Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI W 2850/16

WYROK ZAOCZNY

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 20 października 2016 r.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia – Śródmieścia VI Wydział Karny

w składzie:

Przewodniczący SSR Izabella Gabriel

Protokolant: Marcin Truchła

po rozpoznaniu w dniu 20 października 2016 r.

sprawy przeciwko P. C. (C.)

synowi T. i M. z domu P.

urodzonemu (...) w S.

obwinionemu o to, że

w dniu 24.05.2016r. około godz. 09:10 we W. na ul. (...) kierując pojazdem m-ki M. o nr rej. (...) podczas wykonywania manewru cofania nie zachował szczególnej ostrożności, wskutek czego najechał na prawidłowo poruszający się pojazd m-ki V. o nr rej. (...) powodując jego uszkodzenie i straty w mieniu na szkodę E. F. oraz A. W., stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym

tj. o czyn z art. 86 § 1 kw

******************

I.  uznaje obwinionego P. C. za winnego popełnienia czynu opisanego w części wstępnej wyroku, stanowiącego wykroczenie z art. 86 § 1 kw i za to na podstawie art. 86 §1 kw wymierza mu karę grzywny w wysokości 200 (dwustu) zł;

II.  na podstawie art. 118 § 1 kpw i art. 616 § 2 kpk w zw. z art. 119 kpw obciąża obwinionego kosztami postępowania w wysokości 100 zł oraz wymierza mu opłatę w kwocie 30 zł.

Sygn. akt VI W 2850/16

UZASADNIENIE

Na podstawie całokształtu okoliczności ujawnionych w toku postępowania jurysdykcyjnego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 24 maja 2016r., ok. godz. 9:10 obwiniony P. C., kierując autem m-ki M. o nr rej. (...), włączał się do ruchu wyjeżdżając tyłem swojego samochodu z miejsca parkingowego, usytuowanego prostopadle do jezdni przy zbiegu ulic (...) we W.. Z prawej strony jego samochodu zaparkowane były inne auta, w taki sposób, że znajdowały się one już za krawędzią jezdni, przy której były zaparkowane, wystawały poza nią, co ograniczało mu widoczność.

W tym samym czasie od strony ul. (...) w kierunku ul. (...) nadjeżdżał T. F. (1), kierujący samochodem m-ki V. o nr rej. (...). Obwiniony nie ustąpił mu pierwszeństwa i najechał na w/w samochód.

Po zdarzeniu obaj kierowcy wysiedli z pojazdów, T. F. (1) wezwał Policję.

dowód: notatka urzędowa k.4-4/v; zeznania św. T. F. k. 12/v-13 i z dnia 20 października 2016r.; częściowo wyjaśnienia obwinionego k. 16/v;

P. C. ma 29 lat, jest kawalerem, nie ma dzieci, pracuje dorywczo, uzyskuje dochody w wysokości ok. 1200 zł netto miesięcznie, nie był wcześniej karany, nie chorował i nie leczył się psychiatrycznie, neurologicznie, odwykowo.

dowód: załącznik do notatki urzędowej k. 5; dane o karalności k. 18

Obwiniony przesłuchany w toku czynności wyjaśniających nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i wyjaśnił m.in., że doskonale pamięta tę sytuację, że było to ok. godz. 9:10, samochód stał na ostatnim miejscu parkingowym przy ul. (...), że zapalił papierosa i czekał aż będzie ktoś przechodził, aby umożliwić mu bezpieczne włączenie się do ruchu, tj. wykonanie manewru cofania, ale ze względu na to, że w czasie ok. 5 min. nie zjawiła się taka osoba zmuszony był sam wykonać ten manewr, bo jechał po dokumentację na rozprawę, która miała odbyć się tego dnia w M.. Obwiniony podał, że wsiadając do samochodu spojrzał w prawo i widoczność była lekko ograniczona przez stojące z prawej strony samochody, że drogę widział jedynie przez ich okna, dodał, że ułożenie parkingu jest takie, że samochody parkujące po jego prawej stronie są nieco bardziej wysunięte na ulicę, a samochód który parkuje ostatni jest najbardziej schowany. Dalej obwiniony wyjaśnił, że między włączeniem silnika a zasygnalizowaniem manewru minęło ok. 3-4 sekund, że patrząc w prawo nie widział on, aby nadjeżdżał inny samochód i zaczął manewr cofania, wychylił się ok. 50 cm, wtedy zobaczył nadjeżdżający pojazd, ale nie spodziewał się, że on w niego uderzy. Obwiniony wyjaśnił nadto, że z jego obserwacji tej sytuacji wynika, że pojazd ten jechał z prędkością przekraczającą 30 km/h, która jest tam prędkością dozwoloną, bo mniej więcej wie on jak wygląda pojazd jadący z taka prędkością. Dodał też, że nie wie dlaczego pojazd, który w niego uderzył rozpoczął hamowanie tak późno i z jakiego powodu zmienił tor jazdy na bliższy prawej krawędzi w stosunku do linii samochodów zaparkowanych przed samochodem obwinionego. Obwiniony wyjaśnił, że po zdarzeniu zarówno on, jak też kierowca drugiego samochodu zatrzymali się i wysiedli, i że kierowca tego drugiego auta trzymał wówczas w ręku telefon komórkowy, co w jego ocenie może świadczyć o tym, że korzystał z niego jadąc ul. (...) i stąd jego mocno opóźniona reakcja na sytuację na drodze. Obwiniony zaznaczył, że nie miał zamiaru od razu wjechać na jezdnię, a chciał jedynie dojechać do krawędzi jezdni, do linii wyznaczonej przez zaparkowane niżej samochody uważając, że gdyby kierowca V. dostosował tor jazdy do stojących wcześniej samochodów, kontynuując jazdę po ominięciu ich, to w ogóle nie doszło by do zdarzenia. Jednocześnie obwiniony podał, że miejsca parkingowe na tym parkingu kończą się już za krawędzią jezdni, czyli tył samochodów znajduje się ok. 50 cm za krawędzią jezdni (k.16/v).

Wyjaśnienia obwinionego Sąd ocenił jako wiarygodne jedynie w części dot. czasu i miejsca zdarzenia oraz tego jakim samochodem się wówczas poruszał i z jakim samochodem doszło do kontaktu między pojazdami. Na prawdzie polegało również to, że miał ograniczone bezpieczne włączenie się do ruchu, że miał ograniczoną widoczność przez inne samochody stojące z jego prawej strony, i że miejsca parkingowe na parkingu, na którym zaparkowane było jego auto kończą się już za krawędzią jezdni, że tył samochodów znajduje się ok. 50 cm za krawędzią jezdni. W tym bowiem zakresie wyjaśnienia obwinionego nie budzą wątpliwości, są logiczne i korespondują z innymi dowodami.

W pozostałej części Sąd wyjaśnienia obwinionego uznał za niewiarygodne, a to z uwagi na ich sprzeczność z innymi dowodami, jak też wewnętrzną niespójność. Obwiniony zaznaczył bowiem, że nie miał zamiaru od razu wjechać na jezdnię, a chciał jedynie dojechać do krawędzi jezdni, do linii wyznaczonej przez zaparkowane samochody. Temu stwierdzeniu Sąd nie mógł dać wiary wobec podanej przez niego informacji, wiarygodnej w świetle pozostałego materiału dowodowego, że miejsca parkingowe na tym parkingu kończą się już za krawędzią jezdni, czyli tył samochodów znajduje się ok. 50 cm za krawędzią jezdni. Linia zaznaczona przez zaparkowane tam samochody, do której chciał dojechać obwiniony, przebiegała zatem za krawędzią jezdni.

Natomiast wyjaśnienia obwinionego, w których zawarł on swoje opinie, oceny i przypuszczenia odnośnie poszczególnych okoliczności zdarzenia (np. co do prędkości z jaką jechał kierujący samochodem V., czy zmienił on tor jazdy i czy w czasie jazdy rozmawiał przez telefon) jako, że nie znalazły one potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym, Sąd uznał za przyjętą przez niego linię obrony zmierzającą do pomniejszenia jego odpowiedzialności, zwłaszcza że – jak przyznał sam obwiniony – miał on ograniczone bezpieczne włączenie się do ruchu, bo miał ograniczoną widoczność.

Zeznania świadka T. F. (2), z uwagi na ich wewnętrzną spójność i konsekwencję, Sąd uznał za wiarygodne. Świadek ten w sposób jasny i logiczny przedstawił przebieg zdarzenia, a jego relacje znalazły potwierdzenie w załączonych dokumentach, a częściowo też w wyjaśnieniach obwinionego.

Pozostałym dowodom w postaci dokumentów takich jak - notatka urzędowa, załącznik do notatki urzędowej, dane o karalności obwinionego Sąd w całości dał wiarę, nie znajdując podstaw do odmiennej ich oceny, mając przy tym na uwadze, iż także w oparciu o te dowody można było dokonać stosownych ustaleń faktycznych.

Sąd zważył co następuje:

Po zweryfikowaniu przeprowadzonych w sprawie dowodów i dokonaniu na ich podstawie ustaleń faktycznych Sąd uznał, że obwiniony wykonując manewr cofania nie zachował szczególnej ostrożności, na skutek czego najechał na prawidłowo poruszający się samochód m-ki V. o nr rej. (...) powodując jego uszkodzenie i stwarzając zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Obwiniony wyczerpał w ten sposób znamiona wykroczenia stypizowanego w art. 86 § 1 kw, w myśl którego odpowiedzialności karnej podlega ten, kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Spowodowanie uszkodzeń pojazdów czy strat w mieniu nie jest elementem koniecznym do zaistnienia tego wykroczenia.

Wymierzając obwinionemu karę Sąd uwzględnił okoliczność łagodzącą w postaci jego wcześniejszej niekaralności. Innych okoliczności łagodzących, jak też obciążających Sąd nie stwierdził.

Biorąc to pod uwagę, jak też uwzględniając dyrektywy wymiaru kary Sąd wymierzył obwinionemu ustawowo przewidzianą karę grzywny, uznając z jednej strony, że w tym konkretnym przypadku taki właśnie rodzaj kary jest najbardziej celowy i to zarówno z uwagi na swój rozmiar, jak też związany z tym stopień dolegliwości, z drugiej zaś bacząc, by dolegliwość ta nie przekraczała stopnia winy, uwzględniając stopień społecznej szkodliwości czynu oraz biorąc pod uwagę cele zapobiegawcze i wychowawcze kary, które ma ona osiągnąć tak w zakresie prewencji ogólnej, jak i szczególnej.

O kosztach postępowania Sąd orzekł w oparciu o powołane przepisy, uznając na podstawie danych zawartych w aktach sprawy, że brak jest podstaw do zwolnienia go z ponoszenia kosztów i opłaty w sprawie.