Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 października 2016 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu IV Wydział Karny – Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Mieczysław Małecki

Sędziowie: SSO Hanna Bartkowiak (spr.)

SSO Mariusz Sygrela

Protokolant: p.o. staż. E. C.

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu B. T.

po rozpoznaniu w dniu 28 października 2016 r.

sprawy T. L. (1)

oskarżonego z art. 244 kk

na skutek apelacji wniesionych przez oskarżonego i jego obrońcę

od wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach

z dnia 2 czerwca 2016 r. sygn. akt II K 279/16

1.  Utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok.

2.  Zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. kwotę 619,92 zł (brutto) tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym.

3.  Zwalnia oskarżonego z obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, w tym nie wymierza mu opłaty za II instancję.

M. S. M. H. B.

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Szamotułach, wyrokiem z dnia 2 czerwca 2016 r. wydanym w postępowaniu o sygn. akt II K 279/16, uznał oskarżonego T. L. (1) za winnego dwóch przestępstw z art. 244 kk i za przestępstwa te, popełnione w warunkach ciągu przestępstw z art. 91 § 1 kk, wymierzył mu karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

W punkcie 2 i 3 orzekł o kosztach obrony udzielonej z urzędu oraz zwolnił oskarżonego od obowiązku zwrotu kosztów sądowych, w tym nie wymierzył mu opłaty (k. 41-42).

Powyższy wyrok zaskarżyli w całości oskarżony oraz jego obrońca.

Oskarżony postawił zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, który miał wpływ na treść orzeczenia, a także zarzut rażącej niewspółmierności kary.

W oparciu o treść uzasadnienia środka odwoławczego wnioskować można, że apelujący domagał się zmiany orzeczenia poprzez uniewinnienie go od zarzuconego czynu, ewentualnie złagodzenia kary (k. 60).

Obrońca oskarżonego zarzucił, mające wpływ na treść orzeczenia, błędy w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę oraz obrazę przepisów postępowania.

Podnosząc tak, wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie jego mandanta od zarzuconego mu czynu (k. 66-71).

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje były bezzasadne i nie zasługiwały na uwzględnienie.

Sąd odwoławczy ustosunkował się w pierwszej kolejności do zarzutu obrazy przepisów prawa procesowego. Postąpił tak albowiem dochowanie procedury, uformowanej w rozważanym przypadku przez przepisy Kodeksu postępowania karnego, jest podstawowym warunkiem dokonania trafnych ustaleń faktycznych, które pozwalają na przeprowadzenie ich poprawnej, prawnokarnej oceny.

Sąd Okręgowy podzielił stanowisko obrońcy oskarżonego, że Sąd Rejonowy nie odniósł się do złożonego na rozprawie głównej w dniu 2 czerwca 2016 r. wniosku o ujawnienie i zaliczenie w poczet dowodów odpisów dokumentów z akt Sądu Rejonowego w Szamotułach w sprawie prowadzonej pod sygn. II W 599/15. To jest nie rozstrzygnął tego wniosku dowodowego. Sąd niższej instancji dopuścił się zatem obrazy przepisów postępowania. Zdaniem Sądu odwoławczego, uchybienie to nie miało jednak cechy przesłanki odwoławczej z art. 438 pkt 2 kpk. Nie mogło bowiem mieć wpływu na treść zapadłego w sprawie orzeczenia. Apelujący nie uwzględnił, że okoliczności, które miałyby zostać dowiedzione zawnioskowanymi dowodami, wynikały także z wyjaśnień oskarżonego T. L. (1). Sąd niższej instancji dał zaś wiarę tym fragmentom procesowych wypowiedzi podsądnego, w których opisane zostały zdarzenia towarzyszące próbie podważenia przez niego prawomocności wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach z dnia 16 września 2015 r. w sprawie II W 599/15. Nie budzi też wątpliwości, że w opisie chronologii tych zdarzeń oraz ich natury Sąd Rejonowy poczynił ustalenia zgodne z treścią dokumentów, których ujawnienia obrońca oskarżonego się domagał.

Za nieuprawnione w całości Sąd II instancji uznał natomiast zastrzeżenia obu apelujących, które zostały sformułowane pod adresem ustaleń faktycznych poczynionych przez Sąd niższej instancji.

W tym miejscu wymaga przypomnienia, że obrona kwestionowała ustalenie, iż sprawca – T. L. (1) działał w zamiarze bezpośrednim popełnienia przestępstwa.

Przystępując do badania poprawności wniosków wyprowadzonych w tym zakresie przez Sąd Rejonowy, uwypuklić należy, że „zamiar bezpośredni” zachodzi wtedy, gdy sprawca „chce” popełnić czyn zabroniony. Ustawa nie wspomina tutaj o elemencie świadomości, gdyż w wypadkach chęci popełnienia czynu zabronionego jest rzeczą obojętną, czy zachodziła świadomość konieczności, czy świadomość możliwości, wystarczy, że wystąpiło „dążenie” do realizacji ustawowych znamion czynu. „Chęć” (dążenie) to pewien akt wolitywny, którego nie należy mieszać z aktami uczucia (pragnienia). W wypadkach świadomości konieczności musi zachodzić zamiar bezpośredni, gdyż jest rzeczą niemożliwą, aby sprawca wyobrażał sobie, że swoim zachowaniem musi popełnić czyn zabroniony, a podejmując go, nie chciał go wykonać. Dowód, że sprawca chciał popełnić przestępstwo może wynikać z samego sposobu zachowania albo z przyznania się sprawcy (por. W. Wolter [w:] Kodeks karny z komentarzem. Wyd. Prawnicze, Warszawa 1973, str. 46). Zamiar ustalić przecież można nie tylko w oparciu o wyjaśnienia sprawcy, przyznającego się do tego, ale również dowodzeniem pośrednim ze wszystkich okoliczności, na podstawie których można byłoby wyprowadzić wnioski co do woli czy stanu świadomości sprawcy. Byłoby bowiem wynaturzeniem sprawiedliwości, gdyby jej wymiar miał zależeć od tego, do czego sprawca zechce się przyznać (por. wyrok SA w Krakowie z 5 września 1996 r., II AKa 193/96, OSPriP 1997/3/18).

Lektura pisemnych motywów zaskarżonego wyroku wykazała, że Sąd Rejonowy oparł ustalenia co do strony podmiotowej osądzanych czynów na wynikach wnioskowania poszlakowego. Wyniki kontroli odwoławczej pozwoliły zaś na konkluzję, iż Sąd I instancji dochował reguł tego wnioskowania. Doprowadził bowiem do sytuacji, gdzie możliwym stało się ustalenie faktu głównego (zamiaru i jego postaci), gdyż pozwalała na to globalna ocena całokształtu materiału dowodowego. Ta nie pozwalała przy tym na stwierdzenie, że jest możliwa inna interpretacja przyjętych faktów ubocznych poszlak (poza ustaleniem faktu głównego). Organ orzekający uwzględnił także i to, że poszlaka ma walor dowodowy jedynie wtedy, gdy zostanie ustalona w sposób niewątpliwy. Wykorzystał zatem wszelkie możliwości procesowe, aby potwierdzić lub wykluczyć określoną tezę dowodową, a tym samym w sposób całkowicie zobiektywizowany stwierdzić wartość zebranych dowodów pośrednich dla ustalenia faktu głównego (por. wyrok SA w Katowicach z 25 kwietnia 2013 r., II AKa 91/13, KZS 2013/7-8/78).

Uściślając, Sąd Okręgowy nie stwierdził podstaw do zakwestionowania dokonanej przez Sąd Rejonowy oceny materiału dowodowego, a w tym do uznania, iż ocena ta wykraczała poza ramy swobodnej oceny dowodów w rozumieniu art. 7 kpk. Uznał tak, mimo że stwierdził z urzędu pewien błąd w wyprowadzonych przez Sąd niższej instancji ustaleniach faktycznych. Sąd ten wadliwie bowiem ustalił, że postanowienie z dnia 17 listopada 2015 r. o przedstawieniu zarzutu w sprawie naruszenia sądowego zakazu prowadzenia pojazdów zostało podejrzanemu ogłoszone w tym samym dniu. Jak wynika z załączonego do akt sprawy odpisu protokołu tej czynności, do ogłoszenia postanowienia doszło dopiero w dniu 30 stycznia 2016 r. (k. 18-19). Ten błąd nie zburzył jednak przekonania o poprawności ostatecznego wniosku wyprowadzonego przez Sąd Rejonowy. Nie budziło bowiem wątpliwości, że oprócz wspomnianego wyżej orzeczenia zostało wydane postanowienie z dnia 20 października 2015 r. o przedstawieniu zarzutów, które zostało ogłoszone T. L. (1) jeszcze tego samego dnia (k. 16-17). W tym postanowieniu został wobec podsądnego sformułowany zarzut kierowania rowerem pomimo orzeczonego zakazu kierowania tego rodzaju pojazdami, orzeczony właśnie w wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach z dnia 16 września 2015 r. w sprawie II W 599/15. A zatem już z tego dokumentu wynikało, że oskarżony ma orzeczony zakaz kierowania rowerami na okres 10 miesięcy, liczony od dnia 24 września 2015 r. do 24 lipca 2016 r., a oskarżony zapoznał się z jego treścią zanim dopuścił się czynów zarzuconych mu w niniejszym postępowaniu. Uznać więc należało, że tok rozumowania Sądu Rejonowego co do postaci świadomości sprawcy i jego stosunku do przedsięwziętych w dniach 31 grudnia 2015 r. oraz 22 stycznia 2016 r. czynów nie został podważony.

Sąd II instancji uznał, że w toku narady nad wyrokiem Sąd Rejonowy działał bezstronnie, a jego oceny nie zostały dotknięte istotnymi błędami logicznymi. Nie budzi przy tym wątpliwości, że organ niższej instancji podjął niezbędne działania w celu realizacji zasady prawdy materialnej zawartej w art. 2 § 2 kpk, która stanowi, że podstawę wszelkich rozstrzygnięć powinny stanowić prawdziwe ustalenia faktyczne. Dokonał on także rzetelnej rekapitulacji całości ustalonych faktów pośrednich, a w oparciu o jej wyniki racjonalnie wykazał, że całościowa ocena zdarzenia może prowadzić tylko i wyłącznie do jednego wniosku. Mianowicie uznania, że oskarżony T. L. (1) zdawał sobie sprawę w chwili inkryminowanych czynów, że wyrok w sprawie II W 599/15 nie został skutecznie zaskarżony, a tym samym nie miał on podstaw do uznawania, że orzeczony tym wyrokiem zakaz kierowania rowerami go nie obowiązuje.

Skarżący, kwestionując to ustalenie Sądu niższej instancji, ograniczyli się do przypomnienia chronologii zdarzeń, które towarzyszyły podjętym przez T. L. staraniom o zaskarżenie wspomnianego wyżej wyroku. Oskarżony powołał się zaś dodatkowo na zdarzenie z dnia 26 listopada 2015 r., kiedy poddany miał zostać kontroli drogowej, w trakcie której miał zostać poinformowany przez funkcjonariuszy Policji, że nie ma go w rejestrze osób z zakazem kierowania rowerami.

Przywołane w środkach odwoławczych okoliczności nie przełamywały jednak przekonania o poprawności wniosku Sądu Rejonowego, że podsądny T. L. miał świadomość, iż odmówiono mu przyjęcia wniosku o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia wyroku z 16 września 2015 r. w sprawie II W 599/15, a także postawiono zarzut w innym postępowaniu, że 20 października 2015 r. popełnił występek z art. 244 kk, polegający za złamaniu sądowego zakazu kierowania rowerami, orzeczonego w sprawie II W 599/15. Nie wynikało z nich także, że z treści decyzji sądowych i ich uzasadnień we wskazanej wyżej sprawie wykroczeniowej o sygn. II W 599/15 oskarżony mógł wyprowadzić wniosek, iż postępowanie apelacyjne odnośnie tamtego wyroku zostało wszczęte, ewentualnie, iż prawomocność tego wyroku została „uchylona” czy „zawieszona”. Sąd Rejonowy celnie przy tym zaznaczył, że z treści zarządzenia o odmowie przyjęcia wniosku o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia tego wyroku, a które T. L. zaskarżył, wynikało jednoznacznie, iż wniosek ten został złożony po upływie przewidzianego prawem terminu. W tej sytuacji przywołana przez oskarżonego sytuacja z kontroli drogowej przez patrol Policji w M., zakładając w oparciu wyłącznie o oświadczenie podsądnego, że takowa miała miejsce, świadczyłaby jedynie o tym, że oskarżonego nie odnaleziono w rejestrze osób z zakazem kierowania rowerami. To oczywiście pozostawało bez wpływu na świadomość samego oskarżonego, który wiedział o orzeczonym wobec niego zakazie kierowania rowerami w wyroku Sądu Rejonowego w Szamotułach z dnia 16 września 2015 r. oraz o tym, że z powodu złamania tego zakazu w dniu 20 października 2015 r., toczy się już przeciwko niemu postępowanie karne.

Istotą argumentacji apelujących było de facto zaprezentowanie własnej interpretacji faktów ujawnionych w toku rozprawy głównej. Skarżący, kwestionując wyniki prac Sądu Rejonowego, nie uwzględnili jednak, że dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób odmienny od ich oczekiwań nie świadczy jeszcze o naruszeniu przez organ sądowy przepisów art. 7 czy art. 410 kpk (por. postanowienie SN z 19 lutego 2014 r., II KK 17/14, Lex nr 1425048). Sąd, rozstrzygając o winie lub niewinności oskarżonego, kieruje się przecież własnym wewnętrznym przekonaniem, nieskrępowanym żadnymi ustawowymi regułami dowodowymi, a przekonanie to pozostaje pod ochroną art. 7 kpk dopóki nie zostanie wykazane, że oparł owo przekonanie o winie oskarżonego bądź na okolicznościach nieujawnionych w toku przewodu sądowego, bądź ujawnionych, ale ocenionych w sposób sprzeczny ze wskazaniami prawidłowego rozumowania, wiedzy lub doświadczenia życiowego (por. wyrok SA w Katowicach z 20 grudnia 2007 r., II AKa 381/07, Prok. i Pr.-wkł. 2008/9/31).

Ostatecznie, Sąd II instancji nie zgodził się z twierdzeniem, że prawidłowa analiza dowodów winna prowadzić do ustalenia, iż oskarżony T. L. mógł pozostawać w błędzie co do obowiązywania go zakazu kierowania rowerami przez okres 10 miesięcy, orzeczonego wyrokiem w sprawie II W 599/15, a zatem, że nie można mu przypisać umyślności w działaniu.

Sąd Okręgowy będąc przekonanym o słuszności skazania oskarżonego T. L. za ciąg dwóch przestępstw z art. 244 kk, kierując się treścią zarzutu podniesionego przez oskarżonego, a w przypadku apelacji obrońcy treścią art. 447 § 1 kpk, rozważył także prawidłowość rozstrzygnięcia o karze orzeczonej w zaskarżonym wyroku, a to pod kątem ewentualnej rażącej jej niewspółmierności.

Na wstępie zasadnym będzie przypomnienie, że w świetle orzecznictwa Sądu Najwyższego, zarzut niewspółmierności kary, jako zarzut z kategorii ocen, można podnosić wówczas „gdy kara jakkolwiek mieści się w granicach ustawowego zagrożenia, nie uwzględnia w sposób właściwy zarówno okoliczności popełnienia przestępstwa, jak i osobowości sprawcy, innymi słowy – gdy w społecznym odczuciu jest karą niesprawiedliwą” (wyrok SN z 11 kwietnia 1985r. V KRN 178/85, OSNKW 1985/7-8/60).

Kierując się powyższą wskazówką, w świetle okoliczności przedmiotowych czynów oraz danych osobopoznawczych zebranych o T. L. (1), należało uznać, że wymierzona mu kara 6 miesięcy pozbawienia wolności nie nosi cech rażącej niewspółmierności. Kara ta uwzględnienia bowiem znaczny stopień jego zawinienia, ciężar szkodliwości społecznej przypisanych mu zachowań oraz rodzaj popełnionego przestępstwa, jak również występujące w sprawie, a przedstawione przez sąd wyrokujący okoliczności obciążające i łagodzące. Uwzględniwszy, że minimum ustawowe przy przestępstwie z art. 244 kk wynosi 1 miesiąc, a maksimum w przypadku ciągu przestępstw (art. 91 § 1 kk) wynosi 4 lata i 6 miesięcy, Sąd Okręgowy stwierdził, że kara ta oscyluje przy dolnej granicy ustawowego zagrożenia. Biorąc zaś pod uwagę okoliczności czynów, dotychczasową wielokrotną karalność sprawcy, uznać trzeba, iż ewentualne stosowanie wolnościowych środków represji karnej mijałoby się z celem. Nie powstrzymałyby one oskarżonego od dalszego naruszania prawa.

Bezzasadne było przy tym twierdzenie oskarżonego, iż Sąd Rejonowy nie miał podstaw do uznania go za osobę całkowicie lekceważącą normy prawne i nie wyciągającą wniosków ze swego postępowania. Dotychczasowa jego karalność, tak za wykroczenia jak i przestępstwa, czyniła bowiem ten wniosek w pełni uzasadnionym.

Sąd niższej instancji prawidłowo też uznał, że w przypadku oskarżonego T. L. nie zachodzą przesłanki prawa materialnego do warunkowego zawieszenia wykonania wymierzonej mu kary pozbawienia wolności.

Mając wszystko powyższe na uwadze oraz nie stwierdziwszy przesłanek odwoławczych podlegających uwzględnieniu z urzędu, Sąd II instancji utrzymał zaskarżony wyrok w mocy, o czym orzekł w punkcie 1 sentencji.

W punkcie 2 orzeczono o kosztach nieopłaconej obrony udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym. Na podstawie § 4 ust. 1 i 3, § 17 ust. 2 pkt 4 oraz § 20 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (Dz.U. poz. 1801) zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz adw. M. K. kwotę 619,92 zł brutto tytułem zwrotu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu odwoławczym. Sąd zdecydował by określić wynagrodzenie na pułapie ½ opłaty maksymalnej, która w sprawach prowadzonych przed sądem okręgowym jako drugą instancją wynosi 840 zł (plus VAT), nie widząc podstaw by ustalać opłatę na podwyższonym poziomie, co stwierdzono po analizie stopnia zawiłości sprawy oraz nakładu pracy adwokata. Orzekając podwyższoną kwotę tej należności uwzględniono fakt, iż rozprawa odwoławcza uległa jednokrotnemu odroczeniu, a obrońca był obecny na obu terminach rozprawy apelacyjnej (tj. 20 września 2016 r. i 28 października 2016 r.)

W punkcie 3 wyroku orzeczono o kosztach postępowania odwoławczego. Na podstawie art. 624 § 1 kpk w zw. z art. 636 § 1 kpk Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonego T. L. (1) od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów procesu za postępowanie odwoławcze, w tym nie wymierzył mu opłaty za drugą instancję. Należało tak postanowić albowiem podsądny jest aktualnie pozbawiony wolności, a znajduje się w trudnej sytuacji majątkowej, zaś dodatkowo orzeczono wobec niego karę o charakterze izolacyjnym, co nie pozwoli mu tej sytuacji poprawić.

M. S. M. H. B.