Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI W 577/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 maja 2016r.

Sąd Rejonowy w Radomsku, VI Wydział Karny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia SR A. K.

Protokolant: sekretarz sądowy Bogumiła Dobrakowska

przy udziale oskarżyciela – reprezentującego Komisariat Policji w P. starszego aspiranta sztabowego A. B. oraz aspiranta sztabowego R. B.

po rozpoznaniu w dniach 13.04.2016r., 17.05.2016r. na rozprawie w R.

sprawy J. P. (1), syna F. i S. z domu (...), urodzonego (...)
w S.

obwinionego o to, że:

w dniu 08 września 2015 prowadząc poza drogą publiczną na gruncie rolnym w rejonie posesji Nr (...) w Ż. Gm. P. ciągnik rolniczy marki U. (...) o nr rej. (...) wraz z podczepionym do niego siewnikiem do zboża nie zachowując należytej ostrożności potrącił znajdującą się w tym czasie na polu G. P., czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa dla niej i dla innych osób znajdujących się w tym czasie na polu

tj. o wykroczenie z art. 98 kw

1.  obwinionego J. P. (1) uznaje za winnego tego, że w dniu 08 września 2015 r. prowadząc poza drogą publiczną, tj. na gruncie rolnym w rejonie posesji Nr (...)
w Ż., gmina P. ciągnik rolniczy marki U. (...) o numerze rejestracyjnym (...) wraz z podczepionym do niego siewnikiem do zboża nie zachowując należytej ostrożności potrącił znajdującą się na polu G. P., stojącą tyłem dla jego kierunku jazdy, czym spowodował zagrożenie jej bezpieczeństwa, czym wypełnił dyspozycję art. 98 kw i za to na podstawie art. 98 kw wymierza mu karę grzywny w kwocie 1.200,00 zł (jeden tysiąc dwieście złotych);

2.  zasądza od obwinionego J. P. (1) na rzecz Skarbu Państwa kwotę 120,00 zł sto dwadzieścia złotych) tytułem opłaty oraz kwotę 100,00 zł (sto złotych) tytułem obowiązku zwrotu zryczałtowanych wydatków poniesionych w sprawie.

Sygn. akt VI W 577/15

UZASADNIENIE

W dniu 8 września 2015r. funkcjonariusze Posterunku Policji w P. E. G. oraz T. N. około godziny 12.45 zostali wezwani do miejscowości (...), gdzie wedle pierwszego zgłoszenia miało dojść do uszkodzenia zegarka należącego do Z. P. przez J. P. (1), a następnie, że ktoś został zraniony nożem. Gdy policjanci dojechali na miejsce zobaczyli, wyjeżdżającego z posesji J. P. (1), kierującego ciągnikiem rolniczym z siewnikiem, a następnie wjeżdżającego maszyną na pole w pobliżu tej nieruchomości. Obwiniony wskazał im gdzie stoi pogotowie, które zabierało J. P. (2) do szpitala, który miał skaleczoną rękę. T. N. poprosił go o dokument prawa jazdy oraz dokument ubezpieczenia pojazdu, J. P. (1) odmówił mu okazania tych dokumentów wskazując, iż znajduje się na polu, a drogą publiczną kierował pojazdem ktoś inny

(zeznania świadków: T. N. – nagranie z rozprawy z dnia 17.05.2016r. – 00.40.56 - 00.51.49, k. 12-13, E. G. - nagranie z rozprawy z dnia 17.05.2016r. – 00.54.34-01.07.06, notatka urzędowa – k. 1-2)

Gdy funkcjonariusze policji rozpoczęli dokonywanie czynności mających na celu odtworzenie przebiegu zdarzenia, do którego zostali wezwani, J. P. (1) jeździł nadal ciągnikiem wraz z siewnikiem po polu. T. N. wyjął mu kluczyki ze stacyjki, by uniemożliwić mu dalszą jazdę, a także by przeprowadzić czynności z jego udziałem. Obwiniony pomimo tego uruchomił traktor i jeździł nim nadal po polu podjeżdżając
w miejsce, gdzie stał Z. P., G. P. oraz ww. funkcjonariusze policji. Obwiniony podjeżdżał blisko tych osób, nie reagował na wezwania policjantów do zaprzestania dalszej jazdy. W pewnym momencie J. P. (1) uderzył kołem od siewnika G. P., w lewe biodro oraz lewą rękę, która stała tyłem do kierunku jego jazdy, tak że odskoczyła do przodu.

(częściowo wyjaśnienia obwinionego J. P. (1) – k. 66v-67, k. 68, k. 69, zeznania świadków: T. N. – nagranie z rozprawy z dnia 17.05.2016r. – 00.40.56- 00.51.49, k. 12-13, E. G. - nagranie z rozprawy z dnia 17.05.2016r. –00.54.34-01.07.06, W. F. - nagranie z rozprawy z dnia 17.05.2016r. – 01.07.43-01.15.05, G. P. – k. 67v-68, k. 6-7, Z. P. – k. 68v-69, k. 9-10)

Gdy T. N. chciał oddać kluczyki od ciągnika obwinionemu, ten wyrzucił je w trawę i powiedział, że „w zębach mu je przyniesie”.

(zeznania świadków: T. N. – nagranie z rozprawy z dnia 17.05.2016r. – 00.40.56- 00.51.49, k. 12-13, E. G. - nagranie z rozprawy z dnia 17.05.2016r. –00.54.34-01.07.06, G. P. – k. 67v-68, k. 6-7, Z. P. – k. 68v-69, k. 9-10)

G. P. po zdarzeniu udała się do przychodni (...) w P. oraz do lekarza, który stwierdził u niej uraz przedramienia prawego, uraz ramienia lewego, uraz talerza kości biodrowej lewej.

(badanie lekarskie – k. 64-65)

Obwiniony nie zgłaszał, że pękł łańcuch w pojeździe w trakcie interwencji.

(zeznania świadka T. N. – nagranie z rozprawy z dnia 17.05.2016r. – 00.40.56- 00.51.49, k. 12-13)

J. P. (1) ma 43 lata, posiada obywatelstwo polskie, legitymuje się wykształceniem podstawowym, z zawodu jest rolnikiem, jest kawalerem, nie ma nikogo na utrzymaniu, opiekuje się bratem J., który jest częściowo ubezwłasnowolniony, dla którego został ustanowiony kuratorem, prowadzi gospodarstwo rolne o powierzchni 9 ha (jest współwłaścicielem w 11/15), jego dochód miesięczny z tego tytułu wynosi około 200-250 zł, nadto otrzymuje kwotę 250,00 zł miesięcznie jako kurator, jest współwłaścicielem domu. Obwiniony był karany.

(oświadczenie obwinionego – k.66v, informacja z K. – k. 15-16, kopie wyroków – k. 47-50)

Obwiniony był badany przez biegłego lekarza psychiatrę w innych sprawach. Z opinii tej wynika, iż J. P. (1), nie jest chory psychicznie, upośledzony umysłowo, jest ociężały umysłowo.

(opinie sądowo psychiatryczne - k.43-44, k. 45-46)

Wedle opinii biegłego psychologa J. P. (2) jest upośledzony umysłowo w stopniu z pogranicza lekkiego i umiarkowanego. Jego zdolność do zapamiętywania spostrzeżeń i odtwarzania faktów jest ograniczona do głównych i podstawowych elementów zdarzeń oraz sytuacji społecznych. Jest on zdolny do zeznawania na temat nieskomplikowanego zachowania ludzkiego. Na treść składanych przez niego zeznań może mieć wpływ osobowościowe funkcjonowanie, w tym pewne cechy uległości i zależności w stosunku do brata J., który sprawuje nad nimi kuratelę, który jest dla niego emocjonalnie najważniejszą osobą i, co może powodować, że J. P. (2) w sposób nieświadomy może dokonywać selekcji informacji dotyczących różnych zdarzeń w kierunku zgodnym z oczekiwaniami brata. Wedle biegłego psychologa J. P. (2) z powodu deficytu intelektu nie jest w pełni zdolny do samodzielnej krytycznej oceny zachowań i sytuacji.

(ustna opinia biegłego psychologa – nagranie z rozprawy z dnia 17.05.2016r. – 00.33.22-00.40.05)

W toku czynności wyjaśniających obwiniony nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i odmówił składania wyjaśnień.

W toku postępowania sądowego obwiniony również nie przyznał się do zarzucanego mu czynu i wyjaśnił: „8 września 2015r. siałem na działce (...) pszenżyto i Z. P. bratu u lewej ręki prawie odciął palca. Ja byłem, wezwałem pogotowie, to było wcześniej
i była policja, którą chyba ja wezwałem. Zanim przyjechali policjanci brat J. już był
w karetce. Pogotowie udzielało mu pomocy i zabrali go do szpitala. Ja przyszedłem na pole
i chciałem dalej siać, policjanci doszli do mnie do ciągnika, zabrali mi kluczyki od ciągnika. Ja mówię, żeby mi oddali kluczyki, bo mam najętego kierowcę, a chciałem obsiać gospodarstwo. Był wtedy A. D., W. F. ludzie postronni, którzy weszli na tą działkę (...). Oni byli na działce jak policja zabrała mi kluczyki. Miałem zawleczkę do ciągnika i włożyłem do stacyjki, odpaliłem ciągnik, prosiłem kilkukrotnie, żeby zeszli z pola, bo ja chce obsiać. Mówiłem tak do policjantów, do Z., do G., podejrzewam, że D.
i F. to słyszeli. Wcześniej podszedł do mnie policjant i mówi, żebym dmuchał w alkomat na tym polu. Ja powiedziałem, że ja dmuchnę, ale żeby przeciwna strona też dmuchnęła tj. G. i Z., bo oni przyjechali Passatem z P.. Policjant powiedział, że oni nie muszą dmuchać, a ja muszę. Tam jest pole nierówne, było z górki. Ja odpaliłem ciągnik i skręciłem w lewo do przodu. W tym czasie jak skręcałem automatycznie podnosiłem siewnik do zboża i G. P., jak skręcałem, cofnęła się do tyłu przy tych policjantach. Koło od siewnika odepchnęło ją i tyle było wszystkiego. Ona widziała jak skręcałem. Widział to też Z., policjanci. Policjanci mówią, „co pan robi?”. Na mocowaniu siewnika, na ciągniku są dwa łańcuchy. Jak ja skręcałem i podnosiłem ten siewnik, to ten łańcuch pękł. Ten siewnik odepchnął G.. Tyle wszystkiego z mojej strony. To nie była moja wina. Gdyby G. P. nie podeszła sama, to by tego nie było. Ja z nimi jestem w konflikcie. Ja pracuję w gospodarstwie, a oni mi to utrudniają. (…) G. P. stała plecami do ciągnika. Ja pojechałem do przodu. Jak ruszyłem, to ona cofnęła się do tyłu. Jak łańcuch od ciągnika pękł, to ten siewnik uderzył w G., lekko ja odepchnął. Ja miałem wykonywać pracę, bo miałem na ten dzień najętego kierowcę. (…) G. mnie widziała. Jak ja ruszyłem ciągnikiem, to ona gwałtownie ruszyła do tyłu. Gdybym nawet widział, to nie wiem czy bym zdążył, bo tam jest z góry, pochyło. Gdybym miał robić gwałtowny ruch, to mogło dojść do obalenia ciągnika. Brata J. już nie było na polu w trakcie zdarzenia. Nie było go wtedy, jak prosiłem, żeby opuścić pole. Nie pamiętam, czy prosiłem przy J., by brat i jego żona opuścili pole. (…) sprawdzam na bieżąco stan ciągnika. Łańcuch był nowy i musiała być wada fabryczna, łańcuch jest spawany, puścił na spawie. Brat J. widział rozerwany łańcuch. Ja używałem ciągnika z tym siewnikiem i łańcuchem. Łańcuch kupiłem 5 – 6 miesięcy temu. Jak pękł łańcuch z lewej strony, to automatycznie uderzały belki w prawe koło. (…) ja dokończyłem działkę (...). Pojechałem do domu, był W. S., zespawałem łańcuch, założyłem do ciągnika i pojechałem na działkę (...). Na działkę (...) jechałem drogą asfaltową, bo W. prowadził ciągnik. Nie mam nadal uprawnień do prowadzenia pojazdów mechanicznych. (…) ja jechałem w lewą stronę, skręcałem, ją uderzyło koło prawe od siewnika potem tylko siałem na tym polu i zjechałem.(…) ja skręcałem w lewo i było pochyło. (…) zgodziłbym się, że pęka prawy łańcuch jak się skręca w lewo, ale jak jest równo. Mąż pani P. też był karany, za takie samo zdarzenie. (…)do dnia dzisiejszego nie mam kluczyków, policja mi nie oddawała kluczyków. O te kluczyki aż poszło pismo do Prezydenta D., bo policjanci powinni stać na straży prawa, a na każdym kroku prawo łamią. Pismo napisałem ja. Nie złożyłem skargi na tych funkcjonariuszy, bo dla mnie komendanta posterunku nie ma. Nie byłem u komendanta KPP w R., bo mam gospodarstwo i nie mam czasu jeździć. Przyszła odpowiedź od Prezydenta, że proszę czekać, bo prezydent ma wiele spraw”.

(wyjaśnienia obwinionego J. P. (1) – k. 66v-67, k. 68, k. 69)

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd ustalił głównie w oparciu o zeznań świadków: Z. P., G. P., E. G. oraz P. N.

Zeznania wskazanych powyżej świadków Sąd uznał za wiarygodne, bowiem są one jasne, logiczne, konsekwentne, tworzą jednolity obraz czynu i okoliczności, które mu towarzyszyły. Sąd nie znalazł podstaw, by kwestionować wiarygodność zeznań wskazanych powyżej osób. Każda z nich w sposób szczegółowy przedstawiła okoliczności zdarzenia,
a co więcej, złożone przez nich zeznania wzajemnie się uzupełniają, korespondują ze sobą i pozwalają na odtworzenie poszczególnych etapów zajścia.

Brak podstaw do tego, by przyjąć, że Z. P. i jego żona, pomimo istniejącego konfliktu, celowo pomawiają obwinionego, by tylko postawić go w stan oskarżenia. Trudno także uznać za niewiarygodne zeznania Z. P., który wskazywał określoną część maszyny tj. ciągnika z siewnikiem, którą miała być uderzona jego żona odmienną od tej, która wskazywała G. P.. Otóż nie ma to w zasadzie żadnego szczególnego znaczenia, bowiem oczywistym jest, że G. P. została uderzona określoną częścią ww. pojazdu, do którego był podpięty siewnik. Poza tym wskazać należy, że od zdarzenia upłynął już pewien okres czasu, a nadto do zajścia doszło niejako z zaskoczenia.

Zeznania W. F. Sąd uznał w zasadzie za wiarygodne, lecz wskazać należy, że świadek nie miał nad wyraz szczegółowej i precyzyjnej wiedzy na temat zdarzenia. Jak podał widział, jak doszło do zdarzenia z udziałem G. P., że została ona potracona ciągnikiem z siewnikiem.

Zeznania W. S. Sąd uznał za niewiarygodne i doszedł do przekonania, że zaprezentowane przez niego depozycje mają wzmóc linię obrony obwinionego, tj. że doszło do pęknięcia łańcucha, co z kolei spowodowało „nieszczęśliwie uderzenie” G. P.. Poza tym, świadkowie E. G. oraz P. N. jednoznacznie wskazali, że to J. P. (1) jechał jako kierujący ciągnikiem, gdy prowadził ich na miejsce zdarzenia, do którego doszło przed przedmiotowym zajściem i spowodowało ich pojawienie się w Ż.. W. S. utrzymywał, że on wówczas siedział za kierownicą tego pojazdu. Trudno także uznać za logiczne to, że świadek przejechał odległość 8 kilometrów, tj. od miejsca, gdzie zamieszkuje do miejsca zdarzenia tylko po to, by parę metrów „przejechać się” ciągnikiem.

Jeśli chodzi o zeznania J. P. (2) to wskazać należy, że nie miał on de facto żadnej wiedzy na temat przedmiotowego zdarzenia, albowiem, gdy do niego doszło został wówczas zabrany do szpitala. Jego twierdzenia, że doszło do uszkodzenia łańcucha maszyny są powtórzeniem tego, co przekazał mu obwiniony, lecz w tym zakresie Sąd uznał je za niewiarygodne, o czym mowa szczegółowo przy ocenie wyjaśnień obwinionego.

Jeśli chodzi o wyjaśnienia J. P. (1) to wskazać należy, iż Sąd dał im wiarę w zakresie, w którym wskazał, że przebywał w chwili zdarzenia na polu, że kierował wówczas ciągnikiem z siewnikiem. Nie dał im natomiast wiary w najbardziej istotnej części, tj. w jaki sposób doszło do zdarzenia, tj. że nastąpiło to na skutek awarii łańcucha. Podkreślić należy, iż obwiniony w trakcie dwóch rozpraw sądowych podawał różne wersje tego, co dzieje się z ciągnikiem, gdy pęknie łańcuch, tj. w którą stronę pojazd może skręcać i na jakiej powierzchni. Po wtóre J. P. (1) nie zgłaszał na miejscu zdarzenia faktu uszkodzenia łańcucha. Dziwne też wydaje się to, jak podaje, że wystarczyło tylko zespawanie elementu łańcucha i mógł na innej działce kontynuować prace polowe tego samego dnia. J. P. (2) wskazywał natomiast, że zespawanie nie jest skuteczne. Nadto, za niewiarygodne Sąd uznał twierdzenia obwinionego, że G. P., sama cofnęła się do tyłu, podeszła niejako pod maszynę i dlatego doszło do zdarzenia. Żaden z funkcjonariuszy policji ani też pokrzywdzona nie wskazywali, żeby taka sytuacja miała miejsce, a co więcej trudno uznać za logiczne, by ktoś samoczynnie „pchał się” pod koła takiej maszyny. Za kłamliwe nadto Sąd uznał jego twierdzenia o tym, co stało się z kluczem do ciągnika, tj. że nie został mu zwrócony. Przeczą temu zeznania G. P., Z. P. oraz funkcjonariuszy policji.

Wyjaśnienia J. P. (1), którym Sąd odmówił przydania przymiotu wiarygodności, stanowią przyjętą przez niego linię obrony, która nie przekonała Sądu, a jej zasadniczym celem jest uniknięcie odpowiedzialności karnej za stawiany mu zarzut.

Za nie budzące wątpliwości i wiarygodne Sąd uznał również pozostałe dowody nieosobowe znajdujące się w aktach sprawy, do których odwołał się czyniąc ustalenia faktyczne - notatki urzędowe, informacja z K., kopie wyroków, bowiem nie były one w żaden sposób kwestionowane przez strony.

Za w pełni wiarygodne Sąd uznał opinie biegłego psychiatry, albowiem są jasne, pełna, sporządzone rzetelnie, wyczerpująco odpowiadają na pytania Sądu.

Również za wiarygodną Sad uznał opinię biegłego psychologa, albowiem jest ona rzeczowa, czytelna, wyczerpująco udziela odpowiedzi na przedstawione zagadnienia. Nie pojawiły się żadne okoliczności podważające zaufanie do bezstronności, czy też wiedzy fachowej biegłego. Brak jest zatem powodów do kwestionowania wartości dowodowej jego opinii.

W oparciu o wskazane powyżej rozważania Sąd uznał za udowodnione, że obwiniony
w dniu 08 września 2015 r. prowadząc poza drogą publiczną, tj. na gruncie rolnym w rejonie posesji Nr (...) w Ż., gmina P. ciągnik rolniczy marki U. (...) o numerze rejestracyjnym (...) wraz z podczepionym do niego siewnikiem do zboża nie zachowując należytej ostrożności potrącił znajdującą się na polu G. P., stojącą tyłem dla jego kierunku jazdy, czym spowodował zagrożenie jej bezpieczeństwa, czym wypełnił dyspozycję art. 98 kw.

Sąd doprecyzował opis czynu, jakiego dopuścił się obwiniony i przyjął, że stworzył on swym zachowaniem zagrożenie dla bezpieczeństwa G. P., bowiem doszło do uderzenia jej maszyną, a wskutek tego nawet do powstania obrażeń jej ciała.

Art. 98 kw stanowi, że kto prowadząc pojazd poza drogą publiczną, nie zachowuje należytej ostrożności, czym zagraża bezpieczeństwu innych osób, podlega karze grzywny albo karze nagany.

Obwiniony prowadząc ciągnik rolniczy na polu nie zachował należytej ostrożności
i uderzył siewnikiem połączonym z ciągnikiem G. P.. Obwiniony mimo wezwań do zaprzestania jazdy, które kierowali do niego funkcjonariusze policji, kontynuował prace polowe, podjechał ciągnikiem wraz z siewnikiem w pobliże osób stojących na polu i doszło do uderzenia G. P., która aż odskoczyła do przodu. Dla obwinionego ważniejsze było wykonywanie prac na polu niż umożliwienie policjantom wykonania ich czynności służbowych na miejscu, gdzie miało dojść do zdarzenia, do którego zostali wezwani.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwala w ocenie Sądu w sposób nie budzący wątpliwości na przyjęcie, iż obwiniony dopuścił się popełnienia przypisanego mu czynu. Nie może również budzić wątpliwości jego wina.

W przedmiotowej sprawie nie zachodzą okoliczności, które z uwagi na osobowość obwinionego, czy też okoliczności w jakich działał mogłyby wpływać ograniczająco na możliwość jego zachowania się w sposób zgodny z prawem. Stąd też Sąd uznał J. P. (1) za winnego przypisanego mu czynu.

Przy wymiarze kary Sąd jako okoliczność obciążającą obwinionego poczytał fakt, iż był on uprzednio karany.

Okoliczności łagodzących Sąd nie dopatrzył się.

Mając na uwadze powyższe okoliczności oraz dyrektywy wymiaru kary określone
w art. 33 kw Sąd wymierzył obwinionemu na podstawie art. 98 kw karę grzywny w kwocie 1.200,00 zł.

W ocenie Sądu kara grzywny orzeczona w takim wymiarze spełni swe cele, jeśli chodzi o społeczne oddziaływanie, jak również cele wychowawcze i zapobiegawcze wobec samego sprawcy w szczególności w zakresie zapobieżenia powrotowi do wykroczenia oraz jest adekwatna do stopnia winy obwinionego i charakteru przypisanego mu czynu.

Na podstawie art. 118 § 1 kpsw, mając na względzie brak przesłanek określonych
w art. 624 § 1 kpk, Sąd zasądził od obwinionego na rzecz Skarbu Państwa koszty sądowe, na które złożyły się:

opłata w kwocie 120 zł, ustalona na podstawie art. 3 ust. 1 i art. 21 pkt 2 ustawy z dnia 23.06.1973 r. o opłatach w sprawie karnych (tekst jednolity Dz.U. z 1983 r., nr 49 poz. 233 ze zm.);

zryczałtowana suma 100 zł tytułem zwrotu wydatków ustalona na podstawie § 1 pkt 1 oraz § 2 pkt 2 Rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie wysokości zryczałtowanych wydatków postępowania oraz wysokości opłaty za wniesienie wniosku o wznowienie postępowania w sprawach o wykroczenia z dnia 10 października 2001 r. (Dz.U. Nr 118, poz. 1269);

Sąd uznał tym samym, że aktualna sytuacja majątkowa i zarobkowa J. P. (1) (prowadzi on gospodarstwo rolne, posiada majątek) uzasadnia przyjęcie, że będzie on w stanie ponieść je bez finansowego uszczerbku dla siebie.