Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V K 62/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 30 listopada 2016r.

Sąd Rejonowy w Giżycku w V Zamiejscowym Wydziale Karnym z siedzibą w Węgorzewie w składzie:

Przewodniczący – SSR Dorota Scott - Sienkiel

Protokolant – st. sekr. sąd. Danuta Betlej

w obecności Prokuratora U. B.

po rozpoznaniu w dniach 3 sierpnia 2016r., 7 września 2016r., 28 listopada 2016r. na rozprawie

sprawy S. K. (1)

urodzonego (...) w m. K.

syna Z. i E. z d. P.

oskarżonego o to, że:

I. W dniu 17 maja 2013 roku w W. przy ul. (...) w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, z góry powziętym zamiarem doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 1500zł A. M. (1) poprzez wprowadzenie go w błąd co do zamiaru przesłania oferowanego mu do sprzedaży silnika zaburtowego do łodzi m-ki Y. po otrzymaniu żądanej kwoty,

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk

II. W kwietniu 2013 roku w O. w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, z góry powziętym zamiarem doprowadził do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w kwocie 3000zł J. K. poprzez wprowadzenie go w błąd w trakcie telefonicznych rozmów co do zamiaru przesłania oferowanego mu do sprzedaży silnika zaburtowego do łodzi m-ki H.,

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk

1.  Oskarżonego S. K. (1) uznaje za winnego popełnienia zarzucanych mu czynów, z tym, że przyjmuje, iż czynu opisanego w pkt II aktu oskarżenia dopuścił się w dniu 2 kwietnia 2013r. oraz, że działał w warunkach ciągu przestępstw i za to na podstawie art. 286§1 kk skazuje go, zaś na podstawie art. 286§1 kk przy zastosowaniu art. 91§1 kk w zw. z art. 4§1 kk wymierza mu karę 1 (jeden) roku i 2 (dwa) miesięcy pozbawienia wolności.

2.  Na podstawie art. 69§1 i 2 kk i art. 70§1 pkt 1 kk w zw. z art. 4§1 kk wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności warunkowo zawiesza tytułem próby na okres 4 (cztery) lat.

3.  Na podstawie art. 46§1 kk w zw. z art. 4§1 kk orzeka wobec oskarżonego środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody poprzez zapłatę pokrzywdzonemu A. M. (1) kwoty 900 (dziewięćset) złotych oraz pokrzywdzonemu J. K. kwoty 2.700 (dwa tysiące siedemset) złotych.

4.  Zwalnia oskarżonego od obowiązku ponoszenia opłat i pozostałych kosztów sądowych.

­ Sygn. akt V K 62/16

UZASADNIENIE

S. K. (1) jest mieszkańcem K.. W 2013r. zajmował się sprowadzaniem z Niemiec różnych towarów, w tym używanych silników do łodzi. Przywieziony sprzęt odsprzedawał następnie w Polsce, zaś nabywców znajdował m.in. zamieszczając ogłoszenia w serwisie internetowym Allegro. W tym czasie na terenie Niemiec mieszkała J. N. (1), znajoma S. K. (1), która często pomagała mu, jako tłumacz, w dokonywanych transakcjach. J. N. (1) udostępniła mu również swoje konto na portalu Allegro, a także konto poczty elektronicznej i swój rachunek bankowy, z którego S. K. (1) mógł swobodnie korzystać.

Jednym z klientów S. K. (1) był mieszkaniec O. - R. W., który był zainteresowany kupnem silnika do łodzi. Na stronach internetowych znalazł ogłoszenie S. K. (2), po czym skontaktował się z nim telefonicznie i ustalił warunki sprzedaży silnika, w tym jego cenę. R. W. przekazał swojemu koledze kwotę żądaną przez sprzedawcę, ten zaś pojechał do miejsca zamieszkania S. K. (1) i osobiście odebrał silnik.

Znajomym R. W. jest J. K., który w marcu 2013r. również chciał kupić silnik do łodzi. R. W. polecił mu S. K. (1), jako osobę godną zaufania, która może mu dostarczyć interesujący go sprzęt. J. K. skontaktował się z S. K. (1) telefonicznie. W trakcie rozmowy ustalili, że S. K. (1) sprowadzi mu z Niemiec silnik zaburtowy marki H. w cenie 6.500 złotych, jednak nabywca wcześniej musiał uiścić zaliczkę w kwocie 3.000 złotych. Zaliczkę w tej wysokości J. K. wpłacił w dniu 2 kwietnia 2013r. na podane przez sprzedającego konto. Po upływie czasu, w którym silnik miał być dostarczony, J. K. wielokrotnie próbował skontaktować się telefonicznie ze sprzedawcą. S. K. (1) zbywał go, mówiąc że jest zajęty lub w ogóle nie odbierał telefonu. R. W. na prośbę J. K. również próbował interweniować w sprawie swojego kolegi, jednak bezskutecznie. W lipcu 2013r S. K. (1) sam skontaktował się z J. K. i poinformował go, że nie jest w stanie dostarczyć takiego silnika, jaki został zamówiony oraz że niezwłocznie zwróci zaliczkę. Nadto w dniu 11 lipca 2013r. S. K. (1) napisał do żony J. K. pismo, w którym ponownie zapewnił, że zaliczkę zwróci w całości, zaś w dniu 15 sierpnia 2013r. przelał na jego konto kwotę 100 złotych, tytułem częściowego zwrotu zaliczki za silnik H.. Pieniądze zostały przelane z konta należącego do J. N. (1). Kolejnej wpłaty w kwocie 200 złotych na rzecz J. K. S. K. (1) dokonał dopiero w 2015r.

Klientem S. K. (1) był również mieszkaniec W. - A. M. (1) (dalej: A. M. (1)), który w kwietniu 2013r w serwisie internetowym Allegro znalazł jego ogłoszenie – ofertę sprzedaży silnika do łodzi marki Y.. S. K. (1) wycenił go na kwotę 3000 złotych. Zawierając umowę strony ustaliły, że A. M. (1) przekaże S. K. (1) przekazem pocztowym połowę tej kwoty tytułem zaliczki. A. M. (1) dokonał wpłaty w dniu 17 maja 2013r., o czym sms-em poinformował sprzedawcę, przekazując mu jednocześnie kod upoważniający do odbioru pieniędzy. Zgodnie z ustaleniami S. K. (1) tego samego dnia miał przesłać kurierem silnik do W., więc A. M. (1) oczekiwał, że w dniu 20 maja 2013r. odbierze przesyłkę. Po upływie tego terminu S. K. (1) poinformował A. M. (1), że towar nie zostanie dostarczony przez kuriera, ponieważ silnik przeciekał i należało go odebrać z centrali z W.. A. M. (1) zaproponował wówczas, że osobiście odbierze sprzęt, jednak S. K. (1) oświadczył, że sam to zrobi, bo już jest w drodze do W.. Zapewnił jednocześnie, że zwróci nabywcy całą zaliczkę, czego jednak nie uczynił. A. M. (1) wielokrotnie kontaktował się S. K. (1) w tej sprawie. Sprzedawca początkowo twierdził, że nie może przesłać pieniędzy, ponieważ nie ma danych potrzebnych do dokonania transakcji, w tym numeru konta A. M. (1). Pomimo tego, że A. M. (1) kilkakrotnie przekazywał mu dane niezbędne do dokonania przelewu, S. K. (1) nie zwrócił całej zaliczki. W dniu 11 lipca 2013r. S. K. (1) napisał do A. M. (1) pismo z wyjaśnieniami, w których podał, że nie mógł wywiązać się z umowy, jednak jego intencje były czyste. Zapewnił także, że zwróci zaliczkę w całości. W dniu 15 sierpnia 2013r. przelał na konto A. M. (1) jedynie kwotę 100 złotych, a następnie w dniu 1 października 2015r. kwotę 200 złotych, zaś w dniu 22 lutego 2016r. kwotę 300 złotych.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o: zeznania świadków J. K. k. 635v, 2-6, R. W. k. 635v, 30-31, A. M. (1) k. 674, J. N. (1) k. 723-724, a nadto dokumenty w postaci: protokołu przyjęcia ustnego zawiadomienia o przestępstwie k. 2-6, 194-196, pismS. K. (1)k. 9-10, 207-208, dowodów wpłat zaliczki k. 11, 197, dowodu zwrotu części zaliczki k. 12, 229, 513, wydruku zapisu systemowego Grupy (...) Sp. z o.o. z/s w P. k. 66-70, 209-2013, informacji z (...) Centertel k. 215-216, 236-285, protokołu oględzin k. 314-315, informacji z Banku (...) z załącznikami k. 146-163, potwierdzenia wypłaty, k. 307.

S. K. (1) nie stawił się na rozprawę, więc w trybie art. 389 par. 1 kpk odczytano jego wyjaśnienia, które złożył w toku postępowania przygotowawczego, zaś w toku dochodzenia oskarżony odmówił składania wyjaśnień (wyjaśnienia S. K. (1) k. 635, 350-351).

Dokonując ustaleń w niniejszej sprawie Sąd oparł się przede wszystkim na relacjach pokrzywdzonych – J. K. i A. M. (1). Świadkowie ci dokładnie opisali, w jakich okolicznościach nawiązali kontakt z S. K. (1), w jaki sposób doszło do zawarcia z nim umowy kupna silników i przekazania zaliczek. Wskazali również, że do wykonania umowy ostatecznie nie doszło i jednocześnie nie udało im się odzyskać zaliczek w całości ( zeznania J. K. k. 635v, 2-6, A. M. (1) k. 674). Ich relacje są jasne, spójne i niezmienne w toku całego postępowania. Nadto są zbieżne z zebraną w sprawie dokumentacją, w tym przede wszystkim z dowodami wpłat zaliczek (k. 11, 197), oświadczeniami S. K. (1) z 11 lipca 2013r., kierowanymi do obu pokrzywdzonych, w których podał, że nie jest w stanie wywiązać się z umowy i jednocześnie zobowiązał się do zwrotu zaliczek w całości (oświadczenia k. 9-10, 207-208) oraz dowodami zwrotu części zaliczek (k. 12, 229, 513). Z relacją J. K. korespondują również zeznania R. W., który potwierdził, że to on dał koledze numer telefonu do S. K. (1). Świadek ten podał nadto, że J. K. informował go, że ma problemy z odzyskaniem zaliczki. R. W. również próbował kontaktować się z S. K. (1) i interweniować w sprawie swego znajomego, jednak bezskutecznie ( R. W. k. 635v, 30-31). Ustalenia w tym zakresie nie były kwestionowane przez żadną ze stron, uznać zatem należy za bezsporne, że S. K. (1) pobrał zaliczki na poczet silników, które miał następnie dostarczyć pokrzywdzonym. Towarów jednak nigdy nie przekazał, zaś zaliczki oddał jedynie w niewielkiej części (dowody zwrotu części zaliczki k. 12, 229, 513).

Kwestią do rozstrzygnięcia pozostaje natomiast to, czy okoliczności przedstawione przez innych świadków tj. M. W., Z. S. (1) i P. S. (1), które mogły znacząco zmienić prawnokarną ocenę zachowania oskarżonego S. K. (1), polegają na prawdzie.

M. W. zeznał, że na polecenie S. K. (1) sprowadzał dla niego silniki z Niemiec, a następnie zawoził je do naprawy do miejscowości O.. Takich kursów wykonał około 12 i każdorazowo przewoził po około 10 silników. Ostatnim razem do O. przetransportował 6 silników. Świadek zeznał również, że po pewnym czasie dowiedział się od S. K. (1), że oskarżony nie mógł skontaktować się z mężczyzną, u którego zostawił silniki i już ich nie odzyskał (zeznania M. W. k. 753,738). Świadek Z. S. (1) – kolejny znajomy oskarżonego – również podał, że S. K. (1) w 2013 roku skarżył mu się, że oddał silniki do naprawy mężczyźnie o nazwisku S. i nie mógł potem ich odzyskać. (zeznania Z. S. k. 707, 699-700). Z kolei P. S. (1) potwierdził, że istotnie zajmował się naprawianiem silników, w tym tych należących do S. K. (1). Zdarzyło się również, że nie oddał 5 sztuk silników, które dostał do renowacji od oskarżonego. Naprawił je i sprzedał za kwotę 17.250 złotych, ponieważ miał kłopoty w domu. S. K. (1) zwracał się do niego o ich zwrot, zaś P. S. (1) zobowiązał się wobec niego, że w końcu za nie zapłaci. (zeznania P. S. k. 516v-517).

Na zeznaniach w/w świadków oskarżony oparł swoją linię obrony dążąc do wykazania, że dysponował silnikami, które sprowadził z Niemiec dla J. K. i A. M. (1), ale oddał je do naprawy, zaś osoba dokonująca ich przeglądu i naprawy bezprawnie je przywłaszczyła, a co za tym idzie nie miał zamiaru oszukania pokrzywdzonych i nie wyczerpał znamion czynu zabronionego z art. 286§1 kk. W ocenie Sądu nie można jednak dać wiary relacjom wymienionych wyżej świadków, jako że ich zeznania są niespójne, wybiórcze, a także ze sobą nie korespondują.

Zwrócić należy uwagę, że M. W. zeznał, iż ostatni raz do miejscowości O. przywiózł 6 silników, natomiast P. S. (1) podał, że od oskarżonego otrzymał tylko 5 sztuk. Wskazał jednocześnie, że silniki te naprawił i sprzedał za kwotę 17.250 złotych, co znajduje również potwierdzenie w treści jego oświadczenia datowanego na 10 lipca 2013r. Zeznania P. S. (1) nie korespondują zatem w tym zakresie z relacją M. W., ale jednocześnie są wewnętrznie sprzeczne. Świadek P. S. (1) podał bowiem w dalszej części swoich zeznań, że wśród dostarczonych wówczas silników znajdowały się również dwa, których nie udało mu się naprawić (zeznania P. S. k. 516v ). Ostatecznie zatem na podstawie relacji tych świadków nie można ustalić, ile rzeczywiście w tym czasie S. K. (1) przekazał silników do naprawy - czy było ich 5, 6 czy też może 7 (5 naprawionych i 2 których nie dało się naprawić).

Zeznania Z. S. (1) rażą z kolei wybiórczością w zakresie relacjonowanych zdarzeń. Zauważyć należy, że świadek ten wskazał bez żadnych wątpliwości, w którym roku oskarżony miał problemy z silnikami, natomiast nie miał żadnej wiedzy na temat działalności kolegi, którą prowadził w 2014r., choć nadal utrzymywali znajomość. Nadto Z. S. (1) nie potrafił wskazać daty zakupu samochodu, który nabył od oskarżonego, ani nawet nie pamiętał dokładnie tego auta. (zeznania Z. S. k. 707, 699-700). W ocenie Sądu okoliczność ta budzi zdziwienie, skoro problemy kolegi nie dotyczyły Z. S. (1) osobiście, zaś zakupu auta dokonywał na swój własny użytek.

Dokonując oceny wiarygodności wymienionych wyżej świadków nie sposób pominąć tej okoliczności, że pojawili się oni dopiero na etapie postępowania sądowego, kiedy to zostali zawnioskowani przez obrońcę oskarżonego. Do tego czasu S. K. (1) nie podnosił, że sam padł ofiarą przestępstwa, jak zeznali na rozprawie M. W., Z. S. (1) i P. S. (1). S. K. (1), przesłuchiwany w dniu 27 czerwca 2014r. jako podejrzany w toku postępowania przygotowawczego, skorzystał z prawa od odmowy składania wyjaśnień. Choć nie można mu odmówić tego uprawnienia, jednak zdaniem Sądu, gdyby rzeczywiście P. S. (1) przywłaszczył silniki należące do niego, to o takiej okoliczności S. K. (1) wspomniałby w toku przesłuchania, gdyż byłaby ona niezwykle istotna dla oceny jego postępowania. Oskarżony tego jednak nie uczynił, choć jednocześnie od niemal roku miał dysponować oświadczeniem P. S. (1), w którym wymieniony przyznawał się do sprzedania silników oskarżonego. Nadto S. K. (1) wcześniej nie wspomniał o tym żadnemu z pokrzywdzonych - ani podczas prowadzonych z nimi rozmów telefonicznych, ani też w wysłanych do nich pisemnych oświadczeniach, w których zobowiązał się do oddania zaliczki w całości. Byłoby to logiczne zachowanie, zważywszy, że oświadczenie P. S. (1) jest datowane na dzień 10 lipca 2013r., zaś pisma z wyjaśnieniami mają datę 11 lipca 2013r. Wyjaśnienie J. K. i A. M. (1), że sam został oszukany przez osobę remontującą silniki, niewątpliwie postawiłoby S. K. (1) w lepszym świetle, jednak nie skorzystał z takiej możliwości, tylko kluczył i unikał kontaktu z pokrzywdzonymi.

W świetle okoliczności sprawy przedstawionych przez M. W., Z. S. (1) i P. S. (1), zaskakujący wydaje się być stosunek S. K. (1) do tego ostatniego świadka. S. K. (1) stracił przecież niemałą kwotę w wyniku przestępnego zachowania tej osoby, jednak nie złożył zawiadomienia o popełnionym przestępstwie na jego szkodę przez ponad dwa lata (licząc do przesłuchania świadka na rozprawie w dniu 2 października 2015r., kiedy to P. S. (1) zeznał, że jeszcze nie zwrócił pieniędzy S. K. (1)). Jeśli nawet P. S. (1) rzeczywiście obiecywał S. K. (1), że odda mu pieniądze, jak wynikać to miało z treści jego oświadczenia z dnia 10 lipca 2013r., to po tak długim czasie oskarżony miał prawo stracić wiarę, że istotnie to nastąpi. Tymczasem S. K. (1) nie tylko nie zawiadomił organów ścigania, ale nadal pozostawał w dobrych relacjach z P. S. (1), który zgodził się nawet być świadkiem w sprawie oskarżonego. Postępowanie przygotowawcze w tej sprawie wszczęte na skutek zawiadomienia oskarżonego złożonego w dniu 4 sierpnia 2016r. (k. 699) i dotyczące przywłaszczenia 5 silników na jego szkodę można jedynie potraktować jako próbę uwiarygodnienia wyjaśnień oskarżonego podjętą na potrzeby niniejszego postępowania.

Reasumują, Sąd uznał, że zeznania M. W., Z. S. (1) i P. S. (1) nie są wiarygodne. Zdaniem Sądu miały one na celu stworzenie wersji zdarzeń korzystnej dla oskarżonego, która mogłaby mu pomóc w uniknięciu odpowiedzialności karnej. Nadmienić należy, że nawet gdyby ich ocena była inna, to zeznania tych świadków nie mogłyby rozwiać wątpliwości, czy silniki sprzedane przez P. S. (1) były tymi, których dotyczyły umowy zawarte z J. K. i A. M. (2). Żadna z tych osób nie wskazała przecież, że widziała silnik konkretnej marki, który miał być przekazany tym właśnie pokrzywdzonym. Relacje M. W., Z. S. (1) i P. S. (1) mogłyby jedynie potwierdzać to, że S. K. (1) w tym czasie istotnie zajmował się handlem silnikami, a tego przecież nikt w toku niniejszego postępowania nie kwestionował. Nadto znajduje to odzwierciedlenie w historii rachunku bankowego należącego do oskarżonego, z którego wynika że S. K. (1) w okresie od 1 stycznia do 30 kwietnia 2013r. zawierał także szereg innych transakcji sprzedaży silników do łodzi (wyciąg k. 147-154).

Czynność sprawcza art. 286§1 kk polega na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem własnym lub cudzym. Stronę podmiotową oszustwa z § 1 stanowi zamiar bezpośredni. Jest to przestępstwo kierunkowe ("w celu osiągnięcia korzyści majątkowej". Oszustwo określone w § 1 jest przestępstwem materialnym. Skutek stanowi niekorzystne rozporządzenie mieniem. Zachowanie sprawcy polega na doprowadzeniu innej osoby do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w jeden z dwóch wymienionych sposobów: przez wprowadzenie w błąd lub wyzyskanie błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Wprowadzenie w błąd (tzw. oszustwo czynne) oznacza, że sprawca swoimi podstępnymi zabiegami doprowadza inną osobę do mylnego wyobrażenia o rzeczywistym stanie rzeczy.

Przypisując sprawcy popełnienie przestępstwa określonego w art. 286§1 k.k. należy wykazać, że obejmował on swoją świadomością i zamiarem bezpośrednim (kierunkowym) nie tylko to, że wprowadza w błąd inną osobę (względnie wyzyskuje błąd), ale także i to, że doprowadza ją w ten sposób do niekorzystnego rozporządzenia mieniem - i jednocześnie chce wypełnienia tych znamion (wyrok SN z 3.07.2007 r. IIKK 327/06). W orzecznictwie wskazuje się, że o zamiarze sprawcy przesądza całokształt tak podmiotowych, jak i przedmiotowych okoliczności sprawy. Dopiero bowiem na podstawie wszystkich okoliczności dotyczących danego wypadku i osoby sprawcy możliwe jest odtworzenie rzeczywistych przeżyć sprawcy i ustalenie, do czego zmierzał, czego chciał, względnie - postępując w określony sposób - co przewidywał i na co się godził. Możliwe jest jednak ustalenie zamiaru sprawcy również na podstawie samych tylko przedmiotowych okoliczności związanych z konkretnym zdarzeniem, w oparciu o sam sposób działania, pod warunkiem jednakże, iż działanie to jest tego rodzaju, że podjęcie go przez sprawcę wskazuje jednoznacznie, bez żadnych w tym zakresie wątpliwości, na cel, do jakiego on zmierza. (wyrok SN z 12 maja 1976 r., V KR 20/76, Gazeta Prawnicza 1976, nr 22, s. 6).

Okoliczności przedmiotowej sprawy, w tym sposób działania oskarżonego wskazują, że zmierzał on do wprowadzenia w błąd zarówno J. K., jak i A. M. (1) w zakresie tego, że przekaże im silniki do łodzi, którymi byli zainteresowani. S. K. (1) czynił to w celu uzyskania korzyści majątkowej w postaci zaliczek, przekazanych mu na poczet sprzętu, który zobowiązał się dostarczyć pokrzywdzonym.

Z zeznań A. M. (1) i J. K. wynika, że byli przekonani, iż otrzymają przesyłki po dokonaniu wpłaty zaliczki - A. M. (1) miał go dostać już po 2-3 dniach. Gdy pokrzywdzeni nie otrzymali zamówionego towaru, próbowali się kontaktować z S. K. (1), jednak kontakt ten był utrudniony. Oskarżony sam nie dzwonił, żeby wyjaśnić opóźnienie, nie odbierał również telefonów od klientów i unikał kontaktu z nimi. Świadek J. K. wskazał nadto, że udawało mu się porozmawiać z oskarżonym dopiero wówczas, gdy dzwonił do niego z telefonu swego kolegi. Gdy S. K. (1) rozmawiał z pokrzywdzonymi, zbywał ich różnymi tłumaczeniami. Mówił m.in. że silnik się zepsuł kurierowi w drodze, więc musiał go odebrać i zawieźć do naprawy, albo wręcz zapewniał, że już wiezie go klientowi, jednak ostatecznie do niego nie dotarł. Jednocześnie wśród tych licznych tłumaczeń oskarżonego nigdy nie znalazło się to, które pojawiło się w toku postępowania sądowego, a mianowicie że silniki zostały przywłaszczone przez osobę zajmującą się ich remontem.

Wskazać również należy, że gdyby S. K. (1) istotnie zamierzał wywiązać się z zaciągniętych wobec pokrzywdzonych zobowiązań, to w sytuacji gdy nie mógł dostarczyć towaru, zwróciłby im ich zaliczki. Było to możliwe, gdyż jak wynika z wyciągu z konta oskarżonego, dysponował w tym czasie odpowiednimi środkami finansowymi (wyciąg k. 147-154). O istnieniu takiej woli po stronie oskarżonego nie może świadczyć jednak dokonanie przez niego kilku wpłat na rzecz obu pokrzywdzonych, tytułem częściowego zwrotu zaliczki. Przekazanie kwoty 300 złotych na rzecz J. K. i kwoty 600 złotych na rzecz A. M. (1) w kilku ratach, na przestrzeni trzech lat, należy ocenić jako taktykę oskarżonego, zmierzającą do budowania zaufania wobec siebie i wykazania braku zamiaru dokonania oszustwa.

Na korzyść S. K. (1) niewątpliwie nie przemawia również to, że dokonując transakcji na portalu Allegro, używał konta internetowego, konta poczty elektronicznej, a nawet konta bankowego innej osoby – swojej znajomej J. N. (1) ( zeznania J. N. k. 45-46). Korzystanie z pomocy J. N. (1) przez S. K. (1) w zakresie komunikowania się z potencjalnymi klientami na terenie Niemiec było uzasadnione, jeśli oskarżony nie znał języka lub znał go w stopniu niewystarczającym na swobodne posługiwanie się nim. Nie było jednak żadnego racjonalnego powodu, aby oskarżony musiał używać kont J. N. (1), skoro jako mężczyzna dorosły, w pełni samodzielny i przedsiębiorczy mógł posiadać kilka kont zarejestrowanych na swoje nazwisko i swobodnie nimi dysponować. To zachowanie oskarżonego mogło mieć na celu utrudnienie dotarcie do niego i taki skutek rzeczywiście wywołało. J. N. (1) wskazała, że na jej pocztę elektroniczną często przychodziły wiadomości od osób, które czuły się oszukane przez S. K. (1). Musiała się tłumaczyć, że to nie ona zawierała z nimi transakcje i miała z tego powodu liczne nieprzyjemności, gdyż nikt jej nie wierzył (zeznania J. N. k. 723-724.). Na marginesie zauważyć należy, że z zeznań tego świadka wynika również, że sprawy J. K. i A. M. (1) nie były odosobnionymi przypadkami nieuczciwości ze strony oskarżonego i niewątpliwie nie miały charakteru incydentalnego.

S. K. (1) bezspornie wywiązał się z jednej umowy – tej którą zawarł z R. W., jednak ta okoliczność nie może przemawiać na korzyść oskarżonego. Do zawarcia umowy w tym przypadku doszło bowiem w zupełnie innych realiach, niż miało to miejsce w przypadku transakcji dokonywanych z A. M. (2) i J. K.. R. W. nie zapłacił oskarżonemu zaliczki. Przekazał pieniądze swojemu koledze, który pojechał do miejsca zamieszkania oskarżonego i bezpośrednio od niego odebrał towar. Oskarżony nie miał więc w tym przypadku żadnej możliwości, by oszukać nabywcę.

Analiza materiału dowodowego zebranego w sprawie prowadzi do wniosku, że S. K. (1) dopuścił się przestępstw z art. 286§1 kk, których popełnienie zarzucono mu aktem oskarżenia. W zakresie czynu z pkt II Sąd przyjął, że oskarżony dopuścił się go w dniu 2 kwietnia 2013r., bowiem z ustaleń dokonanych w niniejszej sprawie wynika, że właśnie w tym dniu J. K. dokonał wpłaty zaliczki. Z uwagi na to, że opisane w akcie oskarżenia zachowania S. K. (1) wyczerpują znamiona tego samego czynu zabronionego, a nadto zostały popełnione z wykorzystaniem takiej samej sposobności, w krótkich odstępach czasu, uznać należało że zachodzą warunki do przyjęcia tzw. ciągu przestępstw (art. 91 kk).

Wymierzając oskarżonemu S. K. (1) karę 1 roku i 2 miesięcy pozbawienia wolności Sąd miał na uwadze wysoki stopień społecznej szkodliwości wynikający ze sposobu i okoliczności popełnienia czynu, rodzaju i charakteru naruszonego dobra - jak również taki sam stopień jego zawinienia, a także wysokość wyrządzonych szkód. Sąd miał również na uwadze uprzednią karalność S. K. (1) (dane o karalności k. 660-661).

Jednocześnie na zasadzie art. 69 § 1, 2 kk, art. 70 §1pkt 1kk Sąd warunkowo zawiesił S. K. (1) wykonanie orzeczonej kary pozbawienia wolności na okres próby 4 lat. Zdaniem Sądu zastosowanie tego środka probacyjnego będzie wystarczające dla osiągnięcia wobec sprawcy celów zapobiegawczych i wychowawczych kary i zapobiegnie powrotowi oskarżonego do przestępstwa. Nadmienić należy, że ustawą z dnia 20 marca 2015 r. o zmianie ustawy - Kodeks karny oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. z dnia 17 kwietnia 2015 r.) w ustawie z dnia 6 czerwca 1997r. - Kodeks karny (Dz. U. Nr 88, poz. 553, z późn. zm.) wprowadzono zmianę art. 69§1 kk, art. 70 kk, art. 73§1 kk. Zgodnie z treścią art. 4 §1 kk jeżeli w czasie orzekania obowiązuje ustawa inna niż w czasie pełnienia przestępstwa, stosuje się ustawę nową, jednakże należy stosować ustawę obowiązującą poprzednio, jeśli jest względniejsza dla sprawcy. Sąd w przedmiotowej sprawie zastosował wymienione wyżej przepisy w brzmieniu obowiązującym przed wymienionymi wyżej zmianami, bowiem były one korzystniejsze dla oskarżonego. Zgodnie bowiem z aktualnie obowiązującą treścią art. 69§1 kk, sąd może warunkowo zawiesić wykonanie kary pozbawienia wolności w wymiarze nieprzekraczającym roku, jeżeli sprawca w czasie popełnienia przestępstwa nie był skazany na karę pozbawienia wolności. W świetle tych przepisów niemożliwe byłoby więc zawieszenie wobec S. K. (1) wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności z uwagi na jej wymiar przekraczający 1 rok.

Funkcję kompensacyjną spełni wobec oskarżonego, orzeczony na podstawie art. 46§1 kk, obowiązek naprawienia szkody w całości przez zapłatę na rzecz pokrzywdzonych A. M. (1) kwoty 900 złotych oraz J. K. kwoty 2.700 złotych. Sąd uwzględnił w tym przypadku kwoty, które oskarżony uiścił już na rzecz pokrzywdzonych, czyli kwotę 600 złotych na rzecz A. M. (1) i kwotę 300 złotych na rzecz J. K.. Przepis art. 4§ 1 kk nakazuje porównywanie całych ustaw, a nie tylko poszczególnych przepisów, obowiązujących poprzednio i w czasie orzekania. Dokonując wyboru organ stosujący prawo musi wybrać jedną ustawę i stosować ją w całości ze wszystkimi konsekwencjami. Z tego powodu Sąd zastosował art. 4 § 1 kk zarówno przy wymiarze kary, jak i orzekając wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody.

Ze względu na trudną sytuację majątkową oskarżonego, który jakkolwiek pracuje, jednak jego zarobki nie są wysokie, zaś na utrzymaniu ma małoletnie dziecko Sąd uznał, że pokrycie kosztów sądowych byłoby dla niego zbyt uciążliwie. Wobec powyższego na zasadzie art. 624 § 1 kpk zwolniono oskarżonego w całości od ich zapłaty.