Z tych też względów Sąd Okręgowy przyjął, że odwołanie wnioskodawcy sprowadzające się do powyższego zarzutu nie zasługiwało na uwzględnienie. Dlatego oddalił je, na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł organ rentowy. Zaskarżając przedmiotowy wyrok w całości, zarzucił Sądowi pierwszej instancji: naruszenie prawa materialnego, tj. art. 83 ust. 1 pkt 1, art. 38 ust. 1, art. 6 ust. 1 pkt 1, art. 11 ust. 1 i art. 12 ust. 1 oraz art. 13 pkt 1 ustawy z dnia 13 października 1998r. o systemie ubezpieczeń społecznych z uwagi na oddalenie odwołania.

Organ rentowy wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającej go decyzji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja jest nieuzasadniona, gdyż Sąd Okręgowy prawidłowo rozstrzygnął sprawę w zakresie odwołania S. K. od decyzji ZUS z dnia 12 lipca 2012r., wniesionego jedynie w części ustalenia podstawy wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne.

Sąd Apelacyjny podziela w tym zakresie ustalenia oraz argumentację przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku.

Należy zaznaczyć, że zaskarżona w niniejszej sprawie decyzja ZUS z dnia 12 lipca 2012r. ma charakter dwuczłonowy. W pierwszej kolejności odnosi się do obowiązku podlegania ubezpieczeniom społecznym S. K. jako pracownika u płatnika składek PPHU (...) w okresie od dnia 1 października 2005 r. do 30 marca 2006r., a w drugiej do ustalenia podstaw wymiaru składek na ubezpieczenia społeczne za ten okres.

S. K. zaskarżył decyzję jedynie w części stwierdzenia podstaw wymiaru składek. Dlatego tylko tej kwestii dotyczyło jego odwołanie i tylko tym przedmiotem ostatecznie zajął się Sąd Okręgowy w niniejszej sprawie. Jak wynika bowiem z utrwalonego orzecznictwa, zaaprobowanego w niniejszej sprawie, przeniesienie sprawy na drogę sądową przez wniesienie odwołania od decyzji ZUS ogranicza się do okoliczności uwzględnionych w decyzji, a między stronami spornych; poza tymi okolicznościami spór sądowy nie może zaistnieć. Przed sądem wnioskodawca może żądać jedynie korekty stanowiska zajętego przez organ rentowy i wykazywać swoją rację, odnosząc się do przedmiotu sporu objętego zaskarżoną decyzją, natomiast nie może żądać czegoś, o czym organ rentowy nie decydował. Z tego względu odwołanie wnoszone od decyzji organu ubezpieczeń społecznych nie ma charakteru samodzielnego żądania, a jeżeli takie zostanie zgłoszone, sąd nie może go rozpoznać, lecz zobowiązany jest postąpić zgodnie z art. 47710 § 2 k.p.c. (wyrok SN z dnia 9.09.2010 r., IIUK 84/10, LEX nr 661518). Zakres rozpoznania i orzeczenia (przedmiot sporu) w sprawach z zakresu ubezpieczeń społecznych wyznaczony jest w pierwszej kolejności przedmiotem decyzji organu rentowego zaskarżonej do sądu ubezpieczeń społecznych, a w drugim rzędzie przedmiotem postępowania sądowego determinowanego zakresem odwołania od tejże decyzji (wyrok SN z 1.09.2010r., IIIUK 15/10, LEX nr 667499, post. SN z 20.01.2010 r., IIUZ 49/09, LEX nr: 583831).

Z kolei z uzasadnienia apelacji organu rentowego wynika, że kwestionuje on ustalony przez siebie w pierwszym członie zaskarżonej decyzji z dnia 12 lipca 2012r. obowiązek podlegania S. K. ubezpieczeniom społecznym jako pracownika u płatnika składek PPHU (...) w okresie od dnia 1 października 2005 r. do 30 marca 2006r. Jednakże ZUS nie posiada w tym zakresie interesu prawnego (gravamen), wymaganego od strony wnoszącej apelację.

Interes prawny w zaskarżeniu wyroku (gravamen) występuje zarówno w razie różnicy między zgłoszonym roszczeniem a treścią rozstrzygnięcia, jak i wtedy, gdy skarżący - mimo braku tej różnicy - nie uzyskał wszystkich korzyści, które powinno mu zapewnić orzeczenie wolne od wad. Takie stanowisko zajął również Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 10 lutego 2012r. (V CZ 69/2009, LexPolonica nr 3095775).

Należy także za doktryną wskazać, że strona wnosząca apelację powinna posiadać zarówno legitymację, jak i interes prawny do zaskarżenia wyroku. Pojęcia te należy rozgraniczyć, gdyż brak kwalifikowanej legitymacji do dokonania czynności procesowej, polegającej na wniesieniu apelacji, prowadzi do jej odrzucenia jako niedopuszczalnej, natomiast brak interesu prawnego w zaskarżeniu - do jej oddalenia. Brak interesu prawnego w zaskarżeniu wyroku sądu I instancji zachodzi wówczas, gdy wyrok ten formalnie dotyczy strony skarżącej, ale brak jest obiektywnej potrzeby zmiany lub uchylenia orzeczenia. Interes prawny w zaskarżeniu orzeczenia jest materialną, a nie formalną przesłanką dopuszczalności apelacji (uchwała SN z 16 grudnia 1971 r., III CZP 79/71, OSNC 1972, nr 6, poz. 101; postanowienie SN z 12 czerwca 2008 r., III CSK 54/08, LexPolonica nr 2037063). Odmienny pogląd wyraził SN w postanowieniu z 5 września 1997 r. (III CKN 152/97, LexPolonica nr 1627891), stwierdzając, że warunkiem dopuszczalności zaskarżenia orzeczenia jest interes skarżącego w tym zaskarżeniu, zachodzący w wypadku tzw. gravamen, polegający - najogólniej mówiąc - na niezgodności orzeczenia z żądaniem zgłoszonym w procesie przez strony. (M. Manowska, cz. PIERWSZA ks. PIERWSZA tyt. VI dz. V roz. 1 art. 367 k.p.c. [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz, Pruś Piotr, Stefańska Ewa, Sieńko Małgorzata, Tomaszewski Krzysztof, Radwan Marcin, Manowska Małgorzata, LexisNexsis 2012r.).

Apelację może wnieść zatem strona niezadowolona z rozstrzygnięcia wydanego przez sąd pierwszej instancji („pokrzywdzona” tym rozstrzygnięciem), inaczej mówiąc, strona, która nie utrzymała się ze swymi żądaniami i wnioskami. Wynika to także stąd, że strona powinna żądać zmiany lub uchylenia wyroku.

Byłoby absurdem – jak twierdzą komentatorzy - gdyby strona mogła żądać zmiany lub uchylenia wyroku dla niej korzystnego (T. Ereciński, cz. PIERWSZA ks. PIERWSZA tyt. VI dz. V roz. 1 art. 367 k.p.c. [w:] Kodeks postępowania cywilnego. Komentarz. Część pierwsza. Postępowanie rozpoznawcze. Część Druga. Postępowanie zabezpieczające, Jędrzejewska Maria, Grzegorczyk Paweł, Weitz Karol, Ereciński Tadeusz, Gudowski Jacek, LexisNexsis 2012r.).

W orzeczeniach z 13 sierpnia 1997 r., I CKN 207/97 (niepubl.) i z 5 września 1997 r., III CKN 152/97 (LexPolonica nr 1627891), Sąd Najwyższy stwierdził stanowczo, że strona nie może zaskarżyć orzeczenia, które jest dla niej jednoznacznie korzystne i zgodne z jej wnioskami

Po stronie skarżącej musi zatem być gravamen (pokrzywdzenie) jako przesłanka dopuszczalności środka zaskarżenia. Jest ona stwierdzana przez dokonanie porównania pomiędzy sentencją orzeczenia, a treścią żądań zgłoszonych przez skarżącego w toku postępowania, które poprzedziły wydanie orzeczenia. Interes prawny, jako pojęcie znacznie szersze, wykraczające poza formalne "przegranie" sprawy, obejmuje potrzebę strony wzruszenia niekorzystnego dla niej orzeczenia.

W wypadku zaskarżenia orzeczenia interes prawny stanowi jedynie "refleks zasadności środka odwoławczego" i nie występuje w sposób samodzielny, niezależny od tej zasadności. Również judykatura Sądu Najwyższego rozróżnia interes prawny skarżącego od przysługującej mu legitymacji do wniesienia środka odwoławczego ("można mieć legitymację, a nie mieć interesu prawnego w zaskarżeniu"). Na uwagę zasługuje teza, iż strona ma zawsze interes prawny w żądaniu uchylenia wadliwego orzeczenia, niezależnie od tego, czy uchylenie to w ostatecznym wyniku doprowadzi do zrealizowania jej roszczeń materialnoprawnych; uchylenie wadliwego orzeczenia leży także w interesie prawidłowego wymiaru sprawiedliwości (Bogdan Bladowski, Środki odwoławcze w postępowaniu cywilnym, Oficyna 2008r.).

Jednakże w niniejszej sprawie takie uchylenie zaskarżonego wyroku oraz poprzedzającej go decyzji i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania do ZUS, o co wnosił organ w apelacji, nie było możliwe. Sąd Okręgowy nie rozstrzygał bowiem o merytorycznej prawidłowości całej zaskarżonej decyzji, a jedynie o jej części odnoszącej się do ustalenia podstaw wymiaru składek. Dlatego Sąd pierwszej instancji nie mógł uchylić całej decyzji, w trybie art. 477 14a k.p.c., o co wnosił w apelacji ZUS.

Poza tym zdaniem Sądu Apelacyjnego analiza akt rentowych jednak wskazuje, że H. Z. złożył odwołanie od decyzji ZUS z dnia 17 lipca 2012r., któremu ZUS nie nadał biegu. W aktach tych znajduje się bowiem notatka służbowa (k. 31) wskazująca na to, że w dniu wydania w/w decyzji zainteresowany zatelefonował do organu rentowego z oświadczeniem, iż kwestionuje ustaloną w tej decyzji okoliczność, iż S. K. pracował w jego firmie w ramach stosunku pracy. Takie zachowanie H. Z. należało zakwalifikować jako odwołanie od w/w decyzji.

Należy za Sądem Najwyższym podkreślić, że każdą czynność podjętą przez ubezpieczonego na piśmie lub do protokołu w terminie do złożenia odwołania, z której wynika, że nie zgadza się z decyzją organu rentowego, należy zakwalifikować jako odwołanie od decyzji (por. wyrok SN z 20 maja 2004 r., II UK 396/2003, OSNP 2005, nr 1, poz. 12). Z kolei w postanowieniu z dnia 10 grudnia 2009 r. (III UK 52/09, LEX nr 578160) oraz w innych orzeczeniach Sąd Najwyższy akcentuje odformalizowanie odwołania od decyzji organu rentowego (art. 477 10 k.p.c.). Nie trzeba w nim zatem wskazywać żadnych konkretnych zarzutów, czy podstaw, a nawet wniosków. Wystarczy samo przejawienie niezadowolenia z decyzji organu rentowego i wyrażenie woli co do odmiennego rozstrzygnięcia. Jeżeli więc w terminie do złożenia odwołania ubezpieczony podejmuje na piśmie lub do protokołu czynność, z której wynika, że nie zgadza się z decyzją i uważa, że powinna być ona zmieniona lub uchylona, to należy taką czynność zakwalifikować jako odwołanie od decyzji. Odwołanie nie musi być adresowane do sądu lub ani zawierać stwierdzenia, aby w razie nieuwzględnienia żądania zostało ono przekazane do rozpoznania sądowi. Jednocześnie podkreśla się, że konieczne jest ustalenie okoliczności dotyczących dokonania takiej czynności, w tym przede wszystkim zamiaru (woli) osoby ją podejmującej (wyroki Sądu Najwyższego w sprawach II UK 396/03, i II UK 40/06). Jak wynika z akt ZUS, w tym z w/w notatki służbowej z dnia 12 lipca 2012r., sporządzonej przez pracownika ZUS, H. Z. posiadał zamiar zaskarżenia decyzji ZUS z dnia 12 lipca 2012r. i uczynił to w terminie przewidzianym do jego złożenia. Stąd należało jego odwołanie przekazać organowi rentowemu celem nadania mu biegu, na mocy art. 477 9 § 2 k.p.c.

Mając na uwadze powyższe z mocy art. 385 k.p.c. orzeczono jak w sentencji co do punktu I oraz na podstawie art. 477 9 § 2 k.p.c. co do punktu II wyroku.